W mediach społecznościowych krąży skan pisma dyrektora szpitala w Zamościu z prośbą o rozpropagowanie zbiórki warzyw i owoców dla pacjentów. Internauci dopytywali, czy pismo to nie fejk. Sprawdziliśmy.
"Świętujecie Państwo niepodległość? To wspaniale" - napisał 11 listopada jeden z użytkowników Twittera i zamieścił skan pisma dyrektora Samodzielnego Publicznego Szpitala Wojewódzkiego im. Papieża Jana Pawła II w Zamościu do wójta gminy Zamość. To gmina wiejska niemal całkowicie okalająca miasto Zamość. W piśmie datowanym na 28 października tego roku dyrektor prosi o pomoc w rozpropagowaniu zbiórki płodów rolnych "celem wykorzystania ich do przygotowania i urozmaicenia posiłków pacjentom". "Dodatkowe wsparcie obniży koszty funkcjonowania szpitala, co w obecnej sytuacji społeczno-gospodarczej ma wielkie znaczenie" - podkreśla dyrektor w piśmie. Niżej wymienia, jakie produkty będą najbardziej przydatne: ziemniaki, warzywa korzeniowe, ogórki, pomidory, kalafiory, warzywa kapustne, cebula, pory, warzywa kiszone, owoce - takie jak jabłka i śliwki.
Wpis polubiło ponad 300 internautów, ponad 100 podało go dalej. "Nawet za komuny, nie byliśmy tak 'niepodlegli'! Ale przecież igrzyska muszą być!"; "Jest na leczenie ukrainskich żołnierzy, a nie ma na szpitale" - oburzali się komentujący internauci (treść wszystkich wpisów oryginalna). 10 listopada skan opublikowano na twitterowym profilu serwisu Remedium.md, gdzie polubiło go blisko 200 internautów. "Wspaniałe, stawka zdrowotna 9 proc., bez możliwości odliczenia od podatku, ale chyba te pieniądze idą na coś innego niż na szpitale i przychodnie" (internaucie prawdopodobnie chodziło o składkę zdrowotną - red.); "No przecież żyjemy w kraju mlekiem i miodem płynącym" - komentowali. "Stan ochrony zdrowia po 7 latach rządów PiS" - post z takim opisem 11 listopada opublikował jeden z użytkowników Wykopu. "Szpital organizuje zbiórkę ziemniaków dla pacjentów" - brzmiał komentarz w poście z serwisu Reddit.
Autorzy kilku komentarzy na Twitterze dopytywali, czy pismo jest autentyczne. Rzecznik prasowy Urzędu Marszałkowskiego Województwa Lubelskiego potwierdził Konkret24, że władze szpitala rzeczywiście wysłały takie pismo, lecz nie ma to nic wspólnego z sytuacją finansową placówki czy z brakami żywności. Problemem placówki są jednak przetargi, w których nie chcą startować dostawcy żywności, którzy tłumaczą to niestabilną sytuacją gospodarczą.
Rzecznik urzędu marszałkowskiego: "To powrót do praktyki sprzed lat"
Informacji o apelu dyrektora nie ma na stronie internetowej Samodzielnego Publicznego Szpitala Wojewódzkiego im. Papieża Jana Pawła II w Zamościu. Śladu informacji na ten temat nie znaleźliśmy również na stronie internetowej gminy Zamość. Apel opublikowano jednak na stronie internetowej sąsiedniej gminy Łabunie. W apelu są podobne sformułowania, do tych użytych w piśmie krążącym w internecie - w tym cytat z pisma uzasadniający prośbę obecną sytuacją społeczno-gospodarczą.
Adam Fimiarz, dyrektor szpitala w Zamościu udzielił wypowiedzi Konkret24, ale później odmówił jej autoryzacji. O przyczyny tej decyzji zapytaliśmy Remigiusza Małeckiego, rzecznika prasowego Urzędu Marszałkowskiego Województwa Lubelskiego w Lublinie. "Wypowiedź dyrektora nie była skonsultowana z rzecznikiem prasowym [województwa]" - uciął Małecki w przesłanym nam e-mailu.
Rzecznik wyjaśnia, że pismo z prośbą o przekazanie płodów rolnych na potrzeby szpitalnej kuchni "to powrót do praktyki sprzed lat", a w przeszłości zdarzało się, że z podobnymi inicjatywami występowali do szpitala także sołtysi okolicznych wsi. "Chcę wyraźnie zaznaczyć, że każda forma dobrowolnego wsparcia ze strony rolników będzie miłym gestem, za który będziemy bardzo wdzięczni i nie ma to nic wspólnego z sytuacją finansową placówki czy z brakami żywności" - podkreśla rzecznik.
W korespondencji z Konkret24 rzecznik przyznał również, że placówka ma problem z rozstrzyganiem przetargów na dostawę żywności. Ze względu na niestabilność cenową na rynku staje do nich niewielu chętnych. "Nie wpływa to na bieżącą pracę szpitala i kuchni" - zastrzega rzecznik. Dopytywany, czy inflacja destabilizuje pracę szpitali i innych publicznych placówek na Lubelszczyźnie zaprzecza podkreślając, że nie ma takich sygnałów.
Źródło: Konkret24
Źródło zdjęcia głównego: Mapy Google, Twitter