Kaczyński o "32 tysiącach dolarów siły nabywczej przeciętnego rocznego zarobku" w Polsce. O co chodzi?


"Prezes Jarosław Kaczyński, oderwany od rzeczywistości, twierdzi, że Polak średnio zarabia 32 tysiące dolarów, czyli 124 tysiące złotych" - mówiła posłanka Katarzyna Lubnauer w Polskim Radiu 24. Chodzi o wywiad, którego prezes PiS udzielił "Gazecie Polskiej". Sprawdziliśmy, jakie dane przytoczył i o czym one mówią.

Najpierw na słowa Jarosława Kaczyńskiego w wywiadzie dla "Gazety Polskiej" posłanka Nowoczesnej Katarzyna Lubnauer zareagowała na Twitterze 8 kwietnia: "Po stwierdzeniu Kaczyńskiego, że przeciętny dochód roczny Polaka to 32 tys dolarów (123 tys zł) , większość z niedowierzaniem spojrzała na swój pasek z wypłatą" (pisownia oryginalna).

Krytykę prezesa PiS za podawanie nieprawdziwych danych o zarobkach Polaków powtórzyła 12 kwietnia w programie "24 pytania - rozmowa poranka" w Polskim Radiu 24 . "Oderwany od rzeczywistości, twierdzi, że średnio Polak zarabia 32 tysiące dolarów, czyli 124 tysiące złotych. Chciałabym zauważyć, że większość Polaków takich pieniędzy nie widzi na oczy w swoich portfelach w ciągu roku" - mówiła.

Tomasz Grodzki o wywiadzie Jarosława Kaczyńskiego dla "Gazety Polskiej"
Tomasz Grodzki o wywiadzie Jarosława Kaczyńskiego dla "Gazety Polskiej"tvn24

Kilka dni wcześniej, 7 kwietnia, wywiad prezesa PiS komentował w Senacie marszałek tej izby Tomasz Grodzki z PO. "W tym wywiadzie padło wiele dziwnych sformułowań, które świadczą o tym, że ci, którzy sączą informacje prezesowi PiS, manipulują nim" – mówił. "Bo jak ludzie usłyszeli, że średnio zarabiają 32 tysiące dolarów, czyli około 120 tysięcy rocznie, no to osłupieli. Ktoś panu prezesowi pomylił dane PKB per capita versus średnie zarobki, które, jak wiadomo, oscylują wokół 4,8–5 tysięcy, czyli razem około 60 tysięcy rocznie, a nie 123" - stwierdził

Co takiego powiedział Jarosław Kaczyński o zarobkach Polaków we wspomnianym wywiadzie i czy dane, na które się powołał, są właściwe? Sprawdziliśmy.

"32 tysiące dolarów siły nabywczej przeciętnego rocznego zarobku" czy "roczne przeciętne wynagrodzenie"

Wywiad z Jarosławem Kaczyńskim ukazał się w 14. numerze "Gazety Polskiej" z 7 kwietnia. Prezes PiS mówił w nim o Nowym Ładzie, czyli nieprzedstawionym jeszcze opinii publicznej programie Prawa i Sprawiedliwości:

Gdybym chciał opisać go, patrząc z perspektywy normalnej polskiej rodziny, to powiedziałbym tak: w tej chwili wśród państw OECD jesteśmy na takim miejscu, które można uznać za satysfakcjonujące, tj. 32 tysiące dolarów siły nabywczej przeciętnego rocznego zarobku, a przeciętna liczona z uwzględnieniem dochodów uzyskiwanych w państwach najbogatszych wynosi 48 tysięcy dolarów siły nabywczej. Jarosław Kaczyński w "Gazecie Polskiej"

Zapytaliśmy wicerzecznika PiS Radosława Fogla, czy politycy opozycji słusznie zarzucają pomyłkę Jarosławowi Kaczyńskiemu. "To nie pomyłka, tylko mowa o rocznym przeciętnym wynagrodzeniu. Może ten polityk myślał, że chodzi o miesięczne"? - odpisał na pytanie Konkret24 wicerzecznik PiS.

"Roczne przeciętne wynagrodzenie" to jednak nie to samo, co powiedział Kaczyński, czyli "siła nabywcza przeciętnego rocznego zarobku". Tych pojęć nie można stosować zamiennie.

Radosław Fogiel przesłał nam wykres opisany jako "średnie wynagrodzenie w państwach OECD w 2019 r. (w tys. USD)". Z wykresu rzeczywiście wynika, że średnie wynagrodzenie w Polsce wyniosło wtedy 32 tys. dolarów. Średnia dla państw Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju wyniosła 49 tys. dolarów. Na grafice nie ma jej autora, jest tylko napisane, że powstała "na podstawie danych OECD".

Porównywanie średnich wynagrodzeń w krajach OECD

Sprawdziliśmy dane posła Fogla z tymi, które OECD publikuje na swojej stronie. Są tam dane o średnich rocznych wynagrodzeniach w 35 państwach wyrażone w walutach narodowych, ale też i takie umożliwiające porównania międzynarodowe - wyrażone w dolarach, a następnie skorygowane o różnice w poziomach cen w poszczególnych krajach. W terminologii ekonomicznej to drugie kryterium brzmi: wysokość wynagrodzenia wyrażona w dolarach amerykańskich według parytetu siły nabywczej w cenach stałych.

Według OECD w 2019 roku takie średnie wynagrodzenie w Polsce wyniosło 31 970 dolarów. Najwyższe było w: Luksemburgu (68 681 dolarów), Islandii (68 006 dolarów) i Szwajcarii (66 567 dolarów). Średnia dla 35 państw OECD wyniosła 43 595 dolarów.

To by wskazywało, że tę właśnie średnią mógł mieć namyśli Jarosław Kaczyński w wywiadzie.

Parytet siły nabywczej to rzeczywista siła nabywcza wynagrodzeń - czyli jak dużo dóbr i usług można kupić, dysponując wynagrodzeniem uzyskanym w danym kraju. Pozwala ustalić, czy więcej zarabia się w Polsce, czy we Francji. Wartość ta służy do porównań - ale nie odzwierciedla wielkości rzeczywistych wynagrodzeń, o których, krytykując prezesa PiS, mówili politycy opozycji.

Dane o wynagrodzeniach w walutach narodowych OECD także udostępnia. Według tej organizacji średnie zarobki w Polsce w 2019 roku wyniosły 60 057 zł. To wielkość zbliżona do podanej przez Główny Urząd Statystyczny. Przeciętne wynagrodzenie w gospodarce narodowej w 2019 roku wyniosło według GUS 4918,17 zł miesięcznie, czyli 59 018 zł rocznie, a w 2020 roku - 62 010 zł.

Parytet siły nabywczej

O wytłumaczenie rozbieżności między wartością przeciętnego wynagrodzenia wyrażonego w złotówkach i przeliczonego na dolary z uwzględnieniem różnic cen poprosiliśmy dr. Adama Czerniaka, ekonomistę, dyrektora ds. badań Polityki Insight. - Różnica wynika z przeliczenia według parytetu siły nabywczej, który wynika bezpośrednio z różnic w poziomie cen - tłumaczy dr Czerniak. Dodaje, że w Polsce poziom cen jest blisko połowę niższy od poziomu średnich cen towarów i usług w krajach OECD.

- W rezultacie, po skorygowaniu o tę różnicę, roczny dochód raportowany przez OECD będzie dwukrotnie wyższy niż wartość wynagrodzeń, które Polacy faktycznie dostają na swoje konta - wyjaśnia ekonomista. Dane porównawcze podlegają dodatkowemu zniekształceniu po przeliczeniu na kurs walutowy.

Doktor Czerniak podkreśla, że "roczne wynagrodzenia brutto w dolarach przeliczonych według parytetu siły nabywczej" to określenie fachowe. Prościej: chodzi o wysokość rocznych wynagrodzeń skorygowanych o różnicę w poziomach cen. Ekonomista wyjaśnia, że ta miara, służąca do porównań międzynarodowych, ma jednak relatywny charakter. - Wszystko zależy od tego, do którego kraju się porównujemy - tłumaczy dr Czerniak.

Zdaniem dr. Czerniaka wypowiedź Jarosława Kaczyńskiego po prostu nie była precyzyjna. Nie można bowiem z niej wywnioskować, o jakim dokładnie mierniku mowa i jak został on policzony.

Pandemia uderza w rynek pracy
Pandemia uderza w rynek pracytvn24

Dochód rozporządzalny

Z tym, że wypowiedź Jarosława Kaczyńskiego może być trudna do zrozumienia, zgadza się ekonomista i analityk Rafał Mundry. - Obawiam się, że używanie w publicznych dyskusjach takiego słownictwa dla 95 procent Polaków może być niezrozumiałe - uważa Mundry. - Przeciętny Kowalski może z tego wynieść, że już dziś zarabia 32 tysiące dolarów, co jest dalekie od rzeczywistości - dodaje.

I wyjaśnia: użyte przez Jarosława Kaczyńskiego pojęcie siły nabywczej mówi, ile za wypracowany dochód można nabyć tych samych dóbr/towarów w różnych krajach. - Co ma na myśli prezes PiS, mówiąc o 32 tysiącach dolarów siły nabywczej w Polsce? Tak naprawdę nie wiemy tego - stwierdza Rafał Mundry. Choć jego zdaniem komentarze polityków opozycji sugerujące, że prezes PiS się pomylił, są trochę na wyrost.

Według Mundrego, mówiąc o średnich zarobkach, lepiej używać pojęcia dochodu rozporządzalnego - czyli tego, co realnie co miesiąc wpada do kieszeni przeciętnego Kowalskiego po odliczeniu podatków. 29 marca GUS ogłosił, że w 2020 roku przeciętny miesięczny dochód rozporządzalny na osobę wyniósł w Polsce 1919 zł. - Daje to roczny dochód na poziomie sześciu tysięcy dolarów, a nie 32 tysięcy, o których mówił prezes PIS - zauważa Rafał Mundry.

GfK: Polska 28. w Europie pod względem siły nabywczej

Przypomnijmy, że zdaniem prezesa PiS "wśród państw OECD jesteśmy na takim miejscu, które można uznać za satysfakcjonujące".

W dyskusji o sile nabywczej wynagrodzeń warto zwrócić uwagę na ogłoszony w październiku 2020 roku raport GfK pt. "Purchasing Power Europe 2020". Firma GfK podaje siłę nabywczą jako dochód rozporządzalny na mieszkańca po odjęciu podatków i darowizn na cele dobroczynne. Badanie wskazuje poziom siły nabywczej na osobę w danym roku, wyrażony w euro, jako wartość zindeksowaną.

Według tego raportu Polska jest na 28 miejscu w Europie pod względem siły nabywczej. Średnia siła nabywcza na mieszkańca w Polsce to 7143 euro (równowartość 32,8 tys. zł według kursu NBP z dnia ogłoszenia raportu: 20 października 2020 roku).

Liderem zestawienia był Liechtenstein z siłą nabywczą 64 240 euro (294,6 tys. zł). Średnia europejska wyniosła 13 894 euro (63,7 tys. zł), a średnia dziesięciu krajów o najwyższej pozycji w rankingu - 30 727 euro (140,9 tys. zł).

Z kolei według ogłoszonej w grudniu 2020 roku najnowszej edycji raportu "Salary Catch Up Index" firmy audytorsko-doradczej Grant Thornton Polska była na siódmym miejscu od końca w krajach UE pod względem średniego wynagrodzenia brutto. To dane za 2019 rok. Nominalnie Polacy zarabiali prawie trzykrotnie mniej niż wyniosła średnia unijna.

Autor: Krzysztof Jabłonowski / Źródło: Konkret24, Tvn24.pl; zdjęcie: Wojciech Olkuśnik/PAP/Gazeta Polska

Pozostałe wiadomości

Nie wszystko, co mówili kandydaci podczas kończącej się kampanii przed pierwszą turą wyborów, było zgodne z prawdą. I nie tylko o pomyłki tu chodzi, lecz o całe narracje zbudowane na błędnych tezach. 

10 tematów kampanii opartych na fałszu. Warto wiedzieć

10 tematów kampanii opartych na fałszu. Warto wiedzieć

Źródło:
Konkret24

Startujący w wyborach prezydenckich Marek Jakubiak liczy na duże poparcie wśród Polonii, zwłaszcza amerykańskiej. Przekonuje, że w 2023 roku "chyba największe z prawicy dostał poparcie" w wyborach do Sejmu w Stanach Zjednoczonych. Tyle że to nieprawda.

Jakubiak chwali się wsparciem Polonii w USA, ale nie ma racji

Jakubiak chwali się wsparciem Polonii w USA, ale nie ma racji

Źródło:
Konkret24

Po jednej z ostatnich blokad trasy S8 w Warszawie organizowanych przez aktywistów Ostatniego Pokolenia w sieci zaczęło krążyć zdjęcie mężczyzny, który rzekomo uczestniczył w proteście. Internauci twierdzili, że to Wojtek - jeden z aktywistów klimatycznych, którzy przykleili się do asfaltu. Mylili się.

Wojtek z Ostatniego Pokolenia? Inny znany aktywista

Wojtek z Ostatniego Pokolenia? Inny znany aktywista

Źródło:
Konkret24

Wybory już za trzy dni, więc zwolennicy poszczególnych kandydatów nasilają w mediach społecznościowych swoje wsparcie dla nich - niejednokrotnie publikując fake newsy. Tak właśnie jest z plakatem zachęcającym do głosowania na Karola Nawrockiego.

"Patrioci za Nawrockim". A kto jest na zdjęciu?

"Patrioci za Nawrockim". A kto jest na zdjęciu?

Źródło:
Konkret24

Na trzy dni przed wyborami prezydenckimi internauci pokazują w mediach społecznościowych otrzymywane SMS-y mające zachęcać do głosowania na Rafała Trzaskowskiego. Sztab kandydata zaprzecza i nazywa to "masową akcją dezinformacji wyborczej". Ostrzegamy przed oszustami.

"Agitacja wyborcza PO"? Nie, uwaga na oszustów

"Agitacja wyborcza PO"? Nie, uwaga na oszustów

Źródło:
Konkret24

Administracja Trumpa nie wprowadzi jednak ograniczeń eksportu chipów stosowanych w systemach sztucznej inteligencji. Miały dotyczyć sporej grupy krajów, w tym Polski. Politycy PiS twierdzą, że to "sukces" niedawnej wizyty Karola Nawrockiego w USA. Fakty, które przeanalizowaliśmy, nie potwierdzają tej tezy.

USA znoszą restrykcje na chipy AI, PiS ogłasza "sukces Nawrockiego". Jak było naprawdę?

USA znoszą restrykcje na chipy AI, PiS ogłasza "sukces Nawrockiego". Jak było naprawdę?

Źródło:
Konkret24

Rozsyłając nagranie, na którym kongresmen prezentuje wejście do tajemniczego tunelu pod amerykańskim Kapitolem, internauci twierdzą, że był on wykorzystywany przez siatkę pedofili. Oto jak poglądowy filmik połączono ze znaną teorią spiskową.

Siatka pedofili i tunel pod Kapitolem? Co pokazuje kongresmen

Siatka pedofili i tunel pod Kapitolem? Co pokazuje kongresmen

Źródło:
Konkret24

W polskiej sieci krąży nagranie z przekazem, jakoby władze Holandii zniosły pomoc socjalną dla Ukraińców. To miało wywołać protesty ukraińskich uchodźców na holenderskich ulicach. Ten przekaz jednak niewiele ma to wspólnego z prawdą.

Ukraińcy protestują "po odcięciu socjalu"? Co to za marsz

Ukraińcy protestują "po odcięciu socjalu"? Co to za marsz

Źródło:
Konkret24

Miliony wyświetleń generuje nagranie, które jakoby pokazuje, jak papież Leon XIV "sprytnie uniknął" flagi społeczności LGBT+, którą powiewał jeden z wiernych. Tyle że to wcale nie była "flaga dumy".

Papież "odwraca się" od flagi LGBT? To inna flaga

Papież "odwraca się" od flagi LGBT? To inna flaga

Źródło:
Konkret24

Były pytania o mieszkania - te budowane i te przejmowane. Było o Zielonym Ładzie, migrantach czy stosunku do Ukrainy. Ostatnia przed pierwszą turą wyborów debata prezydencka pokazała, że wciąż warto sprawdzać, co mówią wyborcom kandydaci. I tym razem padały - jak to określił jeden z uczestników - "fake newsy, półprawdy, a często ordynarne kłamstwa".

Ostatnia debata prezydencka. "Fake newsy, półprawdy, kłamstwa"

Ostatnia debata prezydencka. "Fake newsy, półprawdy, kłamstwa"

Źródło:
Konkret24

Wrócił, czy nie wrócił? Spór o losy znaku Polski Walczącej, który niegdyś wysiał w Ministerstwie Klimatu i Środowiska, na moment rozgrzał ostatnią prezydencką debatę. Kandydaci Marek Jakubiak i Szymon Hołownia przedstawiali odmienne wersje wydarzeń. Więc sprawdziliśmy.

Usunięty znak Polski Walczącej. Kto ma rację: Jakubiak czy Hołownia?

Usunięty znak Polski Walczącej. Kto ma rację: Jakubiak czy Hołownia?

Źródło:
Konkret24

Tusz z długopisów w lokalach wyborczych można usunąć za pomocą zapalniczki - sugerują internauci, pokazując jako "dowód" pewne nagranie. Zalecają, by na wybory zabrać własny długopis. Uwaga: to jedna z odsłon dezinformacji o planowanym fałszerstwie wyborczym. Wyjaśniamy.

"Weź długopis na wybory"? Uwaga: dezinformacja

"Weź długopis na wybory"? Uwaga: dezinformacja

Źródło:
Konkret24

Ostatnia debata prezydencka przed wyborami, która odbędzie się 12 maja, wywołuje dodatkowe emocje z powodu przekazu polityków PiS. W mediach społecznościowych sugerują, jakoby losowanie kolejności wypowiedzi zostało ustawione na korzyść kandydata KO Rafała Trzaskowskiego. Podobnie mówili na porannej konferencji prasowej. To nieprawda.

PiS o "skandalicznym losowaniu" kolejności w debacie. Bezpodstawny zarzut

PiS o "skandalicznym losowaniu" kolejności w debacie. Bezpodstawny zarzut

Źródło:
Konkret24

Paczuszka z białym narkotykiem i łyżeczka do jego zażywania - to według internautów miało leżeć na stole, przy którym w pociągu do Kijowa spotkali się Emmanuel Macron, Friedrich Merz i Keir Starmer. Przestrzegamy, to prorosyjska dezinformacja.

Macron, Merz, Starmer w pociągu. Co ukryto przed kamerami?

Macron, Merz, Starmer w pociągu. Co ukryto przed kamerami?

Źródło:
Konkret24

Internauci z oburzeniem komentują rzekomy nowy zakup Wołodymyra Zełenskiego - ma to być willa na Florydzie warta 20 milionów dolarów. Twierdzą, że zapłacono za nią środkami przekazanymi Ukrainie na walkę z Rosją. To nieprawda, kolejny fake news prorosyjskiej propagandy.

Willa Zełenskiego na Florydzie? To nie jego

Willa Zełenskiego na Florydzie? To nie jego

Źródło:
Konkret24

Podczas ostatniej telewizyjnej debaty prezydenckiej marszałek Sejmu Szymon Hołownia oznajmił, że w Sejmie nie ma projektu ustawy o asystencji osobistej. W sieci oburzyli się politycy PiS, twierdząc, że projekt jest już od dawna, tylko został zamrożony. Wyjaśniamy, o co chodzi.

Hołownia asystencji osób z niepełnosprawnościami: projektu nie mamy w Sejmie. Opozycja: jest. Tłumaczymy

Hołownia asystencji osób z niepełnosprawnościami: projektu nie mamy w Sejmie. Opozycja: jest. Tłumaczymy

Źródło:
Konkret24

Masz swoje hipotezy, dobierasz do nich pasujące ci zdarzenia, podkręcasz emocje - i teoria gotowa. To nic, że nieprawdziwa, byle znalazła zwolenników. Tak się właśnie stało z blackoutem w Hiszpanii i Portugalii. Przeciwnicy zielonej energii obarczyli winą Europejski Zielony Ład, a politycy stali się pasem transmisyjnym tej nowej teorii spiskowej. Zadział efekt potwierdzenia.

Blackout w Hiszpanii a Zielony Ład. Jak działa "efekt potwierdzenia"

Blackout w Hiszpanii a Zielony Ład. Jak działa "efekt potwierdzenia"

Źródło:
Konkret24

Rafał Trzaskowski w kampanii prezydenckiej wielokrotnie odwoływał się do swoich doświadczeń i sukcesów jako prezydenta Warszawy. Chwalił się 14 tysiącami mieszkań - raz były "wybudowane", raz "oddane", a innym razem "nowe". Kandydat ze swoich wypowiedzi tłumaczy się brakiem precyzji. Wyjaśniamy, ile mieszkań komunalnych powstało w Warszawie za kadencji polityka KO.

Trzaskowski i 14 tysięcy mieszkań w Warszawie. O jakie lokale chodzi

Trzaskowski i 14 tysięcy mieszkań w Warszawie. O jakie lokale chodzi

Źródło:
Konkret24

Do tegorocznej parady w Dzień Zwycięstwa w Moskwie rosyjskie wojsko miało się przygotowywać, ćwicząc na czołgach "wypożyczonych w Kazachstanie" - twierdzą internauci, pokazując jako "dowód" pewnie nagranie. To, co na nim widać, przeczy jednak ich tezie.

Czołgi "wypożyczone z Kazachstanu" na paradzie w Moskwie?

Czołgi "wypożyczone z Kazachstanu" na paradzie w Moskwie?

Źródło:
Konkret24

Karol Nawrocki "zachęcił wszystkich kontrkandydatów" w wyborach prezydenckich do opublikowania oświadczeń majątkowych. Tylko że większość z nich to zrobiła, są publicznie dostępne. Jeden z kandydatów nie deklaruje własności żadnego mieszkania czy domu, inni mają po kilka mieszkań. Co jeszcze wiemy?

Po kilka mieszkań, działki, akcje, obrazy. Oświadczenia majątkowe kandydatów na prezydenta

Po kilka mieszkań, działki, akcje, obrazy. Oświadczenia majątkowe kandydatów na prezydenta

Źródło:
Konkret24

Szefowa kancelarii prezydenta Małgorzata Paprocka broni Andrzeja Dudy jako strażnika konstytucji. Według niej "nie było żadnego wyborów sędziów dublerów". Przypominamy więc, jak w 2015 roku wybrano sędziów do Trybunału Konstytucyjnego.

Nieprawda minister Paprockiej. Dotyczy sędziów dublerów

Nieprawda minister Paprockiej. Dotyczy sędziów dublerów

Źródło:
Konkret24

Kilka godzin po tragedii na Uniwersytecie Warszawskim w mediach społecznościowych zaczęła krążyć informacja, jakoby sprawcą ataku był Ukrainiec. Przestrzegamy przed rozpowszechnianiem takich pogłosek, nie są prawdziwe.

Tragedia na uniwersytecie. Dezinformacja o sprawcy

Tragedia na uniwersytecie. Dezinformacja o sprawcy

Źródło:
Konkret24

Niedługo po ataku Indii na Pakistan zaczęto rozpowszechniać w sieci nagrania mające przedstawiać moment ataku. Jak często bywa w przypadku konfliktów zbrojnych, nie wszystkie publikowane teraz nagrania są aktualne. Przestrzegamy.

Indie bombardują Pakistan? To inne zdarzenie

Indie bombardują Pakistan? To inne zdarzenie

Źródło:
Konkret24

Jedni straszą hordami migrantów; drudzy twierdzą, że Polska jest wyłączona z lokowania migrantów. Jedni alarmują, że pakt migracyjny już działa; drudzy uspokajają, że nie wejdzie w życie. Wyborca może odnieść wrażenie, że Unia Europejska właśnie decyduje w sprawie paktu migracyjnego - nic bardziej mylnego. To kampanijna gra. Ekspert tłumaczy, dlaczego się opłaca.

Pakt migracyjny w ogniu kampanii. Faulują obie strony

Pakt migracyjny w ogniu kampanii. Faulują obie strony

Źródło:
TVN24+

Spór o referendum w sprawie prawa aborcyjnego był jednym z gorętszych momentów debaty Szymona Hołowni i Magdaleny Biejat. Marszałek Sejmu przekonywał, że w obecnej sytuacji "optymalne będzie referendum". Wyjaśniamy, dlaczego samo referendum nie przesądzi o zmianie prawa. 

Hołownia o prawie do aborcji: niech "naród zdecyduje". To tak nie działa

Hołownia o prawie do aborcji: niech "naród zdecyduje". To tak nie działa

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń w sieci generuje nagranie z fragmentem przemówienia Donalda Tuska w Holandii. Na jego podstawie internauci twierdzą, że polski premier o wybuch drugiej wojny światowej obwinił... Polskę. Lecz Tusk powiedział coś innego.

Tusk o "polskim ataku na Westerplatte"? Skąd taka wersja

Tusk o "polskim ataku na Westerplatte"? Skąd taka wersja

Źródło:
Konkret24

"Ukraińcy masowo ruszyli po polskie obywatelstwo" - ogłosił na nagraniu europoseł Konfederacji Marcin Sypniewski. Według niego w 2024 roku 40 tysięcy z nich dostało polski paszport. Nieprawda, o wiele mniej.

40 tysięcy Ukraińców z polskim paszportem w ciągu roku? Polityk Konfederacji zmyśla

40 tysięcy Ukraińców z polskim paszportem w ciągu roku? Polityk Konfederacji zmyśla

Źródło:
Konkret24

Karol Nawrocki, odpowiadając na pytania dotyczące swoich mieszkań, zapewnił, że "nie ma nic do ukrycia". Mówił, że opublikuje swoje oświadczenie majątkowe, jeśli tylko będzie taka możliwość prawna. Tylko że zdaniem ekspertów już może to zrobić. Oto dlaczego zależy to od samego prezesa IPN.

Nawrocki o ujawnieniu oświadczenia majątkowego: "jeśli będzie możliwość prawna". Przecież jest

Nawrocki o ujawnieniu oświadczenia majątkowego: "jeśli będzie możliwość prawna". Przecież jest

Źródło:
Konkret24

Czy premier kiedykolwiek zapowiadał, że będzie obchodził polskie prawo? Tak w kontekście dyskusji o przestrzeganiu konstytucji twierdzą posłowie PiS Zbigniew Bogucki i Michał Wójcik. Tylko że manipulują głośną już wypowiedzią Donalda Tuska.

Politycy PiS: Tusk zapowiadał "łamanie prawa". Manipulują cytatem

Politycy PiS: Tusk zapowiadał "łamanie prawa". Manipulują cytatem

Źródło:
Konkret24

Pożar kościoła, do którego doszło w Walii, wywołał kolejną falę antyimigranckich komentarzy - także w polskiej sieci. Powodem jest stworzony na bazie tego wydarzenia fake news, jakoby ogień podłożyło dwoje Pakistańczyków. Policja jednak zaprzecza.

Pożar kościoła w Walii. Internauci winią migrantów, policja dementuje 

Pożar kościoła w Walii. Internauci winią migrantów, policja dementuje 

Źródło:
Konkret24

W sieci krążą dwa niemal identyczne zdjęcia z uroczystości w ogrodzie Białego Domu. Na jednym z nich wśród gości widać Karola Nawrockiego, na drugim - w tym samym miejscu stoi zupełnie inny, nieznany mężczyzna. Sprawdziliśmy, które z tych zdjęć jest autentyczne, a które jest przeróbką.

Nawrocki w Białym Domu. "Które zdjęcie jest prawdziwe"?

Nawrocki w Białym Domu. "Które zdjęcie jest prawdziwe"?

Źródło:
Konkret24

Pismo jednego z polskich dowódców wojskowych ma być dowodem, że Polska wyśle "korpus interwencyjny" na Ukrainę - tak twierdzą posłowie Roman Fritz i Konrad Berkowicz. Dowództwo operacyjne zaprzecza tym informacjom i pisze o "pożywce dla rosyjskich ośrodków propagandowych".

Posłowie dezinformują o polskich żołnierzach na Ukrainie. Wyjaśniamy

Posłowie dezinformują o polskich żołnierzach na Ukrainie. Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Temat bykowego, czyli podatku dla osób bezdzietnych, wrócił w publicznej debacie za sprawą petycji, która trafiła do Sejmu. Ten pomysł forsuje również kandydujący na prezydenta Marek Jakubiak. Jako wzór wskazuje Niemcy. Porównanie jest niewłaściwe, a ekspert tłumaczy, dlaczego bykowe kłóci się z konstytucją.

Bykowe: Jakubiak nawołuje, petycja w Sejmie. Czy to w ogóle możliwe?

Bykowe: Jakubiak nawołuje, petycja w Sejmie. Czy to w ogóle możliwe?

Źródło:
TVN24+