FAŁSZ

"Japonia pozbyła się korowirusa, stosując iwermektynę"? To fałszywy przekaz

"Japonia pozbyła się korowirusa, stosując iwermektynę"? To fake newsshutterstock/twitter

Nagły spadek liczby zakażeń w Japonii tłumaczy się w internetowych przekazach tym, że japoński resort zdrowia dopuścił stosowanie iwermektyny w leczeniu COVID-19. Niektóre serwisy podają nawet, że "Japonia rezygnuje z przyjmowania szczepionek i przechodzi na iwermektynę". Prawdą jest spadająca liczba zakażeń w tym kraju - doniesienia o iwermektynie to fake news.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

Wśród środowisk anytyszczepionkowych niesie się w sieci informacja, jakoby w Japonii oficjalnie dopuszczono do użytku iwermektynę w zapobieganiu i leczeniu COVID-19. Środowiska te rozpowszechniają taki przekaz w mediach społecznościowych - również w Polsce - twierdząc równocześnie, że wprowadzenie tego leku spowodowało, iż w Kraju Kwitnącej Wiśni pandemii już praktycznie nie ma. W części wpisów pojawia się też informacja, że w Japonii rezygnuje się już ze szczepionek przeciwko COVID-19.

"Japonia budzi się"; "Rada Medyczna Japonii dopuściła na początku września do leczenia inwermektynę"; "Japonia pozbyła się korowirusa stosując iwermektynę"; "Japonia pokonała Covid stosując tani, bezpieczny i skuteczny lek - iwermektynę"; "Japonia wdrożyła iwermektynę w leczeniu i wychodzą na prostą"; "Japonia rezygnuje z wprowadzania szczepionek, przechodzi na iwermektynę i prawie z dnia na dzień kończy COVID" - brzmią posty na polskim Twitterze i Facebooku (pisownia oryginalna).

Posty z przekazem, że w Japonii wprowadzono iwermektynę jako środek zapobiegający i leczący COVID-19Twitter

Internauci masowo publikują w mediach społecznościowych wykresy liniowe obrazujące stan zakażeń na COVID-19 w Japonii. Widać na nich, jak radykalnie spada ich liczba. Na części wykresów zaznaczono okres, w którym ten spadek nastąpił się - z informacją, jakoby zaczęło spadać właśnie po wprowadzeniu rekomendacji do stosowania iwermektyny.

Źródło? Internet

Takie informacje znaleźliśmy m.in. na popularnej stronie amerykańskiego prezentera radiowego Hala Turnera. Amerykański portal fact-checkingowy Lead Stories określa go jako szerzącego w eterze i internecie teorie spiskowe i mowę nienawiści. Na stronie Turnera 29 października ukazał się tekst z tytułem, który można przetłumaczyć jako: "Japonia rezygnuje z wprowadzenia szczepionki, przechodzi na iwermektynę i niemal z dnia na dzień kończy z COVID".

Te doniesienia pojawiły się też na wielu małych stronach internetowych, które kreują się na źródła rzetelnych informacji. Zagraniczni internauci powołują się na m.in. na stronę tfiglobalnews.com, na której 8 listopada ukazał się tekst, w którym można przeczytać, że "we wrześniu Japonia wprowadziła do użytku iwermektynę, a zalegalizowanie stosowania leku przeciwpasożytniczego pomogło ludziom wyleczyć się z COVID-19 dzięki trwalszej i bardziej długotrwałej odporności".

"Japonia odnotowuje ogromny spadek liczby zachorowań po przejściu na iwermektynę" - to z kolei tytuł tekstu opublikowanego 3 listopada na stronie freewestmedia.com. Tego samego dnia strona uncutnews.ch podała, że "Japonia rezygnuje z przyjmowania szczepionek, przechodzi na iwermektynę i prawie z dnia na dzień kończy z COVID".

"Jak Japonia w miesiąc zlikwidowała tzw. 'epidemię'" - a to tytuł artykułu opublikowanego 18 listopada (nie ma nazwiska autora), który znaleźliśmy na jednym z polskich forów: neon24.pl. Czytamy tam m.in.: "(japońskie - red.) ministerstwo zdrowia wydało komunikat, że lekarze mogą przepisywać iwermektynę pacjentom w przypadku podejrzenia Covid-19. W ok. miesiąc po tej decyzji po tzw. 'epidemii Covid-19' nie ma w Japonii już nawet śladu".

Źródłem tych doniesień jest sierpniowa wypowiedź jednego z japońskich lekarzy. Jak się okazuje, nie potwierdza ona jednak rozpowszechnianego w sieci przekazu.

Opinia japońskiego lekarza, a nie rekomendacja rządu

Internauci powołują się na wystąpienie Haruo Ozakiego, przewodniczącego Tokijskiego Towarzystwa Medycznego (Tokyo Medical Association), który w sierpniu na konferencji prasowej porównał liczbę zakażeń i śmiertelność z powodu COVID-19 w krajach afrykańskich, w których stosowano inwermektynę, z krajami, które tego nie robiły.

"Uważam, że wyraźnie widać różnicę. Oczywiście na podstawie tych liczb nie można stwierdzić, że iwermektyna jest skuteczna, ale patrząc na to wszystko, nie możemy powiedzieć, że iwermektyna jest nieskuteczna, przynajmniej ja tak nie powiem" - stwierdził Ozaki. I dodał: "Możemy przeprowadzić inne badania, aby potwierdzić jej skuteczność, ale jesteśmy w sytuacji kryzysowej. Jeśli chodzi o stosowanie iwermektyny, to oczywiście konieczne jest uzyskanie świadomej zgody pacjentów. Myślę, że możemy sobie pozwolić na leczenie ich w ten sposób".

Jak jednak informują agencje Associated Press i Agence France-Presse, Haruo Ozaki nie jest przedstawicielem japońskiego rządu ani żadnej rządowej instytucji. Tokijskie Towarzystwo Medycznego (Tokyo’s Medical Association) to niezależna organizacja skupiająca ponad 20 tys. członków. Jej macierzystą organizacją jest Japan Medical Association, której przedstawiciele współpracują z urzędnikami państwowymi. Tokijskie Towarzystwo Medyczne, z którym skontaktowali się dziennikarze AFP, odmówiło komentarza w sprawie wypowiedzi Ozakiego.

Iwermektyna nie została zatwierdzona w Japonii. Wciąż brak dowodów na jej skuteczność w leczeniu COVID-19

Iwermektyna jest znanym od ponad 40 lat lekiem przeciwpasożytnicznym dopuszczonym do użytku zarówno w leczeniu ludzi, jak i zwierząt. Wynaleziono go w Japonii. W Polsce do leczenia ludzi dopuszczone do użytku są dwa preparaty zawierające iwermektynę: Posela (w postaci tabletek) i Soolantra (w postaci kremu). Stosuje się je m.in. w leczeniu świerzbu skórnego czy trądziku.

O wiele częściej iwermektynę stosuje się w terapiach chorób pasożytniczych u zwierząt. W Polsce dopuszczono do użytku 26 preparatów zawierających ten lek, które można stosować m.in. u koni, bydła, świń czy kotów.

Iwermektyna jest od miesięcy promowana przez grupy antyszczepionkowe jako skuteczny lek na COVID-19. To powracające w wielu przekazach, wprowadzające w błąd twierdzenie - weryfikowaliśmy je już kilkakrotnie w Konkret24. Lek jest cały czas badany. Jego skuteczność w leczeniu czy zapobieganiu rozprzestrzenianiu się COVID-19 u ludzi nie została jeszcze udowodniona. Iwermektyny nie zatwierdziła amerykańska Agencja Żywności i Leków (FDA), o czym informowała agencja w komunikacie z 3 września. Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) zaleca, by była stosowana w leczeniu COVID-19 wyłącznie w ramach badań klinicznych. Stosowania leku odradza Europejska Agencja Leków (EMA).

Wbrew twierdzeniom internautów lek nie został zatwierdzony również w Japonii - za to odpowiada rządowa Japońska Agencja Farmaceutyków i Wyrobów Medycznych (PMDA). Iwermektyny nie ma na prowadzonej przez nią liście. Natomiast w oficjalnym stanowisku japońskiego ministerstwa zdrowia skierowanym do lekarzy w sprawie leczenia COVID-19 napisano, że "w porównaniu ze standardowym leczeniem i placebo iwermektyna nie zmniejszyła liczby zgonów, nie skróciła także okresu hospitalizacji i nie poprawiła czasu ograniczenia wirusa".

Gwałtowny spadek zakażeń Deltą w Japonii. Genetyk: wirus mógł się sam unicestwić

Prawdą za to jest, że w Japonii notuje się ostatnio gwałtowny spadek liczby zakażeń wariantem Delta. W ciągu ostatnich tygodni było mniej niż 200 przypadków, a piątek (19 listopada) był pierwszym dniem bez zgonu na COVID-19 od 15 miesięcy. W Tokio, gdzie mieszka 40 mln ludzi - potwierdzono w poniedziałek jedynie sześć nowych przypadków zakażeń koronawirusem.

Według "potencjalnie rewolucyjnej" teorii, którą przedstawił badacz cytowany przez "Japan Times" - profesor Ituro Inoue, ekspert z dziedziny genetyki z Narodowego Instytutu Genetyki - wariant Delta prawdopodobnie akumulował zbyt wiele mutacji w białku korygującym błędy koronawirusa zwanym nsp14. Profesor sądzi, że wirus starał się naprawić błędy na czas i ostatecznie spowodował "samounicestwienie".

Podczas gdy niektórzy eksperci tłumaczą spadek liczby zakażeń w Japonii zaszczepieniem większości populacji (76,2 proc.) i rygorystycznym przestrzeganiem zasady noszenia maseczek, profesor Inoue uważa, że liczba zakażeń by rosła, gdyby wariant Delta nadal był "żywy i zdrowy".

Autor: Jan Kunert / Źródło: Konkret24; zdjęcie: Shutterstock/Twitter

Źródło zdjęcia głównego: shutterstock/twitter

Pozostałe wiadomości

Nowa ustawa spowoduje, że polski gaz będzie magazynowany w Niemczech - alarmują politycy opozycji i prawicowe media. To fałszywa narracja zbudowana na wielostopniowej manipulacji. W jej przypadku szczególnie istotne jest, jak powstała.

"Polski gaz u Niemca"? Tekst Obajtka i ustawa z czasów PiS

"Polski gaz u Niemca"? Tekst Obajtka i ustawa z czasów PiS

Źródło:
Konkret24

Wizualizacje remontowanych kamienic we Wrocławiu wywołały poruszenie w sieci. Na budynkach widać bowiem szyldy w językach polskim i niemieckim. Czy rzeczywiście tam wiszą? My sprawdziliśmy, a inwestor wyjaśnia.

Niemieckie szyldy na kamienicach we Wrocławiu? "Charakter ilustracyjny"

Niemieckie szyldy na kamienicach we Wrocławiu? "Charakter ilustracyjny"

Źródło:
Konkret24

Po rocznicy rzezi wołyńskiej w sieci pojawiło się zdjęcie, które rzekomo przedstawia szczątki ofiar w zbiorowej mogile. Drastyczny opis informuje o "10 000 czaszkach małych dzieci". Fotografia nie ma jednak nic wspólnego z ludobójstwem na Wołyniu. Wyjaśniamy, co wiadomo o grobie i ofiarach, które się w nim znajdują.

"10 000 czaszek małych dzieci" zabitych podczas rzezi wołyńskiej? Co widać na zdjęciu

"10 000 czaszek małych dzieci" zabitych podczas rzezi wołyńskiej? Co widać na zdjęciu

Źródło:
Konkret24

"To jest mocne" - napisał rzecznik rządu Adam Szłapka, publikując w mediach społecznościowych "wyciąg z systemu wizowego", który miał udowadniać, że za rządów Zjednoczonej Prawicy nie kontrolowano migracji do Polski. Tylko że akurat nie te dane to pokazują.

Adam Szłapka pokazuje dane o "niekontrolowanej migracji". Manipuluje

Adam Szłapka pokazuje dane o "niekontrolowanej migracji". Manipuluje

Źródło:
Konkret24

"Biurokratyczny zamordyzm w plastikowym wydaniu" - grzmiał w Sejmie poseł Konfederacji Witold Tumanowicz, twierdząc, że szwedzka fundacja wykazała wzrost liczby wyrzucanych nakrętek po tym, jak Unia Europejska nakazała przytwierdzać je do butelek. Tylko że to nieprawda.

"Unijne nakrętki". Konfederacja cytuje szwedzki raport. Oto jak zmyśla

"Unijne nakrętki". Konfederacja cytuje szwedzki raport. Oto jak zmyśla

Źródło:
Konkret24

Podczas gdy polski polityk wprost podważa zbrodnie popełnione w Auschwitz-Birkenau, w sieci rozpowszechniane są grafiki AI, które mają imitować autentyczne obrazy pokazujące sceny z tego obozu zagłady. Powstają często na bazie prawdziwych, zachowanych zdjęć. "Manipulowanie takim obrazem dla rozrywki bezcześci go" - przestrzega muzeum. Apeluje o niepodawanie dalej takich postów.

Nieautentyczne obrazy o Auschwitz. Muzeum apeluje do internautów

Nieautentyczne obrazy o Auschwitz. Muzeum apeluje do internautów

Źródło:
Konkret24

Iga Świątek pokonała Amandę Anisimovą w finale Wimbledonu, przechodząc do historii tenisa. Jej zwycięstwo skomentował premier Donald Tusk, lecz nie ustrzegł się przy tym wpadki.

Tusk o Świątek: "jeszcze nikt nigdy" nie wygrał tak finału Wimbledonu. Wygrał

Tusk o Świątek: "jeszcze nikt nigdy" nie wygrał tak finału Wimbledonu. Wygrał

Źródło:
Konkret24

W gorącej dyskusji na temat migrantów "przerzucanych" przez niemiecką granicę politycy opozycji stawiają za wzór Danię i Luksemburg. Według nich te dwa kraje mają nie przyjmować żadnych migrantów z Niemiec. Sprawdziliśmy więc, jak to jest. Publikujemy najnowsze niemieckie statystyki.

Nie tylko do Polski. Do których krajów Niemcy zawracają migrantów. Mamy dane

Nie tylko do Polski. Do których krajów Niemcy zawracają migrantów. Mamy dane

Źródło:
Konkret24

Te historie poruszają. Szczególnie tych rodziców, którzy stracili dzieci, a teraz widzą zdjęcia nastolatków i czytają, że zginęli w wypadkach, lecz ich organy posłużyły do przeszczepów. Autorzy takich wpisów "błagają o udostępnienia" - a my ostrzegamy: to fake newsy.

"Odszedł z tego świata". Fałszywe zdjęcia i prawdziwe żerowanie na uczuciach

"Odszedł z tego świata". Fałszywe zdjęcia i prawdziwe żerowanie na uczuciach

Źródło:
Konkret24

Poseł PiS postanowił zaalarmować o wzroście bezrobocia wśród młodych ludzi w Polsce. Choć posłużył się wiarygodnymi danymi, to przedstawił je w taki sposób, że czytelnik może wyciągać błędne wnioski. Wyjaśniamy.

Poseł PiS zrobił wykres wzrostu bezrobocia. Co policzył, a czego nie?

Poseł PiS zrobił wykres wzrostu bezrobocia. Co policzył, a czego nie?

Źródło:
Konkret24

Opozycja krytykuje rząd za wprowadzenie zakazu lotów dronami nad zachodnią granicą. Według niej ten zakaz ułatwi "przerzucanie" migrantów z Niemiec. A ponadto politycy opozycji twierdzą, że nie ma podstawy prawnej tej decyzji. Wyjaśniamy.

Zakaz dronów na zachodniej granicy. Jest, czy go nie ma

Zakaz dronów na zachodniej granicy. Jest, czy go nie ma

Źródło:
Konkret24

Posłowie Konfederacji grzmią, że prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski postanowił przeznaczyć 700 tysięcy złotych na postawienie na Placu Zbawiciela tęczy. Instalacja ma być symbolem społeczności LGBTQ+. Politycy - a za nimi internauci - zarzucają prezydentowi Warszawy marnowanie pieniędzy. Tylko że on nie ma z tym nic wspólnego.

"Tęcza Trzaskowskiego za 700 tysięcy"? Kto zadecydował

"Tęcza Trzaskowskiego za 700 tysięcy"? Kto zadecydował

Źródło:
Konkret24

"Grok zerwał się z łańcucha", "Grok zwariował" – przestrzegają użytkownicy platformy X należącej do Elona Muska. Rzeczywiście, chatbot oparty na sztucznej inteligencji obraża Tuska i Giertycha, a pozytywnie pisze o Braunie czy Hitlerze. O co chodzi z tym Grokiem? 

Obraża Tuska i Giertycha, chwali Brauna. Co się stało z Grokiem?

Obraża Tuska i Giertycha, chwali Brauna. Co się stało z Grokiem?

Źródło:
TVN24+

"Germanizacja w pełni" - tak internauci i niektóre media komentują rzekomą zmianę nazwy mostu Grunwaldzkiego we Wrocławiu z polskiej na niemiecką. Konserwator zabytków i urząd miasta zaprzeczają, a my tłumaczymy, skąd wziął się ten fałszywy przekaz.

"Chcą zmienić nazwę Mostu Grunwaldzkiego na niemiecką"? O co chodzi

"Chcą zmienić nazwę Mostu Grunwaldzkiego na niemiecką"? O co chodzi

Źródło:
Konkret24

Wygląda jak lokalny serwis, ale nim nie jest. Zamiast informować, strona ta szerzy antymigrancki hejt. W rzekomej trosce o bezpieczeństwo mieszkańców karmi ich strachem. Promują ją politycy, a firmuje człowiek z komitetu poparcia Karola Nawrockiego. Portal Gazeta Zielonogórska to modelowe źródło dezinformacji niemedialnej. Na czym polega to zjawisko? 

Redakcja widmo i niewidzialni migranci. Kto gra strachem w Zielonej Górze

Redakcja widmo i niewidzialni migranci. Kto gra strachem w Zielonej Górze

Źródło:
TVN24+

Prawica rozpowszechnia przekaz o tysiącach "nielegalnych imigrantów" z Afryki, czy Bliskiego Wschodu zawróconych z Niemiec do Polski. Dane - także te najnowsze - pokazują coś zupełnie innego.

Kogo Niemcy zawracają do Polski? Jedna narodowość dominuje

Kogo Niemcy zawracają do Polski? Jedna narodowość dominuje

Źródło:
Konkret24

Politycy opozycji grzmią w mediach społecznościowych, że "ludzie Bodnara chcieli zapewnić sobie bezkarność". Jako dowód rozsyłają rzekomy zapis, który miał się znaleźć w ustawie przygotowywanej w Ministerstwie Sprawiedliwości. Resort już się do tego odniósł, a my wyjaśniamy, co dało początek tej narracji.

"Ustawa bezkarnościowa". Skąd się wziął wirtualny paragraf 

"Ustawa bezkarnościowa". Skąd się wziął wirtualny paragraf 

Źródło:
Konkret24

Zdjęcie wykonane nocą niedaleko granicy z Niemcami przez umieszczoną w lesie fotopułapkę wywołało oburzenie w sieci. Polityczka Konfederacji uznała bowiem, że kamera pokazała niemiecki patrol po polskiej stronie granicy. Wyjaśniamy, kogo naprawdę widać na fotografii.

Czy to "niemieccy żołnierze po polskiej stronie granicy"? Mamy odpowiedź

Czy to "niemieccy żołnierze po polskiej stronie granicy"? Mamy odpowiedź

Źródło:
Konkret24

Po głośnym pożarze budynku w podwarszawskich Ząbkach w mediach społecznościowych pojawiły się teorie, że jego przyczyną były panele fotowoltaiczne. Jako potwierdzenie tej tezy publikowano nawet zdjęcia satelitarne. Straż pożarna dementuje ten przekaz.

Pożar w Ząbkach. Fotowoltaika jako "podajnik ognia"? Nie wierzcie w to

Pożar w Ząbkach. Fotowoltaika jako "podajnik ognia"? Nie wierzcie w to

Źródło:
Konkret24

"Wszyscy powinni bić na alarm", "dlaczego zbiorniki retencyjne są pełne", "nie spuszczają wody"... - takie komentarze pojawiły się w sieci po informacjach o zbliżających się ulewach. Internauci alarmują, że zbiorniki retencyjne są już zapełnione, a Wody Polskie na to nie reagują. Przedsiębiorstwo zarządzające zbiornikami odpowiada, że "tworzący alternatywne teorie" internauci nie mają racji.

Zbiorniki retencyjne "pełne po brzegi"? Internauci alarmują, Wody Polskie odpowiadają

Zbiorniki retencyjne "pełne po brzegi"? Internauci alarmują, Wody Polskie odpowiadają

Źródło:
Konkret24

Internauci dyskutują, czy na nagraniu z płonącym samochodem, które krąży w sieci, rzeczywiście płonie auto elektryczne. Sprawdzamy, więc co o całym zajściu wiadomo.

"Płonie elektryk" w Koszalinie? Co to za auto

"Płonie elektryk" w Koszalinie? Co to za auto

Źródło:
Konkret24

Kolejne państwa strefy Schengen przywracają kontrole graniczne, dlatego coraz częściej można usłyszeć głosy o "końcu" czy nawet "zabiciu Schengen". Eksperci wymieniają jednak zaskakujące powody, dla których ich zdaniem strefa nie tylko przetrwa, ale będzie się rozszerzać.

Koniec strefy Schengen? "Składanie do grobu jest przedwczesne"

Koniec strefy Schengen? "Składanie do grobu jest przedwczesne"

Źródło:
TVN24+

Internauci, ale też poseł Marek Jakubiak oburzają się na zdjęcie polskiego policjanta, który na ramieniu ma naszywkę z flagą unijną. Wyjaśniamy, co to za naszywka.

"Europejska policja"? Co oznacza naszywka na mundurze

"Europejska policja"? Co oznacza naszywka na mundurze

Źródło:
Konkret24

Politycy opozycji utrzymują, że polski rząd nie przedstawia prawdziwych danych o liczbie migrantów "przerzucanych" z Niemiec do Polski, podczas gdy według władz niemieckich są to "duże liczby, tysiące w skali jednego miesiąca". Publikujemy więc najnowsze statystyki otrzymane z niemieckiej policji - nie potwierdzają takich twierdzeń.

Ilu migrantów odesłano do Polski? Nowe dane z Niemiec

Ilu migrantów odesłano do Polski? Nowe dane z Niemiec

Źródło:
Konkret24

Szef MSZ oferuje Karolowi Nawrockiemu "możliwość zbriefowania" go, jeśli chodzi o politykę zagraniczną rządu. W odpowiedzi przyszły rzecznik kancelarii prezydenta poucza, co należy do prerogatyw głowy państwa. Tak więc w nowej politycznej rzeczywistości wróci stary spór, a konstytucja się przecież nie zmieniła. Wyjaśniamy.

"Gest kurtuazji" kontra "rząd ma obowiązek". Nowy prezydent, stary spór

"Gest kurtuazji" kontra "rząd ma obowiązek". Nowy prezydent, stary spór

Źródło:
Konkret24