"Polska wywołała konflikt graniczny" - jak rosyjska i białoruska propaganda grają tematem imigrantów

"Polska wywołała konflikt graniczny", czyli jak rosyjska i białoruska propaganda grają migrantami

Według prokremlowskiej dezinformacji to Zachód próbuje "wepchnąć tysiące nielegalnych imigrantów na Białoruś" i to Polacy wywieźli grupę migrantów za granicę z Białorusią. Media prokremlowskie i białoruskie oskarżają kraje UE, że wykorzystują migracje jako oręż do celów politycznych, a "nazistowski Zachód" traktuje imigrantów jak bydło.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

Kilkanaście dni na granicy polsko-białoruskiej koło Usnarza Górnego koczuje grupa imigrantów, którzy - według informacji Macieja Wąsika, wiceszefa Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji - dostali się do Mińska samolotami, płacąc za obietnicę przedostania się do Unii Europejskiej. Grupa jest w klinczu, bo drogę odwrotu odgradzają białoruskie służby, a wejścia na polską stronę pilnują polscy funkcjonariusze Straży Granicznej.

Maciej Wąsik opowiadał 23 sierpnia w Radiu Wnet, że członkowie grupy "w jakiś sposób rotują". "Mało tego, strona białoruska zaopatruje je czy w wodę, czy nawet w papierosy" - przekonywał. Polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych skierowało do białoruskich władz notę dyplomatyczną, w której zadeklarowało gotowość do natychmiastowego skierowania na Białoruś konwoju z pomocą humanitarną. Jednocześnie polska Straż Graniczna zabraniała przekazywania migrantom żywności i udzielania pomocy lekarskiej. Przedstawiciele organizacji humanitarnych mówią o skandalu, prawnicy - o naruszeniu konwencji genewskiej.

Polska i kraje bałtyckie – Litwa, Łotwa, Estonia – zarzucają Białorusi zorganizowanie przerzutu imigrantów na jej terytorium w ramach tzw. wojny hybrydowej. We wtorek, 24 sierpnia, komentując tę sytuację, rzecznik Komisji Europejskiej Christian Wigand oświadczył: "Potępiamy próby instrumentalizacji ludzi dla celów politycznych. Nie możemy zaakceptować jakichkolwiek prób podżegania lub przyzwolenia na nielegalną migrację do Unii Europejskiej przez państwa trzecie".

Tymczasem prezydent Białorusi Alaksandr Łukaszenka przekonuje, że to Polska odpowiada za wywołanie kryzysu na granicy. Według niego polskie służby graniczne miały złapać ok. 50 imigrantów już na terytorium Polski i "grożąc bronią, strzelając nad głowami, wypchnęli ich na granicę z Białorusią".

"W ten sposób Polska wywołała konflikt graniczny, naruszając granicę państwową Białorusi" – powiedział Łukaszenka 23 sierpnia podczas wideoszczytu liderów ODKB (poradzieckiej Organizacji Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym). Narracja Łukaszenki wpisuje się w prokremlowski przekaz propagandowy budowany wokół dramatu imigrantów.

Białoruska telewizja: "Polska strona dokłada wszelkich starań, aby zafałszować obraz rzeczywistej sytuacji"

Przekaz prezydenta Białorusi błyskawicznie podchwyciły i nagłośniły rosyjskie media. Zdaniem Michała Marka, doktoranta z Uniwersytetu Jagiellońskiego, eksperta ds. bezpieczeństwa informacyjnego i dyrektora Centrum Badań nad Współczesnym Środowiskiem Bezpieczeństwa, przekaz wpisuje się w całą dotychczas prowadzoną kampanię wokół tematu migracji. - To Polacy mieli przywieźć imigrantów za granicę, znęcać się nad nimi i odpowiadać za ich dramatyczny stan. Białoruskie służby przeciwnie: miały udzielać imigrantom pomocy. Mamy zatem do czynienia z przenoszeniem na polską stronę odpowiedzialności za całą tę sytuację - tłumaczy założenia propagandy Kremla i Mińska Michał Marek.

W niedzielę, 22 sierpnia Michał Marek zamieścił na Twitterze fragment relacji białoruskiej państwowej telewizji ONT o sprawie imigrantów. "Polska strona dokłada wszelkich starań, aby zafałszować obraz rzeczywistej sytuacji. Nie dopuszcza przedstawicieli mediów do obozu, jak również nie pozwala przedstawicielom organizacji społecznych i innych odwiedzać imigrantów, aby ci mogli zbadać sytuację i udzielić im [imigrantom] jakiejkolwiek pomocy" - mówił w materiale przedstawiciel Białoruskiego Państwowego Komitetu Granicznego.

Materiał telewizji ONT przekonuje o brutalności nie tylko polskich, ale i litewskich służb: "Już widzieliśmy, jak w niektórych krajach traktuje się przesiedleńców; że brutalność i łamanie praw człowieka ma miejsce nie tylko u Polaków. W poniedziałek litewskie siły bezpieczeństwa pobiły obywateli Kuby i Indii, po czym wywieźli ich na pas ziemi niczyjej. Wszyscy mają obrażenia i otwarte rany" - opowiadał autor relacji.

Michał Marek zauważa, że równocześnie kreuje się wizerunek Polski, Zachodu, NATO, Unii Europejskiej jako "siły zła". - To wszystko wpisywane jest w kontekst wcześniejszych narracji o Polsce jako kraju rzekomo antysemickim, faszystowskim, falsyfikującym historię oraz kraju w którym upada demokracja - mówi.

Prokremlowskie media informują, jak to kraje UE nieludzko postępują z migrantami

Zdaniem Michała Marka za operacją zorganizowania korytarzy przerzutowych dla imigrantów z krajów Bliskiego Wschodu i wykorzystanie tej sprawy do akcji informacyjno-psychologicznej stoi nie Mińsk, tylko Moskwa. Bo - tłumaczy ekspert - od wyborów prezydenckich w Białorusi obserwuje się coraz bliższą współpracę rosyjskich i białoruskich ośrodków propagandy. - Przekazy generowane przez stronę białoruską są prawdopodobnie koordynowane przez ekspertów rosyjskich - uważa Michał Marek. Stosuje się w nim bowiem typową strategię propagandowego łączenia wielu wątków i kreowania zniekształconego obrazu rzeczywistości. A przekazy Aleksandra Łukaszenki czy mediów białoruskich szybko rezonują na rosyjskich portalach, dodatkowo wzmacniane przez rosyjskich polityków i wiodących propagandzistów.

Portal EUvsDisinfo - prowadzony przez unijny zespół East StratCom Task Force, opisujący przykłady rosyjskiej propagandy - w artykule z 19 sierpnia zebrał inne przykłady kremlowskich narracji wokół imigrantów przekraczających litewskie granice. "Zarówno białoruskie media kontrolowane przez państwo, jak i prokremlowskie, próbowały przedstawić Litwę, a tym samym UE, jako nieludzkie w postępowaniu z migrantami, twierdząc, że byli oni przetrzymywani w obozach koncentracyjnych, a 'nazistowski Zachód' traktował migrantów jak bydło" - opisuje.

Portal Biełaruś Siegodnia sugerował nawet, że Litwie może grozić ryzyko ataków terrorystycznych w odpowiedzi na jej "otwarcie faszystowskie działania". Jak podaje EUvsDisinfo, podobne stwierdzenia pojawiły się również w białoruskiej telewizji państwowej.

"W przewrotnym świecie dezinformacji to Zachód rzekomo próbuje wepchnąć 'tysiące nielegalnych imigrantów na Białoruś' i wymyśla coraz to nowe spiski przeciwko Mińskowi" - czytamy w raporcie EUvsDisinfo. Autorzy piszą, że prokremlowskie media starają się siać podziały w Europie, oskarżając Unię Europejską o pomaganie Litwie i Polsce kosztem innych państw członkowskich. Nadrzędnym celem UE ma być rzekomo wywarcie presji na Mińsk. "W rzeczywistości jednak, zarówno białoruskie media państwowe, jak i prokremlowskie robią wszystko, aby chronić reżim, który nie tylko stosuje represje wobec własnej ludności, ale także wykorzystał migracje jako oręż do celów politycznych" - ocenia EUvsDisinfo.

"Litwa prosi Europę o pieniądze na wojnę hybrydową z Mińskiem"

EUvsDisinfo zwraca uwagę m.in. na rosyjskojęzyczny artykuł serwisu rt.com z 14 sierpnia. Tekst sugeruje, że władze Polski i Litwy celowo zwożą imigrantów na granicę z Białorusią. Pogranicznicy z krajów bałtyckich mieli nawet dopuszczać się wobec nich przemocy. "Działania Litwy w tym zakresie są przerażające" - ocenił cytowany w artykule rt.com Petr Pietrowski, pracownik Instytutu Filozofii Narodowej Akademii Nauk Białorusi. Dalej mówił o polityce zastraszania i terroru.

Według autora artykułu władze Unii Europejskiej chcą wywierać presję na Mińsk i jednocześnie celowo przenosić uwagę opinii publicznej z tematu migracji na południowych granicach na problemy imigracji od strony Białorusi. Jednocześnie Bruksela ma stosować podwójne standardy: reagować na złe traktowanie imigrantów na granicy południowej i przyzwalać na przemoc wobec imigrantów na granicy z Białorusią. "Takim podejściem do problemu Bruksela po raz kolejny potwierdziła, że prawa człowieka są dla niej tylko ideologiczną pałką dla tych, którzy nie zgadzają się z jej polityką" - to znowu komentarz rozmówcy cytowanego przez rt.com.

Z kolei artykuły serwisu RIA Nowosti z 10 sierpnia i litewskojęzycznego portalu Sputnik Litwa z 11 sierpnia przekonują, że Litwa przyjmuje pieniądze na walkę z imigracją od Brukseli, co negatywnie odbija się na sytuacji Włoch, Grecji i Hiszpanii. To przekaz nastawiony na tworzenie podziałów wewnątrz Unii Europejskiej i destabilizowanie nastrojów. Dodatkowo artykuły powielają przekaz o budowaniu przez Litwę swojej polityki wewnętrznej i zagranicznej na gruncie antyrosyjskim. Takie rusofobiczne podejście miało być dla Litwy biletem wstępu do NATO i Unii Europejskiej.

"Wołania Wilna okazały się o wiele głośniejsze dla Komisji Europejskiej niż błagania Rzymu i Aten, pokornie proszących Brukselę o pomoc przynajmniej we wzmocnieniu kontroli granic morskich" - pisze autorka tekstu w RIA Nowosti. Przekonuje, że Litwa "ma szczęście ze swoją geografią", ponieważ graniczy z Rosją i Białorusią. "Jest tu miejsce na ideologiczną fantazję" - twierdzi autorka.

EUvsDisinfo omawia również artykuł polskojęzycznego serwisu Sputnik Polska z 5 sierpnia. Jego autor pisał o oskarżeniach Alaksandra Łukaszenki wobec Polski i Litwy o wypychanie imigrantów na teren Białorusi w celu wywierania presji na Białoruś. "Sądzę, że jeśli zestawi się wszystkie czynniki i fakty, które obserwujemy w ostatnim czasie, to po przejściu siedmiu czy ośmiu etapów tak zwanej kolorowej rewolucji nie mają już (kraje Zachodu – red.) żadnego planu. Dlatego właśnie wrócili do dawno sprawdzonej taktyki: szantażu, nacisku. I posunęli się już do gróźb użycia siły" - brzmi cytat z Łukaszenki w tekście Sputnik Polska.

Autor: Krzysztof Jabłonowski, współpraca: Gabriela Sieczkowska / Źródło: Konkret24; zdjęcie: Sputnik Polska, RIA Novosti

Pozostałe wiadomości

Zdjęcia zrujnowanego dworu mającego być rzekomo domem rodzinnym Fryderyka Chopina wywołały w sieci burzę komentarzy. Tylko że rozpowszechniane są z błędnym opisem.

Ta ruina to "dwór rodzinny Chopina"? Oto jego historia

Ta ruina to "dwór rodzinny Chopina"? Oto jego historia

Źródło:
Konkret24

Debata o pakcie migracyjnym wróciła wraz ze zbliżaniem się terminu decydowania o mechanizmie solidarnościowym. Poseł PiS Jarosław Sellin, przekonując, że prezydent Karol Nawrocki nigdy się na relokację migrantów do Polski nie zgodzi, przekonywał, że w tym celu może on nawet zamknąć polskie granice. Czy głowa państwa naprawdę ma takie kompetencje?

Sellin o prezydencie: może zamknąć "wszystkie granice". O jednym zapomniał

Sellin o prezydencie: może zamknąć "wszystkie granice". O jednym zapomniał

Źródło:
Konkret24

Coraz częściej w politycznych dyskusjach pada stwierdzenie, że nie da się rozwiązać problemów z wymiarem sprawiedliwości bez resetu konstytucyjnego. Z tym że co innego rozumie pod tym określeniem Konfederacja, co innego prezes PSL, a nad czym innym debatują senatorowie koalicji rządzącej. Eksperci tłumaczą podstawy prawne i zwracają uwagę na tak zwany moment konstytucyjny.

Reset konstytucyjny: o co w tym chodzi. Wizje są, ale konkretów brak

Reset konstytucyjny: o co w tym chodzi. Wizje są, ale konkretów brak

Źródło:
Konkret24

Były miejski radny z Poznania twierdzi, że przez ograniczenie prawa do świadczenia 800 plus dla cudzoziemców, ukraińskie dzieci przestają chodzić do polskich szkół. Jednak dwa fakty przeczą temu, by zmiana prawa już wpłynęła na ilość uczniów z Ukrainy.

Mniej ukraińskich uczniów przez zmiany w 800 plus? Podwójna manipulacja

Mniej ukraińskich uczniów przez zmiany w 800 plus? Podwójna manipulacja

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń generuje w mediach społecznościowych - także polskich - film mający przedstawiać terminal w Chinach, gdzie pracują wyłącznie autonomiczne pojazdy. Internauci przedstawiają to jako dowód wyższości Azji nad Europą, a chińska propaganda działa i zaciera ręce. Bo to sprytnie wpuszczony do sieci fake news.

Port w Szanghaju i autonomiczne pojazdy? Nie na tym nagraniu

Port w Szanghaju i autonomiczne pojazdy? Nie na tym nagraniu

Źródło:
Konkret24

Odblokowano fundusze unijne, przywrócono finansowanie in vitro, zlikwidowano prace domowe, wprowadzono kasowy PIT, podniesiono zasiłek pogrzebowy, wprowadzono "babciowe"... - lista spełnionych obietnic Koalicji Obywatelskiej po dwóch latach rządów nie jest jednak długa. Nie zrealizowano wielu sztandarowych zapowiedzi: nie zmieniono prawa aborcyjnego, nie podniesiono kwoty wolnej od podatku, nie zlikwidowano Funduszu Kościelnego, nie ma ustawy o związkach partnerskich, no i nie udało się zreformować wymiaru sprawiedliwości. Trzy czwarte ze 100 konkretów czeka na realizację.

Dwa lata koalicji 15 października. Padło sto konkretów, ile dowieziono?

Dwa lata koalicji 15 października. Padło sto konkretów, ile dowieziono?

Źródło:
Konkret24

Wszystkie afery zostaną rozliczone - zapowiadali po wygranych w 2023 roku wyborach politycy z koalicji 15 października. Sprawdziliśmy więc stan rozliczeń 12 najgłośniejszych afer z czasów Zjednoczonej Prawicy. Po dwóch latach akty oskarżenia można policzyć na palcach obu rąk, wyroków zapadło tylko cztery. Z polityków wskazanych do rozliczeń wyrok usłyszał jeden, a jednemu postawiono zarzut. Przed Trybunałem Stanu nie stanął nikt.

12 głośnych afer Zjednoczonej Prawicy. Jak idą rozliczenia

12 głośnych afer Zjednoczonej Prawicy. Jak idą rozliczenia

Źródło:
Konkret24

Zapowiedziana niedawno przez ministra sprawiedliwości Waldemara Żurka nowa ustawa praworządnościowa to najlepszy dowód, że przez dwa lata koalicji 15 października nie udało się przywrócić rządów prawa w Polsce. To nie znaczy, że nie próbowano.

Miało być "szybkie i bezwzględne" przywrócenie praworządności. Dlaczego się nie udało

Miało być "szybkie i bezwzględne" przywrócenie praworządności. Dlaczego się nie udało

Źródło:
Konkret24

Czy po zawarciu porozumienia pokojowego między Izraelem a Hamasem palestyńscy bojownicy wrócili do Strefy Gazy w pełnym rynsztunku? Czy byli witani jak bohaterowie? Wyjaśniamy, co widać na nagraniu krążącym teraz w mediach społecznościowych.

Bojownicy Hamasu "witani w Gazie jak bohaterowie"? Co to za film

Bojownicy Hamasu "witani w Gazie jak bohaterowie"? Co to za film

Źródło:
Konkret24

Trzecia Droga stworzona przez PSL i Polskę 2050 rozpadła się na półmetku rządów. Przed wyborami parlamentarnymi w 2023 roku przedstawiła 12 gwarancji z wieloma obietnicami, które miała spełnić po dojściu do władzy. Żadnej z tych gwarancji nie udało się zrealizować w całości.

12 gwarancji Trzeciej Drogi. Żadnej nie spełniono

12 gwarancji Trzeciej Drogi. Żadnej nie spełniono

Źródło:
Konkret24

Przed wyborami w 2023 roku lewicowa koalicja ogłosiła aż 155 obietnic wyborczych. O ile udało się wprowadzić rentę wdowią, finansowanie in vitro czy uruchomić środki z KPO - to dużo istotnych obietnic, które miała na sztandarach, pozostaje niezrealizowanych. I nie chodzi tylko o zmianę prawa aborcyjnego czy wprowadzenie związków partnerskich.

Nowa Lewica: co z jej głównymi postulatami?

Nowa Lewica: co z jej głównymi postulatami?

Źródło:
Konkret24

W mediach społecznościowych krąży informacja, że rodzice, którzy nie zaszczepią dzieci, będą płacić nawet do 50 tysięcy złotych kary grzywny. Sugeruje się, że to nowe prawo. Pojawia się data 17 października, od kiedy mają rzekomo obowiązywać "nowe zasady" w żłobkach. Wyjaśniamy przekłamania w tym przekazie.

50 tysięcy złotych grzywny za brak szczepień? Z czego im wyszła taka kwota

50 tysięcy złotych grzywny za brak szczepień? Z czego im wyszła taka kwota

Źródło:
Konkret24

Emocje internautów wywołała informacja, jakoby w Kanadzie nie jest wymagana zgoda, by procedurze wspomaganej medycznie śmierci poddać dziecko. Dowodem ma być pewna broszura informacyjna. W tym przekazie są dwa kłamstwa.

Kanada a eutanazja dzieci. Ten fake news ma drugie dno

Kanada a eutanazja dzieci. Ten fake news ma drugie dno 

Źródło:
Konkret24

Mimo że Polska otwarła już przejścia graniczne z Białorusią, to Chiny wykluczyły ją z kolejowego Jedwabnego Szlaku - twierdzą internauci, którzy obejrzeli krążące w sieci nagranie. Film jest spreparowaną fałszywką, w którą uwierzą osoby nie rozumiejące, czym naprawdę jest obecnie Jedwabny Szlak.

"Polska wykluczona z Jedwabnego Szlaku"? Kto rysuje te kreski na mapie

"Polska wykluczona z Jedwabnego Szlaku"? Kto rysuje te kreski na mapie

Źródło:
Konkret24

Poseł Konrad Berkowicz po raz kolejny postanowił przestrzec Polaków przed "ukrainizacją" - tym razem Rzeszowa. I po raz kolejny zrobił to, tworząc fake newsa. Nawet osoby mu sprzyjające uznały, że przekroczył granice.

"Teraz to się pan skompromitował". Posła Berkowicza walka z Ukraińcami

"Teraz to się pan skompromitował". Posła Berkowicza walka z Ukraińcami

Źródło:
Konkret24

Posłowie PiS krytykują rząd Tuska za system kaucyjny, który w exposé w 2019 roku zapowiadał premier Morawiecki. W 2023 roku głosowali za przyjęciem ustawy wprowadzającej ten system, ale teraz go krytykują. Z kolei obecna ministra klimatu przekonuje, że nowelizacja wprowadziła niewielkie zmiany – a jej resort informuje o wielu. Kto ma rację?

Kto odpowiada za system kaucyjny? Tusk czy Morawiecki

Kto odpowiada za system kaucyjny? Tusk czy Morawiecki

Źródło:
Konkret24

Podczas rekrutacji do warszawskich szkół średnich nie dostało się ponad trzy tysiące uczniów. Według rozpowszechnianego w internecie przekazu to dlatego, że w tym roku faworyzowani byli cudzoziemcy. W domyśle - Ukraińcy. Zdaniem władz miasta taka teza może być "świadomą dezinformacją celem tworzenia antagonizmów wśród młodzieży i ich rodzin".

Szkoły średnie. "Pierwszeństwo w naborze mieli cudzoziemcy"? Warszawski ratusz wyjaśnia

Szkoły średnie. "Pierwszeństwo w naborze mieli cudzoziemcy"? Warszawski ratusz wyjaśnia

Źródło:
Konkret24

Czy prawdą jest, że ponieważ w religii islamskiej muzyka jest zakazana, to z uwagi na ilość muzułmańskich uczniów w szkołach w Hamburgu nie będzie już lekcji śpiewu? Taki przekaz krąży w sieci - polskiej i zagranicznej. U jego podstaw leżą napięcia, do jakich dochodzi w Niemczech między muzułmanami a szkołami, w których uczą się ich dzieci.

W Hamburgu lekcje muzyki w szkole są "haram"? Problem jest inny

W Hamburgu lekcje muzyki w szkole są "haram"? Problem jest inny

Źródło:
Konkret24

"Dwa lata sobie trwał w tym bajzlu i teraz się obudził", "teraz tak gada, bo jest na wylocie", "on jest współodpowiedzialny" - komentują internauci fragment wywiadu z Szymonem Hołownią, który notuje tysiące wyświetleń w mediach społecznościowych. Lider Polski 2050 wypowiada tam słowa wskazujące, że ostro krytykuje rząd Donalda Tuska. Takie słowa padły - ale w jakim kontekście?

Hołownia przyznał: "ten rząd niczego nie dowozi"? Skąd ten cytat

Hołownia przyznał: "ten rząd niczego nie dowozi"? Skąd ten cytat

Źródło:
Konkret24

Wywiad Angeli Merkel dla węgierskiego kanału Partizan wywołał polityczną burzę w Polsce. Jednak nie ze względu na słowa, które padły. Wiele polskich mediów - między innymi TVP Info, Onet, "Rzeczpospolita", "Fakt", Gazeta.pl, RMF FM, Polskie Radio, Telewizja Republika - bezkrytycznie przekazywało interpretację niemieckiego dziennika. Oto jak zbudowano przekaz, że była kanclerz Niemiec "obwinia Polskę" za wojnę w Ukrainie.

Merkel "obwiniła Polskę" za wojnę w Ukrainie? Jak powstał fałszywy przekaz

Merkel "obwiniła Polskę" za wojnę w Ukrainie? Jak powstał fałszywy przekaz

Źródło:
Konkret24

"Mega inwestycja", "jak oni się będą ewakuować?" - zastanawiali się internauci, którzy za prawdziwy wzięli film pokazujący rzekomo nowy stadion w Arabii Saudyjskiej. Tym razem wiara w możliwości technologiczne tego kraju przegrała jednak ze zdrowym rozsądkiem.

"Arabia Saudyjska przygotowuje się do mistrzostw świata". Ale nie tak

"Arabia Saudyjska przygotowuje się do mistrzostw świata". Ale nie tak

Źródło:
Konkret24

Za sprawą petycji do prezydenta ożyła dyskusja, czy należałoby wycofać monety o nominale 1 grosz i 2 grosze. Co do autora petycji - wersje są różne. Co do przykładów państw, które wycofały już monety z najniższymi nominałami - nie zawsze to prawda. Co do kosztów produkcji jednogroszówek - to chroniona tajemnica, lecz niektórzy uchylili jej rąbka.

Groszowa sprawa? U nas tajemnicza petycja, w innych krajach decyzje

Groszowa sprawa? U nas tajemnicza petycja, w innych krajach decyzje

Źródło:
TVN24+

Widzowie ukraińskiego spektaklu rzekomo mieli pokazywać gest nawiązujący do rzezi wołyńskiej. W rzeczywistości oznacza on jednak coś zupełnie innego.

"Trzy palce symbolizujące widły"? Co pokazywali Ukraińcy

"Trzy palce symbolizujące widły"? Co pokazywali Ukraińcy

Źródło:
Konkret24

Według posła Konrada Berkowicza premier Donald Tusk jest "rzecznikiem interesów państwa Izrael". Tak przynajmniej poseł Konfederacji podsumowuje wypowiedź premiera z konferencji prasowej. Jednak manipuluje.

Co Tusk mówił o Izraelu, a co poseł Berkowicz zrozumiał

Co Tusk mówił o Izraelu, a co poseł Berkowicz zrozumiał

Źródło:
Konkret24

Poseł Marek Jakubiak alarmuje w mediach społecznościowych, że decyzją Światowej Organizacji Zdrowia uprawy tytoniu mają być zlikwidowane, co uderzy w 30 tysięcy polskich rolników. Europoseł Daniel Obajtek ocenia to jako "kolejny cios w polskich rolników". Obaj jednak wprowadzają w błąd.

"WHO wydała wyrok na rolników"? Jak polski tytoń podpala polityków

"WHO wydała wyrok na rolników"? Jak polski tytoń podpala polityków

Źródło:
Konkret24

Poseł Marcin Horała z PiS twierdzi, że "wszędzie na Zachodzie", gdzie wprowadzono edukację seksualną, wskaźniki ciąż, chorób wenerycznych i przemocy seksualnej wśród nieletnich są wielokrotnie wyższe niż w Polsce. Sprawdzamy dane, a ekspertka wyjaśnia, dlaczego takie tezy są demagogią niezgodną z rzeczywistością.

Horała o skutkach edukacji seksualnej na Zachodzie. "Powiela chochoły"

Horała o skutkach edukacji seksualnej na Zachodzie. "Powiela chochoły"

Źródło:
Konkret24

Anglia i Austria to dwa kraje, gdzie rzekomo wprowadzono prawo szariatu - przekonują popularne wpisy, w tym polityków Konfederacji. Dowodem ma być krótkie nagranie z brytyjskiego parlamentu. Tymczasem teza, jak i nagranie, to manipulacja.

Prawo szariatu w Anglii i Austrii? Uwaga na manipulację

Prawo szariatu w Anglii i Austrii? Uwaga na manipulację

Źródło:
Konkret24

Czy można trafić do więzienia za nieprzeczytanie książki? Taka sytuacja rzekomo miała przytrafić się mężczyźnie, którego historię nagłaśnia prawicowy polityk. Wielu internautów oburzyły te doniesienia. Sprawdziliśmy więc, o co dokładnie chodzi w tej sprawie i za co dokładnie mężczyzna został skazany.

"Sąd nakazał przeczytanie książki". Co to za historia

"Sąd nakazał przeczytanie książki". Co to za historia

Źródło:
Konkret24

Senator Wojciech Skurkiewicz przekonywał, że Donald Tusk "mówił wprost, że stosuje prawo tak jak je rozumie". Tyle że to manipulacja wypowiedzią premiera, a politycy Prawa i Sprawiedliwości dopuścili się jej już kilkukrotnie.

Tusk "ogłosił, że będzie stosował prawo tak jak je rozumie"? Senator PiS manipuluje cytatem

Tusk "ogłosił, że będzie stosował prawo tak jak je rozumie"? Senator PiS manipuluje cytatem

Źródło:
Konkret24

Samolot przelatuje bardzo nisko nad wieżowcami i podobno ma to związek z zagrożeniem spowodowanym przez ukraińskie drony, które w tamtym momencie miały atakować Moskwę. Tak część internautów interpretuje krążące w sieci od poniedziałku nagrania. Co wiemy o tym zdarzeniu?

Samolot leciał tuż nad wieżowcami w Moskwie przez atak  ukraińskich drony? Co wiadomo o filmiku

Samolot leciał tuż nad wieżowcami w Moskwie przez atak ukraińskich drony? Co wiadomo o filmiku

Źródło:
Konkret24