Białoruscy kolejarze "wysadzili wszystkie połączenia kolejowe między Ukrainą a Białorusią"? Nie, a to jest stare zdjęcie

Białoruscy kolejarze "wysadzili wszystkie połączenia kolejowe między Ukrainą a Białorusią"?Twitter

Fotografia zniszczonego wiaduktu kolejowego ilustruje rozpowszechniany w mediach społecznościowych przekaz, jakoby białoruscy kolejarze wysadzili wszystkie połączenia kolejowe między Białorusią a Ukrainą, by uniemożliwić transport rosyjskiego sprzętu wojennego. Lecz zdjęcie nie jest aktualne, a na wysadzanie torów przez Białorusinów nie ma dowodów.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

Dzielni białoruscy kolejarze dokonali sabotażu, wysadzając wszystkie połączenia kolejowe między Ukrainą a Białorusią - nie ma możliwości transportu kolejowego na ta chwile" (pisownia oryginalna) - taka informacja krążyła w mediach społecznościowych w weekend 19 i 20 marca. W niektórych postach na ten temat zamieszczano dodatkowo zdjęcie zniszczonego wiaduktu kolejowego, którego części leżą na torach i uniemożliwiają przejazd. Fotografia ta ilustrowała m.in. artykuł w portalu tvp.info zatytułowany "Sabotaż na Białorusi. 'Połączenia kolejowe z Ukrainą przestały istnieć'".

fałsz

Wpis ze zdjęciem zniszczonego wiaduktuTwitter

Informacje o połączeniach kolejowych są związane z faktem, że na terenie Białorusi przy granicy z Ukrainą stacjonują rosyjskie i białoruskie wojska. Ich włączenie do walk w Ukrainie byłoby możliwe m.in. po przetransportowaniu koleją przez granicę dużej ilości ciężkiego sprzętu. Wiadomość o rzekomym wysadzeniu torów i ilustrujące ją zdjęcie budziły więc w sieci zrozumiałe emocje.

Jednak część internautów nie powielała ani przekazu o wysadzeniu torów, ani zdjęcia zniszczonego wiaduktu. Białoruski opozycjonista Franak Viacorka 19 marca podał na Twitterze, że białoruscy kolejarze jedynie zakłócili połączenie kolejowe z Ukrainą, żeby wstrzymać transport rosyjskiego sprzętu. Niektórzy internauci pisali ogólnie o aktach sabotażu.

Informacje o zachowaniu białoruskich kolejarzy pochodzą z wywiadu prezesa ukraińskich kolei - wyjaśniamy, co dokładnie powiedział o działaniach kolejarzy i dlaczego zdjęcie zniszczonego wiaduktu na pewno nie pokazuje ich efektów.

"Nie ma komunikacji kolejowej"; "nie będę się wdawał w szczegóły"

Ołeksandr Kamyszyn, prezes ukraińskich kolei państwowych (Ukrzaliznycia), udzielił 19 marca wywiadu telewizji Nastojaszczeje Wriemia" (z ros. Czasy Współczesne), niezależnej rosyjskojęzycznej stacji stworzonej przez Radio Wolna Europa/Radio Swoboda i Głos Ameryki. Był pytany m.in. o białorusko-ukraińskie połączenie kolejowe.

"Czy wie pan, ile rosyjskiego sprzętu przeszło na Ukrainę tą linią kolejową?" - zapytał dziennikarz. Kamyszyn odpowiedział: "Niedawno zaapelowałem do białoruskich kolejarzy, aby nie wykonywali zbrodniczych rozkazów i nie przewozili rosyjskich pociągów wojskowych na Ukrainę".

Dziś mogę powiedzieć, że między Ukrainą a Białorusią nie ma komunikacji kolejowej. Nie będę się wdawał w szczegóły, ale jestem wdzięczny białoruskim kolejarzom za to, co robią. Ołeksandr Kamyszyn, prezes ukraińskich kolei państwowych

Pytany, od kiedy nie ma tej komunikacji, odmówił odpowiedzi, ale dodał, że "wśród Białorusinów, a zwłaszcza wśród kolejarzy białoruskich, wciąż są ludzie uczciwi. I nie chciałbym ich wrobić. Jestem im wdzięczny za to, co dzieje się obecnie wśród kolejarzy Białorusi. (...) Jestem pewien, że uczciwi ludzie w tej organizacji zdołają przerwać pracę kolei białoruskich w odniesieniu do przejazdów pociągów wojskowych na Ukrainę".

Następnie odmówił odpowiedzi na pytanie, czy wojsko ukraińskie wysadziło tory, żeby zapobiec transportom wojskowym z Białorusi - zapewnił tylko, że obecnie rosyjski sprzęt nie może przejechać koleją z Białorusi.

Kamyszyn potwierdził więc, że przynajmniej część białoruskich kolejarzy sabotuje rosyjskie transporty wojskowe i dzięki temu może nawet przerwać przejazdy kolei białoruskich w kierunku ukraińskim - ale nie podał szczegółów. Informacja o "wysadzeniu wszystkich połączeń kolejowych między Ukrainą a Białorusią" jest nadinterpretacją jego słów. O wysadzaniu rozmawiano wyłącznie w kontekście działań żołnierzy ukraińskich, ale na to pytanie Kamyszyn odmówił odpowiedzi, tłumacząc, że może "wypowiadać się w imieniu kolei, a nie w imieniu ukraińskiego wojska". Nam nie udało się znaleźć informacji, jakoby na Białorusi wysadzano tory kolejowe łączące ten kraj z Ukrainą.

Zdjęcie z 2015 roku

Zdjęcie, które ilustruje krążący w sieci przekaz i ma przedstawiać wiadukt kolejowy wysadzony przez białoruskich kolejarzy, nie pochodzi z Białorusi, tylko z Ukrainy i nie jest z tego roku, tylko z 2015. Zostało wykonane 3 marca 2015 roku w południowej części miejscowości Debalcewe w obwodzie donieckim na wschodzie Ukrainy.

Autorem fotografii jest Scott Peterson, zdjęcie jest w agencji Getty Images. Według opisu tam umieszczonego wiadukt ten został zniszczony w trakcie oblężenia miasta, o które na początku 2015 roku toczyły się szczególnie zacięte walki między prorosyjskimi separatystami a ukraińską armią. Ten przejazd kolejowy był istotny, ponieważ łączył dwie samozwańcze republiki ludowe na wschodzie Ukrainy - doniecką i ługańską.

Autor: Michał Istel / Źródło: Konkret24, zdjęcie: Twitter

Źródło zdjęcia głównego: Twitter

Pozostałe wiadomości

Zdaniem opozycji kandydujący do Parlamentu Europejskiego członkowie rządu "uciekają" z Polski - lecz według innych teorii mają tylko "pociągnąć wynik", by potem zrzec się mandatu europosła i wrócić na stanowiska. Czy to możliwe? A co z ich mandatami poselskimi? Sprawdziliśmy procedury.

Ministrowie kandydują do PE. Czy można się zrzec mandatu europosła i wrócić do Sejmu?

Ministrowie kandydują do PE. Czy można się zrzec mandatu europosła i wrócić do Sejmu?

Źródło:
Konkret24

Liderzy partii zachęcają swoich wyborców, by wzięli udział w czerwcowych wyborach do Parlamentu Europejskiego, kładąc nacisk na frekwencję w każdym okręgu. Bo w tych wyborach liczba głosów w okręgach jest szczególnie istotna.

Wybory do Parlamentu Europejskiego. Dlaczego dobry wynik w jednym okręgu wpływa na wynik partii w kraju

Wybory do Parlamentu Europejskiego. Dlaczego dobry wynik w jednym okręgu wpływa na wynik partii w kraju

Źródło:
Konkret24

Pracownicy konsulatu Ukrainy mieli prowadzić podziemną drukarnię i legalizować fałszywe ukraińskie paszporty - dowiadujemy się z rozpowszechnianego w mediach społecznościowych filmu. Ma on logo ukraińskiej organizacji rządowej i wygląda jak oficjalny materiał. Ale to fałszywka: zarówno pod względem informacyjnym, jak i montażowym.

Ukraiński konsulat, podziemna drukarnia, fałszywe paszporty. Nic się nie zgadza

Ukraiński konsulat, podziemna drukarnia, fałszywe paszporty. Nic się nie zgadza

Źródło:
Konkret24

Informacja, jakoby w Katowicach obywatele Ukrainy protestowali przeciwko poborowi do ukraińskiego wojska również tych mężczyzn, którzy są teraz w Polsce, wywołała komentarze w sieci. Nie jest prawdziwa, taki protest się nie odbył. Ten fake news jest jednak wykorzystywany teraz w antyukraińskiej narracji.

Ukraińcy przeciwko poborowi mężczyzn przebywających w Polsce? Takiego protestu nie było

Ukraińcy przeciwko poborowi mężczyzn przebywających w Polsce? Takiego protestu nie było

Źródło:
Konkret24

"Czym ci biedni ludzie mają palić"? - komentują internauci, którzy uwierzyli w rzekomy nowy zakaz planowany w Unii Europejskiej. Krążący w sieci przekaz jest skutkiem sugestii zbudowanej na bazie tytułu jednego z tekstów w specjalistycznym serwisie. Uspokajamy: w UE nie ma takich planów.

Nowy "zakaz Unii Europejskiej" dotyczy ogrzewania pelletem i drewnem? Wyjaśniamy

Nowy "zakaz Unii Europejskiej" dotyczy ogrzewania pelletem i drewnem? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

 W Kanadzie za "mówienie dobrze o samochodach spalinowych" grozi "dwa lata odsiadki", bo to "propaganda antyklimatystyczna" - twierdzą bohaterowie nagrań, które mają tysiące wyświetleń w sieci. Po pierwsze, to nieprawda. Po drugie, internauci mylą promowanie paliw kopalnych z chwaleniem samochodu.

W tym kraju nie wolno mówić "fajna fura" o aucie spalinowym? Nieporozumienie

W tym kraju nie wolno mówić "fajna fura" o aucie spalinowym? Nieporozumienie

Źródło:
Konkret24

Polscy policjanci będą od maja sprawdzać legalność pobytu w Polsce Ukraińców w wieku poborowym i jeśli trzeba, "eskortować" ich do ukraińskiej ambasady - taki przekaz rozpowszechniają polscy internauci. Nie jest to prawda, a film pokazywany jako rzekomy dowód jest klasyczną fałszywką.

Policja "rozpocznie masowe kontrole" Ukraińców w wieku poborowym? MSWiA dementuje

Policja "rozpocznie masowe kontrole" Ukraińców w wieku poborowym? MSWiA dementuje

Źródło:
Konkret24

Wielu internautów wierzy w rozpowszechniany w sieci przekaz, jakoby środki z Krajowego Planu Odbudowy zostały nam wypłacone po bardzo zawyżonym kursie i że Polska będzie spłacała to przez pół wieku. Tyle że to nieprawda.

Pieniądze z KPO według kursu 7,43 zł za 1 euro? Błąd w liczeniu

Pieniądze z KPO według kursu 7,43 zł za 1 euro? Błąd w liczeniu

Źródło:
Konkret24

Miliony wyświetleń w mediach społecznościowych ma nagranie pokazujące, jak mężczyzna podbiega do zatkniętej w polu flagi Autonomii Palestyńskiej, kopie ją - i tym samym aktywuje ukrytą bombę. Czy to się zdarzyło naprawdę? Czy film jest prawdziwy? Czy on przeżył? Internauci pytają, a udzielane odpowiedzi są rozbieżne. Wyjaśniamy więc.

"Przeżył?". "Fejk jak byk". Odpowiedzi są dwie. Różne

"Przeżył?". "Fejk jak byk". Odpowiedzi są dwie. Różne

Źródło:
Konkret24

Przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Maciej Świrski uważa, że nikt nie będzie mógł go zastąpić, jeśli zostanie zawieszony po ewentualnym postawieniu przed Trybunałem Stanu. Przestrzega, że nie będzie komu podpisywać dokumentów, a rynek medialny zostanie wręcz "zatrzymany", tak jak i działania koncesyjne. Prawnicy oceniają, że przewodniczący KRRiT się myli.

Świrski: nikt nie może zastąpić przewodniczącego KRRiT. Prawnicy: może

Świrski: nikt nie może zastąpić przewodniczącego KRRiT. Prawnicy: może

Źródło:
Konkrtet24

Po głośnej imprezie w hotelu poselskim Łukasz Mejza tłumaczył z mównicy sejmowej, że w nocy bronił "tradycji polegających na wspólnym, chóralnym śpiewaniu". A w rozmowie z TVN24 tłumaczył się całodniową pracą w sejmowych komisjach i na posiedzeniach. Sprawdziliśmy więc aktywność parlamentarną tego posła PiS. Nie jest to długa analiza.

Mejza tłumaczy nocną imprezę: "skoro się pracuje cały dzień....". Jak on pracuje?

Mejza tłumaczy nocną imprezę: "skoro się pracuje cały dzień....". Jak on pracuje?

Źródło:
Konkret24

To nie ściema kampanijna - tłumaczył minister nauki Dariusz Wieczorek, pytany o obiecane przez Lewicę tysiąc złotych dla studenta. I wyjaśniał, że nie była to obietnica, że "to jest pewien błąd, który wszyscy popełniamy". Przypominamy więc, kto z Lewicy publicznie obiecywał to w kampanii wyborczej.

Minister pytany o obietnicę "tysiąc złotych dla studenta": "to pewien błąd". A kto obiecywał?

Minister pytany o obietnicę "tysiąc złotych dla studenta": "to pewien błąd". A kto obiecywał?

Źródło:
Konkret24

"Wystarczy spojrzeć na dane historyczne i zobaczyć, że zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i Platforma Obywatelska, to frekwencja jest niższa" - przekonywał dzień po drugiej turze wyborów samorządowych szef gabinetu prezydenta RP Marcin Mastalerek. Dane PKW o frekwencji nie potwierdzają jego słów.

Mastalerek: "zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i PO, to frekwencja jest niższa". Sprawdzamy

Mastalerek: "zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i PO, to frekwencja jest niższa". Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

Politycy Prawa i Sprawiedliwości forsują w mediach przekaz, że wraz z powrotem Donalda Tuska na fotel premiera źle się dzieje na ryku pracy. Mateusz Morawiecki jako "dowód" pokazuje mapę z firmami, które zapowiedziały zwolnienia grupowe. Jak sprawdziliśmy, takich zwolnień nie jest więcej, niż było za zarządów Zjednoczonej Prawicy. Eksperci tłumaczą, czego są skutkiem.

Narracja PiS o grupowych zwolnieniach i "powrocie biedy". To manipulacja

Narracja PiS o grupowych zwolnieniach i "powrocie biedy". To manipulacja

Źródło:
Konkret24

"Ukraińcy mają większe prawa w Polsce niż Polacy" - stwierdził jeden z internautów, który rozsyłał przekaz o przyjęciu przez Senat uchwały "o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi". Posty te zawierają szereg nieprawdziwych informacji.

"Senat przyjął uchwałę o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi"? Nic się tu nie zgadza

"Senat przyjął uchwałę o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi"? Nic się tu nie zgadza

Źródło:
Konkret24

"Coś się szykuje" - przekazują zaniepokojeni internauci, rozsyłając zdjęcie zawiadomienia o wszczęciu postępowania administracyjnego w sprawie samochodu jako świadczenia na rzecz jednostki wojskowej. Uspokajamy: dokument wygląda groźnie, lecz nie jest ani niczym nowym, ani wyjątkowym.

Masz SUV-a, "to go stracisz"? Kto i dlaczego rozsyła takie pisma 

Masz SUV-a, "to go stracisz"? Kto i dlaczego rozsyła takie pisma 

Źródło:
Konkret24

Po pogrzebie Damiana Sobola, wolontariusza, który zginął w izraelskim ostrzale w Strefie Gazy, internauci zaczęli dopytywać, co wokół jego trumny robiły swastyki i czy były prawdziwe. Sprawdziliśmy.

Swastyki pod trumną Polaka zabitego w Strefie Gazy? Wyjaśniamy

Swastyki pod trumną Polaka zabitego w Strefie Gazy? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Tysiące wyświetleń w mediach społecznościowych ma fotografia dwóch mężczyzn jedzących coś na ulicy przed barem. Jeden to prezydencki doradca Marcin Mastalerek, drugi stoi bokiem, twarzy nie widać. Internauci informują, że to prezydent Duda, który podczas pobytu w Nowym Jorku poszedł ze swoim doradcą na pizzę do baru. Czy na pewno?

Duda i Mastalerek jedzą pizzę na ulicy? Kto jest na zdjęciu

Duda i Mastalerek jedzą pizzę na ulicy? Kto jest na zdjęciu

Źródło:
Konkret24

Według krążącego w sieci przekazu po zmianie prawa Ukraińcom łatwiej będzie uzyskać u nas kartę pobytu na trzy lata. A to spowoduje, że "do Polski będą ściągać jeszcze większe ilości Ukraińców". Przekaz ten jest manipulacją - w rzeczywistości planowane zmiany mają uniemożliwić to, by wszyscy Ukraińcy mogli uzyskiwać karty pobytu i pozostawać u nas trzy lata.

"Każdy, kto zechce" z Ukrainy dostanie kartę pobytu w Polsce? No właśnie nie

"Każdy, kto zechce" z Ukrainy dostanie kartę pobytu w Polsce? No właśnie nie

Źródło:
Konkret24

Ponad milionowe zasięgi generuje w polskiej sieci przekaz, że od początku lipca nie będzie można w Niemczech w weekendy jeździć samochodami osobowymi. Powodem ma być troska o środowisko. Uspokajamy: nie ma takich planów.

W Niemczech od lipca "całkowity zakaz jazdy w weekendy"? To "nieuzasadnione obawy"

W Niemczech od lipca "całkowity zakaz jazdy w weekendy"? To "nieuzasadnione obawy"

Źródło:
Konkret24

Czy Amerykański Czerwony Krzyż nie przyjmuje krwi od osób zaszczepionych przeciw COVID-19? Taką teorię, na podstawie pytań z formularza tej organizacji, wysnuli polscy internauci. Kwestionariusz jest prawdziwy, teoria już nie.

Amerykański Czerwony Krzyż "odmawia przyjmowania krwi" od zaszczepionych? Nie

Amerykański Czerwony Krzyż "odmawia przyjmowania krwi" od zaszczepionych? Nie

Źródło:
Konkret24

Internauci i serwisy internetowe podają przekaz, że polskie wojsko wysyła pracującym pierwsze powołania - że dostają "pracownicze przydziały mobilizacyjne". Wyjaśniamy, o co chodzi.

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24