Niedługo po pożarze jednej z najpiękniejszych katedr na świecie w mediach społecznościowych zaczęła krążyć mapa Francji mająca przedstawiać, ile jest tam rzekomo "podpalonych, sprofanowanych, zdemolowanych" kościołów. Tylko że opis tej mapy wprowadza w błąd, a ona sama nie jest aktualna.
11 lipca 2024 roku we francuskim Rouen doszło do pożaru katedry Najświętszej Marii Panny, jednej z najpiękniejszych katedr na świecie. Jakby w reakcji na to wydarzenie w polskich mediach społecznościowych internauci zaczęli udostępniać mapę Francji, na której zaznaczono na czerwono kilkadziesiąt miejsc. Na tych czerwonych pinezkach są różne symbole, m.in. zniszczonego budynku, ognia, ręki i pistoletu. "Mapa z 2021 roku. Przedstawia kościoły we Francji: podpalone, sprofanowane, zdemolowane" - przekonywał w poście w serwisie X z 11 lipca ksiądz Daniel Wachowiak, duchowny znany z aktywności w mediach społecznościowych. Post ma ponad 78 tys. wyświetleń, podano do dalej ponad 400 razy (pisownia wszystkich postów oryginalna).
Tego samego dnia podobny post w języku angielskim udostępniła anonimowa użytkowniczka X. "Mapa pokazująca kościoły we Francji, które zostały zaatakowane w ciągu ostatnich 4 lat. Mapa została sporządzona pięć miesięcy temu" - czytamy w poście internautki. Również facebookowicz, który 11 lipca udostępnił tę mapę, napisał: "Mapa z 2021 roku. Przedstawia kościoły we Francji: podpalone, sprofanowane, zdemolowane. Ciekawe, że we Francji często płoną katolickie świątynie. Dziś pali się kolejna katedra w Rouen".
Posty z mapą wywołały dyskusję internautów. "Ups! Przez przypadek... spadła komuś zapałka... na rozlaną benzynę"; "Takie tam 'przypadki'..."; "Smutne"; "To niszczone jest europejskie dziedzictwo" - pisali jedni.
"Źródło?"; "Skąd te informacje, podaj źródło"; "Gdzie legenda tej mapy???" - komentowali ci bardziej sceptyczni.
Inni po prostu nie wierzyli w przekaz z postów. "Ale ksiądz wie że to fejk czy nieświadomie rozpowszechnia?" "Dlaczego powielasz rosyjskie brednie?"; "Mapa pokazuje to co pokazuje: czerwone znaczki. Bez podania źródła/opracowania/danych statystycznych jest to jedynie twierdzenie. Równie dobrze napisać można: Mapa pokazuje miejsca najczęściej popełnianych przestępstw (emotikony z bronią, zwierzętami czy budynkami)" - pisali.
Sprawdziliśmy, skąd pochodzi ta mapa i co faktycznie pokazuje.
Nie wszystkie zaznaczenia to "podpalone, sprofanowane, zdemolowane" kościoły
Na początek wyjaśnienie: rozsyłana teraz mapa nie jest nowością. W kwietniu 2019 roku o tej samej mapie pisała redakcja Full Fact, a w 2021 roku francuski serwis Le Monde. Amerykański portal fact-checkingowy Snopes weryfikował tę mapę dwukrotnie - w kwietniu 2019 roku i ostatnio 12 lipca 2024 roku. Internauci często ją udostępniają w reakcji na doniesienia o dużych pożarach francuskich kościołów - zauważa Snopes. Najstarsze posty z mapą to te z kwietnia 2019 roku, po pożarze katedry Notre Dame w Paryżu.
Mapa pochodzi ze strony christianophobie.fr poświęconej śledzeniu aktów "chrystianofobii" we Francji i na całym świecie. Teraz nie jest dostępna na stronie. W zarchiwizowanej wersji witryny zachowała się jedynie legenda mapy. A to jest właśnie istotne.
Mapa wcale nie pokazuje kościołów, które zostały "podpalone, sprofanowane, zdemolowane" we Francji. Dokumentuje szeroki zakres szkodliwej działalności. Według legendy symbole na pinezkach reprezentują sześć rodzajów incydentów: podpalenie (symbol ognia), morderstwo/napaść (symbol pistoletu), wandalizm (zniszczony dom), kradzież (dłoń), zamach (bomba), ale też porwanie (kominiarka). "Znaczniki na mapie w większości pokrywają się z doniesieniami lokalnych lub krajowych mediów na temat wymienionych incydentów w tamtym czasie" - oceniła w 2019 roku redakcja Full Fact.
Wiele z pinezek na mapie odpowiada incydentom związanym z graffiti, a jedna pinezka oznacza incydent, w którym osoba przerwała nabożeństwo kościelne - pisze redakcja Snopes. Ponadto nie wszystkie zaznaczone na mapie incydenty miały miejsce w świątyniach. Do niektórych doszło w salach kościelnych czy na cmentarzach. Jeśli chodzi pożary, "nie jest jasne, ile incydentów było przypadkowych, a ile podejrzewano jako podpalenia" - stwierdziła redakcja Full Fact.
Jak sprawdził Snopes, do zdarzeń, które dokumentuje mapa, dochodziło w latach 2017 i 2018. A przypomnijmy, że niektórzy internauci twierdzili, że mapa pokazuje stan na 2021 rok bądź incydenty z ostatnich czterech lat. Tak więc i ta część obecnego przekazu na temat popularnej mapy nie jest prawdą.
Źródło: Konkret24