Stowarzyszenia ubezpieczycieli z Francji, Belgii, Kanady, Niemiec, a także Polska Izba Ubezpieczeń informują, że szczepienie przeciw COVID-19 nie ma wpływu na wypłatę świadczeń z ubezpieczenia na życie. Mimo to fake news na ten temat wciąż krąży w sieci.
Ubezpieczenie na życie kończy się po śmierci osoby zaszczepionej, ponieważ 'dobrowolne szczepienie szczepionką eksperymentalną' zaliczane jest jako samobójstwo - o sprawdzenie takiej informacji znalezionej w sieci poprosił jeden z czytelników Konkret24. Załączył tweeta z tym przekazem, w którym z kolei był tekst z portalu Unser-mitteleuropa.com. Napisano tam o rzekomych odmowach wypłat odszkodowania w Niemczech, Francji i Stanach Zjednoczonych po śmierci osoby zaszczepionej.
Jak sprawdziliśmy, w internecie można znaleźć podobne historie - m.in. z Belgii, Kanady czy Polski. W tych krajach ubezpieczyciele również mieli odmawiać wypłaty odszkodowania po śmierci osoby, która przyjęła szczepionkę przeciw COVID-19 ze względu na to, że poddała się "dobrowolnemu szczepieniu szczepionką eksperymentalną".
Wszystkie te doniesienia, poza tematem, łączy jedno: są nieprawdziwe. Zostały już zdementowane przez towarzystwa ubezpieczeniowe działające we wszystkich krajach, o których pisali internauci.
Szczepionki na COVID-19 nie są eksperymentalne
Przede wszystkim trzeba zweryfikować twierdzenie o "szczepionce eksperymentalnej" przeciw COVID-19. Bo właśnie zgoda na takie szczepienie ma być warunkiem, który unieważnia umowę ubezpieczenia, a w niektórych przekazach podaje się wręcz, że śmierć po przyjęciu takiej szczepionki jest traktowana jak samobójstwo.
Otóż szczepień przeciw COVID-19 nie można nazywać eksperymentalnymi, to nie ma nic wspólnego z "eksperymentem medycznym". Jest to bardzo popularna teza wśród antyszczepionkowców, ale fałszywa - nie raz już ją obalaliśmy w Konkret24. Pojęcie eksperymentu medycznego jest w Polsce sprecyzowane w ustawie o zawodach lekarza i lekarza dentysty z 5 grudnia 1996 roku. Eksperyment lekarski polega na "wprowadzeniu nowych albo tylko częściowo wypróbowanych metod diagnostycznych, leczniczych lub profilaktycznych w celu osiągnięcia bezpośredniej korzyści dla zdrowia osoby chorej" i może być przeprowadzony, jeśli dotychczasowe metody nie są skuteczne. Przede wszystkim uczestnik eksperymentu medycznego musi wyrazić dobrowolną i świadomą zgodę na udział w nim.
Szczepienia na COVID-19 szczepionkami dopuszczonymi w Unii Europejskiej przez Europejską Agencję Leków (EMA) nie są eksperymentem medycznym w rozumieniu prawa. Chodzi o szczepionki firm Pfizer, Moderna, AstraZeneca, Johnson & Johnson i Novavax. Jak wyjaśniono to na stronie szczepienia.pzh.gov.pl, samo dopuszczenie do użytku szczepionki przez upoważnioną instytucję - a taką jest EMA - uniemożliwia określanie szczepień jako eksperymentu medycznego, ponieważ następuje "na podstawie ocenionych i wymaganych parametrów badań klinicznych". Nawet jeśli dopuszczenie jest warunkowe - tak jak w przypadku szczepionek przeciw COVID-19.
Cały proces dopuszczenia do użytku szczepionek przeciw COVID-19 - który także opisywaliśmy - nie daje żadnych podstaw, naukowych i prawnych, do wysuwania tezy, że szczepionki przeciw COVID-19 są eksperymentalne.
Zaprzeczenia ubezpieczycieli z wszystkich krajów
Skoro szczepionka na COVID-19 nie jest eksperymentalna, to firmy ubezpieczeniowe nie mogły się powoływać na ten argument przy rzekomej odmowie wypłaty odszkodowania za śmierć osoby zaszczepionej - bo po prostu nie ma do tego prawnych podstaw. Potwierdziło to w wydanych oświadczeniach szereg towarzystw ubezpieczeniowych w krajach, w których rozpowszechniano nieprawdziwą informację. Co ciekawe, ten fake news wcale nie jest nowy - w większości państw rozpowszechniano go już w marcu 2021 roku. I tak:
Belgia: "Szczepienie nie jest uważane za samobójstwo ani eksperyment medyczny" - przekazał w marcu 2021 roku agencji AFP rzecznik Federacji Brokerów Ubezpieczeniowych w Belgii (Febrabel). "Twierdzenie o niewypłacaniu odszkodowania zaszczepionym zmarłym nie ma sensu. Oznaczałoby to, że ubezpieczyciel musi udowodnić, że jedyną przyczyną śmierci jest szczepionka, a nie inna choroba współistniejąca" - dodał.
Francja: "Warunki śmierci ubezpieczonego nie mają wpływu na wypłatę beneficjentowi sum zapłaconych z tytułu umowy ubezpieczenia na życie" - przekazał w marcu 2021 roku agencji AFP rzecznik francuskiego Urzędu ds. Nadzoru Ostrożnościowego i Restrukturyzacji (ACPR), odpowiednika polskiej Komisji Nadzoru Finansowego.
Kanada: "Przyjęcie szczepionki przeciw COVID-19 nie będzie miało wpływu na możliwość uzyskania pokrycia lub świadczeń z ubezpieczenia na życie lub dodatkowego ubezpieczenia zdrowotnego" - zapewniło w marcu 2021 roku Kanadyjskie Stowarzyszenie Ubezpieczeń Na Życie i Zdrowotnych (CLHIA).
Stany Zjednoczone: "Ubezpieczyciele na życie nie biorą pod uwagę, czy ubezpieczający otrzymał szczepionkę przeciw COVID-19, podejmując decyzję o wypłacie odszkodowania. Umowy na ubezpieczenie na życie bardzo jasno określają, jak działają polisy i jaka przyczyna, jeśli w ogóle, może prowadzić do odmowy wypłaty świadczenia. Szczepionka na COVID-19 nie jest jedną z nich" - zapewniła w marcu 2021 roku Amerykańska Rada Ubezpieczeń na Życie (ACLI).
Niemcy: "Nie stwarzamy problemów dla osób zaszczepionych, które wykupują lub wypłacają ubezpieczenie na życie" - przekazało w marcu 2021 roku agencji AFP Stowarzyszenie Niemieckiego Przemysłu Ubezpieczeniowego (GDV).
Polska: "Warunki ubezpieczenia nie zmieniają się w zależności od tego, czy ktoś się zaszczepi lub nie. Osoba, która ubezpiecza się na życie, podpisuje umowę z zakładem i przyjmuje określoną ofertę i warunki ubezpieczenia" - przekazała w czerwcu 2021 roku Polskiej Agencji Prasowej przedstawicielka Polskiej Izby Ubezpieczeń.
Wyrok "bez żadnych źródeł"
Teza o niewypłaceniu odszkodowań po śmierci zaszczepionej osoby wróciła w ostatnich dniach za sprawą nowej historii, którą chętnie udostępnia się m.in. na polskojęzycznych kontach znanych z rozpowszechniania fake newsów o szczepieniach na COVID-19. Historia mówi o "starszym biznesmenie z Paryża" (w innej wersji: z Wersalu), który "wykupił polisy na życie warte miliony na rzecz swoich dzieci i wnuków". Po jego śmierci ubezpieczyciel rzekomo odmówił wypłaty odszkodowania, jako powód podając zaszczepienie się biznesmena "szczepionką eksperymentalną".
Historię nagłośnił na Facebooku francuski prawnik Carlo Alberto Brusa, który miał prowadzić sprawę wspomnianej rodziny. Sam Brusa jest znanym we Francji przeciwnikiem szczepień, założycielem kolektywu Reaction19, który wykorzystywał już nieprawdziwe twierdzenia dotyczące szczepionek na COVID-19 jako argumenty mające zniechęcać do szczepień. W ulotce kolektywu pisano m.in., że szczepienia to "terapie genowe", które wywołały "miliony nierozpoznanych formalnie skutków ubocznych" i "zabiły 12 tys. osób w Europie". Wszystko bez dowodów.
W kontekście rzekomego wyroku o odmowie wypłaty odszkodowania po śmierci biznesmena Brusa mówił, że sąd przyjął argumenty ubezpieczyciela, który "uznał udział w eksperymencie trzeciej fazy za dobrowolne przyjęcie nieobjętego umową ryzyka śmierci". Sędzia miał przyznać, że "we Francji nie ma prawa zmuszającego do szczepienia. Dlatego śmierć zaszczepionego mężczyzny jest zasadniczo samobójstwem".
Jako jedyne źródło informacji o takim wyroku sądu Brusa nie jest zbyt wiarygodny, ponieważ - jak przyznaje nawet serwis jednej z austriackich gazet powielający jego tezy - mecenas "nie podał żadnych źródeł ani dokumentów sądowych". "Dlatego na chwilę obecną nie można zweryfikować autentyczności tego twierdzenia" - informuje serwis. O sprawie nie napisały duże media we Francji, co według wielu niszowych portali jest dowodem na spisek - lecz w rzeczywistości stawia pod znakiem zapytania prawdziwość doniesień prawnika.
Jedynie portal francuskiego dziennika "20 Minutes" zajął się tą sprawą. W tekście opublikowanym 18 stycznia uznał doniesienia za fałszywe. Stwierdzono m.in., że w sentencji rzekomego wyroku sąd miał pisać o "udziale w eksperymencie trzeciej fazy" - podczas gdy wszystkie szczepionki dopuszczone do użytku we Francji (i w Unii Europejskiej) są już w czwartej fazie badań klinicznych, czyli tzw. badaniach porejestracyjnych. Takie informacje potwierdza m.in. Światowa Organizacja Zdrowia. Redakcja "20 Minutes" przypomniała marcowe stanowisko Francuskiej Federacji Ubezpieczycieli (FFA), która "wyraziła ubolewanie z powodu takiej próby dezinformacji tematem zdrowia publicznego, tak istotnym jak szczepienie" i zapewniła, że "umowy ubezpieczeniowe nie przewidują wyłączeń dotyczących konsekwencji szczepień".
Autor: Michał Istel / Źródło: Konkret24, zdjęcie: Shutterstock, Twitter
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock, Twitter