Polityk w Trybunale Konstytucyjnym? Tak, to możliwe w Niemczech


Niedawny wybór czynnego polityka - wiceprzewodniczącego frakcji CDU - na sędziego i wiceprezesa niemieckiego Trybunału Konstytucyjnego rzeczniczka PiS wykorzystała do wypominania niektórym mediom, jak stwierdziła - "groteskowych ataków" na partię rządzącą w kwestii upolityczniania wymiaru sprawiedliwości w Polsce. Tłumaczymy jak wybierani są sędziowie niemieckiego TK i gdzie leży różnica.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

Ani niemiecka konstytucja, ani ustawa o Federalnym Trybunale Konstytucyjnym (Gesetz über das Bundesverfassungsgericht) nie zakazują politykom kandydowania i bycia wybieranym w skład niemieckiego sądu konstytucyjnego.

Niezakazane jest dozwolone

W tajnym głosowaniu, 22 listopada, Bundestag przeważającą większością głosów wybrał adwokata i jednocześnie wiceprzewodniczącego frakcji CDU Stephana Harbartha na sędziego i wiceprezesa niemieckiego Trybunału Konstytucyjnego. Rzeczniczka PiS Beata Mazurek skomentowała tę informację w ten sposób: "Ciekawe jak np. Onet, TVN, GW skomentują wybór posła CDU do niemieckiego TK? Jak groteskowo w tym kontekście wyglądają ataki na PIS. Oczywiście słowo przepraszam nie padnie, ale chociaż nie ocenzurujcie tej informacji."

Sprawdziliśmy, że w niemieckiej kulturze politycznej wybór polityka-prawnika na sędziego TK nie jest niczym nowym, w obecnym składzie Trybunału są m.in. Peter Müller - były premier kraju Saary z CDU i Peter M. Huber - były szef MSW w Turyngii. Szefem trybunału w latach 1987-1994 był Roman Herzog (późniejszy prezydent Niemiec), który zanim został sędzią, był ministrem spraw wewnętrznych Badenii-Wirtembergii.

Niemiecka ustawa zasadnicza w art. 94 stanowi, że "w skład Federalnego Trybunału Konstytucyjnego wchodzą sędziowie federalni i inni członkowie. Członkowie Federalnego Trybunału Konstytucyjnego wybierani są po połowie przez Bundestag i Bundesrat. Nie mogą oni być członkami Bundestagu, Bundesratu, Rządu Federalnego ani odpowiednich organów kraju związkowego". I odsyła do ustawy, która opisuje ustrój TK i postępowanie przed nim.

Zgodnie z tą ustawą, uchwaloną w marcu 1951r., i jej artykułem 3, sędziami niemieckiego TK mogą być osoby, które ukończyły 40 lat, mają bierne prawo wyborcze do Bundestagu, muszą wykazać się wykształceniem prawniczym. Z chwilą zaprzysiężenia przez prezydenta RFN muszą złożyć piastowane urzędy, nie mogą wykonywać żadnych zawodów poza pracą w charakterze wykładowcy akademickiego. Ich kadencja trwa 12 lat. W stan spoczynku przechodzą w 68. roku życia. W sumie jest ich 16, pracują w dwóch senatach (izbach).

Tak więc ani niemiecka konstytucja, ani ustawa o Trybunale nie zakazują kandydowania politykom do trybunału, pod warunkiem zrzeczenia się po wyborze wszelkich urzędów.

W tym zakresie także polska Konstytucja w art. 195 pkt.3 mówi: "Sędziowie Trybunału Konstytucyjnego w okresie zajmowania stanowiska nie mogą należeć do partii politycznej, związku zawodowego ani prowadzić działalności publicznej nie dającej się pogodzić z zasadami niezależności sądów i niezawisłości sędziów", a art. 10.1 ustawy o statusie sędziów TK: "Sędzia Trybunału nie może należeć do partii politycznej, związku zawodowego ani prowadzić działalności publicznej niedającej się pogodzić z zasadami niezależności sądów i niezawisłości sędziów". Kwestia sprawowanych mandatów i urzędów w ramach pozostałych władz w przypadku kandydatów na sędziów TK nie pojawia się w nich.

Także w Polsce urzędujący politycy zostawali członkami Trybunału Konstytucyjnego, rezygnując ze swoich funkcji wraz z objęciem stanowisk w TK. Np. w 2006 r. Sejm wybrał na sędziego TK Marka Kotlinowskiego, wicemarszałka Sejmu. W 1998 r. mandat poselski złożył Jerzy Ciemniewski i objął urząd sędziego Trybunału Konstytucyjnego. Takich przypadków w historii III RP było więcej.

Ponad podziałami partyjnymi

Zapisana w ustawie z 1951 r. procedura wyłaniania sędziów niemieckiego TK wymusza na wszystkich siłach politycznych w parlamencie poszukiwanie kompromisów i kandydatów ponad podziałami partyjnymi. Sędziowie FTK "mają więc większą legitymację demokratyczną niż członkowie rządu" - stwierdził prezydent Trybunału Andreas Vosskuhl w wywiadzie dla „Gazety Wyborczej” dwa lata temu.

Sędziowie Federalnego Trybunału Konstytucyjnego wybierani są po połowie przez Bundestag (reprezentowany przez komisję wyborczą) i przez Bundesrat, przy czym w każdej z Izb Parlamentu wyboru dokonuje się kwalifikowaną większością 2/3 głosów.

Kandydatów Bundestagu na sędziów wyłania 12-osobowa parlamentarna komisja wyborcza, której skład jest proporcjonalnym odzwierciedleniem składu izby. Członkowie komisji muszą mieć doświadczenie w zakresie wymiaru sprawiedliwości, by móc rzetelnie ocenić kwalifikacje kandydatów.

Kandydat na sędziego, zgodnie z art. 6. ustawy, jest wybierany w głosowaniu tajnym, bez uprzedniej debaty, większością 2/3 głosów, czyli w komisji wyborczej musi otrzymać osiem głosów.

Prezydenta, wiceprezydenta i sędziów FTK wybierają poszczególne izby parlamentu. także większością 2/3, w obecności połowy deputowanych. Tak było w przypadku Stephana Harbartha - za jego kandydaturą opowiedziało się 452 posłów Bundestagu, przeciw było 166, 34 wstrzymało się od głosu. Oprócz posłów koalicji chadeków i socjaldemokratów, głosowali na niego także Zieloni i liberałowie. W Bundesracie poparto go jednogłośnie.

Bezwzględnie bezwzględna większość

Sposób wyboru sędziego trybunału to zasadnicza kwestia, która różni niemieckie przepisy od polskiej ustawy o Trybunale Konstytucyjnym. Mimo kilkukrotnych nowelizacji, zachowano przepis, przeniesiony ostatnio z ustawy o TK do regulaminu Sejmu, że sędziów TK Sejm wybiera bezwzględną większością głosów (czyli więcej niż 50%), w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów. To daje znaczny wpływ większości parlamentarnej na skład Trybunału.

24.02.2017 | Ekspresowo wybrano nowego sędziego Trybunału. PiS się chwali, opozycja mówi o skandalu
24.02.2017 | Ekspresowo wybrano nowego sędziego Trybunału. PiS się chwali, opozycja mówi o skandaluFakty TVN

Np. w przypadku głosowania nad kandydaturą Grzegorza Jędrejki 24 lutego 2017 r., większość bezwzględna wynosiła 208 głosów. Za kandydaturą głosowało wówczas 224 posłów PiS, przeciwko 153 posłów opozycyjnych - PO, Nowoczesnej, PSL-UED. Gdyby zastosować przepis o wyborze sędziego 2/3 głosów, tak jak w Niemczech, to sędzia Jędrejek musiałby mieć poparcie co najmniej 276 posłów - czyli znacznie więcej niż głosujących posłów PiS.

Sejm wybrał pięciu sędziów Trybunału Konstytucyjnego. Przeciw cały klub PiS
Sejm wybrał pięciu sędziów Trybunału Konstytucyjnego. Przeciw cały klub PiS

Podobnie zresztą było w przypadku głosowania nad kandydaturą Romana Hausera w Sejmie poprzedniej kadencji, 8 października 2015 r. Opowiedziało się za nią 215 posłów rządzącej koalicji PO-PSL, przy większości bezwzględnej 207; przeciwko było 137 posłów, którzy dzisiaj tworzą klub Zjednoczonej Prawicy. Gdyby obowiązywała większość 2/3, to kandydat musiałby w tym głosowaniu otrzymać 275 głosów.

Niemiecki wzór nie do wszystkiego

W tym zakresie, PiS nowelizując ustawę o Trybunale Konstytucyjnym nie skorzystał z doświadczeń niemieckich, choć taką poprawkę w grudniu 2015 r. zgłosił klub Kukiz’15, który chciał, by wprowadzić zasadę 2/3 ustawowej liczby posłów - czyli 307. Ta poprawka przepadła w toku dalszych prac.

PiS natomiast powoływał się na przykład Niemiec w grudniu 2015 r., przy pierwszej zmianie ustawy o TK, gdy proponował, aby siedziba TK była poza Warszawą. Siedzibą niemieckiego TK nie jest Berlin a Karlsruhe.

Gdy przy kolejnej zmianie przepisów o TK w lipcu 2016 r. uzasadniano zwiększenie liczby sędziów w pełnym składzie do 11-tu, powoływano się na przykład FTK i wymóg obecności trzech czwartych ogólnej liczby członków senatu FTK.

PO czy PiS? Kto winny zamieszania wokół Trybunału Konstytucyjnego?
PO czy PiS? Kto winny zamieszania wokół Trybunału Konstytucyjnego?tvn24

Historyczne zaszłości

Jak wyjaśniał portal rozgłośni Deutsche Welle, "ta ścisła partyjno–polityczna kontrola przy obsadzaniu stanowisk sędziowskich w najwyższych niemieckich sądach rzadko jest publicznie podważana. Ma ona wprawdzie swoje historyczne uzasadnienie. Dla twórców Republiki Federalnej było jasne, że wśród ówczesnych sędziów było wielu nazistów".

Ale, jak zauważa DW, "partie wykorzystują ten przywilej kontroli raczej do forsowania swoich własnych interesów". Z kolei "Die Welt", komentując kandydaturę Harbartha, stwierdza, że "w czasach, gdy inne rządy w Europie za pomocą środków politycznych próbują wyłączyć trybunały konstytucyjne jako niezależne instancje kontrolne, należałoby we własnym kraju postępować z tym organem wyjątkowo ostrożnie i jasno oddzielać ustawodawstwo, egzekutywę i władzę sądowniczą".

W podobnym tonie wypowiadał się też "Die Zeit": "czy Polska i Węgry, gdzie najwyższe sądy są przez rządzące tam partie właśnie teraz glajchszaltowane, nie odpowiedzą w przyszłości na każdą krytykę ze strony Niemiec niedbałą uwagą: o co chodzi? Przecież postępujecie tak samo".

Federalny Trybunał Konstytucyjny to 16 sędziów, pracujących w dwóch senatach (izbach). W każdym decyduje większość, każdy sędzia, także prezes ma jeden głos. Trybunał, co podkreśla niemiecka prasa, "nie jest areną do politycznej samorealizacji, lecz jest miejscem, gdzie w cenie są prawnicy zdolni do budowania mostów". "Sędziowie nie raz zawodzili partie, które ich nominowały" – stwierdza "Die Zeit".

Autor: Piotr Jaźwiński / Źródło: Konkret24, dw.pl, Gazeta Wyborcza

Pozostałe wiadomości

Na oskarżenia polityków Prawa i Sprawiedliwości o "bezprawnym odebraniu pieniędzy" przez rząd w wyniku decyzji PKW minister finansów odpowiada: w 2016 roku była "dokładnie analogiczna sytuacja". Chodzi o wstrzymanie wypłaty subwencji dla Nowoczesnej. Porównaliśmy więc oba przypadki.

Wstrzymanie subwencji: PiS w "analogicznej sytuacji" jak Nowoczesna? Grosz różnicy

Wstrzymanie subwencji: PiS w "analogicznej sytuacji" jak Nowoczesna? Grosz różnicy

Źródło:
Konkret24

Wołodymyr Zełenski podpisuje flagę ukraińskiej jednostki wojskowej, która podczas drugiej wojny światowej mordowała Polaków - z takim przekazem krąży w mediach społecznościowym pewne nagranie. To antyukraińska dezinformacja. Tłumaczymy, jaki naprawdę moment ten film pokazuje.

"Nie patrzy, co podpisuje"? Czyją flagę podpisał Zełenski

"Nie patrzy, co podpisuje"? Czyją flagę podpisał Zełenski

Źródło:
Konkret24

Profesor Andrzej Zybertowicz z Kancelarii Prezydenta RP - podkreślając zasługi Andrzeja Dudy - utrzymuje, że przed jego prezydenturą "nie stacjonowały w Polsce amerykańskie wojska", a tarcza w Redzikowie jest pierwszą stałą bazą wojsk USA w naszym kraju. Nie umniejszając dorobku obecnego prezydenta, wyjaśniamy, dlaczego przypisywanie mu tych wszystkich zasług nie jest jednak uprawnione.

Amerykańskie wojska w Polsce. Co pominął profesor Zybertowicz?

Amerykańskie wojska w Polsce. Co pominął profesor Zybertowicz?

Źródło:
Konkret24

Czy rzeczywiście w tym roku do Polski "wjechało już więcej Rosjan" niż za poprzednich rządów? Tak twierdzi posłanka PiS Anna Gembicka. Przedstawiamy więc dane.

Ilu Rosjan "już wjechało do Polski"? Trend jest znaczący

Ilu Rosjan "już wjechało do Polski"? Trend jest znaczący

Źródło:
Konkret24

Opieszałość w wypłatach rządowej pomocy dla powodzian wzmocniła krytykę opozycji wobec działań ministra Marcina Kierwińskiego. Politycy PiS zarzucają, że "obsługa pełnomocnika" ma kosztować budżet 25 milionów złotych. Sprawdziliśmy, o jakie pieniądze chodzi i na co rzeczywiście mogą zostać przeznaczone.

25 milionów "na obsługę pełnomocnika ds. odbudowy po powodzi"? Co to za pieniądze

25 milionów "na obsługę pełnomocnika ds. odbudowy po powodzi"? Co to za pieniądze

Źródło:
Konkret24

Analitycy NATO sprawdzili, w których serwisach społecznościowych najłatwiej i najtaniej można kupić fałszywe zaangażowanie - polubienia, wyświetlenia, udostępnienia, komentarze. Te mogą być używane do wzmacniania treści politycznych i operacji wywierania wpływu. Badacze ocenili też, jak radzą sobie z tym platformy. Wnioski nie są zachęcające.

Ile fałszywych polubień, wyświetleń i komentarzy można kupić za 250 złotych? Raport NATO

Ile fałszywych polubień, wyświetleń i komentarzy można kupić za 250 złotych? Raport NATO

Źródło:
Konkret24

W mediach społecznościowych rozchodzi się nagranie prezentujące budynek Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie zniszczony przez grafficiarzy. Nie jest to autentyczne wideo.

"Ogłoszono im zarzut zniszczenia mienia". Uwaga na ten film

"Ogłoszono im zarzut zniszczenia mienia". Uwaga na ten film

Źródło:
Konkret24

Po zatrzymaniu 14 listopada 2024 roku przez Centralne Biuro Antykorupcyjne prezydenta Wrocławia Jacka Sutryka pojawiło się pytanie, czy politycy mogą pracować w spółkach Skarbu Państwa i w spółkach samorządowych. Wątek ten wzbudził wiele wątpliwości wśród posłów. Wyjaśniamy, co stanowią przepisy.

Wójtowie, burmistrzowie, prezydenci miast, posłowie. Czego im nie wolno

Wójtowie, burmistrzowie, prezydenci miast, posłowie. Czego im nie wolno

Źródło:
Konkret24

Posłanka rządzącej koalicji mówi o "obstrukcji prac rządu" ze strony Andrzeja Dudy, a prezydencki minister utrzymuje, że to rządzący "żadnych ustaw nie kierują na biurko prezydenta". Kto ma rację? Sprawdziliśmy, ile ustaw Andrzej Duda dostał do podpisu i jaki był ich los.

"Obstrukcja prac rządu"? Ilu ustaw prezydent nie podpisał

"Obstrukcja prac rządu"? Ilu ustaw prezydent nie podpisał

Źródło:
Konkret24

Miliony odsłon w mediach społecznościowych generują wpisy z nagraniem, na którym Władimir Putin ma rzekomo mówić, że Rosja użyje broni jądrowej w przypadku masowego ataku rakietowego na jej terytorium. Nieprzypadkowo wideo to - z błędnym opisem - jest teraz rozpowszechniane przez prorosyjskie konta. Tłumaczymy, kiedy i co mówił rosyjski prezydent.

Władimir Putin o "użyciu broni jądrowej". Kiedy tak powiedział

Władimir Putin o "użyciu broni jądrowej". Kiedy tak powiedział

Źródło:
Konkret24

Substancje chemiczne w wodzie powodują u dzieci homoseksualizm, fluor obniża inteligencję, wirus HIV nie jest przyczyną AIDS, a szczepionki powodują autyzm - z takich fałszywych tez słynie Robert F. Kennedy Jr. Ten wyznawca spiskowych teorii ma wkrótce zadbać o zdrowie Amerykanów. Moment ogłoszenia tej decyzji określono już "strasznym dniem dla zdrowia publicznego".

"Uczynić Amerykę znowu zdrową". Robert F. Kennedy Jr. i jego chore teorie

"Uczynić Amerykę znowu zdrową". Robert F. Kennedy Jr. i jego chore teorie

Źródło:
Konkret24

Czy wiceministra klimatu Urszula Zielińska mówiła o "kapsułach napędzanych energią kosmiczną" i "szlakach dla sterowców z bambusa"? Według rozpowszechnianego w sieci nagrania proponowała takie technologie jako ekologiczne rozwiązania transportowe. Brzmi niewiarygodnie - bo film nie jest wiarygodny. To przykład, jak wykorzystano sztuczną inteligencję do stworzenia fałszywki.

"Energia księżycowa" i "fosforyzujące ślimaki". Minister ofiarą deep fake'a

"Energia księżycowa" i "fosforyzujące ślimaki". Minister ofiarą deep fake'a

Źródło:
Konkret24

Poseł Paweł Jabłoński ma nadzieję, że Donald Trump po ponownym objęciu urzędu prezydenta USA będzie naciskał, by Niemcy przeznaczały więcej na obronność. Tylko że podane przez posła PiS dane nie są już aktualne.

Jabłoński: "Niemcy do dzisiaj nie płacą 2 procent PKB na obronność". Sprawdziliśmy

Jabłoński: "Niemcy do dzisiaj nie płacą 2 procent PKB na obronność". Sprawdziliśmy

Źródło:
Konkret24

Rafał Trzaskowski "w Dzień Niepodległości pojechał po rogale do Poznania" - twierdzi poseł PiS Jacek Sasin. Gdy ogłosił to na swoim profilu, wielu zaprzeczało, na co on opublikował rzekomy "dowód". Co naprawdę 11 listopada robił prezydent Warszawy?

Kiedy Trzaskowski "pojechał po rogale"? Sasin nie ma racji

Kiedy Trzaskowski "pojechał po rogale"? Sasin nie ma racji

Źródło:
Konkret24

Nagranie z tłumami muzułmanów modlących się na ulicach dużego miasta wzbudza dyskusję w mediach społecznościowych. Rozchodzi się z przekazem, że to sceny z Paryża i dowód na "islamizację Europy". W tle pojawia się krytyka polityki francuskiego rządu. Nie jest to jednak Paryż, choć rzeczywiście miasto w Europie.

"Islamizacja Europy"? Skąd jest to nagranie

"Islamizacja Europy"? Skąd jest to nagranie

Źródło:
Konkret24

"Sikorski i Tusk blokowali jej budowę, dopóki mogli", "zablokowali w imię resetu z Putinem" - ten fałszywy przekaz dotyczący instalacji tarczy antyrakietowej w Polsce wrócił z okazji oficjalnego otwarcia bazy w Redzikowie. Od lat służy PiS jako element politycznej gry. Przypominamy, dlaczego inwestycja w Redzikowie tak się przeciągała.

Baza w Redzikowie. Jak to było z "blokowaniem budowy" tarczy antyrakietowej

Baza w Redzikowie. Jak to było z "blokowaniem budowy" tarczy antyrakietowej

Źródło:
Konkret24

Rozpowszechniany w sieci fragment wystąpienia Donalda Trumpa ma dowodzić, że według prezydenta elekta Polska powinna płacić za zaprowadzenie pokoju w Ukrainie. Nagranie jest prawdziwe, lecz jego interpretacja już nie.

"Polski rząd zapłaci" za te projekty. Kiedy i o czym Trump tak mówił?

"Polski rząd zapłaci" za te projekty. Kiedy i o czym Trump tak mówił?

Źródło:
Konkret24

Po przegraniu wyborów przez Kamalę Harris w sieci rozpowszechniane są fałszywe informacje mające zdyskredytować jej wynik. A w tle tej dezinformacji jest antyimigrancki przekaz - szerzony też w polskim internecie.

"Akurat w tych stanach" wygrała Kamala Harris? Wcale nie

"Akurat w tych stanach" wygrała Kamala Harris? Wcale nie

Źródło:
Konkret24

"Szokujące wyniki badań złotej medalistki"; "raport stawia sprawę jasno"; "raport medyczny poraża" - takie nagłówki o algierskiej pięściarce Imane Khelif można było czytać w polskich serwisach. Internauci pisali wprost, że "Imane Khelif jest mężczyzną" - też powołując się na rzekomy raport medyczny. Jednak brak dowodów, że "ujawniony" raport jest autentyczny, a wiele elementów tej historii się nie zgadza.

"Wyciekł raport medyczny" Imane Khelif? Nie ma dowodu, że jest prawdziwy

"Wyciekł raport medyczny" Imane Khelif? Nie ma dowodu, że jest prawdziwy

Źródło:
Konkret24

"Polskojęzyczny rząd postanowił zmienić słowa Roty" - oburzał się Konrad Berkowicz z Konfederacji, a poseł PiS Sebastian Kaleta pisał o "cenzurze proniemieckiej". Zdjęcie podręcznika do języka polskiego dla szkół średnich z tekstem "Roty" wywołało burzę w sieci: zamiast słowa "Niemiec" widnieje tam słowo "Krzyżak". Wyjaśniamy, skąd się wzięły różne wersje wiersza Marii Konopnickiej.

Krzyżak czy Niemiec w "Rocie" Konopnickiej? Mamy wyjaśnienie

Krzyżak czy Niemiec w "Rocie" Konopnickiej? Mamy wyjaśnienie

Aktualizacja:
Źródło:
Konkret24

Europoseł PiS Waldemar Buda wykorzystał dyskusję o mocnych punktach kampanii Donalda Trumpa, by przypomnieć osiągnięcia rządu Zjednoczonej Prawicy - według niego "ograniczył największą biedę, w tym i wśród dzieci". Tylko że najnowsze dane pokazują zaskakującą zmianę trendu za poprzedniego rządu.

Waldemar Buda: "ograniczyliśmy największą biedę". A co pokazują dane?

Waldemar Buda: "ograniczyliśmy największą biedę". A co pokazują dane?

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń w mediach społecznościowych - polskich i zagranicznych - generuje film prezentujący przezroczyste smartfony lub takie, które można zwijać. Sprzęt ten ma już być rzekomo produkowany w Chinach. Jednak nagranie nie ma nic wspólnego z rzeczywistością.

Przezroczyste, ultracienkie smartfony z Chin? Wyjaśniamy

Przezroczyste, ultracienkie smartfony z Chin? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Po wygraniu wyborów w USA przez Donalda Trumpa w polskich mediach społecznościowych zaczęto rozpowszechniać rzekomy cytat z książki, którą napisał kiedyś J.D. Vance - teraz kandydat na wiceprezydenta. Miał to być niewybredny żart o Polakach. Jednak słowa te wcale nie pochodzą z jego książki "Elegia dla bidoków".

J.D. Vance "tak pisał o Polakach"? Nie on

J.D. Vance "tak pisał o Polakach"? Nie on

Źródło:
Konkret24

Opozycja oskarża rząd Donalda Tuska o fatalną politykę gospodarczą, której skutkiem ma być to, że wielkie międzynarodowe firmy wycofują się z planów dotyczących Polski. Jako przykłady podawane są najczęściej koncerny: Intel, Ford, Maersk, Beko. Tylko że ich decyzje mają inne podłoże. Wyjaśniamy.

Intel, Ford, Beko, Maersk. Polska traci inwestycje "przez nieudolność rządu"? Wyjaśniamy

Intel, Ford, Beko, Maersk. Polska traci inwestycje "przez nieudolność rządu"? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

"Dokąd zmierzamy jako naród?", "mogliby się zorganizować, zameldować się i przejąć władzę nad miastem" - tak internauci komentują wpis, jakoby 35 procent mieszkańców Rzeszowa stanowili Ukraińcy. Dane tego jednak nie potwierdzają, a fałszywy przekaz powstał na bazie starej informacji wyrwanej z kontekstu.

35 procent mieszkańców Rzeszowa "stanowią Ukraińcy"? Skąd ten fałszywy przekaz

35 procent mieszkańców Rzeszowa "stanowią Ukraińcy"? Skąd ten fałszywy przekaz

Źródło:
Konkret24

Antoni Macierewicz nie zrezygnował z zakupu samolotów tankujących w powietrzu, a Polska miała płacić za to, że będą one stacjonować w Holandii - twierdzi Jacek Sasin i broni decyzji rządu Zjednoczonej Prawicy. Jednak poprzedni szef MON wycofał się z programu międzynarodowego, w ramach którego latające cysterny miały stacjonować w Polsce. W rezultacie Wojsko Polskie wciąż ich nie ma.

Sasin: "nie zrezygnowaliśmy z zakupu latających cystern". Jak było naprawdę?

Sasin: "nie zrezygnowaliśmy z zakupu latających cystern". Jak było naprawdę?

Źródło:
Konkret24

Franciszkanin został aresztowany w Nowym Jorku "za modlitwę w intencji nienarodzonych dzieci" - z taką informacją rozpowszechniany jest w sieci film z momentu zatrzymania księdza przez policję. Nagranie jest prawdziwe, lecz jego opis już nie.

Ksiądz "aresztowany za modlitwę"? Nie, za co innego

Ksiądz "aresztowany za modlitwę"? Nie, za co innego

Źródło:
Konkret24

Czy po próbnych eksperymentach związanych z krótszym czasem pracy Islandia zdecydowała, że "przechodzi na czterodniowy tydzień pracy"? Internauci tak zrozumieli analizy raportu z badań na ten temat, ale to uproszczenie. Bo ani nie ma odgórnej decyzji rządu, ani krótszy czas pracy nie zawsze znaczy tam mniej dni roboczych.

Islandia już "przechodzi na czterodniowy tydzień pracy"? To bardziej skomplikowane

Islandia już "przechodzi na czterodniowy tydzień pracy"? To bardziej skomplikowane

Źródło:
Konkret24