Pomoc dla Ukrainy. Ile przekazała Europa, a ile USA

Źródło:
Konkret24
Prezydent: nie znam szczegółów na jakich zasad konkretne państwa przekazywały Ukrainie pomoc
Prezydent: nie znam szczegółów na jakich zasad konkretne państwa przekazywały Ukrainie pomoc
wideo 2/5
Prezydent: nie znam szczegółów na jakich zasad konkretne państwa przekazywały Ukrainie pomoc

Po trzech latach wojny coraz głośniejsza staje się dyskusja o tym, który kraj i ile środków przekazał na pomoc walczącej Ukrainie. Publiczną "licytację" zaczął prezydent USA, jednak dane pokazują, że wartość pomocy z całej Europy była wyższa.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

W przeddzień trzeciej rocznicy rosyjskiej pełnoskalowej agresji na Ukrainę - 23 lutego 2025 roku - prezydent Wołodymyr Zełenski na konferencji "Ukraina. Rok 2025" mówił m.in. o umowie ze Stanami Zjednoczonymi dotyczącej przekazywania USA części dochodów z eksploatacji ukraińskich zasobów metali ziem rzadkich. Zdaniem administracji Donalda Trumpa miałaby to być rekompensata za dotychczasową amerykańską pomoc dla Ukrainy. Według projektu umowy, do którego dotarł "The New York Times", Amerykanie mieliby otrzymać w ramach dochodów z eksploatacji nawet do 500 mld dol.

Do tej kwoty na konferencji nawiązał Zełenski, stwierdzając, że takie warunki przypominają raczej zaciąganie długu niż pomoc. "Wiem, że otrzymaliśmy 100 miliardów dolarów (pomocy od USA - red.), ale nie zamierzam uznawać 500 miliardów dolarów" - mówił prezydent. Dodał, że w umowie podpisanej za prezydentury Joe Bidena pomoc finansowa dla Ukrainy została zakwalifikowana jako dotacja, a nie pożyczka. "Dotacja nie jest długiem. Nie uznaję nawet tych 100 miliardów dolarów za dług i nie zaakceptujemy porozumienia jako takiego. Nie podpiszę czegoś, za co dziesięć pokoleń Ukraińców będzie musiało się odwdzięczyć" - podkreślił.

Zełenski nie bez powodu wymieniał kwotę finansowej pomocy, jaką według niego Ukraina otrzymała od Stanów Zjednoczonych. Publiczna dyskusja o tym, kto ile przekazał walczącej Ukrainie od początku wojny, toczy się bowiem od ponad tygodnia. Zaczęło się 18 lutego, kiedy to Donald Trump stwierdził, że USA dały Ukrainie "chyba 350 miliardów dolarów" i powiedział, że Zełenski przyznał, jakoby "nie wie, gdzie jest połowa pieniędzy", które mu USA dały (O tym, że Trump powtórzył tym samym fake newsa, który już został zweryfikowany, pisaliśmy w Konkret24).

Ukraiński prezydent ripostował, że otoczenie prezydenta USA ulega rosyjskiej dezinformacji - i podał inne kwoty amerykańskiej pomocy. "W sumie Stany Zjednoczone dały nam 67 miliardów w uzbrojeniu i 31,5 miliarda dolarów w bezpośredniej pomocy finansowej dla budżetu" - oświadczył Zełenski. To kwota zbieżna z owymi 100 milionami, o których mówił potem 23 lutego.

Kto więc i ile przekazał Ukrainie w ramach pomocy militarnej i wojskowej od początku wojny? Sięgnęliśmy do wiarygodnych źródeł - amerykańskich i europejskich.

USA: ponad 180 miliardów dolarów, lecz część pieniędzy została w kraju i nie wszystko jeszcze wypłacono Ukrainie

Według informacji specjalnego inspektora generalnego nadzorującego reakcję USA na wojnę w Ukrainie, wartość amerykańskiej pomocy dla tego kraju od lutego 2022 roku do 31 grudnia 2024 wyniosła 183 mld dol. Nie oznacza to jednak, że właśnie tyle środków lub sprzęt o takiej wartości trafił na Ukrainę.

Po pierwsze, Amerykanie do tej kwoty wliczają także środki przekazywane amerykańskim koncernom zbrojeniowym, czyli fabrykom w swoim kraju, które produkują sprzęt dla Ukraińców lub uzupełniają braki spowodowane wysyłaniem tam broni. Departament Obrony USA podaje, że ta część pomocy wyniosła niemal 58 mld dol., które - mimo że uruchomione związku z wojną - zostały w kraju i pracują w amerykańskiej gospodarce. To, jak te środki zostały rozdysponowane, obrazuje poniższa grafika. Pomoc bezpośrednia dla Ukrainy uszczuplona o kwotę przekazaną amerykańskim firmom wynosi więc 125 miliardów dolarów.

Środki przekazane amerykańskim koncernom zbrojeniowym w ramach pomocy Ukrainy (z podziałem na stany)defense.gov

Ponadto dane opublikowane na amerykańskiej stronie rządowej Ukraine Oversight obejmują zarówno wypłaconą już pomoc, jak i tę, którą została zaakceptowana w planach wieloletnich Kongresu USA - lecz dopiero ma zostać wypłacona. Według tego raportu do końca 2024 roku wypłacono 84,3 mld dol. To może być jednym z powodów, dlaczego prezydent Wołodymyr Zełenski przedstawia nieco inne liczby dotyczące amerykańskiej pomocy. Dodajmy jednak, że Pentagon potwierdził "Voice of America", iż Stany Zjednoczone wysłały 66 miliardów dolarów pomocy wojskowej do Ukrainy, więc jeśli chodzi tylko o segment wojskowy, jest to kwota zbieżna z tą, którą wymienił Zełenski. A w przypadku amerykańskiej pomocy właśnie sprzęt wojskowy odgrywa znaczącą rolę.

Europa: pomoc wyższa niż amerykańska

Drugim największym donatorem Ukrainy jest Europa. Na przestrzeni trzech lat w publicznych dyskusjach pojawiały się różne sugestie co do wartości pomocy Unii Europejskiej czy - szerzej - państw europejskich w porównaniu z pomocą Stanów Zjednoczonych. Na przykład minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski w marcu 2024 roku na konferencji z okazji 25 lat członkostwa Polski w NATO mówił, że łączna europejska pomoc była wówczas dwukrotnie większa niż wsparcie Stanów Zjednoczonych. Tymczasem teraz Donald Trump utrzymuje, że to USA przekazują Ukrainie znacznie więcej.

Dane o wysokości międzynarodowego wsparcia dla Ukrainy od początku rosyjskiej pełnoskalowej inwazji zbierają analitycy niemieckiego think tanku Kiel Institut fur Weltwirtschaft - Kilońskiego Instytutu Gospodarki Światowej. Statystyki z ostatniego raportu obejmują okres od 24 lutego 2022 roku do 31 grudnia 2024. Według nich liderem pomocy dla Ukrainy w ciągu trzech lat wojny była Europa, nie Stany Zjednoczone.

Przy czym wyjaśnijmy: analitycy instytutu z Kilonii jako Europę traktują zarówno instytucje Unii Europejskiej, które przekazują pomoc finansową i humanitarną, jak też same państwa członkowskie UE, Wielką Brytanię, Norwegię, Szwajcarię oraz Islandię, które pomagają militarnie, finansowo i humanitarnie. Łącznie te podmioty udzieliły Ukrainie pomocy wartej 142,2 mld euro, czyli ponad 148 mld dol.

Gdyby brać pod uwagę samą Unię Europejską - czyli pomoc instytucji unijnych i 27 państw członkowskich - wyniosła ona 123 mld euro, czyli 129 mld dol.

Natomiast pomoc Stanów Zjednoczonych - liczona przez niemiecki instytut tą samą metodologią co europejska - w tym samym czasie wyniosła 114,2 mld euro, czyli niecałe 120 miliardów dolarów. Według instytutu więc niezależnie od tego, czy bierzemy pod uwagę całą Europę, czy tylko Unię Europejską (instytucje unijne i kraje członkowskie), wartość przyznanej pomocy dla Ukrainy była kwotowo nieco wyższa od amerykańskiej.

Wśród krajów Europy największą pomoc dla Ukrainy zadeklarowały Niemcy. Wartość wsparcia militarnego, humanitarnego i finansowego przekazanego przez ten kraj wyniosła odpowiednio: 12,6 mld euro; 3,2 mld euro; 1,4 mld euro (łącznie 17,2 mld euro). Na drugim miejscu jest Wielka Brytania - w sumie jej pomoc to 14,8 mld euro; na trzecim jest Dania z wsparciem wysokości 8 mld euro. Kolejne miejsca zajmują: Holandia (7,3 mld euro), Słowacja (5,7 mld euro), Szwecja (5,4 mld euro) i Polska (5 mld euro). Nasz kraj według danych instytutu z Kilonii miał przekazać Ukrainie pomoc militarną o wartości 3,6 mld euro, finansową o wartości 0,9 mld euro i humanitarną o wartości 0,5 mld euro. W przeliczeniu na złotówki (według kursu z 25 lutego) daje to łącznie niemal 21 mld zł.

Dane o pomocy finansowej Europy dla Ukrainy przedstawiła ostatnio także sama Unia Europejska, a dokładnie Delegatura Unii Europejskiej w Stanach Zjednoczonych. 21 lutego 2025 roku poinformowała, że "od początku wojny UE i jej państwa członkowskie udostępniły blisko 145 miliardów dolarów".

Te dane różnią się jednak - są wyższe - od statystyk instytutu z Kilonii z kilku względów. Po pierwsze, przyjęto różne waluty: w opracowaniu UE - dolary, a w obliczeniach niemieckiego instytutu - euro (obecnie 1 eur = 1,05 USD). Po drugie, unijne statystyki obejmują dłuższy okres - nie do końca 2024 roku, tylko do lutego 2025. Po trzecie, Unia Europejska do zestawienia wliczyła także wartość pomocy świadczonej uchodźcom z Ukrainy w krajach członkowskich (18 mld dol.). Instytut z Kilonii nie bierze tych środków pod uwagę, ponieważ nie trafiały do Ukrainy.

Polska pomaga zarówno Ukrainie, jak i uchodźcom. Czekamy na rządowy raport

Jeśli chodzi o kwoty przeznaczane na pomoc ukraińskim uchodźcom, trzeba wspomnieć o wartości polskiej pomocy dla Ukrainy. W trzecią rocznicę rosyjskiej agresji Kancelaria Prezydenta RP podała, że dotychczasowa polska pomoc militarna przekazana Ukrainie była warta 15 mld zł. Koszty utrzymania uchodźców wojennych z Ukrainy w latach 2022-2023 wyniosły 7,4 mld zł, a koszt świadczeń opieki zdrowotnej dla tych osób - 4,3 mld zł do końca września 2024 roku.

Na terenie Polski przebywa obecnie około miliona osób ze statusem uchodźcy w związku z działaniami zbrojnymi w Ukrainie: w polskim rejestrze osób są 993 tysiące obywateli Ukrainy i członków ich rodzin, którym nadano numer PESEL (stan na luty 2025 roku); według Eurostatu w Polsce są 992 tysiące ukraińskich uchodźców (stan na grudzień 2024 roku), a według danych UNHCR jest to 998 tysięcy osób (stan na styczeń 2025). Jak więc widać, dane różnych instytucji są raczej zbieżne, co nie znaczy, że wszystkie te osobą są nadal w naszym kraju oraz że nie ma u nas osób nigdzie niezarejestrowanych.

Polski rząd 20 lutego poinformował, że przygotowuje sprawozdanie z wykonania ustawy o pomocy obywatelom Ukrainy w związku z konfliktem zbrojnym na terytorium tego państwa, w którym poda zaktualizowane kwoty dotyczące pomocy ukraińskim uchodźcom za 2024 rok. MSWiA poinformowało, że prace nad raportem są na ukończeniu. W odpowiedzi na pytanie Konkret24 o termin publikacji raportu resort podał tylko, że "sprawozdanie zostanie udostępnione po uzgodnieniach międzyresortowych".

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: HANNIBAL HANSCHKE/EPA/PAP

Pozostałe wiadomości

Karol Nawrocki ogłosił, że jako prezydent zrobi wszystko, by "to Polacy mieli pierwszeństwo w korzystaniu z polskiej służby zdrowia". Szef jego sztabu wyborczego przekonuje, że kandydat PiS podał już wcześniej szczegóły swojego kontrowersyjnego pomysłu - to nieprawda.

Nawrocki zapowiada "pierwszeństwo" Polaków w kolejkach do lekarzy. A szczegóły?

Nawrocki zapowiada "pierwszeństwo" Polaków w kolejkach do lekarzy. A szczegóły?

Źródło:
Konkret24

Pięć procent czy "sześć z hakiem" - kandydaci na prezydenta podczas debaty w Końskich wyliczali, ile Polska wydaje na ochronę zdrowia. Dane padały w kontekście dyskusji o obniżeniu składki zdrowotnej dla części przedsiębiorców. Sprawdziliśmy, który z kandydatów miał rację.

Debata w Końskich. Biejat i Hołownia o wydatkach na zdrowie. Kto ma rację?

Debata w Końskich. Biejat i Hołownia o wydatkach na zdrowie. Kto ma rację?

Źródło:
Konkret24

Ośmioro kandydatów startujących w wyborach prezydenckich spotkało się na debacie w Końskich. Prześledziliśmy ich wypowiedzi dotyczące bezpieczeństwa, polityki zagranicznej i gospodarki. Prezentujemy wybrane tezy, w których politycy mówili nieprawdę lub manipulowali.

Debata w Końskich. Nieprawdy i manipulacje kandydatów

Debata w Końskich. Nieprawdy i manipulacje kandydatów

Źródło:
Konkret24

"A my im finansujemy wojenkę" - piszą oburzeni internauci w reakcji na wieści, jakoby prezydent Ukrainy za 1,6 miliarda dolarów kupił 51 procent udziałów w "największej firmie wydobywającej platynę w RPA". Tymczasem to kolejna historia wykreowana przez rosyjską propagandę, by zdyskredytować Zełenskiego.

Zełenski i kopalnie platyny w RPA. Fejk przed planowaną wizytą

Zełenski i kopalnie platyny w RPA. Fejk przed planowaną wizytą

Źródło:
Konkret24

Niemcy "podrzucili", "przerzucili" do Polski "dziewięć tysięcy nielegalnych migrantów" - powtarzają od dłuższego czasu politycy Konfederacji i PiS. Choć ta liczba pochodzi z niemieckich statystyk, taki przekaz jest manipulacją i grą na emocjach mającą wzbudzać niepokój w społeczeństwie. Bo wcale nie chodzi głównie o przybyszy z Afryki czy Azji. Wyjaśniamy.

"Tysiące migrantów podrzuconych z Niemiec". Co się kryje za tą liczbą

"Tysiące migrantów podrzuconych z Niemiec". Co się kryje za tą liczbą

Źródło:
Konkret24

W kampanii prezydenckiej politycy PiS punktują kandydata PO Rafała Trzaskowskiego za to, że "nie jest szczery". Bo Warszawa przystąpiła do organizacji C40 Cities, a to - według nich - pociąga za sobą szereg limitów i zakazów, o których Trzaskowski w kampanii nie mówi. Jak jest naprawdę?

"Tego chce Trzaskowski". Opozycja straszy zakazem jedzenia mięsa i nabiału

"Tego chce Trzaskowski". Opozycja straszy zakazem jedzenia mięsa i nabiału

Źródło:
Konkret24

Internauci kpią, że Magdalena Biejat "z geografii nie jest dobra", ponieważ jako państwo wymieniła Frankfurt. Nagranie, które ma tego dowodzić, zostało jednak przycięte, a wypowiedź kandydatki na prezydenta wyrwana z kontekstu.

Biejat wymieniła Frankfurt jako "państwo na F"? Nagranie jest ucięte

Biejat wymieniła Frankfurt jako "państwo na F"? Nagranie jest ucięte

Źródło:
Konkret24

Czy Rafał Trzaskowski nie obiecywał publicznie podniesienia kwoty wolnej od podatku? Twierdzi, że nie. Obecnemu prezydentowi zarzuca z kolei, że nie jeździł po świecie, by promować polskich przedsiębiorców. W obu przypadkach mija się z prawdą.

Trzaskowski o kwocie wolnej od podatku i prezydencie Dudzie. Dwie nieprawdy

Trzaskowski o kwocie wolnej od podatku i prezydencie Dudzie. Dwie nieprawdy

Źródło:
Konkret24

Jarosław Kaczyński spotyka się ostatnio z sympatykami PiS, zachęcając do głosowania na Karola Nawrockiego. Obiecuje, że będzie on najlepszym prezydentem na trudne czasy, bo obecny rząd już doprowadził do tego, "żeśmy się cofnęli" w rozwoju kraju. Na dowód przytacza statystyki - ale błędnie.

Kaczyński o rozwoju kraju: "żeśmy się cofnęli". Nieprawda

Kaczyński o rozwoju kraju: "żeśmy się cofnęli". Nieprawda

Źródło:
Konkret24

Czy ogórki mogą się stać tematem publicznej debaty w kampanii prezydenckiej? Owszem, jeśli dzięki temu można zarzucić konkurentowi hipokryzję. Po tym, jak Rafał Trzaskowski zachwalał na wiecu ogórki pewnego polskiego producenta, oponenci przekonują, że te ogórki "wyprodukowano w Niemczech". Firma, która stała się ofiarą politycznego sporu, wyjaśnia.

PiS: Trzaskowski promuje "niemieckie" ogórki. Mamy wyjaśnienie

PiS: Trzaskowski promuje "niemieckie" ogórki. Mamy wyjaśnienie

Źródło:
Konkret24

Rozpowszechniane w sieci wideo z logo BBC News informuje, jakoby żona prezydenta Zełenskiego próbowała uciec z kraju z powodu pogorszenia się relacji z mężem. W jednym z europejskich krajów miała sobie zapewnić azyl. Przedstawiciel redakcji BBC po zweryfikowaniu materiału ostrzega przed tą fałszywką.

BBC informuje o ucieczce Ołeny Zełenskiej? Co to za film

BBC informuje o ucieczce Ołeny Zełenskiej? Co to za film

Źródło:
Konkret24

Fotografia intryguje, a towarzyszące jej w sieci komentarze jeszcze bardziej. Jakaś ukraińska rodzina miała pochować poległego żołnierza, informując na jego nagrobku, że został "nielegalnie zmobilizowany". Wyjaśniamy, co kryje się za tą historią.

"Nielegalnie zmobilizowany". Jak powstał ten nagrobek

"Nielegalnie zmobilizowany". Jak powstał ten nagrobek

Źródło:
Konkret24

Miało być spełnienie obietnicy, wyszło rozwiązanie, którego skutki budzą wątpliwości. Choć niektórzy politycy koalicji przekonują, że zmiana składki zdrowotnej dla przedsiębiorców to realizacja jednego ze 100 konkretów czy punktu umowy koalicyjnej. Rzeczywistość wyraźnie rozmija się z deklaracjami.

Zmiana składki zdrowotnej: realizacja obietnic? Niezupełnie

Zmiana składki zdrowotnej: realizacja obietnic? Niezupełnie

Źródło:
Konkret24

"Warszawa, Ursynów" - z takim opisem krąży w polskiej sieci nagranie pokazujące tłum muzułmanów modlących się obok jakiegoś osiedla. To jednak inne miasto.

Muzułmanie na Ursynowie? To nie Warszawa

Muzułmanie na Ursynowie? To nie Warszawa

Źródło:
Konkret24

Nagłaśniany przez polityków prawicy przekaz, że rząd planuje otworzyć w Czerwonym Borze ośrodek dla "nielegalnych imigrantów", zamiast tworzyć tam planowaną jednostkę wojskową, jest nie tylko nieprawdziwy - to niebezpieczna gra na emocjach. To, do czego prowadzi, pokazały wydarzenia z niedzieli.

Czerwony Bór: ośrodek dla migrantów zamiast jednostki wojskowej? Manipulacja PiS

Czerwony Bór: ośrodek dla migrantów zamiast jednostki wojskowej? Manipulacja PiS

Źródło:
Konkret24

Po awanturze w Sejmie na 51 posłów PiS nałożono kary. Teraz Tomasz Sakiewicz i jego telewizja twierdzą, że w związku z tym poseł Edwarda Siarka trafił do szpitala. Parlamentarzysta jednak zaprzecza, a my wyjaśniamy, o co chodzi w tym fake newsie.

Poseł Siarka, udar i kara finansowa. Nic tu się nie zgadza

Poseł Siarka, udar i kara finansowa. Nic tu się nie zgadza

Źródło:
Konkret24

"Unia odbiera wolność starszym kierowcom!", "niewolnictwo trwa", "wolność zabierana jest po kawałeczku" - tak polscy internauci komentują doniesienia, jakoby unijne przepisy miały doprowadzić do obierania praw jazdy seniorom. Wyjaśniamy, skąd się wziął ten fake news.

UE wprowadzi "maksymalny wiek kierowcy"? Nie ma takich regulacji

UE wprowadzi "maksymalny wiek kierowcy"? Nie ma takich regulacji

Źródło:
Konkret24

Kandydat Konfederacji na prezydenta porusza na wyborczych wiecach wiele różnych tematów, wygłaszając tezy, które nieraz są manipulacjami. Należą do nich na przykład twierdzenia o wyjeżdżaniu lekarzy z Polski czy o narzuconej przez Unię Europejską konieczności rejestracji wszystkich kur.

Mentzen o rejestrowaniu kur i wyjazdach lekarzy. Dwie nieprawdy

Mentzen o rejestrowaniu kur i wyjazdach lekarzy. Dwie nieprawdy

Źródło:
Konkret24

"Tak nas robią w ciula", "za to powinna być deportacja" - oburzają się internauci, komentując nagranie Ukrainki, która rzekomo pobiera 800 plus dzięki siedmiu ukraińskim paszportom. Wideo rozpowszechniane jest z antyukraińskim przekazem. Dotarliśmy do autorki nagrania. Miał być żart, wyszło inaczej. Oto jej historia.

Ukrainka i 800 plus "na siedem paszportów"? Znaleźliśmy autorkę filmu

Ukrainka i 800 plus "na siedem paszportów"? Znaleźliśmy autorkę filmu

Źródło:
Konkret24

Burmistrzowie kilku dużych angielskich miast to już muzułmanie, w kraju działa trzy tysiące meczetów, a każda szkoła ma obowiązek nauczać o islamie - to przekaz nagrania rozpowszechnianego w mediach społecznościowych. Ma ponad dwa miliony wyświetleń. Lecz przytaczane "dowody" na "muzułmańską" Wielką Brytanię to albo manipulacje, albo nieprawdy. A przekaz nagłaśniają prokremlowskie konta.

Burmistrzowie muzułmanie i lekcje o islamie. W Wielkiej Brytanii?

Burmistrzowie muzułmanie i lekcje o islamie. W Wielkiej Brytanii?

Źródło:
Konkret24

"Warszawa staje się coraz mniej bezpiecznym miastem" - przekonują politycy PiS w kolejnych nagraniach i publicznych wystąpieniach. Sprawdziliśmy więc policyjne statystyki.

PiS: "lawinowy wzrost przestępstw" w Warszawie. A co pokazują dane?

PiS: "lawinowy wzrost przestępstw" w Warszawie. A co pokazują dane?

Źródło:
Konkret24

Sprawa Ryszarda Cyby, skazanego za zabicie działacza PiS, to przykład, jak można robić politykę, budując wśród wyborców poczucie zagrożenia. Niekoniecznie w zgodzie z prawdą i faktami. A także czym skutkuje brak oficjalnych informacji i stosownych reakcji na fakty.

Ryszard Cyba. "Więzienie opuścił morderca". Kalendarium

Ryszard Cyba. "Więzienie opuścił morderca". Kalendarium

Źródło:
Konkret24

Nagranie z manifestacji jest prawdziwe, wśród demonstrantów jest wiele osób o ciemnej karnacji. Publikując ten film, Sławomir Mentzen straszy "powstawaniem nowych meczetów i zdejmowaniem krzyży". Wyjaśniamy, na czym polega manipulacja lidera Konfederacji.

Mentzen: "tak wygląda Warszawa". Manipuluje

Mentzen: "tak wygląda Warszawa". Manipuluje

Źródło:
Konkret24

Anna Bryłka z Konfederacji twierdzi, że "cały czas zwiększa się liczba wydawanych zezwoleń na pracę" cudzoziemcom. Według polityków koalicji rządzącej jest odwrotnie. Kto ma rację? Sprawdziliśmy statystyki.

Zezwoleń na pracę dla cudzoziemców więcej czy mniej? Mamy dane

Zezwoleń na pracę dla cudzoziemców więcej czy mniej? Mamy dane

Źródło:
Konkret24

"Unijna złodziejka!", "zamordyzm", "źle się to kojarzy" - tak internauci komentują nową inicjatywę unijną. Twierdzą, że Komisja Europejska będzie mogła przejmować prywatne oszczędności obywateli i przeznaczać je jako inwestycje w swoje projekty. Przekaz powtarzają politycy prawicy. Jest fałszywy.

UE szykuje "zamach na oszczędności"? Chodzi o pewną strategię

UE szykuje "zamach na oszczędności"? Chodzi o pewną strategię

Źródło:
Konkret24

Sławomir Mentzen opowiada na spotkaniach z wyborcami, że stopień przestępczości w Niemczech gwałtownie wzrósł po napływie imigrantów - i jako "dowód" zestawia dane dotyczące Algierczyków i Japończyków. Choć istnieją takie liczby, to jednak takie ich przedstawienie jest manipulacją i wprowadzaniem opinii publicznej w błąd.

Mentzen woli Japończyków od Algierczyków. I manipuluje

Mentzen woli Japończyków od Algierczyków. I manipuluje

Źródło:
Konkret24

"Wzruszające", "serce ściska", "szacunek dla pieska" - komentują internauci zdjęcia mające pokazywać uroczystość pożegnania policyjnego psa w jednej z jednostek. To obrazy wprawdzie poruszające, ale nieprawdziwe.

"Niewdzięczna służba, dzięki piesku". Pogrzeb, którego nie było

"Niewdzięczna służba, dzięki piesku". Pogrzeb, którego nie było

Źródło:
Konkret24

Europoseł PiS Piotr Mueller alarmuje, że Unia Europejska planuje zabronić wymiany różnych części auta, jeśli dojdzie do ich usterki. Twierdzi, że nowe samochody będą musiały iść na złom. Uspokajamy: to nieprawda.

Piotr Mueller: nowe auto trzeba będzie oddać na złom. Nieprawda

Piotr Mueller: nowe auto trzeba będzie oddać na złom. Nieprawda

Źródło:
Konkret24

Antyimigrancki hejt wzbudza rozpowszechniane w mediach społecznościowych - między innymi przez polityków PiS - nagranie z Wrocławia. Widać na nim gromadzących się na ulicy cudzoziemców, a ironiczny opis głosi, że to "przyjazd inżynierów". Politycy opozycji informują wręcz, że to "inżynierowie z Afryki sprowadzani przez PO i Tuska". To fałsz.

"Inżynierowie z Afryki" przyjechali do Wrocławia? Skąd to nagranie

"Inżynierowie z Afryki" przyjechali do Wrocławia? Skąd to nagranie

Źródło:
Konkret24