FAŁSZ

"Słynny Żelazny Tron" za 1,5 miliona dolarów kupił syn polityka z Ukrainy? Nie on

Źródło:
Konkret24
Dziennikarz Zbigniew Parafianowicz wyjaśnia, dlaczego szef MSZ w Kijowie odchodzi z urzędu
Dziennikarz Zbigniew Parafianowicz wyjaśnia, dlaczego szef MSZ w Kijowie odchodzi z urzędu TVN24
wideo 2/4
Dziennikarz Zbigniew Parafianowicz wyjaśnia, dlaczego szef MSZ w Kijowie odchodzi z urzędu TVN24

Według rozpowszechnianego w sieci przekazu syn Dmytra Kułeby miał kupić sobie serialowy gadżet za 1,5 mln dolarów. A to wszystko za ''pieniądze amerykańskich podatników''. To kolejna prokremlowska narracja, której zadaniem jest zniechęcenie do pomocy finansowej Ukrainie.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

"W USA niejaki Jegor Kuleba, prawdopodobnie syn Kuleby, kupił sobie słynny Żelazny Tron z serialu telewizyjnego 'Gra o tron'.'' - głosi wpis na X z 4 grudnia 2024 roku (pisownia oryginalna). Dowód ma stanowić załączony materiał wideo, na którym widzimy fragment programu z amerykańskiej telewizji Kens5. Nagranie rozpoczyna się w połowie zdania prezentera, który mówi: "Dumny właściciel tronu wykutego przez smoki z popularnego serialu telewizyjnego". ''Ja go nie mam, bo kosztował 1,5 miliona dolarów'' - dopowiada druga prezenterka. Na pasku widniejącym na dole ekranu czytamy: ''Skąd syn byłego ministra spraw zagranicznych Ukrainy wziął 1 500 000 dolarów na Żelazny Tron?'' (tłum. red.). W materiale pojawiają się zdjęcia dwóch mężczyzn wraz z podpisami - ''Dymytro Kuleba" i ''Egor Kuleba". Wizerunek polityka i jego syna umieszczono na tle dolarowych banknotów. Prezenterzy opowiadają o aukcji rekwizytów i pamiątek związanych z serialem "Gra o tron", które sprzedano za ponad 21 mln dolarów. ''Niepokoją się amerykańscy podatnicy, skąd skromny 18-letni frajer wziął na zakup 1,5 miliona dolarów? Tata pewnie zarabiał na sprzedaży broni na czarnym rynku'' - stwierdził autor wpisu, który wygenerował ponad 58 tys. wyświetleń.

FAŁSZ
Wpis o Żelaznym Tronie, rzekomo kupionym przez Jegora Kułebę.X.com

"Oto gdzie są pieniądze podatników, które plyną na Ukrainę' - napisał inny polski internauta, który 7 grudnia także opublikował nagranie (pisownia oryginalna). Jego wpis został wyświetlony ponad 126 tys. razy, a użytkownicy X nie kryli swojego poirytowania rzekomą informacją. "Ta wojna to jeden wielki przekręt i drenowanie pieniędzy od podatników!'; "Po c*** mu to?"; "J****e złodzieje''; ''a my dalej leczmy i zbrojmy ten wspaniały naród...'' - komentowali oni (pisownia wszystkich wpisów oryginalna; cenzura od redakcji).

Przekaz ten nie ma jednak nic wspólnego z prawdą. Użyty materiał telewizyjny pochodzi sprzed dwóch miesięcy, to teraz został on przerobiony na potrzeby antyukraińskiej propagandy.

Spreparowane wideo - dodany pasek i zdjęcia

Kens5 to lokalna amerykańska stacja telewizyjna z siedzibą w San Antonio, w stanie Teksas. Powiązana jest z nadawcą CBS, ale należy do amerykańskiego przedsiębiorstwa medialnego Tegna. I faktycznie, materiał dotyczący aukcji i sprzedaży kolekcjonerskich gadżetów z serialu "Gra o tron" został na jej antenie wyemitowany w połowie października 2024 roku.

Wbrew temu co widzimy w omawianym poście na X, w oryginale programu nie było paska z pytaniem o pochodzenie pieniędzy, za które syn Dmytro Kułeby rzekomo kupił serialowy tron. Także zdjęcia byłego szefa MSZ Ukrainy i jego syna zostały dodane do oryginalnego materiału. W trakcie całego dostępnego materiału nie padło także imię i nazwisko Dmytra Kułeby lub jego syna. Część materiału wykorzystaną do stworzenia fake newsa obejrzeć w nieco dłuższej wersji na kanale na YouTube Kens5. Udostępniony został tam 15 października 2024 roku.

W załączonym fragmencie dziennikarze Sarah Forgany i Davis Bary opowiadają o aukcji ''Game of Thrones: The Auction'', która zakończyła się w połowie października tego roku, a organizowana była przez dom aukcyjny Heritage Auctions. Do licytacji wystawiono ponad 900 serialowych rekwizytów, w tym replikę tronu z serialu produkcji HBO. Ostatecznie został on sprzedany za 1,49 mln dolarów, czyli ponad 5,8 mln zł na aukcji w Dallas w Teksasie. Heritage Auctions poinformowało we wpisie na platformie X, że cała aukcja przyniosła ponad 21 mln dolarów, a wzięło w niej udział 4,5 tys. osób z całego świata.

O aukcji rozmawiali prezenterzy w studiu Kens5. ''To nie byłaś ty. Nie ty to [replikę tronu] kupiłaś.'' - zwrócił się Davis Barry do Sarah Forgany, która później wyznała, że jest fanką serialu. ''Gdybym miała pieniądze, może bym się na to zdecydowała'' - odpowiedziała dziennikarka. ''Cóż, ta osoba to zrobiła. Fan 'Gry o Tron' z Dallas, teraz dumny właściciel wykutego przez smoki tronu z serialu telewizyjnego'' - oznajmia Barry (tłum. red.). Nigdzie nie pada także nazwisko właściciela rekwizytu, a tym bardziej informacja jakoby miał być nim syn ukraińskiego polityka.

''Szanowni fani tego kultowego serialu, przepraszamy'' - pisze Kułeba

Zarzutom zaprzeczył sam Dmytro Kułeba we wpisie na Instagramie. ''Jasny przykład tego, jak działają fake newsy'' - napisał. Dodał następnie, że prawdziwy materiał telewizyjny pochodzi z października, a ten krążący teraz to zmontowana fałszywka ''publikowana na kanale na Telegramie przez jakiegoś "Antona Gurę''. ''Wpisujemy w Google 'Anton Gura'. Czytamy, że media jeszcze w 2022 roku przypisywały go do sieci prorosyjskich propagandystów i pseudowolontariuszy, którzy szerzą wrogie narracje'' - dodał Kułeba. I na koniec oznajmił: ''Oczywiście, Jegor niczego nie kupił. Jest studentem, studiuje w Kijowie. I ujawnię tajemnicę – ani on, ani ja nawet nie oglądaliśmy ''Gry o Tron'. Szanowni fani tego kultowego serialu, przepraszamy'' (tłum. red.). Kułeba do swojego wpisu załączył także nagranie, na którym na górze widzimy oryginał z Kens5, a na dole jego zmanipulowaną wersję.

Jak się okazuje, zmontowane nagranie rozpowszechniane było nie tylko poprzez media społecznościowe. Zostało ono bowiem opublikowane na stronie internetowej News-pravda.com, która należy do rosyjskiej siatki propagandowej (w Konkret24 opisywaliśmy ją już kilkukrotnie). Tam pojawiły się co najmniej dwa artykuły z tym fałszywym przekazem i filmikiem. Jeden z nich o tytule ''W USA Egor Kułeba, prawdopodobnie syn Kułeby, kupił sobie słynny Żelazny Tron z serialu 'Gra o Tron''' (tłum. red.) pochodzi z 3 grudnia 2024 roku. W jego treści znaleźć można takie twierdzenie: ''Amerykańscy podatnicy martwią się, gdzie 18-letni naiwniak wydał 1,5 miliona dolarów na zakup? Prawdopodobnie tata zarobił na łopatach saperskich. Natomiast artykuł ''W USA, Jegor Kułeba, syn Dmytra Kułeby, byłego premiera Ukrainy'' (tytuł urywa się w połowie zdania; tłum. red.) opublikowany został dzień później, 4 grudnia. "To tutaj trafiają pieniądze amerykańskich podatników, które USA przekazują Ukrainie" - czytamy.

Ukrinform ostrzega: ''Ta dezinformacja jest również wymierzona w obywateli Ukrainy''

Zniechęcanie Zachodu do dalszej pomocy finansowej Ukrainie to jeden z głównych celów prokremlowskiej dezinformacji. Zwykle oparta jest ona na przekazie o pogrążonej w korupcji Ukrainie, która nie zasługuje na wsparcie, a wysyłane jej pieniądze są kradzione i wykorzystywane w prywatnych celach przez przedstawicieli władzy. Fałszywkę z udziałem syna Dmytra Kułeby opisała także ukraińska państwowa agencja informacyjna Ukrinform. Oprócz zdementowania tego przekazu, a także twierdzenia, że Zełenski kupił luksusowy kurort w Alpach (weryfikowaliśmy go w Konkret24) ostrzegają: ''Fabrykacje te są wymierzone przede wszystkim w zachodnich odbiorców i często krążą podczas międzynarodowych dyskusji na temat przyznania pomocy wojskowej Ukrainie. Celem Rosji jest zasianie wątpliwości wśród tych narodów, próba przekonania ich obywateli, że wsparcie finansowe udzielone Ukrainie jest wykorzystywane do wzbogacania się, a nie do pomocy narodowi ukraińskiemu''. ''Ta dezinformacja jest również wymierzona w obywateli Ukrainy, promując narrację o korupcji w rządzie. Ma na celu zaszczepienie fałszywego przekonania, że wojna jest korzystna dla przywódców Ukrainy, którzy rzekomo czerpią zyski kosztem zwykłych obywateli'' - dodają (tłum. red.).

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: Konkret 24

Pozostałe wiadomości

Kolejne państwa strefy Schengen przywracają kontrole graniczne, dlatego coraz częściej można usłyszeć głosy o "końcu" czy nawet "zabiciu Schengen". Eksperci wymieniają jednak zaskakujące powody, dla których ich zdaniem strefa nie tylko przetrwa, ale będzie się rozszerzać.

Koniec strefy Schengen? "Składanie do grobu jest przedwczesne"

Koniec strefy Schengen? "Składanie do grobu jest przedwczesne"

Źródło:
TVN24+

Politycy opozycji utrzymują, że polski rząd nie przedstawia prawdziwych danych o liczbie migrantów "przerzucanych" z Niemiec do Polski, podczas gdy według władz niemieckich są to "duże liczby, tysiące w skali jednego miesiąca". Publikujemy więc najnowsze statystyki otrzymane z niemieckiej policji - nie potwierdzają takich twierdzeń.

Ilu migrantów odesłano do Polski? Nowe dane z Niemiec

Ilu migrantów odesłano do Polski? Nowe dane z Niemiec

Źródło:
Konkret24

Szef MSZ oferuje Karolowi Nawrockiemu "możliwość zbriefowania" go, jeśli chodzi o politykę zagraniczną rządu. W odpowiedzi przyszły rzecznik kancelarii prezydenta poucza, co należy do prerogatyw głowy państwa. Tak więc w nowej politycznej rzeczywistości wróci stary spór, a konstytucja się przecież nie zmieniła. Wyjaśniamy.

"Gest kurtuazji" kontra "rząd ma obowiązek". Nowy prezydent, stary spór

"Gest kurtuazji" kontra "rząd ma obowiązek". Nowy prezydent, stary spór

Źródło:
Konkret24

W kancelarii prezydenta Nawrockiego ma pozostać przynajmniej jeden minister z czasów obecnego prezydenta. A reszta? I co się stanie obecnymi doradcami Andrzeja Dudy? Wyjaśniamy.

Ministrowie i doradcy Andrzeja Dudy. Jaki ich los po 6 sierpnia?

Ministrowie i doradcy Andrzeja Dudy. Jaki ich los po 6 sierpnia?

Źródło:
Konkret24

Poszukujący Tadeusza Dudy policjanci jakoby nawet nie potrafią nosić broni, a sam poszukiwany rzekomo zamieszcza w sieci nagranie obozowiska; na dodatek miał też sfilmować policyjny śmigłowiec, a nagranie zamieścił w sieci. Akcja w okolicach Limanowej stała się pretekstem do drwienia z policjantów biorących w niej udział lub zwiększania zasięgów i popularności w sieci. Pokazujemy przykłady krążących wokół niej fake newsów.

"Vlogi Tadeusza Dudy" i zdjęcie policjantki. Fałszywki o obławie w Starej Wsi

"Vlogi Tadeusza Dudy" i zdjęcie policjantki. Fałszywki o obławie w Starej Wsi

Źródło:
Konkret24

Ministra funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz, stwierdziła, że dla jej partii istotna jest objęcie funkcji wicepremiera w planowanej rekonstrukcji rządu, bo "wicepremier może więcej niż minister". A co na to akty prawne?

Pełczyńska-Nałęcz: "wicepremier może więcej niż minister". Ekspert: "nieco ryzykowne stwierdzenie"

Pełczyńska-Nałęcz: "wicepremier może więcej niż minister". Ekspert: "nieco ryzykowne stwierdzenie"

Źródło:
Konkret24

Komentując "patrole obywatelskie" na granicy polsko-niemieckiej, politycy opozycji mówią po raz kolejny o "tysiącach migrantów przerzucanych przez Niemców". Dane o rzeczywistych przekazaniach są jednak dużo niższe. Wyjaśniamy.

"Kilka tysięcy nielegalnych migrantów dziennie" z Niemiec? Dane pokazują coś innego

"Kilka tysięcy nielegalnych migrantów dziennie" z Niemiec? Dane pokazują coś innego

Źródło:
Konkret24

Mateusz Morawiecki zamieścił wykres, który miał pokazywać, jak bardzo za rządów PiS rosły dochody budżetu państwa, gdy podczas rządów PO-PSL i obecnej koalicji wzrosty nie są tak znaczące. Ekonomiści tłumaczą, co były premier pomija.

Mateusz Morawiecki o dochodach państwa. Jak wprowadza w błąd

Mateusz Morawiecki o dochodach państwa. Jak wprowadza w błąd

Źródło:
Konkret24

Po tragedii w Starej Wsi, podczas policyjnej obławy pojawiło się zdjęcie, które ma pokazywać ulicę przed domem, gdzie dokonano zbrodni. Jest rozpowszechniane z twierdzeniem, że podejrzany Tadeusz Duda uciekł stamtąd na motocyklu. Oba przekazy są nieprawdziwe.

"Tak wygląda ulica", morderca na motocyklu? Nic tu się nie zgadza

"Tak wygląda ulica", morderca na motocyklu? Nic tu się nie zgadza

Źródło:
Konkret24

W sieci pojawił się fragment kodu, który ma świadczyć o tym, że tak zwana aplikacja Mateckiego miała być podłączona do serwerów PKW. Nieznających się na programowaniu może wprowadzać w błąd. Tłumaczymy.

"Aplikacja Mateckiego" podpięta pod PKW? Fałszywy "niezbity dowód"

"Aplikacja Mateckiego" podpięta pod PKW? Fałszywy "niezbity dowód"

Źródło:
Konkret24

Nagranie z kilkudziesięcioma bocianimi gniazdami na słupie wysokiego napięcia przyciągnęło uwagę tysięcy internautów. Jedni twierdzą, że to Polska, inni wskazują na zagranicę. Sprawdziliśmy, co wiadomo o tym materiale.

"Blokowisko bocianów" w Polsce? Sprawdzamy popularne nagranie

"Blokowisko bocianów" w Polsce? Sprawdzamy popularne nagranie

Źródło:
Konkret24

Były wicepremier Jacek Sasin pytał w wywiadzie radiowym, gdzie są pieniądze z Krajowego Planu Odbudowy i czy "ktoś odczuł jakąś poprawę z tego względu". Pokazujemy więc, na co do tej pory przeznaczono te środki: od pracowni AI, przez żłobki, po oczyszczalnie ścieków i modernizacje linii kolejowych.

Sasin: gdzie są mityczne pieniądze z KPO? Odpowiadamy

Sasin: gdzie są mityczne pieniądze z KPO? Odpowiadamy

Źródło:
Konkret24

Mimo zawieszenia przyjmowania wniosków o azyl na granicy polsko-białoruskiej, polskie służby wciąż przyjmują ich ponad tysiąc miesięcznie. Internauci komentują, że "Donald Tusk okłamał Polaków", bo "granica jest nieszczelna". Wyjaśniamy, dlaczego te dane o tym nie świadczą.

Wnioski o azyl w Polsce mimo zawieszenia. Kto i gdzie je składa

Wnioski o azyl w Polsce mimo zawieszenia. Kto i gdzie je składa

Źródło:
Konkret24

Politycy opozycji i internauci komentują, że wyborcy masowo wysyłali do Sądu Najwyższego protesty wyborcze według wzoru przygotowanego przez posła Romana Giertycha i z jego numerem PESEL. Pierwszy Prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Manowska dolała oliwy do ognia, mówiąc, że takich protestów jest kilka tysięcy. Inne zdanie ma jednak rzecznik prasowy instytucji. Wyjaśniamy, co wiemy.

"Giertychówki", PESEL posła i dwugłos w Sądzie Najwyższym. Co wiemy

"Giertychówki", PESEL posła i dwugłos w Sądzie Najwyższym. Co wiemy

Źródło:
Konkret24

Prokurator generalny Adam Bodnar wnioskuje o ponowne przeliczenie głosów z niemal 1,5 tysiąca komisji wyborczych, bowiem w kilkunastu przypadkach, w których przeliczono już głosy, wykazano nieprawidłowości. Monitorujemy na bieżąco, w jakich komisjach sprawdzono jeszcze raz oddane głosy i z jakim wynikiem, oraz stan prokuratorskich śledztw.

Komisje, w których przeliczono ponownie głosy. Ile miał Trzaskowski, ile Nawrocki

Komisje, w których przeliczono ponownie głosy. Ile miał Trzaskowski, ile Nawrocki

Źródło:
Konkret24

Rzecznik rządu Adam Szłapka jako sukces koalicji rządzącej wymienił wzrost punktualności pociągów do niemal 95 procent. Sprawdziliśmy więc dane.

Rzecznik rządu o punktualności pociągów. Dane nie potwierdzają

Rzecznik rządu o punktualności pociągów. Dane nie potwierdzają

Źródło:
Konkret24

Internauci z rozbawieniem komentują materiał pochodzący rzekomo z rosyjskiej telewizji. Przedstawia on reportera, który zachwala nowo wybudowaną drogę w Woroneżu, ale asfalt okazuje się być tylko ogromnym kawałkiem tkaniny. "Propaganda sukcesu" - podsumowują. Tyle że nagranie nie jest autentyczne.

Reporter mówi, asfalt "się podnosi"? Nie, to nie Rosja

Reporter mówi, asfalt "się podnosi"? Nie, to nie Rosja

Źródło:
Konkret24

Do sieci powraca zdjęcie, które jest podstawą antyimigranckiego przekazu. "Stop migracji", "straszny widok", "koszmar" - komentują internauci widoczną na fotografii grupę ciemnoskórych, młodych mężczyzn, czekających na przystanku autobusowym. Co o zdjęciu wiadomo?

Imigranci w Nadarzynie? Powraca zdjęcie ze zmanipulowanym przekazem

Imigranci w Nadarzynie? Powraca zdjęcie ze zmanipulowanym przekazem

Źródło:
Konkret24

Poseł PiS Marcin Przydacz, broniąc nieautoryzowanej aplikacji do weryfikacji zaświadczeń wyborczych, stwierdził, że sama PKW zezwoliła na stosowanie "tego typu instrumentów", a aplikacja miała uchronić przed turystyką wyborczą. Oba argumenty są nietrafione.

Przydacz o "aplikacji Mateckiego". Dwa razy fałsz

Przydacz o "aplikacji Mateckiego". Dwa razy fałsz

Źródło:
Konkret24

Do Sądu Najwyższego wpłynęło już ponad 54 tysiące protestów wyborczych, a sąd ma czas na ich rozpatrzenie do 2 lipca. Sąd zarządził też oględziny kart i przeliczenie głosów w kilkunastu komisjach. Te same komisje były wytypowane w modelach, które badały wahnięcia w poparciu na korzyść kandydatów. Wyjaśniamy, czym są te modele i czy na ich podstawie można mówić o jakichś "nieprawidłowościach statystycznych" w wynikach wyborów.

"Nieprawidłowości statystyczne" w wynikach komisji. Co pokazują modele, a czego nie

"Nieprawidłowości statystyczne" w wynikach komisji. Co pokazują modele, a czego nie

Źródło:
Konkret24

Mateusz Morawiecki, komentując domniemany gwałtowny wzrost przestępstw w 2024 roku, stwierdził, że to przez "10 tysięcy nielegalnych migrantów z Niemiec". W jednym zdanie zawarł dwa fałsze. Wyjaśniamy.

Morawiecki mówi o wzroście liczby przestępstw. Dwie nieprawdy

Morawiecki mówi o wzroście liczby przestępstw. Dwie nieprawdy

Źródło:
Konkret24

Wymiana poległych ukraińskich i rosyjskich żołnierzy stała się podstawą do prokremlowskiej dezinformacji wymierzonej w Ukrainę. A wykorzystano do tego sfabrykowany artykuł "The Wall Street Journal".

Ciała 6000 żołnierzy, dekret Zełenskiego i amerykańska gazeta. Co się nie zgadza

Ciała 6000 żołnierzy, dekret Zełenskiego i amerykańska gazeta. Co się nie zgadza

Źródło:
Konkret24

Europosłanka Hanna Gronkiewicz-Waltz z Koalicji Obywatelskiej przekonuje, że prezydent Andrzej Duda złamał konstytucję, bo na posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego zaprosił prezydenta elekta. Konstytucjonaliści oceniają to jednoznacznie.

"Prezydent Duda, zapraszając Nawrockiego jako prezydenta elekta, złamał konstytucję"? Eksperci nie mają wątpliwości

"Prezydent Duda, zapraszając Nawrockiego jako prezydenta elekta, złamał konstytucję"? Eksperci nie mają wątpliwości

Źródło:
Konkret24

Polacy rzekomo zostali zatrzymani przez ukraińską służbę bezpieczeństwa "za pokazywanie polskich symboli", jakoby oskarżono ich "o naruszanie integralności ukraińskich terytoriów i szerzenie idei separatystycznych". Dowodem ma być krótkie nagranie, które udostępniają niektórzy internauci. Według eksperta to przykład nieudolnej rosyjskiej prowokacji.

"Polacy zatrzymani na Ukrainie za pokazywanie polskich symboli"? Nic w tym filmie nie pasuje

"Polacy zatrzymani na Ukrainie za pokazywanie polskich symboli"? Nic w tym filmie nie pasuje

Źródło:
Konkret24

Najpierw za spłatę przez Polskę ukraińskich odsetek oberwało się premierowi Donaldowi Tuskowi. Potem tłumaczyć się z tego musiał były premier Mateusz Morawiecki. Zamieszanie - i jednocześnie akcję dezinformacyjną w internecie - wywołał jeden z posłów Konfederacji, ukrywając istotny szczegół w swoim przekazie.

"Polska spłaca ukraińskie odsetki". Poseł Konfederacji uderzył w Tuska, tłumaczy się Morawiecki

"Polska spłaca ukraińskie odsetki". Poseł Konfederacji uderzył w Tuska, tłumaczy się Morawiecki

Źródło:
TVN24+

Niemiecki czarnoskóry europoseł miał skrytykować Polskę i stwierdzić, że wybory prezydenckie zostały sfałszowane. Taka informacja, okraszona zdjęciem rzekomego polityka, wywołała w sieci antyunijne i rasistowskie komentarze. Tylko że na zdjęciu jest ktoś inny, przekaz miał być żartem - ale za prawdziwy wziął go nawet poseł PiS.

"Niemiecki europoseł" i "sfałszowane wybory". Miał być żart, jest hejt

"Niemiecki europoseł" i "sfałszowane wybory". Miał być żart, jest hejt

Źródło:
Konkret24