FAŁSZ

W Norwegii zwierzęta zamarzły na stojąco? Nie warto w to wierzyć

Źródło:
Konkret24
Rozstawiał w lesie sidła, zwierzęta mogły umierać w męczarniach. Zatrzymali podejrzanego o kłusownictwo (21.01.2024)
Rozstawiał w lesie sidła, zwierzęta mogły umierać w męczarniach. Zatrzymali podejrzanego o kłusownictwo (21.01.2024)KPP w Jarosławiu, Straż Leśna Nadleśnictwa Jarosław
wideo 2/3
Rozstawiał w lesie sidła, zwierzęta mogły umierać w męczarniach. Zatrzymali podejrzanego o kłusownictwoKPP w Jarosławiu, Straż Leśna Nadleśnictwa Jarosław

Tysiące wyświetleń ma w mediach społecznościowych nagranie przedstawiające rzekomo trzy sylwetki zamarzniętych na stojąco zwierząt z powodu mrozu poniżej -50 stopni Celsjusza w Norwegii. Jak sprawdziliśmy, nie jest to ani aktualny film, ani nie powstał w Norwegii.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

Nagranie trwa ok. 10 sekund, widzimy na nim troje zwierząt stojących w śniegu, nieporuszających się, pokrytych szronem. Wyglądają na kozy, są zwrócone do siebie łbami, jedna z nich ma wyciągniętą szyję do góry. W tle widać przez krótki moment metalową czarną konstrukcję - prawdopodobnie słup. Pod koniec nagrania w kadrze pojawia się srebrne auto typu pick-up. Stoi bokiem, więc nie widać tablicy rejestracyjnej.

Filmik krąży z opisem sugerującym, że zwierzęta zamarzły w takich pozycjach z powodu rekordowo niskich temperatur w Norwegii. "W północnej Norwegii pobity został rekord temperatury: wyniósł minus 52,6 stopnia" - czytamy w komentarzu do filmu w poście anonimowego internauty z 19 stycznia 2024 roku (pisownia wszystkich postów oryginalna). Wyświetlono go prawie 42 tys. razy, miał 330 polubień, 85 udostępnień.

FAŁSZ
Wprowadzający w błąd post opublikowany 19 stycznia 2024 roku w serwisie Xx.com

Nagranie było gorąco dyskutowane. "Ściema. Zwierzęta tak nie zamarzają"; "Możliwe, że wcześniej zamarzły"; "Planeta jest w stanie wrzenia, za 30 lat zaleje Londyn, Nowy Jork i Tokio, a ty sobie jaja robisz i wrzucasz takie fejki"; "Wyglądają raczej, ..na wypchane zwierzęta... Wie ktoś, czy to fejk...???"; "Wyglądają na wypchane i ustawione. Ktoś nieźle na tym zarobił..."; "Widziałem ten filmik kilka lat temu"; "To nie jest w Norwegi" - pisali internauci. Na komentarz treści: "Wątpię, żeby zamarzły na stojąco" autor wpisu odpowiedział: "Też wątpię dlatego już pisałem że trzeba traktować samo nagranie z przymrużeniem oka" (zachowana oryginalna pisownia wpisów).

Jak sprawdziliśmy, w styczniu nagranie to było popularne również w hiszpańskojęzycznych mediach społecznościowych. Później, w kontekście rekordowo niskich temperatur w Norwegii, wideo to opisywały jako prawdziwe niektóre hiszpańskojęzyczne portale, m.in. meksykański Síntesis, brazylijskie "Jornal da Chapada" i "Jornal Estadão Mato Grosso" czy hiszpański "Diario de León".

Ponieważ w hiszpańskojęzycznej sieci film zyskał taką popularność, 26 stycznia zweryfikowała go redakcja fact-checkingowa hiszpańskiego nadawcy publicznego VerificaRTVE - przekaz mu towarzyszący oceniła jako fałszywy.

Film nie jest aktualny i nie jest związany z Norwegią

Okazuje się, że nagranie krążyło w internecie już w listopadzie 2023 roku, czyli na dwa miesiące przed tym, jak w Norwegii miał paść rzekomy rekord minusowej temperatury: -52,6 stopni Celsjusza. Najwcześniejsza dostępna wersja tego wideo, jaką znaleźliśmy, pojawiła się 21 listopada na Instagramie. Post w języku perskim informował: "Wszystkie zwierzęta są zamarznięte". Kolejny wpis z tym nagraniem (nieco dłuższą wersją) pojawił się 24 listopada na platformie X. "Zamarznięte suhaki stepowe" - brzmiał post.

Niektóre publikacje z tego okresu podawały różne lokalizacje, w których to wideo miało powstać - pisano, że to Kazachstan i Rosja. I tak 27 listopada 2023 roku na rosyjskojęzycznym kanale w komunikatorze Telegram umieszczono to nagranie z nałożonym napisem w języku angielskim "zima w Kazachstanie". Autor posta napisał w języku rosyjskim: "Tak teraz wygląda zima w Kazachstanie".

Dzień później ten sam film opublikowano na TikToku. A 13 grudnia na tej samej platformie inny użytkownik opublikował go z innym podpisem w języku angielskim: "Ojmiakon, Rosja". Ojmiakon to niewielka rosyjska wieś położona we wschodniej Syberii. Jest znana jako jedno z najzimniejszych miejsc na ziemi na stałe zamieszkiwane przez ludzi (za: Belsat.eu).

Posty z nagraniem publikowano w listopadzie i grudniu 2023 roku - nie podając Norwegii jako lokalizacjiinstagram.com, t.me, tiktok.com

23 stycznia poprosiliśmy norweską redakcję fact-checkingową Faktisk o konsultację w sprawie popularnego nagrania. W jej ocenie film nie powstał w Norwegii, ponieważ takie zwierzęta nie zamieszkują jej terenów. "Wskazuje na to poroże tych zwierząt" - wyjaśniają fact-checkerzy z Norwegii.

Ze względu na krótkie ujęcie i nieliczne charakterystyczne elementy w tle nie udało się nam potwierdzić, gdzie dokładnie zarejestrowano nagranie.

-52,6 stopni w Norwegii? Tej zimy nie było takich mrozów

Wbrew treści cytowanego na początku tekstu posta podczas tegorocznej zimy w Norwegii nie odnotowano rekordowo niskiej temperatury na poziomie -52,6 stopni Celsjusza. Reakcja VerificaRTVE sprawdziła zapisy temperatur w Norwegii od 1 grudnia 2023 roku do 26 stycznia 2024 roku dostępne na portalu Ogimet (wykorzystuje ogólnodostępne dane o temperaturze, głównie opiera się na udostępnianych przez amerykańską rządową agencję National Oceanic and Atmospheric Administration). W tym okresie temperatura w Norwegii nie spadła poniżej -50 stopni Celsjusza. Najniższą temperaturę: -43,5 stopnia Celsjusza odnotowano 4 i 5 stycznia 2024 roku. W pozostałe dni w analizowanym okresie mróz nie sięgał -40 stopni.

Dziennikarze VerificaRTVE zwrócili też uwagę na jeden z raportów Norweskiego Instytutu Meteorologicznego - podaje on, że najniższą zarejestrowaną temperaturę w Norwegii odnotowano w styczniu 1886 roku. Było to -51,4 stopni Celsjusza, czyli nieco więcej niż podano w poście.

Ssaki nie zamarzają naturalnie w takich pozycjach

Jakie zwierzęta widoczne są na filmie? Według Sylwii Gródkowskiej, kierowniczki Sekcji Ssaków Kopytnych Miejskiego Ogrodu Zoologicznego w Warszawie to trzy dżerenie Przewalskiego (łac. Procapra przewalskii). Jest to gatunek azjatycki, występujący w Chinach, wyjaśnia ekspertka.

"Uważamy, że nie jest możliwe, aby zwierzęta zamarzły w takich pozycjach. Zwierzęta (podobnie jak ludzie) mogą wpaść w hipotermię, organizm uruchamia wtedy procesy fizjologiczne ratujące życie, jednak zamarzając, tracą świadomość, 'zasypiają' więc nie jest możliwe, by zamarzły na stojąco" - przekazała nam Anna Karczewska, kierowniczka działu komunikacji społecznej stołecznego zoo.

"Śmierć z powodu hipotermii u jakiegokolwiek ssaka nie jest nagła ani natychmiastowa, tylko jest procesem stopniowym" - wyjaśnia redakcja VerificaRTVE. Skonsultowała nagranie z hiszpańskim stowarzyszeniem weterynarzy (Organización Colegial Veterinaria Española) - jego przedstawiciele ocenili, że sytuacja z popularnego nagrania została zaaranżowana.

Śmierć w wyniku hipotermii zwykle występuje w wyniku niewydolności wielonarządowej spowodowanej pogorszeniem funkcji organizmu u ssaków i ptaków. Ten proces nie jest natychmiastowy - wyjaśnili hiszpańscy eksperci. Jak tłumaczą, "możliwa jest śmierć na stojąco w przypadku ssaków kopytnych (z racicami lub kopytami) o określonej wadze", ale by do tego doszło, wszystkie cztery kończyny musiałaby pokrywać gruba warstwa śniegu, która uniemożliwiałaby zwierzęciu poruszanie się. W innym wypadku zwierzę w hipotermii bezwładnie upadłoby na ziemię. "Aby koza utknęła, musi być dużo śniegu; 20 centymetrów śniegu nie wystarczy" - ocenili.

Podejrzenia ekspertów budzi też wyciągnięta do góry szyja jednej z kóz. Ich zdaniem sugeruje to, że to po prostu wypchane zwierzęta ustawione w takich pozycjach.

"To są żarty, bardzo głupie żarty"

Podobne nagrania psów, szczurów, kotów, królików, owiec i innych zwierząt domowych, które rzekomo miały zamarznąć "w ruchu", krążyły w sieci w styczniu 2021 roku. "Zwierzęta w Kazachstanie zamarzły po tym, jak temperatura osiągnęła 51 stopni poniżej zera" - brzmiał tytuł jednego z filmików. Wtedy redakcja fact-checkingowa The Observers działająca w portalu France24 wyjaśniała, że należy uważać na tego rodzaju materiały. Dla przykładu zgeolokalizowała jedno z nagrań zarejestrowanych we wsi w południowo-wschodnim Kazachstanie. Dotarła do wypowiedzi lekarzy weterynarii cytowanych w kazachskich mediach, którzy podkreślali, że w takich pozach zamarzniętych zwierząt nie ma nic naturalnego. "Zwierzęta w mrozie zwykle zwijają się w kłębek i zasypiają na zawsze. Ale nie w 'locie'" - wyjaśniała dla Tengri News Kristina Taran, anestezjolog-reanimatolog z Centrum Medycyny Weterynaryjnej w Ałmatach.

"Ten film jest fałszywy, bo wykorzystują w nim już martwe zwierzęta i ustawiają je w pozycji pionowej, aby wyglądały, jakby były zamrożone w ruchu. Robią to ludzie w wioskach. To są żarty, bardzo głupie żarty. Tego rodzaju nagrania były już publikowane zeszłej zimy, a niektóre nawet jeszcze poprzedniej, więc wiemy, że ludzie robią to regularnie" - wyjaśniła w komentarzu dla The Observers Lillia Sarsenova, szefowa stowarzyszenia INUCOBO, które działa w Kazachstanie na rzecz ochrony zwierząt.

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Pozostałe wiadomości

"Zakończyłem sześć wojen" - powtarza wielokrotnie prezydent USA Donald Trump podczas rozmów z szefami różnych państw. Analiza sytuacji w krajach wskazywanych przez Trumpa pokazuje jednak, że jego deklaracje są na wyrost. Obecnemu prezydentowi Stanów Zjednoczonych nie można odmówić jednak tego, że jako szef supermocarstwa ma świadomość posiadania narzędzi globalnej polityki.

(Nie)skończone wojny Trumpa. Jak mówi prezydent USA, a jak jest naprawdę

(Nie)skończone wojny Trumpa. Jak mówi prezydent USA, a jak jest naprawdę

Źródło:
TVN24+

W dyskusji o rosyjskim dronie, który spadł na terytorium Polski, poseł Marek Suski skrytykował ministra obrony za jego rzekomą wypowiedź o tym, że "deszcz pada i też drony spadają". Tylko że te słowa pochodzą z przerobionego filmiku.

Suski: minister opowiada, że deszcz pada i drony też spadają. Na co się nabrał?

Suski: minister opowiada, że deszcz pada i drony też spadają. Na co się nabrał?

Źródło:
Konkret24

Nagranie, na którym brytyjscy policjanci zatrzymują nastolatkę, obejrzało miliony osób. W sieci zawrzało - internauci twierdzili, że uczennicę zatrzymano za wejście po godzinie 17 do baru fast food. Jednak przyczyna była inna.

Nastolatka aresztowana za wejście do baru po godzinie 17? Internauci w szoku, rzeczywistość jest inna

Nastolatka aresztowana za wejście do baru po godzinie 17? Internauci w szoku, rzeczywistość jest inna

Źródło:
Konkret24, Reuters

Były premier Mateusz Morawiecki twierdzi, że deficyt budżetowy jest o ponad 100 miliardów złotych wyższy, niż podaje rzecznik rządu Adam Szłapka. Alarmuje, że "cel deficytu na grudzień został osiągnięty niemal w całości w lipcu". To nieprawda.

157 czy 261 miliardów złotych? Ile wynosi polski deficyt

157 czy 261 miliardów złotych? Ile wynosi polski deficyt

Źródło:
Konkret24

Głodujące palestyńskie dziecko przedstawiane jako jazydka. Aktualne fotografie tłumaczone jako stare. Lokalizacje biolaboratoriów w Ukrainie, które nie istnieją. Fake newsy? Owszem, w odpowiedziach generowanych przez sztuczną inteligencję. Ośrodki wpływu próbują manipulować treściami, które trafiają do modeli językowych - przestrzegają eksperci. Oto jak się to robi.

"Ja nie wiem, co jest prawdą". Sztuczna inteligencja bije się w piersi - i nadal kłamie

"Ja nie wiem, co jest prawdą". Sztuczna inteligencja bije się w piersi - i nadal kłamie

Źródło:
TVN24+

Zamieszanie mogły wprowadzić pozornie sprzeczne komunikaty po konferencji Karola Nawrockiego. Strona rządowa pisze o "zawetowaniu tańszego prądu dla Polaków", a Kancelaria Prezydenta o "podpisaniu projektu zamrażającego ceny energii elektrycznej". A to dwie różne decyzje.

Zamrożenie cen energii. Co podpisał, a czego nie podpisał Nawrocki

Zamrożenie cen energii. Co podpisał, a czego nie podpisał Nawrocki

Źródło:
Konkret24

Prezydent Karol Nawrocki podpisał projekt ustawy o zwolnieniu rodziców co najmniej dwójki dzieci z podatku PIT. Według ministra Marcina Przydacza z kancelarii prezydenta jest to odpowiedź na kryzys demograficzny w Polsce, bo jesteśmy "najmniej dzietnym społeczeństwem w całej Unii Europejskiej". A co na to dane?

Przydacz: jesteśmy najmniej dzietnym społeczeństwem w UE. Sprawdzamy dane

Przydacz: jesteśmy najmniej dzietnym społeczeństwem w UE. Sprawdzamy dane

Źródło:
Konkret24

Minister finansów i gospodarki Andrzej Domański uważa, że rząd spełnia obietnice. Według niego "dowiezionych konkretów jest naprawdę bardzo, bardzo dużo" i już w czasie pierwszych stu dni rządzenia wiele z nich zrealizowano. Fakty temu przeczą.

Domański: "wiele ze 100 konkretów zostało zrealizowane". No nie

Domański: "wiele ze 100 konkretów zostało zrealizowane". No nie

Źródło:
Konkret24

Podczas gdy przywódcy europejskich krajów byli jeszcze w Białym Domu na spotkaniu z Donaldem Trumpem, w sieci furorę robiła już fotografia mająca pokazywać, jak wszyscy oni siedzieli grzecznie przed drzwiami, oczekując na to spotkanie. Publikujący zdjęcie kpili, że "widać na nim wyraźnie potęgę Unii Europejskiej". Fake newsa publikowali między innymi zwolennicy PiS, a także konta Kanału Zero. Popularność tego obrazu pokazała jednak co najwyżej potęgę rosyjskiej dezinformacji. Także w Polsce.

"Zdjęcie, które przejdzie do historii"? Tak, siły rosyjskiej propagandy

"Zdjęcie, które przejdzie do historii"? Tak, siły rosyjskiej propagandy

Źródło:
Konkret24

Dzień po rozmowach liderów europejskich krajów z Donaldem Trumpem zorganizowano spotkanie państw należących do tak zwanej koalicji chętnych. Ta grupa krajów Europy powstała kilka miesięcy temu. Jednak wbrew rozpowszechnianej teraz narracji nie wyłącznie po to, by wysyłać wojska do walczącej Ukrainy. Przedstawiamy, co wiadomo o celach tej politycznej inicjatywy.

Koalicja chętnych. Kto i w jakim celu się spotykał

Koalicja chętnych. Kto i w jakim celu się spotykał

Źródło:
Konkret24

Wojskowy pojazd szturmujący ukraińskie pozycje, a na nim zatknięte flagi Rosji i Stanów Zjednoczonych - taki film rozchodzi się w sieci, wywołując masę komentarzy. Rosyjska propaganda podaje, że ukraińska armia "zaatakowała amerykański transporter opancerzony z amerykańską flagą". Ukraińcy piszą o "maksymalnej bezczelności", a internauci pytają o prawdziwość nagrania.

Flagi Rosji i USA na transporterze. "Znak przyjaźni"?

Flagi Rosji i USA na transporterze. "Znak przyjaźni"?

Źródło:
Konkret24

Pielgrzymki na Jasną Górę jak co roku obfitowały wieloma zdjęciami i filmami publikowanymi w internecie. Szczególne zainteresowanie wzbudziła fotografia grupki pielgrzymów trzymających rzekomo obraz z Karolem Nawrockim. "Paranoja", "to się nie dzieje", "polska wersja katolicyzmu" - komentowali internauci. Bo wielu uwierzyło, że to prawda.

Obraz z Nawrockim na pielgrzymce? Niesłusznie uwierzyli

Obraz z Nawrockim na pielgrzymce? Niesłusznie uwierzyli

Źródło:
Konkret24

Miliony wyświetleń w internecie generuje informacja, jakoby Biały Dom miał zażądać od prezydenta Zełenskiego założenia garnituru na spotkanie z prezydentem USA - i że to był warunek odbycia tego spotkania. Przekaz ten w polskiej sieci szeroko rozpowszechniały anonimowe konta. To narracja zgodna z prorosyjską dezinformacją, której celem jest dyskredytowanie prezydenta Ukrainy. Jednak nie ma potwierdzenia, że Biały Dom postawił taki warunek.

Zełenski "musi założyć garnitur"? Propaganda reaguje na wizytę w Białym Domu

Zełenski "musi założyć garnitur"? Propaganda reaguje na wizytę w Białym Domu

Źródło:
Konkret24

"Czego amerykańskie media nie pokazały" - brzmi komentarz do rozpowszechnianego w mediach społecznościowych filmu. Ma przedstawiać scenę, gdy amerykańscy piloci "narysowali" na niebie gwiazdę dla Putina podczas szczytu na Alasce. Film robi wrażenie, ale nie wierzcie w te opisy - choć rosyjska propaganda bardzo próbuje nas do tego przekonać.

"Gwiazda" od Trumpa dla Putina? Tak głosi przekaz Kremla

"Gwiazda" od Trumpa dla Putina? Tak głosi przekaz Kremla

Źródło:
Konkret24

Prezydent Karol Nawrocki złożył projekt ustawy o ochronie polskiej wsi - w tym przed wyprzedażą ziemi obcokrajowcom. Teraz politycy przeciwnych opcji kłócą się, za których rządów sprzedano więcej polskiej ziemi. Obie strony jednak wprowadzają w błąd, prezentując dane albo wybiórczo, albo bez kontekstu. A ten jest istotny.

Nawrocki o "wyprzedaży polskiej ziemi", rząd podaje dane. Czego nie pokazują?

Nawrocki o "wyprzedaży polskiej ziemi", rząd podaje dane. Czego nie pokazują?

Źródło:
Konkret24

W sieci od lipca rozchodzi się przekaz, jakoby rolnicy byli karani "za korzystanie z własnej studni" - co wielu internautów rozumie jako sytuację nową, wymuszoną kolejnymi restrykcjami Unii Europejskiej. To manipulacja, choć kary rzeczywiście są - lecz za coś innego i nie od dzisiaj. Natomiast resort infrastruktury analizuje inny problem.

"Kary za korzystanie z własnej studni"? Ministerstwo: "trwa analiza problemu"

"Kary za korzystanie z własnej studni"? Ministerstwo: "trwa analiza problemu"

Źródło:
Konkret24

Przyznając odznaczenia na koniec swojej prezydentury, Andrzej Duda miał pośmiertnie uhonorować także matkę Lecha i Jarosława Kaczyńskich - taki przekaz rozpowszechniano w mediach społecznościowych. Ta informacja nie tylko nie jest, lecz nawet nie mogłaby być prawdziwa. Z kilku powodów.

Jadwiga Kaczyńska odznaczona Virtuti Militari? "To się nie dzieje"

Jadwiga Kaczyńska odznaczona Virtuti Militari? "To się nie dzieje"

Źródło:
Konkret24

W dyskusji na temat zasadności wydawania środków unijnych na jachty czy ekspresy do kawy pojawiła się sugestia, jakoby Donald Tusk kupił sobie posiadłość w Hiszpanii. Przekaz powiązano ze środkami z Krajowego Planu Odbudowy. Brzmi niedorzecznie, lecz może być brzemienny w skutkach. Przedstawiamy, jakie mechanizmy za nim stoją, a eksperci tłumaczą, co wystarczy zrobić, by część Polaków uznała absurdalną historię za prawdopodobną.

KPO, Tusk i hiszpańska posiadłość. "Przekaz spełnia wszelkie kryteria"

KPO, Tusk i hiszpańska posiadłość. "Przekaz spełnia wszelkie kryteria"

Źródło:
Konkret24

Burza wokół KPO trwa, a w jej obliczu PiS rozpoczął swoją kampanię polityczną, wskazując niektóre przykłady dotacji jako wątpliwe. W serii grafik publikowanych w mediach społecznościowych partia piętnuje między innymi przyznanie pieniędzy właścicielce pizzerii na budowę solarium. Tylko że to akurat fake news.

"Ćwierć miliona" na solarium w pizzerii? Fałszywka o KPO na profilu PiS

"Ćwierć miliona" na solarium w pizzerii? Fałszywka o KPO na profilu PiS

Źródło:
Konkret24

Prezydent Karol Nawrocki już podczas inauguracyjnego orędzia zaprosił rząd na posiedzenie Rady Gabinetowej. Sekretarz stanu z jego kancelarii twierdzi, że rada będzie "narzędziem, by naciskać na rząd". Tylko czy prawo na to pozwala i w jakim zakresie?

Rada Gabinetowa "narzędziem nacisku na rząd"? Oczekiwania Nawrockiego a rzeczywistość

Rada Gabinetowa "narzędziem nacisku na rząd"? Oczekiwania Nawrockiego a rzeczywistość

Źródło:
Konkret24

Wobec nagłośnionych nieprawidłowości dotyczących środków z Krajowego Planu Odbudowy internauci publikują teraz przykłady projektów, na które przyznano dotacje, a które wzbudzają ich wątpliwości. Wśród nich wymieniają kładkę pieszo-rowerową w Warszawie - oburza fakt, że miasto dostało pieniądze już po wybudowaniu mostu. Jednak błędnie połączono dwa różne programy KPO.

"Kasa z KPO na kładkę, która była wybudowana"? Zasady pozwalają

"Kasa z KPO na kładkę, która była wybudowana"? Zasady pozwalają

Źródło:
Konkret24

Opublikowany w sieci film wywołał kontrowersje i zarzuty do władz Warszawy o to, że stworzono "blok socjalny" tylko dla Ukraińców. Według autora uchodźcy mają być w stolicy faworyzowani kosztem Polaków przy przyznawaniu mieszkań. Przestrzegamy przed powielaniem tych tez - film jest pełen spekulacji i sugestii niepopartych ani danymi, ani faktami.

"Blok socjalny dla Ukraińców" w Warszawie? Ratusz wyjaśnia, ekspert przestrzega

"Blok socjalny dla Ukraińców" w Warszawie? Ratusz wyjaśnia, ekspert przestrzega

Źródło:
Konkret24

Władze Hiszpanii planują wprowadzić zakaz jazdy samochodem w pojedynkę i limit jednego auta na rodzinę - takie informacje rozchodzą się w polskim internecie. Są gorąco komentowane, z tym że bezpodstawnie: w rzeczywistości jest inaczej.

"Zakaz jazdy samochodem w pojedynkę"? Ile w tym prawdy

"Zakaz jazdy samochodem w pojedynkę"? Ile w tym prawdy

Źródło:
Konkret24

"Mam nadzieję, że moja prezydentura przywróci wiarę w składane obietnice" - mówił w inauguracyjnym orędziu prezydent Karol Nawrocki, przypominając swoje postulaty z Planu 21. Śledziliśmy całą jego kampanię wyborczą - podczas niej złożył kilkakrotnie więcej deklaracji, niż zawiera Plan 21. Niektórych już nie spełnił w terminie. A szef jego kancelarii właśnie przyznał, że prezydent "nie ma takiej sprawczości", aby przegłosować swoje pomysły w Sejmie. 

Nie 21, tylko 71 obietnic Nawrockiego. I już terminy przesunięte

Nie 21, tylko 71 obietnic Nawrockiego. I już terminy przesunięte

Źródło:
Konkret24

Politycy Konfederacji alarmują, że Polska jest rzekomo bardziej zadłużona od Ukrainy, mimo że ta toczy wojnę. To z kolei wzmaga oburzenie internautów, że nadal przekazujemy pomoc wschodniemu sąsiadowi. I tak się ta narracja nakręca. Tylko że porównanie, którego dokonują posłowie, jest manipulacyjne. Wyjaśniamy.

Polska "bardziej zadłużona niż Ukraina"? Manipulacja Konfederacji

Polska "bardziej zadłużona niż Ukraina"? Manipulacja Konfederacji

Źródło:
Konkret24

W sądach będzie szybciej - zapowiedział nowy szef resortu sprawiedliwości Waldemar Żurek. Wprawdzie niektórzy politycy rządzącej koalicji przypominają, że to za poprzednich rządów czas trwania postępowań w sądach jeszcze bardziej wzrósł - lecz gabinet Donalda Tuska zbliża się do półmetka rządzenia. Przedstawiamy, co pokazują najnowsze statystyki dotyczące długości spraw w sądach.

"Sprawiedliwość staje się fikcją"? Sprawdzamy, czy przyspieszyła

"Sprawiedliwość staje się fikcją"? Sprawdzamy, czy przyspieszyła

Źródło:
TVN24+