Abramsy już walczą w Ukrainie? Ten film nie potwierdza

Źródło:
Konkret24
Pierwsze czołgi Abrams trafiły na Ukrainę (materiał z 25.09.2023)
Pierwsze czołgi Abrams trafiły na Ukrainę (materiał z 25.09.2023) Andrzej Zaucha/Fakty TVN
wideo 2/4
Pierwsze czołgi Abrams trafiły na Ukrainę. Rosjanie kolejny raz zaatakowali OdessęAndrzej Zaucha/Fakty TVN

Setki tysięcy wyświetleń w mediach społecznościowych ma film, na którym rzekomo widać amerykański czołg Abrams walczący koło Awdijiwki w Ukrainie. Przekaz ten rozpowszechniają już między innymi konta znane z prorosyjskiej dezinformacji. Jednak pojazd widoczny na nagraniu to nie jest abrams w wersji, w jakiej pojazdy te otrzymała Ukraina. Wyjaśniamy.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

Informacja o tym, jakoby na wschodzie Ukrainy, w pobliżu linii frontu, wojska ukraińskie zaczęły już używać czołgów Abrams dostarczonych przez Amerykanów, wzbudza spore dyskusje w sieci. Dowodem na obecność tych pojazdów w okolicy miejscowości Awdijiwka w obwodzie donieckim ma być pięciosekundowe nagranie, na którym widać poruszający się czołg. Film ten publikowano od początku lutego 2024 roku w mediach społecznościowych - m.in. na kontach, na których regularnie zamieszczane są nowe materiały z ukraińskiego frontu, dlatego informacja o Abramsach wywołała takie poruszenie internautów. Anglojęzyczny wpis na platformie X o treści "Pierwszy M1 Abrams zauważony blisko Awdijiwki" wyświetliło ponad 225 tys. internautów.

Nagranie pojawiało się jednak także na profilach, z których w przeszłości rozpowszechniano rosyjską propagandę i dezinformację. Ich autorzy sugerowali, że rzekoma obecność abramsów na froncie świadczy o trudnej sytuacji ukraińskiej armii. "W pobliżu Awdejewki zauważono walczący czołg Abrams. Według doniesień wideo przedstawia czołg M1 Abrams z 47. brygady Sił Zbrojnych Ukrainy walczący w kierunku Awdijiwki. Wcześniej czołgi te, które jesienią przybyły na pomoc bojownikom Ukraińskich Sił Zbrojnych na Ukrainę, nie były widoczne nigdzie poza poligonami. Najwyraźniej trudna sytuacja Ukraińskich Sił Zbrojnych na kierunku Awdejewskiego zmusiła reżim w Kijowie do rzeczy ostatecznych" - napisał jeden z internautów (pisownia oryginalna).

Wpisy z platformy X z nagraniem czołgu Abrams rzekomo walczącym pod Awdijiwką.x.com

Niektórzy komentujący mieli jednak wątpliwości, czy film rzeczywiście jest dowodem na pojawienie się abramsów na ukraińskim froncie. "Jakiś dowód, że to jest w Awdijiwce czy kolejne twierdzenie bez sensu?" - zapytał jeden z internautów pod popularnym anglojęzycznym wpisem. "Podały to proukraińskie źródła, głupku" - odpowiedział autor.

Tłumaczymy jednak, o czym dokładnie opowiadał materiał ukraińskiej telewizji i dlaczego jego fragment wcale nie jest dowodem na to, że Ukraińcy używają amerykańskich abramsów na froncie.

Materiał nie o abramsach, tylko o bradleyach

Jak można zauważyć w prawym górnym rogu nagrania, wideo pochodzi z relacji ukraińskiego telewizyjnego kanału informacyjnego My-Ukraina. Mimo że we wpisach informowano o czołgach Abrams, to podpis pod nagraniem mówi o amerykańskim bojowym wozie piechoty (BWP) Bradley: "Kierunek awdijewski. Jak załoga bradleya 47 Brygady Zmechanizowanej niszczy okupantów". Dlatego właśnie pod jednym z wpisów Marek Kozubel - współautor książki o pierwszej fazie wojny ukraińsko-rosyjskiej - zapytał: "Ciekawe, przezbrojono 47. Brygadę? Wcześniej sugerowano, że Abramsy trafiły do 4. Brygady Pancernej" (pisownia oryginalna).

Cały materiał ukraińskiej telewizji jest dostępny w serwisie YouTube. Opublikowano go 3 lutego. Tak jak sugeruje podpis widoczny na fragmencie, jest to relacja ze spotkania dziennikarki z załogą BWP Bradley, która operuje w pobliżu Awdijiwki na wschodzie Ukrainy. Prawym dolnym rogu cały czas jest widoczny napis "obwód doniecki". W materiale pokazano kilka ujęć pojazdu i wywiady z żołnierzami, którzy chwalą amerykańską maszynę. W trzeciej minucie nagrania pojawia się fragment z czołgiem, nakręcony przez peryskop, prawdopodobnie we włazie innego wozu bojowego. To właśnie ten fragment wywołał potem zainteresowanie w sieci. Kiedy widać go na ekranie, dziennikarka wciąż opowiada jednak o bradleyach, a słowo "abrams" nie pada w materiale ani razu.

Mimo tego osoby znające się na militariach dostrzegły, że pokazany w materiale pojazd to nie BWP Bradley, tylko czołg Abrams. Jako że relacja dotyczyła ukraińskiej jednostki w okolicach Awdijiwki, powstała teoria, według której 47 Brygada Zmechanizowana wykorzystuje już abramsy na froncie wschodnim, a pierwszym dowodem na to ma być czołg pokazany w materiale kanału My-Ukraina. Nie jest to jednak prawda.

"Tak właśnie tworzona jest dezinformacja"

Na nieścisłości w tezie o abramsach na froncie zwrócił uwagę m.in. Damian Ratka, dziennikarz serwisu Defence24.pl, specjalizujący się w broni pancernej. Na platformie X odniósł się do artykułu portalu Defence-blog.com, który informował o rzekomych abramsach walczących pod Awdijiwką i napisał: "Szanowni państwo, tak właśnie tworzona jest dezinformacja. Czołg widziany na zdjęciu/nagraniu to nie jest ukraiński M1A1SA, tylko M1A2SEPv2 US Army".

W rozmowie z Konkret24 Damian Ratka tłumaczy:

PRAWDA

Ukraińcy dostali abramsy w wersji oznaczonej jako M1A1SA, natomiast to, co widzimy na tych nagraniach, to jest wariant M1A2SEPv2 US Army.

Ekspert w rozmowie z Konkret24 wyjaśnia, że na tę wersję czołgu wskazują jego cechy konstrukcyjne. - Najbardziej widoczną jest zdalnie sterowany moduł zbrojenia M153A1E1 CROWS-LP oraz kopuła obserwacyjna ICWS, czyli Improved Commander’s Weapon Station. Natomiast w wersji A1SA, czyli tej, którą otrzymali Ukraińcy, jest to zintegrowane stanowisko z karabinem maszynowym, które nosi nazwę SCWS, Stabilized Commander's Weapon Station. One dosyć mocno różnią się od siebie - zaznacza

Na te same elementy zwrócił uwagę na platformie X także m.in. Saffet Uyanik, dziennikarz magazynu "Defence Turkey". "To w 100 proc. fake news. To jest M1A2SEPv2, a nie M1A1SA, który otrzyma Ukraina. Widać kopułę ICWS i CROWS-LP RCWS na głównym celowniku strzelca (aka. "dog house"). Czołgi M1A1SA nie mają kopuły ICWS; zamiast tego używają Merrill SCWS" - napisał.

Czołgi Abrams: M1A1SA (po lewej) i M1A2SEPv2 (po prawej) z zaznaczoną różnicą w budowie.Flickr.com/SC National Guard, YouTube/@weukrainetv

Takie czołgi są w Polsce

Odnosząc się do nagrania z ukraińskiej telewizji, Damian Ratka mówi, że ciężko ustalić, gdzie dokładnie nagrano ten czołg. - Ale takie modele są w Europie, na przykład na poligonach w Polsce, gdzie służą do ćwiczeń - dodaje.

Potwierdza też, że wersja abramsa, którą otrzymali Ukraińcy, nie była jeszcze widziana na froncie we wschodniej Ukrainie. - Wiele wskazuje na to, że ponieważ dostali tylko batalion, czyli 31 wozów, to oszczędzają te wozy, bo nie zapowiada się, żeby dostali ich więcej. Takie mogą być też rekomendacje armii amerykańskiej - wyjaśnia dziennikarz.

Autorka/Autor:Michał Istel

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: ShapikMedia/Shutterstock

Pozostałe wiadomości

Specjalny zespół złożony z przedstawicieli trzech resortów pracuje nad tym, by do polskiego prawa wprowadzić karę za czyn określany jako zabójstwo drogowe. Jednak prawnicy wskazują na problem, który może być nie do przeskoczenia. Widać to po rozwiązaniach, jakie stosują już w przypadku takiego zabójstwa inne kraje w Europie. Wyjaśniamy.

Kara za zabójstwo drogowe. U nas problem, a w innych krajach?

Kara za zabójstwo drogowe. U nas problem, a w innych krajach?

Źródło:
Konkret24

"Co za cringe z tą koszulką", "rozumiem, że to fejk?", "udziela wsparcia Trumpowi?" - zastanawiali się internauci, komentując hasło na koszulce prezydenta Wołodymyra Zełenskiego. Nie wszyscy wierzą, że zdjęcie jest prawdziwe i prezydent Ukrainy wystąpił w takim T-shircie. Wyjaśniamy, jaki mógł być sens tego przekazu.

Zełenski z hasłem o "małej Rosji". Wyjaśniamy

Zełenski z hasłem o "małej Rosji". Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

"Jak ludzie mogą patrzeć obojętnie na takie sceny", "niestety takie jest życie i tego nie zmienimy" - piszą internauci, komentując popularne w sieci nagranie, które ma rzekomo przedstawiać dziecko uwięzione pod gruzami budynku w Strefie Gazy. Film ma miliony wyświetleń, chwyta za serce, więc wielu wierzy w ten opis. Ale to nieprawda.

"Palestyńskie dziecko uwięzione pod gruzami"? Co pokazuje nagranie

"Palestyńskie dziecko uwięzione pod gruzami"? Co pokazuje nagranie

Źródło:
Konkret24

Skąd się wzięło hasło "Chwała Ukrainie"? Wbrew informacji rozpowszechnianej teraz w polskich mediach społecznościowych jego autorem wcale nie był Stepan Bandera. Taką tezę forsują przeciwnicy Ukrainy, próbując wzbudzić niechęć Polaków do Ukraińców - ale się mylą.

"Chwała Ukrainie" wymyślił Bandera? Geneza jest inna

"Chwała Ukrainie" wymyślił Bandera? Geneza jest inna

Źródło:
Konkret24

Po tym, jak ostatnio Ryszard Petru wypowiadał się na temat pracy w Wigilię, w internecie zaczęła krążyć informacja, jakoby kiedyś już "namawiał do wytężonej pracy na rzecz PZPR". Jako dowód pokazywane jest zdjęcie ze "Sztandaru Młodych" ze zdjęciem tego polityka na pierwszej stronie. To jednak powracający w sieci fake news.

Ryszard Petru, praca w Wigilię i gazeta z PRL. Zdjęcie znowu wróciło

Ryszard Petru, praca w Wigilię i gazeta z PRL. Zdjęcie znowu wróciło

Źródło:
Konkret24

Prezydencki minister Łukasz Rzepecki przekonywał w telewizyjnej dyskusji, że prezydent Andrzej Duda nigdy się nie angażował w żadną kampanię wyborczą, oprócz swoich. Niezupełnie ma rację. Przypominamy.

"Andrzej Duda nie angażował się w żadną kampanię, oprócz swoich"? Nieprawda

"Andrzej Duda nie angażował się w żadną kampanię, oprócz swoich"? Nieprawda

Źródło:
Konkret24

Ustawiona w centrum Warszawy artystyczna instalacja "Aleja bohaterów" z sylwetkami ukraińskich żołnierzy oburzyła niektórych - co szybko wykorzystała rosyjska propaganda. Największe rosyjskie media przeinaczają przekaz, próbując wzmocnić podziały między Polakami i Ukraińcami. Jednak twórcami instalacji są Polak i Ukrainka.

"Pochowano mnie żywcem". Wystawa w Warszawie w trybach rosyjskiej propagandy

"Pochowano mnie żywcem". Wystawa w Warszawie w trybach rosyjskiej propagandy

Źródło:
Konkret24
Głosy na Trumpa w Pensylwanii niszczone? Nie, film to przykład "wysiłków Moskwy"

Głosy na Trumpa w Pensylwanii niszczone? Nie, film to przykład "wysiłków Moskwy"

Źródło:
Konkret24

Ubijanie masła kablem, wysypywanie ziemi na głowę, obsceniczne ruchy kobiet - nagrania z takich performance krążą w mediach społecznościowych z informacją, że można je było obejrzeć na otwarciu Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie. Placówka zaprzecza, a my wyjaśniamy, skąd pochodzą te filmy.

Muzeum Sztuki Nowoczesnej "niezwykle nowatorskie"? Skąd są te nagrania

Muzeum Sztuki Nowoczesnej "niezwykle nowatorskie"? Skąd są te nagrania

Źródło:
Konkret24

Były premier Mateusz Morawiecki utrzymuje, że obecny rząd obniżył 14. emeryturę. Tylko nie dodaje, że wysokość tego świadczenia wynika z przepisów przyjętych w czasach jego rządu. Przypominamy, jak to było.

Morawiecki: rząd "obciął" czternastą emeryturę. Czego nie mówi?

Morawiecki: rząd "obciął" czternastą emeryturę. Czego nie mówi?

Źródło:
Konkret24

"Guten morgen" - takie powitanie mogli zobaczyć mieszkańcy Warszawy na tablicach przystanków tramwajowych na nowej linii do Wilanowa. Zdjęcia pokazujące taki komunikat obiegły sieć. Ale nie pokazały one, że tablice wyświetlały też powitanie w innych językach.

"Guten morgen" na przystankach w Warszawie. Wyjaśniamy

"Guten morgen" na przystankach w Warszawie. Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24, tvnwarszawa.pl

Rząd i Platforma Obywatelska podkreślają, że w 2025 roku na ochronę zdrowia zostanie przeznaczone 6,5 procent PKB. To prawda - jeśli przyjąć metodę wprowadzoną za rządów Zjednoczonej Prawicy. Bo choć wydatki na zdrowie wzrosną, nastąpi spadek tych nakładów w relacji do PKB.

PO informuje: 6,5 procent PKB na ochronę zdrowia. Czego nie mówi?

PO informuje: 6,5 procent PKB na ochronę zdrowia. Czego nie mówi?

Źródło:
Konkret24

Rosja nasila działania dezinformacyjne mające wpłynąć na wynik wyborów prezydenckich w USA. Jedną z prokremlowskich grup wpływu jest formacja Storm-1516. Amerykańscy eksperci zidentyfikowali jej fałszywki i schemat działania - czyli jak sfabrykowane filmy trafiają do mainstreamu.  

Fałszywe ofiary, zmyślone zdarzenia. Grupa Storm-1516 manipuluje wyborcami w USA   

Fałszywe ofiary, zmyślone zdarzenia. Grupa Storm-1516 manipuluje wyborcami w USA   

Źródło:
Konkret24

"Jeden taki banknot to będzie cała wypłata", "to jest żart prawda?" - tak internauci komentują rozpowszechniane w sieci zdjęcie rzekomo nowego banknotu o nominale 1000 złotych. Widnieje na nim król Stanisław August Poniatowski. NBP wyjaśnia.

Tak ma wyglądać banknot tysiąc złotych? Wyjaśniamy

Tak ma wyglądać banknot tysiąc złotych? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Zdjęcie z rzekomym komunikatem, który ma być wyświetlany pasażerom Polregio, znowu podbija media społecznościowe. Internauci są rozbawieni, czytając, że pociągi tego przewoźnika "przejechały ok. 1,5 mld pasażerów". Tylko że prawdziwy komunikat Polregio brzmiał inaczej.

Pociągi tej sieci "przejechały ok. 1,5 mld pasażerów"? Zwróć uwagę na dwie kropki

Pociągi tej sieci "przejechały ok. 1,5 mld pasażerów"? Zwróć uwagę na dwie kropki

Źródło:
Konkret24

Posłanka PSL Urszula Pasławska stwierdziła w telewizyjnym wywiadzie, że polowania z noktowizorami dotyczą tylko działań "związanych z ASF-em" - sugerując, że obejmują one tylko dziki. Przyjrzeliśmy się przepisom. Prawo pozwala na znacznie więcej.

Polowania z noktowizorami tylko w celu zwalczania ASF? Nie tylko

Polowania z noktowizorami tylko w celu zwalczania ASF? Nie tylko

Źródło:
Konkret24

Rzecznik Praw Obywatelskich Marcin Wiącek przypomniał w TVN24, że wyrok Europejskiego Trybunału Praw Człowieka zobowiązał Polskę, by wprowadziła możliwość zawierania formalnych związków osób tej samej płci. "To jest obowiązek państwa i ten obowiązek powinien być wykonany" - mówił. Objaśniamy, o co chodziło w tamtym orzeczeniu i co z niego wynika.

RPO o związkach partnerskich: jest orzeczenie i istnieje obowiązek państwa. O jaki wyrok chodzi i co oznacza?

RPO o związkach partnerskich: jest orzeczenie i istnieje obowiązek państwa. O jaki wyrok chodzi i co oznacza?

Źródło:
Konkret24

Krytycy propozycji zawieszenia prawa do azylu w Polsce argumentują, że wówczas białoruscy opozycjoniści nie będą mogli znaleźć u nas schronienia. W odpowiedzi na to wiceministra rodziny Aleksandra Gajewska twierdzi, że w ostatnich latach wniosków o azyl "od tych prześladowanych przez reżim było zero". Sprawdziliśmy.

Azyl w Polsce. "Zero wniosków" od obywateli Białorusi? Ministra Gajewska się myli

Azyl w Polsce. "Zero wniosków" od obywateli Białorusi? Ministra Gajewska się myli

Źródło:
Konkret24

W kolejnym szczycie fali zachorowań i tuż przed rozpoczęciem szczepień przeciw nowym wariantom COVID-19 wróciły fałszywe przekazy o pandemii. W rozpowszechnianych teoriach spiskowych "bohaterem" jest znowu Światowe Forum Ekonomiczne, a w szczepionkach tym razem rzekomo wykryto "nanoboty".

"Test publicznego posłuszeństwa" i "nanoboty" w szczepionkach. Wirus wrócił, teorie spiskowe też

"Test publicznego posłuszeństwa" i "nanoboty" w szczepionkach. Wirus wrócił, teorie spiskowe też

Źródło:
Konkret24

Posłanka PiS Joanna Lichocka poinformowała na Facebooku, że "właściciel polskiej marki Sokołów ogłosił zwolnienia 500 pracowników". Wpis wywołał falę krytyki - wielu komentujących uznało, że redukcje dotyczą Polaków i obwiniło za tę sytuację polski rząd. Tylko że posłanka PiS swoim enigmatycznym postem wprowadza opinię publiczną w błąd.

Lichocka: "właściciel polskiej marki ogłosił zwolnienia". Czego posłanka nie napisała?

Lichocka: "właściciel polskiej marki ogłosił zwolnienia". Czego posłanka nie napisała?

Źródło:
Konkret24

Minister Marcin Mastalerek przekonywał w TVN24, że prezydent Andrzej Duda ogłaszał inwestycje takie jak elektrownie atomowe czy CPK "i dążył do tego, żeby były one zrobione". Przeanalizowaliśmy archiwum wypowiedzi głowy państwa na te tematy - wystąpień ogłaszających te inwestycje, o których mówił Mastalerek, nie znaleźliśmy.

Mastalerek: "prezydent ogłaszał" CPK i elektrownie atomowe. Niezupełnie

Mastalerek: "prezydent ogłaszał" CPK i elektrownie atomowe. Niezupełnie

Źródło:
Konkret24

W lokalu w centrum Warszawy ma powstać nowy meczet - pisał Sebastian Kaleta z Prawa i Sprawiedliwości. "Muzułmanie dostaną MDM za grosze!" - straszył z kolei Witold Tumanowicz z Konfederacji. Nieruchomość w centrum miasta miał zostać bowiem wynajęta muzułmańskiej fundacji. Według polityków to element akcji przyjmowania w kraju migrantów. Okazuje się jednak, że sprawa wynajmu lokalu nie jest wcale rozstrzygnięta, a wpisy posłużyły do rozsiewania antyimigranckich i antymuzułmańskich przekazów.

"Ratusz wynajmie część słynnego MDM pod meczet". Jak prawicowi politycy rozkręcili antymuzułmańską akcję

"Ratusz wynajmie część słynnego MDM pod meczet". Jak prawicowi politycy rozkręcili antymuzułmańską akcję

Źródło:
Konkret24

We wpisie zamieszczonym w mediach społecznościowych sędzia Kamil Zaradkiewicz, powołany do Sądu Najwyższego w wadliwej procedurze, sugeruje, że niedawna opinia Komisji Weneckiej wpłynęła na sposób podpisywania sędziów z udziałem neo-KRS na antenie TVN i TVN24. Tyle że sam manipuluje.

Jeden sędzia, dwa podpisy pod zdjęciami. "Manipulacja na najwyższym poziomie"

Jeden sędzia, dwa podpisy pod zdjęciami. "Manipulacja na najwyższym poziomie"

Źródło:
Konkret24

Politycy obecnej opozycji straszą, że powstające Centra Integracji Cudzoziemców posłużą do wdrożenia paktu migracyjnego i relokacji migrantów do Polski. Tyle że pomysł na 49 placówek powstał i był rozwijany za czasów rządów Prawa i Sprawiedliwości, wtedy też otwierano centra pilotażowe. Wyjaśniamy, skąd wziął się plan ich utworzenia, na jakim jest etapie i dlaczego wiele tez na temat centrów powielanych w mediach społecznościowych nie jest prawdziwych.

Centra Integracji Cudzoziemców to "realizacja paktu migracyjnego"? Nie, to kontynuacja pomysłu PiS

Centra Integracji Cudzoziemców to "realizacja paktu migracyjnego"? Nie, to kontynuacja pomysłu PiS

Źródło:
Konkret24