Wowan i Leksus. Kto przed polskim prezydentem padł ofiarą tych rosyjskich pranksterów


Prezydent Andrzej Duda nie był pierwszym politykiem, do którego zadzwonili rosyjscy youtuberzy, podając się za znaną osobę. Wowan i Leksus wkręcili już w ten sposób m.in. przywódców Francji, Turcji czy Ukrainy. A dwukrotnie podawali się za Mateusza Morawieckiego.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

We wtorek 14 lipca, w serwisie YouTube pojawiło się nagranie zatytułowane "Żart z prezydentem Polski Andrzejem Dudą". Zamieszczono je na kanale Władimira Kuzniecowa i Aleksieja Stoliarowa, szerzej znanych jako Wowan i Leksus. Rosyjscy pranksterzy (z ang. prank – żart, wkręcenie) zyskali popularność telefonując do różnych ważnych osób, podszywając się za kogoś innego, zwykle znane osoby. Tym razem wkręcili polskiego prezydenta, podając się za sekretarza generalnego ONZ António Guterresa. Rozmowa trwała ponad 11 minut.

Gdy o sprawie stało się głośno, a polskie służby poinformowały, że badają okoliczności zdarzenia, uwaga komentatorów skupiła się też na Rosjanach. Według polityków opozycji ich akcja ujawniła słabość polskich służb. Dla innych polityków była jednak dopuszczalną satyrą. Marszałek Sejmu Elżbieta Witek poproszona o komentarz, stwierdziła, że "mieliśmy wielokrotnie na całym świecie przy okazji różnych ważnych osobistości tego typu nagrania satyryczne". "Nie sądzę, żeby to było coś nadzwyczajnego" – skwitowała.

Kim są rosyjscy pranksterzy i co to są pranki
Kim są rosyjscy pranksterzy i co to są prankitvn24

Monika Tomasik opowiadała w TVN24, że para słynnych pranksterów wkręcała wcześniej wiele osobistości. "To jest prezydent Emanuel Macron czy prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan" – wymieniała dziennikarka. "Ci właśnie youtuberzy są bardzo skuteczni w tym, że udaje im się bardzo szybko przejść na taki nieformalny ton. I w tym momencie rozmówcę wciągają w tą nieformalną rozmowę, która nigdy nie powinna ujrzeć światła dziennego, której protokół dyplomatyczny na pewno nie przewidział" – dodała.

Rosyjscy pranksterzy zasłynęli przede wszystkim wkręcaniem polityków Youtube

Morawiecki x2

Na istniejącym od 2013 roku kanale Wowana i Luksusa na YouTube są m.in. nagrane rozmowy z ambasador USA przy ONZ Nikki Haley z 2017 roku i szefem Organizacji ds. Zakazu Broni Chemicznej Ahmetem Üzümcü z roku 2018. Oba telefony łączy polski wątek – rosyjski duet w celu wkręcenia rozmówcy przedstawił się jako premier Polski Mateusz Morawiecki.

Szczególnie szerokim echem odbiła się rozmowa z Haley. Rosjanie rozpoczęli ja od wątków polsko-ukraińskich, sugerując, że Polska sprzeciwia się wprowadzanemu za wschodnią granicą prawu o mniejszościach narodowych i ich językach. Ich zdaniem miało to znacznie zagrażać polskiej mniejszości na Ukrainie i z tego powodu Polska miała nie poprzeć ukraińskiej rezolucji w ONZ. Pranksterzy poinformowali o tym amerykańską ambasador, która odpowiedziała, że „dobrze to wiedzieć i przyjrzy się tej kwestii”.

W kontekście tej rozmowy więcej niż o wątku polsko-ukraińskim na świecie mówiło się jednak o wypowiedzi ambasador na temat rzekomej rosyjskiej ingerencji w wybory na nieistniejącej wyspie Binomo. Wowan i Leksus zapytali, czy ambasador słyszała, że ten rzekomy kraj na Morzu Południowochińskim ogłosił niepodległość i teraz przeprowadza wybory, w które stara się ingerować Rosja. Nikki Haley nie tylko potwierdziła, że zna ów kraj, ale także uznała za "oczywiste" rosyjskie ingerencje w tamtejsze wybory.

Jako że rozmowa prowadzona była w czasie rosnącej popularności ruchu #MeToo zachęcającego ofiary molestowania seksualnego do ujawniania swoich historii, rzekomy Mateusz Morawiecki powiedział także amerykańskiej dyplomatce o rzekomych oskarżeniach o molestowanie ze strony Donalda Trumpa, które Beata Szydło miała wysunąć w rozmowie z nim. Ambasador odpowiedziała jednak, że nic nie wie o podobnych oskarżeniach, ale obecnie trwa "interesujący czas i pojawia się wiele oskarżeń".

W ten sposób, dzięki podszyciu się pod polskiego premiera, w 2017 roku rosyjskiemu duetowi udało się uzyskać wypowiedź o ingerencji Rosjan w wybory, których nie ma - co miało podważać podobne oskarżenia dotyczące wyborów prezydenckich w USA.

Po raz drugi tożsamość Mateusza Morawieckiego posłużyła im do osiągnięcia zbieżnych z rosyjską propagandą celów w kwietniu 2018 roku, gdy po otruciu Sergieja Skripala w Wielkiej Brytanii zadzwonili do szefa Organizacji ds. Zakazu Broni Chemicznej Ahmeta Üzümcü. Dzięki umiejętnemu prowadzeniu rozmowy udało im się uzyskać wypowiedź o tym, że trucizna "mogła być wyprodukowana w każdym kraju". Dodatkowo Üzümcü, zapytany, czy więc teoretycznie mogły ją stworzyć Stany Zjednoczone, odpowiedział: "zdecydowanie tak".

Na fakt, ze wybór rozmówców i tematów może być zbieżny z rosyjskimi celami propagandowymi, zwracał już uwagę m.in. brytyjski dziennik "Guardian".

Macron chwali Zełenskiego za niewsadzanie do więzień

Równie ciekawy przebieg miały rozmowy pranksterów z prezydentami Francji i Turcji.

Pierwsza odbyła się w lutym 2016 roku. Rosjanie zadzwonili do Recepa Tayyipa Erdogana i podali się za ówczesnych prezydenta i premiera Ukrainy – Petra Poroszenkę i Arsenija Jaceniuka. Dzięki temu rozmowa mogła dotykać tematów stosunków ukraińsko-tureckich i turecko-rosyjskich. Szczególnie zapamiętano wypowiedzi Erdogana sugerujące, że "z przyjemnością" dołączyłby do koalicji antyrosyjskiej u boku Ukrainy. Dodatkowo turecki prezydent stwierdził, że nie przeprosi Rosji za zestrzelenie przez Turków rosyjskiego bombowca Su-24. Takiej deklaracji w publicznym wystąpieniu raczej ciężko było się w tamtym czasie spodziewać.

Podczas telefonu do Emanuela Macrona w kwietnia 2019 roku Rosjanie również podali się za prezydenta Ukrainy, ale tym razem dopiero co wybranego Wołodymyra Zełenskiego. Dzięki temu słuchający nagrania dowiedzieli się, że podczas ostatniego spotkania Macrona i Zełenskiego obaj politycy dyskutowali o walce z korupcją na Ukrainie i wcielaniu w życie porozumień mińskich dotyczących konfliktu rosyjsko-ukraińskiego.

Pranksterzy po chwili poważnej rozmowy zaczęli jednak podpuszczać francuskiego prezydenta. Jako Zełenski pochwalili się, że otrzymali 73 proc. poparcia w wyborach i ten wynik porównali do tego, co w Rosji osiąga prezydent Putin. Marcon odpowiedział jednak, że "wydaje mu się, że system w twoim kraju nie działa tak jak w Rosji, więc jest to bardziej naturalne". "I ty jeszcze nie wysłałeś wszystkich swoich przeciwników do więzień" – dodał niedyplomatycznie Macron, sądząc, że rozmawia z Zełenskim.

Telefony "na Gretę"

Od początku tego roku Wowan i Leksus szczególnie chętnie sięgają po tożsamość młodej aktywistki klimatycznej Grety Thunberg. Podszywając się pod Szwedkę i jej ojca Svante, dzwonią do różnych znanych osób, informując o zmyślonej akcji "Gwiazdy ochronią Ziemię". Zachęcają do przyłączenia się i do dyskusji na temat ekologii i polityki.

W ten sposób wkręcili już m.in. amerykańską piosenkarkę Billi Eilish oraz polityków - amerykańskiego senatora Berniego Sandersa, premiera Macedonii Północnej Zorana Zaewa i wnuka brytyjskiej królowej księcia Harrego.

Szczególnie wylewny w swoich wypowiedziach był ostatni z nich. Mówiąc o polityce klimatycznej niektórych polityków, mocno skrytykował prezydenta Donalda Trumpa, stwierdzając nawet, że ma on "krew na rękach". Miał na myśli amerykańską politykę w sprawie węgla, która "doprowadza do sytuacji klimatycznej zabijającej ludzi w różnych częściach świata".

Słowa o Trumpie książę Harry poprzedził zdaniem: "nic nie przeszkadza mi mówić tego wam" – będąc przekonanym, że rozmawia z Gretą i jej ojcem. Właśnie to zaufanie do rozmówców, za którymi kryli się rosyjscy pranksterzy, powoduje, że ich materiały cieszą się taką popularnością w sieci.

Sami Wowan i Leksus chwalą się zresztą swoimi poprzednimi udanymi akcjami w opisie nagrania z prezydentem Dudą. "Wkreciliśmy już Prezydenta Białorusi Łukaszenkę (2014), Ukrainy - Poroszenkę (2016, 2017), Borisa Johnsona (2018), Jean-Clauda Junckera (2018), Federike Mogherini (2018), Jensa Stoltenberga (2016), amerykańskich senatorów i sekretarzy, bałkańskich liderów, sir Eltona Johna (2015) etc.". Z piosenkarzem rozmawiali, podając się za samego Władimira Putina.

Autor: Michał Istel / Źródło: Konkret24; zdjęcie: Evgeny Odinokov/SPUTNIK Russia/East News

Pozostałe wiadomości

Poseł Prawa i Sprawiedliwości Radosław Fogiel stwierdził w radiowym wywiadzie, że za rządów jego ugrupowania "pierwszy raz od lat" więcej Polaków wracało do Polski, niż z niej wyjeżdżało. Sprawdziliśmy dane - widać w nich pewien trend, który trwa już kolejny rok.

Więcej Polaków wraca do kraju? Trend jest widoczny

Więcej Polaków wraca do kraju? Trend jest widoczny

Źródło:
Konkret24

Nagranie pokazujące grupę osób, w tym kobiety w strojach muzułmańskich, wychodzących z autokaru wywołało w sieci falę komentarzy o "zwożeniu migrantów do Świnoujścia". Mieliby ich tam dostarczać Niemcy. Straż Graniczna wyjaśnia, kogo pokazuje ten film.

Niemcy "przemycają emigrantów do Świnoujścia"? Mamy wyjaśnienie

Niemcy "przemycają emigrantów do Świnoujścia"? Mamy wyjaśnienie

Źródło:
Konkret24

Wicepremier Radosław Sikorski postanowił pokazać, jak skutecznie obecny rząd walczy z inflacją i opublikował na swoim koncie zestawienie dwóch wartości poziomów inflacji. Jedna dotyczy czasów Zjednoczonej Prawicy, druga - tego roku. Tylko że ta prezentacja jest manipulacją.

Sikorski porównuje inflację za PiS i teraz. Wprowadza w błąd

Sikorski porównuje inflację za PiS i teraz. Wprowadza w błąd

Źródło:
Konkret24

Nagranie z niemieckim policjantem patrolującym ulice wraz z polskimi funkcjonariuszami obiegło internet, wzbudzając komentarze pełne niepokoju i uwag o "kolejnym rozbiorze" Polski. Wystarczył jeden sugestywnie napisany post gdańskiego radnego PiS.

"Niemiecki policjant w gdańskiej drogówce". Co on tam robi?

"Niemiecki policjant w gdańskiej drogówce". Co on tam robi?

Źródło:
Konkret24

Katarzyna Kotula straciła miejsce w rządzie i została sekretarzem stanu w kancelarii premiera. Mówi, że jej pensja będzie "chyba niższa", a w innym wywiadzie, że będzie "zdecydowanie mniej" zarabiać. Sprawdziliśmy więc, na ile rzeczywiście może liczyć oraz porównaliśmy pensje ministrów i posłów.

Kotula: "będę zarabiała zdecydowanie mniej". Czy rzeczywiście?

Kotula: "będę zarabiała zdecydowanie mniej". Czy rzeczywiście?

Źródło:
Konkret24

Filmy wyglądają jak zwykłe relacje, które nagrywamy podczas podróży. Pokazują ładne miasto, fajne knajpki, bawiących się ludzi. Lecz nie kręcą ich przypadkowe osoby i nie przypadkiem trafiły one do polskiej sieci. Za sielankowymi obrazami kryją się białoruskie służby i ukryte wielowektorowe działania.

Białoruś jak "słoneczna Italia". Soft propaganda o kraju Łukaszenki

Białoruś jak "słoneczna Italia". Soft propaganda o kraju Łukaszenki

Źródło:
Konkret24

Wracają pytania o majątek Waldemara Żurka. W sieci rozchodzi się przekaz o tym, że ma "20 mieszkań z pracy sędziego". Sprawdziliśmy wszystkie dostępne oświadczenia majątkowe obecnego ministra sprawiedliwości.

"Żurek ma 20 mieszkań"? Co wiemy o majątku ministra sprawiedliwości

"Żurek ma 20 mieszkań"? Co wiemy o majątku ministra sprawiedliwości

Źródło:
Konkret24

"Segregacja rasowa", "brzmi jak rasizm", "segregacja społeczeństwa" - tak internauci komentują informację, jakoby jedna z działających w Polsce firm oferujących przewozy pasażerskie wprowadziła opcję faworyzującą Ukraińców. Wygląda to jednak na celowe działanie prokremlowskiej dezinformacji.

Oferta przejazdu "Ukrainiec dla Ukraińca"? Firma wyjaśnia

Oferta przejazdu "Ukrainiec dla Ukraińca"? Firma wyjaśnia

Źródło:
Konkret24

"Po cichu zachodnia Polska jest oddawana Niemcom", "a co na to mieszkańcy?" - komentują internauci film nagrany na polskiej stacji kolejowej. Ich oburzenie wywołuje fakt, że słychać zapowiedź przyjazdu pociągu w języku niemieckim. Popularność nagrania i komentarze pod nim wyglądają jednak jak kolejny element narracji o "germanizacji Polski". O co więc chodzi z tą zapowiedzią?

Komunikat po niemiecku "na stacji w Polsce"? Nie na tej jednej

Komunikat po niemiecku "na stacji w Polsce"? Nie na tej jednej

Źródło:
Konkret24

"Pawełek wpadł pod metro", "oglądacie na własną odpowiedzialność" - posty z taką treścią, zmanipulowanymi kadrami i fałszywymi logotypami stacji publikowane są w facebookowych grupach. Mają skłonić odbiorców do kliknięcia w podane linki. Ostrzegamy: to próba wyłudzenia danych.

"Matka padła na kolana...". Uwaga na fałszywkę o wypadku dziecka

"Matka padła na kolana...". Uwaga na fałszywkę o wypadku dziecka

Źródło:
Konkret24

"Bezczelna i prymitywna manipulacja", "ty sobie z dezinformacji i fejków zrobiłeś sposób na życie" - piszą internauci oburzeni postem Konrada Berkowicza. Dotyczył migrantów, fałszywie sugerując, że wdrażany już jest pakt migracyjny. Lecz nie tylko ten poseł tak postępuje. I nie był to raczej wypadek przy pracy. Ekspert wyjaśnia dlaczego.

Berkowicz i jego "sposób na życie z fejków". Nie tylko jego

Berkowicz i jego "sposób na życie z fejków". Nie tylko jego

Źródło:
Konkret24

Lechia to starożytna nazwa Polski, a kraina ta miała się rozciągać "od Rzymu przez Ruś aż po Stambuł". Tak wynika z rozpowszechnianej w ostatnich dniach w mediach społecznościowych "starożytnej mapy". Jednak coś się w niej nie zgadza...

Wielka Lechia od Rzymu po Stambuł? Wielka mapa i wielka ściema

Wielka Lechia od Rzymu po Stambuł? Wielka mapa i wielka ściema

Źródło:
Konkret24

Wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak uważa, że obywatel Ukrainy bez problemu może w Polsce kupić hełm lub kamizelkę kuloodporną, podczas gdy Polak musi posiadać pozwolenie. Czy rzeczywiście prawo różnicuje dostęp do sprzętu ochronnego w zależności od narodowości? Zapytaliśmy eksperta i sprawdziliśmy aktualne przepisy.

Bosak: Ukrainiec kupi kamizelkę kuloodporną, a Polak nie. Sprawdzamy

Bosak: Ukrainiec kupi kamizelkę kuloodporną, a Polak nie. Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

Poseł PiS Przemysław Czarnek, krytykując obecny rząd, ocenił, że doprowadził on do "największego bezrobocia wśród młodzieży". Ten przekaz politycy PiS rozpowszechniają od jakiegoś czasu. Spójrzmy więc w dane.

Czarnek o "największym bezrobociu" wśród młodych. Co na to dane?

Czarnek o "największym bezrobociu" wśród młodych. Co na to dane?

Źródło:
Konkret24

Politycy PiS stawiają zarzut rządowi Donalda Tuska, że nie powstrzymał amerykańskiego koncernu przed rezygnacją z budowy w Polsce fabryki półprzewodników. Sprawdziliśmy, co w swoich przekazach pomijają politycy prawicy.

Intel rezygnuje z inwestycji w Polsce. Politycy PiS: "efekt Tuska". Czego nie mówią

Intel rezygnuje z inwestycji w Polsce. Politycy PiS: "efekt Tuska". Czego nie mówią

Źródło:
Konkret24

W tegorocznej edycji Międzynarodowej Olimpiady Matematycznej świetnie miejsce zajęli Polacy - jednak dyskusję wzbudziła pozycja Rosjan. Jedni utrzymują, że ten kraj wygrał olimpiadę. Inni, że to nieprawda, bo został z niej wykluczony. Mamy wyjaśnienie organizatorów.

Rosja wygrała olimpiadę matematyczną? Tajemniczy kraj C31

Rosja wygrała olimpiadę matematyczną? Tajemniczy kraj C31

Źródło:
Konkret24

Wciąż czekamy na obiecaną ustawę o związkach partnerskich, rozliczenie polityków PiS czy przyspieszenie rozstrzygania spraw w sądach. Odpowiedzialni za to ministrowie właśnie jednak stracili stanowiska. Przedstawiamy obietnice, które teraz ich następcy mają do zrealizowania.

Odeszli z ministerstw, a obietnic nie zrealizowali. Których?

Źródło:
TVN24+

Gdy były szef PKP Cargo objął tekę ministra aktywów państwowych, w mediach społecznościowych znowu pojawił się przekaz, że spółka ta miała stracić licencję na transporty wojskowe na rzecz niemieckiego konkurenta. Nie ma na to potwierdzenia.

PKP Cargo i transporty polskiego wojska. Wraca fejk Andruszkiewicza

PKP Cargo i transporty polskiego wojska. Wraca fejk Andruszkiewicza

Źródło:
Konkret24

Port w Bremerhaven? Salon w Leverkusen? Siedziba firmy od recyklingu? Takie lokalizacje wskazuje narzędzie sztucznej inteligencji, szukając miejsca, gdzie "setki nowych audi" czekają na zezłomowanie. Nagranie je pokazujące generuje ogromne zasięgi, wzbudza wiele komentarzy. Wyjaśniamy, gdzie stoją te samochody i dlaczego.

"Setki nowych samochodów" trafią w Niemczech na złom? Gdzie one stoją

"Setki nowych samochodów" trafią w Niemczech na złom? Gdzie one stoją

Źródło:
Konkret24

Mianowanie sędziego Waldemara Żurka nowym ministrem sprawiedliwości spowodowało, że w mediach społecznościowych znowu krąży fake news z wykorzystaniem jego osoby. Z komentarzem uderzającym w nowy rząd Tuska rozpowszechnia go między innymi posłanka PiS Olga Semeniuk-Patkowska.

Minister Żurek i "znak rozpoznawczy"? Fejk posłanki PiS

Minister Żurek i "znak rozpoznawczy"? Fejk posłanki PiS

Źródło:
Konkret24

Wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak z Konfederacji powiedział, że polscy negocjatorzy "zapewnili Polsce wyłączenie" ze stosowania Karty Praw Podstawowych Unii Europejskiej. W ostatnich latach pojawiło się jednak kilka argumentów na obalenie tej tezy.

Bosak: z tego unijnego dokumentu "jesteśmy wyłączeni". No nie

Bosak: z tego unijnego dokumentu "jesteśmy wyłączeni". No nie

Źródło:
Konkret24

Po tym, jak u pacjentki szczecińskiego szpitala wykryto bakterię cholery, przez internet przetacza się fala sugestii i komentarzy, jakoby miało to związek z migrantami - szczególnie tymi "przerzucanymi" z Niemiec do Polski. W tym kontekście publikowane są zdjęcia niemieckich funkcjonariuszy w kombinezonach. Wyjaśniamy tę manipulację.

Bakteria cholery, ludzie w kombinezonach i niemiecka policja. Przekaz podprogowy

Bakteria cholery, ludzie w kombinezonach i niemiecka policja. Przekaz podprogowy

Źródło:
Konkret24