FAŁSZ

Będziemy teraz jeść owady, nie wiedząc o tym? Nie, skład produktu ma być znany

Źródło:
Konkret24
W Unii Europejskiej można już sprzedawać produkty z proszkiem ze świerszczy
W Unii Europejskiej można już sprzedawać produkty z proszkiem ze świerszczyFakty TVN
wideo 2/4
11ABRAM

Na unijnym rynku pojawiły się produkty spożywcze z dodatkiem proszku ze świerszczy. Według przekazu z mediów społecznościowych nie będzie to ujęte w składzie na opakowaniach. To nieprawda.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

Komisja Europejska właśnie dopuściła na unijny rynek proszek ze świerszcza domowego, który może być dodawany do szeregu produktów spożywczych: chleba, chrupek, herbatników, czekolady i innych. Ta decyzja wywołała dużo komentarzy w mediach społecznościowych - także niezgodnych z prawdą. Polscy internauci często wyrażają dezaprobatę, twierdząc, że to obrzydliwe. Dopatrują się w tym realizacji planu możnych tego świata, który ma polegać na tym, że ludzie będą jedli owady. Ponadto w sieci rozpowszechniany jest przekaz, że - właśnie za zgodą Unii Europejskiej - konsumenci nie będą informowani o tym, iż jednym ze składników produktu jest proszek ze świerszczy.

"2023 - Ludzie będą teraz jeść owady, nie wiedząc o tym... UE zezwoliła na dodawanie owadów do wypieków, makaronów i innych półproduktów dla społeczeństwa w nowym roku 2023" - napisał (pisownia wszystkich postów oryginalna) anonimowy polski internauta 18 stycznia (pisownia wszystkich postów oryginalna). Twierdząco odpowiedział na zadane przez innego internautę pytanie, czy unijni urzędnicy "zezwolili tego nie podawać w składzie?".

FAŁSZ

Post wyświetlono ponad 32 tys. razy. Autor zilustrował go zdjęciem owadów. Niektórzy internauci pisali jednak w komentarzach, że myli się co do braku obowiązkowego oznaczania, co jest w składzie produktu. Sprawdziliśmy.

Jadalne owady, czyli w poszukiwaniu alternatywnego jedzenia

Spożywanie owadów ma być odpowiedzią na konieczność zapewnienia pożywienia rosnącej populacji ludności - według prognoz ONZ w 2050 roku Ziemię będzie zamieszkiwać prawie 10 mld ludzi. Chodzi także o rosnące koszty produkcji - hodowla jadalnych insektów jest po prostu tańsza. No i jest jeszcze jeden aspekt - klimatyczny.

- Komisja Europejska w swoich dokumentach podaje, że wprowadzanie na rynek żywności z owadów ma być bardziej przyjazne dla środowiska. Chodzi o potencjalną redukcję produkcji mięsa, co wiąże się z emisją dwutlenku węgla, zużywaniem wody i prądu, z jednoczesnym zachowaniem możliwości dostarczania ludziom dużych dawek białka - tłumaczy w rozmowie z Konkret24 Magdalena Wolska, prawniczka, doktorantka w Zakładzie Prawa Rolnego i Żywnościowego w Instytucie Nauk Prawnych Polskiej Akademii Nauk.

"Jest ogromny nacisk WHO (Światowa Organizacja Zdrowia - red.) na to, by stawiać na produkcję produktów wysokobiałkowych z insektów. Jest też duży nacisk na produkcję laboratoryjną mięsa – według opracowań to mocno zaawansowany proces, są już wytwarzane dwa rodzaje mięsa rybiego i mięso z piersi kurczaka, które w niektórych krajach na rynku jest już testowane. Zaawansowana jest produkcja mięśnia wołowego i wieprzowego" - opowiadała w rozmowie z Wirtualną Polską Agnieszka Piskała-Topczewska, dietetyczka.

Jak z kolei podkreślał w TVP3 Olsztyn prof. Tadeusz Bakuła z Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie: "Poszukiwania nowej żywności mają znaczenie i z racji inflacji oraz tego, co dzisiaj dzieje się na Ukrainie. Te nowości zostały drastycznie przyspieszone w całej Europie, a także na świecie" (chodzi o problemy z eksportowaniem ukraińskiego zboża).

Na co zezwoliła Komisja Europejska?

Każdą nową żywność w UE dopuszcza Komisja Europejska po uprzedniej zgodzie Europejskiego Urzędu ds. Bezpieczeństwa Żywności (EFSA). 3 stycznia 2023 roku Komisja Europejska wydała rozporządzenie zezwalające na wprowadzanie na rynek częściowo odtłuszczonego proszku z Acheta domesticus (świerszcza domowego) jako nowej żywności oraz zmieniające rozporządzenie wykonawcze (UE) 2017/2470. Nowa żywność to produkty, które nie były stosowane w znacznym stopniu do spożycia przez mieszkańców Unii Europejskiej przed 1997 rokiem. Wcześniej zielone światło dał EFSA. Po wykonanych badaniach orzekł, że spożywanie odtłuszczonego proszku ze świerszcza domowego jest bezpieczne dla ludzi, choć są obawy, że może uczulać osoby z alergią na skorupiaki i mięczaki.

Wniosek o wprowadzenie na rynek odtłuszczonego proszku ze świerszczy w 2019 roku złożyła wietnamska firma Cricket One, która od sześciu lat produkuje i sprzedaje świerszcze i uzyskany z nich proszek. Promuje je jako łatwo dostępne źródło pożywienia z dużą dawką białka. I to ona będzie mieć na razie wyłączność na produkcję proszku ze świerszczy.

To nie pierwszy raz, gdy Unia Europejska zgadza się, by owady trafiły na europejskie stoły. Unijny urzędnicy zgodzili się wcześniej na wprowadzenie na rynek świerszcza domowego, larwy mącznika młynarka i szarańczy wędrownej. Wszystkie te owady będzie można spożywać w postaci mrożonej, suszonej lub sproszkowanej. W styczniu 2023 roku wydano zezwolenie na larwy pleśniakowca lśniącego (w postaci mrożonej, pasty, suszonej i sproszkowanej).

Odtłuszczony proszek ze świerszcza będzie można znaleźć w produktach wymienionych w rozporządzeniu:

- wieloziarnistym chlebie i bułkach; - krakersach i paluszkach chlebowych; - batonach zbożowych; - suchych premiksach do wypieków; - herbatnikach; - suchych nadziewanych i nienadziewanych produktach na bazie makaronu; - sosach; - przetworzonych produktach ziemniaczanych; - daniach na bazie roślin strączkowych i warzyw; - pizzy; - produktach na bazie makaronu; - serwatce w proszku; - analogach (substytutach) mięsa; - zupach i koncentratach zup lub w zupach w proszku; - przekąskach na bazie mąki kukurydzianej; - napojach piwopodobnych; - czekoladowych wyrobach cukierniczych; - orzechach i nasionach oleistych; - przekąskach innych niż chipsy; - przetworach mięsnych, przeznaczonych dla ogółu populacji.

Rozporządzenie KE mówi o maksymalnej ilości proszku z owadów w 100 g każdego z tych produktów. Najwięcej może być go w przekąskach, chipsach i substytutach mięsa (5 g na 100 g) i przekąskach na bazie mąki kukurydzianej (4 g na 100 g). - To będą niewielkie ilości. Trudne do wyczucia w smaku - zauważa Magdalena Wolska.

Rozporządzenie KE na wprowadzenie na rynek obowiązuje od 24 stycznia 2023 roku.

Będą oznaczenia na produktach

Przypomnijmy, że według cytowanego wyżej wpisu "ludzie będą teraz jeść owady, nie wiedząc o tym". To nieprawda. W rozporządzeniu KE jest wymóg wyszczególnienia w składzie na opakowaniu częściowo odtłuszczonego proszku ze świerszcza domowego, jeśli dany produkt go zawiera. Ma się też tam znaleźć informacja o możliwych reakcjach alergicznych u konsumentów ze stwierdzoną alergią na skorupiaki, mięczaki i produkty z nich uzyskane oraz na roztocza kurzu domowego.

- W każdym wypadku, gdy w składzie danego produktu jest proszek ze świerszcza, producent jest zobowiązany do umieszczenia o tym informacji na opakowaniu. To musi się tam znaleźć - informuje Magdalena Wolska. 

Autorka/Autor:Jan Kunert

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock/Twitter

Pozostałe wiadomości

Po zawetowaniu przez prezydenta ustawy o pomocy obywatelom Ukrainy niektórzy zwracają uwagę na fakt, że Ukraińcy nie tylko korzystają z naszej pomocy, ale też zasilają polski budżet. Według dostępnych danych w 2024 roku tylko z podatków i składek przez nich płaconych wpłynęło ponad 18 miliardów złotych.

Miliardy złotych. Jak Ukraińcy zasilają polski budżet

Miliardy złotych. Jak Ukraińcy zasilają polski budżet

Źródło:
Konkret24

Tam, gdzie stoi najwięcej wiatraków, tam jest najdroższy prąd - przekonują ci, którzy popierają zawetowanie nowelizacji ustawy wiatrakowej przez prezydenta. Jako dowód na swoją tezę wskazują ceny energii w Niemczech i Danii. Wyjaśniamy, dlaczego ta teza jest jednak fałszywa.

Im więcej wiatraków, tym droższy prąd? Nie. Inny "cichy bohater" kształtuje ceny

Im więcej wiatraków, tym droższy prąd? Nie. Inny "cichy bohater" kształtuje ceny

Źródło:
Konkret24

Jarosław Kaczyński na spotkaniach z elektoratem krytykuje rząd Donalda Tuska - między innymi za politykę obronną. Twierdzi, że kupujemy mniej czołgów, niż planowano, że wyłączono instalację antydronową, a Fundusz Wspierania Sił Zbrojnych "ma już nie funkcjonować". Jak jest naprawdę?

Kaczyński opowiada o "obcinaniu i ograniczaniu" armii. Trzy razy nieprawda

Kaczyński opowiada o "obcinaniu i ograniczaniu" armii. Trzy razy nieprawda

Źródło:
Konkret24

Poseł Konfederacji Konrad Berkowicz postuluje, by rządzący wypowiedzieli unijny system ETS, skoro im "tak bardzo zależy na obniżce cen prądu". Pomysł chwytliwy, ale eksperci nie pozostawiają złudzeń.

Berkowicz: rządzący mogą wypowiedzieć ETS. Co by to oznaczało?

Berkowicz: rządzący mogą wypowiedzieć ETS. Co by to oznaczało?

Źródło:
Konkret24

O powitaniu przez Ochotniczą Straż Pożarną w Lewiczynie na Mazowszu dwóch samochodów napisał pod koniec sierpnia marszałek województwa mazowieckiego Adam Struzik. Tyle że wozy trafiły do jednostki już jakiś czas temu.

Marszałek Struzik: "druhowie powitali dwa wozy". Tak, ale wcześniej

Marszałek Struzik: "druhowie powitali dwa wozy". Tak, ale wcześniej

Źródło:
Konkret24

Według medialnych doniesień ma się to wydarzyć już w 2026 roku: Chiny staną się pierwszym krajem, w którym roboty będą rodzić dzieci. Ma to być efekt pracy naukowców, a cena takiego robota ma sięgać 14 tysięcy dolarów. Sprawdziliśmy, o jaki projekt chodzi i co o nim wiadomo. Jak się okazuje, niewiele. W dodatku w Chinach obecnie nie można wprowadzić na rynek robota-surogatki.

W Chinach "robot urodzi dziecko". Ile w tym prawdy, ile science fiction

W Chinach "robot urodzi dziecko". Ile w tym prawdy, ile science fiction

Źródło:
TVN24+

Poseł Konfederacji Konrad Berkowicz twierdzi, że olimpijska medalistka w boksie Imane Khelif zakończyła karierę. Sprawdziliśmy, skąd te doniesienia i co na ten temat twierdzi sama zawodniczka.

Imane Khelif zakończyła karierę? Poseł Konfederacji nie ma racji

Imane Khelif zakończyła karierę? Poseł Konfederacji nie ma racji

Źródło:
Konkret24

Według rozpowszechnianego w sieci przekazu Ukrainiec zakładający firmę ma otrzymywać "na start" niemal 300 tysięcy złotych, a Polak - prawie sześć razy mniej. Informacja wzbudza oburzenie wśród internautów i krytykę polityki rządu - bezpodstawnie. Po pierwsze, kwoty zestawiono manipulacyjnie. Po drugie, dotyczą różnych etapów działalności. Po trzecie, Polacy otwierający firmy mogą liczyć na wiele wyższe wsparcie.

300 tysięcy złotych "na start" dla Ukraińca, dla Polaka mniej? Potrójna manipulacja

300 tysięcy złotych "na start" dla Ukraińca, dla Polaka mniej? Potrójna manipulacja

Źródło:
Konkret24

Pomoc przekazana Ukrainie i Ukraińcom przez Polskę według niektórych internautów jest zbyt dużym obciążeniem dla budżetu. To nie tylko manipulacja, ale i błędna interpretacja danych.

Pomoc dla Ukraińców. Aż niemal siedem procent PKB? Nie

Pomoc dla Ukraińców. Aż niemal siedem procent PKB? Nie

Źródło:
Konkret24

W dyskusji o rosyjskim dronie, który spadł na terytorium Polski, poseł Marek Suski skrytykował ministra obrony za jego rzekomą wypowiedź o tym, że "deszcz pada i też drony spadają". Tylko że te słowa pochodzą z przerobionego filmiku.

Suski: minister opowiada, że deszcz pada i drony też spadają. Na co się nabrał?

Suski: minister opowiada, że deszcz pada i drony też spadają. Na co się nabrał?

Źródło:
Konkret24

"Zakończyłem sześć wojen" - powtarza wielokrotnie prezydent USA Donald Trump podczas rozmów z szefami różnych państw. Analiza sytuacji w krajach wskazywanych przez Trumpa pokazuje jednak, że jego deklaracje są na wyrost. Obecnemu prezydentowi Stanów Zjednoczonych nie można odmówić jednak tego, że jako szef supermocarstwa ma świadomość posiadania narzędzi globalnej polityki.

(Nie)skończone wojny Trumpa. Jak mówi prezydent USA, a jak jest naprawdę

(Nie)skończone wojny Trumpa. Jak mówi prezydent USA, a jak jest naprawdę

Źródło:
TVN24+

Nagranie, na którym brytyjscy policjanci zatrzymują nastolatkę, obejrzało miliony osób. W sieci zawrzało - internauci twierdzili, że uczennicę zatrzymano za wejście po godzinie 17 do baru fast food. Jednak przyczyna była inna.

Nastolatka aresztowana za wejście do baru po godzinie 17? Internauci w szoku, rzeczywistość jest inna

Nastolatka aresztowana za wejście do baru po godzinie 17? Internauci w szoku, rzeczywistość jest inna

Źródło:
Konkret24, Reuters

Były premier Mateusz Morawiecki twierdzi, że deficyt budżetowy jest o ponad 100 miliardów złotych wyższy, niż podaje rzecznik rządu Adam Szłapka. Alarmuje, że "cel deficytu na grudzień został osiągnięty niemal w całości w lipcu". To nieprawda.

157 czy 261 miliardów złotych? Ile wynosi polski deficyt

157 czy 261 miliardów złotych? Ile wynosi polski deficyt

Źródło:
Konkret24

Głodujące palestyńskie dziecko przedstawiane jako jazydka. Aktualne fotografie tłumaczone jako stare. Lokalizacje biolaboratoriów w Ukrainie, które nie istnieją. Fake newsy? Owszem, w odpowiedziach generowanych przez sztuczną inteligencję. Ośrodki wpływu próbują manipulować treściami, które trafiają do modeli językowych - przestrzegają eksperci. Oto jak się to robi.

"Ja nie wiem, co jest prawdą". Sztuczna inteligencja bije się w piersi - i nadal kłamie

"Ja nie wiem, co jest prawdą". Sztuczna inteligencja bije się w piersi - i nadal kłamie

Źródło:
TVN24+

Zamieszanie mogły wprowadzić pozornie sprzeczne komunikaty po konferencji Karola Nawrockiego. Strona rządowa pisze o "zawetowaniu tańszego prądu dla Polaków", a Kancelaria Prezydenta o "podpisaniu projektu zamrażającego ceny energii elektrycznej". A to dwie różne decyzje.

Zamrożenie cen energii. Co podpisał, a czego nie podpisał Nawrocki

Zamrożenie cen energii. Co podpisał, a czego nie podpisał Nawrocki

Źródło:
Konkret24

Prezydent Karol Nawrocki podpisał projekt ustawy o zwolnieniu rodziców co najmniej dwójki dzieci z podatku PIT. Według ministra Marcina Przydacza z kancelarii prezydenta jest to odpowiedź na kryzys demograficzny w Polsce, bo jesteśmy "najmniej dzietnym społeczeństwem w całej Unii Europejskiej". A co na to dane?

Przydacz: jesteśmy najmniej dzietnym społeczeństwem w UE. Sprawdzamy dane

Przydacz: jesteśmy najmniej dzietnym społeczeństwem w UE. Sprawdzamy dane

Źródło:
Konkret24

Minister finansów i gospodarki Andrzej Domański uważa, że rząd spełnia obietnice. Według niego "dowiezionych konkretów jest naprawdę bardzo, bardzo dużo" i już w czasie pierwszych stu dni rządzenia wiele z nich zrealizowano. Fakty temu przeczą.

Domański: "wiele ze 100 konkretów zostało zrealizowane". No nie

Domański: "wiele ze 100 konkretów zostało zrealizowane". No nie

Źródło:
Konkret24

Podczas gdy przywódcy europejskich krajów byli jeszcze w Białym Domu na spotkaniu z Donaldem Trumpem, w sieci furorę robiła już fotografia mająca pokazywać, jak wszyscy oni siedzieli grzecznie przed drzwiami, oczekując na to spotkanie. Publikujący zdjęcie kpili, że "widać na nim wyraźnie potęgę Unii Europejskiej". Fake newsa publikowali między innymi zwolennicy PiS, a także konta Kanału Zero. Popularność tego obrazu pokazała jednak co najwyżej potęgę rosyjskiej dezinformacji. Także w Polsce.

"Zdjęcie, które przejdzie do historii"? Tak, siły rosyjskiej propagandy

"Zdjęcie, które przejdzie do historii"? Tak, siły rosyjskiej propagandy

Źródło:
Konkret24

Dzień po rozmowach liderów europejskich krajów z Donaldem Trumpem zorganizowano spotkanie państw należących do tak zwanej koalicji chętnych. Ta grupa krajów Europy powstała kilka miesięcy temu. Jednak wbrew rozpowszechnianej teraz narracji nie wyłącznie po to, by wysyłać wojska do walczącej Ukrainy. Przedstawiamy, co wiadomo o celach tej politycznej inicjatywy.

Koalicja chętnych. Kto i w jakim celu się spotykał

Koalicja chętnych. Kto i w jakim celu się spotykał

Źródło:
Konkret24

Wojskowy pojazd szturmujący ukraińskie pozycje, a na nim zatknięte flagi Rosji i Stanów Zjednoczonych - taki film rozchodzi się w sieci, wywołując masę komentarzy. Rosyjska propaganda podaje, że ukraińska armia "zaatakowała amerykański transporter opancerzony z amerykańską flagą". Ukraińcy piszą o "maksymalnej bezczelności", a internauci pytają o prawdziwość nagrania.

Flagi Rosji i USA na transporterze. "Znak przyjaźni"?

Flagi Rosji i USA na transporterze. "Znak przyjaźni"?

Źródło:
Konkret24

Pielgrzymki na Jasną Górę jak co roku obfitowały wieloma zdjęciami i filmami publikowanymi w internecie. Szczególne zainteresowanie wzbudziła fotografia grupki pielgrzymów trzymających rzekomo obraz z Karolem Nawrockim. "Paranoja", "to się nie dzieje", "polska wersja katolicyzmu" - komentowali internauci. Bo wielu uwierzyło, że to prawda.

Obraz z Nawrockim na pielgrzymce? Niesłusznie uwierzyli

Obraz z Nawrockim na pielgrzymce? Niesłusznie uwierzyli

Źródło:
Konkret24

Miliony wyświetleń w internecie generuje informacja, jakoby Biały Dom miał zażądać od prezydenta Zełenskiego założenia garnituru na spotkanie z prezydentem USA - i że to był warunek odbycia tego spotkania. Przekaz ten w polskiej sieci szeroko rozpowszechniały anonimowe konta. To narracja zgodna z prorosyjską dezinformacją, której celem jest dyskredytowanie prezydenta Ukrainy. Jednak nie ma potwierdzenia, że Biały Dom postawił taki warunek.

Zełenski "musi założyć garnitur"? Propaganda reaguje na wizytę w Białym Domu

Zełenski "musi założyć garnitur"? Propaganda reaguje na wizytę w Białym Domu

Źródło:
Konkret24

"Czego amerykańskie media nie pokazały" - brzmi komentarz do rozpowszechnianego w mediach społecznościowych filmu. Ma przedstawiać scenę, gdy amerykańscy piloci "narysowali" na niebie gwiazdę dla Putina podczas szczytu na Alasce. Film robi wrażenie, ale nie wierzcie w te opisy - choć rosyjska propaganda bardzo próbuje nas do tego przekonać.

"Gwiazda" od Trumpa dla Putina? Tak głosi przekaz Kremla

"Gwiazda" od Trumpa dla Putina? Tak głosi przekaz Kremla

Źródło:
Konkret24

Prezydent Karol Nawrocki złożył projekt ustawy o ochronie polskiej wsi - w tym przed wyprzedażą ziemi obcokrajowcom. Teraz politycy przeciwnych opcji kłócą się, za których rządów sprzedano więcej polskiej ziemi. Obie strony jednak wprowadzają w błąd, prezentując dane albo wybiórczo, albo bez kontekstu. A ten jest istotny.

Nawrocki o "wyprzedaży polskiej ziemi", rząd podaje dane. Czego nie pokazują?

Nawrocki o "wyprzedaży polskiej ziemi", rząd podaje dane. Czego nie pokazują?

Źródło:
Konkret24

W sieci od lipca rozchodzi się przekaz, jakoby rolnicy byli karani "za korzystanie z własnej studni" - co wielu internautów rozumie jako sytuację nową, wymuszoną kolejnymi restrykcjami Unii Europejskiej. To manipulacja, choć kary rzeczywiście są - lecz za coś innego i nie od dzisiaj. Natomiast resort infrastruktury analizuje inny problem.

"Kary za korzystanie z własnej studni"? Ministerstwo: "trwa analiza problemu"

"Kary za korzystanie z własnej studni"? Ministerstwo: "trwa analiza problemu"

Źródło:
Konkret24

Przyznając odznaczenia na koniec swojej prezydentury, Andrzej Duda miał pośmiertnie uhonorować także matkę Lecha i Jarosława Kaczyńskich - taki przekaz rozpowszechniano w mediach społecznościowych. Ta informacja nie tylko nie jest, lecz nawet nie mogłaby być prawdziwa. Z kilku powodów.

Jadwiga Kaczyńska odznaczona Virtuti Militari? "To się nie dzieje"

Jadwiga Kaczyńska odznaczona Virtuti Militari? "To się nie dzieje"

Źródło:
Konkret24