Dezinformacja na Twitterze o szczepionce AstraZeneca. Głównym medialnym źródłem rosyjski portal


Dyskusja na Twitterze o szczepionce firmy AstraZeneca była pełna dezinformacji, którą rozpowszechniali nie tylko antyszczepionkowcy, ale też media wspierane przez farmy botów – wynika z analizy ponad 50 tys. anglojęzycznych wpisów. Badający je eksperci twierdzą, że był to element kampanii mającej zdyskredytować tę szczepionkę, a na czele medialnych źródeł negatywnie o niej informujących był rosyjski portal.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

Szczepionkę AstraZeneca opracował zespół naukowców z Uniwersytetu Oksfordzkiego we współpracy z brytyjsko-szwedzkim koncernem farmaceutycznym AstraZeneca. O związanych z nią wątpliwościach informowały media w różnych państwach Europy, dyskutowano w internecie, w mediach społecznościowych. W efekcie kilka krajów - m.in. Niemcy, Francja, Kanada - ograniczyło stosowanie tej szczepionki. A Dania i Norwegia zawiesiły jej podawanie w ramach środków ostrożności.

Dyskusja o skutkach ubocznych szczepionki AstraZeneca trwa, odkąd na początku lutego pojawiły się informacje o jej niskiej skuteczności dla osób powyżej 65. roku życia i doniesienia o poważnych reakcjach alergicznych po jej podaniu. 7 marca Austria zawiesiła stosowanie tego preparatu po śmierci kobiety zaszczepionej AstraZenecą, która zmarła w wyniku zakrzepicy.

Europejska Agencja Leków (EMA) stwierdziła wówczas, że ocena tej partii szczepionek, z której zaszczepiono zmarłą w Austrii kobietę, nie potwierdziła zagrożenia związanego z bezpieczeństwem tej serii; ponadto nic nie wskazywało, że to szczepienie spowodowało zakrzep.

7 kwietnia EMA poinformowała, że do 4 kwietnia zarejestrowała 169 przypadków zakrzepicy zatok żylnych mózgu spośród 34 mln dawek AstraZeneki, które zostały już podane w Europie. Szefowa EMA Emer Cooke powiedziała, że "ryzyko śmierci z powodu COVID-19 jest dużo wyższe niż ryzyko śmierci z powodu efektów ubocznych szczepionki" Dodała, że "ta szczepionka udowodniła swą wysoką efektywność, zapobiegając ciężkiemu przebiegowi choroby i ratując życie". Ponadto Emer Cooke podkreśliła, że korzyści ze stosowania szczepionki AstraZeneca w zapobieganiu COVID-19 przewyższają ryzyko działań niepożądanych.

Ale wtedy machina dezinformacyjna w mediach i internecie na temat tej szczepionki była już rozkręcona - jak wynika z poniżej prezentowanego badania.

"Głęboko niepokojący obraz"

Dwaj naukowcy z Akademii Leona Koźmińskiego - prof. Dariusz Jemielniak i mgr Yaroslav Krempovych (jest Ukraińcem, publikuje pod nazwiskiem zapisywanym w wersji anglojęzycznej) - wzięli na warsztat 221 922 tweetów z hasztagiem #AstraZeneca opublikowanych od 1 stycznia do 22 marca 2021 roku. Po selekcji skupili się na 50 080 wpisach w języku angielskim. Wyniki analizy opublikowali 16 kwietnia na portalu medRxiv, który prezentuje naukowe badania przed ich oficjalną publikacją w czasopismach naukowych.

Tekst Jemielniaka i Krempovychapt. "#AstraZeneca vaccine disinformation on Twitter" ukazał się jako preprint – czyli wstępna wersji artykułu naukowego, która nie została jeszcze zrecenzowana i zweryfikowana. Takie teksty mogą zawierać błędy, podawać informacje jeszcze nie zaakceptowane przez społeczność naukową.

Naukowcy z Akademii Leona Koźmińskiego stwierdzili w swojej analizie, że "obraz, jaki się wyłania, jest głęboko niepokojący. Dyskusja na Twitterze na temat AstraZeneca obfituje w dezinformację, a reprezentacja renomowanych źródeł wiadomości medialnych jest w najlepszym wypadku na równi z tymi dezinformacyjnymi, a w najgorszym - znacznie mniejsza".

Najczęstszym źródłem informacji negatywnych - rosyjski portal

Jemielniak i Krempovych przeanalizowali tweety z hashtagiem #AstraZeneca które opublikowano przed i po 7 marca 2021 roku, kiedy to władze Austrii zawiesiły stosowanie tej szczepionki, gdy jedna osoba zmarła w wyniku zakrzepicy.

Przed 7 marca (jak pamiętamy, wtedy Austria zawiesiła stosowanie szczepionki AstraZeneca) w pierwszej dziesiątce podlinkowanych źródeł w tweetach podawanych więcej niż 10 razy były linki do stron m.in. francuskiej agencji Agence France-Presse, portalu Politco.eu, brytyjskich gazet "The Telegraph" i "The Guardian".

Natomiast po 7 marca już nie do tych mediów linkowano najczęściej jako do źródeł informacji o szczepionce - w pierwszej dziesiątce znalazły się m.in. portal The Cable z Nigerii, strona internetowa "Jerusalem Report", indyjski portal Greatgameindia.com znany z dezinformacji i fake newsów oraz portal chińskiej telewizji z Nowego Jorku NTD TV - NTD.com.

Dr Tomasz Imiela tłumaczy dyskusję o skutkach ubocznych szczepionki AstraZeneca
Dr Tomasz Imiela tłumaczy dyskusję o skutkach ubocznych szczepionki AstraZenecatvn24

Jednak w obu analizowanych przedziałach czasowych – przed i po 7 marca – na pierwszym miejscu znalazł się portal RT.com. To do niego użytkownicy Twittera posługujący się we wpisach hasztagiem #AstraZeneca linkowali najczęściej (przy czym autorzy analizy nie podają dokładnej liczby, ile linków prowadziło do tego portalu; opublikowany w tekście wykres nie podaje konkretnych liczb).

RT, wcześniej znana jako Russia Today, to angielskojęzyczna, założona przez rosyjski rząd organizacja medialna (oprócz portalu, ma też kanał telewizyjny), znana - jak piszą Jemielniak i Krempovych - "z dezinformacji i wspierania rosyjskich celów dyplomatycznych jako narzędzie wojny informacyjnej". I tłumaczą, że nawet jeśli linki do RT nie znalazły się w pierwszej setce najczęściej retweetowanych wpisów, były one wystarczająco często podawane w tweetach, by wywindować portal RT na czołową pozycję wśród mediów, które były źródłem informacji o AstraZenece na Twitterze. "Uważamy, że może to sugerować nieorganiczną propagację wiadomości przez zaaranżowaną grupę profesjonalistów" - uważają autorzy badania.

"Analiza jakościowa linków RT pokazuje, że duża część z informacji tam w sposób negatywny opisuje szczepionkę firmy AstraZeneca" – podkreślają. "Biorąc pod uwagę fakt, że Rosja jest bardzo zainteresowana promowaniem własnej szczepionki Sputnik-V, zarówno z powodów ekonomicznych, jak i politycznych aktywność RT w zamieszczaniu często negatywnych informacji o AstraZeneca może być postrzegana jako część większej kampanii, potencjalnie mającej na celu zdyskredytowanie szczepionki" - uważają.

Szczepionkowa dyplomacja w obronie AstraZeneki: w Bangladeszu i Europie

Analizując rozprzestrzenianie się tweetów z hasztagiem #AstraZeneca, autorzy opracowania wyróżnili 10 728 przypadków skoordynowanego działania, w które zaangażowanych było 1137 unikalnych użytkowników Twittera. Z tego 616 kont było powiązanych z automatycznymi botami.

Okazało się, że największa sieć powiązań i skoordynowanego rozprzestrzeniania wpisów działała w Bangladeszu i była związana ze szczepieniami w tym kraju szczepionką AstraZeneca produkowaną na licencji w sąsiednich Indiach. W tekstach chwalono premiera kraju za akcję szczepień, posługując się hasztagiem #ThankYouPM (dziękujemy panie premierze). Ten sam hasztag jest używany w odniesieniu do premiera sąsiednich Indii, które są jednym z największych producentów szczepionek, a Bangladesz jest głównym ich odbiorcą.

Do powielania wpisów w Bangladeszu wykorzystano automatyczne konta. "Zautomatyzowane konta botów rozpowszechniają identyczne lub bardzo podobne teksty w celu wzmocnienia zasięgu przekazu politycznego, w tym przypadku - dyplomacji szczepionkowej" – stwierdzają Jemielniak i Krempovych.

Druga co do wielkości sieć skoordynowanego rozprzestrzeniania wpisów o AstraZenece istniała w Europie. W tej akcji podawano tweety powielające oficjalne stanowiska Komisji Oceny Ryzyka Farmakologicznego Europejskiej Agencji Leków o tym, że szczepionka AstraZeneca jest bezpieczna i skuteczna. Autorzy analizy doszli do wniosku, że była to sieć złożona z kont pracowników i wysokiego szczebla urzędników Komisji Europejskiej, z czego 35 proc. kont uznali za boty.

"Można śmiało założyć, że sieć ta prowadziła scentralizowaną kampanię komunikacyjną na rzecz zdrowia, koordynowaną przez pracowników Komisji Europejskiej w odpowiedzi na wzmożoną krytykę szczepionek firmy AstraZeneca" – piszą naukowcy z Akademii Leona Koźmińskiego.

Kennedy junior: w AstraZenecę zainwestował Bill Gates

Rozpowszechnianiem dezinformacji na temat szczepionki AstraZeneca zajmowały się też znane osoby. Autorzy opracowania za przykład podają Roberta Kennedy'ego juniora - znanego w USA antyszczepionkowca i guru antyszczepionkowców m.in. także w Polsce. (To syn Roberta Kennedy'ego i bratanek zamordowanego w 1963 roku prezydenta Johna F. Kennedy'ego). Najbardziej retweetowanym wpisem Kennedy'ego juniora dotyczącym szczepionki Astra Zeneca był ten, w którym dyskredytował ten produkt - informował, że szczepionka ta jest kontrowersyjna, że "mocno zainwestował w nią Bill Gates", że została "odrzucona z powodu powszechnych obaw". W ciągu jednego dnia (26 marca) został podany dalej 2656 razy.

Autor: Piotr Jaźwiński / Źródło: Konkret24; zdjęcie: Adam Warżawa / PAP

Pozostałe wiadomości

Prezydent Karol Nawrocki podpisał projekt ustawy o zwolnieniu rodziców co najmniej dwójki dzieci z podatku PIT. Według ministra Marcina Przydacza z kancelarii prezydenta jest to odpowiedź na kryzys demograficzny w Polsce, bo jesteśmy "najmniej dzietnym społeczeństwem w całej Unii Europejskiej". A co na to dane?

Przydacz: jesteśmy najmniej dzietnym społeczeństwem w UE. Sprawdzamy dane

Przydacz: jesteśmy najmniej dzietnym społeczeństwem w UE. Sprawdzamy dane

Źródło:
Konkret24

Minister finansów i gospodarki Andrzej Domański uważa, że rząd spełnia obietnice. Według niego "dowiezionych konkretów jest naprawdę bardzo, bardzo dużo" i już w czasie pierwszych stu dni rządzenia wiele z nich zrealizowano. Fakty temu przeczą.

Domański: "wiele ze 100 konkretów zostało zrealizowane". No nie

Domański: "wiele ze 100 konkretów zostało zrealizowane". No nie

Źródło:
Konkret24

Podczas gdy przywódcy europejskich krajów byli jeszcze w Białym Domu na spotkaniu z Donaldem Trumpem, w sieci furorę robiła już fotografia mająca pokazywać, jak wszyscy oni siedzieli grzecznie przed drzwiami, oczekując na to spotkanie. Publikujący zdjęcie kpili, że "widać na nim wyraźnie potęgę Unii Europejskiej". Fake newsa publikowali między innymi zwolennicy PiS, a także konta Kanału Zero. Popularność tego obrazu pokazała jednak co najwyżej potęgę rosyjskiej dezinformacji. Także w Polsce.

"Zdjęcie, które przejdzie do historii"? Tak, siły rosyjskiej propagandy

"Zdjęcie, które przejdzie do historii"? Tak, siły rosyjskiej propagandy

Źródło:
Konkret24

Dzień po rozmowach liderów europejskich krajów z Donaldem Trumpem zorganizowano spotkanie państw należących do tak zwanej koalicji chętnych. Ta grupa krajów Europy powstała kilka miesięcy temu. Jednak wbrew rozpowszechnianej teraz narracji nie wyłącznie po to, by wysyłać wojska do walczącej Ukrainy. Przedstawiamy, co wiadomo o celach tej politycznej inicjatywy.

Koalicja chętnych. Kto i w jakim celu się spotykał

Koalicja chętnych. Kto i w jakim celu się spotykał

Źródło:
Konkret24

Wojskowy pojazd szturmujący ukraińskie pozycje, a na nim zatknięte flagi Rosji i Stanów Zjednoczonych - taki film rozchodzi się w sieci, wywołując masę komentarzy. Rosyjska propaganda podaje, że ukraińska armia "zaatakowała amerykański transporter opancerzony z amerykańską flagą". Ukraińcy piszą o "maksymalnej bezczelności", a internauci pytają o prawdziwość nagrania.

Flagi Rosji i USA na transporterze. "Znak przyjaźni"?

Flagi Rosji i USA na transporterze. "Znak przyjaźni"?

Źródło:
Konkret24

Pielgrzymki na Jasną Górę jak co roku obfitowały wieloma zdjęciami i filmami publikowanymi w internecie. Szczególne zainteresowanie wzbudziła fotografia grupki pielgrzymów trzymających rzekomo obraz z Karolem Nawrockim. "Paranoja", "to się nie dzieje", "polska wersja katolicyzmu" - komentowali internauci. Bo wielu uwierzyło, że to prawda.

Obraz z Nawrockim na pielgrzymce? Niesłusznie uwierzyli

Obraz z Nawrockim na pielgrzymce? Niesłusznie uwierzyli

Źródło:
Konkret24

Miliony wyświetleń w internecie generuje informacja, jakoby Biały Dom miał zażądać od prezydenta Zełenskiego założenia garnituru na spotkanie z prezydentem USA - i że to był warunek odbycia tego spotkania. Przekaz ten w polskiej sieci szeroko rozpowszechniały anonimowe konta. To narracja zgodna z prorosyjską dezinformacją, której celem jest dyskredytowanie prezydenta Ukrainy. Jednak nie ma potwierdzenia, że Biały Dom postawił taki warunek.

Zełenski "musi założyć garnitur"? Propaganda reaguje na wizytę w Białym Domu

Zełenski "musi założyć garnitur"? Propaganda reaguje na wizytę w Białym Domu

Źródło:
Konkret24

"Czego amerykańskie media nie pokazały" - brzmi komentarz do rozpowszechnianego w mediach społecznościowych filmu. Ma przedstawiać scenę, gdy amerykańscy piloci "narysowali" na niebie gwiazdę dla Putina podczas szczytu na Alasce. Film robi wrażenie, ale nie wierzcie w te opisy - choć rosyjska propaganda bardzo próbuje nas do tego przekonać.

"Gwiazda" od Trumpa dla Putina? Tak głosi przekaz Kremla

"Gwiazda" od Trumpa dla Putina? Tak głosi przekaz Kremla

Źródło:
Konkret24

Prezydent Karol Nawrocki złożył projekt ustawy o ochronie polskiej wsi - w tym przed wyprzedażą ziemi obcokrajowcom. Teraz politycy przeciwnych opcji kłócą się, za których rządów sprzedano więcej polskiej ziemi. Obie strony jednak wprowadzają w błąd, prezentując dane albo wybiórczo, albo bez kontekstu. A ten jest istotny.

Nawrocki o "wyprzedaży polskiej ziemi", rząd podaje dane. Czego nie pokazują?

Nawrocki o "wyprzedaży polskiej ziemi", rząd podaje dane. Czego nie pokazują?

Źródło:
Konkret24

W sieci od lipca rozchodzi się przekaz, jakoby rolnicy byli karani "za korzystanie z własnej studni" - co wielu internautów rozumie jako sytuację nową, wymuszoną kolejnymi restrykcjami Unii Europejskiej. To manipulacja, choć kary rzeczywiście są - lecz za coś innego i nie od dzisiaj. Natomiast resort infrastruktury analizuje inny problem.

"Kary za korzystanie z własnej studni"? Ministerstwo: "trwa analiza problemu"

"Kary za korzystanie z własnej studni"? Ministerstwo: "trwa analiza problemu"

Źródło:
Konkret24

Przyznając odznaczenia na koniec swojej prezydentury, Andrzej Duda miał pośmiertnie uhonorować także matkę Lecha i Jarosława Kaczyńskich - taki przekaz rozpowszechniano w mediach społecznościowych. Ta informacja nie tylko nie jest, lecz nawet nie mogłaby być prawdziwa. Z kilku powodów.

Jadwiga Kaczyńska odznaczona Virtuti Militari? "To się nie dzieje"

Jadwiga Kaczyńska odznaczona Virtuti Militari? "To się nie dzieje"

Źródło:
Konkret24

W dyskusji na temat zasadności wydawania środków unijnych na jachty czy ekspresy do kawy pojawiła się sugestia, jakoby Donald Tusk kupił sobie posiadłość w Hiszpanii. Przekaz powiązano ze środkami z Krajowego Planu Odbudowy. Brzmi niedorzecznie, lecz może być brzemienny w skutkach. Przedstawiamy, jakie mechanizmy za nim stoją, a eksperci tłumaczą, co wystarczy zrobić, by część Polaków uznała absurdalną historię za prawdopodobną.

KPO, Tusk i hiszpańska posiadłość. "Przekaz spełnia wszelkie kryteria"

KPO, Tusk i hiszpańska posiadłość. "Przekaz spełnia wszelkie kryteria"

Źródło:
Konkret24

Burza wokół KPO trwa, a w jej obliczu PiS rozpoczął swoją kampanię polityczną, wskazując niektóre przykłady dotacji jako wątpliwe. W serii grafik publikowanych w mediach społecznościowych partia piętnuje między innymi przyznanie pieniędzy właścicielce pizzerii na budowę solarium. Tylko że to akurat fake news.

"Ćwierć miliona" na solarium w pizzerii? Fałszywka o KPO na profilu PiS

"Ćwierć miliona" na solarium w pizzerii? Fałszywka o KPO na profilu PiS

Źródło:
Konkret24

Prezydent Karol Nawrocki już podczas inauguracyjnego orędzia zaprosił rząd na posiedzenie Rady Gabinetowej. Sekretarz stanu z jego kancelarii twierdzi, że rada będzie "narzędziem, by naciskać na rząd". Tylko czy prawo na to pozwala i w jakim zakresie?

Rada Gabinetowa "narzędziem nacisku na rząd"? Oczekiwania Nawrockiego a rzeczywistość

Rada Gabinetowa "narzędziem nacisku na rząd"? Oczekiwania Nawrockiego a rzeczywistość

Źródło:
Konkret24

Wobec nagłośnionych nieprawidłowości dotyczących środków z Krajowego Planu Odbudowy internauci publikują teraz przykłady projektów, na które przyznano dotacje, a które wzbudzają ich wątpliwości. Wśród nich wymieniają kładkę pieszo-rowerową w Warszawie - oburza fakt, że miasto dostało pieniądze już po wybudowaniu mostu. Jednak błędnie połączono dwa różne programy KPO.

"Kasa z KPO na kładkę, która była wybudowana"? Zasady pozwalają

"Kasa z KPO na kładkę, która była wybudowana"? Zasady pozwalają

Źródło:
Konkret24

Opublikowany w sieci film wywołał kontrowersje i zarzuty do władz Warszawy o to, że stworzono "blok socjalny" tylko dla Ukraińców. Według autora uchodźcy mają być w stolicy faworyzowani kosztem Polaków przy przyznawaniu mieszkań. Przestrzegamy przed powielaniem tych tez - film jest pełen spekulacji i sugestii niepopartych ani danymi, ani faktami.

"Blok socjalny dla Ukraińców" w Warszawie? Ratusz wyjaśnia, ekspert przestrzega

"Blok socjalny dla Ukraińców" w Warszawie? Ratusz wyjaśnia, ekspert przestrzega

Źródło:
Konkret24

Władze Hiszpanii planują wprowadzić zakaz jazdy samochodem w pojedynkę i limit jednego auta na rodzinę - takie informacje rozchodzą się w polskim internecie. Są gorąco komentowane, z tym że bezpodstawnie: w rzeczywistości jest inaczej.

"Zakaz jazdy samochodem w pojedynkę"? Ile w tym prawdy

"Zakaz jazdy samochodem w pojedynkę"? Ile w tym prawdy

Źródło:
Konkret24

"Mam nadzieję, że moja prezydentura przywróci wiarę w składane obietnice" - mówił w inauguracyjnym orędziu prezydent Karol Nawrocki, przypominając swoje postulaty z Planu 21. Śledziliśmy całą jego kampanię wyborczą - podczas niej złożył kilkakrotnie więcej deklaracji, niż zawiera Plan 21. Niektórych już nie spełnił w terminie. A szef jego kancelarii właśnie przyznał, że prezydent "nie ma takiej sprawczości", aby przegłosować swoje pomysły w Sejmie. 

Nie 21, tylko 71 obietnic Nawrockiego. I już terminy przesunięte

Nie 21, tylko 71 obietnic Nawrockiego. I już terminy przesunięte

Źródło:
Konkret24

Politycy Konfederacji alarmują, że Polska jest rzekomo bardziej zadłużona od Ukrainy, mimo że ta toczy wojnę. To z kolei wzmaga oburzenie internautów, że nadal przekazujemy pomoc wschodniemu sąsiadowi. I tak się ta narracja nakręca. Tylko że porównanie, którego dokonują posłowie, jest manipulacyjne. Wyjaśniamy.

Polska "bardziej zadłużona niż Ukraina"? Manipulacja Konfederacji

Polska "bardziej zadłużona niż Ukraina"? Manipulacja Konfederacji

Źródło:
Konkret24

W sądach będzie szybciej - zapowiedział nowy szef resortu sprawiedliwości Waldemar Żurek. Wprawdzie niektórzy politycy rządzącej koalicji przypominają, że to za poprzednich rządów czas trwania postępowań w sądach jeszcze bardziej wzrósł - lecz gabinet Donalda Tuska zbliża się do półmetka rządzenia. Przedstawiamy, co pokazują najnowsze statystyki dotyczące długości spraw w sądach.

"Sprawiedliwość staje się fikcją"? Sprawdzamy, czy przyspieszyła

"Sprawiedliwość staje się fikcją"? Sprawdzamy, czy przyspieszyła

Źródło:
TVN24+

Fotografia rozpowszechniana jest z sugestywnymi komentarzami wywołanymi postawą prezydenta Karola Nawrockiego i miną premiera Donalda Tuska. Kadr jest mocny, bohaterowie wyraźnie pokazani... - jak się okazuje, aż za wyraźnie.

"Zdjęcie mówi więcej niż tysiąc słów". Czego na tym brakuje?

"Zdjęcie mówi więcej niż tysiąc słów". Czego na tym brakuje?

Źródło:
Konkret24

Minister sprawiedliwości Waldemar Żurek nie wyklucza "poprawiania systemu" wyborczego po tym, co obserwowaliśmy w tegorocznych wyborach prezydenckich. Część obywateli zastanawia się bowiem teraz, czy naprawdę "każdy głos się liczy". Inni: gdzie znajdziemy właściwy wynik głosowania. Przedstawiamy główne słabości systemu prawnego, które ujawniły się w tych wyborach. Eksperci wskazują, co warto poprawić.

Będzie "poprawianie systemu"? Sześć słabości, które obnażyły ostatnie wybory

Będzie "poprawianie systemu"? Sześć słabości, które obnażyły ostatnie wybory

Źródło:
TVN24+

Dwóch niemieckich policjantów wjechało do Polski pod przykrywką wspólnego patrolu - taka informacja krąży w sieci wraz z nagraniem kontroli pewnego radiowozu przy granicy polsko-niemieckiej. Przekaz jest nieprawdziwy i to z kilku powodów.

Niemiecka policja "pod przykrywką wspólnego patrolu"? Co nagrano w Gubinie

Niemiecka policja "pod przykrywką wspólnego patrolu"? Co nagrano w Gubinie

Źródło:
Konkret24

Strasząc migrantami, wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak posługuje się statystykami przestępstw na przykład z Hiszpanii. W nagraniu przekonuje, że nawet "prasa głównego nurtu" pisze, iż "tamtejsza sytuacja powinna być przestrogą". Sięgnęliśmy więc po ten sam artykuł z dziennika "El País" - przeczytaliśmy tam zupełnie co innego.

Bosak czyta "El País" i cytuje dane o migrantach. Ale główne tezy pomija

Bosak czyta "El País" i cytuje dane o migrantach. Ale główne tezy pomija

Źródło:
Konkret24