Liczba zgonów z COVID-19 na milion mieszkańców. Czego nie pokazuje wykres ministerstwa


Prezentując co tydzień wykres liczby zgonów na COVID-19 na milion mieszkańców w 15 krajach, Ministerstwo Zdrowia bierze dane od początku pandemii. Eksperci twierdzą, że obecnej sytuacji w Polsce nie można analizować na podstawie danych z wiosny. I nie zalecają porównań między krajami, gdyż te mają różne kryteria kwalifikacji zgonów z COVID-19.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

Ministerstwo Zdrowia opublikowało we wtorek 3 listopada na swoich profilach w mediach społecznościowych grafikę pt. "Koronawirus w Europie. Liczba zgonów na 1 mln mieszkańców spowodowana koronawirusem". Resort pokazał na wykresie liczbę zgonów na COVID-19 przypadających na milion mieszkańców w 15 wybranych europejskich krajach - w tym w Polsce. Wykres przedstawia stan na 2 listopada, Polska jest na nim na 9. miejscu, ze 155 zgonami.

Takie zestawienie resort publikuje od 26 maja co tydzień we wtorki. Źródłem danych jest portal Worldometers.info, który agreguje statystyki o pandemii na świecie. Ministerstwo prezentuje zgony na milion mieszkańców, licząc je od początku pandemii. Tymczasem eksperci zwracają uwagę, że teraz pandemia w Polsce ma inną specyfikę niż wiosną i latem, więc nie można jej opisywać na podstawie danych z marca i kwietnia.

Szef CAS: "Ocenia się całość, nie jeden dzień czy nawet tydzień"

Tydzień wcześniej, 27 października, Polska była na 11. miejscu w tym zestawieniu ministerstwa - z liczbą 118 zgonów od początku pandemii. 31 października grafikę tę udostępnił na Twitterze Norbert Maliszewski, szef Centrum Analiz Strategicznych (CAS), rządowej jednostki w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. "W Polsce liczba zgonów jest wciąż jedną z niższych w UE. Nie chcemy wprowadzić lockdownu, więc ogłaszamy etapami restrykcje (wcześniej niż Niemcy i Francja), po nich spada mobilność (protesty to zaburzyły) i zmniejszy się dynamika nowych zakażeń" - napisał Maliszewski.

5 listopada: ponad 27 tysięcy nowych zakażeń koronawirusem
5 listopada: ponad 27 tysięcy nowych zakażeń koronawirusemtvn24

Na wpis szefa CAS zareagował Jakub Mejer, dziennikarz Polsat News. "Wczoraj mieliśmy drugą najwyższą liczbę zgonów na 1 mln mieszkańców wśród wszystkich państw z tego wykresu. Udawanie, że jest dobrze, bo zliczymy dane z wiosny, którą dobrze przetrwaliśmy - fantastyczna strategia" - napisał na Twitterze.

"Proszę sobie sprawdzić, że pod koniec wiosny inne kraje wyhamowały, a my też mieliśmy złe statystyki. Ocenia się całość, nie jeden dzień czy nawet tydzień" - odpowiedział dziennikarzowi szef CAS.

Zdaniem ekspertów - choć dane prezentowane przez ministerstwo są prawdziwe - to biorąc statystyki z okresu całej pandemii, nie można pokazać aktualnej sytuacji w kraju. Do oceny obecnego stanu potrzeba szacunków z krótszego, bieżącego okresu. Takie przedstawiają m.in. Europejskie Centrum ds. Zapobiegania i Kontroli Chorób (ECDC) - w przeliczeniu na 100 tys. mieszkańców oraz eksperci z portalu Our World in Data w przeliczeniu na milion mieszkańców.

Gdyby więc - opierając się na danych Our World in Data o średniej tygodniowej liczbie zgonów na milion mieszkańców - przygotować podobny wykres, jaki prezentuje resort, to Polska jest według danych z 4 listopada na 6. miejscu wśród tych 15 krajów, ze średnio 5,61 zgonami na milion mieszkańców. Wyższą średnią miały Czechy, Belgia, Hiszpania, Węgry i Francja. Wypadamy więc gorzej niż na wykresie, jaki pokazuje resort zdrowia.

Tygodniowa średnia liczba zgonów na COVID-19 na milion mieszkańców w wybranych krajach Europy (stan na 3-4 listopada 2020 roku)tvn24 | Our World in Data, ECDC

Eksperci: "Nawet pół dnia potrafi zmienić koleje procesu epidemicznego w skali kraju"

"Analizy przedstawiające dane z krótszych okresów pozwalają zaobserwować, jak zmieniają się trendy z tygodnia na tydzień i porównać je z wcześniejszymi miesiącami czy okresami" - wyjaśnia Emilia Skirmuntt, wirusolożka z Uniwersytetu Oksfordzkiego.

"W tej chwili mamy do czynienia z dość dynamiczną sytuacją, która może się szybko zmieniać, więc chcemy jak najszybciej widzieć, czy mamy do czynienia z trendem wzrostowym czy malejącym" - zaznacza. Jak stwierdza, analiza danych za cały okres pandemii jest przydatna np. do tworzenia modeli matematycznych prognozujących przebieg pandemii w przyszłości.

"Teraz epidemia ma zupełnie inną specyfikę, inną charakterystykę i inne uwarunkowania, więc nie można mówić o niej, kierując się wnioskami z marca i kwietnia, a nawet wnioskami pochodzącym z miesięcy letnich" - podkreśla z kolei Rafał Halik, epidemiolog z Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego - Państwowego Zakładu Higieny (NIZP-PZH). Jak wyjaśnia, analiza danych w okresach tygodniowych i dwutygodniowych może się odnosić do czasu inkubacji wirusa u jednej osoby. Ten wynosi od jednego do 14 dni (zazwyczaj pięć dni). "I w takich cyklach intuicyjnie lepiej można zauważyć, czy jakieś okoliczności lub interwencje w różnych rejonach wpłynęły na charakterystyki zapadalności albo umieralności" - wyjaśnia Halik.

Podobnie jak Skirmuntt, Halik podkreśla dynamiczny charakter pandemii: "W przypadku chorób zakaźnych dynamika zdarzeń jest szybka, a w przypadku bardzo zakaźnych chorób z krótkim okresem wylęgania się nawet i pół dnia potrafi zmienić koleje procesu epidemicznego w skali całego kraju, każdy drobny artefakt jest ważny" - stwierdza ekspert. "Przykładem takiego nagłego przyspieszenia w transmisji koronawirusa był legendarny pacjent super siewca nr 31 w Korei Południowej, jak by nie patrzeć kilkudziesięciomilionowego ważnego kraju azjatyckiego" - dodaje epidemiolog.

Dr Michał Sutkowski o wzroście liczby zgonów: my ten problem jako praktycy widzimy
Dr Michał Sutkowski o wzroście liczby zgonów: my ten problem jako praktycy widzimytvn24

Problem z porównywaniem: różne kraje, różne kryteria

"Myślę, że warto śledzić umieralność, tylko trzeba pamiętać, że różnie kraje stosują różne kryteria, by uznać zgon za wywołany przez COVID-19. Na przykład Belgia uznawała zgon każdej osoby z zakażeniem wirusem, niezależnie czy to zakażenie miało udział w łańcuchu przyczyn prowadzącym do zgonu" - zastrzega Rafał Halik. I dodaje: "Ważne jest, by analizować też zgony według grup wiekowych ludności z uwagi na to, że demografia ma też duże znaczenie: wirus jest szczególnie niebezpieczny dla osób starszych. Zatem w krajach, gdzie jest starsza populacja, będzie więcej zgonów z powodu COVID-19".

Według Halika ważnym parametrem jest też śmiertelność, czyli jaki odsetek wśród chorych zmarł z powodu COVID-19. "Wskaźnik ten mówi nam pochodnie o ciężkości zachorowań, jak i o tym, jak system ochrony zdrowia sobie radzi z pandemią" - wyjaśnia Halik.

Śmiertelność na COVID-19 w Polsce wynosi 1,5 proc. - podaje OurWorld in Data (stan na 4 listopada).

Polska: w ciągu miesiąca ponad dwukrotny wzrost zgonów z COVID-19 na milion mieszkańców

Portal Our World in Data podaje m.in. średnią liczbę zgonów za ostatnie siedem dni w danym kraju. 4 listopada w Polsce było 212,4 zgonów spowodowanych koronawiursem.

Siedmiodniowa średnia liczba zgonów z COVID-19 w Polsce zaczęła wyraźnie rosnąć pod koniec września. 23 września wynosiła 12,3 zgony; 5 października - już 25,7; 11 października przekroczyła 50; 30 października wyniosła 150.

Tygodniowa średnia liczba zgonów z COVID-19 w Polsce od początku pandemii do 4 listopadaOur World in Data | ourworldindata.org

Jak pisaliśmy już wyżej, Our World in Data pokazuje też dane o liczbie zgonów z COVID-19 na milion mieszkańców. Wartość tego wskaźnika w Polsce zaczęła gwałtownie wrastać pod koniec września. Wtedy było to średnio powyżej 60 zgonów na milion mieszkańców, 22 października już ponad 100, zaś 4 listopada - 161,23.

Polska: wzrost liczby zgonów z COVID-19 na milion mieszkańców (od początku pandemii) Our World in Data | ourworldindata.org/

Liczba zgonów z COVID-19 w Polsce podwoiła się w ostatnich 22 dniach, wynika z danych Our World in Data. Według Ministerstwa Zdrowia z powodu koronawirusa od początku pandemii do 4 listopada zmarło w Polsce 6475 osób.

Autor: Gabriela Sieczkowska, współpraca Klara Mirecka / Źródło: Konkret24; zdjęcie: PAP/Leszek Szymański

Pozostałe wiadomości

Komentując słowa Donalda Tuska o repolonizacji, poseł PiS Michał Wójcik stwierdził, że jej przykładem była fuzja Orlenu i Lotosu z czasów rządów Zjednoczonej Prawicy. Eksperci są jednak innego zdania.

Poseł Wójcik: fuzja Orlenu i Lotosu to repolonizacja. Wręcz przeciwnie

Poseł Wójcik: fuzja Orlenu i Lotosu to repolonizacja. Wręcz przeciwnie

Źródło:
Konkret24

W obwodzie Kurskim w Rosji miały zostać odkryte tysiące ciał zagranicznych najemników walczących dla Ukrainy, w tym Polaków - wykres z taką informacją krąży ostatnio w sieci. Wystarczy spojrzeć, które strony i profile rozpowszechniają ten przekaz, by stwierdzić: to kolejna odsłona prokremlowskiej propagandy.

Ciała "polskich najemników" w Rosji? Uwaga na ten wykres

Ciała "polskich najemników" w Rosji? Uwaga na ten wykres

Źródło:
Konkret24

Politycy Prawa i Sprawiedliwości po raz kolejny forsują przekaz wymierzony w cudzoziemców przebywających w Polsce. Teraz wykorzystują do niego zdjęcie z Nadarzyna, publikując je z fałszywym komentarzem.

"Nadarzyn 2025"? Nie. To "wielkopostne chrześcijaństwo" posła Warchoła

"Nadarzyn 2025"? Nie. To "wielkopostne chrześcijaństwo" posła Warchoła

Źródło:
Konkret24

Krytykując obecny rząd, opozycja opowiada o "narodowym programie rozbrajania" Polski, twierdząc, że nie są realizowane wcześniej zawarte kontrakty na uzbrojenie. Jarosław Kaczyński jako dowód wskazuje zakup wyrzutni Himars i Chunmoo. Nie ma racji.

Kaczyński o Himarsach i koreańskich wyrzutniach: "to zostało zatrzymane". Nie zostało

Kaczyński o Himarsach i koreańskich wyrzutniach: "to zostało zatrzymane". Nie zostało

Źródło:
Konkret24

Straszenie Ukraińcami i nastawianie Polaków negatywnie do uchodźców zza wschodniej granicy - to cel rozpowszechnianego przez działaczy Konfederacji i Ruchu Narodowego przekazu. Jest on fałszywy, a powstał na podstawie tekstu jednego z ukraińskich serwisów.

Ukraińcy "masowo sięgną po polskie obywatelstwo"? Skąd ta teza

Ukraińcy "masowo sięgną po polskie obywatelstwo"? Skąd ta teza

Źródło:
Konkret24

Wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak, powołując się na dane niemieckiej policji, opowiada o "ludziach przywożonych z wewnątrz niemieckiego kraju" do Polski. Tylko że owe statystyki nie dotyczą takich przypadków. Polityk Konfederacji manipuluje.

Bosak o "wpychaniu migrantów" z Niemiec. Czego nie rozumie

Bosak o "wpychaniu migrantów" z Niemiec. Czego nie rozumie

Źródło:
Konkret24

Obchody 1000-lecia Królestwa Polskiego i 500-lecia hołdu pruskiego wywołały dyskusję na temat faktycznej daty koronacji pierwszego króla Polski i udziału w niej niemieckiego cesarza. Wyjaśniamy, skąd rozbieżność dat.

Koronowany przez niemieckiego cesarza? Jak to z Chrobrym było

Koronowany przez niemieckiego cesarza? Jak to z Chrobrym było

Źródło:
Konkret24

Konfederacja opowiada, że na podstawie wydawanych pozwoleń na pracę dla cudzoziemców można stwierdzić, że Donald Tusk "sprowadza rocznie do Polski 100 tysięcy islamskich imigrantów". To jednak manipulacja: pozwolenie na pracę nie znaczy "sprowadzenia" do Polski.

Tusk "sprowadza 100 tysięcy islamskich imigrantów"? Manipulacja

Tusk "sprowadza 100 tysięcy islamskich imigrantów"? Manipulacja

Źródło:
Konkret24

Karol Nawrocki ogłosił, że jako prezydent zrobi wszystko, by "to Polacy mieli pierwszeństwo w korzystaniu z polskiej służby zdrowia". Szef jego sztabu wyborczego przekonuje, że kandydat PiS podał już wcześniej szczegóły swojego kontrowersyjnego pomysłu - to nieprawda.

Nawrocki zapowiada "pierwszeństwo" Polaków w kolejkach do lekarzy. A szczegóły?

Nawrocki zapowiada "pierwszeństwo" Polaków w kolejkach do lekarzy. A szczegóły?

Źródło:
Konkret24

Niemcy "podrzucili", "przerzucili" do Polski "dziewięć tysięcy nielegalnych migrantów" - powtarzają od dłuższego czasu politycy Konfederacji i PiS. Choć ta liczba pochodzi z niemieckich statystyk, taki przekaz jest manipulacją i grą na emocjach mającą wzbudzać niepokój w społeczeństwie. Bo wcale nie chodzi głównie o przybyszy z Afryki czy Azji. Wyjaśniamy.

"Tysiące migrantów podrzuconych z Niemiec". Co się kryje za tą liczbą

"Tysiące migrantów podrzuconych z Niemiec". Co się kryje za tą liczbą

Źródło:
Konkret24

W kampanii prezydenckiej politycy PiS punktują kandydata PO Rafała Trzaskowskiego za to, że "nie jest szczery". Bo Warszawa przystąpiła do organizacji C40 Cities, a to - według nich - pociąga za sobą szereg limitów i zakazów, o których Trzaskowski w kampanii nie mówi. Jak jest naprawdę?

"Tego chce Trzaskowski". Opozycja straszy zakazem jedzenia mięsa i nabiału

"Tego chce Trzaskowski". Opozycja straszy zakazem jedzenia mięsa i nabiału

Źródło:
Konkret24

Internauci kpią, że Magdalena Biejat "z geografii nie jest dobra", ponieważ jako państwo wymieniła Frankfurt. Nagranie, które ma tego dowodzić, zostało jednak przycięte, a wypowiedź kandydatki na prezydenta wyrwana z kontekstu.

Biejat wymieniła Frankfurt jako "państwo na F"? Nagranie jest ucięte

Biejat wymieniła Frankfurt jako "państwo na F"? Nagranie jest ucięte

Źródło:
Konkret24

Jarosław Kaczyński spotyka się ostatnio z sympatykami PiS, zachęcając do głosowania na Karola Nawrockiego. Obiecuje, że będzie on najlepszym prezydentem na trudne czasy, bo obecny rząd już doprowadził do tego, "żeśmy się cofnęli" w rozwoju kraju. Na dowód przytacza statystyki - ale błędnie.

Kaczyński o rozwoju kraju: "żeśmy się cofnęli". Nieprawda

Kaczyński o rozwoju kraju: "żeśmy się cofnęli". Nieprawda

Źródło:
Konkret24

Czy ogórki mogą się stać tematem publicznej debaty w kampanii prezydenckiej? Owszem, jeśli dzięki temu można zarzucić konkurentowi hipokryzję. Po tym, jak Rafał Trzaskowski zachwalał na wiecu ogórki pewnego polskiego producenta, oponenci przekonują, że te ogórki "wyprodukowano w Niemczech". Firma, która stała się ofiarą politycznego sporu, wyjaśnia.

PiS: Trzaskowski promuje "niemieckie" ogórki. Mamy wyjaśnienie

PiS: Trzaskowski promuje "niemieckie" ogórki. Mamy wyjaśnienie

Źródło:
Konkret24

Miało być spełnienie obietnicy, wyszło rozwiązanie, którego skutki budzą wątpliwości. Choć niektórzy politycy koalicji przekonują, że zmiana składki zdrowotnej dla przedsiębiorców to realizacja jednego ze 100 konkretów czy punktu umowy koalicyjnej. Rzeczywistość wyraźnie rozmija się z deklaracjami.

Zmiana składki zdrowotnej: realizacja obietnic? Niezupełnie

Zmiana składki zdrowotnej: realizacja obietnic? Niezupełnie

Źródło:
Konkret24

"Warszawa, Ursynów" - z takim opisem krąży w polskiej sieci nagranie pokazujące tłum muzułmanów modlących się obok jakiegoś osiedla. To jednak inne miasto.

Muzułmanie na Ursynowie? To nie Warszawa

Muzułmanie na Ursynowie? To nie Warszawa

Źródło:
Konkret24

Nagłaśniany przez polityków prawicy przekaz, że rząd planuje otworzyć w Czerwonym Borze ośrodek dla "nielegalnych imigrantów", zamiast tworzyć tam planowaną jednostkę wojskową, jest nie tylko nieprawdziwy - to niebezpieczna gra na emocjach. To, do czego prowadzi, pokazały wydarzenia z niedzieli.

Czerwony Bór: ośrodek dla migrantów zamiast jednostki wojskowej? Manipulacja PiS

Czerwony Bór: ośrodek dla migrantów zamiast jednostki wojskowej? Manipulacja PiS

Źródło:
Konkret24

Po awanturze w Sejmie na 51 posłów PiS nałożono kary. Teraz Tomasz Sakiewicz i jego telewizja twierdzą, że w związku z tym poseł Edwarda Siarka trafił do szpitala. Parlamentarzysta jednak zaprzecza, a my wyjaśniamy, o co chodzi w tym fake newsie.

Poseł Siarka, udar i kara finansowa. Nic tu się nie zgadza

Poseł Siarka, udar i kara finansowa. Nic tu się nie zgadza

Źródło:
Konkret24

Kandydat Konfederacji na prezydenta porusza na wyborczych wiecach wiele różnych tematów, wygłaszając tezy, które nieraz są manipulacjami. Należą do nich na przykład twierdzenia o wyjeżdżaniu lekarzy z Polski czy o narzuconej przez Unię Europejską konieczności rejestracji wszystkich kur.

Mentzen o rejestrowaniu kur i wyjazdach lekarzy. Dwie nieprawdy

Mentzen o rejestrowaniu kur i wyjazdach lekarzy. Dwie nieprawdy

Źródło:
Konkret24

"Tak nas robią w ciula", "za to powinna być deportacja" - oburzają się internauci, komentując nagranie Ukrainki, która rzekomo pobiera 800 plus dzięki siedmiu ukraińskim paszportom. Wideo rozpowszechniane jest z antyukraińskim przekazem. Dotarliśmy do autorki nagrania. Miał być żart, wyszło inaczej. Oto jej historia.

Ukrainka i 800 plus "na siedem paszportów"? Znaleźliśmy autorkę filmu

Ukrainka i 800 plus "na siedem paszportów"? Znaleźliśmy autorkę filmu

Źródło:
Konkret24

Burmistrzowie kilku dużych angielskich miast to już muzułmanie, w kraju działa trzy tysiące meczetów, a każda szkoła ma obowiązek nauczać o islamie - to przekaz nagrania rozpowszechnianego w mediach społecznościowych. Ma ponad dwa miliony wyświetleń. Lecz przytaczane "dowody" na "muzułmańską" Wielką Brytanię to albo manipulacje, albo nieprawdy. A przekaz nagłaśniają prokremlowskie konta.

Burmistrzowie muzułmanie i lekcje o islamie. W Wielkiej Brytanii?

Burmistrzowie muzułmanie i lekcje o islamie. W Wielkiej Brytanii?

Źródło:
Konkret24

"Warszawa staje się coraz mniej bezpiecznym miastem" - przekonują politycy PiS w kolejnych nagraniach i publicznych wystąpieniach. Sprawdziliśmy więc policyjne statystyki.

PiS: "lawinowy wzrost przestępstw" w Warszawie. A co pokazują dane?

PiS: "lawinowy wzrost przestępstw" w Warszawie. A co pokazują dane?

Źródło:
Konkret24

Sprawa Ryszarda Cyby, skazanego za zabicie działacza PiS, to przykład, jak można robić politykę, budując wśród wyborców poczucie zagrożenia. Niekoniecznie w zgodzie z prawdą i faktami. A także czym skutkuje brak oficjalnych informacji i stosownych reakcji na fakty.

Ryszard Cyba. "Więzienie opuścił morderca". Kalendarium

Ryszard Cyba. "Więzienie opuścił morderca". Kalendarium

Źródło:
Konkret24

Anna Bryłka z Konfederacji twierdzi, że "cały czas zwiększa się liczba wydawanych zezwoleń na pracę" cudzoziemcom. Według polityków koalicji rządzącej jest odwrotnie. Kto ma rację? Sprawdziliśmy statystyki.

Zezwoleń na pracę dla cudzoziemców więcej czy mniej? Mamy dane

Zezwoleń na pracę dla cudzoziemców więcej czy mniej? Mamy dane

Źródło:
Konkret24