"Nie bójcie się wirusa", czyli apel pediatry pełen manipulacji na temat COVID-19

"Nie bójcie się wirusa", czyli apel pediatry pełen manipulacji na temat COVID-19Shutterstock

O COVID-19 jako niegroźnej chorobie i o niebezpiecznych szczepionkach opowiada w nagranym na Facebooku apelu lekarka, wobec której toczy się już wiele postępowań w związku z szerzeniem teorii niezgodnych z wiedzą medyczną. Przestrzegamy przed jej nieprawdziwymi teoriami - a eksperci tłumaczą, jaka jest prawda.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

Ponad milion wyświetleń ma opublikowany 15 grudnia na Facebooku apel pediatry dr Doroty Sienkiewicz, w którym kwestionuje on zagrożenie dzieci i młodzieży "najbardziej popularną obecnie chorobą" - czyli COVID-19 - i zniechęca do szczepień. Treść apelu powiela wiele manipulujących tez, jakie o COVID-19 regularnie rozprowadzają sceptycy pandemii. Blisko czterominutowe nagranie pojawiło się już też na kilku profilach tworzonych lub odwiedzanych przez sceptyków pandemii i szczepień. Największą popularność filmik ten miał na profilu Justyny Sochy. Według danych Facebooka obejrzało go 1,2 mln użytkowników portalu, 40 tys. udostępniło, 30 tys. zostawiło reakcję, a 3 tys. skomentowało.

Film z apelem dr Doroty Sienkiewicz na Facebooku
Film z apelem dr Doroty Sienkiewicz na FacebookuFilm z apelem dr Doroty Sienkiewicz na Facebookufacebook

"Nie bójcie się wirusa"

"Dzień dobry. Nazywam się Dorota Sienkiewicz. Jestem mamą, wkrótce będę babcią. Jestem lekarzem pediatrą i naukowcem" - przedstawia się bohaterka nagrania. "Słyszycie zewsząd codziennie, jak niebezpieczna jest najbardziej popularna obecnie choroba, ale mam dla was dobrą wiadomość - to nie jest prawda" - przekonuje. Dalej mówi, że choroba ta jest "podobna do innych przeziębień", a zwłaszcza dla dzieci i młodzieży powodujący ją wirus niesie niewielkie ryzyko zagrożenia zdrowia i życia. Twierdzi, że młodzi ludzie nie są "zagrożeniem dla rodziców i dziadków". Powiela również znane z koronasceptycznych grup twierdzenie, że przechorowanie "daje dużo lepszą odporność". "Nie bójcie się wirusa" - apeluje.

Lekarka powtarza znane już manipulacje, półprawdy i mity o szczepionkach na COVID-19. Zamiast o szczepionkach mówi o "szczypawkach". Według Sienkiewicz szczepionki nie zapobiegają chorobie ani przenoszeniu wirusa na inne osoby. Przekonuje ona, że są bardzo niebezpieczne i mogą spowodować uszkodzenie serca, a nawet śmierć. Sugeruje, że skład szczepionek nie jest dokładnie znany i że "nikt też nie bierze odpowiedzialności za powikłania po tej szczypawce".

"Musicie szybko dorosnąć w tych trudnych czasach. Będzie to trudne, ponieważ za chwilę dowiecie się, że nie możecie pójść do szkoły, że nie możecie pojechać na wycieczkę, że musicie zostać w domu, ponieważ nie przyjęliście szczypawki" - kończy swój apel dr Dorota Sienkiewicz i namawia młodych: "bądźcie silni".

"Trudno jest w 2-3 zdaniach podać te źródła"

O wyjaśnienie twierdzeń z apelu zwróciliśmy się najpierw do dr Sienkiewicz. Poprosiliśmy o skrótowe, kilkuzdaniowe przedstawienie podstaw źródłowych siedmiu wskazanych części apelu. "Każde z twierdzeń zawartych w apelu opiera się na wielu opracowaniach naukowych publikowanych w liczących się czasopismach medycznych na świecie, a także opiniach ekspertów środowisk naukowych na świecie" - zapewnia lekarka w przesłanym nam mailu. "Trudno jest więc w 2-3 zdaniach podać te źródła, dlatego w poniższych linkach znajdzie Pan ich przegląd" - przekonuje.

Doktor Sienkiewicz podkreśla, że jej stowarzyszenie proponuje sprawdzone i skuteczne leczenie mogące powstrzymać rozwój choroby w jej początkowej fazie oraz profilaktykę ukierunkowaną na wzmacnianie układu odporności. "Procedury lecznicze proponowane przez Radę Naukową i Ministra Zdrowia sprowadzają się do teleporady i podawania Paracetamolu oraz oczekiwania na ustąpienie lub rozwój choroby na tyle poważny, że wymaga hospitalizacji, tlenoterapii lub respiratoroterapii" - ocenia.

W mailu do Konkret24 dr Sienkiewicz informuje, że jest lekarzem pediatrą, specjalistą rehabilitacji i pracuje na szpitalnym oddziale rehabilitacyjnym dla dzieci oraz w poradniach rehabilitacyjnych. W działalności naukowej koncentruje się obecnie na leczeniu dzieci z chorobami nerwowo-mięśniowymi "opracowaną nowatorską metodą terapii".

Przesłane nam przez dr Sienkiewicz linki to głównie odnośniki do strony Polskiego Stowarzyszenia Niezależnych Lekarzy i Naukowców, którego jest prezesem. W artykułach są z kolejne linki do dziesiątek opracowań naukowych i raportów na stronach różnych instytucji. Przejrzeliśmy je, ale nie znaleźliśmy takich, które dawałyby solidne i aktualne podstawy naukowe do stwierdzeń głoszonych przez dr Sienkiewicz. Wiele poruszanych kwestii odnosi się do prawdziwych informacji, ale pomija niezbędny kontekst. Linkowane teksty dotyczyły na przykład niskich w porównaniu ze starszymi grupami wiekowymi statystyk wykrywanych zakażeń i stwierdzanych zgonów z COVID-19. Nie było wśród nich jednak artykułów, które pozwoliłyby nazwać COVID-19 chorobą "podobną do innych przeziębień" czy bagatelizować ryzyko zakażenia.

Nagłówek artykułu na stronie Polskiego Stowarzyszenia Niezależnych Lekarzy i Naukowców
Nagłówek artykułu na stronie Polskiego Stowarzyszenia Niezależnych Lekarzy i NaukowcówNagłówek artykułu na stronie Polskiego Stowarzyszenia Niezależnych Lekarzy i Naukowcówpsnlin.pl

Nie było również tekstów, które dowodziłyby, że szczepienia "są bardzo niebezpieczne". W przesłanym nam artykule ze strony stowarzyszenia pod tytułem "Czy wiesz, jak może wpłynąć na Twoje serce przyjęcie tzw. 'szczepionki' p/Covid-19?" zamieszczono linki do sześciu tekstów o przypadkach zapalenia mięśnia sercowego u osób poniżej 18. roku życia. Artykuły opisywały znane przypadki tej choroby u osób szczepionych przeciw COVID-19, ale nie było w nich wniosków dotyczących dużego ryzyka zachorowania na zapalenie mięśnia sercowego po przyjęciu szczepionki na COVID-19.

Spisaliśmy siedem fragmentów wypowiedzi dr Doroty Sienkiewicz, w których szczególnie powtarzają się niewiarygodne tezy, i przedstawiliśmy je ekspertom z prośbą o skonfrontowanie ich z aktualną wiedzą medyczną. Do tematów poruszonych w apelu odnoszą się: prof. Agnieszka Szuster-Ciesielska z Katedry Wirusologii i Immunologii Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie i Paweł Grzesiowski, ekspert Naczelnej Rady Lekarskiej do spraw walki z COVID-19.

Znane nieprawdy o COVID-19 i szczepionkach

Twierdzenie nr 1: niegroźna choroba

Słyszycie zewsząd codziennie, jak niebezpieczna jest najbardziej popularna obecnie choroba, ale mam dla was dobrą wiadomość - to nie jest prawda. Choroba ta jest podobna do innych przeziębień, które na pewno mieliście w swoim życiu nie raz. Wirus niesie niewielkie ryzyko, zwłaszcza dla dzieci, dla młodych ludzi. Dr Dorota Sienkiewicz

Profesor Agnieszka Szuster-Ciesielska: To nie jest prawda. Obecna fala obnażyła niebezpieczeństwo, jakie niesie koronawirus dla dzieci. Tylko w Stanach Zjednoczonych na COVID-19 zmarło ponad 700 dzieci. Od sierpnia w Wielkiej Brytanii codziennie z powodu COVID-19 przyjmowanych jest do szpitali ponad setka dzieci. Również w Polsce słyszy się głosy lekarzy o coraz większej liczbie dzieci przyjmowanych na oddziały pediatryczne. Z Centrum Matki Polki w Łodzi usłyszeliśmy o trzech przypadkach udarów u małych dzieci chorujących na COVID-19. Do tej pory w Polsce odnotowano 366 przypadków groźnego wielonarządowego zespołu zapalnego (PIMS) u dzieci. Powinniśmy też mieć na względzie długotrwałe pokłosie kontaktu z koronawirusem, tzw. long-covid, który pojawia się też u dzieci przechodzących COVID-19 bezobjawowo. Są to objawy nie tylko dotyczące układu oddechowego, ale także neurologiczne i psychiczne.

Doktor Paweł Grzesiowski: Twierdzenie, że COVID-19 nie jest groźny dla dzieci, straciło aktualność. Tutaj należałoby aktualizować wiedzę. Owszem pierwsze warianty z Wuhanu, D614G i alfa, rzadko wywoływały objawowe zachorowania u dzieci. Fala delta, a obecnie omicron na całym świecie przyniosły dramatyczną zmianę. W niektórych krajach dzieci stanowią około jednej trzeciej wszystkich przypadków wymagających hospitalizacji, włącznie z koniecznością wspomagania oddechu respiratorem. Są również pojedyncze przypadki śmierci wśród dzieci i młodzieży.

Twierdzenie nr 2: młodzi nie są zagrożeniem dla starszych

Nie stanowicie też zagrożenia dla rodziców i dziadków - to zbadali naukowcy, to można przeczytać. Dr Dorota Sienkiewicz

Profesor Agnieszka Szuster-Ciesielska: Takie stwierdzenia było słychać na początku pandemii, kiedy dopiero rozpoznawano koronawirusa. Obecnie wiadomo, że dzieci roznoszą wirusa tak samo skutecznie jak dorośli. Biorąc pod uwagę słabszą kondycję zdrowotną seniorów oraz niedostateczną odpowiedź na szczepionkę, zakażone wnuki stanowią dla nich realne zagrożenie, podobnie jak dzieci dla rodziców, zwłaszcza niezaszczepionych.

Doktor Paweł Grzesiowski: To jest kompletna bzdura. To jest kłamstwo i to ciężkie, bo mamy przecież liczne dowody naukowe i kliniczne, że dzieci tego wirusa przenoszą. Pokazała to fala delta, gdzie największa liczba ognisk epidemicznych jakie były w Polsce, a przyznał to sam minister zdrowia i również sanepid, była właśnie w szkołach. Dzieci przynosiły wirusa do domu, mamy mnóstwo potwierdzonych ognisk domowych, gdzie dziecko stawało się tym pierwszym ogniwem przynoszącym wirusa do domu. To jest piramidalna bzdura.

Twierdzenie nr 3: przechorowanie daje odporność

Zachorowanie natomiast, przechorowanie tej choroby, daje wam dużo lepszą odporność. Nie bójcie się wirusa. Dr Dorota Sienkiewicz

Profesor Agnieszka Szuster-Ciesielska: To mit. Nie udowodniono jednoznacznie, że przechorowanie daje lepszą odporność, bo ta zależy już od indywidualnej odpowiedzi danej osoby. Na pewno zakażona osoba wytwarza szerszy wachlarz przeciwciał, ale i u niej może dojść do reinfekcji, zwłaszcza po pojawieniu się wariantu uciekającego odpowiedzi odpornościowej. Co by jednak nie mówić, weźmy pod uwagę koszt nabycia odporności – przechorowanie z niewiadomymi konsekwencjami czy dobrze przebadaną i podaną już milionom szczepionką.

Doktor Paweł Grzesiowski: Rzeczywiście ozdrowieńcy bardzo rzadko zapadali na poprzednie warianty wirusa. Ktoś, kto przechorował COVID-19 na przykład we wrześniu zeszłego roku, nie chorował na wiosnę, bo krążył ten sam wirus z Wuhan lub zmieniony na (D614G) i później na alfę. To wszystko zmieniło się znowu z nastaniem delty, a jeszcze bardziej z nastaniem omicrona. Na dużej liczbie opisanych przypadków widać, że omicron świetnie sobie radzi z odpornością ozdrowieńców. Także i w tym przypadku wiedzę należałoby zaktualizować. Jest to również nieprawda z punktu widzenia naukowego. Badania serologiczne wykazują, że niestety przeciwciała wytworzone przeciwko jednemu typowi wirusa mogą nie chronić przeciwko drugiemu, jeśli mutacje są istotne. I to wyraźnie widać w przypadku delty i omikrona. Również surowica ozdrowieńców może być w takich przypadkach nieskuteczna, jej podawanie może nie mieć sensu.

Twierdzenie nr 4: szczepionki nie zapobiegają chorobie ani przenoszeniu wirusa na inne osoby

Sławne szczypawki nie zapobiegają chorobie ani przenoszeniu wirusa na inne osoby. Dr Dorota Sienkiewicz

Profesor Agnieszka Szuster-Ciesielska: Nie znam szczepionki skutecznej w stu procentach. Ani takiej, która nie daje żadnych działań niepożądanych. Jednak nie można tego porównać z ryzykiem przejścia choroby, z nieraz ciężkimi objawami i powikłaniami. Także szczepionki przeciw COVID-19 nie są w pełni skuteczne, zwłaszcza wobec nowych wariantów. Prawdą jest, że zaszczepione osoby się zakażają, chorują, zdarzają się też zgony wśród najsłabszych i najstarszych. Jeśli jednak spojrzymy na statystyki, te pokazują dobitnie: zgony dominują wśród osób niezaszczepionych. Czy szczepionki powstrzymują transmisję wirusa? Na początku nie, ale powodują, że wirus u zaszczepionej i zakażonej osoby jest znacznie szybciej eliminowany niż u osoby niezaszczepionej. To dlatego zaszczepione osoby wciąż powinny przestrzegać zasad DDM, być testowane i poddawane kwarantannie. To wcale nie świadczy o nieskuteczności szczepionek – taka osoba ma ogromną szansę na uratowanie swojego zdrowia, na przeżycie. Bilans hospitalizacji i zgonów wyraźnie wskazuje, że szczepionki spełniają swoje zadanie, na ile jest to możliwe w obecnej sytuacji.

Dr Grzesiowski o zakażonych: mówią, że uważali, że szczepienia nie są potrzebne, że pandemia nie jest tak groźna
Dr Grzesiowski o zakażonych: mówią, że uważali, że szczepienia nie są potrzebne, że pandemia nie jest tak groźnatvn24

Doktor Paweł Grzesiowski: Jak ktoś mówi, że szczepionka nie zapobiega zachorowaniu, to oznacza, że w ogóle nie zapobiega. A to jest nieprawda. Natomiast prawdą jest, że szczepionka nie chroni w stu procentach. Szczepionka redukuje ryzyko choroby objawowej czy skąpoobjawowej, czy nawet bezobjawowej. Przy podaniu dwóch dawek szczepionki ochrona przed zachorowaniem na wirusa w wariancie delta to jest około 60 procent, dla omicrona ta wartość jest nawet niższa (o około 30 procent). Po podaniu trzeciej dawki jednak te wartości się podnoszą i można powiedzieć, że osoby zaszczepione mają ochronę przed skąpoobjawowym zakażeniem około 50 procent przed omicronem, a około 90 procent ochrony przed ciężkim zakażeniem. Niestety prawdą jest to, że osoba zaszczepiona może zachorować skąpoobjawowo i przenosić wirusa, ale jednak zaraża krócej i w konsekwencji mniejszą liczbę osób. Często już po trzech dniach u osoby zaszczepionej wirus nie jest wykrywany w drogach oddechowych. Więc to twierdzenie wykorzystuje pewne ziarna prawdy, ale miesza je z innymi, które już są mniej wiarygodne.

Twierdzenie nr 5: szczepionki są niebezpieczne, powodują uszkodzenia serca i inne powikłania

Poza tym [szczepionki] są bardzo niebezpieczne. Wasi koledzy, którzy w innych krajach zostali zaszczypawkowani, ciężko chorują po tym. Mają uszkodzone serce, są słabi, a niektórzy umierają. Te uszkodzenia są nieodwracalne. Oprócz serca są też inne powikłania. Dr Dorota Sienkiewicz

Profesor Agnieszka Szuster-Ciesielska: Jak każda szczepionka, również ta może wywoływać działania niepożądane. W tym te poważniejsze, jak zapalenie mięśnia sercowego. Lecz pojawia się ono po podaniu szczepionek mRNA przede wszystkim u chłopców i młodych mężczyzn z częstotliwością 12,6 przypadków na 1 mln podanych dawek. Dla porównania: zapalenie mięśnia sercowego w wyniku zachorowania na COVID-19 pojawia się u 450 osób na milion zakażonych, czyli ponad 30 razy częściej. Do tego nie można porównywać powagi tego powikłania w obu tych okolicznościach – po szczepieniu zapalenie mięśnia sercowego jest łagodną, samoograniczającą się chorobą, podczas gdy po infekcji zmiany w sercu są poważne.

Doktor Paweł Grzesiowski: Są na świecie takie pojedyncze przypadki. Należy jednak powiedzieć, że w grupie dzieci w wieku od 5 do 11 lat, których jest zaszczepionych na świecie około siedem milionów, nie ma raportów o zapaleniu mięśnia sercowego. Doniesienia o zapaleniu mięśnia sercowego dotyczyły głównie młodych mężczyzn – tak że to kolejny przykład manipulacji informacją. Owszem, odnotowano przypadki łagodnego, samoistnie ustępującego zapalenia mięśnia sercowego. Tyle że przecież w samej chorobie COVID-19 zapalenia mięśnia sercowego są ciężkie i bardzo ciężko pozostawiają stałe uszkodzenie serca.

Twierdzenie 6: nieznany jest dokładny skład szczepionek

My jako lekarze nie będziemy w stanie wam pomóc, ponieważ nawet sami nie wiemy, co jest dokładnie w tych ampułkach. Nie będziemy wiedzieli, jakie wam podać lekarstwo. Nie da się usunąć szczypawki z waszego organizmu. To zresztą nie jest taka szczypawka jak inne, które dostawaliście nie raz w swoim życiu. Dr Dorota Sienkiewicz

Profesor Agnieszka Szuster-Ciesielska: Skład szczepionek jest bardzo dobrze znany i opublikowany. Do tego każda seria szczepionki przed dopuszczeniem do obrotu przechodzi badania jakościowe u wytwórcy oraz dodatkowo w jednym z Państwowych Laboratoriów Kontroli Leków zrzeszonych w sieci pod patronatem Europejskiego Dyrektoriatu ds. Jakości Leków.

Doktor Paweł Grzesiowski: To jest stary trick antyszczepionkowców. Próbują wmówić, że w szczepionkach są jakieś zanieczyszczenia, o których nie ma informacji w charakterystyce produktu leczniczego. Jest to bzdura. Wielokrotnie to było wyjaśnione. Przedstawiano wyniki jakichś badań pod mikroskopem elektronowym, że niby w szczepionkach są jakieś zanieczyszczenia. To wszystko jest wyssane z palca. Pani doktor musiałaby jakoś udowodnić, że w szczepionce jest coś innego, niż piszą producenci.

Twierdzenie 7: nikt nie odpowiada za skutki szczepień

Nikt też nie bierze odpowiedzialności za powikłania po tej szczypawce. Ani pielęgniarka, która wam poda, ani lekarze, ani sanepid, ani minister zdrowia, ani rząd, ani nawet firmy farmaceutyczne, które wyprodukowały tę truciznę. Dr Dorota Sienkiewicz

Profesor Agnieszka Szuster-Ciesielska: W sytuacji awaryjnego dopuszczenia szczepionek przepisy mówią, że firma nie może ponosić odpowiedzialności, ponieważ szczepionka nie jest autoryzowana. Taką decyzję podjęto np. w Urzędzie Rejestracji Leków w Stanach Zjednoczonych (FDA). Natomiast jeżeli jest normalny proces dopuszczenia do obrotu i autoryzacja szczepionki, tak jak w przypadku szczepionki mRNA Pfizera, to tutaj odpowiedzialność jest/będzie standardowa, czyli firmy farmaceutyczne będą odpowiadać za te szczepionki i za ewentualne działania uboczne. Rządy wielu krajów zgodziły się wziąć na siebie ewentualnie konsekwencje finansowe takich rzadkich zdarzeń, dzieląc odpowiedzialność z producentami w obliczu tej wyjątkowej sytuacji.

Doktor Paweł Grzesiowski: To jest absolutna nieprawda. Po pierwsze, jeżeli w czasie szczepienia pozostaje błąd ze strony personelu medycznego, to pacjent jest chroniony polskim prawem, które mówi, że w przypadku uszczerbku zdrowia czy życia odpowiada za to lekarz czy pielęgniarka. Jest ubezpieczenie i roszczenie jest wypłacane. Po drugie, jeżeli szczepionka ma błąd technologiczny, producenci za niego odpowiadają. Trzecia sprawa to są ewentualne niepożądane odczyny poszczepienne, za które odszkodowania powinien płacić rząd poprzez fundusz kompensacji NOP-ów. Fundusz ma jednak już niedługo działać i ma działać wstecz – więc to też będzie nieprawdziwa informacja. Pojawiały się wcześniej informacje o uchylaniu się przez firmy farmaceutyczne od odpowiedzialności finansowej, ale tak nigdzie na świecie nie jest tak, że firmy ponoszą odpowiedzialność za zdarzenia, które wynikają nie z wady technologicznej szczepionki, lecz z indywidualnej reakcji człowieka. Za takie zdarzenia odszkodowania powinien wypłacać rząd kraju, który organizuje szczepienia.

23.12.2021 | COVID-19 zabrał wielu polskim rodzinom najbliższych. "Tata zobaczył wnuka tylko w telefonie"
23.12.2021 | COVID-19 zabrał wielu polskim rodzinom najbliższych. "Tata zobaczył wnuka tylko w telefonie"Fakty TVN

Trwające postępowania w sprawie dr Sienkiewicz. "Propagowanie postaw antyzdrowotnych"

Jak poinformował Konkret24 Rafał Hołubicki, rzecznik prasowy Naczelnej Izby Lekarskiej, w stosunku do dr Doroty Sienkiewicz toczy się wiele postępowań wszczętych przez rzeczników okręgowych i Naczelnego Rzecznika Odpowiedzialności Zawodowej. 20 grudnia okręgowy ROZ z Białegostoku wydał postanowienie o wszczęciu postępowania w sprawie rażąco niezgodnych z aktualną wiedzą medyczną wypowiedzi dr Doroty Sienkiewicz publikowanych w mediach społecznościowych od 14 grudnia tego roku. "W tym samym dniu sporządzono postanowienie o przedstawieniu zarzutów i skierowano do OSL wniosek o tymczasowe zawieszenie prawa wykonywania zawodu. Posiedzenie sądu zaplanowano na połowę stycznia 2021 r." - czytamy.

Już 30 grudnia 2020 roku wszczęto postępowanie w sprawie Listu otwartego polskich lekarzy, naukowców i pracowników służby zdrowia do polskich władz oraz mediów z 5 października 2020 roku oraz Apelu naukowców i lekarzy w sprawie szczepień na koronawirusa. Sprawy dotyczą m.in. doktor Sienkiewicz. 24 sierpnia 2021 roku przedstawiono jej zarzut publikowania treści niezgodnych z aktualną wiedzą medyczną. Został już wyznaczony końcowy termin zapoznania się z materiałami postępowania. 27 lipca 2021 roku w Opolu wszczęto inne postepowanie - w sprawie listu adresowanego do jednej ze społeczności szkolnych. 10 sierpnia 2021 roku lekarce zostały przedstawione zarzuty czynnego propagowania postaw antyzdrowotnych, a 17 sierpnia do okręgowego sądu lekarskiego skierowano wniosek o tymczasowe zawieszenie prawa wykonywania zawodu. "Procedura w tym zakresie, przy destruktywnej aktywności obrońcy, toczy się przed OSL – najbliższy termin posiedzenia został wyznaczony na 27 grudnia 2021 r." - poinformował nas rzecznik NIL.

Pytania o działalność doktor Doroty Sienkiewicz wysłaliśmy również do rzecznika prasowego Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku. Według informacji na stronie internetowej uczelni lekarka jest adiunktem na Wydziale Nauk o Zdrowiu. Rzecznik uniwersytetu Marcin Tomkiel odesłał nas do oficjalnego stanowiska władz UMB w sprawie szczepień dzieci. Zachęcono w nim do szczepień i potępiono "pseudonaukowe i szkodliwe działania osób przeciwnych szczepieniom". "Uczelnia wielokrotnie wyjaśniała w mediach, także stacji TVN24, że nie podziela poglądów dr D. Sienkiewicz w sprawie szczepień. Są to jej prywatne poglądy, a nie oficjalne stanowisko UMB. Społeczność akademicka naszej uczelni w prawie 100 proc. jest zaszczepiona i rekomendujemy szczepienia także u dzieci" - napisał Tomkiel do Konkret24.

Autor: Krzysztof Jabłonowski / Źródło: Konkret24; zdjęcie: Shutterstock/Facebook

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

Na oskarżenia polityków Prawa i Sprawiedliwości o "bezprawnym odebraniu pieniędzy" przez rząd w wyniku decyzji PKW minister finansów odpowiada: w 2016 roku była "dokładnie analogiczna sytuacja". Chodzi o wstrzymanie wypłaty subwencji dla Nowoczesnej. Porównaliśmy więc oba przypadki.

Wstrzymanie subwencji: PiS w "analogicznej sytuacji" jak Nowoczesna? Grosz różnicy

Wstrzymanie subwencji: PiS w "analogicznej sytuacji" jak Nowoczesna? Grosz różnicy

Źródło:
Konkret24

Profesor Andrzej Zybertowicz z Kancelarii Prezydenta RP - podkreślając zasługi Andrzeja Dudy - utrzymuje, że przed jego prezydenturą "nie stacjonowały w Polsce amerykańskie wojska", a tarcza w Redzikowie jest pierwszą stałą bazą wojsk USA w naszym kraju. Nie umniejszając dorobku obecnego prezydenta, wyjaśniamy, dlaczego przypisywanie mu tych wszystkich zasług nie jest jednak uprawnione.

Amerykańskie wojska w Polsce. Co pominął profesor Zybertowicz?

Amerykańskie wojska w Polsce. Co pominął profesor Zybertowicz?

Źródło:
Konkret24

Czy rzeczywiście w tym roku do Polski "wjechało już więcej Rosjan" niż za poprzednich rządów? Tak twierdzi posłanka PiS Anna Gembicka. Przedstawiamy więc dane.

Ilu Rosjan "już wjechało do Polski"? Trend jest znaczący

Ilu Rosjan "już wjechało do Polski"? Trend jest znaczący

Źródło:
Konkret24

Opieszałość w wypłatach rządowej pomocy dla powodzian wzmocniła krytykę opozycji wobec działań ministra Marcina Kierwińskiego. Politycy PiS zarzucają, że "obsługa pełnomocnika" ma kosztować budżet 25 milionów złotych. Sprawdziliśmy, o jakie pieniądze chodzi i na co rzeczywiście mogą zostać przeznaczone.

25 milionów "na obsługę pełnomocnika ds. odbudowy po powodzi"? Co to za pieniądze

25 milionów "na obsługę pełnomocnika ds. odbudowy po powodzi"? Co to za pieniądze

Źródło:
Konkret24

Analitycy NATO sprawdzili, w których serwisach społecznościowych najłatwiej i najtaniej można kupić fałszywe zaangażowanie - polubienia, wyświetlenia, udostępnienia, komentarze. Te mogą być używane do wzmacniania treści politycznych i operacji wywierania wpływu. Badacze ocenili też, jak radzą sobie z tym platformy. Wnioski nie są zachęcające.

Ile fałszywych polubień, wyświetleń i komentarzy można kupić za 250 złotych? Raport NATO

Ile fałszywych polubień, wyświetleń i komentarzy można kupić za 250 złotych? Raport NATO

Źródło:
Konkret24

W mediach społecznościowych rozchodzi się nagranie prezentujące budynek Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie zniszczony przez grafficiarzy. Nie jest to autentyczne wideo.

"Ogłoszono im zarzut zniszczenia mienia". Uwaga na ten film

"Ogłoszono im zarzut zniszczenia mienia". Uwaga na ten film

Źródło:
Konkret24

Po zatrzymaniu 14 listopada 2024 roku przez Centralne Biuro Antykorupcyjne prezydenta Wrocławia Jacka Sutryka pojawiło się pytanie, czy politycy mogą pracować w spółkach Skarbu Państwa i w spółkach samorządowych. Wątek ten wzbudził wiele wątpliwości wśród posłów. Wyjaśniamy, co stanowią przepisy.

Wójtowie, burmistrzowie, prezydenci miast, posłowie. Czego im nie wolno

Wójtowie, burmistrzowie, prezydenci miast, posłowie. Czego im nie wolno

Źródło:
Konkret24

Posłanka rządzącej koalicji mówi o "obstrukcji prac rządu" ze strony Andrzeja Dudy, a prezydencki minister utrzymuje, że to rządzący "żadnych ustaw nie kierują na biurko prezydenta". Kto ma rację? Sprawdziliśmy, ile ustaw Andrzej Duda dostał do podpisu i jaki był ich los.

"Obstrukcja prac rządu"? Ilu ustaw prezydent nie podpisał

"Obstrukcja prac rządu"? Ilu ustaw prezydent nie podpisał

Źródło:
Konkret24

Miliony odsłon w mediach społecznościowych generują wpisy z nagraniem, na którym Władimir Putin ma rzekomo mówić, że Rosja użyje broni jądrowej w przypadku masowego ataku rakietowego na jej terytorium. Nieprzypadkowo wideo to - z błędnym opisem - jest teraz rozpowszechniane przez prorosyjskie konta. Tłumaczymy, kiedy i co mówił rosyjski prezydent.

Władimir Putin o "użyciu broni jądrowej". Kiedy tak powiedział

Władimir Putin o "użyciu broni jądrowej". Kiedy tak powiedział

Źródło:
Konkret24

Substancje chemiczne w wodzie powodują u dzieci homoseksualizm, fluor obniża inteligencję, wirus HIV nie jest przyczyną AIDS, a szczepionki powodują autyzm - z takich fałszywych tez słynie Robert F. Kennedy Jr. Ten wyznawca spiskowych teorii ma wkrótce zadbać o zdrowie Amerykanów. Moment ogłoszenia tej decyzji określono już "strasznym dniem dla zdrowia publicznego".

"Uczynić Amerykę znowu zdrową". Robert F. Kennedy Jr. i jego chore teorie

"Uczynić Amerykę znowu zdrową". Robert F. Kennedy Jr. i jego chore teorie

Źródło:
Konkret24

Czy wiceministra klimatu Urszula Zielińska mówiła o "kapsułach napędzanych energią kosmiczną" i "szlakach dla sterowców z bambusa"? Według rozpowszechnianego w sieci nagrania proponowała takie technologie jako ekologiczne rozwiązania transportowe. Brzmi niewiarygodnie - bo film nie jest wiarygodny. To przykład, jak wykorzystano sztuczną inteligencję do stworzenia fałszywki.

"Energia księżycowa" i "fosforyzujące ślimaki". Minister ofiarą deep fake'a

"Energia księżycowa" i "fosforyzujące ślimaki". Minister ofiarą deep fake'a

Źródło:
Konkret24

Poseł Paweł Jabłoński ma nadzieję, że Donald Trump po ponownym objęciu urzędu prezydenta USA będzie naciskał, by Niemcy przeznaczały więcej na obronność. Tylko że podane przez posła PiS dane nie są już aktualne.

Jabłoński: "Niemcy do dzisiaj nie płacą 2 procent PKB na obronność". Sprawdziliśmy

Jabłoński: "Niemcy do dzisiaj nie płacą 2 procent PKB na obronność". Sprawdziliśmy

Źródło:
Konkret24

Rafał Trzaskowski "w Dzień Niepodległości pojechał po rogale do Poznania" - twierdzi poseł PiS Jacek Sasin. Gdy ogłosił to na swoim profilu, wielu zaprzeczało, na co on opublikował rzekomy "dowód". Co naprawdę 11 listopada robił prezydent Warszawy?

Kiedy Trzaskowski "pojechał po rogale"? Sasin nie ma racji

Kiedy Trzaskowski "pojechał po rogale"? Sasin nie ma racji

Źródło:
Konkret24

Nagranie z tłumami muzułmanów modlących się na ulicach dużego miasta wzbudza dyskusję w mediach społecznościowych. Rozchodzi się z przekazem, że to sceny z Paryża i dowód na "islamizację Europy". W tle pojawia się krytyka polityki francuskiego rządu. Nie jest to jednak Paryż, choć rzeczywiście miasto w Europie.

"Islamizacja Europy"? Skąd jest to nagranie

"Islamizacja Europy"? Skąd jest to nagranie

Źródło:
Konkret24

"Sikorski i Tusk blokowali jej budowę, dopóki mogli", "zablokowali w imię resetu z Putinem" - ten fałszywy przekaz dotyczący instalacji tarczy antyrakietowej w Polsce wrócił z okazji oficjalnego otwarcia bazy w Redzikowie. Od lat służy PiS jako element politycznej gry. Przypominamy, dlaczego inwestycja w Redzikowie tak się przeciągała.

Baza w Redzikowie. Jak to było z "blokowaniem budowy" tarczy antyrakietowej

Baza w Redzikowie. Jak to było z "blokowaniem budowy" tarczy antyrakietowej

Źródło:
Konkret24

Rozpowszechniany w sieci fragment wystąpienia Donalda Trumpa ma dowodzić, że według prezydenta elekta Polska powinna płacić za zaprowadzenie pokoju w Ukrainie. Nagranie jest prawdziwe, lecz jego interpretacja już nie.

"Polski rząd zapłaci" za te projekty. Kiedy i o czym Trump tak mówił?

"Polski rząd zapłaci" za te projekty. Kiedy i o czym Trump tak mówił?

Źródło:
Konkret24

Po przegraniu wyborów przez Kamalę Harris w sieci rozpowszechniane są fałszywe informacje mające zdyskredytować jej wynik. A w tle tej dezinformacji jest antyimigrancki przekaz - szerzony też w polskim internecie.

"Akurat w tych stanach" wygrała Kamala Harris? Wcale nie

"Akurat w tych stanach" wygrała Kamala Harris? Wcale nie

Źródło:
Konkret24

"Szokujące wyniki badań złotej medalistki"; "raport stawia sprawę jasno"; "raport medyczny poraża" - takie nagłówki o algierskiej pięściarce Imane Khelif można było czytać w polskich serwisach. Internauci pisali wprost, że "Imane Khelif jest mężczyzną" - też powołując się na rzekomy raport medyczny. Jednak brak dowodów, że "ujawniony" raport jest autentyczny, a wiele elementów tej historii się nie zgadza.

"Wyciekł raport medyczny" Imane Khelif? Nie ma dowodu, że jest prawdziwy

"Wyciekł raport medyczny" Imane Khelif? Nie ma dowodu, że jest prawdziwy

Źródło:
Konkret24

"Polskojęzyczny rząd postanowił zmienić słowa Roty" - oburzał się Konrad Berkowicz z Konfederacji, a poseł PiS Sebastian Kaleta pisał o "cenzurze proniemieckiej". Zdjęcie podręcznika do języka polskiego dla szkół średnich z tekstem "Roty" wywołało burzę w sieci: zamiast słowa "Niemiec" widnieje tam słowo "Krzyżak". Wyjaśniamy, skąd się wzięły różne wersje wiersza Marii Konopnickiej.

Krzyżak czy Niemiec w "Rocie" Konopnickiej? Mamy wyjaśnienie

Krzyżak czy Niemiec w "Rocie" Konopnickiej? Mamy wyjaśnienie

Aktualizacja:
Źródło:
Konkret24

Europoseł PiS Waldemar Buda wykorzystał dyskusję o mocnych punktach kampanii Donalda Trumpa, by przypomnieć osiągnięcia rządu Zjednoczonej Prawicy - według niego "ograniczył największą biedę, w tym i wśród dzieci". Tylko że najnowsze dane pokazują zaskakującą zmianę trendu za poprzedniego rządu.

Waldemar Buda: "ograniczyliśmy największą biedę". A co pokazują dane?

Waldemar Buda: "ograniczyliśmy największą biedę". A co pokazują dane?

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń w mediach społecznościowych - polskich i zagranicznych - generuje film prezentujący przezroczyste smartfony lub takie, które można zwijać. Sprzęt ten ma już być rzekomo produkowany w Chinach. Jednak nagranie nie ma nic wspólnego z rzeczywistością.

Przezroczyste, ultracienkie smartfony z Chin? Wyjaśniamy

Przezroczyste, ultracienkie smartfony z Chin? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Po wygraniu wyborów w USA przez Donalda Trumpa w polskich mediach społecznościowych zaczęto rozpowszechniać rzekomy cytat z książki, którą napisał kiedyś J.D. Vance - teraz kandydat na wiceprezydenta. Miał to być niewybredny żart o Polakach. Jednak słowa te wcale nie pochodzą z jego książki "Elegia dla bidoków".

J.D. Vance "tak pisał o Polakach"? Nie on

J.D. Vance "tak pisał o Polakach"? Nie on

Źródło:
Konkret24

Opozycja oskarża rząd Donalda Tuska o fatalną politykę gospodarczą, której skutkiem ma być to, że wielkie międzynarodowe firmy wycofują się z planów dotyczących Polski. Jako przykłady podawane są najczęściej koncerny: Intel, Ford, Maersk, Beko. Tylko że ich decyzje mają inne podłoże. Wyjaśniamy.

Intel, Ford, Beko, Maersk. Polska traci inwestycje "przez nieudolność rządu"? Wyjaśniamy

Intel, Ford, Beko, Maersk. Polska traci inwestycje "przez nieudolność rządu"? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

"Dokąd zmierzamy jako naród?", "mogliby się zorganizować, zameldować się i przejąć władzę nad miastem" - tak internauci komentują wpis, jakoby 35 procent mieszkańców Rzeszowa stanowili Ukraińcy. Dane tego jednak nie potwierdzają, a fałszywy przekaz powstał na bazie starej informacji wyrwanej z kontekstu.

35 procent mieszkańców Rzeszowa "stanowią Ukraińcy"? Skąd ten fałszywy przekaz

35 procent mieszkańców Rzeszowa "stanowią Ukraińcy"? Skąd ten fałszywy przekaz

Źródło:
Konkret24

Antoni Macierewicz nie zrezygnował z zakupu samolotów tankujących w powietrzu, a Polska miała płacić za to, że będą one stacjonować w Holandii - twierdzi Jacek Sasin i broni decyzji rządu Zjednoczonej Prawicy. Jednak poprzedni szef MON wycofał się z programu międzynarodowego, w ramach którego latające cysterny miały stacjonować w Polsce. W rezultacie Wojsko Polskie wciąż ich nie ma.

Sasin: "nie zrezygnowaliśmy z zakupu latających cystern". Jak było naprawdę?

Sasin: "nie zrezygnowaliśmy z zakupu latających cystern". Jak było naprawdę?

Źródło:
Konkret24

Franciszkanin został aresztowany w Nowym Jorku "za modlitwę w intencji nienarodzonych dzieci" - z taką informacją rozpowszechniany jest w sieci film z momentu zatrzymania księdza przez policję. Nagranie jest prawdziwe, lecz jego opis już nie.

Ksiądz "aresztowany za modlitwę"? Nie, za co innego

Ksiądz "aresztowany za modlitwę"? Nie, za co innego

Źródło:
Konkret24

Czy po próbnych eksperymentach związanych z krótszym czasem pracy Islandia zdecydowała, że "przechodzi na czterodniowy tydzień pracy"? Internauci tak zrozumieli analizy raportu z badań na ten temat, ale to uproszczenie. Bo ani nie ma odgórnej decyzji rządu, ani krótszy czas pracy nie zawsze znaczy tam mniej dni roboczych.

Islandia już "przechodzi na czterodniowy tydzień pracy"? To bardziej skomplikowane

Islandia już "przechodzi na czterodniowy tydzień pracy"? To bardziej skomplikowane

Źródło:
Konkret24