Ponad jedną trzecią wszystkich zakażeń koronawirusem w Polsce od września odnotowano w ostatnim tygodniu. Prawie połowa zakażeń w kraju przypada na trzy województwa - w dwóch z nich sytuacja epidemiczna jest szczególnie trudna.
Ostatni tydzień przyniósł zaostrzenie czwartej fali pandemii w Polsce. Między 26 października a 2 listopada odnotowano 51 765 tys. zakażeń - to ponad jedna trzecia (35,9 proc.) wszystkich nowych zachorowań od początku września (144 060; dane Ministerstwa Zdrowia). Największy przyrost liczby zakażeń w analizowanym tygodniu odnotowano w województwach: mazowieckim (11 421), lubelskim (8778), podlaskim (4194), łódzkim (3145) i śląskim (3047).
Najwięcej zakażeń w Mazowieckiem, Lubelskiem i Podlaskiem
Prawie jedną piątą zakażeń (19,75 proc.) między 1 września do 2 listopada odnotowano w województwie mazowieckim - 28,4 tys. Trzeba jednak pamiętać, że to najbardziej zaludnione województwo, mieszka w nim 5,4 mln osób, co stanowi 14,1 proc. mieszkańców kraju. Natomiast dwa kolejne województwa z najwyższą liczbą zakażeń od września nie należą już do tych najbardziej zaludnionych regionów.
I tak: w województwie lubelskim odnotowano 27,7 tys. zakażeń - czyli niewiele mniej niż w mazowieckim. Na Lubelskie przypada 19 proc. wszystkich zakażeń w kraju - a mieszka tam 2,1 mln osób, czyli 5,5 proc. ludności kraju. To dziewiąte województwo pod względem liczby ludności.
Gdy 26 października dane o zakażeniach analizował portal Tvn24.pl, Lubelskie zajmowało pierwsze miejsce pod względem liczby nowych zachorowań.
Szczegółowe dane dostępne tutaj.
Na trzecim miejscu jest województwo podlaskie - od 1 września wykryto tam 12,5 tys. zakażeń. To stanowi 8,97 proc. wszystkich w kraju. W Podlaskiem mieszka nieco ponad 3 proc. obywateli (prawie 1,2 mln ludzi) i jest to trzecie najmniej zaludnione województwo (po Lubuskiem i Opolskiem).
Tak więc w trzech województwach - mazowieckim, lubelskim i podlaskim - odnotowano do 2 listopada 47,6 proc. (68,6 tys.) wszystkich zakażeń wykrytych w Polsce od września tego roku.
Natomiast najmniej zakażeń od początku września odnotowano w województwach: opolskim - 2061 (1,39 proc. wszystkich zakażeń w kraju), lubuskim - 2078 (1,37 proc.) i świętokrzyskim - 2255 (1,52 proc.).
Szczegółowe dane dostępne tutaj.
Średnia siedmiodniowa liczba zakażeń na 100 tys. mieszkańców - dominują lubelskie i podlaskie
Do porównywania sytuacji w województwach przydaje się wskaźnik średniej liczby zakażeń potwierdzonych w ostatnich siedmiu dniach w przeliczeniu na 100 tys. mieszkańców (średnia siedmiodniowa liczba zakażeń). Pozwala porównywać sytuację w regionach o różnej liczbie ludności. Im wyższa średnia, tym bardziej niepokojąca sytuacja w regionie. Analiza zmiany średniej w danym województwie mówi więcej o przebiegu tam pandemii.
Na wykresie poniżej przedstawiamy wskaźnik dla poszczególnych województw i dla całej Polski (czarna linia). Na początku września wskaźnik ten dla Polski wynosił 0,7; na Lubelszczyźnie - 0,9; na Podlasiu - 1,1. W drugiej połowie września województwo lubelskie, a pod koniec września Podlaskie wyróżniały się już na tle pozostałych szybciej rosnącą średnią siedmiodniową liczbą zakażeń na 100 tys. mieszkańców.
Według stanu z 2 listopada lubelskie i podlaskie mają tę średnią najwyższą: dla pierwszego wynosi 59,85, dla drugiego - 51,07. Trzecie jest Mazowieckie (30,07), czwarte - Zachodniopomorskie (22,80).
Szczegółowe dane dostępne tutaj.
2 listopada najniższą średnią siedmiodniową liczbę zakażeń na 100 tys. mieszkańców miały województwa: śląskie (9,69), świętokrzyskie (9,89), wielkopolskie (10,22) i małopolskie (10,47). W 12 województwach średnia nie przekraczała 20 przypadków na 100 tys. mieszkańców.
Jednak w Lubelskiem i Podlaskiem - choć średnia 2 listopada była najwyższa - jej wartość spadła wobec 1 listopada - w Lubelskiem z 64,57 do 59,85 a w Podlaskiem z 54,49 do 51,07. Podobne zahamowanie trendu rosnącego widać też w większości województw (z wyjątkiem Lubuskiego i Świętokrzyskiego - wzrost odpowiednio o 0,27 i 0,02). Za tą zmianą w danych może jednak stać długi weekend (30 października - 1 listopada). W weekendy i okresy świąteczne, a także tuż po ich zakończeniu raporty Ministerstwa Zdrowia informują o niższej liczbie zakażeń niż w pozostałe dni tygodnia.
Autor: Gabriela Sieczkowska / Źródło: Konkret24; zdjęcie: PAP/Leszek Szymański