Czwarta fala: w ośmiu województwach średnia zakażeń wciąż rośnie

Czwarta fala: w ośmiu województwach średnia zakażeń wciąż rośnieShutterstock

W ciągu ostatniego tygodnia średnia siedmiodniowa liczba zakażeń na 100 tysięcy mieszkańców nadal rosła w ośmiu województwach. Najwięcej w Małopolskiem, Mazowieckiem, Podkarpackiem i Lubelskiem. Szczególnie niepokoją dane z Małopolski.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

"Interpretujemy wyniki zwiększonej liczby infekcji jako anomalię, nie jeszcze jako zmianę trendu, ale anomalię poświąteczną" - tak minister zdrowia Adam Niedzielski komentował 5 stycznia dane pandemiczne za okres świąteczno-noworoczny. Wtedy dane o zakażeniach pokazywały najpierw ich spadek, ale potem już lekki wzrost krzywej. Nie było wiadomo, czy to tylko efekt świąt, czy następowało już przejście czwartej fali w piątą. "Najważniejszym argumentem jest odniesienie do poprzedniego roku. W poprzednim roku nastąpiło bardzo podobne zjawisko: to znaczy, że w fazie spadków liczby infekcji, w tym okresie okołoświątecznym, właśnie kończącym się na Święcie Trzech Króli, doszło do takiego lokalnego, przejściowego zwiększenia liczby przypadków. I ta analogia oczywiście się narzuca" - mówił wówczas minister zdrowia.

Ale 11 stycznia, goszcząc w "Rozmowie Piaseckiego" TVN24, Niedzielski ostrzegał już, że czwarta fala zakażeń może szybko przejść w piątą. "Wydaje się, że to minimum mamy za sobą. Teraz raczej trzeba się spodziewać systematycznych wzrostów. One nie będą duże" - stwierdził.

Dr hab. Wojciech Feleszko: będziemy świadkami kolejnej dużej fali
Dr hab. Wojciech Feleszko: będziemy świadkami kolejnej dużej falitvn24

Publikowane w Konkret24 tydzień temu dane pokazywały już wzrosty siedmiodniowej średniej liczby zakażeń w przeliczeniu na 100 tys. mieszkańców we wszystkich województwach. Po kolejnym tygodniu widać, że trend rosnący częściowo się utrzymuje (wahania mogą wynikać z faktu, że w ostatnim tygodniu było święto).

Od początku czwartej fali pandemii - od 1 września 2021 do 11 stycznia 2022 roku - odnotowano już 1,3 mln zakażeń koronawirusem (1 343 328). W ostatnim tygodniu, czyli między 5 a 11 stycznia, wykryto 86 871 zachorowań. Przy analizie tych danych trzeba jednak wziąć pod uwagę, że był to okres długiego weekendu w związku ze Świętem Trzech Króli, a w takie dni wykonuje się mniej testów, więc w konsekwencji diagnozuje mniej zakażeń. Mimo to siedmiodniowa średnia liczba zakażeń w przeliczeniu na 100 tys. mieszkańców wzrosła w ośmiu województwach. Najwięcej w Małopolskiem, Mazowieckiem, Podkarpackiem i Lubelskiem.

Zmiana udziału województw w ogólnej liczbie zakażeń

Od 1 września 2021 do 11 stycznia 2022 roku najwięcej zakażeń łącznie wykryto w województwach: mazowieckim (230 529), śląskim (148 731) i wielkopolskim (113 166). Te same województwa dominowały tydzień temu. Z tym że są to najludniejsze regiony Polski; mieszka w nich odpowiednio 14,1; 11,77 i 8,1 proc. populacji kraju.

Jak pamiętamy, na początku czwarta fala uderzyła najbardziej w województwa wschodnie (lubelskie, podkarpackie), a także w mazowieckie. To one miały największy udział w liczbie zakażeń. Potem fala przesuwała się na zachód. Poniżej przedstawiamy, jak przez ostatni tydzień zmienił się udział poszczególnych województw w ogólnej liczbie zakażeń w kraju (stan na 4 i 11 stycznia 2022), w kolejności od najwyższej liczby zakażeń 11 stycznia:

mazowieckie (230 529) - bez zmian 17,2 proc.

śląskie (148 731) - bez zmian 11,1 proc.

wielkopolskie (113 166) - bez zmian 8,4 proc.

małopolskie (110 544) - wzrost z 7,9 do 8,2 proc.

dolnośląskie (102 480) - bez zmian 7,6 proc.

lubelskie (89 384) - spadek z 6,8 do 6,7 proc.

pomorskie (79 962) - wzrost z 5,9 do 6 proc.

łódzkie (79 148) - bez zmian 5,9 proc.

zachodniopomorskie (70 148) - spadek z 5,3 do 5,2 proc.

kujawsko-pomorskie (65 915) - bez zmian 4,9 proc.

podkarpackie (54 332) - bez zmian 4 proc.

warmińsko-mazurskie (47 125) - bez zmian 3,5 proc.

podlaskie (41 990) - spadek z 3,2 do 3,1 proc.

opolskie (36 916) - 2,8, spadek z 2,7 proc.

lubuskie (32 273) - bez zmian 2,4 proc.

świętokrzyskie (28 555) - bez zmian 2,1 proc.

Tak więc w ostatnim tygodniu mniejszy udział w ogólnej liczbie zakażeń miały cztery województwa: lubelskie, zachodniopomorskie, podlaskie i opolskie (dla każdego spadek wyniósł 0,1 punktu procentowego). Dziesięć województw miało taki sam udział jak przed tygodniem. Wzrósł nieznacznie udział dwóch województw w ogólnej liczbie zakażeń: małopolskiego (o 0,3 punktu procentowego) i pomorskiego (o 0,1 punktu procentowego). To by znaczyło, że czwarta fala - czy też zaczynająca się piąta - nie nasila się szczególnie w żadnym regionie.

Stan zakażeń w województwach (1 września 2021 - 11 stycznia 2022) Konkret24 | Ministerstwo Zdrowia, gov.pl

Zobacz szczegółowe dane dla każdego województwa.

11 stycznia na trzy województwa - mazowieckie, śląskie i wielkopolskie - które mają najwyższą liczbę zakażeń w czwartej fali, przypadało 36,7 proc. (492 426) wszystkich odnotowanych w tym okresie zachorowań (1 343 328). Taki sam udział miały 21 grudnia i 4 stycznia.

Udział zakażeń w województwach w ogólnej liczbie zakażeń (1 września 2021 - 11 stycznia 2022) Konkret24 | Ministerstwo Zdrowia, gov.pl

Zobacz szczegółowe dane dla każdego województwa.

Średnia siedmiodniowa liczba zakażeń na 100 tys. mieszkańców: wzrost w ośmiu województwach

To, jak zmienia się stan pandemii w danym regionie, pokazuje analiza średniej liczby zakażeń w ostatnich siedmiu dniach w przeliczeniu na 100 tys. mieszkańców (średnia siedmiodniowa liczba zakażeń). Ten wskaźnik pozwala również na porównywanie sytuacji w województwach czy regionach o różnej liczbie ludności. Im wyższa średnia, tym bardziej niepokojąca sytuacja w regionie.

Poniżej przedstawiamy średnią dla poszczególnych województw i dla całej Polski (czarna linia) oraz jej zmianę od 1 września 2021 do 11 stycznia 2022 roku. I tak: najwyższą średnią 11 stycznia miało - wyróżniające się na tle pozostałych - województwo małopolskie (46,64). Kolejne są: pomorskie (36,92), mazowieckie (36,51), dolnośląskie (36,18) i zachodniopomorskie (35,15). W porównaniu do stanu sprzed tygodnia (4 stycznia) małopolskie awansowało z drugiego na pierwsze miejsce, a pomorskie z piątego na drugie. Za to opolskie spadło z pierwszego na szóste, dolnośląskie - z trzeciego na czwarte, a zachodniopomorskie - z czwartego na piąte.

Najniższą średnią 11 stycznia miały województwa: podlaskie (16,89), świętokrzyskie (23,73), lubelskie (24,35), warmińsko-mazurskie (25,8).

Dla całej Polski średnia siedmiodniowa liczba zakażeń wynosiła 11 stycznia 32,15 i wzrosła od 4 stycznia (wtedy było to 29,88). Przypomnijmy, że od początku roku jej wartość rośnie, mimo wahnięć 7 i 8 stycznia.

Średnia siedmiodniowa liczba zakażeń w przeliczeniu na 100 tysięcy mieszkańców od 1 września 2021 do 11 stycznia 2022Konkret24 | TVN24, Konkret24 na podstawie danych Ministerstwa Zdrowia

Zobacz szczegółowe dane dla każdego województwa.

Tydzień temu średnia siedmiodniowa liczba zakażeń w przeliczeniu na 100 tys. mieszkańców rosła we wszystkich województwach (zmiana tydzień do tygodnia) - 11 stycznia ten trend był widoczny w ośmiu województwach. Są to: Małopolskie - wzrost o 10,51; Mazowieckie - o 6,63; Podkarpackie - o 5,31; Lubelskie - o 4,92; Pomorskie - o 3,87; Podlaskie - o 2,45; Dolnośląskie - o 1,57; Zachodniopomorskie - o 0,66.

W pozostałych województwach widać wahania (spowodowane prawdopodobnie niepełnymi danymi z długiego weekendu). W dniach 9, 10 i 11 stycznia wcześniej obserwowany wzrost średniej wyhamował m.in. w Dolnośląskiem, Opolskiem, Warmińsko-Mazurskim i Zachodniopomorskim. Zaś najbardziej średnia spadła w województwach: opolskim (o 5,86), lubuskim (o 2,55) i wielkopolskim (o 2,17).

Najbliższe tygodnie pokażą, czy jest to korekta wynikająca z mniejszej liczby testów w pierwszym tygodniu 2022 roku, czy też początek stałego trendu wzrostowego zapoczątkowującego piątą falę.

Przypadki koronawirusa w Polsce z podziałem na województwa (stan na 11 stycznia 2022, godz. 10:30)tvn24.pl | tvn24.pl, Ministerstwo Zdrowia

Autor: Gabriela Sieczkowska / Źródło: Konkret24; zdjęcie: Shutterstock

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

Media społecznościowe nie są neutralnym źródłem informacji i wiedzy - rządzą nimi algorytmy zaprojektowane tak, by promować emocje, nie prawdę. To środowisko sprzyja fake newsom i dezinformacji, a raz zasiane fałsze zostają nawet po ich sprostowaniu.

Big Techy i fake newsy. Skoro jest dobrze, to dlaczego jest źle?

Big Techy i fake newsy. Skoro jest dobrze, to dlaczego jest źle?

Źródło:
Konkret24

Policjanci za pracę 11 listopada jakoby mieli dostać dodatkowe pieniądze - dwa tysiące złotych. Rzekomo ma to być "gratyfikacja" za utrudnianie Marszu Niepodległości w Warszawie i "przechwytywanie autokarów". Wyjaśniamy, jakie pieniądze i za co dostaną policjanci.

"Policjanci dostają dwa tysiące dodatku za pracę" 11 listopada? Nic się tu nie zgadza

"Policjanci dostają dwa tysiące dodatku za pracę" 11 listopada? Nic się tu nie zgadza

Źródło:
Konkret24

Wpisy o tym, że mężczyzna, który uratował spadające dziecko, został pozwany i skazany za złamanie mu ręki, mają setki tysięcy wyświetleń. Jest co najmniej kilka powodów, dla których ta historia nie może być prawdziwa.

"Musi zapłacić 300 tysięcy dolarów za uratowanie dziecka"? Uwaga na tę historię

"Musi zapłacić 300 tysięcy dolarów za uratowanie dziecka"? Uwaga na tę historię

Źródło:
Konkret24

Internauci bulwersują się informacjami o rzekomym skandalu w szczecińskim oddziale ZUS. Pracująca tam Ukrainka jakoby miała opóźniać wydawanie decyzji o emeryturach. Tyle że kobieta wcale nie istnieje.

"Ukrainka z ZUS opóźnia procedury Polakom"? Zmyślone oskarżenia

"Ukrainka z ZUS opóźnia procedury Polakom"? Zmyślone oskarżenia

Źródło:
Konkret24

Im więcej czasu użytkownicy spędzają na platformach internetowych - takich jak Facebook, Instagram, YouTube, X czy TikTok - tym większy jest ich zysk. Platformom zależy więc na faworyzowaniu treści sensacyjnych lub emocjonalnych, a przez to często dezinformacyjnych, które bardziej przyciągają uwagę. Wyjaśniamy, jak wielkie firmy technologiczne zorientowały się, że mogą zarabiać na dezinformacji.

Liderzy dezinformacji. Dlaczego Big Techom się to opłaci?

Liderzy dezinformacji. Dlaczego Big Techom się to opłaci?

Źródło:
Konkret24

Poseł PiS Marek Gróbarczyk pisze o "końcu budowy" i "wyrzuceniu do kosza" projektu terminala kontenerowego w Świnoujściu. Tymczasem resort infrastruktury i zarząd portu tłumaczą: w miejsce starego projektu ma powstać coś znacznie większego.

Terminal w Świnoujściu do kosza? Resort infrastruktury i port odpowiadają na słowa Gróbarczyka

Terminal w Świnoujściu do kosza? Resort infrastruktury i port odpowiadają na słowa Gróbarczyka

Źródło:
Konkret24

Bywa, że mają problemy z odpowiedzią na pytanie, kto jest teraz papieżem. Nie potrafią wyjaśnić, dlaczego prezydent Ukrainy nie nosi garnituru. Zaprzeczają, że astronauci NASA utknęli w kosmosie. Najpopularniejsze chatboty - coraz częściej pytane o bieżące tematy - zmyślają i wprowadzają w błąd. Nie są to ich jedyne słabości, jeśli chodzi o newsy.

Papież żyje, choć umarł, a Putina wybrano demokratycznie. (Nie)prawda chatbotów

Papież żyje, choć umarł, a Putina wybrano demokratycznie. (Nie)prawda chatbotów

Źródło:
Konkret24

Prezydent Karol Nawrocki oraz politycy Prawa i Sprawiedliwości straszą, że rząd Donalda Tuska chce wprowadzić cenzurę w internecie - a sposobem na to ma być ustawa wdrażająca unijne regulacje. Lecz choć opozycja grzmi o "cenzorskich gilotynach", to zdaniem ekspertów ustawa właściwie nie zakaże niczego więcej, niż to, co już dziś jest zakazane.

Nawrocki i PiS: rząd Tuska chce "cenzury w internecie". O co chodzi z DSA

Nawrocki i PiS: rząd Tuska chce "cenzury w internecie". O co chodzi z DSA

Źródło:
Konkret24

Oburzenie, krytyka polskiego rządu i fala antyukraińskich komentarzy, w tym pełnych nienawiści - to reakcje na platformach społecznościowych na rozpowszechniane nagranie spod szpitala w Stalowej Woli. Co robili tam ukraińscy żołnierze? Tłumaczą starosta, szpital oraz resorty obrony i zdrowia.

Żołnierze z Ukrainy "leczą się w polskich szpitalach"? Mamy wyjaśnienie

Żołnierze z Ukrainy "leczą się w polskich szpitalach"? Mamy wyjaśnienie

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń w sieci notuje nagranie "dowodzące", jakoby Wołodymyr Zełenski kupił niedawno w USA ranczo warte 79 milionów dolarów. Historia wydaje się wiarygodna: są szczegóły, nazwiska i informacja na stronie pośrednika. Jednak kluczowe elementy opowieści zostały zmyślone, a "dowody" sfabrykowane.

Zełenski, ranczo za 79 milionów dolarów i znikająca strona. Skąd to znamy?

Zełenski, ranczo za 79 milionów dolarów i znikająca strona. Skąd to znamy?

Źródło:
Konkret24

Miliony wyświetleń w sieci i setki tysięcy podań dalej osiągają wpisy o raporcie, który rzekomo ujawnia prawdę o związkach między szczepionkami a autyzmem. Przestrzegamy: został umiejętnie przygotowany właśnie po to, by go promować. Bazą są materiały wycofane za manipulacje, a w tle jest działalność Andrew Wakefielda, któremu udowodniono oszustwa.

"Raport" o autyzmie i szczepionkach. Pięć rzeczy, które musisz wiedzieć, zanim przeczytasz

"Raport" o autyzmie i szczepionkach. Pięć rzeczy, które musisz wiedzieć, zanim przeczytasz

Źródło:
TVN24+

Czy zaszczepieni przeciwko grypie rzeczywiście częściej na nią chorują niż niezaszczepieni? Nie. Takie błędne wnioski wyciągnięto z pewnych amerykańskich badań i rozpowszechnia się je teraz w polskiej sieci. Ekspert wyjaśnia słabości zarówno samego badania, jak i jego raportowania.

Szczepienie na grypę "zwiększa ryzyko zakażenia"? Autorzy badania się tłumaczą

Szczepienie na grypę "zwiększa ryzyko zakażenia"? Autorzy badania się tłumaczą

Źródło:
Konkret24

Najpierw w sieci pojawiły się zdjęcia billboardów z hasłem po angielsku i hebrajsku. Potem zaczęło się oskarżanie rządu o rozpoczęcie "akcji przesiedleńczej Żydów do Polski". W efekcie wylała się fala antysemickich komentarzy. Oto historia, jak ludzka dezorientacja doprowadziła do politycznej dezinformacji.

"Przyjedź i osiedl się w Polsce". Napisał to po hebrajsku. I się zaczęło

"Przyjedź i osiedl się w Polsce". Napisał to po hebrajsku. I się zaczęło

Źródło:
TVN24+

"To jest wiara!", "tak Polacy powinni reagować na zdejmowanie krzyży" - komentują internauci wideo, które rzekomo przedstawia setki drewnianych krzyży ustawionych przy drodze gdzieś na Korsyce. Tak mieszkańcy mieli zareagować na wyrok dotyczący usunięcia krzyża z przestrzeni publicznej. Jednak nie wszystkie elementy tego przekazu są prawdziwe.

W proteście "postawili setki nowych krzyży"? To nie bunt mieszkańców

W proteście "postawili setki nowych krzyży"? To nie bunt mieszkańców

Źródło:
Konkret24

"System zniewolenia człowieka"; "nazistowskie rozwiązanie"; "stała inwigilacja non stop" - tak internauci reagują na doniesienia o unijnym urzędzie rzekomo kontrolującym wydatki obywateli i mającym możliwość zamykania ich kont. Tyle że działalność urzędu dotyczy czegoś innego.

"Bruksela będzie zamykać nasze konta?". Czym zajmuje się nowy unijny urząd

"Bruksela będzie zamykać nasze konta?". Czym zajmuje się nowy unijny urząd

Źródło:
Konkret24

Kordon samochodów, ogrodzenie i betonowe zapory - w takim otoczeniu ma się rzekomo odbywać tegoroczny świąteczny jarmark w belgijskim mieście Brugia. Choć trudno w ten widok uwierzyć - wielu wierzy, więc obraz generuje tysiące wyświetleń w sieci. Nie tylko polskiej.

Jarmark świąteczny "strzeżony jak granica"? Nie, to nie jest "nowoczesna Europa"

Jarmark świąteczny "strzeżony jak granica"? Nie, to nie jest "nowoczesna Europa"

Źródło:
Konkret24

Słowa Jarosława Kaczyńskiego z konwencji PiS rozgrzały scenę polityczną. Prezes straszył, że Unia Europejska chce zniszczyć Polskę jako suwerenny kraj. Politycy PiS ochoczo tłumaczą, że dokona się to poprzez zmiany traktatów. A ponieważ to temat skomplikowany i wyborcom mało znany - łatwo można go sprowadzić do prostych tez. Fałszywych.

Kaczyński straszy "utratą suwerenności". Trzy fałszywe filary tej tezy

Kaczyński straszy "utratą suwerenności". Trzy fałszywe filary tej tezy

Źródło:
Konkret24

"Wierna służąca Ukrainy" - piszą o minister edukacji Barbarze Nowackiej internauci, komentując jej rzekomą decyzję wprowadzenia języka ukraińskiego na maturę. Jednak to nie ona podpisała stosowne rozporządzenie - i nie jest to jedyne przekłamanie dotyczące tej reformy.

Ukraiński na maturze. Kto w końcu go wprowadził?

Ukraiński na maturze. Kto w końcu go wprowadził?

Źródło:
Konkret24

"Wezwał Ukrainę do uznania Krymu za rosyjski", jego "słowa mogą być sygnałem, że kraje Unii Europejskiej zaczną deportować Ukraińców" - informują rosyjskie media. O kogo chodzi? O Leszka Millera. Niektóre wypowiedzi byłego premiera o wojnie w Ukrainie brzmią bowiem jak echa przekazów Kremla. Powiela fałszywe narracje rosyjskiej propagandy, tłumacząc to "prawem obywatela".

Leszek Miller o wojnie w Ukrainie. Wypowiedzi, które cieszą Kreml

Leszek Miller o wojnie w Ukrainie. Wypowiedzi, które cieszą Kreml

Źródło:
Konkret24

Resort zdrowia chce, aby od 2027 roku szczepienia przeciwko HPV były obowiązkowe między 9. a 15. rokiem życia. Wśród przeciwników szczepień wywołuje to kolejną falę medycznej dezinformacji - budowanej między innymi na starym piśmie z Ministerstwa Zdrowia.

Szczepionki na HPV. Pismo z resortu zdrowia wykorzystane do fałszywego przekazu

Szczepionki na HPV. Pismo z resortu zdrowia wykorzystane do fałszywego przekazu

Źródło:
Konkret24

Poseł Prawa i Sprawiedliwości Sebastian Kaleta twierdzi, że polski sędzia odmówił wydania Niemcom Wołodymyra Żurawlowa, ponieważ uznał niemieckich sędziów za upolitycznionych. A jako "dowód" swojej tezy, opublikował nagranie. Brzmi sensacyjnie, ale to manipulacja.

Jak poseł Kaleta słowa obrońcy Ukraińca przypisał sędziemu. "To jest grube"

Jak poseł Kaleta słowa obrońcy Ukraińca przypisał sędziemu. "To jest grube"

Źródło:
Konkret24

"Rząd Tuska masowo ściąga imigrantów!", "zalew imigrantów pod rządami Tuska" - alarmują politycy Konfederacji i PiS. A Sławomir Mentzen grzmi, że "Tusk niczym się tu nie różni od Kaczyńskiego". Jako rzekomy dowód na tę tezę podawane są liczby: a to o pozwoleniach na pracę, a to o wizach pracowniczych. Mylone i błędnie intepretowane. Bo rzeczywiste liczby tezy opozycji nie potwierdzają.

"Tusk ściąga dziesiątki tysięcy imigrantów"? Ostra manipulacja liczbami

"Tusk ściąga dziesiątki tysięcy imigrantów"? Ostra manipulacja liczbami

Źródło:
Konkret24

Według europosła PiS Waldemara Budy kandydujący na prezydenta Karol Nawrocki obiecał podczas kampanii wyborczej "ustawę o obniżce prądu" w sto dni po objęciu urzędu. Czy naprawdę to obiecał?

Obniżenie cen prądu. Co Nawrocki obiecał, a co Buda zapamiętał

Obniżenie cen prądu. Co Nawrocki obiecał, a co Buda zapamiętał

Źródło:
Konkret24

Europoseł PiS Bogdan Rzońca obarczył Donalda Tuska winą za przejęcie Ursusa przez ukraińskiego inwestora. Przypominamy, jak naprawdę wyglądała historia kłopotów i upadłości polskiego przedsiębiorstwa. Bo ta przypada na lata rządów Zjednoczonej Prawicy.

"Brawo za 'repolonizację' panie Tusk". Jak polityk PiS przekręca historię upadku Ursusa

"Brawo za 'repolonizację' panie Tusk". Jak polityk PiS przekręca historię upadku Ursusa

Źródło:
Konkret24

"Zabrać resztki suwerenności narodowej i stworzyć z UE superpaństwo zarządzane z Brukseli" - to ma być cel przegłosowanej rezolucji Parlamentu Europejskiego. To znaczy tak interpretuje to europosłanka Konfederacji Ewa Zajączkowska-Hernik, bo rzeczywistość jest nieco inna.

"Chcą odebrać Polsce prawo weta"? Czym straszy europosłanka

"Chcą odebrać Polsce prawo weta"? Czym straszy europosłanka

Źródło:
Konkret24

Kancelaria Prezydenta RP ma być najbardziej oszczędną i zatrudniać najmniej pracowników w porównaniu do innych najważniejszych instytucji w kraju - Kancelarii Sejmu, Kancelarii Senatu i kancelarii premiera. Tak uważa Zbigniew Bogucki, który chwali zaradność kierowanego przez siebie organu. Czy ma rację? Przyglądamy się tym czterem instytucjom.

Bogucki: Kancelaria Prezydenta "najbardziej oszczędna" i zatrudnia najmniej? Wcale nie

Bogucki: Kancelaria Prezydenta "najbardziej oszczędna" i zatrudnia najmniej? Wcale nie

Źródło:
Konkret24

Internauci komentują w sieci od kilku dni pomysł, by bezdzietne Polki pracowały do 65. roku życia tak jak mężczyźni. Jedni wskazują plusy, inni minusy takiego rozwiązania. Czy jednak projekt opóźnienia wieku emerytalnego dla bezdzietnych kobiet powstał w Kancelarii Prezydenta?

Bezdzietne Polki i "praca do 65. roku życia". To nie projekt prezydencki

Bezdzietne Polki i "praca do 65. roku życia". To nie projekt prezydencki

Źródło:
Konkret24

"I jak tu nie popierać Nawrockiego?" - stwierdzają internauci, komentując medialne doniesienia o "nowym świadczeniu 1000 plus", które miał już zatwierdzić nowy prezydent. W tekstach czytamy, jakoby Karol Nawrocki "podpisał ustawę", "wprowadził PIT-0", "dał rodzinom ogromny bonus" itp. Tylko że takiego pomysłu nawet nie było.

Prezydent "podpisał ustawę", "wprowadził 1000 plus"? Co podpisał Nawrocki

Prezydent "podpisał ustawę", "wprowadził 1000 plus"? Co podpisał Nawrocki

Źródło:
Konkret24

Przystąpienie przez Polskę do Europejskiej Tarczy Antyrakietowej, zwanej potocznie żelazną kopułą, było jednym z ważniejszych tematów w kwietniu 2024 roku. Deklaracja o dołączeniu do tej inicjatywy była powtarzana przez czołowych polityków obozu rządzącego, ale jakiś czas temu temat ucichł. Sprawdzamy, co z przystąpieniem Polski do europejskiej żelaznej kopuły.

"Żelazna kopuła" miała być pilnym rozwiązaniem. Odpowiedź MON zaskakuje

"Żelazna kopuła" miała być pilnym rozwiązaniem. Odpowiedź MON zaskakuje

Źródło:
Konkret24