Ponowne zakażenie koronawirusem: kiedy naprawdę można je stwierdzić?


Według danych resortu zdrowia u ponad 4 tys. osób w Polsce, które już raz chorowały na COVID-19, stwierdzono ponowne zakażenie koronawirusem. Czy to znaczy, że znowu zachorowały? Zdaniem ekspertów - nie wszystkie. Tłumaczymy, dlaczego trudno jest monitorować powtórne zakażenia SARS-CoV-2.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

W ostatnim czasie obserwuje się częściej występowanie ponownego zakażenia SARS-CoV-2 pomimo już wcześniej przebytej infekcji, na przykład w ubiegłym roku - mówi Konkret24 doktor Grażyna Cholewińska-Szymańska, mazowiecka wojewódzka konsultant chorób zakaźnych i ordynator w Wojewódzkim Szpitalu Zakaźnym w Warszawie. - Rejestruje się także przypadki zachorowania na COVID-19 u osób po przyjęciu dwóch dawek szczepionki. Prawdopodobnie osoby te nie wytworzyły wystarczającej ilości poszczepiennych przeciwciał neutralizujących koronawirusa - dodaje.

O ponownych zakażeniach koronawirusem mówił też w tekście na stronie wroclaw.wyborcza.pl dr Marcin Murmyło, szef Dolnośląskiego Centrum Chorób Płuc we Wrocławiu: "Jeżeli ktoś przechodził łagodnie pierwsze zakażenie koronawirusem, jest większe ryzyko, że zachoruje po raz drugi, bo jego organizm nie wytworzył odpowiedniej liczby przeciwciał. Takich przypadków mamy coraz więcej".

Coraz więcej, czyli ile? Ile w ogóle jest osób w Polsce, które już przechorowały COVID-19, po czym znowu zakaziły się koronawirusem? 19 lutego zapytaliśmy Ministerstwo Zdrowia o liczbę przypadków ponownych zakażeń SARS-CoV-2 wykrytych u pacjentów, którzy już przechorowali COVID-19 i po jakim okresie od pierwszego zakażenia je stwierdzono.

Nowe zasady testowania na koronawirusa
Nowe zasady testowania na koronawirusatvn24

Ministerstwo odesłało nas do Głównej Inspekcji Sanitarnej, jednak do dziś nie otrzymaliśmy z GIS żadnych danych. Wyjaśniono nam, że przygotowanie odpowiedzi przedłuża się w związku z trudnościami metodologicznymi: brak jednoznacznej definicji ponownego zakażenia SARS-CoV-2.

25 marca wystąpiliśmy więc do resortu zdrowia z prośbą o informację tylko o ponownie stwierdzonych dodatnich wynikach testu na SARS-CoV-2 u osób, które już wcześniej zakażenie przeszły. Dzień później biuro komunikacji ministerstwa przekazało nam, że do tego dnia zgłoszono 4386 ponownych zakażeń (wszystkich zakażeń SAR-CoV-2 w Polsce od początku pandemii do 26 marca było 2,2 mln).

Resort poinformował też, że:

2459 osób zakaziło się powtórnie między 45. a 89. dniem od poprzedniego zakażenia

1927 osób zostało powtórnie zakażonych po upływie ponad 90 dni od poprzedniego zakażenia.

Wśród ponownie zakażonych 56 proc. to były kobiety. Zdecydowana większość wśród wszystkich miała powyżej 41 lat.

Zdaniem ekspertów do statystyk dotyczących ponownych zakażeń SARS-CoV-2 należy jednak podchodzić z rezerwą. Wyjaśniają nam dlaczego.

Dodatni test na COVID-19 nie musi oznaczać zakażenia

Doktor Grażyna Cholewińska-Szymańska uważa, że informacja o ponad 4 tys. osób, u których ponownie stwierdzono dodatni wynik testu na COVID-19, wcale nie znaczy, że tyle osób ponownie przeszło COVID-19. - Prawdopodobnie są to statystyki wyłonione z Krajowego Rejestru Zakażeń na podstawie podwójnie zarejestrowanych numerów PESEL. To nie musi oznaczać, że ktoś dwa razy chorował, tylko że miał dwa razy wykonany test PCR - mówi lekarka.

Z tym że ten drugi tekst był wykonywany jednak po dłuższym czasie - bo jak pokazują dane resortu: co najmniej po 45 dniach.

- Przynajmniej część tych przypadków mogą to być przypadki fałszywie dodatnie w pierwszym lub drugim teście - zauważa dr Emilia Skirmuntt, wirusolożka z Uniwersytetu Oksfordzkiego. (Co to znaczy wynik fałszywie dodatni, pisaliśmy w Konkret24 w 2020 roku). Wyjaśnia, że testy PCR nie wykrywają tylko aktywnych cząsteczek wirusowych, lecz mogą też wykrywać fragmenty pozostałe po wcześniejszym zakażeniu. - Takie cząsteczki mogą się utrzymywać w organizmie przez jakiś czas, więc nie dziwi mnie, że jest więcej przypadków ponownego pozytywnego testu - mówi dr Skirmuntt. Dodaje, że przy ocenie każdego przypadku warto znać przebieg choroby przed i po reinfekcji, a także stan zdrowia pacjenta. - To, że były to osoby po 41. roku życia, mnie nie dziwi. Przydatne byłyby bardziej szczegółowe informacje, bo osoby po 65. roku życia mają wyższe ryzyko reinfekcji - dodaje.

O ponownym zakażeniu decydują objawy

W rozmowie z Konkret24 dr Grażyna Cholewińska-Szymańska podkreśla, że podstawą stwierdzenia ponownego zakażenia są objawy. Ona stosuje takie kryterium w ocenie pacjentów. - Wiadomo jednak, że wiele osób choruje bezobjawowo - zauważa.

Zdaniem dr Cholewińskiej-Szymańskiej materiał genetyczny wirusa powinien nie być wykrywany już po ok. 10-12 dniach po wystąpieniu ostrych objawów. Czyli po tym czasie test PCR powinien być negatywny, a w organizmie człowieka powinno już nie być materiału zakaźnego. Zdarzają się jednak ludzie, którzy dodatni wynik testu PCR mają bardzo długo. - O takich ludziach można powiedzieć, że "nie gubią" wyniku testu PCR po ostrym okresie infekcji i w kolejnych testach materiał resztkowy białka wirusowego jest u nich wciąż wykrywany - tłumaczy lekarka. Wspomina pacjenta, który cztery miesiące nie był kwalifikowany do zabiegów właśnie z powodu powtarzających się pozytywnych wyników testu PCR. - Gdyby ktoś spojrzał tylko na te wyniki, stwierdziłby, że pacjent kolejny raz chorował, a to nieprawda - mówi dr Cholewińska-Szymańska. Takie przypadki są jednak rzadkie.

Coraz więcej przypadków zakażeń koronawirusem wśród kobiet w ciąży
Coraz więcej przypadków zakażeń koronawirusem wśród kobiet w ciążyFakty po południu

ECDC: ponowne zakażenie koronawirusem to rzadkość ze względu na tzw. efekt ochronny

W świecie medycyny trwa dyskusja, jak długo utrzymuje się odporność po przebyciu COVID-19 i jak długo trwa wydalanie wirusa. 29 marca ECDC opublikowało dokument dotyczący ryzyka zarażenia się SARS-CoV-2 od osób, które wcześniej przeszły infekcję koronawirusem lub zostały zaszczepione. Eksperci ECDC omówili dostępne prace naukowe, które dotyczą m.in. ponownych infekcji SARS-CoV-2.

Otóż według ECDC ponowne zakażenie SARS-CoV-2 jest rzadkim zjawiskiem. Wyniki przeprowadzonych badań pokazują, że jest tzw. efekt ochronny, który zaczyna się 14. dnia po pierwszym zakażeniu. Skuteczność tej ochrony wynosi od 80 do 100 proc i trwa od pięciu do siedmiu miesięcy. U osób w wieku 65 lat i starszych jest ona mniejsza.

ECDC zaznacza jednak, że badania przeprowadzono przed pojawieniem się nowych, bardziej niebezpiecznych mutacji SARS-CoV-2.

- Raport ECDC wyraźnie mówi, że reinfekcje w oparciu o badania są opisywane w okresie czterech-siedmiu miesięcy po wykryciu pierwszego zachorowania - zauważa prof. dr hab. Joanna Zajkowska z Kliniki Chorób Zakaźnych i Neuroinfekcji Uniwersyteckiego Szpitala w Białymstoku, a także podlaska wojewódzka konsultant do spraw epidemiologii. - Z kolei Amerykanie obawiają się nowych zakażeń po upływie trzech miesięcy, co wydaje się rozsądną granicą - dodaje.

Do 90 dni to może być jeszcze ustępująca infekcja

Profesor Zajkowska zwraca uwagę na polskie wytyczne Rady Medycznej z 24 marca 2021 roku dotyczące izolacji pacjentów po przebytym COVID-19. Pacjenci bezobjawowi są zwalniani z obowiązkowej izolacji po co najmniej 10 dniach od pozytywnego wyniku testu. Pacjenci objawowi - po co najmniej 10 dniach od pojawienia się objawów, po co najmniej 24 godzinach bez gorączki bez używania leków przeciwgorączkowych oraz po zmniejszeniu nasilenia objawów takich jak kaszel czy duszność. Inne zalecenia dotyczą pacjentów z głębokim deficytem odporności. W zaleceniach podkreślono, że pacjenci nie wymagają żadnych badań na obecność wirusa. - Mimo dodatniego wyniku chorzy nie zakażają i niepotrzebnie nakłada się izolację - uważa prof. Zajkowska.

- Reasumując, wykryte dodatnie wyniki testu z automatu generują izolację, ale te ponownie stwierdzone do 90 dni po pierwszym pozytywnym wyniku testu w świetle obecnej wiedzy należy uznać za ustępującą infekcję - podkreśla prof. Joanna Zajkowska. Dlatego jej zdaniem liczbę zgłoszonych ponownych infekcji należałoby ograniczyć do tych stwierdzonych po 90 dniach od poprzedniej. A takich, przypomnijmy, resort podał niecałe 2 tys.

Autor: Krzysztof Jabłonowski / Źródło: Konkret24; zdjęcie: Leszek Szymański/PAP

Pozostałe wiadomości

Komentując "patrole obywatelskie" na granicy polsko-niemieckiej, politycy opozycji mówią po raz kolejny o "tysiącach migrantów przerzucanych przez Niemców". Dane o rzeczywistych przekazaniach są jednak dużo niższe. Wyjaśniamy.

"Kilka tysięcy nielegalnych migrantów dziennie" z Niemiec? Dane pokazują coś innego

"Kilka tysięcy nielegalnych migrantów dziennie" z Niemiec? Dane pokazują coś innego

Źródło:
Konkret24

Po tragedii w Starej Wsi, podczas policyjnej obławy pojawiło się zdjęcie, które ma pokazywać ulicę przed domem, gdzie dokonano zbrodni. Jest rozpowszechniane z twierdzeniem, że podejrzany Tadeusz Duda uciekł stamtąd na motocyklu. Oba przekazy są nieprawdziwe.

"Tak wygląda ulica", morderca na motocyklu? Nic tu się nie zgadza

"Tak wygląda ulica", morderca na motocyklu? Nic tu się nie zgadza

Źródło:
Konkret24

W sieci pojawił się fragment kodu, który ma świadczyć o tym, że tak zwana aplikacja Mateckiego miała być podłączona do serwerów PKW. Nieznających się na programowaniu może wprowadzać w błąd. Tłumaczymy.

"Aplikacja Mateckiego" podpięta pod PKW? Fałszywy "niezbity dowód"

"Aplikacja Mateckiego" podpięta pod PKW? Fałszywy "niezbity dowód"

Źródło:
Konkret24

Nagranie z kilkudziesięcioma bocianimi gniazdami na słupie wysokiego napięcia przyciągnęło uwagę tysięcy internautów. Jedni twierdzą, że to Polska, inni wskazują na zagranicę. Sprawdziliśmy, co wiadomo o tym materiale.

"Blokowisko bocianów" w Polsce? Sprawdzamy popularne nagranie

"Blokowisko bocianów" w Polsce? Sprawdzamy popularne nagranie

Źródło:
Konkret24

Były wicepremier Jacek Sasin pytał w wywiadzie radiowym, gdzie są pieniądze z Krajowego Planu Odbudowy i czy "ktoś odczuł jakąś poprawę z tego względu". Pokazujemy więc, na co do tej pory przeznaczono te środki: od pracowni AI, przez żłobki, po oczyszczalnie ścieków i modernizacje linii kolejowych.

Sasin: gdzie są mityczne pieniądze z KPO? Odpowiadamy

Sasin: gdzie są mityczne pieniądze z KPO? Odpowiadamy

Źródło:
Konkret24

Mimo zawieszenia przyjmowania wniosków o azyl na granicy polsko-białoruskiej, polskie służby wciąż przyjmują ich ponad tysiąc miesięcznie. Internauci komentują, że "Donald Tusk okłamał Polaków", bo "granica jest nieszczelna". Wyjaśniamy, dlaczego te dane o tym nie świadczą.

Wnioski o azyl w Polsce mimo zawieszenia. Kto i gdzie je składa

Wnioski o azyl w Polsce mimo zawieszenia. Kto i gdzie je składa

Źródło:
Konkret24

Politycy opozycji i internauci komentują, że wyborcy masowo wysyłali do Sądu Najwyższego protesty wyborcze według wzoru przygotowanego przez posła Romana Giertycha i z jego numerem PESEL. Pierwszy Prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Manowska dolała oliwy do ognia, mówiąc, że takich protestów jest kilka tysięcy. Inne zdanie ma jednak rzecznik prasowy instytucji. Wyjaśniamy, co wiemy.

"Giertychówki", PESEL posła i dwugłos w Sądzie Najwyższym. Co wiemy

"Giertychówki", PESEL posła i dwugłos w Sądzie Najwyższym. Co wiemy

Źródło:
Konkret24

Prokurator generalny Adam Bodnar wnioskuje o ponowne przeliczenie głosów z niemal 1,5 tysiąca komisji wyborczych, bowiem w kilkunastu przypadkach, w których przeliczono już głosy, wykazano nieprawidłowości. Monitorujemy na bieżąco, w jakich komisjach sprawdzono jeszcze raz oddane głosy i z jakim wynikiem, oraz stan prokuratorskich śledztw.

Komisje, w których przeliczono ponownie głosy. Ile miał Trzaskowski, ile Nawrocki

Komisje, w których przeliczono ponownie głosy. Ile miał Trzaskowski, ile Nawrocki

Źródło:
Konkret24

Rzecznik rządu Adam Szłapka jako sukces koalicji rządzącej wymienił wzrost punktualności pociągów do niemal 95 procent. Sprawdziliśmy więc dane.

Rzecznik rządu o punktualności pociągów. Dane nie potwierdzają

Rzecznik rządu o punktualności pociągów. Dane nie potwierdzają

Źródło:
Konkret24

Internauci z rozbawieniem komentują materiał pochodzący rzekomo z rosyjskiej telewizji. Przedstawia on reportera, który zachwala nowo wybudowaną drogę w Woroneżu, ale asfalt okazuje się być tylko ogromnym kawałkiem tkaniny. "Propaganda sukcesu" - podsumowują. Tyle że nagranie nie jest autentyczne.

Reporter mówi, asfalt "się podnosi"? Nie, to nie Rosja

Reporter mówi, asfalt "się podnosi"? Nie, to nie Rosja

Źródło:
Konkret24

Do sieci powraca zdjęcie, które jest podstawą antyimigranckiego przekazu. "Stop migracji", "straszny widok", "koszmar" - komentują internauci widoczną na fotografii grupę ciemnoskórych, młodych mężczyzn, czekających na przystanku autobusowym. Co o zdjęciu wiadomo?

Imigranci w Nadarzynie? Powraca zdjęcie ze zmanipulowanym przekazem

Imigranci w Nadarzynie? Powraca zdjęcie ze zmanipulowanym przekazem

Źródło:
Konkret24

Poseł PiS Marcin Przydacz, broniąc nieautoryzowanej aplikacji do weryfikacji zaświadczeń wyborczych, stwierdził, że sama PKW zezwoliła na stosowanie "tego typu instrumentów", a aplikacja miała uchronić przed turystyką wyborczą. Oba argumenty są nietrafione.

Przydacz o "aplikacji Mateckiego". Dwa razy fałsz

Przydacz o "aplikacji Mateckiego". Dwa razy fałsz

Źródło:
Konkret24

Do Sądu Najwyższego wpłynęło już ponad 54 tysiące protestów wyborczych, a sąd ma czas na ich rozpatrzenie do 2 lipca. Sąd zarządził też oględziny kart i przeliczenie głosów w kilkunastu komisjach. Te same komisje były wytypowane w modelach, które badały wahnięcia w poparciu na korzyść kandydatów. Wyjaśniamy, czym są te modele i czy na ich podstawie można mówić o jakichś "nieprawidłowościach statystycznych" w wynikach wyborów.

"Nieprawidłowości statystyczne" w wynikach komisji. Co pokazują modele, a czego nie

"Nieprawidłowości statystyczne" w wynikach komisji. Co pokazują modele, a czego nie

Źródło:
Konkret24

Wobec trwającej dyskusji prezydent Andrzej Duda miał zachęcać do ponownego przeliczenia głosów w wyborach - tak wynika z cytatu rozsyłanego obecnie w mediach społecznościowych. Pokazujemy, kiedy prezydent wypowiedział te słowa i jak dokładnie brzmiały.

Andrzej Duda o "rzetelnym przeliczeniu głosów". Kiedy to mówił

Andrzej Duda o "rzetelnym przeliczeniu głosów". Kiedy to mówił

Źródło:
Konkret24

Mateusz Morawiecki, komentując domniemany gwałtowny wzrost przestępstw w 2024 roku, stwierdził, że to przez "10 tysięcy nielegalnych migrantów z Niemiec". W jednym zdanie zawarł dwa fałsze. Wyjaśniamy.

Jedno zdanie Morawieckiego. Dwie nieprawdy

Jedno zdanie Morawieckiego. Dwie nieprawdy

Źródło:
Konkret24

Wymiana poległych ukraińskich i rosyjskich żołnierzy stała się podstawą do prokremlowskiej dezinformacji wymierzonej w Ukrainę. A wykorzystano do tego sfabrykowany artykuł "The Wall Street Journal".

Ciała 6000 żołnierzy, dekret Zełenskiego i amerykańska gazeta. Co się nie zgadza

Ciała 6000 żołnierzy, dekret Zełenskiego i amerykańska gazeta. Co się nie zgadza

Źródło:
Konkret24

Europosłanka Hanna Gronkiewicz-Waltz z Koalicji Obywatelskiej przekonuje, że prezydent Andrzej Duda złamał konstytucję, bo na posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego zaprosił prezydenta elekta. Konstytucjonaliści oceniają to jednoznacznie.

"Prezydent Duda, zapraszając Nawrockiego jako prezydenta elekta, złamał konstytucję"? Eksperci nie mają wątpliwości

"Prezydent Duda, zapraszając Nawrockiego jako prezydenta elekta, złamał konstytucję"? Eksperci nie mają wątpliwości

Źródło:
Konkret24

W sieci rozpowszechniany jest przekaz, jakoby biskup Jerzy Mazur miał potępić zgwałcone kobiety, które zażyły tabletkę "dzień po". Nie ma dowodów, że duchowny wypowiedział słowa, które mu się przypisuje. Przestrzegamy przed rozpowszechnianiem tego cytatu.

Biskup o zgwałconych kobietach i tabletce "dzień po"? Fałszywy cytat

Biskup o zgwałconych kobietach i tabletce "dzień po"? Fałszywy cytat

Źródło:
Konkret24

Polacy rzekomo zostali zatrzymani przez ukraińską służbę bezpieczeństwa "za pokazywanie polskich symboli", jakoby oskarżono ich "o naruszanie integralności ukraińskich terytoriów i szerzenie idei separatystycznych". Dowodem ma być krótkie nagranie, które udostępniają niektórzy internauci. Według eksperta to przykład nieudolnej rosyjskiej prowokacji.

"Polacy zatrzymani na Ukrainie za pokazywanie polskich symboli"? Nic w tym filmie nie pasuje

"Polacy zatrzymani na Ukrainie za pokazywanie polskich symboli"? Nic w tym filmie nie pasuje

Źródło:
Konkret24

Pytany o krytykę ze strony Magdaleny Biejat, szef PSL Władysław Kosiniak-Kamysz stwierdził, że jej frustracja "pewnie wynika z tego, że Grzegorz Braun dostał więcej głosów kobiet" niż kandydatka Lewicy. Ale to nieprawda.

Kosiniak-Kamysz reaguje na "uszczypliwości tiktokowe" Biejat. Nie ma racji

Kosiniak-Kamysz reaguje na "uszczypliwości tiktokowe" Biejat. Nie ma racji

Źródło:
Konkret24

Najpierw za spłatę przez Polskę ukraińskich odsetek oberwało się premierowi Donaldowi Tuskowi. Potem tłumaczyć się z tego musiał były premier Mateusz Morawiecki. Zamieszanie - i jednocześnie akcję dezinformacyjną w internecie - wywołał jeden z posłów Konfederacji, ukrywając istotny szczegół w swoim przekazie.

"Polska spłaca ukraińskie odsetki". Poseł Konfederacji uderzył w Tuska, tłumaczy się Morawiecki

"Polska spłaca ukraińskie odsetki". Poseł Konfederacji uderzył w Tuska, tłumaczy się Morawiecki

Źródło:
TVN24+

Niemiecki czarnoskóry europoseł miał skrytykować Polskę i stwierdzić, że wybory prezydenckie zostały sfałszowane. Taka informacja, okraszona zdjęciem rzekomego polityka, wywołała w sieci antyunijne i rasistowskie komentarze. Tylko że na zdjęciu jest ktoś inny, przekaz miał być żartem - ale za prawdziwy wziął go nawet poseł PiS.

"Niemiecki europoseł" i "sfałszowane wybory". Miał być żart, jest hejt

"Niemiecki europoseł" i "sfałszowane wybory". Miał być żart, jest hejt

Źródło:
Konkret24

Rząd przygotowuje rzekomo ustawę, dzięki której nielegalni migranci będą przejmować mieszkania komunalne - tak twierdzą politycy PiS. Ministerstwo rozwoju ocenia ten przekaz dosadnie: jako "oderwany od rzeczywistości", nastawiony na "wzbudzanie niepokoju Polaków".

Mieszkania komunalne "dla nielegalnych migrantów"? "Kompletna bzdura"

Mieszkania komunalne "dla nielegalnych migrantów"? "Kompletna bzdura"

Źródło:
Konkret24

Ukraiński rzekomo ma zostać wprowadzony jako drugi język obcy do szkół podstawowych. Miałby zastąpić hiszpański, niemiecki czy francuski. Byłby przedmiotem obowiązkowym. W dodatku stałby się częścią egzaminu ósmoklasisty.... Takie nieprawdziwe twierdzenia rozpowszechniają politycy i internauci. Przestrzegamy przed ich powielaniem, bo to fake newsy.

Ukraiński obowiązkowy? Zamiast niemieckiego czy francuskiego? Trzy nieprawdy

Ukraiński obowiązkowy? Zamiast niemieckiego czy francuskiego? Trzy nieprawdy

Źródło:
Konkret24

Z informacji Sądu Najwyższego wynika, że liczba zarejestrowanych protestów wyborczych rośnie z dnia na dzień. Politycy PO przekonują, że liczba protestów wskazuje na konieczność dokładnego sprawdzenia przebiegu głosowania. A europoseł PiS na to, że teraz "jest mniej protestów niż w poprzednich wyborach". Sprawdziliśmy.

Protesty wyborcze. Mniej czy więcej niż dawniej? Jeden rok się wybija

Protesty wyborcze. Mniej czy więcej niż dawniej? Jeden rok się wybija

Źródło:
Konkret24

Według europosłanki KO Marty Wcisło możemy się pochwalić najniższą inflacją w Europie. Ale według europosła PiS Michała Dworczyka Polska ma jeden z najgorszych wyników w UE. Kto ma rację? Dane pokazują, jak narracje polityków z dwóch obozów rozjeżdżają się z rzeczywistością.

Inflacja w Polsce. "Najniższa w Europie" czy jedna z najwyższych?

Inflacja w Polsce. "Najniższa w Europie" czy jedna z najwyższych?

Źródło:
Konkret24

Ataki Izraela na Iran oraz te odwetowe spowodowały, że w mediach społecznościowych pojawiło się mnóstwo zdjęć i nagrań mających dokumentować ten konflikt. Są prawdziwym poligonem dla ludzkiej inteligencji - bo wiele z nich zostało wygenerowanych przez tę sztuczną. Która wygra w tej wojnie na fake newsy?

"Zestrzelony" F-35 czy "duży samolot"? Nasila się wojenna dezinformacja

"Zestrzelony" F-35 czy "duży samolot"? Nasila się wojenna dezinformacja

Źródło:
Konkret24

Europoseł Michał Szczerba przekonuje, że protest wyborczy sztabu Rafała Trzaskowskiego jest zasadny. Między innymi dlatego, że na ponad stu tysiącach kart do głosowania postawiono dwa znaki "x". Według Szczerby to "gigantyczna liczba".

"Gigantyczna liczba" kart z dwoma krzyżykami? Jak było wcześniej

"Gigantyczna liczba" kart z dwoma krzyżykami? Jak było wcześniej

Źródło:
Konkret24