Pół roku pandemii COVID-19. Polska na tle innych krajów

Pół roku pandemii w PolsceShutterstock

W Stanach Zjednoczonych po pół roku trwania epidemii nastąpił dopiero szczyt zachorowań. We Włoszech i Niemczech w ciągu pół roku udało się poskromić pierwszą falę. Na Litwie pół roku po wykryciu koronawirusa przyszła już druga fala, ale słabsza. A w Polsce pierwsza fala właściwie się nie skończyła. Prezentujemy przebieg pandemii w wybranych państwach.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

Minęło pół roku od potwierdzenia w Polsce pierwszego przypadku zakażenia koronawirusem. Było to 4 marca. Chory mężczyzna przyjechał z Niemiec i był hospitalizowany w Zielonej Górze. Po 16 dniach jego testy dawały wynik negatywny, opuścił szpital i wrócił do domu.

Od tego czasu w Polsce odnotowano prawie 70 tys. zakażeń SARS-CoV-2. Zmarło 2100 chorych. Wyleczono 49,8 tys. osób.

"Przyrasta nam więcej osób chorych niż ozdrowieńców"
"Przyrasta nam więcej osób chorych niż ozdrowieńców"tvn24

Epidemia, która zaczęła się w chińskim Wuhan pod koniec 2019 roku, wybuchała w różnych krajach w różnym czasie. W Stanach Zjednoczonych pierwszy przypadek raportowano już 20 stycznia, we Francji cztery dni później, ale na Węgrzech czy w Polsce dopiero na początku marca.

W zależności od natężenia zachorowań, liczby wykonywanych testów i wprowadzanych obostrzeń państwa różnie radziły sobie z pandemią. To odbijało się oczywiście na krzywej zakażeń. Sprawdziliśmy, jak w Polsce i innych krajach wyglądała statystyka zakażeń i zgonów w pierwszych sześciu miesiącach pandemii, jak przyrastała liczba wykonywanych testów i osób wyleczonych z COVID-19.

Dane o liczbie zakażeń i zgonów podajemy za Światową Organizacją Zdrowia (WHO), dane o liczbie testów – za Uniwersytetem Oksfordzkim (Our World in Data; sporządzane w oparciu o siedmiodniowe średnie). Przy czym dane WHO są aktualizowane z jednodniowym opóźnieniem, dlatego np. w przypadku Polski 4 września możemy podać statystyki za 3 września. Z kolei dane o testach prezentowane są od momentu, gdy takie informacje z kraju spływały, dlatego wykresy nie dotyczą zawsze sześciu miesięcy.

Dr Tomasz Ozorowski o wszystkich wyzwaniach nadchodzącej jesieni
Dr Tomasz Ozorowski o wszystkich wyzwaniach nadchodzącej jesienitvn24

Do prezentacji wybraliśmy kraje, do których Polacy jeżdżą, doszło tam do dużej liczby zakażeń bądź sąsiadują z Polską. Wykresy pokazują, że nie wszędzie w ciągu pół roku udało się pandemię opanować: są kraje, w których krzywa zachorowań rosła szybko, ale potem spadła; są i takie, gdzie po wzroście krzywej zachorowań nastąpiło jej wypłaszczenie i trend się utrzymywał.

"Na liczbę potwierdzonych przypadków zakażeń wirusem SARS-CoV-2 w poszczególnych państwach i na przebieg krzywej ilustrującej zmiany podczas pandemii może wpływać wiele czynników" – komentuje dane Marek Posobkiewicz, w latach 2012-2018 Główny Inspektor Sanitarny. Wymienia: rodzaj i czas wprowadzenia restrykcji, uwarunkowania etniczne i kulturowe, położenie geograficzne, ilość wykonywanych badań, skuteczność przeprowadzanych dochodzeń epidemiologicznych, izolację osób zakażonych oraz poddawanie kwarantannie osób z kontaktu. "W przypadku Polski nie było do tej pory gwałtownego wzrostu liczby zakażeń" – zauważa.

Polska

Mimo to Polska należy do tych krajów, w których pod koniec pierwszego półrocza chorych na COVID-19 zaczęło przyrastać, zamiast ubywać. Do drugiej połowy lipca notowano średnio 300-400 przypadków dziennie, a od początku sierpnia nastąpił trend wzrostowy. Rekord padł 22 sierpnia, gdy potwierdzono 903 nowe zakażenia.

Pół roku pandemii w Polsce: liczba zakażonych, zgonów i wykonanych testów na COVID-19WHO, Our World in Data

"Zakażeń jesienią z pewnością będzie więcej. Koronawirusy cechują się sezonowością" – prognozuje Marek Posobkiewicz. "Z zasady zakażeń latem jest mniej ze względu na warunki atmosferyczne. Jednak na całym świecie wirus SARS-CoV-2 nie wyhamował i następuje stały wzrost liczby potwierdzonych zakażeń. Spowodowane jest to wysoką zaraźliwością tego wirusa oraz tym, że nasz układ odpornościowy go nie znał. Każda osoba, która się z nim zetknęła, stawała się potencjalnym wektorem, czyli zakażała się i po namnożeniu się wirusa mogła zarażać inne osoby" – tłumaczy.

Tydzień po wykryciu pierwszego zakażenia, 11 marca, nasz rząd zaczął wprowadzać pierwsze obostrzenia. Zamknięto szkoły i uczelnie. Cztery dni później granice Polski zamknięto dla ruchu lotniczego i kolejowego.

Do wykrycia pierwszego potwierdzonego przypadku w Polsce wykonano 584 testy na koronawirusa. W miarę rozwoju epidemii liczba badanych zaczęła rosnąć. 10 kwietnia po raz pierwszy przetestowano 10 tys. próbek jednego dnia. Jednak dopiero w połowie czerwca – a więc trzy miesiące po wykryciu pierwszego zakażenia - w Polsce nastąpił wyraźny trend wzrostowy, jeśli chodzi o średnie tygodniowe liczby wykonywanych testów. Obecnie przeprowadza się ich ponad 20 tys. dziennie, niemal dwukrotnie więcej niż na początku maja. 3 września wykonano 22 tys. testów (dane Ministerstwa Zdrowia), co daje 0,64 testu na tysiąc mieszkańców (przelicznik stosowany przez Uniwersytet Oksfordzki).

Czechy, Węgry

Skutki pandemii po pół roku:

Czechy: 25,1 tys. zakażonych; 425 zgonów; 18,4 tys. wyzdrowiało

Węgry: 6,9 tys. zakażonych; 620 zgonów; 3,9 tys. wyzdrowiało (dane na 3.09)

W podobnym okresie jak u nas epidemia zaczęła się w Czechach i na Węgrzech. Pierwsze przypadki koronawirusa odnotowano tam kolejno 1 i 4 marca.

Pół roku pandemii w Czechach: liczba zakażonych, zgonów i wykonanych testów na COVID-19WHO, Our World in Data

Jednak wykresy dziennych zakażeń w tych krajach obejmujące pół roku epidemii różnią się od polskiego. W Czechach i na Węgrzech wyraźniej zaznaczyła się pierwsza fala epidemii: nastąpiła na przełomie marca i kwietnia. Czechom udało się zdusić epidemię, dzięki czemu w maju i w pierwszej połowie czerwca tylko raz zanotowano tam więcej niż 100 przypadków zachorowań dziennie (19 maja: 111). Pod koniec półrocza pandemii zachorowań znowu zaczęło przybywać. Na Węgrzech w czerwcu, lipcu i pierwszej połowie sierpnia nie notowano dziennie więcej niż 50 zakażeń.

Oba kraje wprowadziły pierwsze obostrzenia 16 marca, dwa tygodnie po wykryciu pierwszego przypadku koronawirusa.

Pół roku pandemii na Węgrzech: liczba zakażonych, zgonów i wykonanych testów na COVID-19WHO, Our World in Data

Według danych na platformie Ourworldindata.org pół roku po rozpoczęciu epidemii Czesi osiągnęli wskaźnik 1,03 testu na tysiąc mieszkańców, a na Węgrzech - 0,79.

W obu krajach po pół roku widać jednak ponowne wzmożenie epidemii i w obu notowano w ostatnich dniach dobowe rekordy zakażeń. Na Węgrzech 31 sierpnia było ich 292, a w Czechach 2 września – 650.

Czeski minister zdrowia Adam Vojtiech zapowiedział, że w Pradze rozważa się zaostrzenie środków higieniczno-sanitarnych, a węgierski rząd podjął decyzję o zamknięciu kraju dla obcokrajowców od 1 września.

Ukraina

Skutki pandemii po pół roku: 128,2 tys. zakażonych; 2710 zgonów; 59,7 tys. wyzdrowiało

Na Ukrainie pierwszy przypadek zakażenia raportowano dzień wcześniej niż w Polsce – 3 marca. Wykres dziennych zakażeń pokazuje jednak regularny wzrost, a dzień przed końcem pierwszego półrocza epidemii w tym kraju (2 września) odnotowano najwięcej nowych zachorowań: 2495. Ogólnokrajowe obostrzenia ukraiński rząd wprowadził na początku kwietnia.

Pół roku pandemii na Ukrainie: liczba zakażonych, zgonów i wykonanych testów na COVID-19WHO, Our World in Data

Wzrost notowanych przypadków zachorowań łączy się z zauważalnym wzrostem liczby wykonywanych testów. Podczas gdy w połowie kwietnia badano dziennie 4,2 tys. próbek, 2 września padł rekord: 41 tys. testów. To daje 0,55 testu na tysiąc mieszkańców.

Litwa

Skutki pandemii po pół roku: 2,8 tys. zakażonych; 86 zgonów; 1,8 tys. wyzdrowiało

Litwa jest przykładem o tyle ciekawym, że notowany po pół roku epidemii ponowny wzrost zachorowań wydaje się łagodniejszy od pierwszego, który nastąpił w marcu i kwietniu.

Pół roku pandemii na Litwie: liczba zakażonych, zgonów i wykonanych testów na COVID-19WHO, Our World in Data

Na Litwie pierwszy przypadek koronawirusa raportowano 28 lutego, ale mimo podobnego do Polski terminu, pierwsza fala zachorowań była tam gwałtowniejsza niż u nas. Litwinom udało się ją zdusić w połowie maja i do połowy lipca sytuacja wydawała się opanowana. Wtedy jednak z dnia na dzień zaczęto notować więcej przypadków, nawet 122 dziennie. Półrocze pandemii Litwa zamknęła 28 sierpnia z liczbą 36 nowych zakażeń. Uwagę zwraca mała w tym kraju liczba zgonów na COVID-19.

Pierwsze obostrzenia na Litwie wprowadzono 16 marca, gdy epidemia zaczęła przybierać na sile.

Litwini testowali wtedy 118 próbek dziennie. Obecnie mają za sobą nie tylko szczyt zachorowań, ale i szczyt liczby wykonywanych testów. Najwięcej wykonywano od połowy kwietnia do połowy maja. Kolejny przyrost testów nastąpił na początku sierpnia. 28 sierpnia zrobiono ich 5,6 tys., co daje wskaźnik 2,06 testu na tysiąc mieszkańców.

Francja

Skutki pandemii po pół roku: 180,5 tys. zakażonych; 30,2 tys. zgonów; 80,8 tys. wyzdrowiało

We Francji zanotowano pierwszy przypadek koronawirusa w Europie – było to 24 stycznia. Do końca lutego nie raportowano jednak więcej niż 10 zakażeń, a potem Francja zderzyła się z silną pierwszą falą na przełomie marca i kwietnia (1 kwietnia: 7500 przypadków).

Pół roku pandemii we Francji : liczba zakażonych, zgonów i wykonanych testów na COVID-19WHO, Our World in Data

Obostrzenia w tym kraju wprowadzono 16 marca. Epidemię udało się zdusić na początku czerwca - i do półrocza, które przypadło 24 lipca, nie notowano więcej niż 1500 przypadków dziennie (poza 21 lipca – 1810). Druga fala epidemii na wykresach widoczna jest dopiero teraz.

Koronawirus we Francji spowodował jednak wiele zgonów. W najgorszym pod tym względem dniu – 4 kwietnia – na COVID-19 zmarły 2003 osoby.

Po pół roku epidemii laboratoria testują znacznie więcej osób niż w maju, po zakończeniu pierwszej fali zakażeń. Pod koniec maja wykonywano średnio 37 tys. testów, a 24 lipca – 86,5 tys. Daje to 1 test na tysiąc mieszkańców.

Koronawirus we Francji
Koronawirus we Francjitvn24

Niemcy, Włochy, Hiszpania

Skutki pandemii po pół roku:

Niemcy: 204,1 tys. zakażonych; 9,1 tys. zgonów; 189,4 tys. wyzdrowiało

Włochy: 247,5 tys. zakażonych; 35,1 tys. zgonów; 200 tys. wyzdrowiało

Hiszpania: 297 tys. zakażonych; 28,5 tys. zgonów; brak danych o wyzdrowiałych od 18 maja

Na przełomie stycznia i lutego koronawirus dotarł do trzech najliczniejszych, poza Francją, krajów Unii Europejskiej: do Niemiec 27 stycznia, do Włoch 31 stycznia, do Hiszpanii 2 lutego.

Pół roku pandemii w Niemczech: liczba zakażonych, zgonów i wykonanych testów na COVID-19WHO, Our World in Data

Rozkład nowych przypadków w Hiszpanii i Niemczech w pierwszej fazie pandemii jest porównywalny. Szybko nastąpił gwałtowny wzrost, a szczyt przypadł na przełom marca i kwietnia; do końca czerwca epidemia wygasała.

Pół roku pandemii w Hiszpanii: liczba zakażonych, zgonów i wykonanych testów na COVID-19WHO, Our World in Data

Należy jednak zauważyć, że w mniej licznej Hiszpanii było więcej zgonów, a ich szczyt zbiegł się ze szczytem zachorowań. W Niemczech zmarłych na COVID-19 było mniej, a przyrost zgonów widoczny jest już po szczycie zachorowań. Ponadto w Hiszpanii po pół roku epidemii występuje kolejny trend wzrostowy, którego ustrzegli się Niemcy.

W Hiszpanii pierwsze obostrzenia wprowadzono 14 marca, w Niemczech – 16 marca.

Pół roku pandemii we Włoszech: liczba zakażonych, zgonów i wykonanych testów na COVID-19WHO, Our World in Data

Inny przebieg miała w ciągu pierwszych sześciu miesięcy epidemia we Włoszech. Tam przyrost zachorowań od początku marca był również gwałtowny, ale zmniejszanie się dziennej liczby zakażeń trwało dłużej. Podobnie jak w Niemczech po pół roku od potwierdzenia pierwszego zakażenia nie odnotowano także zauważalnego wzrostu zachorowań.

Włosi jako jedni z pierwszych Europie już 8 marca wprowadzili obostrzenia mające ograniczyć rozprzestrzenianie się wirusa. Zamknięto m.in. restauracje i bary.

Włochy są szczególne także pod tym względem, że od początku maja regularnie spadała tam średnia tygodniowa liczba wykonywanych testów. W Niemczech od połowy czerwca, mimo braku nasilania się epidemii, liczba testowanych osób stale rośnie. Podobnie jest w Hiszpanii, gdzie laboratoria działają intensywniej od początku lipca.

Z tych trzech krajów najwięcej testów po pół roku pandemii robiono w Niemczech – gdzie przypadał 1 test na tysiąc mieszkańców; w Hiszpanii było to 0,94; we Włoszech - 0,45.

Koronawirus w Hiszpanii
Koronawirus w Hiszpaniitvn24

Wielka Brytania

Skutki pandemii po pół roku: 303,1 tys. zakażonych; 41,2 tys. zgonów

Na Wyspach Brytyjskich wychodzenie z pierwszej fali zachorowań trwało dłużej niż w innych krajach Europy Zachodniej, mimo że pierwszy przypadek koronawirusa zanotowano tam w tym samym okresie, co w Niemczech, Włoszech i Hiszpanii – 31 stycznia.

Pół roku pandemii w Wielkiej Brytanii: liczba zakażonych, zgonów i wykonanych testów na COVID-19WHO, Our World in Data

Brytyjski wykres dziennych zakażeń, z regularnymi spadkami i wzrostami, pokazuje jednak szczyt zachorowań: trwał cały kwiecień mimo wprowadzonych 17 marca obostrzeń. Stopniowy spadek zachorowań rozłożył się w czasie. Z tego powodu Brytyjczycy mogli powiedzieć, że ustabilizowali epidemię dopiero na początku lipca i tak było też 1 sierpnia, czyli pół roku po wykryciu pierwszego przypadku koronawirusa.

Z tym że na COVID-19 zmarło w Wielkiej Brytanii najwięcej osób ze wszystkich krajów europejskich. Po pół roku epidemii zgonów było 41,2 tys.; obecnie jest 41,5 tys.

W szczycie epidemii w kwietniu zwiększono liczbę testów. 31 lipca było to już ponad 150 tys. dziennie, co daje 2,27 testu na 100 tys. mieszkańców.

Szwecja

Skutki pandemii po pół roku: 77 tys. zakażonych; 5,8 tys. zgonów

Podobnie jak niestandardowe było szwedzkie podejście do walki z koronawirusem, objawiające się m.in. brakiem ogólnokrajowego zamrożenia gospodarki, tak i nietypowy w porównaniu z innymi krajami jest wykres zakażeń w ciągu półrocza epidemii w Szwecji.

Pół roku pandemii w Szwecji: liczba zakażonych, zgonów i wykonanych testów na COVID-19WHO, Folkhälsomyndigheten

Pierwszy przypadek zanotowano tam 31 stycznia. Przez długi czas jednak liczba nowych zakażeń była niska. Dopiero na początku czerwca odnotowano znaczący wzrost zachorowań i ten szczyt trwał do końca miesiąca.

Pół roku po wybuchu epidemii, czyli w końcu lipca, statystyki zachorowań zmalały, raportowano 200-300 zakażeń - tak jak w końcu marca.

Szczyt zgonów na COVID-19 wystąpił w kwietniu, po pół roku epidemii było kilka przypadków zgonów dziennie.

Uniwersytet Oksfordzki podaje, że 31 lipca przeprowadzono 7,5 tys. testów, co daje 0,75 testu na tysiąc mieszkańców. Jednak ta jednostka ma ograniczone dane o liczbie wykonywanych w Szwecji testów. Szersze statystyki publikuje Szwedzka Agencja Zdrowia Publicznego (Folkhälsomyndigheten). Są prezentowane w systemie tygodniowym od 9. tygodnia (24 lutego – 1 marca).

Na wykresie widać, że liczba testów od marca rosła. W pierwszym sklasyfikowanym tygodniu wykonano 752 testy, a między 6 a 12 lipca – już 81 tys. W pół roku po wybuchu epidemii wykonywano ok. 59 tys. testów tygodniowo.

Rosja

Skutki pandemii po pół roku: 845 tys. zakażonych; 14 tys. zgonów; 646,5 tys. wyzdrowiało

W Federacji Rosyjskiej pierwsze zakażenie koronawirusem raportowano 31 stycznia, ale dopiero w końcu marca zaczęto stwierdzać ponad 200 chorych dziennie. Szczyt zachorowań notowano przez pierwszą połowę maja.

Pół roku pandemii w Rosji: liczba zakażonych, zgonów i wykonanych testów na COVID-19WHO, Our World in Data

Obowiązywały już wtedy obostrzenia – 28 marca zamknięto m.in. restauracje, centra handlowe i duże parki. Wtedy też Władimir Putin ogłosił, że Rosjanie najpierw przez tydzień, a ostatecznie przez miesiąc nie pójdą do pracy. Mimo tego po pół roku – 31 lipca – wciąż było ponad 5 tys. nowych przypadków zakażenia dziennie, a zgonów od 150 do 200 dziennie.

Pod koniec marca w Rosji wykonywano 20 tys. testów dziennie. Do 12 czerwca liczba ta rosła, a potem wraz z mniejszą liczbą zakażeń – malała. Pół roku od wybuchu epidemii wykonywano 317 tys. testów dziennie, co daje 2,17 testu na tysiąc mieszkańców.

Stany Zjednoczone

Skutki pandemii po pół roku: 4,7 mln zakażonych; 157 tys. zgonów; 1,6 mln wyzdrowiało

W Stanach Zjednoczonych pierwszy przypadek zakażenia koronawirusem potwierdzono już 20 stycznia, ale szybki przyrost (aż do tysiąca zakażeń dziennie) zaczęto notować w drugiej połowie marca.

Pół roku pandemii w USA: liczba zakażonych, zgonów i wykonanych testów na COVID-19WHO, Our World in Data

Niebezpieczne rozmiary epidemia zaczęła przybierać w kwietniu i maju, szczyt zachorowań przypadł niemal pół roku po wykryciu pierwszych zakażeń: na połowę lipca.

Wprowadzanie obostrzeń w USA leżało w kompetencjach władz stanowych, dlatego nie można wskazać jednej daty takiej decyzji. Jako pierwsze na wdrożenie rygorystycznych środków zdecydowały się władze Kalifornii, gdzie od 20 marca mieszkańcom nakazano zostać w domach i opuszczać je tylko w pilnych potrzebach.

Pierwsze sześć miesięcy epidemii w USA to także ciągły wzrost liczby wykonywanych testów. W szczytowym momencie, gdy notowano najwięcej przypadków dziennych zakażeń, Amerykanie testowali od 500 tys. do nawet 1,19 mln osób dziennie. 31 lipca, pół roku po wykryciu pierwszego przypadku, wykonano 936 tys. testów, co daje 2,83 testu na tysiąc mieszkańców. To najlepszy wskaźnik spośród analizowanych tu krajów.

Wyzwanie jesieni: diagnostyka

Analizując dane z powyższych wykresów, Marek Posobkiewicz zwraca uwagę, że kluczowe w prognozowaniu rozwoju epidemii w różnych krajach jest tempo wykształcania się odporności zbiorowej. "W przyszłości, gdy kilkadziesiąt procent społeczeństwa będzie już po kontakcie z wirusem, spadnie liczba potencjalnych wektorów i epidemia w naturalny sposób wygaśnie. Nie znaczy to, że ten wirus przestanie istnieć. Nadal będzie krążył w środowisku, tylko nie będzie już powodował tak dużej liczby zakażeń" – tłumaczy.

Były Główny Inspektor Sanitarny za największe wyzwanie zbliżającej się jesieni uważa szybką diagnostykę osób objawowych. "Żeby spośród wszystkich osób z infekcjami wyłapać jak najwięcej zakażonych wirusem SARS-CoV-2. Osoby objawowe, które gorączkują, kaszlą i kichają, stanowią największe źródło nowych zakażeń" – wyjaśnia Posobkiewicz.

Autor: Michał Istel / Źródło: Konkret24; zdjęcie: Shutterstock

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

Najpierw będą przejmować polskie firmy, a potem zajmą nasze miejsca - takie teorie o Ukraińcach coraz częściej docierają do Polaków, nie tylko przez internet. Wielu mogą się wydawać śmieszne czy wręcz absurdalne, ale ekspertów od dezinformacji nie śmieszą. Oni przestrzegają: "słowa kształtują naszą wizję świata".

"Zawłaszczają Polskę". Teoria absurdalna? Ekspertów jakoś nie śmieszy

"Zawłaszczają Polskę". Teoria absurdalna? Ekspertów jakoś nie śmieszy

Źródło:
TVN24+

Kordon samochodów, ogrodzenie i betonowe zapory - w takim otoczeniu ma się rzekomo odbywać tegoroczny świąteczny jarmark w belgijskim mieście Brugia. Choć trudno w ten widok uwierzyć - wielu wierzy, więc obraz generuje tysiące wyświetleń w sieci. Nie tylko polskiej.

Jarmark świąteczny "strzeżony jak granica"? Nie, to nie jest "nowoczesna Europa"

Jarmark świąteczny "strzeżony jak granica"? Nie, to nie jest "nowoczesna Europa"

Źródło:
Konkret24

"Wierna służąca Ukrainy" - piszą o minister edukacji Barbarze Nowackiej internauci, komentując jej rzekomą decyzję wprowadzenia języka ukraińskiego na maturę. Jednak to nie ona podpisała stosowne rozporządzenie - i nie jest to jedyne przekłamanie dotyczące tej reformy.

Ukraiński na maturze. Kto w końcu go wprowadził?

Ukraiński na maturze. Kto w końcu go wprowadził?

Źródło:
Konkret24

"Wezwał Ukrainę do uznania Krymu za rosyjski", jego "słowa mogą być sygnałem, że kraje Unii Europejskiej zaczną deportować Ukraińców" - informują rosyjskie media. O kogo chodzi? O Leszka Millera. Niektóre wypowiedzi byłego premiera o wojnie w Ukrainie brzmią bowiem jak echa przekazów Kremla. Powiela fałszywe narracje rosyjskiej propagandy, tłumacząc to "prawem obywatela".

Leszek Miller o wojnie w Ukrainie. Wypowiedzi, które cieszą Kreml

Leszek Miller o wojnie w Ukrainie. Wypowiedzi, które cieszą Kreml

Źródło:
Konkret24

"Zabrać resztki suwerenności narodowej i stworzyć z UE superpaństwo zarządzane z Brukseli" - to ma być cel przegłosowanej rezolucji Parlamentu Europejskiego. To znaczy tak interpretuje to europosłanka Konfederacji Ewa Zajączkowska-Hernik, bo rzeczywistość jest nieco inna.

"Chcą odebrać Polsce prawo weta"? Czym straszy europosłanka

"Chcą odebrać Polsce prawo weta"? Czym straszy europosłanka

Źródło:
Konkret24

Resort zdrowia chce, aby od 2027 roku szczepienia przeciwko HPV były obowiązkowe między 9. a 15. rokiem życia. Wśród przeciwników szczepień wywołuje to kolejną falę medycznej dezinformacji - budowanej między innymi na starym piśmie z Ministerstwa Zdrowia.

Szczepionki na HPV. Pismo z resortu zdrowia wykorzystane do fałszywego przekazu

Szczepionki na HPV. Pismo z resortu zdrowia wykorzystane do fałszywego przekazu

Źródło:
Konkret24

Poseł Prawa i Sprawiedliwości Sebastian Kaleta twierdzi, że polski sędzia odmówił wydania Niemcom Wołodymyra Żurawlowa, ponieważ uznał niemieckich sędziów za upolitycznionych. A jako "dowód" swojej tezy, opublikował nagranie. Brzmi sensacyjnie, ale to manipulacja.

Jak poseł Kaleta słowa obrońcy Ukraińca przypisał sędziemu. "To jest grube"

Jak poseł Kaleta słowa obrońcy Ukraińca przypisał sędziemu. "To jest grube"

Źródło:
Konkret24

"Rząd Tuska masowo ściąga imigrantów!", "zalew imigrantów pod rządami Tuska" - alarmują politycy Konfederacji i PiS. A Sławomir Mentzen grzmi, że "Tusk niczym się tu nie różni od Kaczyńskiego". Jako rzekomy dowód na tę tezę podawane są liczby: a to o pozwoleniach na pracę, a to o wizach pracowniczych. Mylone i błędnie intepretowane. Bo rzeczywiste liczby tezy opozycji nie potwierdzają.

"Tusk ściąga dziesiątki tysięcy imigrantów"? Ostra manipulacja liczbami

"Tusk ściąga dziesiątki tysięcy imigrantów"? Ostra manipulacja liczbami

Źródło:
Konkret24

Według europosła PiS Waldemara Budy kandydujący na prezydenta Karol Nawrocki obiecał podczas kampanii wyborczej "ustawę o obniżce prądu" w sto dni po objęciu urzędu. Czy naprawdę to obiecał?

Obniżenie cen prądu. Co Nawrocki obiecał, a co Buda zapamiętał

Obniżenie cen prądu. Co Nawrocki obiecał, a co Buda zapamiętał

Źródło:
Konkret24

Europoseł PiS Bogdan Rzońca obarczył Donalda Tuska winą za przejęcie Ursusa przez ukraińskiego inwestora. Przypominamy, jak naprawdę wyglądała historia kłopotów i upadłości polskiego przedsiębiorstwa. Bo ta przypada na lata rządów Zjednoczonej Prawicy.

"Brawo za 'repolonizację' panie Tusk". Jak polityk PiS przekręca historię upadku Ursusa

"Brawo za 'repolonizację' panie Tusk". Jak polityk PiS przekręca historię upadku Ursusa

Źródło:
Konkret24

Kancelaria Prezydenta RP ma być najbardziej oszczędną i zatrudniać najmniej pracowników w porównaniu do innych najważniejszych instytucji w kraju - Kancelarii Sejmu, Kancelarii Senatu i kancelarii premiera. Tak uważa Zbigniew Bogucki, który chwali zaradność kierowanego przez siebie organu. Czy ma rację? Przyglądamy się tym czterem instytucjom.

Bogucki: Kancelaria Prezydenta "najbardziej oszczędna" i zatrudnia najmniej? Wcale nie

Bogucki: Kancelaria Prezydenta "najbardziej oszczędna" i zatrudnia najmniej? Wcale nie

Źródło:
Konkret24

Internauci komentują w sieci od kilku dni pomysł, by bezdzietne Polki pracowały do 65. roku życia tak jak mężczyźni. Jedni wskazują plusy, inni minusy takiego rozwiązania. Czy jednak projekt opóźnienia wieku emerytalnego dla bezdzietnych kobiet powstał w Kancelarii Prezydenta?

Bezdzietne Polki i "praca do 65. roku życia". To nie projekt prezydencki

Bezdzietne Polki i "praca do 65. roku życia". To nie projekt prezydencki

Źródło:
Konkret24

"I jak tu nie popierać Nawrockiego?" - stwierdzają internauci, komentując medialne doniesienia o "nowym świadczeniu 1000 plus", które miał już zatwierdzić nowy prezydent. W tekstach czytamy, jakoby Karol Nawrocki "podpisał ustawę", "wprowadził PIT-0", "dał rodzinom ogromny bonus" itp. Tylko że takiego pomysłu nawet nie było.

Prezydent "podpisał ustawę", "wprowadził 1000 plus"? Co podpisał Nawrocki

Prezydent "podpisał ustawę", "wprowadził 1000 plus"? Co podpisał Nawrocki

Źródło:
Konkret24

Przystąpienie przez Polskę do Europejskiej Tarczy Antyrakietowej, zwanej potocznie żelazną kopułą, było jednym z ważniejszych tematów w kwietniu 2024 roku. Deklaracja o dołączeniu do tej inicjatywy była powtarzana przez czołowych polityków obozu rządzącego, ale jakiś czas temu temat ucichł. Sprawdzamy, co z przystąpieniem Polski do europejskiej żelaznej kopuły.

"Żelazna kopuła" miała być pilnym rozwiązaniem. Odpowiedź MON zaskakuje

"Żelazna kopuła" miała być pilnym rozwiązaniem. Odpowiedź MON zaskakuje

Źródło:
Konkret24

Można tę historię komentować, że jest "jak z filmu Barei" - lecz nikomu nie było do śmiechu. Bo nie chodzi tylko o 150 ton ziemniaków i straty materialne. W tym zdarzeniu jak w soczewce widać, czym skutkuje bezrefleksyjna wiara w każdy przekaz i jak łatwo od takiej wiary przejść do działania. To klasyczna historia-chwast. Oto jak ją rozsiewano.

Nie widzieli, a uwierzyli. Dziś z pola zniknęło 150 ton ziemniaków, a jutro?

Nie widzieli, a uwierzyli. Dziś z pola zniknęło 150 ton ziemniaków, a jutro?

Źródło:
TVN24+

Czy kobiety w Iranie nie muszą już zasłaniać głów hidżabem? Polski internauta przekonuje, że informacje o zmianach w prawie pochodzą od irańskich władz. Okazuje się jednak, że to doniesienie jest nieprawdziwe, a jego podstawą są słowa jednej osoby.

W Iranie nie trzeba nosić hidżabu? Skąd wziął się ten fake news

W Iranie nie trzeba nosić hidżabu? Skąd wziął się ten fake news

Źródło:
Konkret24

Europoseł Prawa i Sprawiedliwości zarzuca ministrowi sprawiedliwości, że zarządził utajnienie oświadczeń majątkowych prokuratorów, co ma być złamaniem prawa. Tyle że działanie Waldemara Żurka dotyczy zupełnie innej kwestii.

Waldemar Żurek "utajnia oświadczenia majątkowe prokuratorów"? Co myli Mariusz Kamiński

Waldemar Żurek "utajnia oświadczenia majątkowe prokuratorów"? Co myli Mariusz Kamiński

Źródło:
Konkret24

Debata o pakcie migracyjnym wróciła wraz ze zbliżaniem się terminu decydowania o mechanizmie solidarnościowym. Poseł PiS Jarosław Sellin, przekonując, że prezydent Karol Nawrocki nigdy się na relokację migrantów do Polski nie zgodzi, przekonywał, że w tym celu może on nawet zamknąć polskie granice. Czy głowa państwa naprawdę ma takie kompetencje?

Sellin o prezydencie: może zamknąć "wszystkie granice". O jednym zapomniał

Sellin o prezydencie: może zamknąć "wszystkie granice". O jednym zapomniał

Źródło:
Konkret24

Coraz częściej w politycznych dyskusjach pada stwierdzenie, że nie da się rozwiązać problemów z wymiarem sprawiedliwości bez resetu konstytucyjnego. Z tym że co innego rozumie pod tym określeniem Konfederacja, co innego prezes PSL, a nad czym innym debatują senatorowie koalicji rządzącej. Eksperci tłumaczą podstawy prawne i zwracają uwagę na tak zwany moment konstytucyjny.

Reset konstytucyjny: o co w tym chodzi. Wizje są, ale konkretów brak

Reset konstytucyjny: o co w tym chodzi. Wizje są, ale konkretów brak

Źródło:
Konkret24

Były miejski radny z Poznania twierdzi, że przez ograniczenie prawa do świadczenia 800 plus dla cudzoziemców, ukraińskie dzieci przestają chodzić do polskich szkół. Jednak dwa fakty przeczą temu, by zmiana prawa już wpłynęła na ilość uczniów z Ukrainy.

Mniej ukraińskich uczniów przez zmiany w 800 plus? Podwójna manipulacja

Mniej ukraińskich uczniów przez zmiany w 800 plus? Podwójna manipulacja

Źródło:
Konkret24

Zdjęcia zrujnowanego dworu mającego być rzekomo domem rodzinnym Fryderyka Chopina wywołały w sieci burzę komentarzy. Tylko że rozpowszechniane są z błędnym opisem.

Ta ruina to "dwór rodzinny Chopina"? Oto jego historia

Ta ruina to "dwór rodzinny Chopina"? Oto jego historia

Źródło:
Konkret24

Zapowiedziana niedawno przez ministra sprawiedliwości Waldemara Żurka nowa ustawa praworządnościowa to najlepszy dowód, że przez dwa lata koalicji 15 października nie udało się przywrócić rządów prawa w Polsce. To nie znaczy, że nie próbowano.

Miało być "szybkie i bezwzględne" przywrócenie praworządności. Dlaczego się nie udało

Miało być "szybkie i bezwzględne" przywrócenie praworządności. Dlaczego się nie udało

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń generuje w mediach społecznościowych - także polskich - film mający przedstawiać terminal w Chinach, gdzie pracują wyłącznie autonomiczne pojazdy. Internauci przedstawiają to jako dowód wyższości Azji nad Europą, a chińska propaganda działa i zaciera ręce. Bo to sprytnie wpuszczony do sieci fake news.

Port w Szanghaju i autonomiczne pojazdy? Nie na tym nagraniu

Port w Szanghaju i autonomiczne pojazdy? Nie na tym nagraniu

Źródło:
Konkret24

Czy po zawarciu porozumienia pokojowego między Izraelem a Hamasem palestyńscy bojownicy wrócili do Strefy Gazy w pełnym rynsztunku? Czy byli witani jak bohaterowie? Wyjaśniamy, co widać na nagraniu krążącym teraz w mediach społecznościowych.

Bojownicy Hamasu "witani w Gazie jak bohaterowie"? Co to za film

Bojownicy Hamasu "witani w Gazie jak bohaterowie"? Co to za film

Źródło:
Konkret24

Przed wyborami w 2023 roku lewicowa koalicja ogłosiła aż 155 obietnic wyborczych. O ile udało się wprowadzić rentę wdowią, finansowanie in vitro czy uruchomić środki z KPO - to dużo istotnych obietnic, które miała na sztandarach, pozostaje niezrealizowanych. I nie chodzi tylko o zmianę prawa aborcyjnego czy wprowadzenie związków partnerskich.

Nowa Lewica: co z jej głównymi postulatami?

Nowa Lewica: co z jej głównymi postulatami?

Źródło:
Konkret24

W mediach społecznościowych krąży informacja, że rodzice, którzy nie zaszczepią dzieci, będą płacić nawet do 50 tysięcy złotych kary grzywny. Sugeruje się, że to nowe prawo. Pojawia się data 17 października, od kiedy mają rzekomo obowiązywać "nowe zasady" w żłobkach. Wyjaśniamy przekłamania w tym przekazie.

50 tysięcy złotych grzywny za brak szczepień? Z czego im wyszła taka kwota

50 tysięcy złotych grzywny za brak szczepień? Z czego im wyszła taka kwota

Źródło:
Konkret24

Mimo że Polska otwarła już przejścia graniczne z Białorusią, to Chiny wykluczyły ją z kolejowego Jedwabnego Szlaku - twierdzą internauci, którzy obejrzeli krążące w sieci nagranie. Film jest spreparowaną fałszywką, w którą uwierzą osoby nie rozumiejące, czym naprawdę jest obecnie Jedwabny Szlak.

"Polska wykluczona z Jedwabnego Szlaku"? Kto rysuje te kreski na mapie

"Polska wykluczona z Jedwabnego Szlaku"? Kto rysuje te kreski na mapie

Źródło:
Konkret24

Poseł Konrad Berkowicz po raz kolejny postanowił przestrzec Polaków przed "ukrainizacją" - tym razem Rzeszowa. I po raz kolejny zrobił to, tworząc fake newsa. Nawet osoby mu sprzyjające uznały, że przekroczył granice.

"Teraz to się pan skompromitował". Posła Berkowicza walka z Ukraińcami

"Teraz to się pan skompromitował". Posła Berkowicza walka z Ukraińcami

Źródło:
Konkret24

Posłowie PiS krytykują rząd Tuska za system kaucyjny, który w exposé w 2019 roku zapowiadał premier Morawiecki. W 2023 roku głosowali za przyjęciem ustawy wprowadzającej ten system, ale teraz go krytykują. Z kolei obecna ministra klimatu przekonuje, że nowelizacja wprowadziła niewielkie zmiany – a jej resort informuje o wielu. Kto ma rację?

Kto odpowiada za system kaucyjny? Tusk czy Morawiecki

Kto odpowiada za system kaucyjny? Tusk czy Morawiecki

Źródło:
Konkret24

Wywiad Angeli Merkel dla węgierskiego kanału Partizan wywołał polityczną burzę w Polsce. Jednak nie ze względu na słowa, które padły. Wiele polskich mediów - między innymi TVP Info, Onet, "Rzeczpospolita", "Fakt", Gazeta.pl, RMF FM, Polskie Radio, Telewizja Republika - bezkrytycznie przekazywało interpretację niemieckiego dziennika. Oto jak zbudowano przekaz, że była kanclerz Niemiec "obwinia Polskę" za wojnę w Ukrainie.

Merkel "obwiniła Polskę" za wojnę w Ukrainie? Jak powstał fałszywy przekaz

Merkel "obwiniła Polskę" za wojnę w Ukrainie? Jak powstał fałszywy przekaz

Źródło:
Konkret24