FAŁSZ

Wywiad o nieskuteczności testów na COVID-19: wyjaśniamy manipulacyjne tezy

Testy na Covid-19 są skuteczne. Uwaga na pseudonaukowe nagranie na YouTubeShutterstock

Analiza wymazu z nosogardła nie jest dobrą metodą; wynikom testów nie można wierzyć, bo są robione na różnym sprzęcie; tak zwana pandemia to po prostu typowa grypa - takie m.in. tezy padają w wywiadzie z dwoma genetykami, który zdobywa popularność w sieci. Pytani przez Konkret24 specjaliści obalają te tezy - i radzą zasięgać opinii w odpowiednich źródłach.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

Blisko godzinny wywiad z parą naukowców, którzy negują skuteczność testów PCR wykorzystywanych w diagnostyce COVID-19, zyskuje popularność w internecie - jest udostępniany tysiące razy.

Podczas rozmowy pada wiele argumentów rozpowszechnianych w środowiskach sceptycznych wobec trwającej epidemii. Zakażenia wirusem SARS-CoV-2 są nazwane "typowymi zachorowaniami grypowymi", a pandemia COVID-19 i wprowadzone w związku z nią obostrzenia - "matriksem" i "ściemą".

Rozmowa przeprowadzana przez Pawła Nogala z prof. dr. hab. Romanem Zielińskim i dr Kornelią Polok na kanale YouTube ma już ponad 80 tys. wyświetleń. Film jest kopiowany i udostępniany na innych platformach społecznościowych. Na jednej ze stron na Facebooku został udostępniony blisko 10 tys. razy. Jest też dostępny w mniejszych serwisach, takich jak Bitchute czy cda.pl.

Prof. Roman Zieliński i dr Kornelia Polok przedstawiają się jako genetycy i biolodzy ewolucyjni. W przeszłości byli związani m.in. z Uniwersytetem Szczecińskim i Uniwersytetem Warmińsko-Mazurskim w Olsztynie. Na prywatnej stronie internetowej przedstawiają swój dorobek naukowy.

Dr Grzesiowski: powinno się wykonywać 100 tysięcy testów dziennie do końca roku
Dr Grzesiowski: powinno się wykonywać 100 tysięcy testów dziennie do końca rokutvn24

Poprosiliśmy ekspertów zajmujących się na co dzień m.in. testami genetycznymi na COVID-19 o ocenę wywiadu i głoszonych w nim przez parę naukowców twierdzeń negujących skuteczność testów. Oboje uważają, że tezy te nie mają uzasadnienia w medycynie opartej na faktach, czyli na dowodach naukowych.

- Mamy tu do czynienia z pomieszaniem różnych wątków: w tej narracji jest wiele elementów zgodnych z wiedzą medyczną, ale interpretowanych w swoisty sposób - mówi prof. dr hab. Michał Witt, dyrektor Instytutu Genetyki Człowieka Polskiej Akademii Nauk. Podobnie wypowiada się Emilia Skirmuntt, wirusolożka z Uniwersytetu w Oksfordzie. Twierdzenia kwestionujące pandemię COVID-19 nazywa "oczywistymi bzdurami i manipulacją na poziomie antyszczepionkowców".

Poniżej naukowcy wyjaśniają najważniejsze manipulacyjne tezy, jakie padają w wywiadzie.

Teza 1: metoda PCR nie nadaje się do diagnozowania

W wywiadzie prof. Roman Zieliński i dr Kornelia Polok koncentrują się na krytyce diagnozowania COVID-19 przy pomocy metody RT PCR, czyli najpopularniejszej i powszechnie wykorzystywanej genetycznej metody wykrywania wirusa SARS-CoV-2 polegającej na analizie wymazu pobranego z nosogardła. Twierdzą, że metoda nie jest wystarczająco wystandaryzowana.

Profesor Michał Witt uważa PCR za niezwykle użyteczną technikę molekularną, która od dawna wykorzystywana jest także w diagnostyce laboratoryjnej w onkologii, zakaźnictwie, kardiologii, chorobach płuc, różnorodnych schorzeniach internistycznych. - W połączeniu z sekwencjonowaniem całego genomu stanowi nowoczesne narzędzie diagnostyki molekularnej. Nie ma powodu wątpić, że nadaje się do diagnozowania COVID-19 - mówi prof. Witt.

Emilia Skirmuntt również podkreśla, że metoda PCR od lat jest wykorzystywana do wykrywania grypy, wirusa opryszczki, żółtaczki, czy HIV. - Jest to metoda bardzo szybka, łatwa i niewymagająca dużej ilości próbki, do tego skuteczna i godna zaufania - mówi badaczka.

Teza 2: test genetyczny nie wykrywa RNA

Zdaniem genetyków udzielających wywiadu testy PCR są nieskuteczne, ponieważ polegają na namnożeniu wirusowego DNA, podczas gdy koronawirus SARS-CoV-2 jest wirusem typu RNA. "Enzym, który tę reakcję prowadzi, nie namnoży RNA" - mówi dr Kornelia Polok. W kolejnych zdaniach wyjaśnia, że aby zbadać materiał genetyczny wirusa RNA, "trzeba to RNA na DNA przekształcić". Zdaniem dr Polok w wyniku reakcji powstaje "dość niestabilna hybryda, cząsteczka która po części składa się z RNA i DNA", która "właściwie się nie nadaje do bezpośredniej analizy".

- Prawdą jest, że PCR nie pozwala na bezpośrednie zbadanie RNA, tylko że nie jest to żaden zarzut - komentuje prof. Michał Witt. Wyjaśnia, że wirusowe RNA jest przepisywane na DNA i to właśnie stosowny fragment DNA podlega dalszej analizie. - Jest również prawdą, że RNA wirusa jest niestabilne, ale taka jest natura cząsteczek RNA w ogóle, doskonale o tym wiedzą biolodzy molekularni - dodaje prof. Witt. Jak tłumaczy, w badawczych laboratoriach molekularnych izolacja RNA jest procedurą rutynową stosowaną od lat.

Epidemiolodzy apelują o większą liczbę testów
Epidemiolodzy apelują o większą liczbę testówtvn24

Emilia Skirmuntt zwraca z kolei uwagę na słowa dr Polok o "hybrydzie". - Nie powstaje hybryda RNA-DNA, tylko tak zwane komplementarne DNA - wyjaśnia wirusolożka. Dodaje, że tak powstałego materiału nie trzeba poddawać dodatkowej obróbce.

Teza 3: różny sprzęt daje różne wyniki

Kolejnym argumentem na rzecz rzekomej nieskuteczności metody PCR podanym przez genetyków w wywiadzie jest sprzęt: chodzi o to, że testy są przeprowadzane przy użyciu aparatury o różnych parametrach technicznych. Według dr Polok metoda "daje różne wyniki w zależności od laboratorium i w zależności od urządzenia".

Profesor Michał Witt przyznaje, że prawdą jest problem zróżnicowania aparatury stosowanej w różnych laboratoriach w Polsce. Lecz według niego wcale nie eliminuje to metody PCR z instrumentarium diagnostycznego, a podobne wyzwania związane z wykorzystaniem sprzętu laboratoryjnego są powszechne. Problemem jest wysoka cena aparatów, jeden kosztuje ponad 100 tys. zł. - Każde laboratorium powinno dobierać testy w taki sposób, by działały właściwie przy wykorzystaniu posiadanej przez nie aparatury - mówi prof. Witt.

Dyrektor Instytutu Genetyki Człowieka PAN podkreśla, że formalnym kryterium wiarygodności jest lista laboratoriów wykonujących testy PCR na SARS-CoV-2 publikowana na stronie Ministerstwa Zdrowia. - Laboratoria umieszczone na tej liście muszą spełniać odpowiednie kryteria merytoryczne, mieć status podmiotu leczniczego, muszą być wpisane na listę wojewody. Dopiero wtedy mogą być zaakceptowane przez Ministerstwo Zdrowia - tłumaczy prof. Witt.

Emilia Skirmuntt tłumaczy z kolei, że plusem reakcji PCR jest fakt, że jest ona wyjątkowo łatwa do wystandaryzowania. - W zasadzie zawsze jest taka sama, a zmieniają się tylko już opracowane protokoły w zależności od tego, czego właściwie szukamy i w czym, czyli na przykład wirusa w wymazie albo bakterii w próbce tkanki - mówi.

Sprawdzą, ile osób w Polsce zakaziło się koronawirusem
Sprawdzą, ile osób w Polsce zakaziło się koronawirusemtvn24

Teza 4: bałagan molekularny w wymazie

Według prof. Zielińskiego i dr Polok testy mogą być nieskuteczne ze względy na trudności w zidentyfikowaniu wirusa w wymazie z nosogardła. "Jest tam wszystko, głównie tkanki ludzkie i wiele różnych mikroorganizmów: bakterii i wirusów" - tłumaczy prof. Zieliński. Według niego "znalezienie koronawirusa jest prawie niemożliwe". "To, co się wykrywa, to z największym prawdopodobieństwem wszystko inne, a nie koronawirus" - stwierdza w wywiadzie prof. Zieliński.

Jak wyjaśnia Emilia Skirmuntt, metoda jest tak opracowana, że przed jej zastosowaniem próbki są poddawane specjalnej obróbce w celu pozbycia się z tkanek ewentualnych zanieczyszczeń. Badaczka z Uniwersytetu w Oksfordzie tłumaczy, że test PCR ma wykryć materiał genetyczny konkretnego wirusa i pod tym kątem jest przygotowywany. - Wirusy naprawdę ogromnie się od siebie różnią i jesteśmy w stanie wybrać sekwencje genetyczną w ich genomie, która będzie specyficzna dla tego jednego konkretnego wirusa - podkreśla.

- Stosuje się bardzo wybiórcze markery, określamy je mianem starterów, które pozwalają wyciągnąć z tego materiału interesujące nas sekwencje - wyjaśnia prof. Michał Witt. - Tam jest duży bałagan molekularny, ale my mamy narzędzia, które pozwalają działać w tym bałaganie w sposób bardzo specyficzny - dodaje.

Teza 5: tak zwana pandemia

Udzielający wywiadu kwestionują zagrożenie związane z epidemią COVID-19. "Ta tak zwana pandemia nie ma racji bytu" - przekonuje prof. Zieliński. "Te zachorowania to były typowe zachowania grypowe, które nazwano covidem" - dodał. "Grypa czy przeziębienie zostało zamienione na covid" - uzupełniła prof. Polok.

- Temat grypy nie zniknął, ale sezon grypowy się skończył - zauważa Emilia Skirmuntt. Przypomina, że na przełomie 2019 i 2020 roku obserwowano wiele poważnych zachorowań, a część naukowców twierdzi, że częściowo mogły to być już zachorowania na COVID-19. - Jeśli zachorowania na COVID-19 utrzymają się w kolejnym sezonie grypowym, który zaczyna się w okolicach października i listopada, będziemy znowu mieć poważnie obciążoną służbę zdrowia - przekonuje.

- Jeśli ktokolwiek uważa, że pandemia nie ma racji bytu, to nic nie stoi na przeszkodzie, by zgłosił się na wolontariat na oddziały intensywnej terapii, gdzie leżą ludzie z rozpoznanym covidem o ciężkim przebiegu - stwierdza prof. Michał Witt. - Jeśli to nie COVID-19, tylko zwykła grypa czy przeziębienie, pomaganie tam nie powinno wiązać się ze szczególnym ryzykiem - ironizuje. Równanie COVID-19 z grypą i przeziębieniem nazywa oczywistą nieprawdą. - Do tej pory w Polsce na to "przeziębienie" zmarło już ponad dwa tysiące osób. Wcale nie wszyscy byli starsi i schorowani - mówi prof. Michał Witt.

Na koniec radzi, by źródłem opinii na temat pandemii i diagnostyki molekularnej byli specjaliści zawodowo zajmujący się tym zagadnieniem.

Autor: Krzysztof Jabłonowski / Źródło: Konkret24; zdjęcie: Shutterstock

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

Unijni sędziowie stawiają się ponad polskim systemem konstytucyjnym, Trybunał Sprawiedliwości "zakazał Polsce powoływania się na swoją konstytucję" - tak politycy PiS przedstawiają wyrok TSUE dotyczący Trybunału Konstytucyjnego. Grzmią, że to próba odebrania Polsce suwerenności. Konstytucjonaliści tłumaczą: to nieprawda.

Politycy PiS: TSUE "zakazał powoływać się na konstytucję". Nieprawda

Politycy PiS: TSUE "zakazał powoływać się na konstytucję". Nieprawda

Źródło:
Konkret24

Do budynku urzędu wchodzi mężczyzna, a wraz z nim krowa, lama i kozy. Film pokazujący taką scenę krąży w sieci z wyjaśnieniem, że to rolnik, który z powodu umowy Unii Europejskiej z Mercosur nie daje już rady płacić podatków. Po pierwsze, ta umowa jeszcze nie obowiązuje. Po drugie..., rzeczywiście, coś takiego się wydarzyło, ale nie teraz.

"Przyszedł do urzędu skarbowego zapłacić podatki zwierzętami". Co to za historia

"Przyszedł do urzędu skarbowego zapłacić podatki zwierzętami". Co to za historia

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń generują w polskiej sieci nagrania pokazujące protesty rolników we Francji - te prawdziwe i te fałszywe. Tak szerokie zastosowanie sztucznej inteligencji do tworzenia fake newsów na bazie prawdziwego wydarzenia spowodowało, że internauci już sami nie wiedzą, co jest prawdą, a co fałszem. I nawet w dobrej wierze dezinformują - też z pomocą AI.

"Tego w mediach nie zobaczycie". Rzeczywiście, coś tu śmierdzi

"Tego w mediach nie zobaczycie". Rzeczywiście, coś tu śmierdzi

Źródło:
Konkret24

"Chrześcijańskie szczucie na bliźniego" - komentują jedni. A inni wierzą i podają tę informację dalej. Chodzi o nagranie polityka Konfederacji Korony Polskiej, w którym insynuuje on, że w jednej z gdyńskich szkół zabroniono klasowej wigilii ze względu na uczniów z Ukrainy. Sam nic nie wie, nie sprawdził - ale mówi.

"Wigilii w szkole nie organizować". Świąteczna "szczuj-narracja" polityka prawicy

"Wigilii w szkole nie organizować". Świąteczna "szczuj-narracja" polityka prawicy

Źródło:
Konkret24

"Niemądra decyzja", minister "przekroczył swoje uprawienia", "samodzielnie nie może przekazać takiej kwoty" - grzmią politycy opozycji, krytykując decyzję ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego o przeznaczeniu 100 milionów dolarów na zakup amerykańskiego sprzętu dla Ukrainy. I dywagują, z jakich funduszy pójdzie ta pomoc. MSZ odpowiedział nam na to pytanie.

Sikorski: "dam 100 milionów dolarów Ukrainie". Z czego? Mamy odpowiedź MSZ

Sikorski: "dam 100 milionów dolarów Ukrainie". Z czego? Mamy odpowiedź MSZ

Źródło:
Konkret24

"To już jawna okupacja" - piszą internauci, oburzeni rzekomym planem pilnowania polskich granic przez niemieckie wojsko. O tym "skandalu" poinformował Robert Bąkiewicz. Lecz to żaden skandal, tylko zwykły fake news.

Bąkiewicz: "niemieckie wojsko ma pilnować polskich granic". Nie, nie po to przyjadą

Bąkiewicz: "niemieckie wojsko ma pilnować polskich granic". Nie, nie po to przyjadą

Źródło:
Konkret24

Roztrzęsiony rolnik żali się do kamery: "Nie mamy już nic. Traktują nas jak śmieci". A potem oglądamy, jak policja rekwiruje jakieś bydło. Ta przejmująca scena ma przedstawiać trwające we Francji protesty rolników. Wydaje się rzeczywista - lecz nie jest.

"Policja konfiskuje bydło rolnikowi". Ale nie temu i nie te krowy

"Policja konfiskuje bydło rolnikowi". Ale nie temu i nie te krowy

Źródło:
Konkret24

"Jest dość stary, ale nie zdawałam sobie sprawy, że był obecny przy narodzinach Jezusa" - tak internauci kpią z okładki książki o narodzinach Jezusa, na której znalazł się Donald Trump. Prezydent USA ma też być rzekomo lektorem tej historii. Wielu komentujących wątpi jednak, czy taka publikacja istnieje: "Serio? To jest naprawdę?".

"Narodziny Jezusa" według Trumpa? Skąd prezydent w stajence

"Narodziny Jezusa" według Trumpa? Skąd prezydent w stajence

Źródło:
Konkret24

"Całe narody nie wyginęły", mimo że wcale nie muszą się szczepić - przekonują ci, którzy walczą z obowiązkowymi szczepieniami w Polsce. Także polscy politycy. Rzeczywiście, inne europejskie narody jakoś nie wyginęły, choć większość szczepień u nich jest dobrowolna. Paradoks - czy jednak jest coś, o czym antyszczepionkowcy wam nie mówią?

"Szczepienia dobrowolne". Brzmi dobrze, gdy chcą tobą manipulować

"Szczepienia dobrowolne". Brzmi dobrze, gdy chcą tobą manipulować

Źródło:
TVN24+

Izraelski paszport Wołodymyra Zełenskiego mieli znaleźć funkcjonariusze ukraińskiej agencji antykorupcyjnej - taki przekaz rozpowszechniany jest w ostatnich dniach w polskiej sieci. To zbudowana na fałszywkach narracja, której celem jest zdyskredytowanie prezydenta Ukrainy.

Zełenski i "odkryta kolekcja paszportów". O co im tym razem chodzi

Zełenski i "odkryta kolekcja paszportów". O co im tym razem chodzi

Źródło:
Konrket24

Ta historia wydaje się nieprawdopodobna. Ale dla tych, do których ją wymyślono, może być przekonująca - bo potwierdzi ich przekonania. Połączenie prezydenta Wołodymyra Zełenskiego, Billa Cosby'ego i Jeffreya Epsteina nie jest przypadkowe w tej kolejnej odsłonie rosyjskiej dezinformacji.

Bill Cosby, Zełenski i rezydencja w Nowym Jorku. Jak oni to połączyli

Bill Cosby, Zełenski i rezydencja w Nowym Jorku. Jak oni to połączyli

Źródło:
Konkret24

Dyskusja o ubogiej dekoracji choinki w Londynie rozgrzewa internet - nie pierwszy raz. Teraz powodem stało się nagranie na polskim profilu. Dominuje teza, że taki wygląd choinki jest efektem napływu muzułmanów do miasta czy nawet pochodzenia burmistrza Londynu. Internauci nie znają bądź celowo nie wspominają o niemal 80-letniej tradycji.

"Upadek Londynu"? Polityka z choinką w tle

"Upadek Londynu"? Polityka z choinką w tle

Źródło:
Konkret24

Ponad setka osób z postawionymi zarzutami, lecz aktów oskarżenia nieco ponad 30, a wyroków skazujących tylko kilka - po dwóch latach rządu Donalda Tuska najgłośniejsze afery Zjednoczonej Prawicy wciąż nie zostały rozliczone. Choć prace wymiaru sprawiedliwości przyspieszyły, byli rządzący skutecznie sypią piasek w tryby, a Polacy niecierpliwią się coraz bardziej. Oto jak wygląda stan rozliczeń.

Półmetek rządu Tuska. Jak idą rozliczenia afer Zjednoczonej Prawicy?

Półmetek rządu Tuska. Jak idą rozliczenia afer Zjednoczonej Prawicy?

Źródło:
TVN24+

W kampanii wyborczej Donald Tusk zapowiadał - w razie wygranej - odchudzenie rządu. Nie udało się. Z kolei tegoroczna rekonstrukcja jego gabinetu miała być wręcz "systemową zmianą". Na półmetku kadencji sprawdzamy, co zostało z tych obietnic.

Rząd Tuska miał być mniejszy i tańszy. No to policzyliśmy

Rząd Tuska miał być mniejszy i tańszy. No to policzyliśmy

Źródło:
TVN24+

Nagranie parowej lokomotywy w Kijowie krąży w sieci jako dowód, że problemy z dostawami energii przygniatają walczącą Ukrainę. Promuje to rosyjska propaganda, a internauci rozpowszechniają. Otóż parowozy rzeczywiście wyjechały na tory w Kijowie, lecz powód był inny.

W Kijowie brakuje prądu, więc wyciągnęli parowozy? Co to jest Magic Express  

W Kijowie brakuje prądu, więc wyciągnęli parowozy? Co to jest Magic Express  

Źródło:
Konkret24

"Zachód upada", "Europa staje się skansenem", my dyskutujemy o nakrętkach do plastikowych butelek, a Chiny otwierają kolejny wiadukt dla superszybkich pociągów. Gdzieś już to czytaliście? Zapewne nie raz, nawet niektórzy polscy politycy wchodzą w tę narrację. A partia Xi Jinpinga tylko zaciera ręce. Nie tylko ona.

"Ultranowoczesny kraj". Jak wpadliśmy w paszczę chińskiego smoka propagandy

"Ultranowoczesny kraj". Jak wpadliśmy w paszczę chińskiego smoka propagandy

Źródło:
TVN24+

Zgoda Komisji Europejskiej na wsparcie budowy elektrowni jądrowej z polskiego budżetu uruchomiła wśród polityków PiS narrację, że Polska "nisko upadła". Kpią, że skoro musimy pytać Brukselę o zgodę na wydanie własnych pieniędzy, to "tak właśnie wygląda suwerenność Polski w praktyce". O istotnej rzeczy nie informują.

Teraz twierdzą: "nisko upadliśmy". A jak było, gdy rządzili?

Teraz twierdzą: "nisko upadliśmy". A jak było, gdy rządzili?

Źródło:
Konkret24

Władze Chersonia szykują się do ucieczki, wysyłają już swoje rodziny do Polski - tak ma wynikać z posiedzenia rady miasta, z którego zapis rzekomo wyciekł do sieci. Nagranie rzeczywiście istnieje, lecz reszta to rosyjska fałszywka. Jej główne cele są trzy.

"Trzeba się zbierać, dokumenty do kominka". Radni nie wyłączyli mikrofonu?

"Trzeba się zbierać, dokumenty do kominka". Radni nie wyłączyli mikrofonu?

Źródło:
Konkret24

Elon Musk - wspierany przez czołowych amerykańskich polityków - bije na alarm i oskarża Komisję Europejską o próbę cenzurowania platformy X. Za cenzurę uznał bowiem nałożoną na serwis przez Brukselę dotkliwą karę. Wyjaśniamy, dlaczego X ją otrzymał i co naprawdę leży u podstaw takiej decyzji KE.

Musk oskarża Unię o cenzurę. Oto za co naprawdę go ukarano

Musk oskarża Unię o cenzurę. Oto za co naprawdę go ukarano

Źródło:
Konkret24

Zdjęcie z Lublina ma być rzekomym dowodem na niedawne spotkanie Jarosława Kaczyńskiego z Grzegorzem Braunem. Obraz ten wpisuje się w debatę o ewentualnej koalicji PiS z Konfederacją Korony Polskiej - lecz wielu internautów ostrzega, że nie jest prawdziwy. Analiza za pomocą narzędzi do weryfikacji materiałów AI nie pozostawia wątpliwości.

Kaczyński spotkał się z Braunem? "Ot, niespodzianka"

Kaczyński spotkał się z Braunem? "Ot, niespodzianka"

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń generuje w mediach społecznościowych nagranie, w którym ojciec i brat irlandzkiego nauczyciela opowiadają, że dostał on wyrok dożywocia za odmowę używania wobec uczniów wskazanych zaimków. W całej tej historii zgadza się tylko to, że nauczyciel w Irlandii trafił do więzienia.

Religia, transpłciowy uczeń i nauczyciel "skazany na dożywocie". Ile w tym prawdy

Religia, transpłciowy uczeń i nauczyciel "skazany na dożywocie". Ile w tym prawdy

Źródło:
Konkret24

Oszuści działający na największych platformach społecznościowych takich jak Facebook, Instagram czy X pozostają często bezkarni. Właściciele serwisów wykazują raczej bierność w walce z nimi. Eksperci przyznają: odpowiednie mechanizmy prawne istnieją, jednak bez realnej międzynarodowej presji szans na poprawę tej sytuacji nie ma.

Raj dla oszustów. Dlaczego Big Techy zawodzą w ochronie użytkowników

Raj dla oszustów. Dlaczego Big Techy zawodzą w ochronie użytkowników

Źródło:
Konkret24

Na bożonarodzeniowym jarmarku we Francji zamachowiec rzekomo wjechał autem w tłum i zabił 10 osób - takie informacje krążą w sieci. Informację podał też Elon Musk. Ale nie jest ona prawdziwa. Wyjaśniamy, co się stało i gdzie.

Dziesięć osób zabitych na jarmarku bożonarodzeniowym we Francji? Jak było naprawdę

Dziesięć osób zabitych na jarmarku bożonarodzeniowym we Francji? Jak było naprawdę

Źródło:
Konkret24

Doniesienia, jakoby w Szwajcarii zakazano mammografii, znów pojawiły się w polskiej sieci. Przekaz ma zniechęcić kobiety do udziału w badaniach wykrywających raka piersi, strasząc ich rzekomą szkodliwością. Przestrzegamy przed tym fake newsem.

Szwajcaria zakazuje, w Kanadzie i Włoszech też już nie robią? O co chodzi z mammografią

Szwajcaria zakazuje, w Kanadzie i Włoszech też już nie robią? O co chodzi z mammografią

Źródło:
Konkret24

Potężne demonstracje przechodziły ulicami bułgarskich miast na początku grudnia. Kłopoty tamtejszego rządu są jednak fałszywie przedstawiane jako protesty "przeciwko Brukseli", czyli Unii Europejskiej. Tak to przedstawia kremlowska propaganda.

Bułgaria "wypowiedziała posłuszeństwo". Komu naprawdę?

Bułgaria "wypowiedziała posłuszeństwo". Komu naprawdę?

Źródło:
Konkret24, PAP, Reuters

Czy polski rząd rozważa wprowadzenie kolejnego świadczenia - Ślub Plus? Według krążącego w sieci przekazu za samo zawarcie małżeństwa para miałaby otrzymać 40 tysięcy złotych. Miałyby też być dodatki za dzieci. Rzeczywiście, taki pomysł pojawił się w dyskusji publicznej, ale rząd nie ma z tym nic wspólnego.

Nowy projekt rządu "Ślub Plus"? Ależ tu namieszali

Nowy projekt rządu "Ślub Plus"? Ależ tu namieszali

Źródło:
Konkret24

Neutralne pod względem płci – takie mają być od 24 grudnia 2025 roku wszystkie ogłoszenia o pracę. Jedni kpią, wymyślając feminatywy od męskich zawodów, inni jednak już zmieniają regulaminy wynagrodzeń. Wchodząca w życie nowelizacja Kodeksu pracy rodzi jednak więcej pytań, niż daje odpowiedzi.

"A jak będzie kobieta na stanowisku betoniarza"? Idzie zmiana, PIP straszy, wytycznych nie ma

"A jak będzie kobieta na stanowisku betoniarza"? Idzie zmiana, PIP straszy, wytycznych nie ma

Źródło:
TVN24+