Czy hodowla bydła negatywnie wpływa na zmiany klimatu? Minister kontra dane

Czy hodowla bydła negatywnie wpływa na zmiany klimatu? Minister rolnictwa mówi, że nieShutterstock

W mediach społecznościowych rozgorzała dyskusja, w której przywołano niedawną wypowiedź ministra rolnictwa. Podczas spotkania z przedstawicielami branży mleczarskiej Jan Krzysztof Ardanowski zapewniał, że nigdy nie zgodzi się z twierdzeniem, że hodowla bydła ma negatywny wpływ na klimat. Badacze, choć nie są zgodni w szacunkach dotyczących wielkości udziału sektora hodowlanego w całości emisji gazów cieplarnianych powstałych w wyniku działalności człowieka, nie mają wątpliwości co do jego negatywnego znaczenia dla środowiska.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

W lipcu minister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski spotkał się z przedstawicielami branży mleczarskiej. Rozmowę poświęcono najważniejszym wyzwaniom tej gałęzi gospodarki. Jan Krzysztof Ardanowski mówił między innymi o zmianach klimatycznych.

- Nigdy nie przyłożę ręki do twierdzenia, że produkcja bydła niszczy klimat - stwierdził minister i przywołał opinie ekologów, którzy, według niego, mówią o konieczności rezygnacji z hodowli bydła w związku z emitowanymi przez te zwierzęta gazami cieplarnianymi. - Metan, dwutlenek węgla, czy tam co jeszcze z przodu i z tyłu - że tak powiem - krowy zanieczyszcza atmosferę i powoduje, że klimat się zmienia, ja się z tym nie godzę - mówił Ardanowski.

Nigdy nie przyłożę ręki do twierdzenia, że produkcja bydła niszczy klimat. minister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski

- My jako Polska chcemy odpowiedzieć na zmiany klimatyczne - zapewniał i wymienił propagowanie niskoemisyjnej gospodarki i program "Czyste powietrze", który zakłada m.in. dofinansowanie wymiany starych instalacji grzewczych czy docieplanie budynków. Wspomniał również m.in. o elektromobilności i o rozwijaniu obszarów leśnych.

Proekologiczne rozwiązania w rolnictwie przywołał na ostatnim miejscu. Wspomniał m.in. o produkcji biomasy czy odpowiednim gospodarowaniu gruntami.

Cytat i jego drugie życie na Twitterze

Wystąpienie ministra Ardanowskiego omówiły branżowe media. Głośniej o nim zrobiło się za sprawą wpisu na Twitterze europosłanki Sylwii Spurek.

"Panie Ministrze @jkardanowski - wyjaśniam: hodowla bydła odpowiada za 18% światowej emisji gazów cieplarnianych (dane ONZ). Może Pan żyć wyłącznie w swoim świecie, ale dlaczego za pieniądze podatników" - napisała europosłanka.

W dyskusji pod wpisem Sylwii Spurek pojawiło się ok. 400 komentarzy. Internauci tłumaczyli głównie dlaczego kwestionują statystykę przywołaną przez europosłankę lub dlaczego uważają ją za niemającą większego znaczenia.

Komentarze internautów
Komentarze internautówKomentarze internautówTwitter

Znacząca część głosów to, w zamyśle autorów, ironiczne komentarze mające ośmieszyć twierdzenie Sylwii Spurek. "A woda jest najczęstszą przyczyną utonięć! Osuszyć wszystkie zbiorniki wodne!", "Proszę jeść trawę i pozwolić żyć innym jak chcą" - pisali internauci.

Hodowla a klimat

Zdaniem Anny Sierpińskiej, popularyzatorki nauki i dziennikarki specjalistycznego portalu "Nauka o klimacie", hodowla bydła i zmiany klimatu są ze sobą powiązane.

- Hodowla jest źródłem gazów cieplarnianych: metanu, podtlenku azotu i dwutlenku węgla - mówi Sierpińska i dodaje, że emisje te mają charakter bezpośredni - na przykład metan z fermentacji jelitowej, ale też pośredni. Te ostatnie mają większe znaczenie.

Do emisji pośrednich zalicza się na przykład emisje z aplikacji nawozów sztucznych, z odchodów, czy te związane z importem paszy z państw Ameryki Południowej i Środkowej. - W Polsce z pośrednimi emisjami CO2, wynikającymi głównie z utraty węgla z rezerwuarów glebowych, mamy do czynienia na przykład podczas osuszania torfowisk pod pastwiska. Kolejną przyczyną są złe techniki wypasu przyczyniające się do degradacji gleby - tłumaczy Sierpińska i dodaje, że chodzi między innymi o zbyt dużą liczbę zwierząt w hodowlach.

Nie bez znaczenia pozostają emisje z ogrzewania budynków czy paliwo do maszyn rolniczych. - Te emisje są zasadniczo zaliczane do innych sektorów niż rolny, jednak należy pamiętać, że choć "księgujemy" je po stronie sektora energetycznego, to de facto zostały wyemitowane przy hodowli zwierząt - mówi Sierpińska.

Wylesianie

Raport Organizacji Narodów Zjednoczonych do spraw Wyżywienia i Rolnictwa (FAO) "Długi cień hodowli zwierząt" z 2006 r. zawiera zestawienie, z którego wynika, że największy wpływ na emisję dwutlenku węgla w hodowli zwierząt ma wylesianie.

Emisja CO2 w hodowli zwierząt
Emisja CO2 w hodowli zwierzątEmisja CO2 w hodowli zwierzątKonkret24

Roczna antropogeniczna emisja dwutlenku węgla związana z hodowlą zwierząt wynosi ok. 2,7 mld ton. Wycinanie drzew na potrzeby hodowli generuje rocznie 2,4 mld ton emisji dwutlenku węgla - to ok. 89 proc. tej emisji. Pustynnienie pastwisk generuje ok. 3,5 proc. emisji, użycie paliw w gospodarstwach - ok. 3 proc.

Pytania o 18 proc.

Dlaczego w twitterowej dyskusji Sylwia Spurek stwierdziła, że hodowla bydła odpowiada za 18 proc. światowej emisji gazów cieplarnianych? Liczbę tę można odnaleźć między innymi we wspomnianym raporcie FAO "Długi cień hodowli zwierząt". Autorzy opracowania wskazują jednak na wartość 18 proc. emisji gazów cieplarnianych mierzonych jako ekwiwalent CO2 w kontekście całego sektora zwierząt gospodarskich.

W późniejszym, opublikowanym w 2013 r. raporcie FAO "Odpowiedź na zmiany klimatu poprzez hodowlę zwierząt", pojawia się wartość 14,5 proc. W omawiającym główne założenia raportu komunikacie prasowym FAO stwierdza, że wartość 14,5 proc. jest zgodna z ustaleniami agencji z 2006 r. Opiera się jednak na dokładniejszej analizie i doborze danych.

Wartość 18 proc. pojawia się również w opracowaniu FAO "Ograniczenie emisji gazów cieplarnianych w hodowli zwierząt" z 2013. Jego autorzy przywołują różne dane - od 7 do 18 proc. - obrazujące udział sektora hodowlanego w całości emisji antropogenicznych gazów cieplarnianych.

Skąd zatem różnice?

Badacze zmian klimatu nie są zgodni w szacunkach dotyczących udziału sektora hodowlanego w całości emisji gazów cieplarnianych powstałych w wyniku działalności człowieka. - Różnice biorą się z metodologii, ale trudno mówić tu o błędzie, raczej to kwestia pewnych założeń - tłumaczy Anna Sierpińska.

- Najniższe szacunki, jakie spotkałam w nowszej literaturze naukowej to około 12 proc., najwyższe to ok. 22 proc. - mówi dziennikarka "Nauki o klimacie".

Sierpińska przywołuje wartość 14,5 proc. zawartą w przytoczonym wcześniej raporcie FAO "Odpowiedź na zmiany klimatu poprzez hodowlę zwierząt" i zwraca uwagę, że m.in. na jego ustalenia powołują się autorzy raportu IPCC, Międzynarodowego Zespołu do spraw Zmian Klimatu, dotyczącego ograniczenia globalnego ocieplenia klimatu o 1,5°C. IPCC to naukowe, międzyrządowe ciało doradcze utworzone w 1988 r. przy ONZ.

Wpływ hodowli bydła na klimatKonkret24 | FAO

Raport wskazuje również, że hodowla bydła odpowiada za około dwie trzecie tych emisji.

Metan - 33 proc. emisji z hodowli zwierząt

Anna Sierpińska zwraca również uwagę na szacunki IPCC dotyczące emisji metanu zawarte w nowym raporcie "Zmiany klimatu i ziemia". Hodowla zwierząt od roku 2000 odpowiada za 33 proc. globalnych emisji tego gazu. - Trudno oczywiście winić krowy, że emitują metan - mówi Sierpińska. - Problem w tym, że nie mamy już "normalnych warunków", ale postępującą zapaść systemów przyrodniczych i prawie 1,5 miliarda krów na świecie emitujących gaz cieplarniany - tłumaczy.

Sierpińska podkreśla również, że potencjał metanu w ogrzewaniu Ziemi jest dużo większy w krótkiej skali niż dwutlenku węgla. - Do krów dochodzą także inne wydalające metan przeżuwacze, takie jak owce i kozy - mówi dziennikarka.

Elastyczny wegetarianizm. "Chodzi o to, żeby ograniczać" spożycie mięsa
Elastyczny wegetarianizm. "Chodzi o to, żeby ograniczać" spożycie mięsaFakty TVN

Możliwa katastrofa klimatyczna a wybory żywieniowe

- Produkcja i konsumpcja mięsa jest zdecydowanie bardziej szkodliwa dla klimatu i pochłania więcej zasobów niż produkcja roślinna - zwraca uwagę Dominika Sokołowska z Greenpeace Polska i przywołuje badania i wyliczenia zawarte w opublikowanym w marcu raporcie "Mniej znaczy więcej". Według Greenpeace, aby ograniczyć zasięg negatywnych zmian klimatu, w ciągu kolejnych 20 lat powinno się ograniczyć globalną produkcję mięsa o połowę.

- Zmiana sposobu, w jaki produkujemy żywność na świecie pomoże chronić klimat i zapewni nam bezpieczeństwo żywnościowe - przekonuje Sokołowska i przywołuje kolejne istotne dane zawarte w najnowszym raporcie IPCC "Zmiany klimatu i ziemia". - W ciągu ostatnich 60 lat globalna konsumpcja mięsa wzrosła aż dwukrotnie, podobnie jak zużycie wody wykorzystywanej w rolnictwie - podkreśla ekspertka Greenpeace. Aż dziewięciokrotnie wzrosło również zużycie syntetycznych środków uprawy roślin.

- W Polsce produkujemy i jemy coraz więcej mięsa - podkreśla Dominika Sokołowska. Pojawia się również coraz więcej ferm przemysłowych, a także wielkoobszarowych upraw, z których znaczna część przeznaczona jest na pasze dla zwierząt. Powołując się na raport Greenpeace "Tuczenie problemu", Sokołowska wskazuje, że pod uprawy na paszę dla zwierząt gospodarskich przeznacza się 63 proc. wszystkich gruntów ornych w Unii Europejskiej.

63 proc. wszystkich gruntów ornych w UE to obszary przeznaczone pod uprawy na paszę dla zwierząt gospodarczych
63 proc. wszystkich gruntów ornych w UE to obszary przeznaczone pod uprawy na paszę dla zwierząt gospodarczych63 proc. wszystkich gruntów ornych w UE to obszary przeznaczone pod uprawy na paszę dla zwierząt gospodarczych

- Jeśli zsumujemy tę liczbę z użytkami zielonymi, które wykorzystywane są do wypasu, okaże się, że 71 proc. wszystkich gruntów rolnych w Unii Europejskiej zamiast wytwarzać żywność dla ludzi, produkuje paszę dla zwierząt - podkreśla Sokołowska.

Autor: Krzysztof Jabłonowski / Źródło: Konkret24; zdjęcie tytułowe: Shutterstock

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

Komentując słowa Donalda Tuska o repolonizacji, poseł PiS Michał Wójcik stwierdził, że jej przykładem była fuzja Orlenu i Lotosu z czasów rządów Zjednoczonej Prawicy. Eksperci są jednak innego zdania.

Poseł Wójcik: fuzja Orlenu i Lotosu to repolonizacja. Wręcz przeciwnie

Poseł Wójcik: fuzja Orlenu i Lotosu to repolonizacja. Wręcz przeciwnie

Źródło:
Konkret24

W obwodzie Kurskim w Rosji miały zostać odkryte tysiące ciał zagranicznych najemników walczących dla Ukrainy, w tym Polaków - wykres z taką informacją krąży ostatnio w sieci. Wystarczy spojrzeć, które strony i profile rozpowszechniają ten przekaz, by stwierdzić: to kolejna odsłona prokremlowskiej propagandy.

Ciała "polskich najemników" w Rosji? Uwaga na ten wykres

Ciała "polskich najemników" w Rosji? Uwaga na ten wykres

Źródło:
Konkret24

Politycy Prawa i Sprawiedliwości po raz kolejny forsują przekaz wymierzony w cudzoziemców przebywających w Polsce. Teraz wykorzystują do niego zdjęcie z Nadarzyna, publikując je z fałszywym komentarzem.

"Nadarzyn 2025"? Nie. To "wielkopostne chrześcijaństwo" posła Warchoła

"Nadarzyn 2025"? Nie. To "wielkopostne chrześcijaństwo" posła Warchoła

Źródło:
Konkret24

Krytykując obecny rząd, opozycja opowiada o "narodowym programie rozbrajania" Polski, twierdząc, że nie są realizowane wcześniej zawarte kontrakty na uzbrojenie. Jarosław Kaczyński jako dowód wskazuje zakup wyrzutni Himars i Chunmoo. Nie ma racji.

Kaczyński o Himarsach i koreańskich wyrzutniach: "to zostało zatrzymane". Nie zostało

Kaczyński o Himarsach i koreańskich wyrzutniach: "to zostało zatrzymane". Nie zostało

Źródło:
Konkret24

Straszenie Ukraińcami i nastawianie Polaków negatywnie do uchodźców zza wschodniej granicy - to cel rozpowszechnianego przez działaczy Konfederacji i Ruchu Narodowego przekazu. Jest on fałszywy, a powstał na podstawie tekstu jednego z ukraińskich serwisów.

Ukraińcy "masowo sięgną po polskie obywatelstwo"? Skąd ta teza

Ukraińcy "masowo sięgną po polskie obywatelstwo"? Skąd ta teza

Źródło:
Konkret24

Wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak, powołując się na dane niemieckiej policji, opowiada o "ludziach przywożonych z wewnątrz niemieckiego kraju" do Polski. Tylko że owe statystyki nie dotyczą takich przypadków. Polityk Konfederacji manipuluje.

Bosak o "wpychaniu migrantów" z Niemiec. Czego nie rozumie

Bosak o "wpychaniu migrantów" z Niemiec. Czego nie rozumie

Źródło:
Konkret24

Obchody 1000-lecia Królestwa Polskiego i 500-lecia hołdu pruskiego wywołały dyskusję na temat faktycznej daty koronacji pierwszego króla Polski i udziału w niej niemieckiego cesarza. Wyjaśniamy, skąd rozbieżność dat.

Koronowany przez niemieckiego cesarza? Jak to z Chrobrym było

Koronowany przez niemieckiego cesarza? Jak to z Chrobrym było

Źródło:
Konkret24

Konfederacja opowiada, że na podstawie wydawanych pozwoleń na pracę dla cudzoziemców można stwierdzić, że Donald Tusk "sprowadza rocznie do Polski 100 tysięcy islamskich imigrantów". To jednak manipulacja: pozwolenie na pracę nie znaczy "sprowadzenia" do Polski.

Tusk "sprowadza 100 tysięcy islamskich imigrantów"? Manipulacja

Tusk "sprowadza 100 tysięcy islamskich imigrantów"? Manipulacja

Źródło:
Konkret24

Karol Nawrocki ogłosił, że jako prezydent zrobi wszystko, by "to Polacy mieli pierwszeństwo w korzystaniu z polskiej służby zdrowia". Szef jego sztabu wyborczego przekonuje, że kandydat PiS podał już wcześniej szczegóły swojego kontrowersyjnego pomysłu - to nieprawda.

Nawrocki zapowiada "pierwszeństwo" Polaków w kolejkach do lekarzy. A szczegóły?

Nawrocki zapowiada "pierwszeństwo" Polaków w kolejkach do lekarzy. A szczegóły?

Źródło:
Konkret24

Niemcy "podrzucili", "przerzucili" do Polski "dziewięć tysięcy nielegalnych migrantów" - powtarzają od dłuższego czasu politycy Konfederacji i PiS. Choć ta liczba pochodzi z niemieckich statystyk, taki przekaz jest manipulacją i grą na emocjach mającą wzbudzać niepokój w społeczeństwie. Bo wcale nie chodzi głównie o przybyszy z Afryki czy Azji. Wyjaśniamy.

"Tysiące migrantów podrzuconych z Niemiec". Co się kryje za tą liczbą

"Tysiące migrantów podrzuconych z Niemiec". Co się kryje za tą liczbą

Źródło:
Konkret24

W kampanii prezydenckiej politycy PiS punktują kandydata PO Rafała Trzaskowskiego za to, że "nie jest szczery". Bo Warszawa przystąpiła do organizacji C40 Cities, a to - według nich - pociąga za sobą szereg limitów i zakazów, o których Trzaskowski w kampanii nie mówi. Jak jest naprawdę?

"Tego chce Trzaskowski". Opozycja straszy zakazem jedzenia mięsa i nabiału

"Tego chce Trzaskowski". Opozycja straszy zakazem jedzenia mięsa i nabiału

Źródło:
Konkret24

Internauci kpią, że Magdalena Biejat "z geografii nie jest dobra", ponieważ jako państwo wymieniła Frankfurt. Nagranie, które ma tego dowodzić, zostało jednak przycięte, a wypowiedź kandydatki na prezydenta wyrwana z kontekstu.

Biejat wymieniła Frankfurt jako "państwo na F"? Nagranie jest ucięte

Biejat wymieniła Frankfurt jako "państwo na F"? Nagranie jest ucięte

Źródło:
Konkret24

Jarosław Kaczyński spotyka się ostatnio z sympatykami PiS, zachęcając do głosowania na Karola Nawrockiego. Obiecuje, że będzie on najlepszym prezydentem na trudne czasy, bo obecny rząd już doprowadził do tego, "żeśmy się cofnęli" w rozwoju kraju. Na dowód przytacza statystyki - ale błędnie.

Kaczyński o rozwoju kraju: "żeśmy się cofnęli". Nieprawda

Kaczyński o rozwoju kraju: "żeśmy się cofnęli". Nieprawda

Źródło:
Konkret24

Czy ogórki mogą się stać tematem publicznej debaty w kampanii prezydenckiej? Owszem, jeśli dzięki temu można zarzucić konkurentowi hipokryzję. Po tym, jak Rafał Trzaskowski zachwalał na wiecu ogórki pewnego polskiego producenta, oponenci przekonują, że te ogórki "wyprodukowano w Niemczech". Firma, która stała się ofiarą politycznego sporu, wyjaśnia.

PiS: Trzaskowski promuje "niemieckie" ogórki. Mamy wyjaśnienie

PiS: Trzaskowski promuje "niemieckie" ogórki. Mamy wyjaśnienie

Źródło:
Konkret24

Miało być spełnienie obietnicy, wyszło rozwiązanie, którego skutki budzą wątpliwości. Choć niektórzy politycy koalicji przekonują, że zmiana składki zdrowotnej dla przedsiębiorców to realizacja jednego ze 100 konkretów czy punktu umowy koalicyjnej. Rzeczywistość wyraźnie rozmija się z deklaracjami.

Zmiana składki zdrowotnej: realizacja obietnic? Niezupełnie

Zmiana składki zdrowotnej: realizacja obietnic? Niezupełnie

Źródło:
Konkret24

"Warszawa, Ursynów" - z takim opisem krąży w polskiej sieci nagranie pokazujące tłum muzułmanów modlących się obok jakiegoś osiedla. To jednak inne miasto.

Muzułmanie na Ursynowie? To nie Warszawa

Muzułmanie na Ursynowie? To nie Warszawa

Źródło:
Konkret24

Nagłaśniany przez polityków prawicy przekaz, że rząd planuje otworzyć w Czerwonym Borze ośrodek dla "nielegalnych imigrantów", zamiast tworzyć tam planowaną jednostkę wojskową, jest nie tylko nieprawdziwy - to niebezpieczna gra na emocjach. To, do czego prowadzi, pokazały wydarzenia z niedzieli.

Czerwony Bór: ośrodek dla migrantów zamiast jednostki wojskowej? Manipulacja PiS

Czerwony Bór: ośrodek dla migrantów zamiast jednostki wojskowej? Manipulacja PiS

Źródło:
Konkret24

Po awanturze w Sejmie na 51 posłów PiS nałożono kary. Teraz Tomasz Sakiewicz i jego telewizja twierdzą, że w związku z tym poseł Edwarda Siarka trafił do szpitala. Parlamentarzysta jednak zaprzecza, a my wyjaśniamy, o co chodzi w tym fake newsie.

Poseł Siarka, udar i kara finansowa. Nic tu się nie zgadza

Poseł Siarka, udar i kara finansowa. Nic tu się nie zgadza

Źródło:
Konkret24

Kandydat Konfederacji na prezydenta porusza na wyborczych wiecach wiele różnych tematów, wygłaszając tezy, które nieraz są manipulacjami. Należą do nich na przykład twierdzenia o wyjeżdżaniu lekarzy z Polski czy o narzuconej przez Unię Europejską konieczności rejestracji wszystkich kur.

Mentzen o rejestrowaniu kur i wyjazdach lekarzy. Dwie nieprawdy

Mentzen o rejestrowaniu kur i wyjazdach lekarzy. Dwie nieprawdy

Źródło:
Konkret24

"Tak nas robią w ciula", "za to powinna być deportacja" - oburzają się internauci, komentując nagranie Ukrainki, która rzekomo pobiera 800 plus dzięki siedmiu ukraińskim paszportom. Wideo rozpowszechniane jest z antyukraińskim przekazem. Dotarliśmy do autorki nagrania. Miał być żart, wyszło inaczej. Oto jej historia.

Ukrainka i 800 plus "na siedem paszportów"? Znaleźliśmy autorkę filmu

Ukrainka i 800 plus "na siedem paszportów"? Znaleźliśmy autorkę filmu

Źródło:
Konkret24

Burmistrzowie kilku dużych angielskich miast to już muzułmanie, w kraju działa trzy tysiące meczetów, a każda szkoła ma obowiązek nauczać o islamie - to przekaz nagrania rozpowszechnianego w mediach społecznościowych. Ma ponad dwa miliony wyświetleń. Lecz przytaczane "dowody" na "muzułmańską" Wielką Brytanię to albo manipulacje, albo nieprawdy. A przekaz nagłaśniają prokremlowskie konta.

Burmistrzowie muzułmanie i lekcje o islamie. W Wielkiej Brytanii?

Burmistrzowie muzułmanie i lekcje o islamie. W Wielkiej Brytanii?

Źródło:
Konkret24

"Warszawa staje się coraz mniej bezpiecznym miastem" - przekonują politycy PiS w kolejnych nagraniach i publicznych wystąpieniach. Sprawdziliśmy więc policyjne statystyki.

PiS: "lawinowy wzrost przestępstw" w Warszawie. A co pokazują dane?

PiS: "lawinowy wzrost przestępstw" w Warszawie. A co pokazują dane?

Źródło:
Konkret24

Sprawa Ryszarda Cyby, skazanego za zabicie działacza PiS, to przykład, jak można robić politykę, budując wśród wyborców poczucie zagrożenia. Niekoniecznie w zgodzie z prawdą i faktami. A także czym skutkuje brak oficjalnych informacji i stosownych reakcji na fakty.

Ryszard Cyba. "Więzienie opuścił morderca". Kalendarium

Ryszard Cyba. "Więzienie opuścił morderca". Kalendarium

Źródło:
Konkret24

Anna Bryłka z Konfederacji twierdzi, że "cały czas zwiększa się liczba wydawanych zezwoleń na pracę" cudzoziemcom. Według polityków koalicji rządzącej jest odwrotnie. Kto ma rację? Sprawdziliśmy statystyki.

Zezwoleń na pracę dla cudzoziemców więcej czy mniej? Mamy dane

Zezwoleń na pracę dla cudzoziemców więcej czy mniej? Mamy dane

Źródło:
Konkret24