W 2018 roku wicepremier Beata Szydło i prezes PiS Jarosław Kaczyński obiecywali, że po wygranych wyborach PiS zadba o uczącą się i niepracującą młodzież, wprowadzając dla niej bon 500 złotych na zajęcia sportowe i kulturalne. Po pięciu latach obietnica ta pozostaje niezrealizowana, a materiały z rządowych prac nad tym projektem trafiły do archiwum KPRM.
Przedstawiciele obozu rządzącego nie ustają w przekonywaniu Polaków, że PiS jako jedyna partia realizuje wyborcze obietnice. 4 kwietnia tego roku mówiła o tym w TVN24 Jadwiga Emilewicz z PiS: "My mamy za sobą osiem lat, w których podstawową - elementem i cechą charakterystyczną obozu Zjednoczonej Prawicy jest, że jak cos obiecujemy, to – używając języka młodzieżowego - dowozimy (...). Ale zgodzi się pan ze mną, panie redaktorze, że trudno znaleźć inną formację, która po wyborach zrealizowała obietnice wyborcze?".
Niestety, Prawo i Sprawiedliwość również do nich nie należy - co pokazujemy na przykładzie kolejnej niespełnionej zapowiedzi.
"Chcemy wzmacniać udział w życiu kulturalnym, szeroko rozumianym, w szczególności młodych ludzi"
14 kwietnia 2018 roku ówczesna wicepremier Beata Szydło na konwencji programowej Prawa i Sprawiedliwości i Zjednoczonej Prawicy zapowiedziała, że ucząca się i niepracująca młodzież dostanie bon o wartości 500 złotych na rozwijanie swoich pasji i zainteresowań. Mówiła to przy okazji opowieści o programach składających się na strategię długofalowej polityki społecznej przygotowaną w Komitecie Społecznym Rady Ministrów, którego pracami kierowała.
Potem dzieci rosną i kiedy już te dzieci są większe, no to pan premier mówił, że będzie, że otrzymają wyprawkę, kiedy pójdą do szkoły. No ale też jest młodzież, o którą musimy zadbać. A młodzież przede wszystkim - wydaje nam się - że powinna mieć szansę na to, żeby móc realizować swoje hobby, swoje pasje, swoje marzenia. A więc wprowadzimy bon, który będzie przeznaczony na zajęcia kulturalne i sportowe dla młodych ludzi od szesnastego do dwudziestego piątego roku [życia] - tych, którzy oczywiście nie pracują, którzy się uczą.
Dzień później prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński na spotkaniu z wyborcami w Trzciance (woj. wielkopolskie) również zapowiadał bon dla młodzieży. Z jego słów wynikało, że takie świadczenie młodzież miałaby otrzymywać raz w roku.
Dalej, proszę państwa, bon pięćset złotowy dla młodych ludzi [w wieku] szesnaście – dwadzieścia pięć lat, [dla] tych, którzy się uczą, na kulturę i sport, żeby mieli za co pójść do teatru, pójść do kina, pójść na zawody, coś tam opłacić właśnie w tej dziedzinie. No nie jest to wielka suma, ale jednak w ciągu tych lat to jest dobrych kilka tysięcy. Często tych pieniędzy ludziom z uboższych rodzin brakuje i my chcemy po prostu wzmacniać ten udział w życiu kulturalnym szeroko rozumianym - w tym sensie do życia kulturalnego należy także sport, jeżeli tę kulturę rozumieć bardzo szeroko - różnych, ale w szczególności młodych ludzi.
Stan realizacji: NIEZREALIZOWANE
Zapowiedź bonu dla młodzieży padła na kilka miesięcy przed wyborami samorządowymi (odbyły się 21 października 2018 roku), choć nie znalazła się w programie wyborczym Prawa i Sprawiedliwości. Ale 11 października 2018 roku Beata Szydło w programie "Gość Radia Zet" mówiła, że ustawa o bonie dla młodzieży jest przygotowywana: "No myślę, że dużo dobrego zrobiliśmy już, dlatego że - tak jak powiedziałam - chociażby ta ustawa o emeryturach dla mam to jest w tej chwili przygotowywana, również ustawa bon dla młodzieży, to jest program EtnoPolska, to jest cały szereg ustaw, które zostały przyjęte w rządzie".
Gdy 11 maja 2019 roku goszcząca w stacji RMF FM Beata Szydło została zapytana, co z niezrealizowanymi obietnicami z kwietnia 2018 roku - w tym co z bonem na sport i kulturę dla młodych ludzi jeszcze niepracujących - odpowiedziała: "Pracujemy w tej chwili nad rozwiązaniami i została przygotowana pewna propozycja dla młodych ludzi, która - jeżeli pan premier i rząd uznają ją za dobry pomysł, dobry projekt do przyjęcia - to zapewne zostanie również przełożona na projekt ustawy" (cytat za Rmf24.pl).
Pytanie o bon dla młodzieży padło też w "Popołudniowej rozmowie w RMF FM" 27 maja 2019 roku, dzień po wyborach do Parlamentu Europejskiego, w których Beata Szydło otrzymała mandat europosłanki. Gościem radia był Jacek Sasin, ówczesny szef Komitetu Stałego Rady Ministrów. Pytany przez Marcina Zaborskiego o obietnice zostawione przez Szydło – w tym o bon na sport i kulturę dla młodych - Sasin odpowiedział: "No ale to wie pan, dobrze by było gdyby pan może panią premier Szydło w takim razie zapytał". I dodał: "Nie przypominam sobie, żebym konkretnie taki projekt dostał, co nie oznacza, że prace nad tym nie trwają w resorcie".
Na stwierdzenie dziennikarza, że obietnica nie została jednak zrealizowana, Sasin odparł: "Jeszcze mamy chwilę do końca tej kadencji, niewiele – pół roku, rzeczywiście. Postaramy się do końca tej kadencji wszystkie obietnice, które złożyliśmy, zrealizować".
"Materiały z prowadzonych prac zostały przekazane do Archiwum KPRM"
1 sierpnia 2019 roku pytania o prace nad realizacją tej zapowiedzi skierowała do Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej oraz do Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego redakcja Demagog.org. 14 sierpnia resort rodziny odpowiedział, że jest to jedno z pytań "poza właściwością Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej", a 21 sierpnia resort kultury stwierdził, że "nie dysponuje informacją publiczną w zakresie wniosku".
We wrześniu 2019 roku Demagog.org, pisząc o obietnicy PiS dotyczącej bonu dla młodzieży, uznał ją za niespełnioną.
Przed wyborami parlamentarnymi, we wrześniu 2019 roku, między innymi o obietnicę bonu dla młodzieży pytał w tekście dziennikarz "Gazety Wyborczej" Leszek Kostrzewski. Zauważył, że na konwencji PiS 14 września poświęconej propozycjom dla rodziny nie wspomniano o kilku niezrealizowanych obietnicach z 2018 roku, w tym tej dotyczącej bonu. "Czy to znaczy, że rząd się z nich wycofał?” – napisał (kancelaria premiera nie odpowiedziała mu na prośbę o komentarz).
W marcu 2020 roku posłanka Koalicji Obywatelskiej Aleksandra Gajewska w interpelacji do premiera "w sprawie bonu o wartości 500 zł dla uczącej się młodzieży" zauważyła, że mimo upływu czasu ten zapowiadany przez Szydło i Kaczyńskiego pomysł nie został wprowadzony w życie. Pytała m.in. o to, czy rząd planuje realizację obietnicy złożonej młodzieży przez Zjednoczoną Prawicę, dlaczego jeszcze nie została zrealizowana oraz ile szacunkowo może kosztować jej realizacja. Na interpelację posłanki KO w imieniu premiera odpowiedziała Barbara Socha, podsekretarz stanu w Ministerstwie Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej. Przedstawiła szereg danych o realizacji programów 500 plus i "Dobry start", po czym stwierdziła: "W związku z powyższym formułowanie tezy o niedotrzymywaniu obietnic przez rząd Zjednoczonej Prawicy jest bezpodstawne". Na ponowioną interpelację Socha również nie odpowiedziała wprost na zadane dwukrotnie pytania o bon dla młodzieży.
Obecnie na rządowych stronach nie ma zapowiedzi czy informacji dotyczących programu bonu przeznaczonego dla młodzieży. O stan realizacji tej zapowiedzi zapytaliśmy 3 kwietnia: Kancelarię Prezesa Rady Ministrów; Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej; Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz Ministerstwo Sportu i Turystyki.
4 kwietnia otrzymaliśmy odpowiedź z Centrum Informacyjnego Rządu: "Wstępne prace koncepcyjne nad programami prowadzone były na przełomie II i III kwartału 2018 r. Materiały z prowadzonych prac zostały przekazane do Archiwum KPRM". Gdy dopytaliśmy, czy obecnie trwają jeszcze jakieś prace nad programem bon dla młodych, CIR zwrócił uwagę, że "z wykazem prac legislacyjnych i programowych Rady Ministrów można zapoznać się na stronie internetowej" KPRM. Zapoznaliśmy się – nie znaleźliśmy tam projektów spełniających założenia bonu dla młodych przedstawione pięć lat temu przez Szydło i Kaczyńskiego.
12 kwietnia odpisało nam biuro prasowe Ministerstwa Sportu i Turystyki. Poinformowało, że:
"Projektem skierowanym do dzieci i młodzieży w formie bonu był program 'Polski Bon Turystyczny'. (…) Z bonu turystycznego mogli skorzystać rodzice co najmniej jednego dziecka do 18. roku życia. Na każde dziecko przysługiwał jeden bon w wysokości 500 zł, a na dzieci z orzeczeniem o niepełnosprawności o wartości 1000 zł. Bon przysługiwał niezależnie od poziomu dochodów i można było z niego korzystać do 31 marca 2023 roku". Dalej resort informuje: "Ze świadczenia skorzystało łącznie 7 273 492 dzieci, w tym 220 236 dzieci z niepełnosprawnościami. Bonem można było opłacić np. obozy sportowe, aktywne weekendy, rodzinne wyjazdy sportowe czy półkolonie sportowe. W ofercie znajdowały się zarówno aktywności sportowe, jak i programy kulturalne dla dzieci, w tym: warsztaty artystyczne, warsztaty przyrodnicze, spektakle, etc.".
Rzeczywiście, 18 lipca 2020 roku weszła w życie ustawa o Polskim Bonie Turystycznym – ale celem bonu było wparcie polskich rodzin i branży turystycznej w okresie kryzysu gospodarczego wywołanego pandemią COVID-19. To nie była realizacja obietnicy PiS dotycząca możliwości rozwoju kulturalnego i sportowego młodzieży w wieku 16-25 lat.
I rzeczywiście, bon "działał" do końca marca tego roku.
Dlatego obietnicę bonu 500 zł dla uczących się i niepracujących młodych w wieku 16-25 lat "na kulturę i sport, żeby mieli za co pójść do teatru, pójść do kina, pójść na zawody" – uznajemy za niespełnioną.
Jak powstał cykl "Obietnice minus"
Zespół Konkret 24 zebrał i zweryfikował zapowiedzi obozu Zjednoczonej Prawicy, które pod koniec drugiej kadencji pozostają niespełnione. Poszukiwanie obietnic zaczęliśmy od początków 2015 roku - to wtedy, wraz z rozpędzającą się kampanią prezydencką Andrzeja Dudy, zaczął się marsz prawicy po władzę. Przejrzeliśmy obietnice z dwóch kampanii prezydenckich, dwóch kampanii parlamentarnych, wyborów samorządowych i do Parlamentu Europejskiego – bo to przed elekcjami politycy najczęściej wiele obiecują. Sprawdzaliśmy, czy w okresie między wyborami rzucane publicznie przez rządzących zapowiedzi się zmaterializowały.
Tak powstał zbiór kilkudziesięciu obietnic, które Zjednoczona Prawica złożyła w ostatnich latach, ale ich "nie dowiozła". Kolejne części cyklu będziemy publikować na Konkret24.tvn24.pl i na stronie głównej Tvn24.pl.
Lista jest otwarta – na bieżąco sprawdzamy wystąpienia prezydenta, polityków PiS, Solidarnej Polski, Partii Republikańskiej. Zachęcamy czytelników do kontaktu z nami i zgłaszania propozycji do weryfikacji. Można to zrobić zarówno przez formularz na stronie, jak i mailem na adres konkret24@tvn.pl.
Źródło: Konkret24
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock