FAŁSZ

Sellin: "Niemcy wymyślają jakiś podatek". Nie, o tym podatku mówili też inni


Wiceminister kultury Jarosław Sellin sprzeciwia się specjalnemu podatkowi od zysków firm energetycznych. Przekonuje, że to "propozycja niemiecka". Podobne propozycje od miesięcy dyskutowane są jednak nie tylko w Niemczech, ale i innych krajach. W Polsce mówił o tym premier Mateusz Morawiecki.

Europoseł Nowej Lewicy Robert Biedroń utyskiwał 11 września w "Kawie na ławę" na polskie stanowisko w sprawie nowego specjalnego podatku dla firm produkujących energię. Wspomniał, że minister klimatu Anna Moskwa sprzeciwiła się temu podatkowi dwa dni wcześniej, podczas spotkania unijnych ministrów ds. energii. "Ja się za głowę łapię. Ten podatek jest wprowadzany dzisiaj już w kolejnych krajach. Na przykład Niemcy wprowadzili ten podatek" - perorował Biedroń. "Ja wiem, dlaczego wy tego podatku nie chcecie wprowadzić: spółki skarbu państwa, które produkują energię, mają rekordowe zyski, które finansują wasze kampanie" - przekonywał.

Na te uwagi odpowiedział wiceminister kultury Jarosław Sellin z PiS: "Dziwi mnie, że polski europoseł lobbuje za propozycją niemiecką". Biedroń oponował: "Nie, to unijna propozycja Ursuli von der Leyen, to propozycja unijna". Wiceminister się sprzeciwiał: "Propozycja KE dotyczy oszczędzania energii odgórnie narzucanego, z czym się nie zgadzamy. Na razie tylko Niemcy zaproponowali podatek energetyczny od firm, nie Komisja Europejska, ona to rozważa". Robert Biedroń starał się przerwać tę wypowiedź. Przekonywał, że unijna propozycja dotyczy także podatku od firm energetycznych. Sellin twierdził jednak dalej, że propozycja podatku jest "szkodliwa" oraz wprowadzana "bo Niemcy generalnie chcą podzielić się skutkami własnych błędów w polityce energetycznej w relacjach z Rosją ze wszystkimi krajami europejskimi".

Dyskusja Roberta Biedronia i Jarosława Sellina o propozycjach podatku dla firm energetycznych
Dyskusja Roberta Biedronia i Jarosława Sellina o propozycjach podatku dla firm energetycznych

Sellin o "propozycji niemieckiej"

Dzień wcześniej Sellin przedstawił podobną narrację w Programie III Polskiego Radia. Według niego, Niemcy "chcą się podzielić skutkami własnych błędów z cała Europą, w tym z Polską". Tego ma dotyczyć propozycja obowiązkowego oszczędzania energii. "Mało tego, Niemcy wymyślają jakiś podatek dla firm energetycznych za to, że np. używają węgla". I dodał: "My mamy więcej na tych błędach ucierpieć, niż sami Niemcy". Przeciw tym słowom oponował europoseł Platformy Obywatelskiej, Andrzej Halicki.

Jarosław Sellin konsekwentnie przedstawia propozycję nowego podatku dla firm energetycznych jako propozycję niemiecką. W jego narracji idea tego podatku odnosi się wręcz wyłącznie do niemieckich interesów. Przejrzeliśmy stanowiska europejskich rządów i wypowiedzi polityków z ostatnich miesięcy. Niemcy popierają pomysł nowego podatku dopiero od pierwszych dni września, wcześniej sam niemiecki minister finansów opowiadał się przeciw jego wprowadzeniu. Podobne propozycje forsowali wcześniej Włosi, Brytyjczycy, a także... polski premier Mateusz Morawiecki.

Komisja Europejska i jej propozycje

Jarosław Sellin miał rację wyjaśniając Robertowi Biedroniowi, że Komisja Europejska nie zaproponowała na razie konkretnych rozwiązań w sprawie podatku dla firm energetycznych. Jej przewodnicząca, Ursula von der Leyen w stanowisku z 7 września, wymieniając sposoby walki z kryzysem energetycznym nie wspomina wprost o nowym podatku. "Proszę zauważyć, że [Ursula von der Leyen] nie używa słowa "podatek". Przewodnicząca przedstawiała w zeszłym tygodniu pomysły dotyczące polityki, nad którymi pracuje Komisja" - przekazał Konkret24 Tim McPhie, rzecznik KE zajmujący się sprawami klimatu i polityki energetycznej.

We wspomnianym stanowisku von der Leyen poinformowała, że chce, żeby firmy produkujące energię elektryczną po niskich kosztach, na przykład z niskoemisyjnych źródeł, co obecnie przynosi wysokie dochody, ale jednocześnie "nie odzwierciedla ich kosztów produkcji" - "przekierowały" te "nieoczekiwane zyski", aby "wesprzeć słabszych ludzi i firmy". "To samo musi dotyczyć nieoczekiwanych zysków firm związanych z paliwami kopalnymi" - mówiła przewodnicząca. "Firmy naftowe i gazowe również osiągnęły ogromne zyski. Dlatego zaproponujemy wkład solidarnościowy dla firm paliw kopalnych, ponieważ wszystkie źródła energii muszą pomóc w rozwiązaniu tego kryzysu. Państwa członkowskie powinny zainwestować te dochody we wsparcie gospodarstw domowych znajdujących się w trudnej sytuacji" - zaznaczyła.

Konkretne propozycje Komisja przedstawiła 14 września. Ursula von der Leyen przedstawiała wtedy orędzie o stanie Unii Europejskiej. 13 września Bloomberg ustalił, że Komisja zaproponuje nałożenie 33-procentowego podatku od nadzwyczajnych zysków na spółki wydobywające ropę, gaz, węgiel oraz na rafinerie.

"Niemcy wymyślają jakiś podatek"? Wcześniej wymyślili go inni europejscy liderzy

W Niemczech jeszcze 19 sierpnia media informowały o trwającej debacie wokół podatku od ponadnormatywnych zysków. Minister finansów Christian Lindner z liberalnej FDP sprzeciwiał się temu rozwiązaniu. Za jego wprowadzeniem opowiadali się Zieloni i jedno z największych niemieckich stowarzyszeń Sozialverband VdK Deutschlan, zajmujące się wspieraniem państwa opiekuńczego.

4 września kanclerz Niemiec Olaf Scholz ogłosił program mający na celu złagodzenie wpływu rosnących cen energii na ludność. Zaakceptowały go wszystkie partie koalicyjne (a więc CDU/CSU, FDP i Zieloni). Zgodnie z jego założeniami środki na rzecz obniżenia cen gazu, paliwa i węgla dla konsumentów mają pochodzić m.in. z podatku od ponadnormatywnych zysków. "Taki nadzwyczajny podatek miałby zostać nałożony na niektóre firmy energetyczne, które czerpią zyski z gwałtownie rosnących cen" - powiedział na konferencji prasowej kanclerz. Dodał, że będzie dążył do tego, by takie rozwiązanie zostało wprowadzone na poziomie Unii Europejskiej, ale Niemcy są gotowe do działań na poziomie krajowym.

Narracja Jarosława Sellina o "propozycji niemieckiej", czy o Niemcach, którzy "wymyślają jakiś podatek" wyłącznie we własnym interesie, nie wytrzymuje jednak zestawienia z podobnymi propozycjami, które od miesięcy pojawiają się w debacie publicznej we Włoszech, Francji, w niebędącej już w UE Wielkiej Brytanii, czy w Polsce. W debacie publicznej prowadzonej w tych wszystkich krajach, jako argument za wprowadzeniem podatku akcentowano przede wszystkim wolę wsparcia obywateli własnych krajów.

Morawiecki: wypracujemy mechanizm podziału zysków, albo wprowadzimy podatek

10 lipca podczas spotkania z mieszkańcami Rypina w województwie kujawsko-pomorskim premier Mateusz Morawiecki został zapytany, dlaczego podczas kryzysu cierpią zwykli Polacy, podczas gdy spółki skarbu państwa notują zyski. "Albo poprzez regulatora, albo [przez] same spółki wypracujemy mechanizm podzielenia się tymi zyskami z obywatelami, albo wprowadzimy - tak, jak Francja, Anglia, Hiszpania - podatek od zysków nadzwyczajnych na te spółki gazowe, energetyczne, które mają, rzeczywiście, bardzo wysokie zyski" - odpowiedział premier.

Szef rządu zaznaczył wówczas, że "najbliższe miesiące przyniosą rozstrzygnięcie". I dodał: "Nie będzie tak, że te spółki będą miały bardzo wysokie zyski, a my nic z tymi zyskami nie zrobimy. To mogę państwu zagwarantować". 19 lipca "Rzeczpospolita" informowała o niepokoju w państwowych spółkach w związku z zapowiedziami premiera. "Sama tylko deklaracja premiera miała kosztować w wycenie spółki nadzorowane przez MAP nawet 7,3 mld zł" - podał wówczas dziennik.

Windfall tax w Europie

Temat opodatkowania form energetycznych równolegle żył własnym życiem w innych europejskich krajach - niezależnie od dyskusji w Niemczech czy w Polsce. Pod koniec maja tego roku w Wielkiej Brytanii przedstawiono tzw. windfall tax, podatek od nadmiarowych zysków firm naftowych. Nowa premier Liz Truss zadeklarowała, że jest przeciwniczką rozszerzania tego podatku na firmy energetyczne.

12 lipca wprowadzenie nowego podatku zapowiedział premier Hiszpanii Pedro Sanchez. Premier oczekiwał, że podatki od banków oraz spółek gazowych, elektrycznych i paliwowych przyniosą budżetowi dodatkowe 7 miliardów euro w ciągu dwóch lat.

Pomysł nowego podatku jest od miesięcy żywo dyskutowany we Francji. W lipcu Zgromadzenie Narodowe niewielką przewagą głosów zdecydowało o jego odrzuceniu. "Chociaż rząd jest w tej sprawie podzielony, premier Elisabeth Borne mówi, że nie wykluczy podatku, jeśli firmy nie będą zachowywać się odpowiedzialnie" - informował 3 września serwis radia RFI.

Już na początku maja odpowiednik windfall tax od ponadnormatywnych zysków firm energetycznych wprowadziły Włochy. Jego wysokość ustalono na poziomie 25 procent. O kłopotach ze ściąganiem podatku 9 września informował Reuters. Pierwotnie oczekiwano od 10 do 11 miliardów euro dodatkowych zysku dla budżetu państwa. Do tej pory ściągnięto zaledwie około 2 miliardów euro.

Autor: Krzysztof Jabłonowski / Źródło: Konkret24; Zdjęcie: Marcin Obara/PAP

Pozostałe wiadomości

Zbigniew Ziobro ani razu nie stawił się jeszcze na przesłuchanie przed komisją śledczą do spraw Pegasusa. A według europosła Patryka Jakiego dotychczas to właśnie jego kolega z partii "był najczęściej przesłuchiwanym politykiem w trzeciej RP". Czy rzeczywiście?

"Ziobro najczęściej przesłuchiwanym politykiem"? Lider jest inny

"Ziobro najczęściej przesłuchiwanym politykiem"? Lider jest inny

Źródło:
Konkret24

Przekaz o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi po raz kolejny wraca do sieci. Internauci twierdzą, że "Senat przyjął uchwałę o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi" i uchodźcy mogą liczyć na przywileje niedostępne dla "milionów Polaków". Przypominamy, dlaczego to twierdzenie jest nieprawdziwe.

Senat chce zwolnić Ukraińców i Białorusinów z podatku? Nie, wyjaśniamy

Senat chce zwolnić Ukraińców i Białorusinów z podatku? Nie, wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

"Unia chce zakazać napraw samochodów starszych niż 15 lat" - taki przekaz pojawił się w sieci i wywołał oburzenie części internautów. Informacje mają pochodzić z unijnego rozporządzenia dotyczącego samochodów, które zostały wycofane z użytku. To jest fałszywa informacja. Komisja Europejska dementuje.

"To koniec naprawiania samochodów. Unia wprowadza zakaz"? Wrócił fake news

"To koniec naprawiania samochodów. Unia wprowadza zakaz"? Wrócił fake news

Źródło:
Konkret24

"Niech idą sobie", "brawo Turcja" - komentują polscy internauci przekaz o tym, jakoby Turcja wychodziła z NATO. Brak jakichkolwiek potwierdzeń takich doniesień, a zasięg tej narracji wzmacniają w sieci konta szerzące rosyjską dezinformację. Sprawdziliśmy, co może być jej źródłem.

Turcja wychodzi z NATO? "Żadnych informacji na ten temat"

Turcja wychodzi z NATO? "Żadnych informacji na ten temat"

Źródło:
Konkret24

Wołodymyr Zełenski podpisuje flagę ukraińskiej jednostki wojskowej, która podczas drugiej wojny światowej mordowała Polaków - z takim przekazem krąży w mediach społecznościowym pewne nagranie. To antyukraińska dezinformacja. Tłumaczymy, jaki naprawdę moment ten film pokazuje.

"Nie patrzy, co podpisuje"? Czyją flagę podpisał Zełenski

"Nie patrzy, co podpisuje"? Czyją flagę podpisał Zełenski

Źródło:
Konkret24

Na oskarżenia polityków Prawa i Sprawiedliwości o "bezprawnym odebraniu pieniędzy" przez rząd w wyniku decyzji PKW minister finansów odpowiada: w 2016 roku była "dokładnie analogiczna sytuacja". Chodzi o wstrzymanie wypłaty subwencji dla Nowoczesnej. Porównaliśmy więc oba przypadki.

Wstrzymanie subwencji: PiS w "analogicznej sytuacji" jak Nowoczesna? Grosz różnicy

Wstrzymanie subwencji: PiS w "analogicznej sytuacji" jak Nowoczesna? Grosz różnicy

Źródło:
Konkret24

Profesor Andrzej Zybertowicz z Kancelarii Prezydenta RP - podkreślając zasługi Andrzeja Dudy - utrzymuje, że przed jego prezydenturą "nie stacjonowały w Polsce amerykańskie wojska", a tarcza w Redzikowie jest pierwszą stałą bazą wojsk USA w naszym kraju. Nie umniejszając dorobku obecnego prezydenta, wyjaśniamy, dlaczego przypisywanie mu tych wszystkich zasług nie jest jednak uprawnione.

Amerykańskie wojska w Polsce. Co pominął profesor Zybertowicz?

Amerykańskie wojska w Polsce. Co pominął profesor Zybertowicz?

Źródło:
Konkret24

Czy rzeczywiście w tym roku do Polski "wjechało już więcej Rosjan" niż za poprzednich rządów? Tak twierdzi posłanka PiS Anna Gembicka. Przedstawiamy więc dane.

Ilu Rosjan "już wjechało do Polski"? Trend jest znaczący

Ilu Rosjan "już wjechało do Polski"? Trend jest znaczący

Źródło:
Konkret24

Opieszałość w wypłatach rządowej pomocy dla powodzian wzmocniła krytykę opozycji wobec działań ministra Marcina Kierwińskiego. Politycy PiS zarzucają, że "obsługa pełnomocnika" ma kosztować budżet 25 milionów złotych. Sprawdziliśmy, o jakie pieniądze chodzi i na co rzeczywiście mogą zostać przeznaczone.

25 milionów "na obsługę pełnomocnika ds. odbudowy po powodzi"? Co to za pieniądze

25 milionów "na obsługę pełnomocnika ds. odbudowy po powodzi"? Co to za pieniądze

Źródło:
Konkret24

Analitycy NATO sprawdzili, w których serwisach społecznościowych najłatwiej i najtaniej można kupić fałszywe zaangażowanie - polubienia, wyświetlenia, udostępnienia, komentarze. Te mogą być używane do wzmacniania treści politycznych i operacji wywierania wpływu. Badacze ocenili też, jak radzą sobie z tym platformy. Wnioski nie są zachęcające.

Ile fałszywych polubień, wyświetleń i komentarzy można kupić za 250 złotych? Raport NATO

Ile fałszywych polubień, wyświetleń i komentarzy można kupić za 250 złotych? Raport NATO

Źródło:
Konkret24

W mediach społecznościowych rozchodzi się nagranie prezentujące budynek Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie zniszczony przez grafficiarzy. Nie jest to autentyczne wideo.

"Ogłoszono im zarzut zniszczenia mienia". Uwaga na ten film

"Ogłoszono im zarzut zniszczenia mienia". Uwaga na ten film

Źródło:
Konkret24

Po zatrzymaniu 14 listopada 2024 roku przez Centralne Biuro Antykorupcyjne prezydenta Wrocławia Jacka Sutryka pojawiło się pytanie, czy politycy mogą pracować w spółkach Skarbu Państwa i w spółkach samorządowych. Wątek ten wzbudził wiele wątpliwości wśród posłów. Wyjaśniamy, co stanowią przepisy.

Wójtowie, burmistrzowie, prezydenci miast, posłowie. Czego im nie wolno

Wójtowie, burmistrzowie, prezydenci miast, posłowie. Czego im nie wolno

Źródło:
Konkret24

Posłanka rządzącej koalicji mówi o "obstrukcji prac rządu" ze strony Andrzeja Dudy, a prezydencki minister utrzymuje, że to rządzący "żadnych ustaw nie kierują na biurko prezydenta". Kto ma rację? Sprawdziliśmy, ile ustaw Andrzej Duda dostał do podpisu i jaki był ich los.

"Obstrukcja prac rządu"? Ilu ustaw prezydent nie podpisał

"Obstrukcja prac rządu"? Ilu ustaw prezydent nie podpisał

Źródło:
Konkret24

Miliony odsłon w mediach społecznościowych generują wpisy z nagraniem, na którym Władimir Putin ma rzekomo mówić, że Rosja użyje broni jądrowej w przypadku masowego ataku rakietowego na jej terytorium. Nieprzypadkowo wideo to - z błędnym opisem - jest teraz rozpowszechniane przez prorosyjskie konta. Tłumaczymy, kiedy i co mówił rosyjski prezydent.

Władimir Putin o "użyciu broni jądrowej". Kiedy tak powiedział

Władimir Putin o "użyciu broni jądrowej". Kiedy tak powiedział

Źródło:
Konkret24

Substancje chemiczne w wodzie powodują u dzieci homoseksualizm, fluor obniża inteligencję, wirus HIV nie jest przyczyną AIDS, a szczepionki powodują autyzm - z takich fałszywych tez słynie Robert F. Kennedy Jr. Ten wyznawca spiskowych teorii ma wkrótce zadbać o zdrowie Amerykanów. Moment ogłoszenia tej decyzji określono już "strasznym dniem dla zdrowia publicznego".

"Uczynić Amerykę znowu zdrową". Robert F. Kennedy Jr. i jego chore teorie

"Uczynić Amerykę znowu zdrową". Robert F. Kennedy Jr. i jego chore teorie

Źródło:
Konkret24

Czy wiceministra klimatu Urszula Zielińska mówiła o "kapsułach napędzanych energią kosmiczną" i "szlakach dla sterowców z bambusa"? Według rozpowszechnianego w sieci nagrania proponowała takie technologie jako ekologiczne rozwiązania transportowe. Brzmi niewiarygodnie - bo film nie jest wiarygodny. To przykład, jak wykorzystano sztuczną inteligencję do stworzenia fałszywki.

"Energia księżycowa" i "fosforyzujące ślimaki". Minister ofiarą deep fake'a

"Energia księżycowa" i "fosforyzujące ślimaki". Minister ofiarą deep fake'a

Źródło:
Konkret24

Poseł Paweł Jabłoński ma nadzieję, że Donald Trump po ponownym objęciu urzędu prezydenta USA będzie naciskał, by Niemcy przeznaczały więcej na obronność. Tylko że podane przez posła PiS dane nie są już aktualne.

Jabłoński: "Niemcy do dzisiaj nie płacą 2 procent PKB na obronność". Sprawdziliśmy

Jabłoński: "Niemcy do dzisiaj nie płacą 2 procent PKB na obronność". Sprawdziliśmy

Źródło:
Konkret24

Rafał Trzaskowski "w Dzień Niepodległości pojechał po rogale do Poznania" - twierdzi poseł PiS Jacek Sasin. Gdy ogłosił to na swoim profilu, wielu zaprzeczało, na co on opublikował rzekomy "dowód". Co naprawdę 11 listopada robił prezydent Warszawy?

Kiedy Trzaskowski "pojechał po rogale"? Sasin nie ma racji

Kiedy Trzaskowski "pojechał po rogale"? Sasin nie ma racji

Źródło:
Konkret24

Nagranie z tłumami muzułmanów modlących się na ulicach dużego miasta wzbudza dyskusję w mediach społecznościowych. Rozchodzi się z przekazem, że to sceny z Paryża i dowód na "islamizację Europy". W tle pojawia się krytyka polityki francuskiego rządu. Nie jest to jednak Paryż, choć rzeczywiście miasto w Europie.

"Islamizacja Europy"? Skąd jest to nagranie

"Islamizacja Europy"? Skąd jest to nagranie

Źródło:
Konkret24

"Sikorski i Tusk blokowali jej budowę, dopóki mogli", "zablokowali w imię resetu z Putinem" - ten fałszywy przekaz dotyczący instalacji tarczy antyrakietowej w Polsce wrócił z okazji oficjalnego otwarcia bazy w Redzikowie. Od lat służy PiS jako element politycznej gry. Przypominamy, dlaczego inwestycja w Redzikowie tak się przeciągała.

Baza w Redzikowie. Jak to było z "blokowaniem budowy" tarczy antyrakietowej

Baza w Redzikowie. Jak to było z "blokowaniem budowy" tarczy antyrakietowej

Źródło:
Konkret24

Rozpowszechniany w sieci fragment wystąpienia Donalda Trumpa ma dowodzić, że według prezydenta elekta Polska powinna płacić za zaprowadzenie pokoju w Ukrainie. Nagranie jest prawdziwe, lecz jego interpretacja już nie.

"Polski rząd zapłaci" za te projekty. Kiedy i o czym Trump tak mówił?

"Polski rząd zapłaci" za te projekty. Kiedy i o czym Trump tak mówił?

Źródło:
Konkret24

Po przegraniu wyborów przez Kamalę Harris w sieci rozpowszechniane są fałszywe informacje mające zdyskredytować jej wynik. A w tle tej dezinformacji jest antyimigrancki przekaz - szerzony też w polskim internecie.

"Akurat w tych stanach" wygrała Kamala Harris? Wcale nie

"Akurat w tych stanach" wygrała Kamala Harris? Wcale nie

Źródło:
Konkret24

"Szokujące wyniki badań złotej medalistki"; "raport stawia sprawę jasno"; "raport medyczny poraża" - takie nagłówki o algierskiej pięściarce Imane Khelif można było czytać w polskich serwisach. Internauci pisali wprost, że "Imane Khelif jest mężczyzną" - też powołując się na rzekomy raport medyczny. Jednak brak dowodów, że "ujawniony" raport jest autentyczny, a wiele elementów tej historii się nie zgadza.

"Wyciekł raport medyczny" Imane Khelif? Nie ma dowodu, że jest prawdziwy

"Wyciekł raport medyczny" Imane Khelif? Nie ma dowodu, że jest prawdziwy

Źródło:
Konkret24

"Polskojęzyczny rząd postanowił zmienić słowa Roty" - oburzał się Konrad Berkowicz z Konfederacji, a poseł PiS Sebastian Kaleta pisał o "cenzurze proniemieckiej". Zdjęcie podręcznika do języka polskiego dla szkół średnich z tekstem "Roty" wywołało burzę w sieci: zamiast słowa "Niemiec" widnieje tam słowo "Krzyżak". Wyjaśniamy, skąd się wzięły różne wersje wiersza Marii Konopnickiej.

Krzyżak czy Niemiec w "Rocie" Konopnickiej? Mamy wyjaśnienie

Krzyżak czy Niemiec w "Rocie" Konopnickiej? Mamy wyjaśnienie

Aktualizacja:
Źródło:
Konkret24

Europoseł PiS Waldemar Buda wykorzystał dyskusję o mocnych punktach kampanii Donalda Trumpa, by przypomnieć osiągnięcia rządu Zjednoczonej Prawicy - według niego "ograniczył największą biedę, w tym i wśród dzieci". Tylko że najnowsze dane pokazują zaskakującą zmianę trendu za poprzedniego rządu.

Waldemar Buda: "ograniczyliśmy największą biedę". A co pokazują dane?

Waldemar Buda: "ograniczyliśmy największą biedę". A co pokazują dane?

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń w mediach społecznościowych - polskich i zagranicznych - generuje film prezentujący przezroczyste smartfony lub takie, które można zwijać. Sprzęt ten ma już być rzekomo produkowany w Chinach. Jednak nagranie nie ma nic wspólnego z rzeczywistością.

Przezroczyste, ultracienkie smartfony z Chin? Wyjaśniamy

Przezroczyste, ultracienkie smartfony z Chin? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24