FAŁSZ

Fogiel: nie ma kraju z miksem energetycznym zbudowanym w większości na OZE. Nieprawda

Źródło:
Konkret24
Biedroń: jest decyzja o rozdzieleniu ustaw wiatrakowej i o zamrożeniu cen energii
Biedroń: jest decyzja o rozdzieleniu ustaw wiatrakowej i o zamrożeniu cen energiiTVN24
wideo 2/5
Biedroń: jest decyzja o rozdzieleniu ustaw wiatrakowej i o zamrożeniu cen energiiTVN24

Według Radosława Fogla z PiS nie ma państw, w których większość produkowanej energii pochodziłaby ze źródeł odnawialnych. Poseł nie ma racji. Tylko w Europie są trzy takie kraje.

Pod koniec listopada grupa posłów Koalicji Obywatelskiej i Polski 2050-Trzeciej Drogi wniosła do Sejmu projekt nowelizacji ustawy dotyczącej wsparcia odbiorców energii. Ta nowelizacja przedłuża zamrożenie cen energii do 30 czerwca 2024 roku. Dołączono do niej także przepisy liberalizujące zasady stawiania lądowych farm wiatrowych i wiatraków. Projekt miał umożliwić budowę wiatraków w odległości od 300 m od zabudowań (obecnie to 700 m). Po krytyce m.in. ze strony polityków PiS autorzy projektu wprowadzili do niego autopoprawkę, która wykreśliła wszystkie przepisy dotyczące elektrowni wiatrowych.

Do tematu tzw. afery wiatrakowej również krytycznie odniósł się 7 grudnia poseł PiS Radosław Fogiel. Na antenie Programu I Polskiego Radia mówił nie tylko o projekcie ustawy, ale i o samych odnawialnych źródłach energii (OZE), w tym energii wiatrowej. "Wiatraki w całej Polsce powstawały, powstają. Moce z OZE zarówno z fotowoltaiki, jak i z wiatraków, wzrosły wielokrotnie w przeciągu ostatnich siedmiu, ośmiu lat" - mówił. "A co do miksu energetycznego, to też tutaj przede wszystkim potrzebne są fakty, a nie demagogia, nie doktrynerstwo, nie jakaś naiwna wiara" - dodał. Po czym stwierdził:

FAŁSZ

Nie ma kraju, który jest w stanie mieć stabilną energetykę i mieć miks energetyczny zbudowany w większości na OZE. Czy to będą wiatraki, czy to będzie energia słoneczna, czy cokolwiek innego.

"No siłą rzeczy wiatraki działają przy określonej sile wiatru, bo jak nie wieje, no to nie działają, to oczywiste. Jak za mocno wieje, to też je trzeba odłączać od sieci. (...) Kiedy wiatraki nie pracują, to trzeba uzupełniać sieć konwencyjnymi, stabilizującymi źródłami energii" - kontynuował polityk.

Sprawdziliśmy więc, czy rzeczywiście w Europie nie ma kraju, "który jest w stanie mieć miks energetyczny zbudowany w większości na OZE".

Trzy kraje już w 2022 roku

Odnawialne źródła energii (OZE) to takie, których zasoby odnawiają się w tempie wystarczająco szybkim, aby uznać je za praktycznie nieograniczone. W długoterminowej perspektywie stawia je to ponad m.in. paliwami kopalnymi. Korzystanie ze źródeł odnawialnych wiąże się również ze zmniejszoną degradacją środowiska naturalnego i jeśli nie całkowitego wyeliminowania, to wyraźnego ograniczenia ilości emitowanych zanieczyszczeń. Źródłami energii odnawialnej są: słońce, wiatr, woda (rzeki, pływy i fale morskie). Do OZE zalicza się także ciepło pozyskiwane z ziemi (energia geotermalna), energię jądrową, z biomasy, biogazu lub biopaliw.

Natomiast miks energetyczny to ogólna struktura konsumpcji energii podzielona według kryterium sposobów jej wytwarzania (w innej opcji również nośników energii). Na podstawie miksu można zobaczyć przykładowo, jaką część ogólnej konsumpcji energii stanowi ta pochodząca ze źródeł odnawialnych, a jaką np. z węgla. W Polsce w 2022 roku około 50 proc. wyprodukowanej energii elektrycznej pochodziło z elektrowni na węgiel kamienny, 27 proc. - z elektrowni na węgiel brunatny, a 6 proc. - z elektrowni gazowych. Źródła odnawialne - bez systemowych elektrowni wodnych - dostarczyły około 16 proc. produkcji (dane Polskich Sieci Elektroenergetycznych).

W Polsce OZE stanowią jedną szóstą miksu energetycznego. Zdaniem Radosława Fogla nie ma kraju, który taki miks miałby zbudowany w większości na odnawialnych źródłach energii. Dane na ten temat zbiera Europejska Agencja Środowiska. Te dane pokazują, że polityk PiS nie miał racji: w 2022 roku w trzech krajach europejskich OZE stanowiły ponad 50 proc. miksu energetycznego. Były to Islandia (87 proc.), Norwegia (75 proc.) i Szwecja (65 proc.).

Również Jakub Wiech, redaktor naczelny portalu Energetyka24.com, w rozmowie z Konkret24 potwierdza, że "jest kilka krajów, których miks energetyczny jest oparty w większości na OZE".

Dziennikarz dodaje, że jeśli mówimy o państwach, które zbliżają się do stu procent OZE w miksie energetycznych, takich jak Islandia i Norwegia, "to są to państwa oparte na hydroenergetyce, czyli na odnawialnym źródle energii, które nie jest pogodozależne". - Hydroenergetyki czasami nie zalicza się jako źródła czysto odnawialnego, bo ono ma swoje ograniczenia wynikające z pływu rzeki, źródła rzeki itd. To jest dosyć szczególna technologia i nie da się jej budować wszędzie - podkreśla.

Niemcy w 2023 roku

Wymienione trzy kraje nordyckie pozyskiwały większość swojej energii ze źródeł odnawialnych już w 2022 roku. Ponieważ jednak energetyka w Europie cały czas zmierza w tym kierunku, to w 2023 roku kolejne kraje oparły swoje miksy energetyczne w większości na OZE. Potwierdza to Jakub Wiech: - Między innymi Niemcy (wytłuszczenie od redakcji) są już oparte w większości na OZE, bo jeśli spojrzymy na generowanie energii w miksie energetycznym Niemiec, to wiatraki i fotowoltaika oraz biogazownie przebiły pięćdziesiąt procent już w ciągu 2023 roku.

To prawda: niemiecki Federalny Związek Gospodarki Energetycznej i Wodnej pod koniec września ogłosił, że od stycznia do września 2023 roku udział odnawialnych źródeł energii w miksie elektroenergetycznym Niemiec wzrósł do około 52 proc. "Szczególnie dobre były maj i lipiec, w których udział energii odnawialnej wyniósł odpowiednio 57 i 59 procent" - podano w komunikacie. "Zmniejszenie całkowitego zużycia energii w Niemczech pomogło zwiększyć udział energii odnawialnej" - dodano.

Przewaga energii elektrycznej z OZE w kilkunastu państwach Europy

Jakub Wiech dodaje, że "zawężając się tylko do elektroenergetyki, też są już kraje, które w większości opierają się na źródłach odnawialnych, także w Europie". Chodzi o to, że wymienione wcześniej państwa, w tym Szwecja czy Niemcy, pozyskują z OZE większość swojej energii pojmowanej ogólnie. Ale jest większa grupa krajów, które z takich źródeł produkują większość swojej energii elektrycznej.

W Europie poza wymienionymi wcześniej państwami w 2022 roku były to jeszcze Luksemburg (86 proc. energii elektrycznej z OZE), Dania (84 proc.), Austria (76 proc.), Litwa (75 proc.), Łotwa (72 proc.), Chorwacja (63 proc.), Portugalia (60 proc.), Szwajcaria (59 proc.), Finlandia (55 proc.) i Czarnogóra (52 proc.). Dla porównania Polska 2022 roku pozyskała z OZE 22 proc. swojej energii elektrycznej (wszystkie dane za Our World in Data).

"Celem transformacji energetycznej nie jest to, czy będziemy mieć 80, czy 90 procent OZE"

Zapytaliśmy Jakuba Wiecha, czy perspektywa pozyskiwania większości energii, w tym energii elektrycznej, z odnawialnych źródeł, jest osiągalna dla Polski. - Taka perspektywa wymagałaby istotnej przebudowy sieci, jeżeli chodzi o sektor dystrybucyjny, przesyłowy i elastyczność sieci, czyli technologie magazynowania. Bo problemem z OZE jest to, że w sytuacji, w której nie wieje, czy nie świeci słońce, te moce trzeba zastąpić. I jeżeli nie mamy tutaj do czynienia z istotnymi mocami w magazynach, to pozostają nam paliwa kopalne albo atom - odpowiada dziennikarz.

- Natomiast zaznaczę, że generalnie stawianie sobie celów w zakresie poszczególnych technologii co do transformacji energetycznej moim zdaniem jest mylne, bo celem transformacji energetycznej nie jest to, czy będziemy mieć 80, czy 90 procent OZE, a atomu będzie 30 czy 50 procent. Celem jest dekarbonizacja. To, jak ją osiągniemy, powinno być mierzone pod kątem skuteczności i szybkości, a nie danej technologii - dodaje.

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Pozostałe wiadomości

"Zakończyłem sześć wojen" - powtarza wielokrotnie prezydent USA Donald Trump podczas rozmów z szefami różnych państw. Analiza sytuacji w krajach wskazywanych przez Trumpa pokazuje jednak, że jego deklaracje są na wyrost. Obecnemu prezydentowi Stanów Zjednoczonych nie można odmówić jednak tego, że jako szef supermocarstwa ma świadomość posiadania narzędzi globalnej polityki.

(Nie)skończone wojny Trumpa. Jak mówi prezydent USA, a jak jest naprawdę

(Nie)skończone wojny Trumpa. Jak mówi prezydent USA, a jak jest naprawdę

Źródło:
TVN24+

Były premier Mateusz Morawiecki twierdzi, że deficyt budżetowy jest o ponad 100 miliardów złotych wyższy, niż podaje rzecznik rządu Adam Szłapka. Alarmuje, że "cel deficytu na grudzień został osiągnięty niemal w całości w lipcu". To nieprawda.

157 czy 261 miliardów złotych? Ile wynosi polski deficyt

157 czy 261 miliardów złotych? Ile wynosi polski deficyt

Źródło:
Konkret24

Głodujące palestyńskie dziecko przedstawiane jako jazydka. Aktualne fotografie tłumaczone jako stare. Lokalizacje biolaboratoriów w Ukrainie, które nie istnieją. Fake newsy? Owszem, w odpowiedziach generowanych przez sztuczną inteligencję. Ośrodki wpływu próbują manipulować treściami, które trafiają do modeli językowych - przestrzegają eksperci. Oto jak się to robi.

"Ja nie wiem, co jest prawdą". Sztuczna inteligencja bije się w piersi - i nadal kłamie

"Ja nie wiem, co jest prawdą". Sztuczna inteligencja bije się w piersi - i nadal kłamie

Źródło:
TVN24+

Zamieszanie mogły wprowadzić pozornie sprzeczne komunikaty po konferencji Karola Nawrockiego. Strona rządowa pisze o "zawetowaniu tańszego prądu dla Polaków", a Kancelaria Prezydenta o "podpisaniu projektu zamrażającego ceny energii elektrycznej". A to dwie różne decyzje.

Zamrożenie cen energii. Co podpisał, a czego nie podpisał Nawrocki

Zamrożenie cen energii. Co podpisał, a czego nie podpisał Nawrocki

Źródło:
Konkret24

Prezydent Karol Nawrocki podpisał projekt ustawy o zwolnieniu rodziców co najmniej dwójki dzieci z podatku PIT. Według ministra Marcina Przydacza z kancelarii prezydenta jest to odpowiedź na kryzys demograficzny w Polsce, bo jesteśmy "najmniej dzietnym społeczeństwem w całej Unii Europejskiej". A co na to dane?

Przydacz: jesteśmy najmniej dzietnym społeczeństwem w UE. Sprawdzamy dane

Przydacz: jesteśmy najmniej dzietnym społeczeństwem w UE. Sprawdzamy dane

Źródło:
Konkret24

Minister finansów i gospodarki Andrzej Domański uważa, że rząd spełnia obietnice. Według niego "dowiezionych konkretów jest naprawdę bardzo, bardzo dużo" i już w czasie pierwszych stu dni rządzenia wiele z nich zrealizowano. Fakty temu przeczą.

Domański: "wiele ze 100 konkretów zostało zrealizowane". No nie

Domański: "wiele ze 100 konkretów zostało zrealizowane". No nie

Źródło:
Konkret24

Podczas gdy przywódcy europejskich krajów byli jeszcze w Białym Domu na spotkaniu z Donaldem Trumpem, w sieci furorę robiła już fotografia mająca pokazywać, jak wszyscy oni siedzieli grzecznie przed drzwiami, oczekując na to spotkanie. Publikujący zdjęcie kpili, że "widać na nim wyraźnie potęgę Unii Europejskiej". Fake newsa publikowali między innymi zwolennicy PiS, a także konta Kanału Zero. Popularność tego obrazu pokazała jednak co najwyżej potęgę rosyjskiej dezinformacji. Także w Polsce.

"Zdjęcie, które przejdzie do historii"? Tak, siły rosyjskiej propagandy

"Zdjęcie, które przejdzie do historii"? Tak, siły rosyjskiej propagandy

Źródło:
Konkret24

Dzień po rozmowach liderów europejskich krajów z Donaldem Trumpem zorganizowano spotkanie państw należących do tak zwanej koalicji chętnych. Ta grupa krajów Europy powstała kilka miesięcy temu. Jednak wbrew rozpowszechnianej teraz narracji nie wyłącznie po to, by wysyłać wojska do walczącej Ukrainy. Przedstawiamy, co wiadomo o celach tej politycznej inicjatywy.

Koalicja chętnych. Kto i w jakim celu się spotykał

Koalicja chętnych. Kto i w jakim celu się spotykał

Źródło:
Konkret24

Wojskowy pojazd szturmujący ukraińskie pozycje, a na nim zatknięte flagi Rosji i Stanów Zjednoczonych - taki film rozchodzi się w sieci, wywołując masę komentarzy. Rosyjska propaganda podaje, że ukraińska armia "zaatakowała amerykański transporter opancerzony z amerykańską flagą". Ukraińcy piszą o "maksymalnej bezczelności", a internauci pytają o prawdziwość nagrania.

Flagi Rosji i USA na transporterze. "Znak przyjaźni"?

Flagi Rosji i USA na transporterze. "Znak przyjaźni"?

Źródło:
Konkret24

Pielgrzymki na Jasną Górę jak co roku obfitowały wieloma zdjęciami i filmami publikowanymi w internecie. Szczególne zainteresowanie wzbudziła fotografia grupki pielgrzymów trzymających rzekomo obraz z Karolem Nawrockim. "Paranoja", "to się nie dzieje", "polska wersja katolicyzmu" - komentowali internauci. Bo wielu uwierzyło, że to prawda.

Obraz z Nawrockim na pielgrzymce? Niesłusznie uwierzyli

Obraz z Nawrockim na pielgrzymce? Niesłusznie uwierzyli

Źródło:
Konkret24

Miliony wyświetleń w internecie generuje informacja, jakoby Biały Dom miał zażądać od prezydenta Zełenskiego założenia garnituru na spotkanie z prezydentem USA - i że to był warunek odbycia tego spotkania. Przekaz ten w polskiej sieci szeroko rozpowszechniały anonimowe konta. To narracja zgodna z prorosyjską dezinformacją, której celem jest dyskredytowanie prezydenta Ukrainy. Jednak nie ma potwierdzenia, że Biały Dom postawił taki warunek.

Zełenski "musi założyć garnitur"? Propaganda reaguje na wizytę w Białym Domu

Zełenski "musi założyć garnitur"? Propaganda reaguje na wizytę w Białym Domu

Źródło:
Konkret24

"Czego amerykańskie media nie pokazały" - brzmi komentarz do rozpowszechnianego w mediach społecznościowych filmu. Ma przedstawiać scenę, gdy amerykańscy piloci "narysowali" na niebie gwiazdę dla Putina podczas szczytu na Alasce. Film robi wrażenie, ale nie wierzcie w te opisy - choć rosyjska propaganda bardzo próbuje nas do tego przekonać.

"Gwiazda" od Trumpa dla Putina? Tak głosi przekaz Kremla

"Gwiazda" od Trumpa dla Putina? Tak głosi przekaz Kremla

Źródło:
Konkret24

Prezydent Karol Nawrocki złożył projekt ustawy o ochronie polskiej wsi - w tym przed wyprzedażą ziemi obcokrajowcom. Teraz politycy przeciwnych opcji kłócą się, za których rządów sprzedano więcej polskiej ziemi. Obie strony jednak wprowadzają w błąd, prezentując dane albo wybiórczo, albo bez kontekstu. A ten jest istotny.

Nawrocki o "wyprzedaży polskiej ziemi", rząd podaje dane. Czego nie pokazują?

Nawrocki o "wyprzedaży polskiej ziemi", rząd podaje dane. Czego nie pokazują?

Źródło:
Konkret24

W sieci od lipca rozchodzi się przekaz, jakoby rolnicy byli karani "za korzystanie z własnej studni" - co wielu internautów rozumie jako sytuację nową, wymuszoną kolejnymi restrykcjami Unii Europejskiej. To manipulacja, choć kary rzeczywiście są - lecz za coś innego i nie od dzisiaj. Natomiast resort infrastruktury analizuje inny problem.

"Kary za korzystanie z własnej studni"? Ministerstwo: "trwa analiza problemu"

"Kary za korzystanie z własnej studni"? Ministerstwo: "trwa analiza problemu"

Źródło:
Konkret24

Przyznając odznaczenia na koniec swojej prezydentury, Andrzej Duda miał pośmiertnie uhonorować także matkę Lecha i Jarosława Kaczyńskich - taki przekaz rozpowszechniano w mediach społecznościowych. Ta informacja nie tylko nie jest, lecz nawet nie mogłaby być prawdziwa. Z kilku powodów.

Jadwiga Kaczyńska odznaczona Virtuti Militari? "To się nie dzieje"

Jadwiga Kaczyńska odznaczona Virtuti Militari? "To się nie dzieje"

Źródło:
Konkret24

W dyskusji na temat zasadności wydawania środków unijnych na jachty czy ekspresy do kawy pojawiła się sugestia, jakoby Donald Tusk kupił sobie posiadłość w Hiszpanii. Przekaz powiązano ze środkami z Krajowego Planu Odbudowy. Brzmi niedorzecznie, lecz może być brzemienny w skutkach. Przedstawiamy, jakie mechanizmy za nim stoją, a eksperci tłumaczą, co wystarczy zrobić, by część Polaków uznała absurdalną historię za prawdopodobną.

KPO, Tusk i hiszpańska posiadłość. "Przekaz spełnia wszelkie kryteria"

KPO, Tusk i hiszpańska posiadłość. "Przekaz spełnia wszelkie kryteria"

Źródło:
Konkret24

Burza wokół KPO trwa, a w jej obliczu PiS rozpoczął swoją kampanię polityczną, wskazując niektóre przykłady dotacji jako wątpliwe. W serii grafik publikowanych w mediach społecznościowych partia piętnuje między innymi przyznanie pieniędzy właścicielce pizzerii na budowę solarium. Tylko że to akurat fake news.

"Ćwierć miliona" na solarium w pizzerii? Fałszywka o KPO na profilu PiS

"Ćwierć miliona" na solarium w pizzerii? Fałszywka o KPO na profilu PiS

Źródło:
Konkret24

Prezydent Karol Nawrocki już podczas inauguracyjnego orędzia zaprosił rząd na posiedzenie Rady Gabinetowej. Sekretarz stanu z jego kancelarii twierdzi, że rada będzie "narzędziem, by naciskać na rząd". Tylko czy prawo na to pozwala i w jakim zakresie?

Rada Gabinetowa "narzędziem nacisku na rząd"? Oczekiwania Nawrockiego a rzeczywistość

Rada Gabinetowa "narzędziem nacisku na rząd"? Oczekiwania Nawrockiego a rzeczywistość

Źródło:
Konkret24

Wobec nagłośnionych nieprawidłowości dotyczących środków z Krajowego Planu Odbudowy internauci publikują teraz przykłady projektów, na które przyznano dotacje, a które wzbudzają ich wątpliwości. Wśród nich wymieniają kładkę pieszo-rowerową w Warszawie - oburza fakt, że miasto dostało pieniądze już po wybudowaniu mostu. Jednak błędnie połączono dwa różne programy KPO.

"Kasa z KPO na kładkę, która była wybudowana"? Zasady pozwalają

"Kasa z KPO na kładkę, która była wybudowana"? Zasady pozwalają

Źródło:
Konkret24

Opublikowany w sieci film wywołał kontrowersje i zarzuty do władz Warszawy o to, że stworzono "blok socjalny" tylko dla Ukraińców. Według autora uchodźcy mają być w stolicy faworyzowani kosztem Polaków przy przyznawaniu mieszkań. Przestrzegamy przed powielaniem tych tez - film jest pełen spekulacji i sugestii niepopartych ani danymi, ani faktami.

"Blok socjalny dla Ukraińców" w Warszawie? Ratusz wyjaśnia, ekspert przestrzega

"Blok socjalny dla Ukraińców" w Warszawie? Ratusz wyjaśnia, ekspert przestrzega

Źródło:
Konkret24

Władze Hiszpanii planują wprowadzić zakaz jazdy samochodem w pojedynkę i limit jednego auta na rodzinę - takie informacje rozchodzą się w polskim internecie. Są gorąco komentowane, z tym że bezpodstawnie: w rzeczywistości jest inaczej.

"Zakaz jazdy samochodem w pojedynkę"? Ile w tym prawdy

"Zakaz jazdy samochodem w pojedynkę"? Ile w tym prawdy

Źródło:
Konkret24

"Mam nadzieję, że moja prezydentura przywróci wiarę w składane obietnice" - mówił w inauguracyjnym orędziu prezydent Karol Nawrocki, przypominając swoje postulaty z Planu 21. Śledziliśmy całą jego kampanię wyborczą - podczas niej złożył kilkakrotnie więcej deklaracji, niż zawiera Plan 21. Niektórych już nie spełnił w terminie. A szef jego kancelarii właśnie przyznał, że prezydent "nie ma takiej sprawczości", aby przegłosować swoje pomysły w Sejmie. 

Nie 21, tylko 71 obietnic Nawrockiego. I już terminy przesunięte

Nie 21, tylko 71 obietnic Nawrockiego. I już terminy przesunięte

Źródło:
Konkret24

Politycy Konfederacji alarmują, że Polska jest rzekomo bardziej zadłużona od Ukrainy, mimo że ta toczy wojnę. To z kolei wzmaga oburzenie internautów, że nadal przekazujemy pomoc wschodniemu sąsiadowi. I tak się ta narracja nakręca. Tylko że porównanie, którego dokonują posłowie, jest manipulacyjne. Wyjaśniamy.

Polska "bardziej zadłużona niż Ukraina"? Manipulacja Konfederacji

Polska "bardziej zadłużona niż Ukraina"? Manipulacja Konfederacji

Źródło:
Konkret24

W sądach będzie szybciej - zapowiedział nowy szef resortu sprawiedliwości Waldemar Żurek. Wprawdzie niektórzy politycy rządzącej koalicji przypominają, że to za poprzednich rządów czas trwania postępowań w sądach jeszcze bardziej wzrósł - lecz gabinet Donalda Tuska zbliża się do półmetka rządzenia. Przedstawiamy, co pokazują najnowsze statystyki dotyczące długości spraw w sądach.

"Sprawiedliwość staje się fikcją"? Sprawdzamy, czy przyspieszyła

"Sprawiedliwość staje się fikcją"? Sprawdzamy, czy przyspieszyła

Źródło:
TVN24+

Fotografia rozpowszechniana jest z sugestywnymi komentarzami wywołanymi postawą prezydenta Karola Nawrockiego i miną premiera Donalda Tuska. Kadr jest mocny, bohaterowie wyraźnie pokazani... - jak się okazuje, aż za wyraźnie.

"Zdjęcie mówi więcej niż tysiąc słów". Czego na tym brakuje?

"Zdjęcie mówi więcej niż tysiąc słów". Czego na tym brakuje?

Źródło:
Konkret24

Minister sprawiedliwości Waldemar Żurek nie wyklucza "poprawiania systemu" wyborczego po tym, co obserwowaliśmy w tegorocznych wyborach prezydenckich. Część obywateli zastanawia się bowiem teraz, czy naprawdę "każdy głos się liczy". Inni: gdzie znajdziemy właściwy wynik głosowania. Przedstawiamy główne słabości systemu prawnego, które ujawniły się w tych wyborach. Eksperci wskazują, co warto poprawić.

Będzie "poprawianie systemu"? Sześć słabości, które obnażyły ostatnie wybory

Będzie "poprawianie systemu"? Sześć słabości, które obnażyły ostatnie wybory

Źródło:
TVN24+