Kto, kiedy i jak łamał parlamentarne zwyczaje? Wzajemne oskarżenia

Pierwsze posiedzenie Sejmu IX kadencjitvn24

Pierwsze posiedzenia nowo wybranych izb parlamentu skłoniły polityków zarówno opozycji, jak i partii rządzącej do wzajemnych oskarżeń o łamanie długoletnich zwyczajów parlamentarnych. Dotyczyło to kolejności ślubowań poselskich, a głównie kwestii personalnych - wysuwania kandydatur na marszałków i liczby wicemarszałków obu izb. Nie wszystkie te kwestie są zapisane w regulaminach parlamentu.

Wobec braku uregulowań w niektórych kwestiach, często parlamentarzyści odwołują się do tzw. "zwyczaju parlamentarnego", czyli praktycznych rozwiązań, jakie wykształciły się w toku wszystkich kadencji obu izb. W niektórych przypadkach rozwiązania, które były praktyką w latach 90. XX wieku, nie dotrwały do czasów obecnych.

Tak, jak np. praktyka alfabetycznej kolejności składania ślubowań poselskich.

Najpierw PiS, potem inni

Jeszcze przed rozpoczęciem pierwszego posiedzenia Sejmu w nowej kadencji poseł KO Sławomir Nitras napisał na Twitterze: "Zmiana sposobu ślubowania. Najpierw będą ślubować wszyscy posłowie PIS potem pozostali to absolutny skandal. Winny nie jest Macierewicz tylko prezydent @AndrzejDuda lepszy sort?" (pisownia oryginalna).

Jego wpis zyskał ponad 1,7 tys. polubień, a zasięg na portalu społecznościowym mógł wynieść prawie 11 tys. użytkowników (wg narzędzia CrowdTangle).

Jak później poinformował posłów prowadzący obrady marszałek senior Antoni Macierewicz: "nazwiska posłów będą odczytywane w kolejności od największego do najmniejszego klubu, następnie koło, poseł niezrzeszony, posłowie sekretarze tymczasowi powołani do przeprowadzenia ślubowania oraz w kolejności zgodnej z porządkiem zajmowanych miejsc w poszczególnych sektorach na sali posiedzeń Sejmu".

Pierwsze posiedzenie Sejmu IX kadencji
Pierwsze posiedzenie Sejmu IX kadencjiFakty TVN

I w tej kolejności, poczynając od posłów Błaszczaka, Kaczyńskiego i Terleckiego, przebiegło poselskie ślubowanie.

Regulamin milczy, zmienna praktyka

Regulamin Sejmu w kwestii kolejności ślubowania nie zawiera żadnych wskazań. Przez pierwsze trzy kadencje zwyczajem było, że nowo wybrani posłowie składali ślubowanie w kolejności alfabetycznej. Od IV kadencji ślubowanie przebiegało już inaczej – według kolejności zajmowanych miejsc, począwszy od posłów zajmujących miejsca po lewej stronie marszałka. "Zmianę tę motywowano względami praktycznymi, aby umożliwić telewizji pokazanie osoby ślubującego posła, co przy kolejności opartej na alfabecie było bardzo utrudnione" – przypomina prof. Zubik w wydanej w 2018 r. pracy zbiorowej "Komentarz do Regulaminu Sejmu".

W poprzedniej kadencji kierunek ten odwrócono, rozpoczynając ślubowanie od posłów z prawej strony. Nikt wówczas nie protestował. "Trudno jeszcze przewidzieć, czy precedens ten był podyktowany chęcią podkreślenia miejsca zasiadania klubu poselskiego, mającego w tej kadencji większość, czy też kryła się za tym głębsza chęć wykreowania nowego zwyczaju" – stwierdził konstytucjonalista.

Tegoroczna kolejność ślubowania potwierdza więc hipotezę prof. Zubika, że chodzi o nowy "zwyczaj parlamentarny".

Pewne zaskoczenie

Regulaminy i Sejmu, i Senatu nie precyzują też sposobu wyłaniania kandydatów na marszałków obu izb. Nie ma w nich zapisu, że kandydaturę na marszałka ma prawo wysunąć to ugrupowanie, które w wyborach miało największą liczbę posłów czy senatorów.

Dlatego poseł PiS Marcin Horała, komentując na antenie TVN24 wysunięcie przez KO prof. Grodzkiego na marszałka Senatu, odwołał się do "zwyczaju parlamentarnego".

- Było to pewne zaskoczenie, bo jednak do tej pory raczej zwyczajem parlamentarnym honorowanym było to, że największy klub przedstawiający formację, która wygrała wybory do danej izby parlamentu, nominuje marszałka tej izby - skomentował w "Jeden na jeden". - Tym razem ten zwyczaj nie został zachowany, ale cóż zrobić – dodał poseł PiS, podkreślając, że najwięcej głosów do Senatu zdobyło Prawo i Sprawiedliwość, bo "nie ma takiego komitetu wyborczego jak opozycja".

Marcin Horała o rozłożeniu sił w Senacie
Marcin Horała o rozłożeniu sił w Senacie tvn24

Jeśli jednak przejrzymy historię wyborów marszałków Senatu, to trzykrotnie zdarzyło się, że na czele tej izby stawał polityk spoza ugrupowania, które uzyskało największą liczbę senatorskich foteli. Tak było w II kadencji Senatu, kiedy najwięcej senatorów miała Unia Demokratyczna, ale na skutek politycznych kalkulacji marszałkiem został August Chełkowski z NSZZ Solidarność.

W kolejnej kadencji marszałkiem Senatu został Adam Struzik z PSL, a wybory senackie wygrało SLD. Gdy w 2005 r. wybory do Senatu wygrało PiS, marszałkiem został jednak senator niezależny, Bogdan Borusewicz. Miał wtedy poparcie i PiS, i PO, które planowały zawrzeć powyborczą koalicję.

W Sejmie podobna sytuacja zdarzyła się tylko dwa razy – po wyborach w 1991 r. marszałkiem izby został Wiesław Chrzanowski, reprezentujący Zjednoczenie Chrześcijańsko-Narodowe, choć wybory wygrała Unia Demokratyczna (ale bez zdolności koalicyjnej). W marcu 1995 r., gdy marszałek Sejmu Józef Oleksy został premierem, na stanowisku w Sejmie zastąpił go Józef Zych z PSL.

Nie istnieje już w Sejmie "niepisana zasada", że wobec kandydata na marszałka wysuwanego przez zwycięskie ugrupowania, inne nie proponują kontrkandydata. Tak było tylko w II, III i IV kadencji Sejmu. Józef Oleksy, Maciej Płażyński i Marek Borowski nie mieli kontrkandydatów.

W Senacie natomiast, odwrotnie – tylko w II, VIII i X kadencji kandydat zwycięskiego ugrupowania miał konkurentów do fotela marszałka. W pozostałych siedmiu kadencjach był tylko jeden kandydat, co wynikało z dużej przewagi liczbowej zwycięzców wyborów nad pozostałymi partiami.

Popisowe Prezydium

Dopełnieniem polityczno-personalnych układanek w parlamencie jest wybór wicemarszałków izb. Regulamin Sejmu nie wskazuje ilu ma ich być, ani kogo oni reprezentują. Zapisano jedynie, że o liczbie marszałków w danej kadencji rozstrzygają posłowie na pierwszym posiedzeniu w kadencji.

W ostatnich trzech kadencjach było ich pięcioro. Wicemarszałkami zostają, wedle parlamentarnego zwyczaju, przedstawiciele klubów poselskich. Od Sejmu III kadencji utrwaliła się także niepisana zasada, że ugrupowanie, którego reprezentantem jest marszałek, ma także swojego wicemarszałka.

Sprawę kształtu Prezydium w nowym Sejmie poruszył sejmowy debiutant, poseł Konfederacji Grzegorz Braun. Jego zdaniem, prezydium izby przybiera "charakter dyktatu silniejszego, porozumienia ponad podziałami. To będzie popisowe Prezydium" – stwierdził poseł.

I dodał: "Dobrym obyczajem tej Izby w poprzednich kadencjach było włączanie do składu Prezydium Sejmu… (Głos z sali: Nie.) …włączanie do składu Prezydium Sejmu tych… (Głos z sali: Nieprawda.) …którym przypada w udziale zaszczyt zasiadania w Konwencie Seniorów. (Poseł Władysław Kosiniak-Kamysz: Nieprawda.)"

Braun: nalegamy, aby porozumienie ponad podziałami nie dokonywało się ponad głowami 1,2 miliona naszych wyborców
Braun: nalegamy, aby porozumienie ponad podziałami nie dokonywało się ponad głowami 1,2 miliona naszych wyborcówtvn24

Prezes PSL miał rację – Prezydium Sejmu zawsze składało się wyłącznie z przedstawicieli klubów poselskich. Przedstawiciele posłów, zgrupowanych w kołach (co najmniej trzech posłów) mogli zasiadać w Konwencie Seniorów (marszałek, wicemarszałkowie, szefowie klubów i kół poselskich). Konfederacja jest właśnie kołem poselskim - klub tworzy bowiem co najmniej 15 posłów, a ugrupowanie Grzegorza Brauna ma ich 11.

W Senacie natomiast regulamin ogranicza liczbę marszałków do czterech. Dlatego jego prezydium składało się z przedstawicieli ugrupowań z największą liczbą senatorów. W latach 2007-2019 stanowiska wicemarszałków dzieliły między sobą PO i PiS (bo zdobywały łącznie ponad 90 mandatów). Dopiero teraz, w X kadencji wicemarszałkami Senatu zostali przedstawiciele ugrupowań, które zdobyły trzy i dwa miejsca w Senacie.

"Nie neutralny marszałek"

Wybory organów kierowniczych Sejmu i Senatu przebiegają według kryteriów politycznych. Jak zauważa prof. Zubik (3 grudnia kończy dziewięcioletnią kadencję w Trybunale Konstytucyjnym), "nie udało się ukształtować trwałych zwyczajów, które separowałyby osobę pełniącą stanowisko kierowniczego, jednoosobowego organu izby od bieżących ustaleń macierzystego klubu", ani też "uznania 'neutralności' marszałka Sejmu w sporach przez wszystkich uczestników życia politycznego na terenie izby".

Autor: Piotr Jaźwiński / Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

Ujęcie z kamery, na którym widać Rafała Trzaskowskiego na tle pustych krzeseł, posłużyło politykom PiS do stworzenia fake newsa. Przekonywali, że uczestnicy konwencji kandydata PO na prezydenta "nie wytrzymali" jego przemówienia i "zaraz po jego wystąpieniu dali w długą". Otóż nie.

"Zwrócił się do pustych krzeseł". Manipulacja PiS o konwencji Trzaskowskiego

"Zwrócił się do pustych krzeseł". Manipulacja PiS o konwencji Trzaskowskiego

Źródło:
Konkret24

Wołodymyr Zełenski rzekomo został zignorowany przez innych przywódców podczas niedawnej wizyty w Paryżu i "musiał sam ze smutną miną wejść do Pałacu Elizejskiego". Umniejszanie ukraińskiego prezydenta to częste zagranie rosyjskiej propagandy. Pokazujemy, jak było naprawdę.

"Macron objął Trumpa", a Zełenskiego nie? Wyjaśniamy manipulację

"Macron objął Trumpa", a Zełenskiego nie? Wyjaśniamy manipulację

Źródło:
Konkret24

"Po co oni tam", "jeśli interwencja, to bardzo dobrze" - komentowali internauci publikowane w mediach społecznościowych nagranie, na którym widać wojskowe pojazdy z polską flagą jadące ulicami jakiegoś miasta. W postach zastanawiano się, czy polskie wojsko już "wkroczyło do Rumunii", by uspokoić sytuację po wyborach. Wielu tak bowiem odczytało ten film. Zarejestrowana scena nie ma jednak nic wspólnego z obecnymi wydarzeniami w Rumunii.

"Nasi wkroczyli do Rumunii"? Co pokazuje nagranie

"Nasi wkroczyli do Rumunii"? Co pokazuje nagranie

Źródło:
Konkret24

Jeśli ktoś sądził, że teoria spiskowa z czasów pandemii o ciężarówkach wywożących nocą trumny z Bergamo odeszła w zapomnienie - to się mylił. Temat wrócił jako przekaz, że "śledztwo komisji parlamentu włoskiego ustaliło", iż ciężarówki stanowiły część "operacji psychologicznej". Tak to jedna teoria spiskowa żywi się drugą.

"Ciężarówki z Bergamo" wróciły. Z nowym spiskiem w tle

"Ciężarówki z Bergamo" wróciły. Z nowym spiskiem w tle

Źródło:
Konkret24

"Wegańskie granaty", "zrównoważone czołgi" i "zasilane elektrycznie myśliwce" - takie pomysły zaprezentowała rzekomo Greta Thunberg w telewizji BBC. Krążące w sieci wideo notuje miliony wyświetleń, jest już polska wersja. Naprawdę aktywistka mówiła o czymś innym, a popularne teraz nagranie zostało spreparowane.

Greta Thunberg proponuje "zrównoważone czołgi"? Nie wszystkich to śmieszy

Greta Thunberg proponuje "zrównoważone czołgi"? Nie wszystkich to śmieszy

Źródło:
Konkret24

Samochód napędzany silnikiem na wodę - taką rewolucję na rynku motoryzacyjnym rzekomo ogłosił Elon Musk. Informacja rozchodzi się w mediach społecznościowych i jest szeroko komentowana, lecz te doniesienia nie mają potwierdzenia.

Elon Musk i "silnik wodny". Jak miliarder padł ofiarą sztucznej inteligencji

Elon Musk i "silnik wodny". Jak miliarder padł ofiarą sztucznej inteligencji

Źródło:
Konkret24

Na profilach znanych z szerzenia prokremlowskiej dezinformacji rozchodzi się przekaz, jakoby Wołodymyr Zełenski "ogłosił właśnie sankcje na Gruzje za niedemokratyczne rozpraszanie protestów". Chodzi o ostatnie wystąpienie prezydenta Ukrainy. Owszem, zapowiedział sankcje, lecz przekaz o nich jest zmanipulowany.

Zełenski "ogłosił sankcje na Gruzję". A naprawdę na kogo?

Zełenski "ogłosił sankcje na Gruzję". A naprawdę na kogo?

Źródło:
Konkret24

"Zdaje się nie grzeszy pan pilnością w wykonywaniu obowiązków posła" - zwracają uwagę internauci Sławomirowi Mentzenowi. Poseł Konfederacji narzekał bowiem, że jego konkurenci w wyborach prezydenckich prowadzą prekampanię, a on "jak ten frajer wykonuje swoje obowiązki". Przeanalizowaliśmy więc jego poselską aktywność.

Mentzen: "ja, jak ten frajer, do Sejmu". Jak poseł pracuje?

Mentzen: "ja, jak ten frajer, do Sejmu". Jak poseł pracuje?

Źródło:
Konkret24

Były wiceminister finansów w rządzie Zjednoczonej Prawicy stwierdził, że pieniądze dla Polski wciąż "nie wpłynęły w tej wysokości", o jakiej mówił rząd. W sieci jest też rozpowszechniany przekaz, że "pieniądze z KPO jeszcze nie dotarły". W odpowiedzi na pytania Konkret24 ministerstwo funduszy wyjaśnia, ile pieniędzy wpłynęło i na jakie konta.

"Nie wpłynęły środki, jakie podał rząd"? Ministerstwo tłumaczy

"Nie wpłynęły środki, jakie podał rząd"? Ministerstwo tłumaczy

Źródło:
Konkret24

Nagranie wygląda jak materiał informacyjny jakiejś telewizji i ma dowodzić, że prezydent Ukrainy kupił luksusowy hotel w Alpach. To kolejny fake news spreparowany od początku do końca przez ośrodek rosyjskiej dezinformacji. Przestrzegamy, na czym polega ten schemat.

Zełenski, hotel w Alpach i 88 milionów euro. Nic się nie zgadza

Zełenski, hotel w Alpach i 88 milionów euro. Nic się nie zgadza

Źródło:
Konkret24

"Betonowe klocki nazwali Tarczą Wschód", "falochron w środku lasu", "powstrzyma tylko bardzo grubych inżynierów z Afryki" - komentują internauci zdjęcia zapór przeciwczołgowych przy polsko-rosyjskiej granicy. Tylko że ani nie jest to jeszcze Tarcza Wschód, ani nie o zatrzymanie migrantów tu chodzi. Wyjaśniamy.

Tarcza Wschód. "Małe betonowe klocki mają hamować napływ migrantów"? Nie

Tarcza Wschód. "Małe betonowe klocki mają hamować napływ migrantów"? Nie

Źródło:
Konkret24

Ułaskawienie przez Andrzeja Dudę osoby skazanej za przestępstwo narkotykowe wywołało sporo komentarzy, a informacja o tym na stronie kancelarii prezydenta - falę fake newsów. Ich źródłem stało się stwierdzenie, że to "Prokurator Generalny wystąpił z wnioskiem".

Prezydent ułaskawił przestępcę "na wniosek Adama Bodnara"? Nie, innego prokuratora

Prezydent ułaskawił przestępcę "na wniosek Adama Bodnara"? Nie, innego prokuratora

Źródło:
Konkret24

Politycy partii rządzącej krytykują Andrzeja Dudę za to, że niedawno ułaskawił osobę skazaną za przestępstwo narkotykowe. To już trzeci taki skazany, który doznał łaski ze strony prezydenta Dudy. Sprawdziliśmy, jak często stosował on to prawo w porównaniu z poprzednimi prezydentami. Oto aktualny ranking ułaskawień.

"Duda ułaskawił handlarza narkotyków". Kogo jeszcze i ile razy?

"Duda ułaskawił handlarza narkotyków". Kogo jeszcze i ile razy?

Źródło:
Konkret24

"Szkoda Polski", "same fakty" - komentują internauci obszerny post Ewy Zajączkowskiej-Hernik na temat działań rządu. Lecz wśród krytycznych ocen europosłanka Konfederacji przekazuje istotne przekłamania. Niektóre z nich to fałszywe narracje wcześniej rozpowszechniane przez polityków PiS.

"Nie wypłacili", "nie złożyli wniosku", "będzie więcej cenzury". Trzy manipulacje Zajączkowskiej-Hernik

"Nie wypłacili", "nie złożyli wniosku", "będzie więcej cenzury". Trzy manipulacje Zajączkowskiej-Hernik

Źródło:
Konkret24

Zdejmowanie krzyży w warszawskich urzędach stało się tematem w prekampanii. Rafał Trzaskowski na spotkaniach z sympatykami tłumaczy się z wydanego przez siebie zarządzenia i powtarza: "nie został zdjęty żaden krzyż". Jednak był przypadek, gdy krzyż w miejskim urzędzie na krótko zdjęto.

Trzaskowski: "nie został zdjęty żaden krzyż". Został, ale wrócił

Trzaskowski: "nie został zdjęty żaden krzyż". Został, ale wrócił

Źródło:
Konkret24

Prawo i Sprawiedliwość oficjalnie poparło kandydaturę Karola Nawrockiego w przyszłorocznych wyborach prezydenckich. W sieci wciąż są zamieszczane zdjęcia, które rzekomo pokazują, jak w przeszłości prezes Instytutu Pamięci Narodowej hajlował. IPN zaprzeczył tym informacjom, jednak te zdjęcia wciąż krążą w mediach społecznościowych. Wyjaśniamy, kto naprawdę jest na fotografiach.

"Pojawiają się zdjęcia fejkowe". To nie Karol Nawrocki

"Pojawiają się zdjęcia fejkowe". To nie Karol Nawrocki

Źródło:
Konkret24

Podczas ostatniego posiedzenia Sejmu poseł PiS Janusz Kowalski oskarżał koalicję rządzącą, że chce zamykać elektrownie - w tym zakład w Trzebini. Tylko że decyzje dotyczące Elektrowni Siersza zapadały dużo wcześniej. Wyjaśniamy.

Kowalski do rządu: "Elektrownię Siersza zamykacie!". Decyzja zapadła za czasów PiS

Kowalski do rządu: "Elektrownię Siersza zamykacie!". Decyzja zapadła za czasów PiS

Źródło:
Konkret24

"Jeszcze nie ma kampanii, a oni już jeżdżą po Polsce", "promocja na pełnej" - komentują internauci widoczną już aktywność kandydatów na prezydenta. Pytają, czy to zgodne z prawem i czy grożą za to jakieś sankcje. Problem w tym, że prekampania to skutek pewnej luki prawnej, którą - według ekspertów - kandydaci po prostu powinni wykorzystać. Wyjaśniamy.

"Nie ma kampanii, a już jeżdżą po Polsce". Oto dlaczego mogą

"Nie ma kampanii, a już jeżdżą po Polsce". Oto dlaczego mogą

Źródło:
Konkret24

Były premier Mateusz Morawiecki alarmuje w mediach społecznościowych, że "ofiarą polityki" rządu Donalda Tuska będzie program 800 plus, który ma "zostać ograniczony lub wręcz zamrożony". A jako dowód przytacza zalecenia Rady Unii Europejskiej. Tylko że w tym dokumencie nic takiego nie napisano.

Morawiecki: program 800 plus "zostanie ograniczony". Wprowadza w błąd

Morawiecki: program 800 plus "zostanie ograniczony". Wprowadza w błąd

Źródło:
Konkret24

Internauci są poruszeni tą opowieścią: znany hiszpański torreador zakończył swoją karierę rzekomo po tym, jak w tracie walki z bykiem uświadomił sobie okrucieństwo tego sportu. I sam zaczął walczyć o zakaz organizowania korridy. W całej tej historii zgadza się tylko jeden fakt.

"Spojrzał w oczy byka" i przestał walczyć? Ładna historia, lecz było inaczej 

"Spojrzał w oczy byka" i przestał walczyć? Ładna historia, lecz było inaczej 

Źródło:
Konkret24

Wolnej Wigilii w tym roku nie będzie, ale ma być od 2025 roku. Kolejny dzień ustawowo wolny od pracy znowu wzbudził dyskusję o tym, czy Polacy mają takich dni więcej czy mniej niż obywatele innych krajów Europy. Jak sprawdziliśmy, do czołówki nam niedaleko, a wolna Wigilia zbliży do podium.

Wolna Wigilia. Polska a kraje Europy: gdzie mają najwięcej wolnych dni?

Wolna Wigilia. Polska a kraje Europy: gdzie mają najwięcej wolnych dni?

Źródło:
Konkret24

"Ogłaszają wojnę na nie swojej ziemi", "niech walczą u siebie, jak miła im wojna" - komentują internauci doniesienia o tym, że brytyjski generał miał oświadczyć: "jesteśmy gotowi walczyć z Putinem w Europie Wschodniej". Wielu zrozumiało to jako gotowość do rozpoczęcia wojny w tej części Europy. Wyjaśniamy prawdziwy kontekst wypowiedzi brytyjskiego wojskowego.

Brytyjczycy "gotowi do walki z Putinem w Europie Wschodniej"? Co powiedział generał

Brytyjczycy "gotowi do walki z Putinem w Europie Wschodniej"? Co powiedział generał

Źródło:
Konkret24

Przekaz o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi po raz kolejny wraca do sieci. Internauci twierdzą, że "Senat przyjął uchwałę o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi" i uchodźcy mogą liczyć na przywileje niedostępne dla "milionów Polaków". Przypominamy, dlaczego to twierdzenie jest nieprawdziwe.

Senat chce zwolnić Ukraińców i Białorusinów z podatku? Nie, wyjaśniamy

Senat chce zwolnić Ukraińców i Białorusinów z podatku? Nie, wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24