Wbrew zapewnieniom, marszałek Karczewski wyłączał opozycji mikrofony

Stanisław Karczewskitvn24

Nigdy nie ograniczałem czasu, nigdy nie wyłączałem mikrofonów - powiedział po przegranym głosowaniu na stanowisko marszałka Senatu Stanisław Karczewski. Jednak co najmniej dwie takie sytuacje miały miejsce. Było to w czasie najgorętszych debat senackich w poprzedniej kadencji izby, gdy trwały prace nad pakietami ustaw sądowych.

We wtorek wieczorem Tomasz Grodzki został marszałkiem Senatu. Za jego kandydaturą głosowało 43 senatorów Koalicji Obywatelskiej, trzech Polskiego Stronnictwa Ludowego, dwóch Lewicy oraz trzech niezależnych.

Na jego kontrkandydata, dotychczas pełniącego tę funkcję Stanisława Karczewskiego (Prawo i Sprawiedliwość) zagłosowało 48 senatorów PiS. Senator niezależna Lidia Staroń wstrzymała się od głosu.

ZOBACZ WYNIKI GŁOSOWANIA IMIENNEGO >

13.11.2019 | Nie wprowadzi się do willi, chce wygłosić orędzie. Jakim marszałkiem będzie Grodzki?
13.11.2019 | Nie wprowadzi się do willi, chce wygłosić orędzie. Jakim marszałkiem będzie Grodzki?Fakty TVN

Karczewski: nigdy nie wyłączałem mikrofonów

Były już marszałek Karczewski był po głosowaniu gościem "Faktów po Faktach" w TVN24. Ocenił, że w niektórych elementach pierwszej po wyborze wypowiedzi Grodzkiego było można odczuć ton przemówienia Andrzeja Dudy z pierwszego posiedzenia w Sejmie. - Choć te elementy konfrontacyjne, agresywne też były odczuwalne - zaznaczył.

- Myślę, że jak przyjdzie czas na ochłodzenie, na wyciszenie emocji, to będzie można w sposób merytoryczny pracować. To jest nasza rola, rola polityków. Jesteśmy wybrani przez Polaków nie po to, żeby się kłócić i stwarzać problemy polityczne, tylko po to, aby je rozwiązywać - tłumaczył. Karczewski dopytywany o elementy agresji, wyraził przekonanie, że Grodzki w sposób "niezwykle krytyczny mówił o poprzedniej kadencji".

- Sam osobiście czuję się nieco urażony, bo niezwykle dbałem o to, żeby wszyscy senatorowie Platformy Obywatelskiej mogli się wypowiadać, debatować, dyskutować - powiedział.

Stanisław Karczewski w "Faktach po Faktach"
Stanisław Karczewski w "Faktach po Faktach"tvn24

- Nigdy nie ograniczałem czasu, nigdy nie wyłączałem mikrofonów. Szkoda, że tego nie pamiętają. Tu była pełna swoboda prowadzenia debaty politycznej. Przykro mi, że tego nie dostrzeżono - podkreślił.

Sprawdziliśmy wypowiedź byłego marszałka. W co najmniej dwóch przypadkach wyłączył mikrofon, gdy przemawiali posłowie opozycji, i to podczas najgorętszych senackich debat poprzedniej kadencji, gdy trwały prace nad pakietami ustaw sądowych.

Nigdy nie wyłączałem mikrofonów. Stanisław Karczewski

14 grudnia 2017

Tego dnia, izba wyższa pracuje między innymi nad nowelizacją ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa oraz o Sądzie Najwyższym. Obie budzą ogromne emocje. W całej Polsce trwają protesty opozycji oraz jej sympatyków w obronie sądów.

Ta pierwsza nowela wprowadza wybór przez Sejm 15 członków KRS - sędziów na wspólną, czteroletnią kadencję. Dotychczas wybierały ich środowiska sędziowskie.

Ta druga wprowadza możliwość składania skarg nadzwyczajnych na prawomocne wyroki polskich sądów, w tym z ostatnich 20 lat. W SN mają powstać dwie nowe izby - Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych oraz Dyscyplinarna. Ta druga będzie prowadziła postępowania dyscyplinarne wobec sędziów i przedstawicieli innych zawodów prawniczych. Ustawa przewiduje też przechodzenie sędziów Sądu Najwyższego w stan spoczynku po ukończeniu 65. roku życia, z możliwością przedłużania tego przez prezydenta RP (poprzednio ten wiek wynosił 70 lat).

"To jest warcholstwo"

Podczas trzeciego dnia obrad Senatu - co każdy może sprawdzić w dostępnym stenogramie - senator Prawa i Sprawiedliwości Marek Martynowski zgłosił wniosek formalny o zmianę sposobu prowadzenia obrad i zamiast dalszego zadawania pytań ekspertom, przejście do dyskusji. Senator obecnej, ale i ówczesnej kadencji Bogdan Klich (PO) jest temu przeciwny. Opowiada się za dokończeniem wysłuchania sędziego Sądu Najwyższego Stanisława Zabłockiego i innych gości, w tym Rzecznika Praw Obywatelskich Adama Bodnara. - W przeciwnym razie oznaczałoby to kneblowanie ust zarówno opozycji, jak i senatorom partii rządzącej - ocenia.

- Czy pan apeluje do mnie, czy pan zgłasza wniosek przeciwny? Jeśli to apel, to ten apel odrzucam – odpowiada Klichowi Karczewski. Senator PO stwierdza, że zgłasza sprzeciw wobec wniosku i apeluje marszałka o respektowanie zasad izby.

- Panie marszałku, poddawanie wniosku (o przejście do debaty indywidualnej - red.) w tej konkretnej sprawie, która dotyczy wszystkich Polaków, byłoby rzeczą nie na miejscu – mówi Bogdan Klich.

Również inni senatorowie PO, w tym Bogdan Borusewicz, domagają się dokończenia wysłuchania sędziego Sądu Najwyższego i Rzecznika Praw Obywatelskich.

- Być może, gdyby się zgłosił pan Rzecznik Praw Obywatelskich... - dodaje.

- Zgłosiłem się – odpowiada wówczas Adam Bodnar.

- No dobrze, zgłosił się pan, ale jest wniosek formalny... – odpowiada marszałek Karczewski.

Dodaje że wniosek musi być przegłosowany, z uwagi na wniesiony przez Klicha sprzeciw.

Na mównicę wchodzi wówczas Klich i nie opuszcza jej aż do czasu głosowania. Podkreśla, że chce rozszerzyć uzasadnienie do złożonego przez siebie sprzeciwu do wniosku wniesionego przez senatora PiS.

- Nie udzieliłem panu głosu - odpowiada Karczewski i zwraca Klichowi uwagę, że uniemożliwia przeprowadzenie głosowania.

- Uzgodniliśmy na Konwencie, że będziemy procedować według obowiązującego porządku obrad - zwraca uwagę Klich. - To nie jest tylko kwestia przyzwoitości, to jest zasadnicza sprawa polityczna. Chcecie odebrać głos zarówno sędziemu Sądu Najwyższego, reprezentującemu SN, jak i Rzecznikowi Praw Obywatelskich, jak i nam zapisanym do pytań (...) Chcecie zakneblować nam usta, to skandal niewyobrażalny w tej izbie - mówi Klich.

Marszałek Stanisław Karczewski mówi "dziękuję bardzo, odbieram panu głos" i wyłącza mu mikrofon, mimo że Klich nadal mówi.

Bogdan Klich apelował do marszałka Karczewskiego o "respektowanie zasad izby"
Bogdan Klich apelował do marszałka Karczewskiego o "respektowanie zasad izby"tvn24

- I to jest właśnie wasze warcholstwo! To jest właśnie warcholstwo nie tylko w stosunku do opozycji, ale też w stosunku do wszystkich obywateli - ocenia tę sytuację Klich, który nadal mówi mimo wyłączonego mikrofonu. Marszałek wówczas przywołuje go do porządku. Grozi mu też wykluczeniem z obrad.

Po głosowaniu - które odbywało się, gdy Klich wciąż mówił do wyłączonego mikrofonu - senatorowie opozycji zwołują specjalną konferencję prasową w tej sprawie.

- Senator PiS-u, co zdarzyło się pierwszy raz, złożył wniosek o przerwanie odpowiedzi na pytania, co miało obejmować rzecznika praw obywatelskich, który czekał na zabranie głosu. Wniosek został przegłosowany, PiS uniemożliwił nam - senatorom zabranie głosu i składanie wniosków legislacyjnych. Nie mamy możliwości poprawienia ustawy o SN. To pierwszy taki przypadek, a ja w Senacie jestem czwartą kadencję. W Senacie zawsze można było zadawać pytania! - mówi wtedy senator Bogdan Borusewicz.

"Senat: Debata o Sądzie Najwyższym: Marszałek Karczewski uniemożliwił dokończenie odpowiadania na pytania prezesowi Sądu Najwyższego oraz zabrania głosu przez RPO. Wyjątkowa arogancja Marszałka i PiS" - pisze wówczas na Twitterze Marek Borowski, senator niezależny.

14.12.2017 | "Sędzia o mentalności służebnej jest karykaturą sędziego". W Senacie o ustawach sądowych
14.12.2017 | "Sędzia o mentalności służebnej jest karykaturą sędziego". W Senacie o ustawach sądowychJakub Sobieniowski | Fakty TVN

24 lipca 2018

Senat pracuje nad pakietem ustaw sądowych, w tym ustawy o Sądzie Najwyższym. W całej Polsce trwają protesty w obronie wolnych sądów. Sprawa budzi ogromne emocje.

Pod sam koniec pierwszego dnia posiedzenia izby wyższej parlamentu, po zarządzonej przerwie, senator PiS - ponownie jest to Marek Martynowski - składa wniosek o przejście do ostatecznego głosowania nad nowelizacją. "Ja ten wniosek uznaję za zgodny z regulaminem", mówi marszałek Karczewski. Szczegółowy przebieg obrad jest udokumentowany w dostępnym na senackich stronach stenogramie.

W tym momencie Bogdan Klich stwierdza, że głosowanie nad takim wnioskiem byłoby niezgodne z regulaminem.

- Pan, panie marszałku, nie ma nieomylności papieża w interpretacji naszego regulaminu - mówi Klich. Przerywa mu prowadzący obrady marszałek.

- Proszę pozwolić mi dokończyć - wtrąca Klich.

- Proszę mnie nie obrażać. Proszę mnie nie obrażać - odpowiada Karczewski. Klich prosi, by marszałek pozwolił mu dokończyć.

Wymiana zdań pomiędzy marszałkiem Karczewskim a senatorem Klichem
Wymiana zdań pomiędzy marszałkiem Karczewskim a senatorem Klichemtvn24

Marszałek wyłącza senatorowi Klichowi mikrofon. - Odbieram panu głos. Przepraszam - stwierdza. - Ja panu odebrałem głos, więc proszę nie mówić - dodaje po chwili. A gdy senator Klich nadal przemawia, zwraca mu uwagę, żeby nie przeszkadzał. Dodaje także, że wszystkie jego słowa wypowiedziane po wyłączeniu mikrofonu, zostaną wykreślone ze stenogramu.

Jak wynika z zapisu obrad na stronie Senatu, Bogdan Klich kilkukrotnie jeszcze powiedział "Pan zamyka nam usta". Marszałek udzielił mu upomnienia.

Kilka chwil później Senat przyjmuje nowelizację, nad którą pracował.

- Na wzór sejmu niemego sprzed wielu stuleci, uniemożliwiono nam zabranie głosu - mówią po zakończeniu obrad senatorowie opozycji.

Zakończenie przez Senat RP prac nad nowelizacją ustawy o Sądzie Najwyższym
Zakończenie przez Senat RP prac nad nowelizacją ustawy o Sądzie Najwyższymtvn24

Autor: Jan Kunert / Źródło: Konkret24; zdjęcie: tvn24

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

"Czym ci biedni ludzie mają palić"? - komentują internauci, którzy uwierzyli w rzekomy nowy zakaz planowany w Unii Europejskiej. Krążący w sieci przekaz jest skutkiem sugestii zbudowanej na bazie tytułu jednego z tekstów w specjalistycznym serwisie. Uspokajamy: w UE nie ma takich planów.

Nowy "zakaz Unii Europejskiej" dotyczy ogrzewania pelletem i drewnem? Wyjaśniamy

Nowy "zakaz Unii Europejskiej" dotyczy ogrzewania pelletem i drewnem? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Informacja, jakoby w Katowicach obywatele Ukrainy protestowali przeciwko poborowi do ukraińskiego wojska również tych mężczyzn, którzy są teraz w Polsce, wywołała komentarze w sieci. Nie jest prawdziwa, taki protest się nie odbył. Ten fake news jest jednak wykorzystywany teraz w antyukraińskiej narracji.

Ukraińcy przeciwko poborowi mężczyzn przebywających w Polsce? Takiego protestu nie było

Ukraińcy przeciwko poborowi mężczyzn przebywających w Polsce? Takiego protestu nie było

Źródło:
Konkret24

 W Kanadzie za "mówienie dobrze o samochodach spalinowych" grozi "dwa lata odsiadki", bo to "propaganda antyklimatystyczna" - twierdzą bohaterowie nagrań, które mają tysiące wyświetleń w sieci. Po pierwsze, to nieprawda. Po drugie, internauci mylą promowanie paliw kopalnych z chwaleniem samochodu.

W tym kraju nie wolno mówić "fajna fura" o aucie spalinowym? Nieporozumienie

W tym kraju nie wolno mówić "fajna fura" o aucie spalinowym? Nieporozumienie

Źródło:
Konkret24

Polscy policjanci będą od maja sprawdzać legalność pobytu w Polsce Ukraińców w wieku poborowym i jeśli trzeba, "eskortować" ich do ukraińskiej ambasady - taki przekaz rozpowszechniają polscy internauci. Nie jest to prawda, a film pokazywany jako rzekomy dowód jest klasyczną fałszywką.

Policja "rozpocznie masowe kontrole" Ukraińców w wieku poborowym? MSWiA dementuje

Policja "rozpocznie masowe kontrole" Ukraińców w wieku poborowym? MSWiA dementuje

Źródło:
Konkret24

Miliony wyświetleń w mediach społecznościowych ma nagranie pokazujące, jak mężczyzna podbiega do zatkniętej w polu flagi Autonomii Palestyńskiej, kopie ją - i tym samym aktywuje ukrytą bombę. Czy to się zdarzyło naprawdę? Czy film jest prawdziwy? Czy on przeżył? Internauci pytają, a udzielane odpowiedzi są rozbieżne. Wyjaśniamy więc.

"Przeżył?". "Fejk jak byk". Odpowiedzi są dwie. Różne

"Przeżył?". "Fejk jak byk". Odpowiedzi są dwie. Różne

Źródło:
Konkret24

Wielu internautów wierzy w rozpowszechniany w sieci przekaz, jakoby środki z Krajowego Planu Odbudowy zostały nam wypłacone po bardzo zawyżonym kursie i że Polska będzie spłacała to przez pół wieku. Tyle że to nieprawda.

Pieniądze z KPO według kursu 7,43 zł za 1 euro? Błąd w liczeniu

Pieniądze z KPO według kursu 7,43 zł za 1 euro? Błąd w liczeniu

Źródło:
Konkret24

Przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Maciej Świrski uważa, że nikt nie będzie mógł go zastąpić, jeśli zostanie zawieszony po ewentualnym postawieniu przed Trybunałem Stanu. Przestrzega, że nie będzie komu podpisywać dokumentów, a rynek medialny zostanie wręcz "zatrzymany", tak jak i działania koncesyjne. Prawnicy oceniają, że przewodniczący KRRiT się myli.

Świrski: nikt nie może zastąpić przewodniczącego KRRiT. Prawnicy: może

Świrski: nikt nie może zastąpić przewodniczącego KRRiT. Prawnicy: może

Źródło:
Konkrtet24

Po głośnej imprezie w hotelu poselskim Łukasz Mejza tłumaczył z mównicy sejmowej, że w nocy bronił "tradycji polegających na wspólnym, chóralnym śpiewaniu". A w rozmowie z TVN24 tłumaczył się całodniową pracą w sejmowych komisjach i na posiedzeniach. Sprawdziliśmy więc aktywność parlamentarną tego posła PiS. Nie jest to długa analiza.

Mejza tłumaczy nocną imprezę: "skoro się pracuje cały dzień....". Jak on pracuje?

Mejza tłumaczy nocną imprezę: "skoro się pracuje cały dzień....". Jak on pracuje?

Źródło:
Konkret24

To nie ściema kampanijna - tłumaczył minister nauki Dariusz Wieczorek, pytany o obiecane przez Lewicę tysiąc złotych dla studenta. I wyjaśniał, że nie była to obietnica, że "to jest pewien błąd, który wszyscy popełniamy". Przypominamy więc, kto z Lewicy publicznie obiecywał to w kampanii wyborczej.

Minister pytany o obietnicę "tysiąc złotych dla studenta": "to pewien błąd". A kto obiecywał?

Minister pytany o obietnicę "tysiąc złotych dla studenta": "to pewien błąd". A kto obiecywał?

Źródło:
Konkret24

"Wystarczy spojrzeć na dane historyczne i zobaczyć, że zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i Platforma Obywatelska, to frekwencja jest niższa" - przekonywał dzień po drugiej turze wyborów samorządowych szef gabinetu prezydenta RP Marcin Mastalerek. Dane PKW o frekwencji nie potwierdzają jego słów.

Mastalerek: "zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i PO, to frekwencja jest niższa". Sprawdzamy

Mastalerek: "zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i PO, to frekwencja jest niższa". Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

Politycy Prawa i Sprawiedliwości forsują w mediach przekaz, że wraz z powrotem Donalda Tuska na fotel premiera źle się dzieje na ryku pracy. Mateusz Morawiecki jako "dowód" pokazuje mapę z firmami, które zapowiedziały zwolnienia grupowe. Jak sprawdziliśmy, takich zwolnień nie jest więcej, niż było za zarządów Zjednoczonej Prawicy. Eksperci tłumaczą, czego są skutkiem.

Narracja PiS o grupowych zwolnieniach i "powrocie biedy". To manipulacja

Narracja PiS o grupowych zwolnieniach i "powrocie biedy". To manipulacja

Źródło:
Konkret24

"Ukraińcy mają większe prawa w Polsce niż Polacy" - stwierdził jeden z internautów, który rozsyłał przekaz o przyjęciu przez Senat uchwały "o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi". Posty te zawierają szereg nieprawdziwych informacji.

"Senat przyjął uchwałę o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi"? Nic się tu nie zgadza

"Senat przyjął uchwałę o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi"? Nic się tu nie zgadza

Źródło:
Konkret24

"Coś się szykuje" - przekazują zaniepokojeni internauci, rozsyłając zdjęcie zawiadomienia o wszczęciu postępowania administracyjnego w sprawie samochodu jako świadczenia na rzecz jednostki wojskowej. Uspokajamy: dokument wygląda groźnie, lecz nie jest ani niczym nowym, ani wyjątkowym.

Masz SUV-a, "to go stracisz"? Kto i dlaczego rozsyła takie pisma 

Masz SUV-a, "to go stracisz"? Kto i dlaczego rozsyła takie pisma 

Źródło:
Konkret24

Po pogrzebie Damiana Sobola, wolontariusza, który zginął w izraelskim ostrzale w Strefie Gazy, internauci zaczęli dopytywać, co wokół jego trumny robiły swastyki i czy były prawdziwe. Sprawdziliśmy.

Swastyki pod trumną Polaka zabitego w Strefie Gazy? Wyjaśniamy

Swastyki pod trumną Polaka zabitego w Strefie Gazy? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Tysiące wyświetleń w mediach społecznościowych ma fotografia dwóch mężczyzn jedzących coś na ulicy przed barem. Jeden to prezydencki doradca Marcin Mastalerek, drugi stoi bokiem, twarzy nie widać. Internauci informują, że to prezydent Duda, który podczas pobytu w Nowym Jorku poszedł ze swoim doradcą na pizzę do baru. Czy na pewno?

Duda i Mastalerek jedzą pizzę na ulicy? Kto jest na zdjęciu

Duda i Mastalerek jedzą pizzę na ulicy? Kto jest na zdjęciu

Źródło:
Konkret24

Według krążącego w sieci przekazu po zmianie prawa Ukraińcom łatwiej będzie uzyskać u nas kartę pobytu na trzy lata. A to spowoduje, że "do Polski będą ściągać jeszcze większe ilości Ukraińców". Przekaz ten jest manipulacją - w rzeczywistości planowane zmiany mają uniemożliwić to, by wszyscy Ukraińcy mogli uzyskiwać karty pobytu i pozostawać u nas trzy lata.

"Każdy, kto zechce" z Ukrainy dostanie kartę pobytu w Polsce? No właśnie nie

"Każdy, kto zechce" z Ukrainy dostanie kartę pobytu w Polsce? No właśnie nie

Źródło:
Konkret24

Ponad milionowe zasięgi generuje w polskiej sieci przekaz, że od początku lipca nie będzie można w Niemczech w weekendy jeździć samochodami osobowymi. Powodem ma być troska o środowisko. Uspokajamy: nie ma takich planów.

W Niemczech od lipca "całkowity zakaz jazdy w weekendy"? To "nieuzasadnione obawy"

W Niemczech od lipca "całkowity zakaz jazdy w weekendy"? To "nieuzasadnione obawy"

Źródło:
Konkret24

Czy Amerykański Czerwony Krzyż nie przyjmuje krwi od osób zaszczepionych przeciw COVID-19? Taką teorię, na podstawie pytań z formularza tej organizacji, wysnuli polscy internauci. Kwestionariusz jest prawdziwy, teoria już nie.

Amerykański Czerwony Krzyż "odmawia przyjmowania krwi" od zaszczepionych? Nie

Amerykański Czerwony Krzyż "odmawia przyjmowania krwi" od zaszczepionych? Nie

Źródło:
Konkret24

Internauci i serwisy internetowe podają przekaz, że polskie wojsko wysyła pracującym pierwsze powołania - że dostają "pracownicze przydziały mobilizacyjne". Wyjaśniamy, o co chodzi.

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Sceptycy pandemii COVID-19 i przeciwnicy wprowadzonych wtedy obostrzeń szerzą ostatnio narrację, jakoby "niemiecki rząd przyznał, że nie było pandemii". Wiele wpisów z taką informacją krąży po Facebooku i w serwisie X. Nie jest to jednak prawda.

"Niemiecki rząd przyznał, że nie było pandemii"? Manipulacja pana profesora

"Niemiecki rząd przyznał, że nie było pandemii"? Manipulacja pana profesora

Źródło:
Konkret24

W sieci pojawiły się dramatyczny zbiór nagrań, rzekomo z potężnej burzy, która przeszła nad Dubajem. Niektóre z nich nie mają jednak nic wspólnego z ostatnimi wydarzeniami. Wyjaśniamy.

Powódź w Dubaju. Huragan i drzewo wyrwane z korzeniami? To nie są nagrania stamtąd

Powódź w Dubaju. Huragan i drzewo wyrwane z korzeniami? To nie są nagrania stamtąd

Źródło:
Konkret24

Posłanka PiS Joanna Lichocka zaalarmowała swoich odbiorców, że we Wrocławiu powstał "ruchomy meczet". W poście nawiązała do kwestii nielegalnych migrantów, Donalda Tuska i Unii Europejskiej. Posłanka mija się z prawdą. Pokazujemy, co rzeczywiście stoi przy Stadionie Olimpijskim w stolicy Dolnego Śląska.

"Ruchomy meczet" we Wrocławiu? Posłanka PiS manipuluje, tam stało i stoi boisko

"Ruchomy meczet" we Wrocławiu? Posłanka PiS manipuluje, tam stało i stoi boisko

Źródło:
Konkret24

"Głosują, jak im patroni z Niemiec każą", "lista hańby europosłów", "komu podziękować za pakiet migracyjny" - z takimi komentarzami rozsyłane jest w sieci zestawienie mające pokazywać, jak 25 polskich europosłów rzekomo głosowało "w sprawie pakietu migracyjnego". Tylko że grafika zawiera błędy i nie przedstawia, jak rzeczywiście ci europosłowie głosowali. Wyjaśniamy.

"Lista hańby europosłów"? Nie, grafika z błędami. Kto jak głosował w sprawie paktu migracyjnego?

"Lista hańby europosłów"? Nie, grafika z błędami. Kto jak głosował w sprawie paktu migracyjnego?

Źródło:
Konkret24