"Najdroższa energia w Europie" vs "ceny jedne z najniższych". Sprawdzamy spór polityków

Źródło:
Konkret24
Podwyżki cen prądu uderzają we wspólnoty mieszkaniowe i lokatorów
Podwyżki cen prądu uderzają we wspólnoty mieszkaniowe i lokatorówTVN24
wideo 2/5
Podwyżki cen prądu uderzają we wspólnoty mieszkaniowe i lokatorówTVN24

Minister klimatu i środowiska Anna Moskwa twierdzi, że u nas jest najtaniej, a polityk opozycji, że najdrożej, jeśli chodzi o ceny energii. Obie strony na dowód swoich racji przedstawiły mapy. Tłumaczymy, jak jest naprawdę.

Bardzo duże zainteresowanie wzbudziła mapa opublikowana na Twitterze w sobotę, 8 lipca, przez Annę Moskwę, minister klimatu i środowiska. "'Prawda Tuska' a rzeczywistość" - skomentowała. Jej zdaniem załączona mapa pokazuje, że "Dzięki działaniom rzadu @pisorgpl średnie ceny energii w Polsce były i są zdecydowanie niższe niż w Niemczech i są jednymi z najniższych w Europie" (pisownia wszystkich wpisów oryginalna). Minister zakończyła wpis hasztagiem #KonkretyPiS.

Anna Moskwa w swoim wpisie nawiązała do Donalda Tuska, przewodniczącego Platformy Obywatelskiej. Nie znaleźliśmy jednak jego wypowiedzi z ostatnich dni, która odnosiłaby się do cen prądu. Wcześniej rzeczywiście wielokrotnie krytykował rząd Prawa i Sprawiedliwości za zbyt wysokie ceny. Być może minister nawiązywała do słów szefa PO, które padły kilka godzin wcześniej podczas krajowej konwencji partii Nowoczesna, wchodzącej w skład Koalicji Obywatelskiej. Tusk mówił tam między innymi o inflacji i drożyźnie. Podał przykład dużych wydatków przykładowej rodziny z Pułtuska, która jedzie na wakacje do Krynicy. "Drożyzna ma wymiar ludzkich dramatów" - podsumował.

Na mapie opublikowanej przez minister jest informacja, że pokazuje ona średnie ceny energii elektrycznej na rynku spot w 2022 roku (rynek spot, czyli rynek dnia następnego, gdzie zakup energii następuje po cenach hurtowych; transakcje są realizowane w ciągu dwóch dni roboczych, a podstawowym okresem handlowym jest jedna godzina - red.). Europejskie kraje mają na nim różne kolory: od ciemnozielonego (oznacza najniższe ceny), przez jaśniejsze odcienie zieleni i kolor jasnożółty, po barwę ciemnożółtą (ceny najwyższe). Polska ma kolor ciemnozielony i cenę w wysokości 166,72 euro/MWh, czyli rzeczywiście jedną z najniższych, choć w niektórych regionach Szwecji lub Norwegii jest zdecydowanie taniej. Niemcy są jasnozielone z ceną 235,45 euro/MWh. Najwyższa cena -(307,81 euro/MWh) jest przypisana do północnych Włoch. Na dole mapy jest informacja o źródle - stronie Energy-charts.info - i ostatniej aktualizacji, czyli 3 czerwca 2023 roku.

Lawina krytyki: "Pani minister nie zauważyła, że mamy już lipiec kolejnego roku"

Wpis minister ma 267 tys. wyświetleń. Za publikację tej mapy spadła na nią lawina krytyki. Internauci oraz politycy opozycji zarzucili Moskwie, że opublikowała nieaktualną mapę. Dodawali własne mapy, ale z zupełnie innymi danymi.

"Pani minister nie zauważyła, że mamy już lipiec kolejnego roku. Może jakaś mapka z czerwca lub maja? A może jeszcze jakiś wykresik ze średnimi zarobkami dorzucić, mniej więcej z czasu, o którym mowa?" - zapytał na Twitterze Marek Belka, europoseł Koalicji Obywatelskiej, publikując mapę z tego samego serwisu, co Moskwa. "W Polsce mamy najdroższą energię w Europie. Rząd PiS pracował na to osiem lat" - przekazał Jan Grabiec, poseł i rzecznik prasowy Platformy Obywatelskiej. Jego mapa pochodziła z serwisu 300 gospodarka, źródłem danych zaś była firma Energy Solution. Dane obejmowały pierwsze półrocze 2023 roku. "Rozumny człowiek z faktami nie dyskutuje. Mapa przedstawia średnią cenę energii elektrycznej w Europie. W PiS znajdzie się jakaś Moskwa, Brudziński lub inny aparatczyk PiS, który prezentując stare dane będzie pisał, że to nieprawda" - skomentował z kolei senator niezrzeszony Stanisław Gawłowski.

Porównaliśmy dane serwisu z mapami, na który powołują się politycy.

Źródłem strona niemieckiego instytutu

To nie pierwszy raz, gdy te mapy ze średnimi cenami prądu trafiają do mediów społecznościowych i wywołują ożywione dyskusje. Ich źródłem bardzo często jest internetowa strona z danymi Energy-charts.info, prowadzona przez Instytut Fraunhofera ds. Systemów Energii Słonecznej (ISE). To największy instytut badań nad energią słoneczną w Europie, który obecnie zatrudnia około 1 400 pracowników. Ma siedzibę we Freiburgu i od początku istnienia jest zaangażowany w transformację energetyczną w Niemczech. Dziś jest jednym z najważniejszych inicjatorów i partnerów badawczych na świecie w zakresie dostaw energii opartych w 100 proc. na źródłach odnawialnych.

Codziennie inne dane

W zakładce "mapy" niemiecki instytut publikuje interaktywne mapy ze średnimi cenami energii elektrycznej w Europie w poszczególnych krajach na rynku spot. Są podawane w euro za megawatogodzinę. Kraje są zaznaczone kolorami - im cieplejszy, tym cena jest wyższa. W bardzo łatwy sposób użytkownik może wybrać interesujący go okres - rok, miesiąc, tydzień, a nawet konkretny dzień od roku 2015 do teraz.

Łatwość doboru okresu i fakt, że ceny mogą się zmieniać z dnia na dzień sprawia - co widać choćby teraz w mediach społecznościowych po wpisie minister Moskwy - że wspierający daną opcję polityczną szukają w tym serwisie danych, które im pasują. Dlatego ważne, by widząc mapę z serwisu Energy-charts.info, mieć pewność, którego dokładnie okresu dotyczy.

Stara mapa minister Moskwy

Nierzadko w serwisie prowadzonym przez ISE generowane są i później rozpowszechniane mapy z nieaktualnymi danymi. Tak też stało się w przypadku mapy opublikowanej przez Annę Moskwę. Rzeczywiście - jak zarzucali to internauci i politycy opozycji - opublikowana przez nią na Twitterze mapa nie jest aktualna. To mapa ze średnimi cenami za 2022 rok. Choć dostępna jest już mapa z nowszymi - choć niepełnymi danymi - za 2023 rok, ale Polska na niej wypada gorzej niż rok temu.

Mapę opublikowaną przez minister można łatwo wyszukać na stronie instytutu. W 2022 roku w Polsce średnio płacono za prąd 166,72 euro/MWh, w Niemczech - 235,45. Najdrożej było wówczas na południu Europy (z wyjątkiem Hiszpanii i Portugalii), a najtaniej w części Skandynawii, Polsce, krajach iberyjskich i nadbałtyckich.

Przeanalizowaliśmy mapy niemieckiego instytutu z rocznymi, miesięcznymi i tygodniowymi średnimi cenami za energię elektryczną z ostatnich dwóch lat. Jak wypada Polska w porównaniu do reszty kontynentu i do Niemiec, o których wspomniała minister Moskwa we wpisie?

2022. W Polsce taniej niż w Niemczech. Polska zielona

Przypomnijmy - w lutym 2022 roku Rosja rozpoczęła pełnoskalową inwazję na Ukrainę, co spowodowało w Europie gigantyczne podwyżki cen energii. Dość powiedzieć, że z danych niemieckiego instytutu wynika, iż średnia cena za prąd w Polsce w 2022 roku była niemal dwukrotnie wyższa niż rok wcześniej i niemal cztery razy niż w latach 2020-2018.

Z mapy opublikowanej przez minister klimatu już wiemy, że ceny w Polsce w całym 2022 roku były jednymi z najniższych, niższymi od tych w Niemczech. A jak to wyglądało w rozbiciu na poszczególne miesiące? Ogromny wzrost cen po wybuchu wojny widać już na mapie z danymi za marzec 2022 roku. Całe południe Europy i część krajów środkowej Europy jest zaznaczona na czerwono albo pomarańczowo. Najdrożej jest w północnych i środkowych Włoszech - 311,53 euro/MWh. W Polsce wówczas cena wynosi 141,53 euro/MWh, a w Niemczech - 252,01 euro/MWh. W kolejnych miesiącach sytuacja na kontynencie nieco się uspokaja, ale w sierpniu znów są ogromne podwyżki. Najgorzej jest we Włoszech - niemal 550 euro/MWh; we Francji, Austrii, Węgrzech, Słowacji, Litwie i Łotwie cena zbliża się do 500 euro/MWh. W Polsce wówczas średnia cena wynosi 268,89 euro/MWh, a w Niemczech - 465,18. W kolejnych dwóch miesiącach wystepują duże spadki cen w całej Europie. Ceny rosną znów w listopadzie, by w grudniu znów spaść.

Podsumowując: również w ujęciu miesięcznym, w całym 2022 roku (z wyjątkiem listopada) średnie ceny energii w Polsce są rzeczywiście jednymi z najniższych w Europie. Nasz kraj na mapach jest niemal cały czas zaznaczony na zielono. A do tego w każdym miesiącu nasze ceny są niższe niż w Niemczech, czasem nawet dwukrotnie. Warto tu dodać, że w ujęciu rocznym od 2015 do 2021 roku to Niemcy mieli tańszy prąd niż Polacy.

Aktualne dane: w Niemczech taniej niż w Polsce

Jeśli chodzi o najnowsze dane roczne za 2023 rok (oczywiście niepełne, bo do 10 lipca), to w tej chwili Polska ma kolor pomarańczowy (okolice środka stawki) ze średnią ceną na poziomie 121,66 euro/MWh. Droższy prąd o około 10-15 euro/MWh jest we Włoszech i Grecji, a o 20 euro/MWh - w Irlandii Północnej. Jak dotąd, w tym roku w Niemczech jest taniej niż w Polsce - 102,32 euro/MWh.

Jeśli chodzi o najnowsze dane miesięczne, czyli niepełne dane za lipiec, to te pokazują Polskę zaznaczoną kolorem jasnoczerwonym. Mamy jedną z najwyższych cen (107,7 euro/MWh), podczas gdy na najdroższym Półwyspie Apenińskim trzeba płacić ok. 115-116 euro/MWh. Niemcy mają przypisany kolor jasnozielony i stawkę 71,64 euro/MWh. Gdy chcemy sprawdzić dane za ostatni pełny miesiąc bieżącego roku, czyli za czerwiec, to tu Polska jest już na ciemnoczerwono i to jako jedyny kraj. W zeszłym miesiącu średnia cena wynosiła u nas wówczas 118,17 euro/MWh. Wcześniej, od stycznia do marca 2023 roku, polskie ceny są albo jednymi z najniższych, albo nasz kraj jest w środku stawki. Jednak już w kwietniu w Polsce średnia cena jest jedną z najwyższych - wynosi 122,09 euro/MWh. Niewiele więcej jest we Włoszech i Grecji. W maju natomiast energia w Polsce jest najdroższa.

Ostatnie tygodniowe dane serwisu (aktualizowane 10 lipca) pokazują Polskę na ciemnoczerwono ze stawką 130,39 euro/MWh. Niemcy są na żółto - 109,97 euro/MWh.

Ostatnie dane tygodniowe ze strony Energy-Charts.info pokazują, że w Polsce mamy jedną z najwyższych cen energiiEnergy-charts.info

Podsumowując: w ujęciu miesięcznym, w każdym miesiącu 2023 roku, a także we wszystkich tygodniach bieżącego roku (z wyjątkiem dwóch: 3. i 5. tygodnia) średnie ceny energii elektrycznej w Polsce są wyższe od tych w Niemczech.

Autorka/Autor:Jan Kunert

Źródło: Konkret24

Pozostałe wiadomości

Zapytany o swoją obietnicę obniżki cen prądu, Karol Nawrocki zasugerował, że wkrótce Trybunał Konstytucyjny ma podjąć decyzję o odrzuceniu systemu handlu uprawnieniami do emisji CO2. Nie wiadomo, skąd kandydat PiS to wie. Wiadomo natomiast, że Polska nie może wyjść z ETS-u, nie wychodząc z Unii Europejskiej.

Nawrocki obiecuje "odrzucić ETS". Tylko że to niemożliwe

Nawrocki obiecuje "odrzucić ETS". Tylko że to niemożliwe

Źródło:
Konkret24

Trwa walka o wyborców tych kandydatów, którzy nie weszli do drugiej tury. Adam Bielan w radiowym wywiadzie stwierdził, że "nie przypomina sobie" ostrych wypowiedzi polityków PiS na temat Grzegorza Brauna. Przypominamy więc.

Co PiS mówił o Braunie? Europoseł PiS "nie przypomina sobie". Pomagamy

Co PiS mówił o Braunie? Europoseł PiS "nie przypomina sobie". Pomagamy

Źródło:
Konkret24

Po sieci niesie się przekaz, że Chiny zrzucają z samolotów pomoc humanitarną dla Palestyńczyków w Strefie Gazy. Na filmikach w internecie widać olbrzymie spadochrony i przeloty nad piramidami. Wyjaśniamy, co pokazują.

"Chiny zrzucają pomoc dla Gazy"? Co to za nagrania

"Chiny zrzucają pomoc dla Gazy"? Co to za nagrania

Źródło:
Konkret24

"Nie dla podatku katastralnego" - oświadczył Karol Nawrocki w rozmowie ze Sławomirem Mentzenem. Ten wytknął jednak kandydatowi PiS niekonsekwencję w tej sprawie. Bo rzeczywiście, nie po raz pierwszy Nawrocki zmieniał zdanie co do wprowadzenia podatku katastralnego.

Nawrocki o podatku katastralnym. Raz za, raz przeciw

Nawrocki o podatku katastralnym. Raz za, raz przeciw

Źródło:
Konkret24

"To jest kpina"; "to nie twój kraj"; "hańba" - tak internauci reagują na film pokazujący rzekomo, że Ukraińcy brali udział w niedzielnych wyborach prezydenta Polski. Jednak para z nagrania nie pochodzi z Ukrainy. Dotarliśmy do nich. Są zdumieni hejtem, jaki na nich spadł.

"Ukraińcy wybierają polskiego prezydenta"? Kim są Katya i Leonid

"Ukraińcy wybierają polskiego prezydenta"? Kim są Katya i Leonid

Źródło:
TVN24+

W mediach społecznościowych rozpowszechniane jest zdjęcie ulotki z logo Platformy Obywatelskiej. To "deklaracja" do wypełnienia dla "wiernego wyborcy" partii. Ma on zaznaczyć, ilu przyjmie migrantów pod swój dach. Przedstawiciel PO dementuje, że partia jest autorką tych ulotek.

"Przyjmę i nakarmię migranta". PO odcina się od tej akcji

"Przyjmę i nakarmię migranta". PO odcina się od tej akcji

Źródło:
Konkret24

Politycy PiS, komentując wyniki pierwszej tury wyborów prezydenckich, podkreślają wygraną Rafała Trzaskowskiego wśród głosujących więźniów. Waldemar Buda postuluje, by automatycznie odbierać prawo do głosowania skazanym za najcięższe zbrodnie. Europoseł najwyraźniej nie wie, że to rozwiązanie w polskim prawie już jest.

Głosowanie w więzieniach. Europoseł PiS ma postulat, ale "wyważa otwarte drzwi"

Źródło:
Konkret24

Grzegorz Braun trzy lata temu szarpał w warszawskim szpitalu byłego ministra Łukasza Szumowskiego, a w tym roku uwięził w gabinecie lekarkę w szpitalu w Oleśnicy. Jednak według posła PiS Jacka Sasina tego typu zachowanie to było "obywatelskie zatrzymanie" i "korzystanie z prawa obywatelskiego" - dozwolone prawem. To nieprawda.

Sasin broni Brauna i jego "obywatelskich zatrzymań". Bezpodstawnie

Sasin broni Brauna i jego "obywatelskich zatrzymań". Bezpodstawnie

Źródło:
Konkret24

Sławomir Mentzen złożył propozycję Karolowi Nawrockiemu i Rafałowi Trzaskowskiemu. Zaprosił ich do rozmowy na jego kanale w serwisie YouTube. Zapowiedział, że poprosi ich o podpisanie deklaracji zawierającej osiem punktów, które dotyczą m.in. podatków, wysyłania polskich żołnierzy na Ukrainę czy relacji z Unią Europejską. Sprawdziliśmy, co o postulatach lidera Konfederacji mówili dotychczas kandydaci.

Osiem punktów Mentzena. Co mówili o tym Nawrocki i Trzaskowski

Osiem punktów Mentzena. Co mówili o tym Nawrocki i Trzaskowski

Źródło:
Konkret24

Nie wszystko, co mówili kandydaci podczas kończącej się kampanii przed pierwszą turą wyborów, było zgodne z prawdą. I nie tylko o pomyłki tu chodzi, lecz o całe narracje zbudowane na błędnych tezach. 

10 tematów kampanii opartych na fałszu. Warto wiedzieć

10 tematów kampanii opartych na fałszu. Warto wiedzieć

Źródło:
Konkret24

"Sprzedają nawet naszą krew", "państwo handluje krwią Polaków" - komentują internauci, oburzeni opublikowanymi danymi, ile Polska zyskuje na sprzedaży nadwyżek osocza. Wielu jest zaskoczonych, że na bezpłatnie oddawanej przez nich krwi ktoś potem "robi biznes". To nie tak. Wyjaśniamy.

Oddaję krew, a "państwo nią handluje"? Co sprzedajemy, co zyskujemy

Oddaję krew, a "państwo nią handluje"? Co sprzedajemy, co zyskujemy

Źródło:
TVN24+

Czy Krystyna Janda naprawdę obraziła wyborców w reakcji na wyniki pierwszej tury wyborów prezydenckich? Tak sugeruje rozpowszechniany w sieci post, który został oparty na zrzucie ekranu z wyszukiwarki. To manipulacja. Wyjaśniamy, ofiarą jakiego mechanizmu padła aktorka.

Janda o wyborach. "Chamstwo i cwaniactwo króluje"? Tak nie napisała

Janda o wyborach. "Chamstwo i cwaniactwo króluje"? Tak nie napisała

Źródło:
Konkret24

"Niemcy się wygadali", "zagadka aut Bundeswehry rozwiązana" - komentują internauci informację, jakoby niemiecki rząd "ujawnił tajną umowę" z 2014 roku. Rzekomo pozwala ona przerzucać z Niemiec migrantów bez zgody Polski. To nieprawda, a rozpowszechnia ją znany działacz młodzieżówki PiS.

Niemcy "ujawniają tajną umowę" z Polską o migrantach? Wielostopniowa manipulacja

Niemcy "ujawniają tajną umowę" z Polską o migrantach? Wielostopniowa manipulacja

Źródło:
Konkret24

Cisza wyborcza nie spowodowała, że dezinformacja w mediach społecznościowych na temat prezydenckich wyborów ustała. Fake newsy dotyczyły zarówno samego głosowania, jak i niektórych polityków.

Obcięta karta, kserowanie zaświadczeń, fałszywe zdjęcia. Wyborcza dezinformacja

Obcięta karta, kserowanie zaświadczeń, fałszywe zdjęcia. Wyborcza dezinformacja

Źródło:
Konkret24

Komentarze w sieci wywołuje informacja, jakoby we Włoszech miały zostać zakazane małżeństwa osób tej samej płci. Trudno jednak zakazać czegoś, co i tak nie jest dozwolone. Wyjaśniamy, na co pozwala włoskie prawo.

Włochy "zakazały małżeństw homoseksualnych"? Duża nieścisłość

Włochy "zakazały małżeństw homoseksualnych"? Duża nieścisłość

Źródło:
Konkret24

Węgierskie wojsko przemieszcza się w stronę granicy z Ukrainą - informują internauci, a jako "dowód" publikują nagranie kolumny ciężkiego sprzętu wojskowego jadącej przez jakieś miasto. To klasyczna rosyjska dezinformacja, której celem jest potęgowanie napięć między Węgrami a Ukrainą, ale także wzbudzanie niepokoju obywateli innych państw.

"Węgierskie czołgi przy granicy z Ukrainą"? Co pokazuje mapa

"Węgierskie czołgi przy granicy z Ukrainą"? Co pokazuje mapa

Źródło:
Konkret24

Po jednej z ostatnich blokad trasy S8 w Warszawie organizowanych przez aktywistów Ostatniego Pokolenia w sieci zaczęło krążyć zdjęcie mężczyzny, który rzekomo uczestniczył w proteście. Internauci twierdzili, że to Wojtek - jeden z aktywistów klimatycznych, którzy przykleili się do asfaltu. Mylili się.

Wojtek z Ostatniego Pokolenia? Inny znany aktywista

Wojtek z Ostatniego Pokolenia? Inny znany aktywista

Źródło:
Konkret24

Wybory już za trzy dni, więc zwolennicy poszczególnych kandydatów nasilają w mediach społecznościowych swoje wsparcie dla nich - niejednokrotnie publikując fake newsy. Tak właśnie jest z plakatem zachęcającym do głosowania na Karola Nawrockiego.

"Patrioci za Nawrockim". A kto jest na zdjęciu?

"Patrioci za Nawrockim". A kto jest na zdjęciu?

Źródło:
Konkret24

Na trzy dni przed wyborami prezydenckimi internauci pokazują w mediach społecznościowych otrzymywane SMS-y mające zachęcać do głosowania na Rafała Trzaskowskiego. Sztab kandydata zaprzecza i nazywa to "masową akcją dezinformacji wyborczej". Ostrzegamy przed oszustami.

"Agitacja wyborcza PO"? Nie, uwaga na oszustów

"Agitacja wyborcza PO"? Nie, uwaga na oszustów

Źródło:
Konkret24

Administracja Trumpa nie wprowadzi jednak ograniczeń eksportu chipów stosowanych w systemach sztucznej inteligencji. Miały dotyczyć sporej grupy krajów, w tym Polski. Politycy PiS twierdzą, że to "sukces" niedawnej wizyty Karola Nawrockiego w USA. Fakty, które przeanalizowaliśmy, nie potwierdzają tej tezy.

USA znoszą restrykcje na chipy AI, PiS ogłasza "sukces Nawrockiego". Jak było naprawdę?

USA znoszą restrykcje na chipy AI, PiS ogłasza "sukces Nawrockiego". Jak było naprawdę?

Źródło:
Konkret24

Rozsyłając nagranie, na którym kongresmen prezentuje wejście do tajemniczego tunelu pod amerykańskim Kapitolem, internauci twierdzą, że był on wykorzystywany przez siatkę pedofili. Oto jak poglądowy filmik połączono ze znaną teorią spiskową.

Siatka pedofili i tunel pod Kapitolem? Co pokazuje kongresmen

Siatka pedofili i tunel pod Kapitolem? Co pokazuje kongresmen

Źródło:
Konkret24

W polskiej sieci krąży nagranie z przekazem, jakoby władze Holandii zniosły pomoc socjalną dla Ukraińców. To miało wywołać protesty ukraińskich uchodźców na holenderskich ulicach. Ten przekaz jednak niewiele ma to wspólnego z prawdą.

Ukraińcy protestują "po odcięciu socjalu"? Co to za marsz

Ukraińcy protestują "po odcięciu socjalu"? Co to za marsz

Źródło:
Konkret24

Miliony wyświetleń generuje nagranie, które jakoby pokazuje, jak papież Leon XIV "sprytnie uniknął" flagi społeczności LGBT+, którą powiewał jeden z wiernych. Tyle że to wcale nie była "flaga dumy".

Papież "odwraca się" od flagi LGBT? To inna flaga

Papież "odwraca się" od flagi LGBT? To inna flaga

Źródło:
Konkret24

Tusz z długopisów w lokalach wyborczych można usunąć za pomocą zapalniczki - sugerują internauci, pokazując jako "dowód" pewne nagranie. Zalecają, by na wybory zabrać własny długopis. Uwaga: to jedna z odsłon dezinformacji o planowanym fałszerstwie wyborczym. Wyjaśniamy.

"Weź długopis na wybory"? Uwaga: dezinformacja

"Weź długopis na wybory"? Uwaga: dezinformacja

Źródło:
Konkret24

Ostatnia debata prezydencka przed wyborami, która odbędzie się 12 maja, wywołuje dodatkowe emocje z powodu przekazu polityków PiS. W mediach społecznościowych sugerują, jakoby losowanie kolejności wypowiedzi zostało ustawione na korzyść kandydata KO Rafała Trzaskowskiego. Podobnie mówili na porannej konferencji prasowej. To nieprawda.

PiS o "skandalicznym losowaniu" kolejności w debacie. Bezpodstawny zarzut

PiS o "skandalicznym losowaniu" kolejności w debacie. Bezpodstawny zarzut

Źródło:
Konkret24

Paczuszka z białym narkotykiem i łyżeczka do jego zażywania - to według internautów miało leżeć na stole, przy którym w pociągu do Kijowa spotkali się Emmanuel Macron, Friedrich Merz i Keir Starmer. Przestrzegamy, to prorosyjska dezinformacja.

Macron, Merz, Starmer w pociągu. Co ukryto przed kamerami?

Macron, Merz, Starmer w pociągu. Co ukryto przed kamerami?

Źródło:
Konkret24

Internauci z oburzeniem komentują rzekomy nowy zakup Wołodymyra Zełenskiego - ma to być willa na Florydzie warta 20 milionów dolarów. Twierdzą, że zapłacono za nią środkami przekazanymi Ukrainie na walkę z Rosją. To nieprawda, kolejny fake news prorosyjskiej propagandy.

Willa Zełenskiego na Florydzie? To nie jego

Willa Zełenskiego na Florydzie? To nie jego

Źródło:
Konkret24

Podczas ostatniej telewizyjnej debaty prezydenckiej marszałek Sejmu Szymon Hołownia oznajmił, że w Sejmie nie ma projektu ustawy o asystencji osobistej. W sieci oburzyli się politycy PiS, twierdząc, że projekt jest już od dawna, tylko został zamrożony. Wyjaśniamy, o co chodzi.

Hołownia asystencji osób z niepełnosprawnościami: projektu nie mamy w Sejmie. Opozycja: jest. Tłumaczymy

Hołownia asystencji osób z niepełnosprawnościami: projektu nie mamy w Sejmie. Opozycja: jest. Tłumaczymy

Źródło:
Konkret24

Masz swoje hipotezy, dobierasz do nich pasujące ci zdarzenia, podkręcasz emocje - i teoria gotowa. To nic, że nieprawdziwa, byle znalazła zwolenników. Tak się właśnie stało z blackoutem w Hiszpanii i Portugalii. Przeciwnicy zielonej energii obarczyli winą Europejski Zielony Ład, a politycy stali się pasem transmisyjnym tej nowej teorii spiskowej. Zadział efekt potwierdzenia.

Blackout w Hiszpanii a Zielony Ład. Jak działa "efekt potwierdzenia"

Blackout w Hiszpanii a Zielony Ład. Jak działa "efekt potwierdzenia"

Źródło:
Konkret24

Rafał Trzaskowski w kampanii prezydenckiej wielokrotnie odwoływał się do swoich doświadczeń i sukcesów jako prezydenta Warszawy. Chwalił się 14 tysiącami mieszkań - raz były "wybudowane", raz "oddane", a innym razem "nowe". Kandydat ze swoich wypowiedzi tłumaczy się brakiem precyzji. Wyjaśniamy, ile mieszkań komunalnych powstało w Warszawie za kadencji polityka KO.

Trzaskowski i 14 tysięcy mieszkań w Warszawie. O jakie lokale chodzi

Trzaskowski i 14 tysięcy mieszkań w Warszawie. O jakie lokale chodzi

Źródło:
Konkret24