FAŁSZ

Politycy PiS: "panowie Kamiński i Wąsik są nadal posłami". Nie, już nie są

Źródło:
Konkret24
Morawiecki: będę chciał wprowadzić Kamińskiego i Wąsika do Sejmu
Morawiecki: będę chciał wprowadzić Kamińskiego i Wąsika do Sejmu Radio Zet
wideo 2/4
Morawiecki: będę chciał wprowadzić Kamińskiego i Wąsika do Sejmu Radio Zet

Po tym, jak prezydent Andrzej Duda wszczął postępowanie ułaskawieniowe wobec Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika, politycy Prawa i Sprawiedliwości zaczęli publicznie głosić, że obaj aresztowani po wyjściu na wolność nadal będą posłami. Nie będą. Eksperci wyjaśniają.

Tego samego dnia, 11 stycznia, gdy Andrzej Duda poinformował, że na prośbę żon aresztowanych polityków PiS "wszczyna postępowanie ułaskawieniowe" w trybie prezydenckim", poseł PiS Mariusz Błaszczak w programie "Gość Wydarzeń" Polsat News stwierdził: "Zobaczymy, jaki będzie akt łaski prezydenta. Jeżeli będzie zawierał zatarcie wyroku no to [jest] jednoznaczne, że panowie utrzymują mandaty". A dopytywany, czy jego zdaniem stwierdzenie o zatarciu skazania oznacza, że Maciej Wąsik i Mariusz Kamiński nadal mają mandaty poselskie, odparł: "Oczywiście, że tak. Ależ oczywiście, że tak".

CZYTAJ WIĘCEJ W KONKRET24: "Prezydencki gambit" w sprawie Kamińskiego i Wąsika. Wyjaśniamy

12 stycznia wiceprezes PiS i były premier Mateusz Morawiecki gościł w programie "Gość Radia Zet" też był pytany, czy - po decyzji prezydenta - jego zdaniem Kamiński i Wąsik nadal są posłami. "Tak, jak najbardziej tak" - odpowiedział. Zapytany, z jakich przepisów to wnioskuje, stwierdził: "Wnioskuję to na podstawie decyzji Sądu Najwyższego - izby, która się zajmowała tą sprawą, i na podstawie właśnie prawa łaski, której udzielił pan prezydent już wcześniej".

W dalszej części rozmowy Morawiecki oznajmił:

FAŁSZ

To konstytucja i prawo w Polsce, ustawy decydują o tym, kto jest posłem lub nie i w moim najgłębszym przekonaniu dwaj nasi panowie Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik są nadal posłami. (...) Jeżeli tylko opuszczą więzienie panowie Kamiński i Wąsik, to panowie posłowie mają prawo zasiadać w izbie niższej parlamentu i głosować.

Również 12 stycznia na temat tego, czy Wójcik i Kamiński nadal są posłami, wypowiedział się Jacek Sasin z PiS, były minister aktywów państwowych. "Burzy się we mnie krew, że ludzie niewinni siedzą w więzieniu. To tak nie powinno być. Powinni wypełniać mandat posła, bo są posłami. Wybranymi posłami" - mówił Sasin w radiowym programie "Salon polityczny Trójki". I przekonywał:

FAŁSZ

Jeśli staniemy na fundamencie prawa i instytucji prawa, które działają w Polsce, to obaj panowie są posłami, powinni wykonywać swój mandat. Co więcej, zostali aresztowani bez zgody Sejmu, co już jest też naruszeniem prawa. Powinno się rzeczywiście przywrócić stan prawny, czyli panowie powinni dzisiaj opuścić zakład karny decyzją prokuratora generalnego - i o to się pan prezydent Andrzej Duda do pana Bodnara zwrócił - i po drugie, powinni wrócić do Sejmu i móc wykonywać swój mandat.

Na takie wypowiedzi zareagował marszałek Sejmu Szymon Hołownia. 12 stycznia przekazał dziennikarzom, że wygaszenie mandatów obu polityków PiS "dokonało się z chwilą wyroku (z 20 grudnia 2023 roku - red.), tak naprawdę wygasił je sąd".

Pytani przez Konkret24 prawnicy potwierdzają: politycy PiS niesłusznie utrzymują, że Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik po ewentualnym wyjściu z więzienia "powinni wrócić do Sejmu i móc wykonywać swój mandat".

Eksperci: "ewentualne ułaskawienie nie wpłynie na fakt utraty mandatów poselskich"

Przypomnijmy: Sąd Okręgowy w Warszawie skazał Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika na dwa lata pozbawienia wolności. Zgodnie z wyrokiem wydanym 20 grudnia 2023 roku obaj mają także pięcioletni zakaz zajmowania stanowisk publicznych. Byli szefowie Centralnego Biura Antykorupcyjnego zostali uznani za winnych w związku z działaniami operacyjnymi podczas tzw. afery gruntowej. Wyrok jest prawomocny. Kończy ponad ośmioletnią sprawę Kamińskiego i Wąsika.

CZYTAJ TEŻ: Afera gruntowa. Za co skazano Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika

Czy ułaskawienie i zatarcie kary dla Macieja Wąsika i Mariusza Kamińskiego będzie oznaczać, że ich sytuacja wraca do punktu wyjścia: czyli jakby nic się nie stało, są znowu posłami mogą wrócić do ław poselskich? - Nie - odpowiada nam dr Bogna Baczyńska z Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Szczecińskiego.

- Należy pamiętać o tym, że zakaz kandydowania do Sejmu lub Senatu przez osobę, która została skazana prawomocnym wyrokiem na karę pozbawienia wolności za przestępstwo umyślne ścigane z oskarżenia publicznego (art. 99 ust. 3) jest jedną z dwóch poprawek uchwalonych do Konstytucji RP z 1997 roku. Została ona uchwalona w związku z (przede wszystkim) sytuacją osób z ówczesnej partii Samoobrona. Było wśród nich wielu skazanych za przestępstwa umyślne, chowających się za immunitetem i liczących na bezkarność. Do uchwalenia tej poprawki przyczyniło się zdanie obywateli niegodzących się na to, by osoby skazane pełniły mandat przedstawiciela narodu - wyjaśnia dr Baczyńska.

Posłowie Samoobrony zasiadali w Sejmie w latach 2001-2011. Artykuł 99 ust. 3 Konstytucji RP, który dodano w 2009 roku, brzmi: "Wybraną do Sejmu lub do Senatu nie może być osoba skazana prawomocnym wyrokiem na karę pozbawienia wolności za przestępstwo umyślne ścigane z oskarżenia publicznego". W opracowaniu tematycznym Kancelarii Senatu czytamy: "Intencją projektodawców było wprowadzenie, obok jedynej istniejącej konstytucyjnej przesłanki ograniczającej prawo wybieralności w wyborach do Sejmu i do Senatu (tzw. cenzus wieku), dodatkowej przesłanki tzw. cenzusu niekaralności". Zmiana zaczęła obowiązywać od kolejnej kadencji Sejmu, czyli w 2011 roku. Doktor Bogna Baczyńska wyjaśnia:

Osoba skazana za przestępstwo umyślne, a tak jest w przypadku Wąsika i Kamińskiego, nie może być posłem na Sejm. Ułaskawienie niweluje skutki kary, ale zakaz sprawowania mandatu posła przez osobę skazaną zawarty w konstytucji nie jest elementem kary. To jest element prawa, które mówi, kto może być przedstawicielem narodu. Panowie Kamiński i Wąsik nie spełniają przesłanek do bycia takimi przedstawicielami.

Eksperta podkreśla: - Żadne ułaskawienie prezydenta nie powoduje, że norma konstytucji traci ważność. Polski ustrojodawca nie przewiduje możliwości, by osoby skazane za przestępstwa umyślne, ścigane z oskarżenia publicznego, reprezentowały naród w parlamencie.

Dopytywana o kwestię zatarcia kary, wyjaśnia: - Zatarcie kary nie sprawia, że osoba, której ono dotyczy, kiedykolwiek będzie godna wybierania do Sejmu i Senatu. Jest tak, ponieważ artykuł 99 ustęp 3 konstytucji w połączeniu z artykułem 8 ustępy 1 i 2 mówi o tym, że zakaz wyboru osoby skazanej prawomocnym wyrokiem na karę pozbawienia wolności za przestępstwo umyślne ścigane z oskarżenia publicznego jest stosowany bezpośrednio - mówi ekspertka. - Oznacza to, że przepisy konstytucji są stosowane wprost i są nadrzędne nad wszystkimi innymi aktami prawnymi, w tym nad ustawami. Wykładnia teleologiczna (celowościowa) wspomnianych przepisów wskazuje na to, że osoby skazane prawomocnym wyrokiem na karę pozbawienia wolności za przestępstwo umyślne ścigane z oskarżenia publicznego nie mogą reprezentować narodu RP - stwierdza dr Baczyńska.

O kwestię mandatów poselskich Kamińskiego i Wąsika po ich ewentualnym ułaskawieniu zapytaliśmy też dr. hab. Mateusza Radajewskiego, konstytucjonalistę z Wydziału Prawa i Komunikacji Społecznej Uniwersytetu SWPS we Wrocławiu. "Ewentualne ułaskawienie nie wpłynie na fakt utraty mandatów poselskich" - stwierdził w przesłanej nam odpowiedzi. "To, czy ministrowie Kamiński i Wąsik są posłami, zależy wyłącznie od tego, czy postanowienia Marszałka Sejmu w sprawie wygaszenia ich mandatów stały się prawomocne, czy też zostały skutecznie uchylone orzeczeniami Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN" - wyjaśnił.

Podobnie tłumaczył to już w grudniu 2023 roku w analizie dla Konkret24 Wojciech Dąbrówka, prawnik i były rzecznik Państwowej Komisji Wyborczej: "Ewentualne ułaskawienie posłów Kamińskiego i Wąsika przez prezydenta Dudę nie pozwoli zachować tym posłom ich mandatów. Akt łaski jest wprawdzie całkowitym lub częściowym darowaniem sprawcy skutków kary orzeczonej prawomocnym wyrokiem sądu, ale nie stanowi uchylenia wyroku ani uniewinnienia skazanego. Darowanie kary nie przekreśla bowiem faktu wydania skazującego wyroku karnego, przede wszystkim stwierdzenia zawinionego popełnienia czynu zabronionego, czyli przypisania sprawcy określonego przestępstwa".

RPO: "Skutek prawny, jaki zaistniał, czyli wygaśnięcie mandatów poselskich, jest niewzruszalny"

Rzecznik Praw Obywatelskich prof. Marcin Wiącek 9 stycznia w programie "Rozmowa Piaseckiego" TVN24, pytany o kwestię mandatów Kamińskiego i Wąsika, wypowiedział się tak: "Moim zdaniem niewątpliwym faktem jest istnienie w obrocie prawnym prawomocnego wyroku skazującego za popełnienie przestępstwa ściganego z oskarżenia publicznego. Wyroku, który ma również klauzulę pozbawienia praw publicznych i z tego punktu widzenia skutek prawny, jaki zaistniał, czyli wygaśnięcie mandatów poselskich, powstał i on jest w tej chwili niewzruszalny".

"Po prawomocnym wyroku prawo łaski polega na darowaniu kary, polega na zatarciu skazania, ale nie polega na rehabilitacji, nie polega na unieważnieniu prawomocnego wyroku" - wyjaśniał RPO.

RPO o sprawie Wąsika i Kamińskiego: postępowanie wykonawcze zostało zakończone. Sytuacja od strony prawnej jest dosyć jasna
RPO o sprawie Wąsika i Kamińskiego: postępowanie wykonawcze zostało zakończone. Sytuacja od strony prawnej jest dosyć jasnaTVN24

O tę sprawę pytany był też 11 stycznia mecenas Michał Wawrykiewicz przez redakcję Onetu i on także przyznał: "Jeśli będzie akt łaski, to mandaty nie wracają. One zostały bezpowrotnie utracone przez obu panów z mocy prawa. Ułaskawienie dotyczy kary i środków karnych, a nie winy. Sam fakt skazania panów za przestępstwo umyślne ścigane z oskarżenia publicznego (artykuł 99 ust. 3 konstytucji) skutkuje wygaśnięciem mandatu i o tym mówi art. 247 Kodeksu Wyborczego". Jak dodał: "mandaty zostały utracone z mocy prawa".

Kodeks wyborczy w art. 247 ust. 1 wymienia osiem sytuacji, w których następuje wygaśnięcie mandatu. Jedną z nich jest utrata prawa wybieralności.

Marszałek Sejmu: prezydent uznał wyrok sądu okręgowego, a więc uznał też fakt, że nie pełnią już mandatów poselskich

10 stycznia 2024 roku w "Monitorze Polskim" opublikowano postanowienie marszałka Sejmu RP z dnia 21 grudnia 2023 roku w sprawie stwierdzenia wygaśnięcia mandatu posła Mariusza Kamińskiego. Marszałek Hołownia wstrzymał się natomiast z rozpoczęciem procedury stwierdzenia wygaśnięcia mandatu Macieja Wąsika. "Nie mając wątpliwości w sprawie pana byłego posła Kamińskiego, tę procedurę (ponownego obsadzenia mandatu - red.) uruchomiłem, postanowienie zostało opublikowane w "Monitorze Polskim". Natomiast z opublikowaniem postanowienia w sprawie pana posła Wąsika, obsadzania mandatu po nim, wstrzymuje się do momentu, kiedy zakończy się ten chaos w Sądzie Najwyższym, a ja będę miał niewątpliwe, niewzruszalne podstawy prawne, żeby iść dalej" - wyjaśnił dziennikarzom 12 stycznia.

W programie "Jeden na jeden" w TVN24 tego dnia marszałek Hołownia tłumaczył: - Z mojej perspektywy marszałka Sejmu jedno jest jasne. Pan prezydent uznał wyrok sądu okręgowego, bo od niego czy od tej kary, którą ten wyrok sprowadził na panów, ułaskawia, a więc uznał też fakt, że obaj nie pełnią już mandatów poselskich.

12 stycznia nazwisko Macieja Wąsika pojawiło się w zakładce "byli posłowie bieżącej kadencji" na stronie Sejmu. Obok nazwiska znalazła się adnotacja: "utrata prawa wybieralności". 11 stycznia w tej zakładce znalazło się nazwisko Mariusza Kamińskiego.

Informacja o byłych posłach na stronie Sejmu sejm.gov.pl

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Pozostałe wiadomości

W sieci pojawił się fragment kodu, który ma świadczyć o tym, że tak zwana aplikacja Mateckiego miała być podłączona do serwerów PKW. Nieznających się na programowaniu może wprowadzać w błąd. Tłumaczymy.

"Aplikacja Mateckiego" podpięta pod PKW? Fałszywy "niezbity dowód"

"Aplikacja Mateckiego" podpięta pod PKW? Fałszywy "niezbity dowód"

Źródło:
Konkret24

Po tragedii w Starej Wsi, podczas policyjnej obławy pojawiło się zdjęcie, które ma pokazywać ulicę przed domem, gdzie dokonano zbrodni. Jest rozpowszechniane z twierdzeniem, że podejrzany Tadeusz Duda uciekł stamtąd na motocyklu. Oba przekazy są nieprawdziwe.

"Tak wygląda ulica", morderca na motocyklu? Nic tu się zgadza

"Tak wygląda ulica", morderca na motocyklu? Nic tu się zgadza

Źródło:
Konkret24

Nagranie z kilkudziesięcioma bocianimi gniazdami na słupie wysokiego napięcia przyciągnęło uwagę tysięcy internautów. Jedni twierdzą, że to Polska, inni wskazują na zagranicę. Sprawdziliśmy, co wiadomo o tym materiale.

"Blokowisko bocianów" w Polsce? Sprawdzamy popularne nagranie

"Blokowisko bocianów" w Polsce? Sprawdzamy popularne nagranie

Źródło:
Konkret24

Były wicepremier Jacek Sasin pytał w wywiadzie radiowym, gdzie są pieniądze z Krajowego Planu Odbudowy i czy "ktoś odczuł jakąś poprawę z tego względu". Pokazujemy więc, na co do tej pory przeznaczono te środki: od pracowni AI, przez żłobki, po oczyszczalnie ścieków i modernizacje linii kolejowych.

Sasin: gdzie są mityczne pieniądze z KPO? Odpowiadamy

Sasin: gdzie są mityczne pieniądze z KPO? Odpowiadamy

Źródło:
Konkret24

Mimo zawieszenia przyjmowania wniosków o azyl na granicy polsko-białoruskiej, polskie służby wciąż przyjmują ich ponad tysiąc miesięcznie. Internauci komentują, że "Donald Tusk okłamał Polaków", bo "granica jest nieszczelna". Wyjaśniamy, dlaczego te dane o tym nie świadczą.

Wnioski o azyl w Polsce mimo zawieszenia. Kto i gdzie je składa

Wnioski o azyl w Polsce mimo zawieszenia. Kto i gdzie je składa

Źródło:
Konkret24

Politycy opozycji i internauci komentują, że wyborcy masowo wysyłali do Sądu Najwyższego protesty wyborcze według wzoru przygotowanego przez posła Romana Giertycha i z jego numerem PESEL. Pierwszy Prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Manowska dolała oliwy do ognia, mówiąc, że takich protestów jest kilka tysięcy. Inne zdanie ma jednak rzecznik prasowy instytucji. Wyjaśniamy, co wiemy.

"Giertychówki", PESEL posła i dwugłos w Sądzie Najwyższym. Co wiemy

"Giertychówki", PESEL posła i dwugłos w Sądzie Najwyższym. Co wiemy

Źródło:
Konkret24

Prokurator generalny Adam Bodnar wnioskuje o ponowne przeliczenie głosów z niemal 1,5 tysiąca komisji wyborczych, bowiem w kilkunastu przypadkach, w których przeliczono już głosy, wykazano nieprawidłowości. Monitorujemy na bieżąco, w jakich komisjach sprawdzono jeszcze raz oddane głosy i z jakim wynikiem, oraz stan prokuratorskich śledztw.

Komisje, w których przeliczono ponownie głosy. Ile miał Trzaskowski, ile Nawrocki

Komisje, w których przeliczono ponownie głosy. Ile miał Trzaskowski, ile Nawrocki

Źródło:
Konkret24

Rzecznik rządu Adam Szłapka jako sukces koalicji rządzącej wymienił wzrost punktualności pociągów do niemal 95 procent. Sprawdziliśmy więc dane.

Rzecznik rządu o punktualności pociągów. Dane nie potwierdzają

Rzecznik rządu o punktualności pociągów. Dane nie potwierdzają

Źródło:
Konkret24

Internauci z rozbawieniem komentują materiał pochodzący rzekomo z rosyjskiej telewizji. Przedstawia on reportera, który zachwala nowo wybudowaną drogę w Woroneżu, ale asfalt okazuje się być tylko ogromnym kawałkiem tkaniny. "Propaganda sukcesu" - podsumowują. Tyle że nagranie nie jest autentyczne.

Reporter mówi, asfalt "się podnosi"? Nie, to nie Rosja

Reporter mówi, asfalt "się podnosi"? Nie, to nie Rosja

Źródło:
Konkret24

Do sieci powraca zdjęcie, które jest podstawą antyimigranckiego przekazu. "Stop migracji", "straszny widok", "koszmar" - komentują internauci widoczną na fotografii grupę ciemnoskórych, młodych mężczyzn, czekających na przystanku autobusowym. Co o zdjęciu wiadomo?

Imigranci w Nadarzynie? Powraca zdjęcie ze zmanipulowanym przekazem

Imigranci w Nadarzynie? Powraca zdjęcie ze zmanipulowanym przekazem

Źródło:
Konkret24

Poseł PiS Marcin Przydacz, broniąc nieautoryzowanej aplikacji do weryfikacji zaświadczeń wyborczych, stwierdził, że sama PKW zezwoliła na stosowanie "tego typu instrumentów", a aplikacja miała uchronić przed turystyką wyborczą. Oba argumenty są nietrafione.

Przydacz o "aplikacji Mateckiego". Dwa razy fałsz

Przydacz o "aplikacji Mateckiego". Dwa razy fałsz

Źródło:
Konkret24

Do Sądu Najwyższego wpłynęło już ponad 54 tysiące protestów wyborczych, a sąd ma czas na ich rozpatrzenie do 2 lipca. Sąd zarządził też oględziny kart i przeliczenie głosów w kilkunastu komisjach. Te same komisje były wytypowane w modelach, które badały wahnięcia w poparciu na korzyść kandydatów. Wyjaśniamy, czym są te modele i czy na ich podstawie można mówić o jakichś "nieprawidłowościach statystycznych" w wynikach wyborów.

"Nieprawidłowości statystyczne" w wynikach komisji. Co pokazują modele, a czego nie

"Nieprawidłowości statystyczne" w wynikach komisji. Co pokazują modele, a czego nie

Źródło:
Konkret24

Wobec trwającej dyskusji prezydent Andrzej Duda miał zachęcać do ponownego przeliczenia głosów w wyborach - tak wynika z cytatu rozsyłanego obecnie w mediach społecznościowych. Pokazujemy, kiedy prezydent wypowiedział te słowa i jak dokładnie brzmiały.

Andrzej Duda o "rzetelnym przeliczeniu głosów". Kiedy to mówił

Andrzej Duda o "rzetelnym przeliczeniu głosów". Kiedy to mówił

Źródło:
Konkret24

Mateusz Morawiecki, komentując domniemany gwałtowny wzrost przestępstw w 2024 roku, stwierdził, że to przez "10 tysięcy nielegalnych migrantów z Niemiec". W jednym zdanie zawarł dwa fałsze. Wyjaśniamy.

Jedno zdanie Morawieckiego. Dwie nieprawdy

Jedno zdanie Morawieckiego. Dwie nieprawdy

Źródło:
Konkret24

Wymiana poległych ukraińskich i rosyjskich żołnierzy stała się podstawą do prokremlowskiej dezinformacji wymierzonej w Ukrainę. A wykorzystano do tego sfabrykowany artykuł "The Wall Street Journal".

Ciała 6000 żołnierzy, dekret Zełenskiego i amerykańska gazeta. Co się nie zgadza

Ciała 6000 żołnierzy, dekret Zełenskiego i amerykańska gazeta. Co się nie zgadza

Źródło:
Konkret24

Europosłanka Hanna Gronkiewicz-Waltz z Koalicji Obywatelskiej przekonuje, że prezydent Andrzej Duda złamał konstytucję, bo na posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego zaprosił prezydenta elekta. Konstytucjonaliści oceniają to jednoznacznie.

"Prezydent Duda, zapraszając Nawrockiego jako prezydenta elekta, złamał konstytucję"? Eksperci nie mają wątpliwości

"Prezydent Duda, zapraszając Nawrockiego jako prezydenta elekta, złamał konstytucję"? Eksperci nie mają wątpliwości

Źródło:
Konkret24

W sieci rozpowszechniany jest przekaz, jakoby biskup Jerzy Mazur miał potępić zgwałcone kobiety, które zażyły tabletkę "dzień po". Nie ma dowodów, że duchowny wypowiedział słowa, które mu się przypisuje. Przestrzegamy przed rozpowszechnianiem tego cytatu.

Biskup o zgwałconych kobietach i tabletce "dzień po"? Fałszywy cytat

Biskup o zgwałconych kobietach i tabletce "dzień po"? Fałszywy cytat

Źródło:
Konkret24

Polacy rzekomo zostali zatrzymani przez ukraińską służbę bezpieczeństwa "za pokazywanie polskich symboli", jakoby oskarżono ich "o naruszanie integralności ukraińskich terytoriów i szerzenie idei separatystycznych". Dowodem ma być krótkie nagranie, które udostępniają niektórzy internauci. Według eksperta to przykład nieudolnej rosyjskiej prowokacji.

"Polacy zatrzymani na Ukrainie za pokazywanie polskich symboli"? Nic w tym filmie nie pasuje

"Polacy zatrzymani na Ukrainie za pokazywanie polskich symboli"? Nic w tym filmie nie pasuje

Źródło:
Konkret24

Pytany o krytykę ze strony Magdaleny Biejat, szef PSL Władysław Kosiniak-Kamysz stwierdził, że jej frustracja "pewnie wynika z tego, że Grzegorz Braun dostał więcej głosów kobiet" niż kandydatka Lewicy. Ale to nieprawda.

Kosiniak-Kamysz reaguje na "uszczypliwości tiktokowe" Biejat. Nie ma racji

Kosiniak-Kamysz reaguje na "uszczypliwości tiktokowe" Biejat. Nie ma racji

Źródło:
Konkret24

Najpierw za spłatę przez Polskę ukraińskich odsetek oberwało się premierowi Donaldowi Tuskowi. Potem tłumaczyć się z tego musiał były premier Mateusz Morawiecki. Zamieszanie - i jednocześnie akcję dezinformacyjną w internecie - wywołał jeden z posłów Konfederacji, ukrywając istotny szczegół w swoim przekazie.

"Polska spłaca ukraińskie odsetki". Poseł Konfederacji uderzył w Tuska, tłumaczy się Morawiecki

"Polska spłaca ukraińskie odsetki". Poseł Konfederacji uderzył w Tuska, tłumaczy się Morawiecki

Źródło:
TVN24+

Niemiecki czarnoskóry europoseł miał skrytykować Polskę i stwierdzić, że wybory prezydenckie zostały sfałszowane. Taka informacja, okraszona zdjęciem rzekomego polityka, wywołała w sieci antyunijne i rasistowskie komentarze. Tylko że na zdjęciu jest ktoś inny, przekaz miał być żartem - ale za prawdziwy wziął go nawet poseł PiS.

"Niemiecki europoseł" i "sfałszowane wybory". Miał być żart, jest hejt

"Niemiecki europoseł" i "sfałszowane wybory". Miał być żart, jest hejt

Źródło:
Konkret24

Rząd przygotowuje rzekomo ustawę, dzięki której nielegalni migranci będą przejmować mieszkania komunalne - tak twierdzą politycy PiS. Ministerstwo rozwoju ocenia ten przekaz dosadnie: jako "oderwany od rzeczywistości", nastawiony na "wzbudzanie niepokoju Polaków".

Mieszkania komunalne "dla nielegalnych migrantów"? "Kompletna bzdura"

Mieszkania komunalne "dla nielegalnych migrantów"? "Kompletna bzdura"

Źródło:
Konkret24

Ukraiński rzekomo ma zostać wprowadzony jako drugi język obcy do szkół podstawowych. Miałby zastąpić hiszpański, niemiecki czy francuski. Byłby przedmiotem obowiązkowym. W dodatku stałby się częścią egzaminu ósmoklasisty.... Takie nieprawdziwe twierdzenia rozpowszechniają politycy i internauci. Przestrzegamy przed ich powielaniem, bo to fake newsy.

Ukraiński obowiązkowy? Zamiast niemieckiego czy francuskiego? Trzy nieprawdy

Ukraiński obowiązkowy? Zamiast niemieckiego czy francuskiego? Trzy nieprawdy

Źródło:
Konkret24

Z informacji Sądu Najwyższego wynika, że liczba zarejestrowanych protestów wyborczych rośnie z dnia na dzień. Politycy PO przekonują, że liczba protestów wskazuje na konieczność dokładnego sprawdzenia przebiegu głosowania. A europoseł PiS na to, że teraz "jest mniej protestów niż w poprzednich wyborach". Sprawdziliśmy.

Protesty wyborcze. Mniej czy więcej niż dawniej? Jeden rok się wybija

Protesty wyborcze. Mniej czy więcej niż dawniej? Jeden rok się wybija

Źródło:
Konkret24

Według europosłanki KO Marty Wcisło możemy się pochwalić najniższą inflacją w Europie. Ale według europosła PiS Michała Dworczyka Polska ma jeden z najgorszych wyników w UE. Kto ma rację? Dane pokazują, jak narracje polityków z dwóch obozów rozjeżdżają się z rzeczywistością.

Inflacja w Polsce. "Najniższa w Europie" czy jedna z najwyższych?

Inflacja w Polsce. "Najniższa w Europie" czy jedna z najwyższych?

Źródło:
Konkret24

Ataki Izraela na Iran oraz te odwetowe spowodowały, że w mediach społecznościowych pojawiło się mnóstwo zdjęć i nagrań mających dokumentować ten konflikt. Są prawdziwym poligonem dla ludzkiej inteligencji - bo wiele z nich zostało wygenerowanych przez tę sztuczną. Która wygra w tej wojnie na fake newsy?

"Zestrzelony" F-35 czy "duży samolot"? Nasila się wojenna dezinformacja

"Zestrzelony" F-35 czy "duży samolot"? Nasila się wojenna dezinformacja

Źródło:
Konkret24

Europoseł Michał Szczerba przekonuje, że protest wyborczy sztabu Rafała Trzaskowskiego jest zasadny. Między innymi dlatego, że na ponad stu tysiącach kart do głosowania postawiono dwa znaki "x". Według Szczerby to "gigantyczna liczba".

"Gigantyczna liczba" kart z dwoma krzyżykami? Jak było wcześniej

"Gigantyczna liczba" kart z dwoma krzyżykami? Jak było wcześniej

Źródło:
Konkret24

Polska inwestuje w rozwój odnawialnych źródeł energii, a mimo to ceny prądu nie spadają. Ministra klimatu nie potrafiła podać powodów takiej sytuacji, dlatego zamiast niej zrobili to eksperci.

Mamy więcej energii z OZE, a cena prądu nie spada. Dlaczego?

Mamy więcej energii z OZE, a cena prądu nie spada. Dlaczego?

Źródło:
TVN24+