FAŁSZ

Poseł Konfederacji: w pięć dni rynek wprowadził energetyki dla niepełnoletnich. Myli się

Źródło:
Konkret24
Sprzedaż napojów energetycznych tylko pełnoletnim. Zmiany wchodzą w życie 1 stycznia
Sprzedaż napojów energetycznych tylko pełnoletnim. Zmiany wchodzą w życie 1 styczniaMaria Mikołajewska/Fakty TVN
wideo 2/5
Sprzedaż napojów energetycznych tylko pełnoletnim. Zmiany wchodzą w życie 1 styczniaMaria Mikołajewska/Fakty TVN

Według posła Konfederacji Bronisława Foltyna pięć dni "zajęło rynkowi wprowadzenie energetyka dla osób poniżej 18 roku życia, który omija zakaz sprzedaży". Jednak o tym, kiedy wchodzi w życie zakaz sprzedaży napojów energetycznych dla niepełnoletnich, było wiadomo od kilku miesięcy.

"5 dni! Tyle zajęło rynkowi wprowadzenie energetyka dla osób poniżej 18 roku życia, który omija zakaz sprzedaży. Politycy ustalili maksymalny poziom kofeiny w energetyku na 15 mg/ 100 ml. No to mamy 14 mg :) Brawo!" - napisał 5 stycznia 2024 roku w serwisie X poseł Konfederacji, Bronisław Foltyn (oryginalna pisownia wpisów z mediów społecznościowych).

Do wpisu załączył grafikę - widać na niej dwie puszki napoju tej samej marki o dwóch różnych smakach. Na obu puszkach u góry umieszczono informację w języku angielskim o tym, że 100 ml napoju zawiera 14 mg kofeiny.

Wpis posła Foltyna o zakazie dla napojów energetycznychX.com

Do publikacji tego artykułu wpis posła Konfederacji wyświetlono ponad milion razy. Polubiło go ponad 2,6 tys. użytkowników, a udostępniło ponad 200.

W kolejnych postach w wątku poseł Konfederacji zwrócił uwagę na to, że w składzie napojów energetycznych są nie tylko tauryna i kofeina: "Typowy energetyk przed regulacją: woda, sacharoza, glukoza, kwas (kwas cytrynowy), dwutlenek węgla, regulator kwasowości czyli węglany sodu i węglan magnezu, witamina B6, niacyna, kwas pantotenowy, witamina B12, aromaty, barwniki, karmel, ryboflawina + tauryna (35 mg), kofeina (30 mg). Typowy energetyk po regulacji: woda, sacharoza, glukoza, kwas (kwas cytrynowy), dwutlenek węgla, regulator kwasowości czyli węglany sodu i węglan magnezu, witamina B6, niacyna, kwas pantotenowy, witamina B12, aromaty, barwniki, karmel, ryboflawina + tauryna (15 mg), kofeina (15 mg)" - pisał.

Następnie stwierdził: "Po wprowadzeniu 'lightów', fanom regulacji składów napojów pozostają więc tylko dwa wyjścia: - albo nowelizacja ustawy, - albo uznanie, że lighty, to samo zdrowie".

W kolejnym wpisie zamieścił wyniki głosowania nad ustawą zakazującą sprzedaży energetykom osobom niepełnoletnim. Wynika z nich, że za przyjęciem zakazu głosowało 278 posłów, przeciw było 12 - w tym siedmiu posłów Konfederacji (pozostałych dwóch nie głosowało) - a wstrzymało się 162. Jak sprawdziliśmy, głosowanie to odbyło się w 13 lipca 2023 roku.

"Fajne są takie ustawy by firmy zarabiały większe pieniądze" kontra "właśnie o to chodziło w tej regulacji"

Wpis komentowało wielu internautów. "Fajne są takie ustawy by firmy zarabiały większe pieniądze"; "No i mamy sukces polskich polityków. Dzieci zamiast jednego wypiją 5. Ilość kofeiny ta sama za to cukru ×5. No nic najwyżej podniosą podatek cukrowy w ramach walki z otyłością" - pisali niektórzy.

Inni mieli pozytywne zdanie o efektach nowego zakazu: "Właśnie o to chodziło w tej regulacji, brawo"; "Poprzednie napoje miały po 40-50 mg, więc jeśli nowe mają mieć 14 i mniej to bardzo duża różnica"; "Obejść? Przecież ten napój jest zgodny z ustawą. W czym problem?"; "Czyli trzeba wydać dwa razy więcej na tą samą ilość kofeiny. Podpowiem: zmniejszy to spożycie energetyków wśród młodzieży. Nie ma za co".

Część podnosiła, że o zakazie było wiadomo wcześniej: "jakie 5 dni jak było o tym wiadomo od dawna XD"; "1. Nie, rynek nie dostosował się w 5 dni, bo zmiany były zapowiedziane wcześniej, jak i prace nad produktem. 2. Nie omija zakazu, tylko się dostosowuje. 14mg, to zdecydowanie mniejsza porcja niż 40mg przy niektórych nielegalnych już dla młodych osób energolach. Tu nie chodzi o samą w sobie kofeinę, a jej ogromną ilość". Niektórzy deklarowali, że widzieli te produkty wcześniej, przed 1 stycznia 2024 roku: "Nawet nie pięć dni. Widziałem je jeszcze w starym roku"; "Nie 5 dni, te konkretne energetyki z obrazka zauważyłem już 21 grudnia w gdyńskiej żabce".

O zakazie wiadomo od miesięcy

Twierdzenie, że rynek dostosował się do zakazu sprzedaży napojów energetycznych w pięć dni, wprowadza w błąd. Zakaz wprowadziła bowiem ustawa z dnia 17 sierpnia 2023 roku o zmianie ustawy o zdrowiu publicznym oraz niektórych innych ustaw. Została podpisana przez prezydenta 21 sierpnia, a ogłoszona w Dzienniku Ustaw tydzień później. W ustawie zaznaczono, że przepisy dot. napojów energetycznych wchodzą w życie 1 stycznia 2024 roku. Tak więc producenci mieli ponad cztery miesiące na dostosowanie się do nowego prawa.

Od początku roku obowiązuje więc zakaz sprzedaży napojów energetycznych dzieciom i młodzieży do 18. roku życia. Zgodnie z nowymi przepisami napój energetyczny to taki napój, w którego "składzie znajduje się kofeina w proporcji przewyższającej 150 mg/l (czyli 15 mg na 100 ml - red.) lub tauryna, z wyłączeniem substancji występujących w nim naturalnie". Tak więc napój pokazany przez posła Konfederacji, zgodnie z obowiązującym prawem, nie jest uznawany za napój energetyczny.

Co więcej, nowe prawo zobowiązuje producentów i importerów napoju z dodatkiem kofeiny lub tauryny do oznaczenia opakowania widoczną, czytelną i umieszczoną w sposób trwały informacją o treści "napój energetyzujący" lub "napój energetyczny". Od teraz sprzedawca w sklepie będzie mógł także zażądać okazania dokumentu potwierdzającego wiek kupującego napój energetyczny. Za jego sprzedaż osobie niepełnoletniej grozi kara do dwóch tysięcy złotych, a za produkowanie lub sprowadzanie nieodpowiednio oznaczonych napojów grozi grzywna w wysokości do 200 tysięcy złotych i kara ograniczenia wolności.

Przypomnijmy, że projekt ustawy zakazującej sprzedaży energetyków osobom niepełnoletnim złożyła grupa posłów Prawa i Sprawiedliwości 9 lutego 2023 roku. Już na tym etapie projekt zakładał, że napój energetyczny to taki, który ma w składzie kofeinę w proporcji przewyższającej 150 mg/l lub taurynę z wyłączeniem substancji występujących w nim naturalnie. W projekcie znalazł się też postulat, aby nowe przepisy dotyczące napojów energetycznych zaczęły obowiązywać od 1 stycznia 2024 roku. Oba zapisy trafiły do przyjętej ustawy.

Kofeiny dwukrotnie mniej niż w najczęściej jest energetyku, tauryny co najmniej 14-krotnie mniej

Przypomnijmy, że styczniu 2023 roku Wojewódzka Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna w Szczecinie (a w kolejnych miesiącach kolejne stacje wojewódzkie i powiatowe) podawała, że "w Polsce zawartość kofeiny w napojach energetyzujących wynosi najczęściej 80 mg/250 ml, tauryny – w granicach 500–1000 mg/250 ml". Po przeliczeniu to 32 mg kofeiny na 100 ml oraz 200-400 mg tauryny na 100 ml.

Porównajmy: zakładając, że jedna puszka napoju ma 250 ml, to dwie puszki napoju z zawartością 14 mg kofeiny na 100 ml (35 mg/250 ml, czyli razem 70 mg), które legalnie może kupić każdy bez względu na wiek, zawierają mniejszą dawkę kofeiny, niż ma najczęściej jedna puszka napoju energetycznego dostępnego od 1 stycznia 2024 tylko dla pełnoletnich (80 mg/250 ml).

Za to napój z tauryną, aby mógł być dostępny dla każdego bez względu na wiek, zgodnie z prawem musi mieć 14-krotnie mniej tauryny na 100 ml (14 mg na 100 ml), niż najczęściej ma napój energetyczny (200 mg/100 ml) według WSSE.

We wtorek 9 stycznia 2024 roku zapytaliśmy KPRM o to, czy rząd planuje nowelizację przepisów, w tym ich zaostrzenie pod względem proporcji kofeiny lub tauryny w napoju uważanym za napój energetyczny (obecnie 150 mg/ml). Kolejnego dnia odpowiedziało nam Ministerstwo Zdrowia, któremu KRPRM przekazała pytania.

Resort przypomniał, że poziom 150 mg/litr jest określony w rozporządzeniu Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) z dnia 25 października 2011 r. nr 1169/2011. "Każdy wprowadzony próg zawartości danej substancji, która może być niekorzystna dla organizmu, zachęca producentów do reformulacji składu produktu – obserwujemy to po wprowadzeniu tzw. opłaty cukrowej. Nowe przepisy obowiązują od 1 stycznia 2024 r. Jest za wcześnie, aby ocenić efekty wprowadzonych zmian" - ocenił resort.

Zapytaliśmy również sieć sklepów Żabka, która wprowadziła napój zaprezentowany przez posła Foltyna, o to kiedy rozpoczęła prace dostosowawcze w związku z wejściem w życie opisanych zmian w prawie oraz kiedy wprowadziła do sprzedaży nowe produkty, z mniejszą zawartością kofeiny i tauryny.

"Produkty o mniejszej zawartości kofeiny są dostępne w ofercie większości sieci handlowych oraz w niezrzeszonych punktach sprzedaży, więc możliwość ich spożycia nie pojawiła się wraz z nowymi napojami dostępnymi na rynku i nie jest prawdą, że ich sprzedaż jest sposobem na omijanie zakazu" - przekazało nam biuro prasowe Żabki.

Podkreślono, że "zgodnie z obowiązującymi zapisami prawa, napoje zawierające ponad 150 mg/l kofeiny lub taurynę są sprzedawane w sklepach Żabka wyłącznie osobom pełnoletnim". Dodano również, że "napoje, których zawartość kofeiny wynosi poniżej 150mg/l nie są napojami energetycznymi w rozumieniu Ustawy o zdrowiu publicznym, nie mogą być nazywane napojami energetycznymi i nie ma żadnej podstawy prawnej do odmowy ich sprzedaży".

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

Temat bykowego, czyli podatku dla osób bezdzietnych, wrócił w publicznej debacie za sprawą petycji, która trafiła do Sejmu. Ten pomysł forsuje również kandydujący na prezydenta Marek Jakubiak. Jako wzór wskazuje Niemcy. Porównanie jest niewłaściwe, a ekspert tłumaczy, dlaczego bykowe kłóci się z kontytucją.

Bykowe: Jakubiak nawołuje, petycja w Sejmie. Czy to w ogóle możliwe?

Bykowe: Jakubiak nawołuje, petycja w Sejmie. Czy to w ogóle możliwe?

Źródło:
TVN24+

"Niesamowite, Polska się budzi!" - ogłosił europoseł PiS Waldemar Buda, publikując zdjęcie dwóch plakatów na jakimś ogrodzeniu. Wynika z niego, że na jednym banerze ktoś "przeprasza za baner" obok z wizerunkiem Rafała Trzaskowskiego. Śmieszne? Przede wszystkim nieprawdziwe. Bazowe dla tej przeróbki zdjęcie istnieje i już wcześniej intrygowało internautów.

"Przepraszam za baner". Wyborcza wojna na plakaty i... fejki

"Przepraszam za baner". Wyborcza wojna na plakaty i... fejki

Źródło:
Konkret24

Sławomir Mentzen twierdzi, że Ukraińcy przebywający w Polsce w świadczeniach socjalnych dostają więcej, niż wpłacają do budżetu państwa w podatkach. Dostępne opracowania pokazują jednak coś odwrotnego.

Mentzen o tym, ile wydajemy na Ukraińców, a ile zyskujemy. Nie ma racji

Mentzen o tym, ile wydajemy na Ukraińców, a ile zyskujemy. Nie ma racji

Źródło:
Konkret24

W debacie "Super Expressu" kandydaci na prezydenta przepytywali siebie nawzajem. Odpierając zarzuty rywali, nieraz minęli się jednak z prawdą albo przeinaczali fakty. Oto wypowiedzi, które wprowadziły w błąd opinię publiczną.

Debata prezydencka. Fałsze i manipulacje kandydatów

Debata prezydencka. Fałsze i manipulacje kandydatów

Źródło:
Konkret24

W sieci rozchodzi się informacja, jakoby Polska była "rekordzistą" pod względem złożonych wniosków azylowych w tym roku. Przekaz ten podają dalej między innymi działacze Konfederacji i PiS. Jednak autor posta, który stał się źródłem tych doniesień, manipulacyjnie dobrał dane. I o czymś nie wspomniał.

Rekord wniosków o azyl w Polsce? Podwójna manipulacja

Rekord wniosków o azyl w Polsce? Podwójna manipulacja

Źródło:
Konkret24

Prezydent Andrzej Duda wykorzystał zaproszenie na konwencję Karola Nawrockiego w Łodzi, żeby chwalić osiągnięcia rządów Zjednoczonej Prawicy i skrytykować działania gabinetu Donalda Tuska. W niektórych kwestiach mijał się jednak z prawdą, wprowadzając opinię publiczną w błąd.

Duda na konwencji Nawrockiego. Cztery nieprawdy

Duda na konwencji Nawrockiego. Cztery nieprawdy

Źródło:
Konkret24

Poseł Konfederacji Michał Wawer straszy "polskimi emeryturami dla Hindusów", czyli że ZUS będzie hojnie dopłacał do "skromnych indyjskich emerytur". Mechanizm tej manipulacji jest podobny, jak w fałszywej narracji o uprawnieniach emerytalnych dla Ukraińców. Chodzi o umowy o zabezpieczeniu społecznym, które Polska standardowo zawiera z wieloma krajami.

"Polskie emerytury dla Hindusów"? Co zakłada ta umowa

"Polskie emerytury dla Hindusów"? Co zakłada ta umowa

Źródło:
Konkret24

Wojna prezydenta Donalda Trumpa z Uniwersytetem Harvarda trwa. Według rozsyłanego w sieci przekazu w odwecie za zabranie uczelni funduszy jej władze odrzuciły aplikację najmłodszego syna Trumpa - Barrona. Jednak żadnych dowodów na tę teorię nie ma.

Harvard nie przyjął na studia syna Trumpa? Skąd taka plotka

Harvard nie przyjął na studia syna Trumpa? Skąd taka plotka

Źródło:
Konkret24

"Jakaś masakra", "ekologia to fikcja" - komentują internauci film, który notuje miliony wyświetleń w sieci. Ma przedstawiać cmentarz elektrycznych skuterów. Co o nim wiemy?

"Cmentarz elektrycznych skuterów"? Niezupełnie

"Cmentarz elektrycznych skuterów"? Niezupełnie

Źródło:
Konkret24

Posłowie i senatorowie PiS mieli wpłacać na partię minimum tysiąc złotych miesięcznie, europosłowie PiS - minimum pięć tysięcy. Tak zarządził Jarosław Kaczyński, gdy PiS nie dostał części subwencji. Konkret24 pozyskał rejestr wszystkich wpłat dla tej partii za 2024 rok. Oto kto wpłacił najwięcej, a kto w ogóle.

Mieli "wspierać partię finansowo". Kto ile wpłacił? Mamy rejestry PiS

Mieli "wspierać partię finansowo". Kto ile wpłacił? Mamy rejestry PiS

Źródło:
TVN24+

Po śmierci papieża Franciszka i ogłoszeniu żałoby narodowej internauci przekonują, jakoby po 1945 roku tylko raz "po śmierci obcokrajowca" władze naszego państwa tak zdecydowały. Ale to nie jest prawda.

Żałoby narodowe w Polsce. Nie tylko dla uczczenia Polaków

Żałoby narodowe w Polsce. Nie tylko dla uczczenia Polaków

Źródło:
Konkret24

Czy Grzegorz Braun ma szansę na poparcie zapewniające mu wejście do drugiej tury wyborów prezydenckich? Taki scenariusz sugeruje sondaż, który miał zostać wykonany przez znany ośrodek badania opinii publicznej. Lecz ta sondażownia nigdy czegoś takiego nie opublikowała.

Braun notuje "olbrzymi wzrost poparcia"? To nie ten CBOS

Braun notuje "olbrzymi wzrost poparcia"? To nie ten CBOS

Źródło:
Konkret24

Miliony wyświetleń notuje w sieci nagranie przedstawiające grupę osób idących nocą z walizkami przez miasto. Zostało opublikowane, by zwrócić uwagę na pewien problem mieszkańców - tymczasem internauci wykorzystują je do hejtu na cudzoziemców i migrantów. Przestrzegamy przed jego rozpowszechnianiem.

"Nocą, żeby ludzie nie widzieli"? Ten film miał inny cel

"Nocą, żeby ludzie nie widzieli"? Ten film miał inny cel

Źródło:
Konkret24

Do szpitala w Oleśnicy europoseł i poseł przybyli z "interwencją poselską" w celu "obywatelskiego zatrzymania" lekarki. Tak przynajmniej tłumaczyli się Grzegorz Braun i Roman Fritz. Jednak politycy powołali się na przepisy, które ich zachowania nie dotyczą. Wyjaśniamy, dlaczego przekroczyli uprawnienia.

Braun w szpitalu w Oleśnicy. Co jest interwencją poselską, a co nie

Braun w szpitalu w Oleśnicy. Co jest interwencją poselską, a co nie

Źródło:
Konkret24

Według popularnego w sieci przekazu dopiero po zmianie prezydenta USA - czyli po powrocie na to stanowisko Donalda Trumpa - w Nowym Jorku mogła się odbyć procesja wielkanocna. Dowodem ma być opublikowane wideo. Tylko że nie ma ono nic wspólnego z Wielkanocą.

Procesja w Nowym Jorku możliwa dopiero za Trumpa? Co to za nagranie

Procesja w Nowym Jorku możliwa dopiero za Trumpa? Co to za nagranie

Źródło:
Konkret24

Czy marszałek Sejmu Szymon Hołownia spowodował wypadek samochodowy i wjechał w ogrodzenie? Na podstawie pewnego nagrania twierdzi tak wielu internautów, według części z nich - polityk musiał być pod wpływem alkoholu. Ale Hołownia w żadnym takim zdarzeniu nie brał udziału. Jego sztab wyborczy zaprzecza, a my wyjaśniamy ten przekaz.

Hołownia wjechał autem w płot? Jest odpowiedź sztabu

Hołownia wjechał autem w płot? Jest odpowiedź sztabu

Źródło:
Konkret24

Teksty z trzynastu polskich serwisów informacyjnych wykorzystano w kolejnej fazie operacji wpływu prowadzonej przez rosyjski ośrodek dezinformacji. W specjalnie tworzonych postach linkowano do artykułów, które zawierały treści przydatne Kremlowi. A potem w ruch szły boty.

Operacja Doppelganger. Cel: polskie wybory

Operacja Doppelganger. Cel: polskie wybory

Źródło:
Konkret24

Internauci zachwycają się postawą pilota, który rzekomo złamał procedury, by ratować ludzkie życie. Chodzi o o popularne nagranie z momentu lądowania samolotu, które krąży w sieci - także polskiej. Historia jest fascynująca, lecz nieprawdziwa.

"Przewożę serce dawcy". "Łamiesz zasady, zmień kurs!". Co to za film

"Przewożę serce dawcy". "Łamiesz zasady, zmień kurs!". Co to za film

Źródło:
Konkret24

Donald Trump nie wysłał własnego samolotu po 200 żołnierzy, którzy utknęli na Florydzie. A publikowane nagrania z wypadku księżnej Diany nie zawsze pokazują to zdarzenie. Wytworzenie zbiorowej fałszywej pamięci - zwanej efektem Mandeli - to jeden z celów ośrodków dezinformacji. Fake newsy wspomagają ten mechanizm.

Efekt Mandeli - co to jest? Możesz być ofiarą

Efekt Mandeli - co to jest? Możesz być ofiarą

Źródło:
Konkret24

W obwodzie Kurskim w Rosji miały zostać odkryte tysiące ciał zagranicznych najemników walczących dla Ukrainy, w tym Polaków - wykres z taką informacją krąży ostatnio w sieci. Wystarczy spojrzeć, które strony i profile rozpowszechniają ten przekaz, by stwierdzić: to kolejna odsłona prokremlowskiej propagandy.

Ciała "polskich najemników" w Rosji? Uwaga na ten wykres

Ciała "polskich najemników" w Rosji? Uwaga na ten wykres

Źródło:
Konkret24

Politycy Prawa i Sprawiedliwości po raz kolejny forsują przekaz wymierzony w cudzoziemców przebywających w Polsce. Teraz wykorzystują do niego zdjęcie z Nadarzyna, publikując je z fałszywym komentarzem.

"Nadarzyn 2025"? Nie. To "wielkopostne chrześcijaństwo" posła Warchoła

"Nadarzyn 2025"? Nie. To "wielkopostne chrześcijaństwo" posła Warchoła

Źródło:
Konkret24

Komentując słowa Donalda Tuska o repolonizacji, poseł PiS Michał Wójcik stwierdził, że jej przykładem była fuzja Orlenu i Lotosu z czasów rządów Zjednoczonej Prawicy. Eksperci są jednak innego zdania.

Poseł Wójcik: fuzja Orlenu i Lotosu to repolonizacja. Wręcz przeciwnie

Poseł Wójcik: fuzja Orlenu i Lotosu to repolonizacja. Wręcz przeciwnie

Źródło:
Konkret24

Krytykując obecny rząd, opozycja opowiada o "narodowym programie rozbrajania" Polski, twierdząc, że nie są realizowane wcześniej zawarte kontrakty na uzbrojenie. Jarosław Kaczyński jako dowód wskazuje zakup wyrzutni Himars i Chunmoo. Nie ma racji.

Kaczyński o Himarsach i koreańskich wyrzutniach: "to zostało zatrzymane". Nie zostało

Kaczyński o Himarsach i koreańskich wyrzutniach: "to zostało zatrzymane". Nie zostało

Źródło:
Konkret24

Straszenie Ukraińcami i nastawianie Polaków negatywnie do uchodźców zza wschodniej granicy - to cel rozpowszechnianego przez działaczy Konfederacji i Ruchu Narodowego przekazu. Jest on fałszywy, a powstał na podstawie tekstu jednego z ukraińskich serwisów.

Ukraińcy "masowo sięgną po polskie obywatelstwo"? Skąd ta teza

Ukraińcy "masowo sięgną po polskie obywatelstwo"? Skąd ta teza

Źródło:
Konkret24

Wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak, powołując się na dane niemieckiej policji, opowiada o "ludziach przywożonych z wewnątrz niemieckiego kraju" do Polski. Tylko że owe statystyki nie dotyczą takich przypadków. Polityk Konfederacji manipuluje.

Bosak o "wpychaniu migrantów" z Niemiec. Czego nie rozumie

Bosak o "wpychaniu migrantów" z Niemiec. Czego nie rozumie

Źródło:
Konkret24

Obchody 1000-lecia Królestwa Polskiego i 500-lecia hołdu pruskiego wywołały dyskusję na temat faktycznej daty koronacji pierwszego króla Polski i udziału w niej niemieckiego cesarza. Wyjaśniamy, skąd rozbieżność dat.

Koronowany przez niemieckiego cesarza? Jak to z Chrobrym było

Koronowany przez niemieckiego cesarza? Jak to z Chrobrym było

Źródło:
Konkret24

Konfederacja opowiada, że na podstawie wydawanych pozwoleń na pracę dla cudzoziemców można stwierdzić, że Donald Tusk "sprowadza rocznie do Polski 100 tysięcy islamskich imigrantów". To jednak manipulacja: pozwolenie na pracę nie znaczy "sprowadzenia" do Polski.

Tusk "sprowadza 100 tysięcy islamskich imigrantów"? Manipulacja

Tusk "sprowadza 100 tysięcy islamskich imigrantów"? Manipulacja

Źródło:
Konkret24

Niemcy "podrzucili", "przerzucili" do Polski "dziewięć tysięcy nielegalnych migrantów" - powtarzają od dłuższego czasu politycy Konfederacji i PiS. Choć ta liczba pochodzi z niemieckich statystyk, taki przekaz jest manipulacją i grą na emocjach mającą wzbudzać niepokój w społeczeństwie. Bo wcale nie chodzi głównie o przybyszy z Afryki czy Azji. Wyjaśniamy.

"Tysiące migrantów podrzuconych z Niemiec". Co się kryje za tą liczbą

"Tysiące migrantów podrzuconych z Niemiec". Co się kryje za tą liczbą

Źródło:
Konkret24