FAŁSZ

Unijna dyrektywa doprowadzi do "wywłaszczenia Polaków z ich domów"? Fałszywa teza

Źródło:
Konkret24
Od 2028 roku wszystkie nowo budowane budynki w Unii mają spełniać standardy zero emisyjności
Od 2028 roku wszystkie nowo budowane budynki w Unii mają spełniać standardy zero emisyjności Grzegorz Jarecki/Fakty po Południu
wideo 2/5
Od 2028 roku wszystkie nowo budowane budynki w Unii mają spełniać standardy zero emisyjności Grzegorz Jarecki/Fakty po Południu

Politycy Konfederacji, w tym Sławomir Mentzen, straszą, że unijna dyrektywa w sprawie norm energetycznych dla budynków doprowadzi do wywłaszczenia Polaków z ich domów i mieszkań. Ale w tej dyrektywie nie ma słowa o wywłaszczeniu – wyjaśniamy manipulację. 

14 marca Parlament Europejski przyjął, na wniosek Komisji Europejskiej, poprawki do nowelizacji unijnej dyrektywy z 19 maja 2010 roku w sprawie charakterystyki energetycznej budynków. Zmiana przepisów ma sprawić, że do 2030 roku znacznie zmniejszy się emisja gazów cieplarnianych i zużycie energii przez branżę budowlaną, zaś do połowy wieku sektor ten ma stać się neutralny dla klimatu. Od 2028 roku zeroemisyjne mają być wszystkie nowe budynki, a do 2026 zeroemisyjne mają stać się nowe budynki zajmowane czy eksploatowane przez władze publiczne lub do nich należące. Do 2028 roku wszystkie nowe budynki powinny być wyposażone w technologie pozyskiwania energii słonecznej, jeżeli jest to wykonalne pod względem technicznym i ekonomicznym. Dla budynków mieszkalnych poddawanych gruntownemu remontowi termin ten to 2032 rok.

"Dyrektywa wywłaszczeniowa, dla zmylenia nazywana mieszkaniową"

Jeszcze przed decyzją europosłów Sławomir Mentzen, współprzewodniczący Konfederacji i szef partii Nowa Nadzieja, na konferencji prasowej w Sejmie 14 marca nazwał tę dyrektywę "wywłaszczeniową". Powiedział, że ta dyrektywa "sprawi, że mieszkania w Polsce będą znacznie droższe niż obecnie, i jeszcze mniejszą liczbę Polaków będzie stać na zakup swojego mieszkania czy też swojego domu".

Konferencja prasowa Sławomira Mentzena z Konfederacji o "dyrektywie wywłaszczeniowej"Twitter

Lider Konfederacji zastanawiał się skąd właściciele domów i mieszkań wezmą pieniądze na remonty: "albo sprzedadzą mieszkanie, albo wezmą bardzo drogi kredyt. W najgorszej sytuacji będą emeryci, którzy nie mają żadnej zdolności kredytowej i będą skazani przez ten rząd na zbójecką, odwróconą hipotekę. Będą musieli sprzedać jakiemuś bankowi swoje mieszkanie w zamian za fundusze i nie będą moli przekazać tego mieszkania swoim dzieciom". Dlatego, jak podkreślał polityk Konfederacji, "ta dyrektywa powinna być nazywana dyrektywą wywłaszczeniową, ponieważ doprowadzi do wywłaszczenia Polaków z ich własnych mieszkań i ich własnych domów".

Sformułowania "dyrektywa wywłaszczeniowa" używali też inni politycy Konfederacji, powielili je we wpisach na Twitterze m.in. posłów Stanisław Tyszka, Konrada Berkowicza, czy Marcina Sypniewskiego - sekretarza Konfederacji i wiceprezesa Nowej Nadziei. Specjalną konferencję zwołał poseł Michał Urbaniak.

FAŁSZ
Wpisy Konfederacji i jej polityków o "dyrektywie wywłaszczeniowej".Twitter

Według Polskiego Alarmu Smogowego, jedna trzecia domów jednorodzinnych w Polsce nie ma ocieplenia, ale aż 60 proc. właścicieli domów nieocieplonych chciałaby w najbliższych latach przeprowadzić inwestycję w termoizolację.

Manipulowanie pojęciem wywłaszczenia

Na początek wyjaśnijmy, co kryje się pod pojęciem wywłaszczenia. Jest ono zapisane w art. 21 konstytucji:

1. Rzeczpospolita Polska chroni własność i prawo dziedziczenia. 2. Wywłaszczenie jest dopuszczalne jedynie wówczas, gdy jest dokonywane na cele publiczne i za słusznym odszkodowaniem.

W tym przypadku mamy do czynienia z wywłaszczeniem nieruchomości - gruntów, lokali, mieszkań czy domów. Procedura wywłaszczania nieruchomości jest opisana w rozdziale 12 ustawy o gospodarce nieruchomościami. Tu kluczowy jest artykuł 112:

1. Przepisy niniejszego rozdziału stosuje się do nieruchomości położonych (…) na obszarach przeznaczonych w planach miejscowych na cele publiczne albo do nieruchomości, dla których wydana została decyzja o ustaleniu lokalizacji inwestycji celu publicznego. 2. Wywłaszczenie nieruchomości polega na pozbawieniu albo ograniczeniu, w drodze decyzji, prawa własności, prawa użytkowania wieczystego lub innego prawa rzeczowego na nieruchomości. 3. Wywłaszczenie nieruchomości może być dokonane, jeżeli cele publiczne nie mogą być zrealizowane w inny sposób niż przez pozbawienie albo ograniczenie praw do nieruchomości, a prawa te nie mogą być nabyte w drodze umowy.

Zatem można pozbawić kogoś prawa własności tylko w sytuacji, gdy okaże się, że na terenie naszej nieruchomości ma być realizowany cel publiczny. Co nim jest? Art. 6 tej samej ustawy wymienia 22 cele, które mogą być podstawą do wywłaszczenia – m.in. budowa dróg, lotnisk, portów, wodociągów, linii energetycznych itp. Nie ma wśród nich, jak dotąd, celów w postaci inwestycji w poprawę efektywności energetycznej.

O wywłaszczeniu, jak to sugerują politycy Konfederacji, za brak realizacji przepisów dyrektywy mieszkaniowej – w treści tego dokumentu nie ma nic; jak możemy przeczytać we wprowadzeniu do artykułów dyrektywy: "Przepisy niniejszej dyrektywy powinny być spójne z podstawowymi przepisami państw członkowskich w dziedzinie własności i najmu".

Zapobieganiem eksmisjom konieczne

Przekaz polityków Konfederacji można zrozumieć tak, że to państwo (w jego imieniu zgodnie z ww. ustawą – starosta) będzie wywłaszczało tych, którzy nie będą w stanie spłacać drogich kredytów zaciągniętych na remonty poprawiające efektywność energetyczną domów czy mieszkań. W takiej sytuacji powinni raczej mówić o eksmisji – czyli o końcowym efekcie postępowania komorniczego. Dochodzi do niego wówczas, gdy dłużnik nie jest w stanie spłacać długu i wierzyciel – może to być bank - po prawomocnym wyroku sądu poprzez egzekucję komorniczą, np. po licytacji mieszkania, może doprowadzić właściciela do eksmisji.

Ale jak czytamy w punkcie 48 preambuły nowelizacji dyrektywy: "państwa członkowskie powinny przedstawić w swoich krajowych planach renowacji budynków środki, jakie zostaną podjęte w celu zapobiegania eksmisjom z powodu renowacji, takie jak hamulce czynszowe lub limity cen najmu".

Natomiast w art. 15 ust. 11a zapisano natomiast zobowiązanie wobec 27 krajów UE: "Państwa członkowskie uzupełniają propagowanie zachęt finansowych politykami i środkami mającymi na celu zapobieganie eksmisjom z powodu renowacji".

Pojęcie renowacji odnosi się właśnie do remontów już istniejących budynków dla poprawienia ich efektywności energetycznej.

Nacisk na "gospodarstwa domowe w trudnej sytuacji"

W narracji polityków Konfederacji dominuje troska o emerytów, którzy "nie mają zdolności kredytowej" i nie będą "mogli przekazać mieszkania swoim dzieciom". Unijna dyrektywa zaś mówi o "gospodarstwach domowych w trudnej sytuacji". W treści dokumentu to sformułowanie pojawia się 35-krotnie, pierwszy raz w punkcie 6b preambuły: "W celu zadbania o to, by wszyscy obywatele odnosili korzyści z poprawy charakterystyki energetycznej budynków i związanych z tym korzyści w zakresie jakości życia, środowiska, gospodarki i zdrowia, należy wprowadzić odpowiednie ramy regulacyjne, finansowe i doradcze wspierające renowacje budynków". I dalej:

Szczególną uwagę należy zwrócić na gospodarstwa domowe znajdujące się w trudnej sytuacji i o średnich dochodach, ponieważ często mieszkają one w budynkach o najgorszej charakterystyce energetycznej, zarówno na obszarach miejskich, jak i wiejskich.

Najczęściej fraza "gospodarstwa domowe w trudnej sytuacji" pojawia się w kontekście wsparcia finansowego. Tu warto zaznajomić się z treścią art. 15 projektu dyrektywy p.t. "Zachęty finansowe, umiejętności i bariery rynkowe". W ust. 1 mowa o tym, by do finansowania renowacji wykorzystywano środki unijne z Instrumentu na rzecz Odbudowy i Zwiększania Odporności (czyli z Krajowego Planu Odbudowy, KPO) unijnych funduszy spójności czy z nowo utworzonego Społecznego Funduszu Klimatycznego.

Przepis ust. 1a natomiast zobowiązuje państwa członkowskie do ułatwiania dostępu "do przystępnych kredytów bankowych, specjalnych linii kredytowych lub renowacji w pełni finansowanych ze środków publicznych". Te zapisy przeczą tezie Sławomira Mentzena, że remonty w celu poprawienia efektywności energetycznej mają sfinansować sami właściciele mieszkań czy domów i że nie będzie na to ani środków unijnych, ani krajowych. Tym bardziej to fałszywy przekaz, bo dyrektywa dopuszcza sfinansowanie remontów budynków całkowicie ze środków publicznych.

Ponadto, w ustępie 13. tego artykułu zapisano, że "państwa członkowskie wprowadzają skuteczne zabezpieczenia społeczne w celu ochrony w szczególności gospodarstw domowych znajdujących się w trudnej sytuacji, w tym poprzez udzielanie wsparcia na płatności czynszowe lub wprowadzenie pułapów podwyżek czynszu, lub poprzez wprowadzenie programu finansowego typu 'płacisz, kiedy oszczędzasz' w odniesieniu do podwyżek czynszu, zapewniając, aby podwyżki czynszu nie przekraczały oszczędności na rachunkach za energię wynikających z oszczędności energii uzyskanych w wyniku renowacji". Wbrew więc sugestiom Konfederacji, przepisy dyrektywy wcale nie pozostawiają bez wsparcia tych, którzy znajdują się bądź znajdą w trudnej sytuacji finansowej.

W treści nowelizacji dyrektywy dziesięciokrotnie powtarza się także inne sfomułowanie: "na ile jest to możliwe (wykonalne) z funkcjonalnego, technicznego i ekonomicznego punktu widzenia". A więc, to oznacza, że dyrektywa daje państwom członkowskim pewną swobodę w realizacji niektórych jej zapisów.

Projekt nowelizacji dyrektywy o w sprawie charakterystyki energetycznej budynków jest przyjmowany w tzw. zwykłej procedurze ustawodawczej, co oznacza, że teraz treść nowelizacji trafi do Rady Unii Europejskiej, czyli przedstawicieli rządów 27 krajów unijnych. Jeśli Rada zgodzi się na propozycje parlamentu, treść dyrektywy stanie się unijnym prawem.

Autorka/Autor:Piotr Jaźwiński

Źródło: Konkret24

Pozostałe wiadomości

Ministra funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz, stwierdziła, że dla jej partii istotna jest objęcie funkcji wicepremiera w planowanej rekonstrukcji rządu, bo "wicepremier może więcej niż minister". A co na to akty prawne?

Pełczyńska-Nałęcz: "wicepremier może więcej niż minister". Ekspert: "nieco ryzykowne stwierdzenie"

Pełczyńska-Nałęcz: "wicepremier może więcej niż minister". Ekspert: "nieco ryzykowne stwierdzenie"

Źródło:
Konkret24

Poszukujący Tadeusza Dudy policjanci jakoby nawet nie potrafią nosić broni, a sam poszukiwany rzekomo zamieszcza w sieci nagranie obozowiska; na dodatek miał też sfilmować policyjny śmigłowiec, a nagranie zamieścił w sieci. Akcja w okolicach Limanowej stała się pretekstem do drwienia z policjantów biorących w niej udział lub zwiększania zasięgów i popularności w sieci. Pokazujemy przykłady krążących wokół niej fake newsów.

"Vlogi Tadeusza Dudy" i zdjęcie policjantki. Fałszywki o obławie w Starej Wsi

"Vlogi Tadeusza Dudy" i zdjęcie policjantki. Fałszywki o obławie w Starej Wsi

Źródło:
Konkret24

Komentując "patrole obywatelskie" na granicy polsko-niemieckiej, politycy opozycji mówią po raz kolejny o "tysiącach migrantów przerzucanych przez Niemców". Dane o rzeczywistych przekazaniach są jednak dużo niższe. Wyjaśniamy.

"Kilka tysięcy nielegalnych migrantów dziennie" z Niemiec? Dane pokazują coś innego

"Kilka tysięcy nielegalnych migrantów dziennie" z Niemiec? Dane pokazują coś innego

Źródło:
Konkret24

Mateusz Morawiecki zamieścił wykres, który miał pokazywać, jak bardzo za rządów PiS rosły dochody budżetu państwa, gdy podczas rządów PO-PSL i obecnej koalicji wzrosty nie są tak znaczące. Ekonomiści tłumaczą, co były premier pomija.

Mateusz Morawiecki o dochodach państwa. Jak wprowadza w błąd

Mateusz Morawiecki o dochodach państwa. Jak wprowadza w błąd

Źródło:
Konkret24

Po tragedii w Starej Wsi, podczas policyjnej obławy pojawiło się zdjęcie, które ma pokazywać ulicę przed domem, gdzie dokonano zbrodni. Jest rozpowszechniane z twierdzeniem, że podejrzany Tadeusz Duda uciekł stamtąd na motocyklu. Oba przekazy są nieprawdziwe.

"Tak wygląda ulica", morderca na motocyklu? Nic tu się nie zgadza

"Tak wygląda ulica", morderca na motocyklu? Nic tu się nie zgadza

Źródło:
Konkret24

W sieci pojawił się fragment kodu, który ma świadczyć o tym, że tak zwana aplikacja Mateckiego miała być podłączona do serwerów PKW. Nieznających się na programowaniu może wprowadzać w błąd. Tłumaczymy.

"Aplikacja Mateckiego" podpięta pod PKW? Fałszywy "niezbity dowód"

"Aplikacja Mateckiego" podpięta pod PKW? Fałszywy "niezbity dowód"

Źródło:
Konkret24

Nagranie z kilkudziesięcioma bocianimi gniazdami na słupie wysokiego napięcia przyciągnęło uwagę tysięcy internautów. Jedni twierdzą, że to Polska, inni wskazują na zagranicę. Sprawdziliśmy, co wiadomo o tym materiale.

"Blokowisko bocianów" w Polsce? Sprawdzamy popularne nagranie

"Blokowisko bocianów" w Polsce? Sprawdzamy popularne nagranie

Źródło:
Konkret24

Były wicepremier Jacek Sasin pytał w wywiadzie radiowym, gdzie są pieniądze z Krajowego Planu Odbudowy i czy "ktoś odczuł jakąś poprawę z tego względu". Pokazujemy więc, na co do tej pory przeznaczono te środki: od pracowni AI, przez żłobki, po oczyszczalnie ścieków i modernizacje linii kolejowych.

Sasin: gdzie są mityczne pieniądze z KPO? Odpowiadamy

Sasin: gdzie są mityczne pieniądze z KPO? Odpowiadamy

Źródło:
Konkret24

Mimo zawieszenia przyjmowania wniosków o azyl na granicy polsko-białoruskiej, polskie służby wciąż przyjmują ich ponad tysiąc miesięcznie. Internauci komentują, że "Donald Tusk okłamał Polaków", bo "granica jest nieszczelna". Wyjaśniamy, dlaczego te dane o tym nie świadczą.

Wnioski o azyl w Polsce mimo zawieszenia. Kto i gdzie je składa

Wnioski o azyl w Polsce mimo zawieszenia. Kto i gdzie je składa

Źródło:
Konkret24

Politycy opozycji i internauci komentują, że wyborcy masowo wysyłali do Sądu Najwyższego protesty wyborcze według wzoru przygotowanego przez posła Romana Giertycha i z jego numerem PESEL. Pierwszy Prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Manowska dolała oliwy do ognia, mówiąc, że takich protestów jest kilka tysięcy. Inne zdanie ma jednak rzecznik prasowy instytucji. Wyjaśniamy, co wiemy.

"Giertychówki", PESEL posła i dwugłos w Sądzie Najwyższym. Co wiemy

"Giertychówki", PESEL posła i dwugłos w Sądzie Najwyższym. Co wiemy

Źródło:
Konkret24

Prokurator generalny Adam Bodnar wnioskuje o ponowne przeliczenie głosów z niemal 1,5 tysiąca komisji wyborczych, bowiem w kilkunastu przypadkach, w których przeliczono już głosy, wykazano nieprawidłowości. Monitorujemy na bieżąco, w jakich komisjach sprawdzono jeszcze raz oddane głosy i z jakim wynikiem, oraz stan prokuratorskich śledztw.

Komisje, w których przeliczono ponownie głosy. Ile miał Trzaskowski, ile Nawrocki

Komisje, w których przeliczono ponownie głosy. Ile miał Trzaskowski, ile Nawrocki

Źródło:
Konkret24

Rzecznik rządu Adam Szłapka jako sukces koalicji rządzącej wymienił wzrost punktualności pociągów do niemal 95 procent. Sprawdziliśmy więc dane.

Rzecznik rządu o punktualności pociągów. Dane nie potwierdzają

Rzecznik rządu o punktualności pociągów. Dane nie potwierdzają

Źródło:
Konkret24

Internauci z rozbawieniem komentują materiał pochodzący rzekomo z rosyjskiej telewizji. Przedstawia on reportera, który zachwala nowo wybudowaną drogę w Woroneżu, ale asfalt okazuje się być tylko ogromnym kawałkiem tkaniny. "Propaganda sukcesu" - podsumowują. Tyle że nagranie nie jest autentyczne.

Reporter mówi, asfalt "się podnosi"? Nie, to nie Rosja

Reporter mówi, asfalt "się podnosi"? Nie, to nie Rosja

Źródło:
Konkret24

Do sieci powraca zdjęcie, które jest podstawą antyimigranckiego przekazu. "Stop migracji", "straszny widok", "koszmar" - komentują internauci widoczną na fotografii grupę ciemnoskórych, młodych mężczyzn, czekających na przystanku autobusowym. Co o zdjęciu wiadomo?

Imigranci w Nadarzynie? Powraca zdjęcie ze zmanipulowanym przekazem

Imigranci w Nadarzynie? Powraca zdjęcie ze zmanipulowanym przekazem

Źródło:
Konkret24

Poseł PiS Marcin Przydacz, broniąc nieautoryzowanej aplikacji do weryfikacji zaświadczeń wyborczych, stwierdził, że sama PKW zezwoliła na stosowanie "tego typu instrumentów", a aplikacja miała uchronić przed turystyką wyborczą. Oba argumenty są nietrafione.

Przydacz o "aplikacji Mateckiego". Dwa razy fałsz

Przydacz o "aplikacji Mateckiego". Dwa razy fałsz

Źródło:
Konkret24

Do Sądu Najwyższego wpłynęło już ponad 54 tysiące protestów wyborczych, a sąd ma czas na ich rozpatrzenie do 2 lipca. Sąd zarządził też oględziny kart i przeliczenie głosów w kilkunastu komisjach. Te same komisje były wytypowane w modelach, które badały wahnięcia w poparciu na korzyść kandydatów. Wyjaśniamy, czym są te modele i czy na ich podstawie można mówić o jakichś "nieprawidłowościach statystycznych" w wynikach wyborów.

"Nieprawidłowości statystyczne" w wynikach komisji. Co pokazują modele, a czego nie

"Nieprawidłowości statystyczne" w wynikach komisji. Co pokazują modele, a czego nie

Źródło:
Konkret24

Wobec trwającej dyskusji prezydent Andrzej Duda miał zachęcać do ponownego przeliczenia głosów w wyborach - tak wynika z cytatu rozsyłanego obecnie w mediach społecznościowych. Pokazujemy, kiedy prezydent wypowiedział te słowa i jak dokładnie brzmiały.

Andrzej Duda o "rzetelnym przeliczeniu głosów". Kiedy to mówił

Andrzej Duda o "rzetelnym przeliczeniu głosów". Kiedy to mówił

Źródło:
Konkret24

Mateusz Morawiecki, komentując domniemany gwałtowny wzrost przestępstw w 2024 roku, stwierdził, że to przez "10 tysięcy nielegalnych migrantów z Niemiec". W jednym zdanie zawarł dwa fałsze. Wyjaśniamy.

Jedno zdanie Morawieckiego. Dwie nieprawdy

Jedno zdanie Morawieckiego. Dwie nieprawdy

Źródło:
Konkret24

Wymiana poległych ukraińskich i rosyjskich żołnierzy stała się podstawą do prokremlowskiej dezinformacji wymierzonej w Ukrainę. A wykorzystano do tego sfabrykowany artykuł "The Wall Street Journal".

Ciała 6000 żołnierzy, dekret Zełenskiego i amerykańska gazeta. Co się nie zgadza

Ciała 6000 żołnierzy, dekret Zełenskiego i amerykańska gazeta. Co się nie zgadza

Źródło:
Konkret24

Europosłanka Hanna Gronkiewicz-Waltz z Koalicji Obywatelskiej przekonuje, że prezydent Andrzej Duda złamał konstytucję, bo na posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego zaprosił prezydenta elekta. Konstytucjonaliści oceniają to jednoznacznie.

"Prezydent Duda, zapraszając Nawrockiego jako prezydenta elekta, złamał konstytucję"? Eksperci nie mają wątpliwości

"Prezydent Duda, zapraszając Nawrockiego jako prezydenta elekta, złamał konstytucję"? Eksperci nie mają wątpliwości

Źródło:
Konkret24

W sieci rozpowszechniany jest przekaz, jakoby biskup Jerzy Mazur miał potępić zgwałcone kobiety, które zażyły tabletkę "dzień po". Nie ma dowodów, że duchowny wypowiedział słowa, które mu się przypisuje. Przestrzegamy przed rozpowszechnianiem tego cytatu.

Biskup o zgwałconych kobietach i tabletce "dzień po"? Fałszywy cytat

Biskup o zgwałconych kobietach i tabletce "dzień po"? Fałszywy cytat

Źródło:
Konkret24

Polacy rzekomo zostali zatrzymani przez ukraińską służbę bezpieczeństwa "za pokazywanie polskich symboli", jakoby oskarżono ich "o naruszanie integralności ukraińskich terytoriów i szerzenie idei separatystycznych". Dowodem ma być krótkie nagranie, które udostępniają niektórzy internauci. Według eksperta to przykład nieudolnej rosyjskiej prowokacji.

"Polacy zatrzymani na Ukrainie za pokazywanie polskich symboli"? Nic w tym filmie nie pasuje

"Polacy zatrzymani na Ukrainie za pokazywanie polskich symboli"? Nic w tym filmie nie pasuje

Źródło:
Konkret24

Pytany o krytykę ze strony Magdaleny Biejat, szef PSL Władysław Kosiniak-Kamysz stwierdził, że jej frustracja "pewnie wynika z tego, że Grzegorz Braun dostał więcej głosów kobiet" niż kandydatka Lewicy. Ale to nieprawda.

Kosiniak-Kamysz reaguje na "uszczypliwości tiktokowe" Biejat. Nie ma racji

Kosiniak-Kamysz reaguje na "uszczypliwości tiktokowe" Biejat. Nie ma racji

Źródło:
Konkret24

Najpierw za spłatę przez Polskę ukraińskich odsetek oberwało się premierowi Donaldowi Tuskowi. Potem tłumaczyć się z tego musiał były premier Mateusz Morawiecki. Zamieszanie - i jednocześnie akcję dezinformacyjną w internecie - wywołał jeden z posłów Konfederacji, ukrywając istotny szczegół w swoim przekazie.

"Polska spłaca ukraińskie odsetki". Poseł Konfederacji uderzył w Tuska, tłumaczy się Morawiecki

"Polska spłaca ukraińskie odsetki". Poseł Konfederacji uderzył w Tuska, tłumaczy się Morawiecki

Źródło:
TVN24+

Niemiecki czarnoskóry europoseł miał skrytykować Polskę i stwierdzić, że wybory prezydenckie zostały sfałszowane. Taka informacja, okraszona zdjęciem rzekomego polityka, wywołała w sieci antyunijne i rasistowskie komentarze. Tylko że na zdjęciu jest ktoś inny, przekaz miał być żartem - ale za prawdziwy wziął go nawet poseł PiS.

"Niemiecki europoseł" i "sfałszowane wybory". Miał być żart, jest hejt

"Niemiecki europoseł" i "sfałszowane wybory". Miał być żart, jest hejt

Źródło:
Konkret24

Rząd przygotowuje rzekomo ustawę, dzięki której nielegalni migranci będą przejmować mieszkania komunalne - tak twierdzą politycy PiS. Ministerstwo rozwoju ocenia ten przekaz dosadnie: jako "oderwany od rzeczywistości", nastawiony na "wzbudzanie niepokoju Polaków".

Mieszkania komunalne "dla nielegalnych migrantów"? "Kompletna bzdura"

Mieszkania komunalne "dla nielegalnych migrantów"? "Kompletna bzdura"

Źródło:
Konkret24

Ukraiński rzekomo ma zostać wprowadzony jako drugi język obcy do szkół podstawowych. Miałby zastąpić hiszpański, niemiecki czy francuski. Byłby przedmiotem obowiązkowym. W dodatku stałby się częścią egzaminu ósmoklasisty.... Takie nieprawdziwe twierdzenia rozpowszechniają politycy i internauci. Przestrzegamy przed ich powielaniem, bo to fake newsy.

Ukraiński obowiązkowy? Zamiast niemieckiego czy francuskiego? Trzy nieprawdy

Ukraiński obowiązkowy? Zamiast niemieckiego czy francuskiego? Trzy nieprawdy

Źródło:
Konkret24

Z informacji Sądu Najwyższego wynika, że liczba zarejestrowanych protestów wyborczych rośnie z dnia na dzień. Politycy PO przekonują, że liczba protestów wskazuje na konieczność dokładnego sprawdzenia przebiegu głosowania. A europoseł PiS na to, że teraz "jest mniej protestów niż w poprzednich wyborach". Sprawdziliśmy.

Protesty wyborcze. Mniej czy więcej niż dawniej? Jeden rok się wybija

Protesty wyborcze. Mniej czy więcej niż dawniej? Jeden rok się wybija

Źródło:
Konkret24