Wicepremier: "mamy ciut za dużo resortów". Ile dokładnie było i jest ministerstw?


W trakcie wywiadu radiowego minister nauki i szkolnictwa wyższego Jarosław Gowin, pytany o ewentualne nowe ministerstwo dla Jadwigi Emilewicz przyznał, że "wydaje mu się, że mamy ciut za dużo resortów" i że był zwolennikiem, "żeby tę liczbę resortów ograniczyć, żeby pewne rzeczy skomasować". Obecnie liczba ministerstw w Polsce jest najwyższa od 2006 roku, ale nie zmieniała się znacznie przy okazji kolejnych zmian rządów.

Wicepremier oraz minister nauki i szkolnictwa wyższego Jarosław Gowin podczas poniedziałkowego wywiadu w Radiu ZET był pytany m.in. o miejsca dla polityków partii Porozumienie w nowym rządzie. Prowadząca dopytała, czy "będzie nowe ministerstwo gospodarcze, może rozszerzone dla Jadwigi Emilewicz, która bardzo dobry wynik uzyskała dla pana, dla Porozumienia?".

Obecna minister przedsiębiorczości i technologii Jadwiga Emilewicz - wiceprezes partii Porozumienie, której założycielem jest Jarosław Gowin - uzyskała mandat w okręgu poznańskim, otrzymując łącznie 44 tys. głosów. Był to trzeci wynik w okręgu i 49. w całym kraju.

- Przede wszystkim Jadwiga Emilewicz jest świetnym ministrem, to po pierwsze - odpowiedział Gowin. - Po drugie wydaje mi się, że mamy ciut za dużo resortów i ja byłem zwolennikiem, mówiłem o tym także w kampanii wyborczej, żeby tę liczbę resortów ograniczyć, żeby pewne rzeczy skomasować - dodawał.

Jarosław Gowin: mamy ciut za dużo resortów
Jarosław Gowin: mamy ciut za dużo resortów

Wicepremier dopytany, jak konkretnie miałoby wyglądać takie "skomasowanie", powiedział tylko, że "poglądy na ten temat znają moi koalicjanci, a dopóki ich nie zaakceptują, dopóki nie będzie oficjalnego stanowiska, które przedstawi w imieniu nas wszystkich: PiS-u, Porozumienia, Solidarnej Polski pan premier Mateusz Morawiecki, dopóty nie chcę na ten temat publicznie dywagować".

Porównaliśmy, jak zmieniała się liczba resortów w kolejnych rządach od czasów premiera Kazimierza Marcinkiewicza w 2005 r.

Rząd Mateusza Morawieckiego: 18 - 19 ministerstw

Mówiąc, że "mamy ciut za dużo resortów", wicepremier Gowin odnosił się do obecnego kształtu rządu Mateusza Morawieckiego. Liczy on 19 ministerstw.

1. Cyfryzacji 2. Edukacji Narodowej 3. Energii 4. Finansów 5. Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej 6. Infrastruktury 7. Inwestycji i Rozwoju 8. Kultury i Dziedzictwa Narodowego 9. Nauki i Szkolnictwa Wyższego 10. Obrony Narodowej 11. Przedsiębiorczości i Technologii 12. Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej 13. Rolnictwa i Rozwoju Wsi 14. Sportu i Turystyki 15. Spraw Wewnętrznych i Administracji 16. Spraw Zagranicznych 17. Sprawiedliwości 18. Środowiska 19. Zdrowia Ministerstwa w rządzie M. Morawieckiego

Kiedy Mateusz Morawiecki obejmował funkcję premiera, liczba resortów była niższa i wynosiła 18. Wzrost do obecnego poziomu nastąpił w styczniu 2018, kiedy jedno ministerstwo - Rozwoju - przekształcono w dwa: Inwestycji i Rozwoju oraz Przedsiębiorczości i Technologii. W tym samym miesiącu rząd zmienił także zakres działalności i nazwę Ministerstwa Infrastruktury i Budownictwa, które od tamtego czasu jest już wyłącznie resortem infrastruktury.

Pierwsze posiedzenie rządu Morawieckiego. Zabrakło Beaty Szydło
Pierwsze posiedzenie rządu Morawieckiego. Zabrakło Beaty Szydłotvn24

Rząd Beaty Szydło: 17 - 19 - 18 ministerstw

Poprzednia premier od ostatniego rządu PO-PSL, prowadzonego przez Ewę Kopacz, przejęła 17 ministerstw. Już na samym początku swoich rządów Rada Ministrów zmieniła jednak wygląd resortowej sceny.

Przede wszystkim usunięto dotychczasowe Ministerstwo Gospodarki oraz Ministerstwo Infrastruktury i Rozwoju. W ich miejsce powołano cztery inne: Ministerstwo Rozwoju, Ministerstwo Inwestycji i Budownictwa, Ministerstwo Energii oraz Ministerstwo Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej, zwiększając tym samym liczbę resortów z 17 do 19.

Ostatecznie jednak na koniec istnienia gabinetu Beaty Szydło liczba ministerstw była niższa o jedno, ponieważ w styczniu 2017 specjalną ustawą w stan likwidacji postawiono Ministerstwo Skarbu Państwa. Jego działalność wygaszono ostatecznie w marcu 2017 roku.

Klątwa krynicka
Klątwa krynickatvn24

To także z czasów rządu Beaty Szydło pochodzą obecne nazwy i zakresy działalności ministerstw: Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej (wcześniej Pracy i Polityki Społecznej), Spraw Wewnętrznych i Administracji (wcześniej Spraw Wewnętrznych) oraz Cyfryzacji (wcześniej Administracji i Cyfryzacji).

Rząd Ewy Kopacz: 17 ministerstw

Ostatni rząd PO-PSL przed zmianą władzy w 2015 roku - skompletowany przez Ewę Kopacz - pod kątem kształtu ministerstw był o tyle unikalny, że jako jedyny w XXI wieku nie wprowadził w tej kwestii żadnych zmian. Była minister zdrowia przejęła od odchodzącego do Brukseli Donalda Tuska 17 resortów i w tej samej liczbie "oddała" je gabinetowi Zjednoczonej Prawicy.

Drugi rząd Donalda Tuska: 18 - 17 ministerstw

Donald Tusk nadzór nad 17 ministerstwami podczas swojej drugiej kadencji sprawował niecały rok - od listopada 2013 do września 2014, kiedy ustąpił z urzędu w związku z wyborem na stanowisko przewodniczącego Rady Europejskiej.

We wcześniejszych dwóch latach jego rządu resortów było 18. W listopadzie 2013 roku zdecydowano jednak o zakończeniu działalności dwóch ministerstw: Rozwoju Regionalnego oraz Transportu, Budownictwa i Gospodarki morskiej, a następnie zastąpiono je nowym resortem infrastruktury i rozwoju.

Pierwszy rząd Donalda Tuska: 19 - 17 ministerstw

Kiedy w 2007 roku Platforma Obywatelska wygrała przyspieszone wybory parlamentarne, nowo powstały gabinet Donalda Tuska przejął od Prawa i Sprawiedliwości rząd liczący 19 ministerstw. Już na początku swoich rządów zdecydowano jednak o redukcji tej liczby. Mocą rozporządzenia z listopada 2007 roku z trzech resortów stworzono jeden - zniesiono Ministerstwa Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej, a w ich miejsce powołano Ministerstwo Infrastruktury.

Następnie zmian w kształcie ministerialnej sceny już nie wprowadzano, dzięki temu liczba 17 resortów utrzymała się do końca działalności pierwszego rządu Donalda Tuska.

Rząd Jarosława Kaczyńskiego: 19 ministerstw

Działający od lipca 2006 do listopada 2007 rząd prezesa PiS nie przeprowadził żadnych poważniejszych reform dotyczących struktury nadzorowanych przez siebie ministerstw. Jedyną odnoszącą się do tej kwestii decyzją była zmiana zakresu działań i nazwy Ministerstwa Sportu, któremu przydzielono część zadań i działów resortu gospodarki i w ten sposób utworzono Ministerstwo Sportu i Turystyki pracujące w tej formie do dziś.

Rząd Kazimierza Marcinkiewicza: 16 - 19 ministerstw

Pierwszy gabinet Prawa i Sprawiedliwości, mimo że rządził najkrócej ze wszystkich wspomnianych, przeprowadził aż dwie reorganizacje ministerstw, które znacząco wpłynęły na ich kształt i których skutki można obserwować do dzisiaj.

Pierwsza nastąpiła już w dzień zaprzysiężenia Kazimierza Marcinkiewicza przez prezydenta Kwaśniewskiego - 31 października 2005 roku. Zlikwidowano Ministerstwo Gospodarki i Pracy, a w jego miejsce powołano Ministerstwa Gospodarki oraz Rozwoju Regionalnego. To zwiększenie zostało jednak zniwelowane na innym polu, ponieważ Ministerstwa Edukacji Narodowej oraz Nauki i Informatyzacji połączono w ramach Ministerstwa Edukacji i Nauki.

Pozostałe roszady nie wpłynęły na liczbę resortów, ponieważ w miejsce zlikwidowanego resortu infrastruktury powołano Ministerstwo Transportu i Budownictwa, a Ministerstwom Kultury i Polityki Społecznej zmieniono nazwy (i zakres działań) na Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz Pracy i Polityki Społecznej.

Wynikiem tych przemian była liczba 16 ministerstw, która jednak nie była zmianą w stosunku do stanu nabytego przez rząd PiS-u.

16-osobowy rząd Kazimierza Marcinkiewicza, rok 2005Wikimedia Commons

Dwa miesiące przed podaniem się do dymisji, w maju 2006 roku, rząd Marcinkiewicza przeprowadził następną reorganizację, w ramach której wygasił dwa resorty, które sam wcześniej powołał. Pierwszym było Ministerstwo Edukacji i Nauki, którego obowiązki od tej pory pełnią Ministerstwa Edukacji Narodowej oraz Nauki i Szkolnictwa Wyższego (w tej formie istnieją one do dziś).

Drugim zlikwidowanym resortem stało się Ministerstwo Transportu i Budownictwa, w miejsce którego powołano trzy inne resorty: Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej. To właśnie z nich pierwszy rząd Tuska utworzył potem Ministerstwo Infrastruktury.

1. Budownictwa 2. Edukacji Narodowej 3. Finansów 4. Gospodarki 5. Gospodarki Morskiej 6. Kultury i Dziedzictwa Narodowego 7. Nauki i Szkolnictwa Wyższego 8. Obrony Narodowej 9. Pracy i Polityki Społecznej 10. Rolnictwa i Rozwoju Wsi 11. Rozwoju Regionalnego 12. Skarbu Państwa 13. Sportu i Turystyki 14. Spraw Wewnętrznych 15. Spraw Zagranicznych 16. Sprawiedliwości 17. Transportu 18. Środowiska 19. Zdrowia Ministerstwa w rządach K. Marcinkiewicza (od 05.2006) i J. Kaczyńskiego

Dzięki tym dwóm resortowym roszadom liczba ministerstw w rządzie Kazimierza Marcinkiewicza z 16 wzrosła do 19. Osiągnęła więc poziom, który Jarosław Gowin określa obecnie jako "ciut za dużo resortów".

Autor: Michał Istel / Źródło: Konkret24; zdjęcie tytułowe: Radek Pietruszka/PAP

Pozostałe wiadomości

Podczas gdy przywódcy europejskich krajów byli jeszcze w Białym Domu na spotkaniu z Donaldem Trumpem, w sieci furorę robiła już fotografia mająca pokazywać, jak wszyscy oni siedzieli grzecznie przed drzwiami, oczekując na to spotkanie. Publikujący zdjęcie kpili, że "widać na nim wyraźnie potęgę Unii Europejskiej". Fake newsa publikowali między innymi zwolennicy PiS, a także konta Kanału Zero. Popularność tego obrazu pokazała jednak co najwyżej potęgę rosyjskiej dezinformacji. Także w Polsce.

"Zdjęcie, które przejdzie do historii"? Tak, siły rosyjskiej propagandy

"Zdjęcie, które przejdzie do historii"? Tak, siły rosyjskiej propagandy

Źródło:
Konkret24

Minister finansów i gospodarki Andrzej Domański uważa, że rząd spełnia obietnice. Według niego "dowiezionych konkretów jest naprawdę bardzo, bardzo dużo" i już w czasie pierwszych stu dni rządzenia wiele z nich zrealizowano. Fakty temu przeczą.

Domański: "wiele ze 100 konkretów zostało zrealizowane". No nie

Domański: "wiele ze 100 konkretów zostało zrealizowane". No nie

Źródło:
Konkret24

Dzień po rozmowach liderów europejskich krajów z Donaldem Trumpem zorganizowano spotkanie państw należących do tak zwanej koalicji chętnych. Ta grupa krajów Europy powstała kilka miesięcy temu. Jednak wbrew rozpowszechnianej teraz narracji nie wyłącznie po to, by wysyłać wojska do walczącej Ukrainy. Przedstawiamy, co wiadomo o celach tej politycznej inicjatywy.

Koalicja chętnych. Kto i w jakim celu się spotykał

Koalicja chętnych. Kto i w jakim celu się spotykał

Źródło:
Konkret24

Wojskowy pojazd szturmujący ukraińskie pozycje, a na nim zatknięte flagi Rosji i Stanów Zjednoczonych - taki film rozchodzi się w sieci, wywołując masę komentarzy. Rosyjska propaganda podaje, że ukraińska armia "zaatakowała amerykański transporter opancerzony z amerykańską flagą". Ukraińcy piszą o "maksymalnej bezczelności", a internauci pytają o prawdziwość nagrania.

Flagi Rosji i USA na transporterze. "Znak przyjaźni"?

Flagi Rosji i USA na transporterze. "Znak przyjaźni"?

Źródło:
Konkret24

Pielgrzymki na Jasną Górę jak co roku obfitowały wieloma zdjęciami i filmami publikowanymi w internecie. Szczególne zainteresowanie wzbudziła fotografia grupki pielgrzymów trzymających rzekomo obraz z Karolem Nawrockim. "Paranoja", "to się nie dzieje", "polska wersja katolicyzmu" - komentowali internauci. Bo wielu uwierzyło, że to prawda.

Obraz z Nawrockim na pielgrzymce? Niesłusznie uwierzyli

Obraz z Nawrockim na pielgrzymce? Niesłusznie uwierzyli

Źródło:
Konkret24

Miliony wyświetleń w internecie generuje informacja, jakoby Biały Dom miał zażądać od prezydenta Zełenskiego założenia garnituru na spotkanie z prezydentem USA - i że to był warunek odbycia tego spotkania. Przekaz ten w polskiej sieci szeroko rozpowszechniały anonimowe konta. To narracja zgodna z prorosyjską dezinformacją, której celem jest dyskredytowanie prezydenta Ukrainy. Jednak nie ma potwierdzenia, że Biały Dom postawił taki warunek.

Zełenski "musi założyć garnitur"? Propaganda reaguje na wizytę w Białym Domu

Zełenski "musi założyć garnitur"? Propaganda reaguje na wizytę w Białym Domu

Źródło:
Konkret24

"Czego amerykańskie media nie pokazały" - brzmi komentarz do rozpowszechnianego w mediach społecznościowych filmu. Ma przedstawiać scenę, gdy amerykańscy piloci "narysowali" na niebie gwiazdę dla Putina podczas szczytu na Alasce. Film robi wrażenie, ale nie wierzcie w te opisy - choć rosyjska propaganda bardzo próbuje nas do tego przekonać.

"Gwiazda" od Trumpa dla Putina? Tak głosi przekaz Kremla

"Gwiazda" od Trumpa dla Putina? Tak głosi przekaz Kremla

Źródło:
Konkret24

Prezydent Karol Nawrocki złożył projekt ustawy o ochronie polskiej wsi - w tym przed wyprzedażą ziemi obcokrajowcom. Teraz politycy przeciwnych opcji kłócą się, za których rządów sprzedano więcej polskiej ziemi. Obie strony jednak wprowadzają w błąd, prezentując dane albo wybiórczo, albo bez kontekstu. A ten jest istotny.

Nawrocki o "wyprzedaży polskiej ziemi", rząd podaje dane. Czego nie pokazują?

Nawrocki o "wyprzedaży polskiej ziemi", rząd podaje dane. Czego nie pokazują?

Źródło:
Konkret24

W sieci od lipca rozchodzi się przekaz, jakoby rolnicy byli karani "za korzystanie z własnej studni" - co wielu internautów rozumie jako sytuację nową, wymuszoną kolejnymi restrykcjami Unii Europejskiej. To manipulacja, choć kary rzeczywiście są - lecz za coś innego i nie od dzisiaj. Natomiast resort infrastruktury analizuje inny problem.

"Kary za korzystanie z własnej studni"? Ministerstwo: "trwa analiza problemu"

"Kary za korzystanie z własnej studni"? Ministerstwo: "trwa analiza problemu"

Źródło:
Konkret24

Przyznając odznaczenia na koniec swojej prezydentury, Andrzej Duda miał pośmiertnie uhonorować także matkę Lecha i Jarosława Kaczyńskich - taki przekaz rozpowszechniano w mediach społecznościowych. Ta informacja nie tylko nie jest, lecz nawet nie mogłaby być prawdziwa. Z kilku powodów.

Jadwiga Kaczyńska odznaczona Virtuti Militari? "To się nie dzieje"

Jadwiga Kaczyńska odznaczona Virtuti Militari? "To się nie dzieje"

Źródło:
Konkret24

W dyskusji na temat zasadności wydawania środków unijnych na jachty czy ekspresy do kawy pojawiła się sugestia, jakoby Donald Tusk kupił sobie posiadłość w Hiszpanii. Przekaz powiązano ze środkami z Krajowego Planu Odbudowy. Brzmi niedorzecznie, lecz może być brzemienny w skutkach. Przedstawiamy, jakie mechanizmy za nim stoją, a eksperci tłumaczą, co wystarczy zrobić, by część Polaków uznała absurdalną historię za prawdopodobną.

KPO, Tusk i hiszpańska posiadłość. "Przekaz spełnia wszelkie kryteria"

KPO, Tusk i hiszpańska posiadłość. "Przekaz spełnia wszelkie kryteria"

Źródło:
Konkret24

Burza wokół KPO trwa, a w jej obliczu PiS rozpoczął swoją kampanię polityczną, wskazując niektóre przykłady dotacji jako wątpliwe. W serii grafik publikowanych w mediach społecznościowych partia piętnuje między innymi przyznanie pieniędzy właścicielce pizzerii na budowę solarium. Tylko że to akurat fake news.

"Ćwierć miliona" na solarium w pizzerii? Fałszywka o KPO na profilu PiS

"Ćwierć miliona" na solarium w pizzerii? Fałszywka o KPO na profilu PiS

Źródło:
Konkret24

Prezydent Karol Nawrocki już podczas inauguracyjnego orędzia zaprosił rząd na posiedzenie Rady Gabinetowej. Sekretarz stanu z jego kancelarii twierdzi, że rada będzie "narzędziem, by naciskać na rząd". Tylko czy prawo na to pozwala i w jakim zakresie?

Rada Gabinetowa "narzędziem nacisku na rząd"? Oczekiwania Nawrockiego a rzeczywistość

Rada Gabinetowa "narzędziem nacisku na rząd"? Oczekiwania Nawrockiego a rzeczywistość

Źródło:
Konkret24

Wobec nagłośnionych nieprawidłowości dotyczących środków z Krajowego Planu Odbudowy internauci publikują teraz przykłady projektów, na które przyznano dotacje, a które wzbudzają ich wątpliwości. Wśród nich wymieniają kładkę pieszo-rowerową w Warszawie - oburza fakt, że miasto dostało pieniądze już po wybudowaniu mostu. Jednak błędnie połączono dwa różne programy KPO.

"Kasa z KPO na kładkę, która była wybudowana"? Zasady pozwalają

"Kasa z KPO na kładkę, która była wybudowana"? Zasady pozwalają

Źródło:
Konkret24

Opublikowany w sieci film wywołał kontrowersje i zarzuty do władz Warszawy o to, że stworzono "blok socjalny" tylko dla Ukraińców. Według autora uchodźcy mają być w stolicy faworyzowani kosztem Polaków przy przyznawaniu mieszkań. Przestrzegamy przed powielaniem tych tez - film jest pełen spekulacji i sugestii niepopartych ani danymi, ani faktami.

"Blok socjalny dla Ukraińców" w Warszawie? Ratusz wyjaśnia, ekspert przestrzega

"Blok socjalny dla Ukraińców" w Warszawie? Ratusz wyjaśnia, ekspert przestrzega

Źródło:
Konkret24

Władze Hiszpanii planują wprowadzić zakaz jazdy samochodem w pojedynkę i limit jednego auta na rodzinę - takie informacje rozchodzą się w polskim internecie. Są gorąco komentowane, z tym że bezpodstawnie: w rzeczywistości jest inaczej.

"Zakaz jazdy samochodem w pojedynkę"? Ile w tym prawdy

"Zakaz jazdy samochodem w pojedynkę"? Ile w tym prawdy

Źródło:
Konkret24

"Mam nadzieję, że moja prezydentura przywróci wiarę w składane obietnice" - mówił w inauguracyjnym orędziu prezydent Karol Nawrocki, przypominając swoje postulaty z Planu 21. Śledziliśmy całą jego kampanię wyborczą - podczas niej złożył kilkakrotnie więcej deklaracji, niż zawiera Plan 21. Niektórych już nie spełnił w terminie. A szef jego kancelarii właśnie przyznał, że prezydent "nie ma takiej sprawczości", aby przegłosować swoje pomysły w Sejmie. 

Nie 21, tylko 71 obietnic Nawrockiego. I już terminy przesunięte

Nie 21, tylko 71 obietnic Nawrockiego. I już terminy przesunięte

Źródło:
Konkret24

Politycy Konfederacji alarmują, że Polska jest rzekomo bardziej zadłużona od Ukrainy, mimo że ta toczy wojnę. To z kolei wzmaga oburzenie internautów, że nadal przekazujemy pomoc wschodniemu sąsiadowi. I tak się ta narracja nakręca. Tylko że porównanie, którego dokonują posłowie, jest manipulacyjne. Wyjaśniamy.

Polska "bardziej zadłużona niż Ukraina"? Manipulacja Konfederacji

Polska "bardziej zadłużona niż Ukraina"? Manipulacja Konfederacji

Źródło:
Konkret24

W sądach będzie szybciej - zapowiedział nowy szef resortu sprawiedliwości Waldemar Żurek. Wprawdzie niektórzy politycy rządzącej koalicji przypominają, że to za poprzednich rządów czas trwania postępowań w sądach jeszcze bardziej wzrósł - lecz gabinet Donalda Tuska zbliża się do półmetka rządzenia. Przedstawiamy, co pokazują najnowsze statystyki dotyczące długości spraw w sądach.

"Sprawiedliwość staje się fikcją"? Sprawdzamy, czy przyspieszyła

"Sprawiedliwość staje się fikcją"? Sprawdzamy, czy przyspieszyła

Źródło:
TVN24+

Fotografia rozpowszechniana jest z sugestywnymi komentarzami wywołanymi postawą prezydenta Karola Nawrockiego i miną premiera Donalda Tuska. Kadr jest mocny, bohaterowie wyraźnie pokazani... - jak się okazuje, aż za wyraźnie.

"Zdjęcie mówi więcej niż tysiąc słów". Czego na tym brakuje?

"Zdjęcie mówi więcej niż tysiąc słów". Czego na tym brakuje?

Źródło:
Konkret24

Minister sprawiedliwości Waldemar Żurek nie wyklucza "poprawiania systemu" wyborczego po tym, co obserwowaliśmy w tegorocznych wyborach prezydenckich. Część obywateli zastanawia się bowiem teraz, czy naprawdę "każdy głos się liczy". Inni: gdzie znajdziemy właściwy wynik głosowania. Przedstawiamy główne słabości systemu prawnego, które ujawniły się w tych wyborach. Eksperci wskazują, co warto poprawić.

Będzie "poprawianie systemu"? Sześć słabości, które obnażyły ostatnie wybory

Będzie "poprawianie systemu"? Sześć słabości, które obnażyły ostatnie wybory

Źródło:
TVN24+

Dwóch niemieckich policjantów wjechało do Polski pod przykrywką wspólnego patrolu - taka informacja krąży w sieci wraz z nagraniem kontroli pewnego radiowozu przy granicy polsko-niemieckiej. Przekaz jest nieprawdziwy i to z kilku powodów.

Niemiecka policja "pod przykrywką wspólnego patrolu"? Co nagrano w Gubinie

Niemiecka policja "pod przykrywką wspólnego patrolu"? Co nagrano w Gubinie

Źródło:
Konkret24

Strasząc migrantami, wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak posługuje się statystykami przestępstw na przykład z Hiszpanii. W nagraniu przekonuje, że nawet "prasa głównego nurtu" pisze, iż "tamtejsza sytuacja powinna być przestrogą". Sięgnęliśmy więc po ten sam artykuł z dziennika "El País" - przeczytaliśmy tam zupełnie co innego.

Bosak czyta "El País" i cytuje dane o migrantach. Ale główne tezy pomija

Bosak czyta "El País" i cytuje dane o migrantach. Ale główne tezy pomija

Źródło:
Konkret24

Za sen lewicowo-liberalnych elit będą płacić kobiety - straszą politycy prawicy. I wskazują na dane o liczbie gwałtów popełnianych przez obcokrajowców w tych krajach Europy Zachodniej, które przyjęły dużo migrantów. Fakt, statystyki są tam wyższe niż w Polsce, lecz za tymi wzrostami nie tyle stoi zmiana rzeczywistości, co zmiana prawa. A także świadomości kobiet.

Zachodnie "stolice gwałtu". Jak politycy blefują w grze statystykami

Zachodnie "stolice gwałtu". Jak politycy blefują w grze statystykami

Źródło:
TVN24+