Sędzia Tuleya przyznał odszkodowanie gangsterowi, "bo w celi było duszno"? To manipulacja


W mediach społecznościowych znowu krąży przekaz, jakoby sędzia Igor Tuleya miał przyznać 264 tysiące złotych odszkodowania gangsterowi Ryszardowi Boguckiemu za to, że "w celi było duszno". Przypominamy, jak było naprawdę.

Wiele agresywnych wpisów atakujących - niekiedy w wulgarny sposób - sędziego Igora Tuleyę pojawiło się w ostatnim czasie w mediach społecznościowych. Jest to zapewne związane z faktem, że 6 sierpnia sędzia Sądu Okręgowego w Warszawie Igor Tuleya został przywrócony do pracy przez prezesa tego sądu po dwóch latach zawieszenia przez Izbę Dyscyplinarną Sądu Najwyższego. Nie wrócił jednak do wypełniania obowiązków, ponieważ 8 sierpnia tę decyzję uchylił prezes Sądu Apelacyjnego w Warszawie Piotr Schab.

Igor Tuleya wciąż nie może orzekać. "Za tymi decyzjami stoją politycy"
Igor Tuleya wciąż nie może orzekać. "Za tymi decyzjami stoją politycy"Fakty TVN

Niektóre posty publikowane teraz o sędzi Tuleyi zawierają nieprawdziwe lub niedokładne informacje dotyczące jego działalności; krążą też posty pokazujące zmanipulowane zdjęcia sędziego jako prawdziwe i obrażające go.

Popularny przekaz powtarzany w postach, grafikach czy memach brzmi: "Sędzia Tuleya przyznał 264 tys. zł odszkodowania gangsterowi R. Boguckiemu, bo w celi było duszno". Takie twierdzenie pojawiło się m.in. w popularnym twitterowym wpisie z 29 lipca. Autor zamieszczonej tam grafiki dodał: "Żądamy, aby Tuleya wypłacił z własnej kieszeni 264 tys. zł!".

fałsz

Nie jest to nowa teza - była rozpowszechniana już krótko po wydaniu wyroku w 2017 roku. Powielali ją zarówno anonimowi internauci, jak też m.in. wiceminister spraw wewnętrznych i administracji w rządzie Zjednoczonej Prawicy Maciej Wąsik. Już w dniu ogłoszenia wyroku, 2 lutego, napisał: "Najlepszy argument za reformą sądownictwa - wyrok sędziego Tulei dający 264 tys. zł. zadośćuczynienia gangsterowi, bo w celi było duszno". Tego dnia na stronie niezalezna.pl opublikowano artykuł pod tytułem "Bo w celi było duszno. Gangster Bogucki z odszkodowaniem. Uzasadnia znany sędzia" - był on potem wielokrotnie udostępniany, co zwiększało popularność tezy, że zadośćuczynienie przyznano gangsterowi za to, "że w celi było duszno".

Przypominamy więc, o co chodziło w sprawie zadośćuczynienia dla Ryszarda Boguckiego i jakie okoliczności brał pod uwagę skład sędziowski, w którym Igor Tuleya był referentem, czyli nie przewodniczył składowi.

"Warunki uwłaczające godności człowieka"

Sprawa zadośćuczynienia dla Ryszarda Boguckiego sięga 2013 roku. Bogucki odsiadywał już wtedy wyrok 25 lat pozbawienia wolności za udział w zabójstwie szefa gangu pruszkowskiego Andrzeja Kolikowskiego, pseudonim "Pershing". Był jednak także oskarżony w sprawie zabójstwa byłego Komendanta Głównego Policji generała Marka Papały.

Po uniewinnieniu w tej drugiej sprawie Bogucki wystąpił we wrześniu 2013 roku z wnioskiem o 9 mln zł zadośćuczynienia za to, że przesiedział ponad dziewięć lat w areszcie ze statusem więźnia niebezpiecznego. Jego prawnicy argumentowali, że w areszcie przez liczne kontrole i włączanie światła nocą pozbawiano go snu, puszczano głośną muzykę i skazano na samotność w jednoosobowej celi, co doprowadziło do stanów lękowych. Sam Bogucki utrzymywał, że w celi nie miał miejsca na rozprostowanie rąk, a te "warunki uwłaczające godności człowieka" skończyły się, gdy uchylono mu areszt w związku ze sprawą Papały.

Najpierw wniosek Boguckiego rozstrzygał Sąd Okręgowy w Katowicach - w 2015 roku przyznał Boguckiemu 1,1 mln zł zadośćuczynienia. Jeszcze w tym samym roku Sąd Apelacyjny w Katowicach uchylił jednak tę decyzję. W uzasadnieniu przyznał co prawda, że areszt był niesłuszny, ale nie wpłynął na wolność Boguckiego, ponieważ już wcześniej był on aresztowany w sprawie zabójstwa "Pershinga", w której prawomocnie go skazano. Sprawę skierowano do ponownego rozpatrzenia przez Sąd Okręgowy w Warszawie.

"Żeby określić warunki, posiłkowaliśmy się raportami organizacji międzynarodowych"

To właśnie w Sądzie Okręgowym w Warszawie zapadł wyrok, na podstawie którego powstał fałszywy przekaz. Nieprawdą jest już samo twierdzenie, że był to "wyrok sędziego Tuleyi". Bo w tej sprawie orzekało trzech sędziów: poza Tuleyą jako sędzią referentem byli to Tomasz Julian Grochowicz - przewodniczący składu i Maria Turek. 2 lutego 2017 roku wydali oni wyrok, w którym uwzględnili w części wniosek Boguckiego i przyznali mu 264 tys. zł zadośćuczynienia.

Wyrok uzasadniał wtedy sędzia Igor Tuleya, który mówił, że osadzenie Boguckiego w tymczasowym areszcie i obostrzenia "nierzadko na pograniczu tortur" związane z przyznaniem mu statusu więźnia niebezpiecznego były dolegliwościami, których nie powinien on doznać. Tuleya doprecyzował, że mówiąc o "obostrzeniach na pograniczu tortur", sąd miał na myśli między innymi "pozbawianie snu poprzez zapalanie światła czy umieszczenie w dusznych celach aresztu Warszawa-Mokotów, który decyzją ministra sprawiedliwości zostanie przerobiony na muzeum". To właśnie z tej części słownego uzasadnienia wziął się przekaz o odszkodowaniu za to, że "w celi było duszno".

W rozmowie z Konkret24 sędzia Igor Tuleya stwierdza jednak wprost, że twierdzenie, iż ten wyrok zapadł, bo w celi było duszno, "to bzdura". Tłumaczy, że oczywiście zdarzają się procesy, w których skazani skarżą się, że siedzieli w dusznej celi albo jako niepalący w celi dla palących, ale rozstrzyga się to w postępowaniu cywilnym, a sprawa Boguckiego była sprawą karną. - W postępowaniu karnym sąd okręgowy w pierwszej instancji jest właściwy do rozstrzygania kwestii zadośćuczynienia za niesłuszne skazanie albo tymczasowe aresztowanie lub zatrzymanie. A Bogucki był niesłusznie aresztowany przez dziewięć lat do sprawy zabójstwa Papały, bo został uniewinniony, więc w tej sprawie należy się zadośćuczynienie. To zresztą orzekł już wcześniej sąd w Katowicach, więc my byliśmy związani tym wyrokiem mówiącym, że zadośćuczynienie jest zasadne. Mieliśmy tylko starannie wyliczyć kwotę tego zadośćuczynienia - wyjaśnia Igor Tuleya.

02.02.2017 | Ćwierć miliona odszkodowania dla oskarżonego ws. zabójstwa gen. Papały
02.02.2017 | Ćwierć miliona odszkodowania dla oskarżonego ws. zabójstwa gen. PapałyFakty TVN

Tuleya pytany, za jakie dokładnie złe warunki w areszcie Boguckiemu zasądzono zadośćuczynienie, odpowiada, że "na pewno Bogucki jako 'enka', czyli osadzony szczególnie niebezpieczny, a w dodatku oskarżony o zabójstwo komendanta głównego policji, był dosyć ostro traktowany w aresztach śledczych". - Na pewno był poddawany wysokim rygorom, czyli zapalone światło, specjalne cele, przeszukania, miał utrudniony kontakt z najbliższymi. Także współosadzeni opisywali, że on z uwagi na swój zarzut był szczególnie traktowany przez straż więzienną i nikt nie chciał z nim siedzieć pod celą, bo jego szczególne traktowanie odbijało się na innych osadzonych. Co do zasady, przy zadośćuczynieniu nie powinno się brać pod uwagę rodzaju zarzutu, ale w tym przypadku związane z tym rygory musieliśmy wziąć pod uwagę - dodaje sędzia.

Wspomina również, że Bogucki twierdził nawet, iż w areszcie poznańskim puszczano im przez całą dobę hymn radziecki z głośników. - To się wydawało absurdalne, ale zwróciliśmy się do tego aresztu z pytaniem, czy jest to możliwe. Oni oczywiście się nie przyznali do żadnego hymnu, ale stwierdzili, że w celach rzeczywiście jest jakiś radiowęzeł. Mimo tego nie byli w stanie odpowiedzieć, czy w tamtym okresie był puszczany hymn radziecki - opowiada Tuleya.

Odnosząc się do kwestii duchoty w celi, sędzia wyjaśnia: - Była rzeczywiście taka kwestia, ale to dotyczyło aresztu śledczego na Mokotowie, czyli tam, gdzie jest teraz muzeum. Żeby określić warunki, posiłkowaliśmy się raportami organizacji międzynarodowych, które były tam wpuszczone i rzeczywiście wynikało z nich, że te warunki łamały konwencje praw człowieka. Przede wszystkim została też sporządzona opinia lekarska, z której wynikał związek przyczyno-skutkowy między jakimiś dolegliwościami u Boguckiego a przebywaniem w tej izolacji.

Adwokatka Ryszarda Boguckiego mec. Aleksandra Cempura stwierdziła po tamtej rozprawie, że "przypadek pana Ryszarda Boguckiego jest bardzo szczególnym przypadkiem, jeżeli chodzi o długość stosowania tymczasowego aresztu oraz bardzo surowe rygory, najsurowsze na chwilę obecną w tym kraju".

Uzasadnienie z odwołaniem do konstytucji

Już w trakcie uzasadniania wyroku sędzia Igor Tuleya mówił, że "dzisiejszy wyrok z pewnością spotka się z falą krytyki, natomiast sąd nie może ulegać presji, bo gdyby do tego doszło, skończyłaby się jego niezależność i niezawisłość sędziów". Podkreślał, że wszyscy - także osoby, które popadły w konflikt z prawem - korzystają z praw zawartych w konstytucji. "Trzeba, zwłaszcza w dzisiejszych czasach, przypomnieć, że konstytucja każdemu zapewnia nietykalność i wolność osobistą i każdy bezprawnie pozbawiony wolności ma prawo do odszkodowania" - stwierdził.

Tamten fragment uzasadnienia wzbudził wówczas kontrowersje. - To był to gorący czas, gdy dużo mówiło się o konstytucji. Ja jako referent umieściłem później ten fragment o konstytucji w uzasadnieniu pisemnym, ale sędziowie z mojego składu nie chcieli podpisać się pod uzasadnieniem z takim fragmentem. Do swojego uzasadnienia musiałem złożyć więc zdanie odrębne, w którym sam wskazałem, że również w uzasadnieniu pisemnym powinien znaleźć się ten fragment o konstytucji - tłumaczy Igor Tuleya.

Uzasadnienie wyroku ws. Boguckiego. "Sądy powszechne stoją na straży ustawy zasadniczej"
Uzasadnienie wyroku ws. Boguckiego. "Sądy powszechne stoją na straży ustawy zasadniczej"tvn24

Poprosiliśmy Sąd Okręgowy, Sąd Apelacyjny i Prokuraturę Okręgową w Warszawie o przesłanie tego pisemnego uzasadnienia, ale do publikacji tekstu go nie otrzymaliśmy.

Kwota 264 tys. zaskarżona

Wymieniana w postach kwota 264 tys. zł zadośćuczynienia dla Ryszarda Boguckiego nie jest już aktualna. Po zaskarżeniu wyroku przez Prokuraturę Okręgową w Warszawie, w lipcu 2017 roku Sąd Apelacyjny w Warszawie prawomocnie obniżył kwotę z 264 tys. do 30 tys. zł. Adwokatka Boguckiego mec. Aleksandra Cempura komentowała wtedy, że sąd "nie wyjaśnił, dlaczego taka, a nie inna kwota, należy się w tej sprawie" i złożyła skargę kasacyjną do Sądu Najwyższego.

Ten w czerwcu 2018 roku uchylił wyrok Sądu Apelacyjnego i nakazał powrót sprawy do sądu drugiej instacji. "Ta kwota 30 tys. zł, jeśli chodzi o jej wysokość, właściwie nie została uzasadniona przez sąd apelacyjny" - mówił podczas ustnego uzasadnienia sędzia SN Krzysztof Cesarz. "Jeśli obniża się tak drastycznie wysokość zadośćuczynienia, to trzeba wskazać przesłanki" - dodał. Nie znaleźliśmy żadnych doniesień o tym, żeby Sąd Apelacyjny w Warszawie, do którego wróciła ta sprawa, rozstrzygnął ją już ponownie.

Autor: Michał Istel / Źródło: Konkret24, Prawo.pl; zdjęcie: Marcin Obara/PAP

Pozostałe wiadomości

Nowa ustawa spowoduje, że polski gaz będzie magazynowany w Niemczech - alarmują politycy opozycji i prawicowe media. To fałszywa narracja zbudowana na wielostopniowej manipulacji. W jej przypadku szczególnie istotne jest, jak powstała.

"Polski gaz u Niemca"? Tekst Obajtka i ustawa z czasów PiS

"Polski gaz u Niemca"? Tekst Obajtka i ustawa z czasów PiS

Źródło:
Konkret24

Wizualizacje remontowanych kamienic we Wrocławiu wywołały poruszenie w sieci. Na budynkach widać bowiem szyldy w językach polskim i niemieckim. Czy rzeczywiście tam wiszą? My sprawdziliśmy, a inwestor wyjaśnia.

Niemieckie szyldy na kamienicach we Wrocławiu? "Charakter ilustracyjny"

Niemieckie szyldy na kamienicach we Wrocławiu? "Charakter ilustracyjny"

Źródło:
Konkret24

Po rocznicy rzezi wołyńskiej w sieci pojawiło się zdjęcie, które rzekomo przedstawia szczątki ofiar w zbiorowej mogile. Drastyczny opis informuje o "10 000 czaszkach małych dzieci". Fotografia nie ma jednak nic wspólnego z ludobójstwem na Wołyniu. Wyjaśniamy, co wiadomo o grobie i ofiarach, które się w nim znajdują.

"10 000 czaszek małych dzieci" zabitych podczas rzezi wołyńskiej? Co widać na zdjęciu

"10 000 czaszek małych dzieci" zabitych podczas rzezi wołyńskiej? Co widać na zdjęciu

Źródło:
Konkret24

"To jest mocne" - napisał rzecznik rządu Adam Szłapka, publikując w mediach społecznościowych "wyciąg z systemu wizowego", który miał udowadniać, że za rządów Zjednoczonej Prawicy nie kontrolowano migracji do Polski. Tylko że akurat nie te dane to pokazują.

Adam Szłapka pokazuje dane o "niekontrolowanej migracji". Manipuluje

Adam Szłapka pokazuje dane o "niekontrolowanej migracji". Manipuluje

Źródło:
Konkret24

"Biurokratyczny zamordyzm w plastikowym wydaniu" - grzmiał w Sejmie poseł Konfederacji Witold Tumanowicz, twierdząc, że szwedzka fundacja wykazała wzrost liczby wyrzucanych nakrętek po tym, jak Unia Europejska nakazała przytwierdzać je do butelek. Tylko że to nieprawda.

"Unijne nakrętki". Konfederacja cytuje szwedzki raport. Oto jak zmyśla

"Unijne nakrętki". Konfederacja cytuje szwedzki raport. Oto jak zmyśla

Źródło:
Konkret24

Podczas gdy polski polityk wprost podważa zbrodnie popełnione w Auschwitz-Birkenau, w sieci rozpowszechniane są grafiki AI, które mają imitować autentyczne obrazy pokazujące sceny z tego obozu zagłady. Powstają często na bazie prawdziwych, zachowanych zdjęć. "Manipulowanie takim obrazem dla rozrywki bezcześci go" - przestrzega muzeum. Apeluje o niepodawanie dalej takich postów.

Nieautentyczne obrazy o Auschwitz. Muzeum apeluje do internautów

Nieautentyczne obrazy o Auschwitz. Muzeum apeluje do internautów

Źródło:
Konkret24

Iga Świątek pokonała Amandę Anisimovą w finale Wimbledonu, przechodząc do historii tenisa. Jej zwycięstwo skomentował premier Donald Tusk, lecz nie ustrzegł się przy tym wpadki.

Tusk o Świątek: "jeszcze nikt nigdy" nie wygrał tak finału Wimbledonu. Wygrał

Tusk o Świątek: "jeszcze nikt nigdy" nie wygrał tak finału Wimbledonu. Wygrał

Źródło:
Konkret24

W gorącej dyskusji na temat migrantów "przerzucanych" przez niemiecką granicę politycy opozycji stawiają za wzór Danię i Luksemburg. Według nich te dwa kraje mają nie przyjmować żadnych migrantów z Niemiec. Sprawdziliśmy więc, jak to jest. Publikujemy najnowsze niemieckie statystyki.

Nie tylko do Polski. Do których krajów Niemcy zawracają migrantów. Mamy dane

Nie tylko do Polski. Do których krajów Niemcy zawracają migrantów. Mamy dane

Źródło:
Konkret24

Te historie poruszają. Szczególnie tych rodziców, którzy stracili dzieci, a teraz widzą zdjęcia nastolatków i czytają, że zginęli w wypadkach, lecz ich organy posłużyły do przeszczepów. Autorzy takich wpisów "błagają o udostępnienia" - a my ostrzegamy: to fake newsy.

"Odszedł z tego świata". Fałszywe zdjęcia i prawdziwe żerowanie na uczuciach

"Odszedł z tego świata". Fałszywe zdjęcia i prawdziwe żerowanie na uczuciach

Źródło:
Konkret24

Poseł PiS postanowił zaalarmować o wzroście bezrobocia wśród młodych ludzi w Polsce. Choć posłużył się wiarygodnymi danymi, to przedstawił je w taki sposób, że czytelnik może wyciągać błędne wnioski. Wyjaśniamy.

Poseł PiS zrobił wykres wzrostu bezrobocia. Co policzył, a czego nie?

Poseł PiS zrobił wykres wzrostu bezrobocia. Co policzył, a czego nie?

Źródło:
Konkret24

Opozycja krytykuje rząd za wprowadzenie zakazu lotów dronami nad zachodnią granicą. Według niej ten zakaz ułatwi "przerzucanie" migrantów z Niemiec. A ponadto politycy opozycji twierdzą, że nie ma podstawy prawnej tej decyzji. Wyjaśniamy.

Zakaz dronów na zachodniej granicy. Jest, czy go nie ma

Zakaz dronów na zachodniej granicy. Jest, czy go nie ma

Źródło:
Konkret24

Posłowie Konfederacji grzmią, że prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski postanowił przeznaczyć 700 tysięcy złotych na postawienie na Placu Zbawiciela tęczy. Instalacja ma być symbolem społeczności LGBTQ+. Politycy - a za nimi internauci - zarzucają prezydentowi Warszawy marnowanie pieniędzy. Tylko że on nie ma z tym nic wspólnego.

"Tęcza Trzaskowskiego za 700 tysięcy"? Kto zadecydował

"Tęcza Trzaskowskiego za 700 tysięcy"? Kto zadecydował

Źródło:
Konkret24

"Grok zerwał się z łańcucha", "Grok zwariował" – przestrzegają użytkownicy platformy X należącej do Elona Muska. Rzeczywiście, chatbot oparty na sztucznej inteligencji obraża Tuska i Giertycha, a pozytywnie pisze o Braunie czy Hitlerze. O co chodzi z tym Grokiem? 

Obraża Tuska i Giertycha, chwali Brauna. Co się stało z Grokiem?

Obraża Tuska i Giertycha, chwali Brauna. Co się stało z Grokiem?

Źródło:
TVN24+

"Germanizacja w pełni" - tak internauci i niektóre media komentują rzekomą zmianę nazwy mostu Grunwaldzkiego we Wrocławiu z polskiej na niemiecką. Konserwator zabytków i urząd miasta zaprzeczają, a my tłumaczymy, skąd wziął się ten fałszywy przekaz.

"Chcą zmienić nazwę Mostu Grunwaldzkiego na niemiecką"? O co chodzi

"Chcą zmienić nazwę Mostu Grunwaldzkiego na niemiecką"? O co chodzi

Źródło:
Konkret24

Wygląda jak lokalny serwis, ale nim nie jest. Zamiast informować, strona ta szerzy antymigrancki hejt. W rzekomej trosce o bezpieczeństwo mieszkańców karmi ich strachem. Promują ją politycy, a firmuje człowiek z komitetu poparcia Karola Nawrockiego. Portal Gazeta Zielonogórska to modelowe źródło dezinformacji niemedialnej. Na czym polega to zjawisko? 

Redakcja widmo i niewidzialni migranci. Kto gra strachem w Zielonej Górze

Redakcja widmo i niewidzialni migranci. Kto gra strachem w Zielonej Górze

Źródło:
TVN24+

Prawica rozpowszechnia przekaz o tysiącach "nielegalnych imigrantów" z Afryki, czy Bliskiego Wschodu zawróconych z Niemiec do Polski. Dane - także te najnowsze - pokazują coś zupełnie innego.

Kogo Niemcy zawracają do Polski? Jedna narodowość dominuje

Kogo Niemcy zawracają do Polski? Jedna narodowość dominuje

Źródło:
Konkret24

Politycy opozycji grzmią w mediach społecznościowych, że "ludzie Bodnara chcieli zapewnić sobie bezkarność". Jako dowód rozsyłają rzekomy zapis, który miał się znaleźć w ustawie przygotowywanej w Ministerstwie Sprawiedliwości. Resort już się do tego odniósł, a my wyjaśniamy, co dało początek tej narracji.

"Ustawa bezkarnościowa". Skąd się wziął wirtualny paragraf 

"Ustawa bezkarnościowa". Skąd się wziął wirtualny paragraf 

Źródło:
Konkret24

Zdjęcie wykonane nocą niedaleko granicy z Niemcami przez umieszczoną w lesie fotopułapkę wywołało oburzenie w sieci. Polityczka Konfederacji uznała bowiem, że kamera pokazała niemiecki patrol po polskiej stronie granicy. Wyjaśniamy, kogo naprawdę widać na fotografii.

Czy to "niemieccy żołnierze po polskiej stronie granicy"? Mamy odpowiedź

Czy to "niemieccy żołnierze po polskiej stronie granicy"? Mamy odpowiedź

Źródło:
Konkret24

Po głośnym pożarze budynku w podwarszawskich Ząbkach w mediach społecznościowych pojawiły się teorie, że jego przyczyną były panele fotowoltaiczne. Jako potwierdzenie tej tezy publikowano nawet zdjęcia satelitarne. Straż pożarna dementuje ten przekaz.

Pożar w Ząbkach. Fotowoltaika jako "podajnik ognia"? Nie wierzcie w to

Pożar w Ząbkach. Fotowoltaika jako "podajnik ognia"? Nie wierzcie w to

Źródło:
Konkret24

"Wszyscy powinni bić na alarm", "dlaczego zbiorniki retencyjne są pełne", "nie spuszczają wody"... - takie komentarze pojawiły się w sieci po informacjach o zbliżających się ulewach. Internauci alarmują, że zbiorniki retencyjne są już zapełnione, a Wody Polskie na to nie reagują. Przedsiębiorstwo zarządzające zbiornikami odpowiada, że "tworzący alternatywne teorie" internauci nie mają racji.

Zbiorniki retencyjne "pełne po brzegi"? Internauci alarmują, Wody Polskie odpowiadają

Zbiorniki retencyjne "pełne po brzegi"? Internauci alarmują, Wody Polskie odpowiadają

Źródło:
Konkret24

Internauci dyskutują, czy na nagraniu z płonącym samochodem, które krąży w sieci, rzeczywiście płonie auto elektryczne. Sprawdzamy, więc co o całym zajściu wiadomo.

"Płonie elektryk" w Koszalinie? Co to za auto

"Płonie elektryk" w Koszalinie? Co to za auto

Źródło:
Konkret24

Kolejne państwa strefy Schengen przywracają kontrole graniczne, dlatego coraz częściej można usłyszeć głosy o "końcu" czy nawet "zabiciu Schengen". Eksperci wymieniają jednak zaskakujące powody, dla których ich zdaniem strefa nie tylko przetrwa, ale będzie się rozszerzać.

Koniec strefy Schengen? "Składanie do grobu jest przedwczesne"

Koniec strefy Schengen? "Składanie do grobu jest przedwczesne"

Źródło:
TVN24+

Internauci, ale też poseł Marek Jakubiak oburzają się na zdjęcie polskiego policjanta, który na ramieniu ma naszywkę z flagą unijną. Wyjaśniamy, co to za naszywka.

"Europejska policja"? Co oznacza naszywka na mundurze

"Europejska policja"? Co oznacza naszywka na mundurze

Źródło:
Konkret24

Politycy opozycji utrzymują, że polski rząd nie przedstawia prawdziwych danych o liczbie migrantów "przerzucanych" z Niemiec do Polski, podczas gdy według władz niemieckich są to "duże liczby, tysiące w skali jednego miesiąca". Publikujemy więc najnowsze statystyki otrzymane z niemieckiej policji - nie potwierdzają takich twierdzeń.

Ilu migrantów odesłano do Polski? Nowe dane z Niemiec

Ilu migrantów odesłano do Polski? Nowe dane z Niemiec

Źródło:
Konkret24

Szef MSZ oferuje Karolowi Nawrockiemu "możliwość zbriefowania" go, jeśli chodzi o politykę zagraniczną rządu. W odpowiedzi przyszły rzecznik kancelarii prezydenta poucza, co należy do prerogatyw głowy państwa. Tak więc w nowej politycznej rzeczywistości wróci stary spór, a konstytucja się przecież nie zmieniła. Wyjaśniamy.

"Gest kurtuazji" kontra "rząd ma obowiązek". Nowy prezydent, stary spór

"Gest kurtuazji" kontra "rząd ma obowiązek". Nowy prezydent, stary spór

Źródło:
Konkret24