"Szwedzi nie będą leczyć starszych ofiar koronawirusa"? Sprawdzamy


W Szwecji starzy lub ciężko chorzy na COVID-19 pacjenci nie mogą otrzymać pomocy lekarskiej; pacjenci powyżej 80. roku życia mogą nie zostać przyjęci na OIOM, a nawet z niego usunięci, by zwolnić miejsce - takie tezy krążą w polskim internecie. Powstały po upublicznieniu instrukcji ze sztokholmskiego szpitala, czytanej wybiórczo.

"Szwedzi nie będą leczyć starszych ofiar koronawirusa" – tekst pod takim tytułem ukazał się 12 kwietnia w serwisie SKOK-ów Stefczyka, na stronie Stefczyk.info. W leadzie napisano o dokumencie, który wyciekł ze szpitala uniwersyteckiego w Sztokholmie: "Wynika z niego, że starzy lub ciężko chorzy pacjenci, którzy padli ofiarą chińskiego koronawirusa, nie mogą otrzymać pomocy lekarskiej".

Dokument, do którego dotarli dziennikarze szwedzkiego dziennika "Aftonbladet", pochodzi ze sztokholmskiego szpitala Karolinska. Autor tekstu ze Stefczyk.info nie oparł się jednak na oryginalnym artykule, lecz jako źródło podał amerykański skrajnie prawicowy portal Breitbart. Tam tekst oparty na doniesieniach "Aftonbladet" opublikowano 11 kwietnia.

Pominięto w nim jednak kluczową informację dotyczącą tego, kiedy zalecenia sztokholmskiego szpitala mogą zacząć obowiązywać. Również w tekście na polskiej witrynie tego wyjaśnienia nie ma. Autor materiału w Stefczyk.info informuje: "Pacjenci starsi niż 80 lat – dla których COVID-19 jest szczególnie niebezpieczny – nie będą priorytetem przy przyjmowaniu na intensywną terapię". I dalej: "Nie będą nim [priorytetem – red.] również pacjenci starsi niż 60 lat, którzy są chorzy na ciężkie choroby towarzyszące. Wynika z niego [dokumentu – red.] również, że pacjenci już przyjęci na intensywną terapię, których stan zdrowia ulegnie pogorszeniu, będą mogli być z niej usuwani aby zwolnić miejsce dla tych, którzy mają większe szanse na przeżycie".

"Szwecji to już dawno nie ma…"

Zarówno sam tekst, jak i przedstawione w nim tezy szeroko rozeszły się w polskim internecie. Artykuł udostępniono m.in. na fejsbukowym profilu tygodnika "Sieci", którego wydawca – Fratria sp. z o.o. – współtworzy Stefczyk.info. Według CrowdTangle na samym Facebooku pod tekstem zostawiono 1,4 tys. komentarzy. Reakcji i udostępnień było ponad 3,5 tys.

W komentarzach krytykowano działania szwedzkiego rządu, o których już w tekście pisano, że "podchodzi do walki z epidemią wyjątkowo niefrasobliwie". Często nawiązywano do kwestii uchodźców żyjących w tym państwie. "Widocznie Szwedzi stanęli przed dylematem, komu pomóc? Swoim starcom, czy swoim 'gościom', wybrali 'gości'”; "Czyli inaczej mówiąc. Ludzie którzy zbudowali Szwecję są skazani na eutanazje. Kosztem nowych obywateli. Somalijskich Piratów. Oraz Bandytów i Morderców z Rwandy z plemienia Hutu! Dokąd zmierza cywilizacja europejska. Chyba ku samo zagładzie"; "Szwecji to juz dawno nie ma...to państwo z szariatem i innym..." (pisownia oryginalna) – komentowali internauci.

CZYTAJ TAKŻE: "NYT: 'Globalna maszyna' nakręca narrację o 'upadłej Szwecji'. Także w Polsce"

Informacje o nieleczeniu starszych Szwedów można znaleźć także na prywatnych kontach w mediach społecznościowych. 9 kwietnia sekretarz tygodnika "Do Rzeczy" Łukasz Zboralski w twitterowym wpisie przekazał, że "szwedzkie media dotarły do tamtejszych wytycznych dla lekarzy. Intensywna terapia - pacjent musi mieć poniżej 80 lat. Jeśli ma dodatkowo schorzenie płuc, nerek - to nawet poniżej 70 lat".

Zalinkował do tekstu dziennika "Svenska Dagbladet" zatytułowanego "Lekarz: Nie jest jasne, kto powinien otrzymać intensywną terapię".

"Priorytety w wyjątkowych okolicznościach"

Pełna treść instrukcji stworzonej przez Szpital Uniwersytecki Karolinska w Sztokholmie jest w tekście źródłowym "Aftonbladet". A dziennikarze "Svenska Dagbladet" rozmawiali potem z Jonasem Blixtem - lekarzem z tego właśnie szpitala - który wypowiadał się na temat procesu tworzenia dokumentu, potwierdzając tym samym jego autentyczność. Już na początku instrukcji podkreślono, że "ma służyć jako wsparcie decyzyjne dla lekarzy odpowiedzialnych za podejmowanie decyzji o rozpoczęciu intensywnej terapii". Autorzy wytycznych zaznaczają, że swoich zasad nie wymyślili sami. "Dokument opiera się na zasadach opublikowanych przez Narodową Radę Zdrowia i Opieki Społecznej pt. 'Krajowe zasady ustalania priorytetów w intensywnej terapii w wyjątkowych okolicznościach'" – informują.

W krajowych wytycznych, do których odwołują się pracownicy sztokholmskiego szpitala, zawarto kluczową informację, w jakiej sytuacji należy wdrożyć te zalecenia: "Zasady mają być stosowane w przypadkach, w których rozwój infekcji prowadzi do konieczności intensywnej opieki przy przekroczeniu dostępnych zasobów". Czyli zasady dotyczące priorytetów przy przyjmowaniu na OIOM-y będą obowiązywać jedynie w przypadku braku miejsc na tych oddziałach. Tej informacji nie ma w tekście portalu Stefczyk.info.

Takie same wyjaśnienia przedstawiono w artykule dziennika "Svenska Dagbladet", na który powołał się Łukasz Zboralski. Napisano tam, że instrukcję stworzono "na wypadek braku miejsc" na oddziale intensywnej terapii. Dodano, że obecnie nie ma konieczności stosowania priorytetów przy przyjęciach na OIOM sztokholmskiego szpitala. "W czwartek (9 marca – red.) władze regionu sztokholmskiego stwierdziły, że istnieje około 80 wolnych miejsc na oddziałach intensywnej terapii i że ich pracownicy nie muszą ustalać priorytetów dla pacjentów" - piszą autorzy tekstu w "Svenska Dagbladet".

Odnieśli się do słów Björna Erikssona, dyrektora ds. zdrowia Regionu Sztokholm, który w dzień ujawnienia instrukcji dla sztokholmskiego szpitala, 9 kwietnia, powiedział, że "zwiększyła się liczba pacjentów wymagających intensywnej terapii, ale także liczba miejsc [na tym oddziale – red.]. Dziś mamy ponad 300 miejsc intensywnej terapii, a w czwartek rano 79 z nich było wolnych".

Zgodnie z komunikatem władz Sztokholmu z 9 kwietnia na oddziałach intensywnej terapii w tym regionie leżało 203 pacjentów. Do środy 15 kwietnia ta liczba wzrosła do 224 osób – co by znaczyło, że w regionie stołecznym Szwecji było co najmniej 60 miejsc wolnych na oddziałach intensywnej terapii.

Wiek biologiczny i chronologiczny

Jak brzmią szeroko komentowane w polskim internecie wytyczne? Według dokumentu pokazanego w "Aftonbladet" gdy na intensywnej terapii zacznie brakować miejsc, lekarze decydujący o przyjęciach na OIOM powinni brać pod uwagę następujące wskazania:

niesprzeciwianie się intensywnej terapii przez pacjenta;

przeżycie i powrót do zdrowia będą prawdopodobne w odniesieniu do ogólnej sytuacji zdrowotnej;

brak chorób współistniejących, z którymi przewidywany czas przeżycia jest krótszy niż 6-12 miesięcy;

wiek biologiczny - poniżej 80 lat;

wiek biologiczny 70-80 lat i znaczna niewydolność maksymalnie jednego układu narządów;

wiek biologiczny 60-70 lat i znaczna niewydolność maksymalnie dwóch układów narządów.

W dokumencie jest więc mowa o priorytecie dla osób poniżej 80. roku życia, jednak nie chodzi o wiek chronologiczny, zwany również metrykalnym, a więc lata od momentu narodzin. Medycy piszą o "wieku biologicznym" i wyjaśniają, jak rozumieją to pojęcie: "Przez wiek biologiczny rozumie się różnice w zdrowiu pacjenta, jego poziomie funkcjonalnym i oczekiwanym czasie życia w stosunku do średniej dla wieku chronologicznego pacjenta". I tłumaczą: "Wiek biologiczny może być zatem zarówno niższy, jak i wyższy niż wiek chronologiczny. Na przykład pacjenci z wiekiem chronologicznym 60-70 lat mają wyższy wiek biologiczny, jeśli cierpią na jedną lub więcej poważnych chorób ogólnoustrojowych z wyraźnym ograniczeniem czynnościowym lub spodziewanym czasem życia krótszym niż ich rówieśnicy".

O tych nie do końca jasnych wskazaniach mówił w tekście w "Svenska Dagbladet" jeden z lekarzy pracujących w szpitalu Karolinska – Boris Kan. Nazwał je "przerażającymi" i przyznał, że choć "informacje na temat przyczyn choroby można uzyskać z dokumentacji pacjenta, nie są one wystarczające, aby ocenić czyjś wiek biologiczny i rokowanie".

Dodał, że poza kryterium wieku dużo problemów może przysporzyć kryterium niewydolności jednego lub dwóch układów narządów u pacjentów w wieku 60-80 lat. Lekarz zauważył, że sam COVID-19 powoduje niewydolność układu oddechowego, co automatycznie uniemożliwiałoby pacjentom starszym niż 70 lat dostanie się na OIOM.

Cytowany w tekście lekarz Jonas Blixt ze szpitala Karolinska, który brał udział przy tworzeniu wytycznych, odpowiedział, że "nie jest możliwe napisanie dokładniejszych wytycznych dla czegoś tak złożonego. Istnieje wiele czynników, które należy rozważać jako całość". Podkreślał, że dokument jest tylko instrukcją, a nie obowiązującym nakazem. Ostateczna decyzja należy do lekarza.

Apel o zmianę szwedzkiej strategii

O szwedzkich działaniach w związku z epidemią koronawirusa głośno zrobiło się w ostatnich dniach za sprawą artykułu w jednym z najważniejszych krajowych dzienników - "Dagens Nyheter". Na jego łamach 22 ekspertów zaapelowało o zmianę dotychczasowej strategii szwedzkiego rządu, która polega na dawaniu rad i sugestii obywatelom, zamiast stosowaniu surowych i jednoznacznych zakazów.

W Szwecji wciąż działają szkoły podstawowe i przedszkola, ale jest zakaz zgromadzeń powyżej 50 osób. Odgórny zakaz odwiedzin w domach opieki obowiązuje dopiero od 1 kwietnia.

Za zwiększeniem obostrzeń – zdaniem ekspertów – przemawiają niepokojące statystyki, głównie dotyczące śmiertelności na COVID-19 wśród Szwedów. Eksperci napisali, że sytuacja w Szwecji zaczyna przypominać rozwój epidemii we Włoszech. Podkreślili, że w dniach 7-9 kwietnia w ich kraju wskaźnik śmiertelności z powodu koronawirusa wyniósł 10,2 na 1 mln mieszkańców, podczas gdy we Włoszech wyniósł 9,7.

Zgodnie z danymi amerykańskiego uniwersytetu Johnsa Hopkinsa do 15 kwietnia w Szwecji zakażonych koronawirusem było prawie 12 tys. osób. Zmarło 1,2 tys. z nich. Wskaźnik śmiertelności ciągle oscyluje więc wokół 10 proc.

Autor: Michał Istel / Źródło: Konkret24; zdjęcie: Anders Wiklund/TT NEWS AGENCY/PAP/EPA

Pozostałe wiadomości

Po głośnej imprezie w hotelu poselskim Łukasz Mejza tłumaczył z mównicy sejmowej, że w nocy bronił "tradycji polegających na wspólnym, chóralnym śpiewaniu". A w rozmowie z TVN24 tłumaczył się całodniową pracą w sejmowych komisjach i na posiedzeniach. Sprawdziliśmy więc aktywność parlamentarną tego posła PiS. Nie jest to długa analiza.

Mejza tłumaczy nocną imprezę: "skoro się pracuje cały dzień....". Jak on pracuje?

Mejza tłumaczy nocną imprezę: "skoro się pracuje cały dzień....". Jak on pracuje?

Źródło:
Konkret24

Politycy Prawa i Sprawiedliwości forsują w mediach przekaz, że wraz z powrotem Donalda Tuska na fotel premiera źle się dzieje na ryku pracy. Mateusz Morawiecki jako "dowód" pokazuje mapę z firmami, które zapowiedziały zwolnienia grupowe. Jak sprawdziliśmy, takich zwolnień nie jest więcej, niż było za zarządów Zjednoczonej Prawicy. Eksperci tłumaczą, czego są skutkiem.

Narracja PiS o grupowych zwolnieniach i "powrocie biedy". To manipulacja

Narracja PiS o grupowych zwolnieniach i "powrocie biedy". To manipulacja

Źródło:
Konkret24

"Ukraińcy mają większe prawa w Polsce niż Polacy" - stwierdził jeden z internautów, który rozsyłał przekaz o przyjęciu przez Senat uchwały "o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi". Posty te zawierają szereg nieprawdziwych informacji.

"Senat przyjął uchwałę o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi"? Nic się tu nie zgadza

"Senat przyjął uchwałę o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi"? Nic się tu nie zgadza

Źródło:
Konkret24

"Coś się szykuje" - przekazują zaniepokojeni internauci, rozsyłając zdjęcie zawiadomienia o wszczęciu postępowania administracyjnego w sprawie samochodu jako świadczenia na rzecz jednostki wojskowej. Uspokajamy: dokument wygląda groźnie, lecz nie jest ani niczym nowym, ani wyjątkowym.

Masz SUV-a, "to go stracisz"? Kto i dlaczego rozsyła takie pisma 

Masz SUV-a, "to go stracisz"? Kto i dlaczego rozsyła takie pisma 

Źródło:
Konkret24

Po pogrzebie Damiana Sobola, wolontariusza, który zginął w izraelskim ostrzale w Strefie Gazy, internauci zaczęli dopytywać, co wokół jego trumny robiły swastyki i czy były prawdziwe. Sprawdziliśmy.

Swastyki pod trumną Polaka zabitego w Strefie Gazy? Wyjaśniamy

Swastyki pod trumną Polaka zabitego w Strefie Gazy? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Tysiące wyświetleń w mediach społecznościowych ma fotografia dwóch mężczyzn jedzących coś na ulicy przed barem. Jeden to prezydencki doradca Marcin Mastalerek, drugi stoi bokiem, twarzy nie widać. Internauci informują, że to prezydent Duda, który podczas pobytu w Nowym Jorku poszedł ze swoim doradcą na pizzę do baru. Czy na pewno?

Duda i Mastalerek jedzą pizzę na ulicy? Kto jest na zdjęciu

Duda i Mastalerek jedzą pizzę na ulicy? Kto jest na zdjęciu

Źródło:
Konkret24

Według krążącego w sieci przekazu po zmianie prawa Ukraińcom łatwiej będzie uzyskać u nas kartę pobytu na trzy lata. A to spowoduje, że "do Polski będą ściągać jeszcze większe ilości Ukraińców". Przekaz ten jest manipulacją - w rzeczywistości planowane zmiany mają uniemożliwić to, by wszyscy Ukraińcy mogli uzyskiwać karty pobytu i pozostawać u nas trzy lata.

"Każdy, kto zechce" z Ukrainy dostanie kartę pobytu w Polsce? No właśnie nie

"Każdy, kto zechce" z Ukrainy dostanie kartę pobytu w Polsce? No właśnie nie

Źródło:
Konkret24

Ponad milionowe zasięgi generuje w polskiej sieci przekaz, że od początku lipca nie będzie można w Niemczech w weekendy jeździć samochodami osobowymi. Powodem ma być troska o środowisko. Uspokajamy: nie ma takich planów.

W Niemczech od lipca "całkowity zakaz jazdy w weekendy"? To "nieuzasadnione obawy"

W Niemczech od lipca "całkowity zakaz jazdy w weekendy"? To "nieuzasadnione obawy"

Źródło:
Konkret24

Czy Amerykański Czerwony Krzyż nie przyjmuje krwi od osób zaszczepionych przeciw COVID-19? Taką teorię, na podstawie pytań z formularza tej organizacji, wysnuli polscy internauci. Kwestionariusz jest prawdziwy, teoria już nie.

Amerykański Czerwony Krzyż "odmawia przyjmowania krwi" od zaszczepionych? Nie

Amerykański Czerwony Krzyż "odmawia przyjmowania krwi" od zaszczepionych? Nie

Źródło:
Konkret24

Internauci i serwisy internetowe podają przekaz, że polskie wojsko wysyła pracującym pierwsze powołania - że dostają "pracownicze przydziały mobilizacyjne". Wyjaśniamy, o co chodzi.

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Sceptycy pandemii COVID-19 i przeciwnicy wprowadzonych wtedy obostrzeń szerzą ostatnio narrację, jakoby "niemiecki rząd przyznał, że nie było pandemii". Wiele wpisów z taką informacją krąży po Facebooku i w serwisie X. Nie jest to jednak prawda.

"Niemiecki rząd przyznał, że nie było pandemii"? Manipulacja pana profesora

"Niemiecki rząd przyznał, że nie było pandemii"? Manipulacja pana profesora

Źródło:
Konkret24

W sieci pojawiły się dramatyczny zbiór nagrań, rzekomo z potężnej burzy, która przeszła nad Dubajem. Niektóre z nich nie mają jednak nic wspólnego z ostatnimi wydarzeniami. Wyjaśniamy.

Powódź w Dubaju. Huragan i drzewo wyrwane z korzeniami? To nie są nagrania stamtąd

Powódź w Dubaju. Huragan i drzewo wyrwane z korzeniami? To nie są nagrania stamtąd

Źródło:
Konkret24

Posłanka PiS Joanna Lichocka zaalarmowała swoich odbiorców, że we Wrocławiu powstał "ruchomy meczet". W poście nawiązała do kwestii nielegalnych migrantów, Donalda Tuska i Unii Europejskiej. Posłanka mija się z prawdą. Pokazujemy, co rzeczywiście stoi przy Stadionie Olimpijskim w stolicy Dolnego Śląska.

"Ruchomy meczet" we Wrocławiu? Posłanka PiS manipuluje, tam stało i stoi boisko

"Ruchomy meczet" we Wrocławiu? Posłanka PiS manipuluje, tam stało i stoi boisko

Źródło:
Konkret24

"Głosują, jak im patroni z Niemiec każą", "lista hańby europosłów", "komu podziękować za pakiet migracyjny" - z takimi komentarzami rozsyłane jest w sieci zestawienie mające pokazywać, jak 25 polskich europosłów rzekomo głosowało "w sprawie pakietu migracyjnego". Tylko że grafika zawiera błędy i nie przedstawia, jak rzeczywiście ci europosłowie głosowali. Wyjaśniamy.

"Lista hańby europosłów"? Nie, grafika z błędami. Kto jak głosował w sprawie paktu migracyjnego?

"Lista hańby europosłów"? Nie, grafika z błędami. Kto jak głosował w sprawie paktu migracyjnego?

Źródło:
Konkret24

Według posłanki PiS Marleny Maląg proponowane przez obecny rząd "babciowe" oznacza likwidację programu wprowadzonego przez rząd Zjednoczonej Prawicy. "Znów oszukali?", "będą zabierać?" - pytała była minister rodziny. To manipulacja. Wyjaśniamy, czy rodzice rzeczywiście stracą na nowym świadczeniu.

Maląg: "babciowe" oznacza likwidację rodzinnego kapitału opiekuńczego. Co pominęła była minister?

Maląg: "babciowe" oznacza likwidację rodzinnego kapitału opiekuńczego. Co pominęła była minister?

Źródło:
Konkret24

Sugerując się tekstami niektórych serwisów internetowych, polscy internauci gratulują Słowakom, że "odrzucili pakt migracyjny" i piszą, że rząd Donalda Tuska powinien zrobić to samo. Sęk w tym, że Słowacja nic nie odrzuciła, a Polska - i Węgry - przyjmują takie samo stanowisko. Wyjaśniamy, na czym polega rozpowszechniany w internecie manipulacyjny przekaz.

Słowacja "odrzuca unijny pakt migracyjny, a Polska?" Uproszczenie i manipulacja

Słowacja "odrzuca unijny pakt migracyjny, a Polska?" Uproszczenie i manipulacja

Źródło:
Konkret24

Salon kosmetyczny z eksperymentalną terapią odchudzającą komarami jakoby działał w Gdańsku. Uchodźczyni z Ukrainy, która go prowadziła, miała na tym zarobić ponad milion złotych - wynika z rzekomego materiału stacji Euronews. Rozpowszechniają go w sieci prorosyjskie konta. Jest sfabrykowany.

Terapia odchudzająca komarami, fałszywe dokumenty i Ukrainka z milionem złotych. Nic tu nie jest prawdą

Terapia odchudzająca komarami, fałszywe dokumenty i Ukrainka z milionem złotych. Nic tu nie jest prawdą

Źródło:
Konkret24

W 2023 roku pierwszy raz od trzech lat spadła liczba osób, wobec których zarządzono kontrolę operacyjną. Wśród nich były też inwigilowane Pegasusem. Cały czas jest to jednak więcej niż przed objęciem rządów przez Zjednoczoną Prawicę.

Nie tylko Pegasus. Ile osób służby inwigilowały w 2023 roku?

Nie tylko Pegasus. Ile osób służby inwigilowały w 2023 roku?

Źródło:
Konkret24

Nowy warszawski radny PiS, a wcześniej wojewoda mazowiecki Tobiasz Bocheński postanowił uczcić Święto Chrztu Polski wpisem w mediach społecznościowych. Jednak swój post na ten temat zilustrował grafiką przedstawiającą chrzest nie Mieszka I, tylko innego władcy. 

Bocheński uczcił Święto Chrztu Polski. "Douczy się pan z okresu średniowiecza" 

Bocheński uczcił Święto Chrztu Polski. "Douczy się pan z okresu średniowiecza" 

Źródło:
Konkret24

Jordańska księżniczka Salma miała "osobiście strącić" sześć irańskich dronów skierowanych na Izrael, Iran zrobił Izraelowi "małe Drezno", a jeden z dronów zawisł na kablach elektrycznych... - tego typu informacje o ataku na Izrael rozchodzą się w polskich mediach społecznościowych. Są niepotwierdzone i fałszywe, oparte na starych zdjęciach i nagraniach.

Drony "strąciła jordańska księżniczka", a jeden "zaplątał się w kable". Fejki o ataku Iranu na Izrael

Drony "strąciła jordańska księżniczka", a jeden "zaplątał się w kable". Fejki o ataku Iranu na Izrael

Źródło:
Konkret24

Portal rzekomo z Londynu, a teksty publikowane po rosyjsku. Film wideo mający być dowodem, tylko że już skasowany, a bohater zniknął. Oto jak historia o rzekomym zakupie rezydencji króla Karola przez Ołenę Zełenską powiela schemat prokremlowskiej dezinformacji.

Zełenski "nabywa byłą rezydencję króla Karola"? Rosyjski schemat dezinformacji

Zełenski "nabywa byłą rezydencję króla Karola"? Rosyjski schemat dezinformacji

Źródło:
Konkret24, Snopes