W ostatnim tygodniu we wszystkich województwach przybywało zachorowań, ale były to dużo niższe wzrosty niż na początku grudnia. Najwięcej chorych na COVID-19 przybyło w województwach: lubuskim, śląskim, opolskim i wielkopolskim.
"Znajdujemy się w bardzo trudnej sytuacji" - stwierdził minister zdrowia Adam Niedzielski w rozmowie z Wirtualną Polską 20 grudnia, odnosząc się do ostatnich statystyk epidemicznych. Według niego szczyt kolejnej, piątej fali zakażeń w Polsce może przypaść na drugą połowę stycznia. "Jest ryzyko, że będziemy musieli podejmować jeszcze bardziej trudne decyzje" - stwierdził. A mówił o piątej fali, ponieważ zdaniem ekspertów może ją wywołać nowy, bardziej zaraźliwy wariant omikron. W drugiej połowie grudnia przedstawiciele resortu zdrowia mówili już, że czwarta fala, która trwa od września, zaczyna przygasać.
Z analiz stanu zakażeń w poszczególnych województwach wynika, że sytuacja rzeczywiście się poprawia. W czwartej fali pandemii - czyli od 1 września do 21 grudnia - odnotowano w sumie ponad milion zakażeń koronawirusem (1 093 176). A w ostatnich siedmiu dniach tej fali (15-21 grudnia) wykryto 11,5 proc. z nich (125 178) - to mniej niż tydzień wcześniej (15,8 proc.).
Między 15 a 21 grudnia we wszystkich województwach zachorowań przybywało, ale nie były to już przyrosty ponad 25-procentowe (przed tygodniem były takie w czterech województwach) - teraz nie przekroczyły kilkunastu procent. Największy ogólny wzrost liczby zakażeń w ostatnim tygodniu czwartej fali nastąpił w województwach: lubuskim (17,3 proc.), śląskim (17,2 proc.), opolskim (17,1 proc.), wielkopolskim (16,9 proc.) i dolnośląskim (16 proc.). Ponad 15 proc. przekroczył też w województwach pomorskim (15,4 proc.) i małopolskim (15,3 proc.). Najmniej wyniósł w województwach: podlaskim (4,3 proc.), lubelskim (4,5 proc.) i mazowieckim (9,8 proc.; porównanie liczby zakażeń w dniach 14 i 21 grudnia).
Jak zmieniał się udział województw w ogólnej liczbie zakażeń
Od 1 września do 21 grudnia najwięcej zakażeń łącznie wykryto w województwach: mazowieckim (193 433), śląskim (118 608) i wielkopolskim (88 881). Przed tygodniem trzecie było Lubelskie, które obecnie jest pod tym względem piąte. W trzech pierwszych województwach mieszka kolejno 14,1; 11,77 i 8,1 proc. populacji kraju.
Jak pamiętamy, na początku czwarta fale uderzyła najbardziej w województwa wschodnie (lubelskie, podkarpackie), a także w mazowieckie. Potem przesuwała się na zachód. Prezentujemy, jak w ciągu ostatniego tygodnia zmieniał się udział poszczególnych województw w ogólnej liczbie zakażeń w kraju (stan na 14 i 21 grudnia), w kolejności od najwyższej liczby zakażeń 21 grudnia:
mazowieckie (193 433) - spadek z 18,2 do 17,7 proc.
śląskie (118 608) - wzrost z 10,5 do 10,8 proc.
wielkopolskie (88 881) - wzrost z 7,9 do 8,1 proc.
małopolskie (82 988) - wzrost z 7,4 do 7,6 proc.
dolnośląskie (81 016) - wzrost z 7,2 do 7,4 proc.
lubelskie (80 462) - spadek z 8 do 7,4 proc.
łódzkie (64 234) - bez zmian: 5,9 proc.
pomorskie (62 757) - wzrost z 5,6 do 5,7 proc.
zachodniopomorskie (57 446) - wzrost 5,2 do 5,3 proc.
kujawsko-pomorskie (53 664) - wzrost z 4,8 do 4,9 proc.
podkarpackie (44 322) - bez zmian: 4,1 proc.
warmińsko-mazurskie (39 109) - bez zmian: 3,6 proc.
podlaskie (38 419) - spadek z 3,8 do 3,5 proc.
opolskie (29 423) - wzrost z 2,6 do 2,7 proc.
lubuskie (26 043) - wzrost z 2,3 do 2,4 proc.
świętokrzyskie (22 495) - wzrost z 2 do 2,1 proc.
Jak widać, nieznacznie spadł udział trzech województw: lubelskiego - o 0,6 punktu procentowego, mazowieckiego - o 0,5 i podlaskiego - o 0,3 pkt. W przypadku trzech był taki sam jak przed tygodniem (łódzkiego, podkarpackiego, warmińsko-mazurskiego). Udział pozostałych 10 województw wzrósł nieznacznie o 0,1-0,3 punktu procentowego. Nie są to jednak duże zmiany, co pokazuje, że pandemia nie nasila się szczególnie już w żadnych regionach, tak jak na początku obserwowaliśmy to na wschodzie kraju.
Zobacz szczegółowe dane dla każdego województwa.
Na trzy województwa - mazowieckie, śląskie i wielkopolskie - które mają najwyższą liczbę zakażeń w czwartej fali, przypada 36,7 proc. (400 922) wszystkich odnotowanych w tym okresie (1 093 176). Ten udział utrzymuje się na podobnym poziomie jak tydzień temu 14 grudnia (wynosił 36,6 proc.).
Zobacz szczegółowe dane dla każdego województwa.
Średnia siedmiodniowa liczba zakażeń na 100 tys. mieszkańców spada we wszystkich województwach
Informacji o stanie pandemii w danym regionie dostarcza analiza średniej liczby zakażeń w ostatnich siedmiu dniach w przeliczeniu na 100 tys. mieszkańców (średnia siedmiodniowa liczba zakażeń). Ten wskaźnik pozwala na porównywanie sytuacji w województwach czy regionach o różnej liczbie ludności. Im wyższa średnia, tym bardziej niepokojąca sytuacja w regionie.
Poniżej przedstawiamy średnią dla poszczególnych województw i dla całej Polski (czarna linia) oraz jej zmianę od 1 września do 21 grudnia. Obecnie najwyższą średnią - jak przed tygodniem - ma województwo opolskie (62,82). Kolejne są: zachodniopomorskie (58,65), śląskie (55,38) i dolnośląskie (55,2). W pozostałych województwach średnia nie przekroczyła 55.
15-21 grudnia był drugim tygodniem w czwartej fali, gdy spadła średnia siedmiodniowa liczba zakażeń dla całej Polski. 7 grudnia wynosiła 60,79; 14 grudnia - 56,71; 21 grudnia - 46,36.
Najniższą średnią siedmiodniową liczbę zakażeń miały 21 grudnia województwa: podlaskie (19,34), lubelskie (23,8) i podkarpackie (28,07).
Zobacz szczegółowe dane dla każdego województwa.
Średnia siedmiodniowa liczba zakażeń w przeliczeniu na 100 tys. mieszkańców pokazuje, że obecnie we wszystkich województwach sytuacja się poprawia. Mimo przybywania zachorowań w każdym województwie średnia ta 21 grudnia była już niższa niż 14 grudnia. Największy tygodniowy spadek odnotowały województwa: opolskie (spadek z 77,95 do 62,82; choć to obecnie wciąż najwyższa średnia), lubuskie (z 67,74 do 54,58), dolnośląskie (z 68,24 do 55,2) i mazowieckie (z 57,62 do 45,58).
Perzy
Autor: Gabriela Sieczkowska / Źródło: Konkret24; zdjęcie: Leszek Szymański/PAP