Egzaminy do SGH. "Całe sale Ukraińców"? Uczelnia wyjaśnia

Źródło:
Konkret24
Pomoc dla Ukraińców pod znakiem zapytania. "Nam nie lecą bomby na głowy, urodziliśmy się lepiej"
Pomoc dla Ukraińców pod znakiem zapytania. "Nam nie lecą bomby na głowy, urodziliśmy się lepiej"Renata Kijowska/Fakty TVN
wideo 2/6
Pomoc dla Ukraińców pod znakiem zapytania. "Nam nie lecą bomby na głowy, urodziliśmy się lepiej"Renata Kijowska/Fakty TVN

"Sami Ukraińcy na egzaminie", "nawet jednego Polaka" - utyskuje były kandydat na prezydenta, opowiadając o egzaminach do Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie. Lista przyjętych dowodzi, że mówi nieprawdę. A wyjaśnienie, gdzie on zobaczył "całe sale Ukraińców", jest proste.

Artur Bartoszewicz, były kandydat w wyborów prezydenckich (w pierwszej turze zdobył 95 640 głosów, czyli 0,49 procent), pod koniec sierpnia udzielił wywiadu w jednym z kanałów na YouTube. Materiał zatytułowano: "Żadnego socjalu dla niepracujących Ukraińców". Bartoszewicz mówił między innymi o "ukrainizacji Polski". Oceniał, że mieszkający w Polsce niepracujący Ukraińcy nie powinny dostawać żadnych świadczeń. I przy okazji opowiedział historię z warszawskiej Szkoły Głównej Handlowej - która to część rozmowy stała się potem szczególnie popularna w mediach społecznościowych.

Bartoszewicz - adiunkt w Zakładzie Badań nad Wzrostem Gospodarczym SGH - relacjonował, co ostatnio zaobserwował podczas egzaminów wstępnych z przedsiębiorczości. "Przed tym, jak zostaną u nas studentami, młodzi ludzie muszą przejść taki egzamin" - tłumaczył. I mówił, co rzekomo widział: "Całe sale Ukraińców. Nawet jednego Polaka na egzaminach. To jest Szkoła Główna Handlowa. Tak, jak wiele innych uczelni w Polsce finansowana ze środków publicznych. A my szkolimy obcą nację. Nie dla naszych interesów ci ludzie będą pracowali".

Potem utyskiwał, że w przeszłości SGH była kuźnią kadr dla polskiej administracji i biznesu, a teraz "to się wszystko zmienia. "To było dla mnie zaskakujące, bo jeszcze rok, dwa, trzy temu, to była jakaś część. Ale jeżeli jestem w sali, gdzie są sami Ukraińcy na egzaminie, to to jest pytanie, w którym kierunku system szkolnictwa wyższego w Polsce idzie".

FAŁSZ
Opowieść Artura Bartoszewicza o egzaminach w SGH jest podawana dalej w mediach społecznościowych z naciskiem na wątek ukraińskix.com

Ten właśnie fragment rozmowy rozpowszechniają teraz w mediach społecznościowych konta znane z szerzenia treści antyukraińskich i prorosyjskich. Wzmacniają go przekazem: "egzaminy wstępne na SGH - sale pełne Ukraińców". Słowa Bartoszewicza generują antyukraińskie komentarze, na przykład (pisownia oryginalna): "Ukry zalewają nasze studia bo mają wszystko za darmo, nie tylko studia, ale akademiki to jeszcze im płacą z naszych podatków"; "Jak się Ukraińcom dało z marszu jak leci prawa obywatelskie przynależne Polakom, to oni z tych praw i wynikających z nich benefitów korzystają ile się da"; "Kształcą chołotę, a co później pójdą w świat z UE dyplomem!".

Jednak nie wszyscy internauci wierzą, że opowieść Bartoszewicza to prawda: "Ale jak ani jednego Polaka? To Polacy nie startują na SGH?"; "Jakieś dane, czy szczujesz i kłamiesz?"; "Nie jestem przekonana do tej wypowiedzi". Jeden z komentujących ocenił słowa Bartoszewicza jako "dowód anegdotyczny". Z kolei pracująca w SGH dr Janina Petelczyc napisała: "Jestem na SGH w Komisji Rekrutacyjnej. Na egzaminach (odbywają się, nie wystarczy matura) większość osób to Polacy. Chyba, ze pan profesor mówi o egzaminie z języka polskiego: tak, wtedy na sali są sami obcokrajowcy. SGH publikuje też wszelkie dane dotyczące przyjętych, więc jeśli ktoś potrzebuje, znajdzie informacje na stronie, a jeśli pracuje na SGH: Dział Rekrutacji także udzieli wszelkich informacji". Oceniła, że taka wypowiedź byłego kandydata na prezydenta nie powinna mieć miejsca. I wysłała linki do uczelnianych stron z limitami przyjęć dla Polaków i obcokrajowców.

Sprawdziliśmy więc, jak to z tymi egzaminami było.

Kandydaci z zagranicy w osobnych salach

W Szkole Głównej Handlowej test z wiedzy o przedsiębiorczości, o którym mówił Artur Bartoszewicz, to egzamin na ekonomiczne studia licencjanckie. Jest jednym z etapów rekrutacji. Jego wynik wpływa znacząco na liczbę punktów koniecznych do zakwalifikowania na studia. Jak podaje uczelnia na stronie internetowej, w roku akademickim 2025/2026 limit przyjęć dla obcokrajowców na studia stacjonarne​​ w języku polskim (kierunek ogólny) wynosił 190 miejsc. Podczas gdy dla Polaków tych miejsc było 1690 - czyli dziewięć razy więcej.

W tym roku akademickim w SGH było 190 miejsc dla obcokrajowców. To ok. 10 proc. wszystkichsgh.waw.pl

Jak nas informuje rzecznik SGH Mariusz Sielski, do samego egzaminu z przedsiębiorczości przystąpiło w tym roku 3790 osób - w tym 3543 Polaków i 247 obcokrajowców. Czyli tych drugich było ok. 6,5 proc. Rzecznik wyjaśnia, jak wygląda egzamin:

PRAWDA

Ze względów organizacyjnych – w tym na przykład z powodu konieczności zweryfikowania znajomości języka polskiego - kandydaci zagraniczni zdają [ten egzamin] osobno, będąc zgrupowanymi w oddzielnych salach. 

Dodaje, że w jednej sali zasiada zazwyczaj ok. 30 obcokrajowców. Dlatego Artur Bartoszewicz mógł widzieć "sale, gdzie nie było żadnego Polaka" - bo po prostu cudzoziemców usadza się razem, a Polaków w innych salach, gdyż mają odrębną rekrutację.

Jak podaje rzecznik SGH, spośród tych ponad 3 tys. osób zdających egzamin z wiedzy i przedsiębiorczości w tym roku akademickim na ekonomiczne studia licencjanckie na SGH (stacjonarne i niestacjonarne) przyjęto 1771 osób - 1690 to Polacy, a 81 obcokrajowcy. Sielski podkreśla, że "Szkoła Główna Handlowa w Warszawie jest uczelnią otwartą – studia licencjackie i magisterskie mogą w niej odbywać wszystkie osoby spełniające ściśle określone wymogi formalne, niezależnie od narodowości czy obywatelstwa". Dodaje, że w tym roku odsetek obcokrajowców nie odbiegał od lat poprzednich - wyniósł 4,57 proc.

Nie jest więc prawdą, że na egzaminie z przedsiębiorczości w SGH "nie było ani jednego Polaka". Obywatele Polski stanowili ogromną większość - wśród przyjętych to aż 95 proc.

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: Leszek Szymański/PAP

Pozostałe wiadomości

Zdjęcia z pogrzebu ofiar zbrodni wołyńskiej w Puźnikach wzbudzają pytania i komentarze internautów. Chodzi o "rozmiary trumien" - według niektórych są one "zastanawiające", budzą podejrzenia i domysły. Niesłusznie.

Pogrzeb w Puźnikach i pytania o rozmiary trumien. "Małe dzieci tam leżą"?  

Pogrzeb w Puźnikach i pytania o rozmiary trumien. "Małe dzieci tam leżą"?  

Źródło:
Konkret24

Wpis posła Michała Wosia z PiS o zamianie polskiego napisu na niemiecki wywołał burzę w sieci. Część internautów grzmiała o "germanizacji" Gdańska, inni zarzucali posłowi wprowadzanie w błąd. O co chodzi ze zmianą i kiedy do niej doszło.

"Germanizacja wróciła" w Gdańsku? Burza o napis po niemiecku

"Germanizacja wróciła" w Gdańsku? Burza o napis po niemiecku

Źródło:
Konkret24

Czy przywrócenie przez Polskę kontroli na zachodniej granicy spowodowało, że maleją liczby przekazywanych nam z Niemiec cudzoziemców? Prezentujemy najświeższe statystyki strony polskiej i niemieckiej.

"Proceder trwa nadal"? Ilu migrantów przekazano ostatnio z Niemiec do Polski

"Proceder trwa nadal"? Ilu migrantów przekazano ostatnio z Niemiec do Polski

Źródło:
Konkret24

"Nawet Namibia wytargała od nich odszkodowanie, ale Polakom nic się nie należy" - takie głosy padają w dyskusji na temat reparacji od Niemiec dla Polski za drugą wojnę światową. Europoseł PiS twierdzi, że afrykański kraj dostał już od Niemiec ponad miliard euro. Tylko że to fałsz. Nie jedyny w tej narracji.

"Nawet Namibia wytargała" od Niemiec odszkodowanie? Mamy odpowiedź

"Nawet Namibia wytargała" od Niemiec odszkodowanie? Mamy odpowiedź

Źródło:
Konkret24

Prawo i Sprawiedliwość alarmuje o podwyżce składek ZUS dla przedsiębiorców od 2026 roku. Składki faktycznie mają wzrosnąć, ale mechanizm ich wyliczania nie jest żadną nowością. Działa od lat, a wcześniej korzystała z niego także Zjednoczona Prawica.

"ZUS w górę!" straszy PiS. Według tych samych zasad rośnie od lat

"ZUS w górę!" straszy PiS. Według tych samych zasad rośnie od lat

Źródło:
Konkret24

Widok wygłodzonego skrzypka w Auschwitz, kobiety uratowanej z rzezi wołyńskiej czy pielęgniarki na plaży Omaha porusza. "Historia jak żywa" - myślisz. Tymczasem ktoś przy innym komputerze liczy zyski. Bo w tych obrazach nie chodzi ani o sentyment, ani o historyczną pamięć. Historycy ostrzegają i mówią o metahistorii.

Wyglądają jak żywi. Nigdy nie istnieli. Metahistoria to groźne zjawisko

Wyglądają jak żywi. Nigdy nie istnieli. Metahistoria to groźne zjawisko

Źródło:
TVN24+

Historia osady z epoki odkrytej na szkockich wyspach zaciekawiła wielu internautów. Tym większe oburzenie wywołało jednak zdjęcie, które wcale nie przedstawia tego miejsca. Wyjaśniamy, co pokazuje.

Osada w Szkocji "starsza niż piramidy w Egipcie". Tak, ale coś tu nie pasuje

Osada w Szkocji "starsza niż piramidy w Egipcie". Tak, ale coś tu nie pasuje

Źródło:
Konkret24

Tylko prąd z węgla jest prawdziwy, a ten z wiatru "to gorsze, słabsze elektrony" - przekonuje autor filmu na TikToku. Dowodem według niego jest "niedoprane pranie". Internauci nie dowierzają, a eksperci wyjaśniają.

Z wiatru jest "gorszy prąd"? Nie od tego zależy energia w gniazdku

Z wiatru jest "gorszy prąd"? Nie od tego zależy energia w gniazdku

Źródło:
Konkret24

Włosi finansują ze środków KPO wypłaty reparacji za straty spowodowane przez Niemców w czasie drugiej wojny - taki przekaz pojawił się zaraz po tym, gdy prezydent Nawrocki wrócił do tematu wypłaty reparacji dla Polski. Niektórzy twierdzą nawet, że na te wypłaty dla Włochów składają się Polacy - w ramach unijnych składek. Punktujemy główne trzy kłamstwa tej narracji.

Włosi, reparacje od Niemiec i wypłaty z KPO. "My Polacy to finansujemy"?

Włosi, reparacje od Niemiec i wypłaty z KPO. "My Polacy to finansujemy"?

Źródło:
Konkret24

Czy zawetowanie przez prezydenta Karola Nawrockiego ustawy o środkach ochrony roślin spowoduje, że wszyscy będą musieli już od 2026 roku obsługiwać elektroniczny system rejestru? Powstał spór, zapytaliśmy więc Komisję Europejską.

Prezydent zawetował ustawę. Pomógł rolnikom czy nie? Mamy odpowiedź Komisji Europejskiej

Prezydent zawetował ustawę. Pomógł rolnikom czy nie? Mamy odpowiedź Komisji Europejskiej

Źródło:
Konkret24

Jedni przekonują: im dajemy pieniądze, a nasz deficyt rośnie. Inni straszą: tysiące kolejnych forsują granice. Kolejni alarmują: to taki sam wróg jak Niemcy czy Putin. W ostatnich tygodniach migranci z Ukrainy są w Polsce znowu na celowniku. Jak to się stało, że antyukraińskie przekazy znane głównie w kręgach skrajnej prawicy wdarły się ostatnio do mainstreamu? Powodów jest kilka.

Będą "destabilizować Polskę". Ukraińcy znowu na celowniku

Będą "destabilizować Polskę". Ukraińcy znowu na celowniku

Źródło:
TVN24+

Członek organizacji paramilitarnej związanej z Grzegorzem Braunem alarmuje w sieci, że rząd Donalda Tuska zakazał policjantom noszenia na mundurach naszywek z polską flagą. Nagranie jest szeroko komentowane Wyjaśniamy, czego jego autor nie wie.

"Tuskoland" zakazał flagi na mundurze? Policja wyjaśnia

"Tuskoland" zakazał flagi na mundurze? Policja wyjaśnia

Źródło:
Konkret24

Po tym, jak w nagraniu opublikowanym w mediach społecznościowych Donald Tusk pokazał dane o "tym, co zostaje w portfelu każdego dnia", w sieci pojawiły się głosy, że przedstawił stare statystyki. Według europosła PiS Tusk "sam się zaorał", bo przypisał sobie osiągnięcia rządu Zjednoczonej Prawicy. Skąd więc pochodzą liczby zaprezentowane przez premiera?

"Tusk sam się zaorał"? Jakie dane pokazał

"Tusk sam się zaorał"? Jakie dane pokazał

Źródło:
Konkret24

Podwyżki pensji nauczycieli pozostają kością niezgody między Ministerstwem Edukacji Narodowej a Związkiem Nauczycielstwa Polskiego. W tej sprawie głos zabrał były minister edukacji Przemysław Czarnek. Utrzymuje, że za czasów Zjednoczonej Prawicy wynagrodzenie początkującego nauczyciela wzrosło o 100 procent. Rzeczywistość jest inna.

"100 procent więcej dla młodych nauczycieli"? Jak rosły ich pensje

"100 procent więcej dla młodych nauczycieli"? Jak rosły ich pensje

Źródło:
Konkret24

"Jawna prowokacja" - grzmi opozycja, pokazując, jak rzekomo w Berlinie rząd Niemiec upamiętnił rocznicę napaści na Polskę. Tylko że politycy posługują się manipulacyjnym kadrem prawicowej telewizji i powielają jej przekaz. Fałszywy.

Rząd Niemiec "w krótkich spodniach upamiętnił" rocznicę? Tak to wyglądało  

Rząd Niemiec "w krótkich spodniach upamiętnił" rocznicę? Tak to wyglądało  

Źródło:
Konkret24

Zaostrza się spór kompetencyjny o prowadzenie polityki zagranicznej między rządem a prezydentem. Tym razem chodzi nie tylko o osobne wizyty szefa MSZ i prezydenta w USA, ale także o "stanowisko rządu RP", które otrzymał Karol Nawrocki. O co tu chodzi? Wyjaśniamy.

"Notatka" czy "instrukcja" MSZ dla prezydenta? Kwestia "dogadania się dwóch ośrodków"

"Notatka" czy "instrukcja" MSZ dla prezydenta? Kwestia "dogadania się dwóch ośrodków"

Źródło:
Konkret24

Tysiące stron akt rzekomo dowodzą, że ukraiński prezydent Wołodymyr Zełenski wraz ze współpracownikami stworzył sieć służącą do prania pieniędzy, by kupować luksusowe domy w Europie. Jednak nikt nie pokazał ani jednej z tych stron. Oto jak zbudowano tę nieprawdopodobną historię.

"Imperium Zełenskiego", pranie pieniędzy, luksusowe domy. Co to za historia

"Imperium Zełenskiego", pranie pieniędzy, luksusowe domy. Co to za historia

Źródło:
Konkret24

Niespodziewanie bohaterem dyskusji o cenach prądu została... limuzyna Karola Nawrockiego. Rządzący utrzymują, że prezydent wybrał sobie nowe luksusowe auto. Opozycja, że ten samochód kupiono dla Rafała Trzaskowskiego. W tle jest maybach Andrzeja Dudy i - jakby chaosu było mało - limuzyna Donalda Tuska. Ile w tym wszystkim jest prawdy?

"Bestia" Nawrockiego i maybach Dudy. A może jednak odwrotnie?

"Bestia" Nawrockiego i maybach Dudy. A może jednak odwrotnie?

Źródło:
Konkret24

Wśród przywilejów dla górników jest ponoć i taki, że po ślubie mogą dostać 100 tysięcy złotych pożyczki "na start", a po pięciu latach pracy w kopalni dług ten zostaje umorzony. Sprawdziliśmy - taki przepis istnieje. Ale nie obowiązuje, choć wyjaśnienia powodów są różne.

100 tysięcy złotych pożyczki dla górnika, której nie musi zwracać? Wyjaśniamy

100 tysięcy złotych pożyczki dla górnika, której nie musi zwracać? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

"Pomimo że są tak daleko, to miga. Dziadostwo" - mówi kobieta na nagraniu mającym pokazywać, jakie problemy mają właściciele domów stojących niedaleko wiatraków. Film notuje miliony wyświetleń w sieci i budzi skrajne komentarze. Uspokajamy: to efekt bardzo rzadki i nie wpływa negatywnie na zdrowie.

"Życie 500 metrów od wiatraka". Co to za efekt?

"Życie 500 metrów od wiatraka". Co to za efekt?

Źródło:
Konkret24

Polscy pogranicznicy mają rzekomo zmuszać Ukraińców na granicy do rozbierania się aż do bielizny, bo szukają banderowskich tatuaży. To dezinformacja generowana przez rosyjską propagandę, ale wykorzystująca bieżące wydarzenia w Polsce.

Polacy "rozbierają Ukraińców do bielizny"? Kreml gra nastrojami w Polsce

Polacy "rozbierają Ukraińców do bielizny"? Kreml gra nastrojami w Polsce

Źródło:
Konkret24

Przeciwnicy farm wiatrowych triumfują: oto rolnik wziął sprawy w swoje ręce i zwalił wiatrak postawiony na jego terenie. Nagranie robi furorę w sieci, a rolnik opisywany jest jako bohater. Nieważne, że nie zgadzają się ani wskazywany kraj, ani podawane powody zdarzenia. Gdy obraz odpowiada emocjom i pasuje do przekazu - szczególnie politycznego - prawda przegrywa.

Rolnik się wkurzył i wiatrak zburzył. Dlaczego? Nieważne, ale pasuje do tezy

Rolnik się wkurzył i wiatrak zburzył. Dlaczego? Nieważne, ale pasuje do tezy

Źródło:
TVN24+

"Najtańsza ze wszystkich" jest energia produkowana z węgla z kopalni "Bogdanka" - uważa poseł Radosław Fogiel. Jedną sprawą jest jednak koszt wydobycia surowca, a zupełnie inną - koszt wytworzenia z niego energii.

Energia z "Bogdanki" jest "najtańsza ze wszystkich"? Co myli poseł PiS

Energia z "Bogdanki" jest "najtańsza ze wszystkich"? Co myli poseł PiS

Źródło:
Konkret24

Po zawetowaniu przez prezydenta ustawy o pomocy obywatelom Ukrainy niektórzy zwracają uwagę na fakt, że Ukraińcy nie tylko korzystają z naszej pomocy, ale też zasilają polski budżet. Według dostępnych danych w 2024 roku tylko z podatków i składek przez nich płaconych wpłynęło ponad 18 miliardów złotych.

Miliardy złotych. Jak Ukraińcy zasilają polski budżet

Miliardy złotych. Jak Ukraińcy zasilają polski budżet

Źródło:
Konkret24

Rzekomy zakaz wywieszania flag Wielkiej Brytanii i Anglii na Wyspach Brytyjskich zainteresował wielu polskich internautów. Szczególnie że miał o nim informować brytyjski premier. W rzeczywistości mówił jednak o zupełnie innej sprawie.

W Wielkiej Brytanii już nie można wieszać flag? Co powiedział premier

W Wielkiej Brytanii już nie można wieszać flag? Co powiedział premier

Źródło:
Konkret24

Tam, gdzie stoi najwięcej wiatraków, tam jest najdroższy prąd - przekonują ci, którzy popierają zawetowanie nowelizacji ustawy wiatrakowej przez prezydenta. Jako dowód na swoją tezę wskazują ceny energii w Niemczech i Danii. Wyjaśniamy, dlaczego ta teza jest jednak fałszywa.

Im więcej wiatraków, tym droższy prąd? Nie. Inny "cichy bohater" kształtuje ceny

Im więcej wiatraków, tym droższy prąd? Nie. Inny "cichy bohater" kształtuje ceny

Źródło:
Konkret24

Jarosław Kaczyński na spotkaniach z elektoratem krytykuje rząd Donalda Tuska - między innymi za politykę obronną. Twierdzi, że kupujemy mniej czołgów, niż planowano, że wyłączono instalację antydronową, a Fundusz Wspierania Sił Zbrojnych "ma już nie funkcjonować". Jak jest naprawdę?

Kaczyński opowiada o "obcinaniu i ograniczaniu" armii. Trzy razy nieprawda

Kaczyński opowiada o "obcinaniu i ograniczaniu" armii. Trzy razy nieprawda

Źródło:
Konkret24