Falę antyukraińskich komentarzy w sieci wywołała ilustracja, na której połączono prawdziwe zdjęcie z wprowadzającym w błąd opisem. Ten celowy zabieg spowodował, że internauci sądzą, iż to budynek polskiego parlamentu - co nie jest prawdą.
Wielu internautów uwierzyło, że na rozpowszechnianym w sieci zdjęciu widać budynek polskiego Sejmu, na którym zawisła ukraińska flaga - i dają wyraz swojemu wzburzeniu. Emocje podgrzewa jeszcze napis widniejący na ilustracji: "Skoro na miejscach narodowych gdzie powinna wisiec flaga Polski wisi flaga obcego kraju a prezydent to Ukrainiec z dziada od NKWD i UPA to oznacza ze Polski juz nie ma" (pisownia oryginalna). Jak sprawdziliśmy, ilustrację tę opublikowano m.in. w zamkniętej facebookowej grupie "Chcemy Polskę mieć w Polsce a nie Ukrainę". Grupa ta tak siebie opisuje: "Nie bój się mówić , tu możesz powiedzieć co naprawdę myślisz o tym jak Polska robi przeprowadzkę Ukraińcom do naszego kraju. Rozmawiamy o wszystkim co obecnie się dzieje na świecie odnośnie ostatnich sytuacji na świecie oraz prawdziwych planach związanych z naszym krajem" (pisownia oryginalna).
"Żaden normalny kraj nie zmieni flagi narodowej na parlamencie"
Powyższa ilustracja jest popularna także na prywatnych profilach, a komentarze w postach przy niej wpisują się w nasilającą się od kilku dni w polskim internecie narrację antyukraińską - która jest jednocześnie dezinformacją.
"Banderowcy przejęli Sejm"; "Żaden normalny kraj nie zmieni flagi narodowej na parlamencie. To hańba narodu polskiego. Wstyd panie Kaczyński" - komentują zdjęcie z flagą oburzeni internauci. Niektórzy jednak dopytują o jego autentyczność: "To prawdziwe?"; "To fotomontaż?"; "Co to za budynek?"; "Co to za miejsce?". Część twierdzi, że to fejk.
Omawianą ilustrację należałoby raczej zaliczyć do przekazów manipulacyjnych czy dezinformujących, bo choć zdjęcie jest prawdziwe, to wbrew treści na nim nie przedstawia "miejsca narodowego" ani też - jak piszą internauci - polskiego parlamentu.
To wrocławska Hala Stulecia. "Flaga zawisła tymczasowo"
Na fotografii widzimy Halę Stulecia (dawniej Ludową) we Wrocławiu. Jak czytamy na jej stronie, "powstała jako Jahrhunderthalle w 1913 roku". W 2006 roku została wpisana na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO. Stoi przy ul. Wystawowej 1 na wrocławskim Zalesiu.
Zdjęcie jest autentyczne. 25 lutego, czyli dzień po inwazji Rosji na Ukrainę, flaga Ukrainy została wciągnięta na maszt kopuły hali w ramach wsparcia i solidarności. Budynek został też podświetlony ukraińskimi barwami, co można zobaczyć m.in. na zdjęciach opublikowanych na stronie hali. Do końca marca trwa tam zbiórka rzeczy dla ukraińskich uchodźców.
Obiekt nie należy do kategorii "miejsc narodowych". Zarządza nim miejska spółka.
- Na kopule mamy tylko jeden maszt. Flaga zawisła tymczasowo. Zazwyczaj jest tam flaga Wrocławia, przy okazji świąt narodowych wisi flaga Polski, czasem Unii Europejskiej - informuje w rozmowie z Konkret24 Anna Worsztynowicz, rzeczniczka prasowa zarządzającego obiektem Wrocławskiego Przedsiębiorstwa Hala Ludowa sp. z o.o.
Autor: Jan Kunert / Źródło: Konkret24; zdjęcie: Facebook