Po kryzysie migracyjnym z lat 2015-2016 ogólna liczba wniosków o status uchodźcy składanych przez cudzoziemców do polskich władz malała. Jednak w przypadku Białorusinów i Afgańczyków takich wniosków jest z roku na rok więcej.
"Wojsko Polskie uszczelnia granice z Białorusią" - poinformował 19 sierpnia na Twitterze minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak. To reakcja polskich władz na kryzys na granicy polsko-białoruskiej, gdzie w Usnarzu Górnym od połowy sierpnia koczuje kilkudziesięciu migrantów, w tym grupa Afgańczyków. Zostali wypchnięci z terenu Białorusi przez tamtejszych pograniczników. Władze w Mińsku są oskarżane o celowe przerzucanie przez granice z Litwą, Łotwą i Polską - które są jednocześnie granicami strefy Schengen - nielegalnych migrantów z krajów takich jak Irak czy Afganistan. Ma to być próba wywarcia presji na Unię Europejską z powodu nałożonych sankcji na białoruski reżim.
Lecz jednocześnie - po opanowaniu Afganistanu przez talibów - tysiące ludzi próbuje teraz stamtąd uciec i dostać się do Europy. Zresztą ucieczki z tego kraju trwają już od kilku lat. Według danych Straży Granicznej na temat osób zatrzymanych podczas prób przekroczenia granicy Polski w 2019 roku zatrzymano 120 obywateli Afganistanu, rok później - 158, w pierwszym półroczu tego roku - 156.
Polityka Łukaszenki i zmiany w Afganistanie wzmogły w Polsce dyskusję na temat przyjmowania uchodźców. Sprawdziliśmy, ilu obcokrajowcom Polska udzieliła ochrony międzynarodowej - czyli, w uproszczeniu, nadała status uchodźcy - od 2010 roku.
Gliński: "obronimy Polskę". Morawiecki: "od nas musi zależeć, kogo my wpuszczamy"
Wicepremier Piotr Gliński 17 sierpnia w Polsat News zasugerował, że do Polski zmierza fala migrantów, po czym oświadczył: "Polska obroniła się przed falą uchodźców w 2015 roku i teraz też się obroni". "Będziemy postępowali odpowiedzialnie, obronimy Polskę" - mówił.
"A jak będzie kobieta samotna z dzieckiem, to pan premier Gliński ją w geście chrześcijańskim wyrzuci z Polski albo nie da jej szklanki wody. To jest takie chrześcijańskie podejście, sierotę nie przyjmiemy, tak? To jest chrześcijańskie podejście?" - tak słowa Glińskiego dzień później skomentował w Polsat News lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz.
Premier Mateusz Morawiecki na konferencji w Kamieńcu Ząbkowickim 18 sierpnia mówił: "Musimy chronić terytorium Rzeczypospolitej Polskiej i oczywiście od nas musi zależeć, kogo my wpuszczamy, a kogo nie. Nie może być tak, aby szantaż pana Łukaszenki zmuszał nas do przyjmowania kogokolwiek". Dzień później, pytany w Bydgoszczy o to, jaki jest polski pomysł na rozwiązanie problemu z koczującymi na granicy białorusko-polskiej migrantami, stwierdził: "Rozwiązaniem problemu osób, które próbują wejść na terytorium Polski nie jest wpuszczenie tych osób na terytorium Polski, bo za chwilę możemy mieć problem z dziesiątkami tysięcy tego typu osób". Wiceminister spraw zagranicznych Paweł Jabłoński tłumaczył na konferencji 20 sierpnia, że to Białoruś ponosi odpowiedzialność za sytuację na granicy polsko-białoruskiej i że kilka tygodni temu takie same operacje prowadziła wobec Litwy. "Odpowiedzialnością polskiego rządu jest ochrona granicy. Nie tylko polskiej, ale granicy Unii Europejskiej" - stwierdził.
"Obowiązkiem Rzeczypospolitej Polskiej – władz państwowych – jest niesienie pomocy potrzebującym, zwłaszcza gdy ich życiu zagraża niebezpieczeństwo. To nie tylko obowiązek nałożony przez prawo, ale przede wszystkim gest wynikający ze zwykłej przyzwoitości" - skomentowała całą tę sytuację na Twitterze organizacja Amnesty International.
Ucieczka przed prześladowaniami
Ten obowiązek państwa, o którym w poście informuje Amnesty International, został opisany w ustawie o udzielaniu cudzoziemcom ochrony na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej. Według niej tzw. ochrona międzynarodowa polega na nadaniu uchodźcy określonych praw:
1) status uchodźcy może zostać nadany, jeśli cudzoziemiec nie może lub nie chce korzystać z ochrony zapewnionej przez kraj ojczysty z powodu uzasadnionej obawy przed prześladowaniem w tym kraju z powodu: rasy, religii, narodowości, przekonań politycznych, przynależności do określonej grupy społecznej;
2) ochronę uzupełniającą można otrzymać, gdy nie spełnia się warunków do przyznania statusu uchodźcy: gdy powrót do kraju pochodzenia może skutkować rzeczywistym ryzykiem doznania poważnej krzywdy, orzeczeniem kary śmierci, wykonaniem egzekucji, torturami, nieludzkim lub poniżającym traktowaniem albo karaniem.
Pozostałe formy to: udzielenie azylu, udzielenie ochrony czasowej, pobyt tolerowany, pobyt ze względów humanitarnych. Kategorie pomocy obcokrajowcom opisaliśmy już obszernie w Konkret24.
Najwięcej uchodźców z Rosji. Przybywa uchodźców z Białorusi
Najwięcej wniosków i decyzji dotyczy przyznania uchodźcom ochrony międzynarodowej i ochrony uzupełniającej. Jest to bowiem najprostsza procedura. Ubiegając się o azyl, trzeba dodatkowo udowodnić, że za decyzją o udzieleniu komuś azylu "przemawia ważny interes Rzeczypospolitej Polskiej".
W przypadku objęcia ochroną międzynarodową uchodźca otrzymuje kartę pobytu w Polsce na co najmniej trzy lata. Może podjąć pracę w naszym kraju, prowadzić działalność gospodarczą; jego dzieci mogą się uczyć w polskich szkołach. Może też ubiegać się o pobyt stały w Polsce.
Sprawdziliśmy więc, ile takich decyzji zostało podjętych od 2010 roku. W poniższej tabeli, przygotowanej na podstawie dorocznych zestawień statystycznych, zebraliśmy decyzje szefa Urzędu do Spraw Cudzoziemców i Rady do Spraw Uchodźców.
Jak wynika z analizy, w latach 2010-1015 (poza rokiem 2014) przybywało osób, które składały wnioski o przyznanie im ochrony międzynarodowej w Polsce. Rosła też liczba decyzji pozytywnych: z 313 w 2010 roku do 567 w roku 2015.
W latach 2016-2020 średnio w roku wydawano 363 decyzje przyznające cudzoziemcom ochronę międzynarodową i uzupełniającą. Trzeba jednak pamiętać, że nie wszystkie wnioski złożone w danym roku są w tym samym roku rozpatrywane - decyzja może być wydana w latach następnych.
W ostatnich dziesięciu latach najwięcej pozytywnych decyzji o ochronie międzynarodowej w Polsce otrzymali obywatele Federacji Rosyjskiej - w niemal 90 proc. są to mieszkańcy republik kaukaskich, głównie Czeczeńcy. Spośród innych państw dominują obywatele Ukrainy, Tadżykistanu, Syrii, Turcji, a także Białorusi. O ile w latach 2010-2014 liczba pozytywnych dla Białorusinów decyzji o ochronie międzynarodowej nie przekraczała 30, to w 2020 roku wydano już 81 zgód, a w pierwszym półroczu tego roku – 282.
Ponad 140 uznanych uchodźców z Afganistanu od 2010 roku
Jak na tym tle wyglądają Afgańczycy? Od 2015 roku rośnie liczba składanych przez nich wniosków: z 19 w 2015 roku do 141 w pierwszym półroczu tego roku. W sumie od 2010 roku wnioski o ochronę międzynarodową i ochronę uzupełniającą złożyło do polskich władz 652 obywateli Afganistanu.
Najwięcej pozytywnych decyzji o statusie uchodźcy wydano Afgańczykom w latach 2013 i 2014 – odpowiednio 22 i 29. W latach 2018 i 2019 takich decyzji było po 11 rocznie, w roku 2020 – 19. Przy czym, przypominamy, nie wszystkie decyzje zapadają w tym samym roku, kiedy został złożony wniosek.
W sumie od 2010 roku do końca czerwca tego roku wydano 141 pozytywnych decyzji o ochronie międzynarodowej dla Afgańczyków.
Podczas trwania procedury uchodźczej cudzoziemcy mogą korzystać z pomocy socjalnej (m.in. zakwaterowanie, wyżywienie, opieka zdrowotna) zapewnianej przez Urząd do Spraw Cudzoziemców i z zajęć edukacyjnych (m.in. nauka języka polskiego, kursy informacyjne). Mają do wyboru pobyt w ośrodku lub samodzielne utrzymanie się poza ośrodkami przy pomocy finansowej otrzymywanej od urzędu.
Według informacji Urzędu do Spraw Cudzoziemców w połowie tego roku z pomocy socjalnej tego urzędu korzystało 3,8 tys. osób. W ośrodkach dla cudzoziemców przebywało nieco ponad 700 osób ubiegających się o ochronę międzynarodową.
Autor: Piotr Jaźwiński / Źródło: Konkret24; zdjęcie: Wojciech Pacewicz/PAP