Ilu migrantów odsyłano z Niemiec do Polski? Mamy dane

Źródło:
Konkret24
Temat migracji zaczyna dominować w kampanii wyborczej. Rafał Trzaskowski i Donald Tusk mówią o deportacjach
Temat migracji zaczyna dominować w kampanii wyborczej. Rafał Trzaskowski i Donald Tusk mówią o deportacjachMichał Tracz/Fakty TVN
wideo 2/4
Temat migracji zaczyna dominować w kampanii wyborczej. Rafał Trzaskowski i Donald Tusk mówią o deportacjachMichał Tracz/Fakty TVN

Opozycja grzmi, że Niemcy "zalewają nas migrantami". Pozyskane przez Konkret24 statystyki tego nie potwierdzają. Owszem, wzrosła liczba cudzoziemców zawracanych z granicy niemiecko-polskiej, ale są to przede wszystkim Ukraińcy. Natomiast wśród deportowanych z Niemiec do Polski dominują... Polacy.

Jednym z wiodących tematów trwającej kampanii prezydenckiej - narzuconym przez partie opozycyjne - jest kwestia przyjmowania migrantów w Polsce. Podobnie było podczas kampanii do parlamentu w 2023 roku (wystarczy przypomnieć zorganizowane wraz z wyborami referendum). Granie na emocjach i nastawieniu wyborców do cudzoziemców przyjeżdżających do naszego kraju stało się powtarzalnym elementem walki politycznej. Najczęściej jest to łączone z unijnym paktem migracyjnym. W ostatnich miesiącach zarówno Prawo i Sprawiedliwość, jak też Konfederacja - oraz kandydaci wystawieni przez te partie - promują narrację o "podrzucaniu", "przesyłaniu" czy "podsyłaniu" przez Niemcy migrantów do Polski. I przedstawiają to jako dowód, że pakt migracyjny już obowiązuje - co nie jest prawdą i co wyjaśnialiśmy w Konkret24.

CZYTAJ W KONKRET24: "Autobusy z imigrantami" przyjadą z Niemiec? "Kampanijne kłamstwo"

Od października 2023 roku, czyli od kiedy Niemcy przywróciły kontrole na polsko-niemieckiej granicy, w przestrzeni publicznej krążą różne dane, rzekomo pokazujące, ilu to już migrantów niemieckie służby "przesłały" do Polski "w ramach paktu migracyjnego". Przekaz - często fałszywy, ze źle interpretowanymi liczbami - wykorzystują politycy PiS czy Konfederacji, by podsycać negatywne nastroje Polaków wobec zarówno Niemców, jak i samych migrantów. Powtarzają więc tezy o dziesiątkach tysięcy migrantów, którzy mieli zostać "przerzuceni" do Polski. A w lutym, po wypowiedzi ówczesnego kanclerza Niemiec Olafa Scholza o tym, że w 2024 roku Niemcy odesłali ze swojego kraju 47 tysięcy imigrantów, niektórzy polscy politycy twierdzili, że wszystkie te osoby trafiły do naszej kraju.

Dyskusja wzmogła się po tym, gdy 13 marca w miejscowości Eisenhuettenstadt w Brandenburgii (niedaleko granicy z Polską) powstało Centrum Dublińskie. To ośrodek recepcyjny przeznaczony dla osób oczekujących na azyl. Jeśli go nie dostaną, mogą być odsyłane do innych państw, w tym do Polski. Na czas pobytu migranci otrzymują wikt, opierunek oraz pomoc medyczną. Poseł PiS Dariusz Matecki pojechał nawet do Eisenhuettenstadt i straszył, że Niemcy będą przysyłać do Polski nawet 70 tysięcy migrantów. "Niemcy ruszają z operacją zalania nas swoimi imigrantami! I wcale nie będzie im do tego potrzebny pakt migracyjny!" - alarmowała z kolei europosłanka Konfederacji Ewa Zajączkowska-Hernik. Tymczasem ośrodek w Eisenhuettenstadt istnieje od początku lat dziewięćdziesiątych, a jego szef mówi o zaledwie 300-400 osobach odsyłanych rocznie do Polski.

Na granicę polsko-niemiecką jeżdżą ostatnio ekipy prawicowych telewizji, by "dokumentować podrzucanie migrantów". Po jednej z takich sfilmowanych sytuacji okazało się, że zawróconymi do Polski z Niemiec byli Polak w kryzysie bezdomności i para Ukraińców - co opisaliśmy w Konkret24.

Ilu więc naprawdę cudzoziemców odesłano z Niemiec do Polski oraz z jakich powodów w ostatnich latach? Konkret24 poprosił o dane instytucje niemieckie i polskie. Oto co z nich wynika.

Przekazanie, zawrócenie, deportowanie. Różnice proceduralne

W dyskusji o "przesyłaniu" migrantów z Niemiec do Polski często mylone są podstawowe pojęcia i procedury, a tymczasem poprawne przedstawienie liczb jest kluczowe.

W Niemczech funkcjonuje ustawa o pobycie, której celem jest kontrola napływu cudzoziemców i zarządzanie imigracją. To w niej są przepisy będące podstawą prawną do kierowania migrantów z Niemiec do Polski. Przy okazji poruszania tego tematu w Konkret24 przedstawialiśmy wyjaśnienie rzecznika prasowego Komendanta Głównego Straży Granicznej ppłk. SG Andrzeja Juźwiaka, który zwracał uwagę, że czym innym jest przekazanie cudzoziemca, a czym innym jego zawrócenie na granicy po odmowie wjazdu. To odmienne procedury mające oparcie w różnych przepisach.

Przekazanie cudzoziemca między państwami odbywa się na podstawie readmisji pełnej, uproszczonej lub tzw. rozporządzenia Dublin III (konwencji dublińskiej). Readmisja oznacza przekazanie do Polski osoby, która znajduje się na terytorium Niemiec (czy innego państwa) i nie posiada uprawnienia do legalnego przebywania w tym kraju, a jednocześnie przyjechała tam bezpośrednio z Polski. Z kolei rozporządzenie dublińskie wskazuje, że pierwsze państwo członkowskie Unii Europejskiej, do którego dotarł cudzoziemiec, ma obowiązek rozpatrzyć jego wniosek o ochronę międzynarodową. Jeśli zatem osoba ta znajdzie się w kolejnym państwie i tam złoży ten wniosek, można ją odesłać z powrotem do państwa wjazdu, ale tylko wtedy, jeśli istnieją dowody, że przez to właśnie państwo wjechała do Unii Europejskiej. W ten sposób UE chce ograniczać nadużywanie procedury uchodźczej i składania wniosków o ochronę w wielu krajach.

Zatem Niemcy mogą zgodnie z prawem przekazywać Polsce cudzoziemców niemających praw do pobytu w ich kraju, jeśli przyjechali właśnie z Polski, a ta była pierwszym krajem UE, do którego dotarli. Procedura wygląda tak, że cudzoziemiec jest wówczas zatrzymywany, a niemiecka policja federalna wysyła wniosek do polskiej Straży Granicznej o przekazanie. Samo przekazanie odbywa się na przejściu granicznym i uczestniczą w nim przedstawiciele formacji z obu państw. Tak to wygląda od lat i nie jest to nic nowego. O cudzoziemcach, którzy w tej procedurze trafiali do Polski, regularnie informowały media. Na przykład w 2022 i 2023 roku (czyli za rządów Zjednoczonej Prawicy) było to odpowiednio 927 i 1567 osób, głównie Ukraińców.

Natomiast zawrócenie (art. 15 niemieckiej ustawy o pobycie) to sytuacja, gdy cudzoziemiec nie otrzymuje zgody na wjazd do danego państwa - po prostu "odbija się" od granicy z uwagi na niespełnianie warunków wjazdu i pobytu. Nie jest wówczas zatrzymywany. Nie wjeżdża po prostu do państwa, które jest celem jego podróży. Decyzja ta jest uznaniowa. Służby graniczne, w tym niemieckie, mają prawo takiej osoby nie wpuścić. Na skutek przywrócenia w październiku 2023 roku kontroli niemieckiej policji federalnej na granicy polsko-niemieckiej sprawdzane są osoby, które chcą wjechać z Polski. Część z nich nie dostaje zgody na wjazd na terytorium RFN. Są wówczas zawracani.

Niemiecka ustawa o pobycie mówi jeszcze o deportacji cudzoziemca (art. 57).

Różnica między tymi procedurami w kontekście toczonej w Polsce dyskusji polega więc na tym, że tylko zawracanie cudzoziemców z Niemiec do Polski odbywa się bez udziału polskich funkcjonariuszy Straży Granicznej - choć na tej granicy są, to nie prowadzą kontroli. Dane o wykonanych zawróceniach ma więc wyłącznie strona niemiecka. - Co do zasady, we wszystkich procedurach, oprócz zawrócenia z granicy w przypadku jednostronnie wprowadzonej kontroli granicznej, konieczna jest zgoda drugiego państwa na przyjęcie cudzoziemca i jego odebranie, ponieważ ma ono kontrolę nad swoim terytorium - zwraca uwagę w rozmowie z Konkret24 Mateusz Krępa z Ośrodka Badań nad Migracjami Uniwersytetu Warszawskiego.

Dane niemieckiego MSW za okres trwania kontroli granicznych

Od 16 października 2023 roku na granicach lądowych Niemiec z Polską, Czechami i Szwajcarią obowiązują kontrole graniczne, a od 16 września 2024 są przeprowadzane na wszystkich niemieckich granicach lądowych. 12 lutego 2025 minister spraw wewnętrznych Nancy Faeser zarządziła przedłużenie tymczasowych kontroli na wszystkich niemieckich granicach lądowych po 15 marca 2025 roku o kolejne sześć miesięcy - do 15 września 2025.

Jak nam przekazał Björn Bowinkelmann z wydziału prasowego niemieckiego ministerstwa spraw wewnętrznych, od dnia przywrócenia kontroli na granicy polsko-niemieckiej (16 października 2023) do końca 2024 roku łącznie około 11 tysięcy osób zostało zawróconych lub deportowanych z Niemiec do Polski.

Nie wskazał jednak ich narodowości ani szczegółowego podziału na tych zawróconych i deportowanych, dlatego zwróciliśmy się o to do niemieckiej policji - Bundespolizei.

Zawrócenia z niemieckiej granicy: znaczący wzrost po wprowadzeniu kontroli, dominują Ukraińcy

19 marca Ronny Bergmann z Komendy Głównej Policji Federalnej w Poczdamie przesłał nam bardziej szczegółowe dane. Pokazują liczbę zawróceń cudzoziemców z Niemiec do Polski od 2021 roku do stycznia 2025; wymieniono też pięć krajów, których obywateli najczęściej zawracano z granicy niemiecko-polskiej. Przypomnijmy: zawrócenie to sytuacja, gdy cudzoziemiec nie otrzymuje zgody na wjazd do danego państwa.

Liczba zawróceń z niemieckiej granicy do Polski

Jak wynika z powyższego zestawienia, w 2021 i 2022 roku zawróceń z granicy było bardzo mało, odpowiednio 20 i 54. Byli to głównie Gruzini, Rosjanie, Afgańczycy i Ukraińcy. Natomiast w 2023 roku, czyli w roku przywrócenia kontroli granicznych, widać zrozumiały znaczący wzrost liczby takich przypadków - do 1705. Tylko że najwięcej z nich (609) dotyczyło Ukraińców, a nie migrantów z krajów afrykańskich czy arabskich, którymi straszą politycy opozycji. Dwukrotnie mniej zawróceń dotyczyło obywateli Syrii - 268, natomiast obywateli Gruzji czy Indii - odpowiednio 110 i 93.

W roku 2024 - czyli pierwszym całym, gdy obowiązywały kontrole na granicach - niemieckie służby odnotowały aż 9369 przypadków zawróceń do Polski. I znów najczęściej (połowa przypadków) dotyczyło to Ukraińców: zawracano ich 4704 razy. Rzadziej było tak z obywatelami innych krajów. Afgańczyków zawracano 580 razy, Syryjczyków – 470, Gruzinów – 377, a Hindusów – 234.

W samym styczniu 2025 roku przypadków zawróceń było 501, z czego znowu obywatele Ukrainy stanowili niemal połowę – 241. Gruzinów, Kolumbijczyków, Hindusów i Uzbeków zawracano po niecałe 30 razy.

Tu trzeba zaznaczyć, że zawrócone osoby mogą mieć w Polsce legalnie prawo pobytu. Obywatele Ukrainy, Gruzji i Mołdawii przebywają u nas legalnie na podstawie ustawy pomocowej dla obywateli Ukrainy i składanych do wojewodów wniosków o zezwolenie na pobyt czasowy, pracę itp.

Tak więc teza, jakoby Niemcy odsyłały nam z granicy "nielegalnych imigrantów" z Azji czy Afryki, nie ma potwierdzenia w tych statystykach. Niemcy do Polski zawracają głównie Ukraińców, którzy nie mają tam prawa wjazdu.

Deportacje z Niemiec do Polski: kilkaset rocznie, dominują Polacy

Jeżeli chodzi o statystyki dotyczące deportacji cudzoziemców z Niemiec do Polski, było ich po zaledwie kilkaset rocznie, a do 2024 roku nie widać znaczącego skoku. W ostatnich latach liczba deportacji wynosiła: rok 2021 – 461 rok 2022 – 631  rok 2023 – 719  rok 2024 – 663  styczeń 2025 – 106.

Deportacje z Niemiec do Polski

Zwróćmy uwagę, że wśród deportowanych dominują... Polacy. Co roku było ich dwa-trzy razy więcej niż obywateli kolejnych krajów z top 5 deportowanych narodowości. Zatem i w tej sytuacji trudno mówić o "dziesiątkach tysięcy" przerzucanych do Polski migrantów z Niemiec.

Przekazania z Niemiec do Polski: najwięcej Rosjan i Gruzinów

Z kolei z polskiej Straży Granicznej dostaliśmy statystyki o cudzoziemcach przekazanych do Polski z Niemiec w okresie od 2021 do 23 lutego 2025 roku. Zwróćmy uwagę: chodzi o inne dane niż te z niemieckiej policji (o zawróceniach i deportacjach). Statystyki SG dotyczą przekazywania cudzoziemców w ramach readmisji uproszczonej, pełnej i rozporządzenia Dublin III. W przeciwieństwie do zawróceń z Niemiec w każdym przypadku takiego przekazania konieczna jest zgoda polskich władz.

Cudzoziemcy przyjęci do Polski z Niemiec, dane Straży Granicznej

Tu również mówimy o setkach osób, a nie tysiącach. W kolejnych latach cudzoziemców przyjętych w takich trybach było: - w 2021 roku - 342 - w 2022 roku - 630 - w 2023 roku - 968 - w 2024 roku - 688 - w 2025 (1 styczeń-23 lutego) - 116.

Widać więc skokowy wzrost w 2023 roku, gdy przywrócono kontrole graniczne - ale w 2024 roku nastąpił spadek. Jeśli chodzi o narodowość, najwięcej było obywatelu Rosji i Gruzji, a potem Syrii czy Iraku.

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: Mike Mareen/Shutterstock

Pozostałe wiadomości

Prezydent USA Donald Trump ma być winny temu, że w Chinach nie będzie można więcej zjeść amerykańskiej wołowiny. Władze w Pekinie w odpowiedzi na nałożone cła rzekomo anulowały import tego mięsa ze Stanów Zjednoczonych. Rzeczywiście w tej kwestii zaszły zmiany, ale zawieszenie dostaw do Chin dotyczy wołowiny z innych krajów.

Chiny "anulowały" import wołowiny z USA? Nie stamtąd

Chiny "anulowały" import wołowiny z USA? Nie stamtąd

Źródło:
Konkret24, Snopes

Kandydat Konfederacji na prezydenta twierdzi, że sytuacja polskiej opieki zdrowotnej jest dramatyczna. Jako dowód przywołuje zestawienie, według którego polski system ochrony zdrowia jest gorszy niż w Azerbejdżanie i Libanie. Sprawdzamy, na jaki ranking powołuje się polityk.

Mentzen: "ochronę zdrowia mamy za Azerbejdżanem, za Libanem". Co to za źródło

Mentzen: "ochronę zdrowia mamy za Azerbejdżanem, za Libanem". Co to za źródło

Źródło:
Konkret24

Prezydent Rosji "przedstawia warunki zawieszenia broni" - informują prorosyjskie konta w serwisie X, na Facebooku i Instagramie. Do przekazu, który w ostatnich dniach krąży w mediach społecznościowych, załączane jest nagranie z wystąpienia Władimira Putina. Wyjaśniamy, czego dotyczy.

"Putin przedstawia warunki zawieszenia broni". Kiedy?

"Putin przedstawia warunki zawieszenia broni". Kiedy?

Źródło:
Konkret24

Europoseł PiS Michał Dworczyk twierdzi, że polskie firmy zbrojeniowe dostały niewielką część środków unijnych na wsparcie przemysłu obronnego, bo to głównie Niemcy miały "głos decydujący". Wprowadza opinię publiczną w błąd, pomijając istotne fakty. Przyczyna leży po stronie polskich firm.

Dworczyk o faworyzowaniu przemysłu obronnego Niemiec w UE. A jak było?

Dworczyk o faworyzowaniu przemysłu obronnego Niemiec w UE. A jak było?

Źródło:
Konkret24

Epidemia odry w Teksasie i teorie amerykańskiego sekretarza zdrowia Roberta F. Kennedy'ego Jr. na temat szczepionek spowodowały, że w polskiej sieci wraca dyskusja, czy warto się szczepić. Przypominamy, dlaczego nie można dopuścić do przekroczenia "czerwonej linii" - i sprawdzamy, jak jest obecnie w Polsce.

Szczepienia na odrę. Ile brakuje do przekroczenia "czerwonej linii"?

Szczepienia na odrę. Ile brakuje do przekroczenia "czerwonej linii"?

Źródło:
Konkret24

Internauci publikują w sieci zdjęcie, które rzekomo ma pokazywać, jak amerykański lotniskowiec radzi sobie atakowany rakietami i dronami. Ta ilustracja nie jest prawdziwa.

"USA niszczy dziesiątki pocisków Huti"? Ta ilustracja pokazuje coś innego

"USA niszczy dziesiątki pocisków Huti"? Ta ilustracja pokazuje coś innego

Źródło:
Konkret24

Według rozpowszechnianego w sieci przekazu wiceprezydent USA J.D. Vance miał powiedzieć, że Stany Zjednoczone dla dobra Europy "muszą trwale zneutralizować Niemcy". To manipulacja.

J.D. Vance powiedział: "Ameryka musi zneutralizować Niemcy"?

J.D. Vance powiedział: "Ameryka musi zneutralizować Niemcy"?

Źródło:
Konkret24

"Zmarła po pięciu godzinach przesłuchania"; "zginęła z rąk naszych przeciwników", "zapłaciła najwyższą cenę" - tak w dwa dni po śmierci Barbary Skrzypek politycy PiS zbudowali narrację o tym, że jej zgon jest wynikiem przesłuchania w prokuraturze. Przedstawiamy kalendarium wydarzeń.

Śmierć Barbary Skrzypek. Jak zbudowano przekaz "pierwsza ofiara reżimu"

Śmierć Barbary Skrzypek. Jak zbudowano przekaz "pierwsza ofiara reżimu"

Źródło:
Konkret24

"Demokracja to ułuda", "u nas też musi do tego dojść" - tak internauci komentują nagranie z Grecji, gdzie obywatele starli się z policją. Według popularnego przekazu protesty wywołała polityka rządu wobec Ukrainy. Tymczasem powód protestów był inny.

Zamieszki w Grecji z powodu wsparcia dla Ukrainy? Co to za protesty

Zamieszki w Grecji z powodu wsparcia dla Ukrainy? Co to za protesty

Źródło:
Konkret24

Oddano Unii Europejskiej kontrolę nad Wojskiem Polskim, odebrano państwom decyzyjność w sprawach obrony - tak europosłowie PiS tłumaczą, dlaczego głosowali przeciw rezolucji Parlamentu Europejskiego dotyczącej między innymi Tarczy Wschód. Twierdzą też, że projekt nie jest realizowany. Ich tezy wprowadzają w błąd opinię publiczną.

Tarcza Wschód: co już zrobiono. Manipulacje PiS po głosowaniu w PE

Tarcza Wschód: co już zrobiono. Manipulacje PiS po głosowaniu w PE

Źródło:
Konkret24

"Propaganda", "inscenizacja", "reżim kijowski" - to komentarze internautów do filmu, który ma być dowodem na to, że Ukraina zatrudnia aktorów do tworzenia antyrosyjskich treści. Jednak prawda jest zupełnie inna, a metoda dezinformacji oskarżająca Ukrainę o tworzenie propagandówek - powszechna.

Aktorzy zamiast żołnierzy? Jak do prokremlowskiej tezy wykorzystano teledysk

Aktorzy zamiast żołnierzy? Jak do prokremlowskiej tezy wykorzystano teledysk

Źródło:
Konkret24

"Telewizja uczy dzieci nienawiści!", "spot propagandowy uczy najmłodszych donosicielstwa" - komentują internauci, oburzeni rzekomą reklamą, która miała się ukazać w ukraińskiej stacji dla dzieci. Przestrzegamy: to fałszywka. I kolejny przykład rosyjskiej dezinformacji uderzającej w Ukrainę.

"Zgłoś zdradę", donieś na rodzinę. Uwaga: rosyjska fałszywka

"Zgłoś zdradę", donieś na rodzinę. Uwaga: rosyjska fałszywka

Źródło:
Konkret24

Nienaturalnie wykręcone dłonie, znikające ręce i palce - tak wyglądają na zdjęciu kobiety, które rzekomo wspierają kampanię Karola Nawrockiego. Politycy PiS rozsyłają fotografię, a internauci zachwycają się akcją wyborczyń. Tylko że one nie istnieją.

"Polskie dziewczyny za Nawrockim". Wygenerowane komputerowo

"Polskie dziewczyny za Nawrockim". Wygenerowane komputerowo

Źródło:
Konkret24

Plotka o rzekomej konsultacji Wołodymyra Zełenskiego z politykami amerykańskiej Partii Demokratycznej obiegła internet. Prezydent Ukrainy jakoby był namawiany do twardej postawy wobec Donalda Trumpa. Wyjaśniamy, jaką drogę pokonała ta nieprawdziwa informacja, która dotarła do ludzi z najbliższego otoczenia prezydenta Stanów Zjednoczonych.

Plotka o spotkaniu Trump-Zełenski. Jak otoczenie prezydenta USA tworzy fikcję

Plotka o spotkaniu Trump-Zełenski. Jak otoczenie prezydenta USA tworzy fikcję

Źródło:
Konkret24

Jak to jest z produkcją amunicji w Polsce? Zdaniem polityków Konfederacji "nie mamy produkcji amunicji", według innych polityków - mamy, tylko zbyt małą. Sednem sporu jest posiadanie własnych surowców. Wyjaśniamy.

"Polska nie produkuje amunicji"? Jest pewien problem

"Polska nie produkuje amunicji"? Jest pewien problem

Źródło:
Konkret24

"Jak jesteś chory przewlekle, to się ciebie nie leczy, tylko trafiasz na listę do 'odstrzału'" - straszą internauci. W szpitalnych oddziałach ratunkowych rzekomo segregowani są pacjenci, którzy "kwalifikują się do wręczenia protokołu zapobiegania terapii daremniej". To przekaz towarzyszący popularnemu nagraniu, które krąży w mediach społecznościowych. To całkowita nieprawda i szerzenie dezinformacji. Wyjaśniamy.

"Segregacja pacjentów na SOR-ach"? Kłamstwa o terapii daremnej

"Segregacja pacjentów na SOR-ach"? Kłamstwa o terapii daremnej

Źródło:
Konkret24

Zdaniem wicemarszałka Sejmu Piotra Zgorzelskiego nastały czasy, gdy Rosja wróciła do realizacji doktryny Primakowa, a Stany Zjednoczone ożywiły doktrynę Monroego. Dwa wielkie mocarstwa i dwie metody prowadzenia polityki zagranicznej - o co chodzi? Eksperci oceniają, czy teza wicemarszałka jest trafna.

Trump kontra Putin. Doktryny dwóch mocarstw znowu żywe? "Widać echa"

Trump kontra Putin. Doktryny dwóch mocarstw znowu żywe? "Widać echa"

Źródło:
Konkret24

"Czas się zastanowić, komu naprawdę warto pomagać", "zamiast wdzięczności aroganckie komentarze" - reagują internauci na masowo rozpowszechniany film. W nim rzekomo "niewdzięczna Oksana" krytykuje bowiem paczkę pomocową otrzymaną z Polski. Uwaga: to rosyjska i antyukraińska dezinformacja. Film zmanipulowano, prawdziwa autorka mówiła coś odwrotnego.

Ukrainka "pogardza żywnością z Polski"? Nie wierzcie w ten film

Ukrainka "pogardza żywnością z Polski"? Nie wierzcie w ten film

Źródło:
Konkret24

Zdjęcie ukraińskiego nagrobka ma być dowodem na to, że ojciec obecnego ministra sprawiedliwości Adama Bodnara rzekomo miał powiązania z ukraińską organizacją UPA. Wyjaśniamy.

"Grób ojca Adama Bodnara"? Minister wyjaśnia

"Grób ojca Adama Bodnara"? Minister wyjaśnia

Źródło:
Konkret24

Internauci zachwycają się postawą Jacka Nicholsona, oglądając filmik rzekomo pokazujący scenę, jak aktor ten solidaryzuje się z Ukrainą. Lecz nie jest to ani nowy film, ani znany aktor.

Jack Nicholson wspiera Ukrainę? Wyjaśniamy

Jack Nicholson wspiera Ukrainę? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Polityk Konfederacji przestrzega, że w Unii Europejskiej może zostać wprowadzony zakaz środków do walki z gryzoniami. Internauci reagują na to oburzeniem. Komisja Europejska uspokaja.

Unia Europejska "zakaże trutek na szczury"? Mamy odpowiedź

Unia Europejska "zakaże trutek na szczury"? Mamy odpowiedź

Źródło:
Konkret24

Premier Donald Tusk zapowiedział plany na zwiększenie obronności, w tym szkolenia wojskowe i potencjalne wycofanie Polski z konwencji ottawskiej i dublińskiej. Wywołało to wiele komentarzy, szczególnie w kontekście konwencji dublińskiej. Wyjaśniamy, co to za umowy i czego dotyczą.

Konwencja ottawska i dublińska. Tusk wypowiedział? Niezupełnie

Konwencja ottawska i dublińska. Tusk wypowiedział? Niezupełnie

Źródło:
Konkret24

"Niemcy będą zwozić imigrantów autobusami", "już w tym tygodniu pierwszy transport nielegalnych migrantów" - alarmują internauci, twierdząc, że takie są ustalenia międzyrządowe. Przekaz ten jest szeroko rozpowszechniany w sieci, między innymi przez Konfederację. Nie jest prawdziwy. To manipulacja stworzona na bazie tekstu niemieckiego serwisu.

"Autobusy z imigrantami" przyjadą z Niemiec? "Kampanijne kłamstwo"

"Autobusy z imigrantami" przyjadą z Niemiec? "Kampanijne kłamstwo"

Źródło:
Konkret24

Wobec zapowiedzi administracji Donalda Trumpa, że warto postawić na reset relacji z Rosją, przypominane są kontakty obecnego prezydenta USA z ludźmi Kremla w przeszłości. W ten sposób nową odsłonę zyskał przekaz, jakoby w latach 80. Trump miał zostać zwerbowany przez radzieckie KGB. Wyjaśniamy, ile w tym prawdy.

Trump, agent "Krasnov" i KGB. Co to za historia

Trump, agent "Krasnov" i KGB. Co to za historia

Źródło:
Snopes

Kandydat PiS na prezydenta Karol Nawrocki wciąż mówi o "trzykrotnym spadku przyjęć" do wojska. Według szefa Sztabu Generalnego Wojska Polskiego w razie konfliktu Polska może stworzyć półmilionową armię. A jak jest naprawdę z liczebnością naszej armii i rekrutacją do niej? Prezentujemy dane Ministerstwa Obrony Narodowej.

Ilu mamy "żołnierzy pod bronią", a ilu rekrutujemy co roku. Najnowsze dane

Ilu mamy "żołnierzy pod bronią", a ilu rekrutujemy co roku. Najnowsze dane

Źródło:
Konkret24

Po kłótni w Białym Domu w sieci pojawiają się teorie dotyczące umów podpisywanych przez Ukrainę z innymi państwami za plecami Donalda Trumpa. Według jednej Ukraina zawarła wcześniej porozumienie z Wielką Brytanią także co do złóż surowców. Wyjaśniamy.

Zełenski "potajemnie podpisał umowę z Wielką Brytanią" i rozgrywał Trumpa? O co tu chodzi

Zełenski "potajemnie podpisał umowę z Wielką Brytanią" i rozgrywał Trumpa? O co tu chodzi

Źródło:
Konkret24

Kandydat PiS na prezydenta Karol Nawrocki mówił, że rezygnacja z dotacji do aut elektrycznych to sposób na niższe ceny prądu. "My wszyscy płacimy za kilkadziesiąt tysięcy samochodów elektrycznych" - twierdził. Pokazujemy, na ile dokładnie pojazdów wypłacono dotacje i jakie to były kwoty.

Nawrocki chce likwidacji dopłat do elektryków. Sprawdziliśmy, ile wyniosły i kto je otrzymał

Nawrocki chce likwidacji dopłat do elektryków. Sprawdziliśmy, ile wyniosły i kto je otrzymał

Źródło:
Konkret24

Joe Biden miał specjalnie doprowadzić do wzrostu cen jaj, miliony osób powyżej 100. roku życia miały pobierać emerytury, a przy budowie Kanału Panamskiego miało umrzeć tysiące Amerykanów - takie rewelacje wygłaszał prezydent Donald Trump w Kongresie USA. Mijał się też z prawdą, opowiadając o migrantach czy o pomocy dla Ukrainy.

Jak Trump przed Kongresem mijał się z prawdą

Jak Trump przed Kongresem mijał się z prawdą

Źródło:
Konkret24, CNN