PRAWDA

Jedna czwarta Polaków utrzymuje mit o żydowskich porwaniach dzieci? Tak, potwierdzają to badania

Coraz więcej Polaków wierzy w antysemicką legendęShutterstock

W kontekście wydarzeń z kukłą Judasza w Pruchniku, prezes Fundacji Batorego prof. Aleksander Smolar mówił w telewizyjnym wywiadzie, że "są badania socjologiczne poważne, które wskazują, że mniej więcej jedna czwarta ludności polskiej ciągle utrzymuje średniowieczny mit o krwi chrześcijańskiej na macę". W sieci domagano się, żeby wyjaśnił, do jakich badań nawiązywał, więc znaleźliśmy je i potwierdziliśmy prawdziwość jego słów.

W Poniedziałek Wielkanocny gościem programu "Wydarzenia i Opinie" na antenie Polsat News był prezes Fundacji im. Stefana Batorego prof. Aleksander Smolar. Jednym z tematów były komentarze dotyczące tzw. "Sądu nad Judaszem, przeprowadzonego w Wielki Piątek w podkarpackim Pruchniku. W ramach tego wydarzenia najpierw grupa dzieci a potem dorosłych okładała kijami kukłę ucharakteryzowaną na Żyda, a następnie dokonała jej podpalenia. W związku z tymi działaniami dwoje mieszkańców Pruchnika usłyszało już zarzuty.

Aleksander Smolar w swojej wypowiedzi odniósł się szerzej do tematu antysemityzmu w Polsce, mówiąc, że

prawda

są badania socjologiczne poważne, które wskazują, że mniej więcej jedna czwarta ludności polskiej ciągle utrzymuje średniowieczny mit o krwi chrześcijańskiej na macę. prof. Aleksander Smolar

"Nie mówię, że to jest jakiś dramatyczny problem, dlatego że na co dzień to się nie objawia, tym niemniej to pokazuje, że gdzieś tam w głębokich pokładach kultury, świadomości społecznej ten problem istnieje" - komentował przytoczoną przez siebie statystykę profesor.

"Kościół katolicki nigdy nie będzie tolerował objawów pogardy". KEP potępia wydarzenia z Pruchnika
"Kościół katolicki nigdy nie będzie tolerował objawów pogardy". KEP potępia wydarzenia z PruchnikaFakty TVN

Jeszcze tego samego dnia słowa prezesa Fundacji Batorego zacytował portal wPolityce, który pytał "jakie konkretnie badania" posłużyły profesorowi i odpowiadał: "Tego się nie dowiedzieliśmy. Jak widać, łatwo rzucać takie słowa". W istnienie badań potwierdzających słowa Smolara powątpiewali też internauci.

Przyjrzeliśmy się ostatnim badaniom na temat polskiego antysemityzmu i znaleźliśmy te, do których nawiązał profesor Smolar.

Średniowieczny mit

Samo przeświadczenie o Żydach wykorzystujących krew chrześcijan do wyrobu macy (tradycyjnego chleba), tak jak mówił profesor Smolar, swoje korzenie ma jeszcze w średniowieczu. Już w XII wieku w Europie rozpowszechniano plotkę, że Żydzi porywają chrześcijańskie dzieci do rytualnych mordów, a z ich krwi wytwarzają pieczywo spożywane podczas święta Pesach.

Na terenach Polski te fałszywe antysemickie oskarżenia zaczęły pojawiać się nieco później - na przełomie XV i XVI w. - ale podobnie jak w innych częściach Europy prowadziły do rozpraw sądowych przeciw Żydom. Pierwsza z nich odbyła się w 1547 roku w Rawie Mazowieckiej.

Obraz przedstawiający rzekomy mord rytualny z katedry w Sandomierzu autorstwa Karola de Prevot z XVIII wieku.Wikimedia Commons

Bazujące na tej podstawie oskarżenia doprowadziły także do serii napadów na ludność żydowską z 1946 roku, znanej do dzisiaj jako pogrom kielecki. Tylko podczas tej akcji zamordowano 37 Żydów, a zgodnie z wyliczeniami historyka Janusza Tazbira, w wyniku procesów o porwania dzieci życie straciło od 200 do 300 osób.

"Czy porwania miały miejsce?"

Regularne badania dotyczące stosunku Polaków do różnych grup, w tym mniejszości narodowych, prowadzi Centrum Badań nad Uprzedzeniami, założone na Wydziale Psychologii Uniwersytetu Warszawskiego. Co cztery lata jednostka przeprowadza Polski Sondaż Uprzedzeń, na podstawie którego później tworzone są mniejsze raporty opisujące stosunek ankietowanych do konkretnych grup.

Ostatni raport odnoszący się do Żydów opublikowano w 2018 roku i poświęcono go zmianom, jakie dokonały się w stosunku Polaków do tej grupy po wprowadzeniu ustawy o IPN. Nie zadawano tam jednak pytań o wiarę w rytualne mordy, podczas których rzekomo miano używać chrześcijańskiej krwi.

Ta kwestia pojawiła się w poprzednim raporcie, opartym właśnie na Polskim Sondażu Uprzedzeń oznaczonym numerem 3. Tytuł publikacji - "Powrót zabobonu" - wskazywał, że badacze spotkali się z odradzaniem pewnych negatywnych zjawisk dotyczących społeczności żydowskiej.

Wyniki z raportu Centrum Badań nad Uprzedzeniami

Tytuł ten można odnieść do wyników odpowiedzi na pytanie dotyczące kwestii poruszonej przez prof. Smolara w studiu telewizyjnym, brzmiące: "W przeszłości zarzucano Żydom porywanie chrześcijańskich dzieci. Czy uważa Pani/Pan, że takie porwania miały miejsce?". Ankietowanych poproszono o wybranie jednej z pięciu odpowiedzi: od "zdecydowanie się nie zgadzam" (1) aż do "zdecydowanie się zgadzam" (5).

Wyniki pokazują, że największa grupa - 27,9 proc. osób - nie miała zdania na ten temat lub odmówiła odpowiedzi. Następnie, biorąc pod uwagę obie odpowiedzi przeczące, w sumie 27 proc. Polaków nie zgodziło się z istnieniem porwań chrześcijańskich dzieci w przeszłości. "Zgadzam się" oraz "zdecydowanie się zgadzam" odpowiedziało natomiast łącznie 24,5 proc. osób. To właśnie ta liczba potwierdza słowa prof. Smolara, który mówił, że "mniej więcej jedna czwarta ludności polskiej ciągle utrzymuje średniowieczny mit".

Profesor potwierdza i alarmuje

Skontaktowaliśmy się z prezesem Fundacji Batorego, aby zapytać go, czy mówiąc o tej statystyce, odnosił się właśnie do raportu Centrum Badań nad Uprzedzeniami z 2017 roku. Profesor w przesłanej wiadomości potwierdził, że ta właśnie publikacja była źródłem jego danych.

19.04.2018 | Smolar: w historii Polski powstanie w getcie warszawskim nie istniało
19.04.2018 | Smolar: w historii Polski powstanie w getcie warszawskim nie istniałoFakty z zagranicy TVN24 BiS

Smolar podkreślił także znaczący wzrost wiary w istnienie zjawiska porywania dzieci przez Żydów na przestrzeni ostatnich lat. Profesor napisał, że

W tych badaniach z 2017 roku odsetek osób, które odpowiadają twierdząco na te pytania, jest mniej więcej dwukrotnie większy niż w 2009 roku. Było to 10-13 proc., jest 24-25 proc. prof. Aleksander Smolar

Jego informacje znajdują potwierdzenie w poprzednich raportach Centrum Badań nad Uprzedzeniami, w których zadawano pytanie o mordy rytualne. W 2009 roku zaledwie 10 proc. osób zgodziło się z ich występowaniem, podczas gdy aż 46 proc. kategorycznie zaprzeczyło, że porywanie dzieci mogło mieć miejsce. Cztery lata później, w 2013 roku, odsetek wierzących w tę legendę wzrósł nieznacznie do 13 proc., ale wątpiących było już o 11 pkt. proc. mniej - dokładnie 35 proc.

Tendencja utrzymała się w następnych latach i w ostatnim badaniu liczba przeczących zmniejszyła się o kolejne 9 pkt proc., a zgadzających się z twierdzeniem o porwaniach znacznie przybyło, w wyniku czego niemal jedna czwarta udzieliła takiej odpowiedzi.

Autor: Michał Istel / Źródło: Konkret24; kurierhistoryczny.pl; Zdjęcie tytułowe: Shutterstock

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

Prezydent Karol Nawrocki podpisał projekt ustawy o zwolnieniu rodziców co najmniej dwójki dzieci z podatku PIT. Według ministra Marcina Przydacza z kancelarii prezydenta jest to odpowiedź na kryzys demograficzny w Polsce, bo jesteśmy "najmniej dzietnym społeczeństwem w całej Unii Europejskiej". A co na to dane?

Przydacz: jesteśmy najmniej dzietnym społeczeństwem w UE. Sprawdzamy dane

Przydacz: jesteśmy najmniej dzietnym społeczeństwem w UE. Sprawdzamy dane

Źródło:
Konkret24

Minister finansów i gospodarki Andrzej Domański uważa, że rząd spełnia obietnice. Według niego "dowiezionych konkretów jest naprawdę bardzo, bardzo dużo" i już w czasie pierwszych stu dni rządzenia wiele z nich zrealizowano. Fakty temu przeczą.

Domański: "wiele ze 100 konkretów zostało zrealizowane". No nie

Domański: "wiele ze 100 konkretów zostało zrealizowane". No nie

Źródło:
Konkret24

Podczas gdy przywódcy europejskich krajów byli jeszcze w Białym Domu na spotkaniu z Donaldem Trumpem, w sieci furorę robiła już fotografia mająca pokazywać, jak wszyscy oni siedzieli grzecznie przed drzwiami, oczekując na to spotkanie. Publikujący zdjęcie kpili, że "widać na nim wyraźnie potęgę Unii Europejskiej". Fake newsa publikowali między innymi zwolennicy PiS, a także konta Kanału Zero. Popularność tego obrazu pokazała jednak co najwyżej potęgę rosyjskiej dezinformacji. Także w Polsce.

"Zdjęcie, które przejdzie do historii"? Tak, siły rosyjskiej propagandy

"Zdjęcie, które przejdzie do historii"? Tak, siły rosyjskiej propagandy

Źródło:
Konkret24

Dzień po rozmowach liderów europejskich krajów z Donaldem Trumpem zorganizowano spotkanie państw należących do tak zwanej koalicji chętnych. Ta grupa krajów Europy powstała kilka miesięcy temu. Jednak wbrew rozpowszechnianej teraz narracji nie wyłącznie po to, by wysyłać wojska do walczącej Ukrainy. Przedstawiamy, co wiadomo o celach tej politycznej inicjatywy.

Koalicja chętnych. Kto i w jakim celu się spotykał

Koalicja chętnych. Kto i w jakim celu się spotykał

Źródło:
Konkret24

Wojskowy pojazd szturmujący ukraińskie pozycje, a na nim zatknięte flagi Rosji i Stanów Zjednoczonych - taki film rozchodzi się w sieci, wywołując masę komentarzy. Rosyjska propaganda podaje, że ukraińska armia "zaatakowała amerykański transporter opancerzony z amerykańską flagą". Ukraińcy piszą o "maksymalnej bezczelności", a internauci pytają o prawdziwość nagrania.

Flagi Rosji i USA na transporterze. "Znak przyjaźni"?

Flagi Rosji i USA na transporterze. "Znak przyjaźni"?

Źródło:
Konkret24

Pielgrzymki na Jasną Górę jak co roku obfitowały wieloma zdjęciami i filmami publikowanymi w internecie. Szczególne zainteresowanie wzbudziła fotografia grupki pielgrzymów trzymających rzekomo obraz z Karolem Nawrockim. "Paranoja", "to się nie dzieje", "polska wersja katolicyzmu" - komentowali internauci. Bo wielu uwierzyło, że to prawda.

Obraz z Nawrockim na pielgrzymce? Niesłusznie uwierzyli

Obraz z Nawrockim na pielgrzymce? Niesłusznie uwierzyli

Źródło:
Konkret24

Miliony wyświetleń w internecie generuje informacja, jakoby Biały Dom miał zażądać od prezydenta Zełenskiego założenia garnituru na spotkanie z prezydentem USA - i że to był warunek odbycia tego spotkania. Przekaz ten w polskiej sieci szeroko rozpowszechniały anonimowe konta. To narracja zgodna z prorosyjską dezinformacją, której celem jest dyskredytowanie prezydenta Ukrainy. Jednak nie ma potwierdzenia, że Biały Dom postawił taki warunek.

Zełenski "musi założyć garnitur"? Propaganda reaguje na wizytę w Białym Domu

Zełenski "musi założyć garnitur"? Propaganda reaguje na wizytę w Białym Domu

Źródło:
Konkret24

"Czego amerykańskie media nie pokazały" - brzmi komentarz do rozpowszechnianego w mediach społecznościowych filmu. Ma przedstawiać scenę, gdy amerykańscy piloci "narysowali" na niebie gwiazdę dla Putina podczas szczytu na Alasce. Film robi wrażenie, ale nie wierzcie w te opisy - choć rosyjska propaganda bardzo próbuje nas do tego przekonać.

"Gwiazda" od Trumpa dla Putina? Tak głosi przekaz Kremla

"Gwiazda" od Trumpa dla Putina? Tak głosi przekaz Kremla

Źródło:
Konkret24

Prezydent Karol Nawrocki złożył projekt ustawy o ochronie polskiej wsi - w tym przed wyprzedażą ziemi obcokrajowcom. Teraz politycy przeciwnych opcji kłócą się, za których rządów sprzedano więcej polskiej ziemi. Obie strony jednak wprowadzają w błąd, prezentując dane albo wybiórczo, albo bez kontekstu. A ten jest istotny.

Nawrocki o "wyprzedaży polskiej ziemi", rząd podaje dane. Czego nie pokazują?

Nawrocki o "wyprzedaży polskiej ziemi", rząd podaje dane. Czego nie pokazują?

Źródło:
Konkret24

W sieci od lipca rozchodzi się przekaz, jakoby rolnicy byli karani "za korzystanie z własnej studni" - co wielu internautów rozumie jako sytuację nową, wymuszoną kolejnymi restrykcjami Unii Europejskiej. To manipulacja, choć kary rzeczywiście są - lecz za coś innego i nie od dzisiaj. Natomiast resort infrastruktury analizuje inny problem.

"Kary za korzystanie z własnej studni"? Ministerstwo: "trwa analiza problemu"

"Kary za korzystanie z własnej studni"? Ministerstwo: "trwa analiza problemu"

Źródło:
Konkret24

Przyznając odznaczenia na koniec swojej prezydentury, Andrzej Duda miał pośmiertnie uhonorować także matkę Lecha i Jarosława Kaczyńskich - taki przekaz rozpowszechniano w mediach społecznościowych. Ta informacja nie tylko nie jest, lecz nawet nie mogłaby być prawdziwa. Z kilku powodów.

Jadwiga Kaczyńska odznaczona Virtuti Militari? "To się nie dzieje"

Jadwiga Kaczyńska odznaczona Virtuti Militari? "To się nie dzieje"

Źródło:
Konkret24

W dyskusji na temat zasadności wydawania środków unijnych na jachty czy ekspresy do kawy pojawiła się sugestia, jakoby Donald Tusk kupił sobie posiadłość w Hiszpanii. Przekaz powiązano ze środkami z Krajowego Planu Odbudowy. Brzmi niedorzecznie, lecz może być brzemienny w skutkach. Przedstawiamy, jakie mechanizmy za nim stoją, a eksperci tłumaczą, co wystarczy zrobić, by część Polaków uznała absurdalną historię za prawdopodobną.

KPO, Tusk i hiszpańska posiadłość. "Przekaz spełnia wszelkie kryteria"

KPO, Tusk i hiszpańska posiadłość. "Przekaz spełnia wszelkie kryteria"

Źródło:
Konkret24

Burza wokół KPO trwa, a w jej obliczu PiS rozpoczął swoją kampanię polityczną, wskazując niektóre przykłady dotacji jako wątpliwe. W serii grafik publikowanych w mediach społecznościowych partia piętnuje między innymi przyznanie pieniędzy właścicielce pizzerii na budowę solarium. Tylko że to akurat fake news.

"Ćwierć miliona" na solarium w pizzerii? Fałszywka o KPO na profilu PiS

"Ćwierć miliona" na solarium w pizzerii? Fałszywka o KPO na profilu PiS

Źródło:
Konkret24

Prezydent Karol Nawrocki już podczas inauguracyjnego orędzia zaprosił rząd na posiedzenie Rady Gabinetowej. Sekretarz stanu z jego kancelarii twierdzi, że rada będzie "narzędziem, by naciskać na rząd". Tylko czy prawo na to pozwala i w jakim zakresie?

Rada Gabinetowa "narzędziem nacisku na rząd"? Oczekiwania Nawrockiego a rzeczywistość

Rada Gabinetowa "narzędziem nacisku na rząd"? Oczekiwania Nawrockiego a rzeczywistość

Źródło:
Konkret24

Wobec nagłośnionych nieprawidłowości dotyczących środków z Krajowego Planu Odbudowy internauci publikują teraz przykłady projektów, na które przyznano dotacje, a które wzbudzają ich wątpliwości. Wśród nich wymieniają kładkę pieszo-rowerową w Warszawie - oburza fakt, że miasto dostało pieniądze już po wybudowaniu mostu. Jednak błędnie połączono dwa różne programy KPO.

"Kasa z KPO na kładkę, która była wybudowana"? Zasady pozwalają

"Kasa z KPO na kładkę, która była wybudowana"? Zasady pozwalają

Źródło:
Konkret24

Opublikowany w sieci film wywołał kontrowersje i zarzuty do władz Warszawy o to, że stworzono "blok socjalny" tylko dla Ukraińców. Według autora uchodźcy mają być w stolicy faworyzowani kosztem Polaków przy przyznawaniu mieszkań. Przestrzegamy przed powielaniem tych tez - film jest pełen spekulacji i sugestii niepopartych ani danymi, ani faktami.

"Blok socjalny dla Ukraińców" w Warszawie? Ratusz wyjaśnia, ekspert przestrzega

"Blok socjalny dla Ukraińców" w Warszawie? Ratusz wyjaśnia, ekspert przestrzega

Źródło:
Konkret24

Władze Hiszpanii planują wprowadzić zakaz jazdy samochodem w pojedynkę i limit jednego auta na rodzinę - takie informacje rozchodzą się w polskim internecie. Są gorąco komentowane, z tym że bezpodstawnie: w rzeczywistości jest inaczej.

"Zakaz jazdy samochodem w pojedynkę"? Ile w tym prawdy

"Zakaz jazdy samochodem w pojedynkę"? Ile w tym prawdy

Źródło:
Konkret24

"Mam nadzieję, że moja prezydentura przywróci wiarę w składane obietnice" - mówił w inauguracyjnym orędziu prezydent Karol Nawrocki, przypominając swoje postulaty z Planu 21. Śledziliśmy całą jego kampanię wyborczą - podczas niej złożył kilkakrotnie więcej deklaracji, niż zawiera Plan 21. Niektórych już nie spełnił w terminie. A szef jego kancelarii właśnie przyznał, że prezydent "nie ma takiej sprawczości", aby przegłosować swoje pomysły w Sejmie. 

Nie 21, tylko 71 obietnic Nawrockiego. I już terminy przesunięte

Nie 21, tylko 71 obietnic Nawrockiego. I już terminy przesunięte

Źródło:
Konkret24

Politycy Konfederacji alarmują, że Polska jest rzekomo bardziej zadłużona od Ukrainy, mimo że ta toczy wojnę. To z kolei wzmaga oburzenie internautów, że nadal przekazujemy pomoc wschodniemu sąsiadowi. I tak się ta narracja nakręca. Tylko że porównanie, którego dokonują posłowie, jest manipulacyjne. Wyjaśniamy.

Polska "bardziej zadłużona niż Ukraina"? Manipulacja Konfederacji

Polska "bardziej zadłużona niż Ukraina"? Manipulacja Konfederacji

Źródło:
Konkret24

W sądach będzie szybciej - zapowiedział nowy szef resortu sprawiedliwości Waldemar Żurek. Wprawdzie niektórzy politycy rządzącej koalicji przypominają, że to za poprzednich rządów czas trwania postępowań w sądach jeszcze bardziej wzrósł - lecz gabinet Donalda Tuska zbliża się do półmetka rządzenia. Przedstawiamy, co pokazują najnowsze statystyki dotyczące długości spraw w sądach.

"Sprawiedliwość staje się fikcją"? Sprawdzamy, czy przyspieszyła

"Sprawiedliwość staje się fikcją"? Sprawdzamy, czy przyspieszyła

Źródło:
TVN24+

Fotografia rozpowszechniana jest z sugestywnymi komentarzami wywołanymi postawą prezydenta Karola Nawrockiego i miną premiera Donalda Tuska. Kadr jest mocny, bohaterowie wyraźnie pokazani... - jak się okazuje, aż za wyraźnie.

"Zdjęcie mówi więcej niż tysiąc słów". Czego na tym brakuje?

"Zdjęcie mówi więcej niż tysiąc słów". Czego na tym brakuje?

Źródło:
Konkret24

Minister sprawiedliwości Waldemar Żurek nie wyklucza "poprawiania systemu" wyborczego po tym, co obserwowaliśmy w tegorocznych wyborach prezydenckich. Część obywateli zastanawia się bowiem teraz, czy naprawdę "każdy głos się liczy". Inni: gdzie znajdziemy właściwy wynik głosowania. Przedstawiamy główne słabości systemu prawnego, które ujawniły się w tych wyborach. Eksperci wskazują, co warto poprawić.

Będzie "poprawianie systemu"? Sześć słabości, które obnażyły ostatnie wybory

Będzie "poprawianie systemu"? Sześć słabości, które obnażyły ostatnie wybory

Źródło:
TVN24+

Dwóch niemieckich policjantów wjechało do Polski pod przykrywką wspólnego patrolu - taka informacja krąży w sieci wraz z nagraniem kontroli pewnego radiowozu przy granicy polsko-niemieckiej. Przekaz jest nieprawdziwy i to z kilku powodów.

Niemiecka policja "pod przykrywką wspólnego patrolu"? Co nagrano w Gubinie

Niemiecka policja "pod przykrywką wspólnego patrolu"? Co nagrano w Gubinie

Źródło:
Konkret24

Strasząc migrantami, wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak posługuje się statystykami przestępstw na przykład z Hiszpanii. W nagraniu przekonuje, że nawet "prasa głównego nurtu" pisze, iż "tamtejsza sytuacja powinna być przestrogą". Sięgnęliśmy więc po ten sam artykuł z dziennika "El País" - przeczytaliśmy tam zupełnie co innego.

Bosak czyta "El País" i cytuje dane o migrantach. Ale główne tezy pomija

Bosak czyta "El País" i cytuje dane o migrantach. Ale główne tezy pomija

Źródło:
Konkret24