Kaczyński o "pełnym zwycięstwie" Morawieckiego w sprawie paktu migracyjnego. Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24
Rada UE zgodziła się na pakt migracyjny. Przeciwko wszystkim jego zapisom głosowały Węgry i Polska
Rada UE zgodziła się na pakt migracyjny. Przeciwko wszystkim jego zapisom głosowały Węgry i PolskaMichał Tracz/Fakty TVN
wideo 2/5
Rada UE zgodziła się na pakt migracyjny. Przeciwko wszystkim jego zapisom głosowały Węgry i PolskaMichał Tracz/Fakty TVN

Według Jarosława Kaczyńskiego już w 2018 roku Mateusz Morawiecki odniósł "pełne zwycięstwo" w sprawie paktu migracyjnego na jednym z unijnych szczytów. Teraz zaś "to zostało odrzucone", a obecny sprzeciw Polski i Donalda Tuska nic nie znaczy. Wyjaśniamy, co ustalono przed sześcioma lat i jaka była ranga tych ustaleń.

Jarosław Kaczyński podczas konwencji w Tomaszowie Mazowieckim 19 maja mówił między innymi o pakcie migracyjnym. Przypomnijmy, że 14 maja 2024 roku pakt został ostatecznie przyjęty przed Radę Unii Europejskiej przy sprzeciwie Polski i Węgier wobec wszystkich dziesięciu regulacji, które go tworzą. Pakt wejdzie w życie w 2026 roku i ma kompleksowo regulować sprawy migracji w Unii Europejskiej, w tym kwestie związane z pomocą udzielaną krajom znajdującym się pod presją migracyjną.

Prezes PiS mówił zebranym, że Donald Tusk mógł zawczasu ten pakt zatrzymać, a teraz jego sprzeciw jest "nic nieznaczący". "Bo ta sprawa toczy się od 2014 roku. I myśmy w tej sprawie odnosili sukcesy. W 2018 roku premier Morawiecki tutaj obecny uzyskał pełne zwycięstwo. To zostało odrzucone" - stwierdził Kaczyński. Nie sprecyzował, o co dokładnie mu chodziło. Jednak po sprawdzeniu przebiegu Rad Europejskich, publicznych wypowiedzi ówczesnego premiera po tych spotkaniach, a także ostatnich wypowiedziach polityków obozu Zjednoczonej Prawicy możemy przyjąć, że Kaczyńskiemu chodziło o posiedzenie Rady Europejskiej, które odbyło się pod koniec czerwca 2018 roku. Omawiano na nim także kwestie migracyjne. Co wówczas ustalono?

Kluczowy dla PiS szczyt z 2018 roku. "Obowiązujący kanon decyzji politycznych"

Rezultat tego szczytu Morawiecki i obóz Zjednoczonej Prawicy przedstawiał i przedstawia jako ogromny sukces. Po jego zakończeniu ówczesny premier mówił dziennikarzom: "Wzmocniliśmy naszą pozycję w procesie negocjacyjnym ewentualnie w przyszłości i to jest bardzo ważne. Ale najważniejsza rzecz jest taka, że nie ma przymusowych relokacji uchodźców, że uzgodniliśmy to po tym bardzo długim czasie kilku miesięcy żmudnych negocjacji, doprowadzających nas do tego momentu oraz po tej nocy negocjacyjnej, że relokacje mogą odbywać się tylko na zasadzie dobrowolności. Czyli właściwie nasze racje zostały tutaj w pełni uznane". Dodał jeszcze, że od teraz stanowisko Polski jest teraz stanowiskiem unijnym, a coraz większa liczba państw przekonuje się, że relokacja nie jest najlepszym rozwiązaniem.

Potem, przy okazji kolejnych posiedzeń Rady Europejskiej, wielokrotnie on i inni politycy obozu Zjednoczonej Prawicy odnosili się do ustaleń z tego szczytu, sprzeciwiając się wprowadzaniu obowiązkowej relokacji uchodźców. Informowali, że w sprawie migracji unijni przywódcy mają takie samo zdanie, jak polski rząd. Przykładowo: po nieformalnym szczycie Rady Europejskiej we wrześniu 2018 roku Morawiecki przekazywał, że potwierdzone zostało stanowisko z czerwcowego szczytu Rady Europejskiej. "Decyzje są bardzo dobre dla Polski. Będą one polegały na tym, że przyjmowanie jakichkolwiek uchodźców jest na zasadzie dobrowolności. Nie będzie można narzucić Polsce jakiegokolwiek schematu dotyczącego przyjmowania uchodźców" - mówił premier. Mówił także: "To jest twarde stanowisko Polski, które podtrzymaliśmy, łącznie z innymi państwami Grupy Wyszehradzkiej, z Republiką Czeską, ze Słowacją i z Węgrami". "To warto podkreślić, ponieważ być może wkrótce się okaże, że sukces ma wielu ojców i inni będą próbowali się ogrzać przy tych decyzjach" - mówił. Z kolei w czerwcu 2023 roku przekonywał po posiedzeniu Rady Europejskiej, że "otwieranie granic, skuteczna ochrona tych granic musi się odbywać po uwzględnieniu naszych podstawowych potrzeb związanych z bezpieczeństwem". "Dlatego Polska pozostała przy naszym stanowisku, stanowisku, które zostało określone jako konsensus Rady Europejskiej w 2018 roku, potwierdzone w 2019 roku i do dzisiaj stanowi obowiązujący kanon decyzji politycznych, którym inne instytucje powinny się kierować" - przekazał.

Teraz, po ostatecznym przyjęciu paktu migracyjnego, do ustaleń tego szczytu wrócił m.in. poseł PiS Paweł Jabłoński, były wiceminister spraw zagranicznych. "Pakt migracyjny jest bardzo złym rozwiązaniem, jest rozwiązaniem niebezpiecznym, ale jest też rozwiązaniem niezgodnym z prawem unijnym. Niezgodnym z konkretnymi decyzjami podjętymi przez Radę Europejską w czerwcu 2018 roku. To był szczyt w Brukseli, na którym premier Mateusz Morawiecki wynegocjował niezwykle ważną zasadę - zasadę dobrowolności. W punkcie szóstym konkluzji jest wyraźny zapis, że wszelkie decyzje dotyczące relokacji, przesiedleń nielegalnych migrantów, centrów kontroli, że to wszystko ma się odbywać na zasadzie dobrowolności. Te rozwiązania przyjęte dzisiaj przez Radę Unii Europejskiej są z tymi zasadami, z tą zasadą dobrowolności niezgodne, a to oznacza, że doszło do naruszenia prawa unijnego" - mówił dziennikarzom.

Co zatem ustalono podczas szczytu Rady Europejskiej w 2018 roku w sprawie paktu migracyjnego, co jest tak kluczowe dla obozu Zjednoczonej Prawicy? I jak to się ma do przyjętych teraz rozwiązań?

Co mówią konkluzje szczytu z czerwca 2018 roku?

Zaznaczmy na początku, że posiedzenie Rady Europejskiej z czerwca 2018 roku odbyło się przed przedstawieniem przez Komisję Europejską propozycji nowego paktu o migracji i azylu oraz pięciu nowych wniosków ustawodawczych, by zreformować unijne przepisy azylowe, co stało się w grudniu 2020 roku.

Wówczas dopiero, w odpowiedzi na kryzys migracyjny, jaki nastąpił w Europie w 2015 roku, rozpoczynały się prace i rozmowy nad nowymi rozwiązaniami prawnymi, by zapewnić legalne i bezpieczne drogi do UE; określić wspólne zasady przesiedlania i humanitarnego przyjmowania uchodźców; pomóc zmniejszyć presję na państwa trzecie, do których trafiło wiele osób szukających azylu. W czasie posiedzenia Rady Europejskiej w czerwcu 2018 roku przyjęto konkluzje, z czego ich 12 punktów odnosi się do migracji. Punkt szósty (o którym wspominał Paweł Jabłoński) brzmi tak:

Na terytorium UE osoby ocalone powinny, zgodnie z prawem międzynarodowym, zostać przejęte pod opiekę, na zasadzie wspólnego wysiłku, w drodze przekazania do kontrolowanych ośrodków utworzonych w państwach członkowskich, jedynie na zasadzie dobrowolności, w przypadku gdy i bezpieczne przetwarzanie umożliwiłoby, przy pełnym wsparciu UE, rozróżnienie między nielegalnymi migrantami, którzy zostaną zawróceni, a osobami potrzebującymi ochrony międzynarodowej, w stosunku do których miałaby zastosowanie zasada solidarności. Wszystkie środki w kontekście tych kontrolowanych ośrodków, w tym relokacja i przesiedlenie, będą miały charakter dobrowolny, bez uszczerbku dla reformy dublińskiej.

Dwukrotnie wspomina się więc o zasadzie dobrowolności. Z kolei 12. punkt mówi o tym, że należy osiągnąć konsensus w sprawie rozporządzenia dublińskiego, aby je zreformować w oparciu o równowagę odpowiedzialności i solidarności, biorąc pod uwagę osoby sprowadzone na ląd w wyniku działań poszukiwawczo-ratowniczych. Rozporządzenie dublińskie przewiduje, że odpowiedzialność za rozpatrywanie wniosków o azyl spoczywa na państwie, w którym uchodźca przekroczył granicę UE. W konsekwencji największy ciężar w sytuacji fali migracyjnej ponoszą kraje położone przy zewnętrznych granicach UE. W ostatnich latach są to przede wszystkim Włochy i Grecja, przyjmujące migrantów przeprawiających się do Europy przez morze.

Nie ma przymusu, konkluzje prawnie niewiążące

Parlament Europejski zatwierdził pakt migracyjny w kwietniu 2024 roku, a miesiąc później - przy sprzeciwie Polski i Węgier już w czasie rządów Donalda Tuska - zrobiła to Rada Europejska.

Nowe przepisy mają też rozłożyć odpowiedzialność za zarządzanie migracją w Unii pomiędzy wszystkie kraje członkowskie. Nie ma tam jednak przymusu przyjmowania uchodźców. Jest wprawdzie mechanizm obowiązkowej solidarności, który zakłada rozlokowanie w państwach członkowskich co roku co najmniej 30 tysięcy osób, jednak alternatywnie państwa unijne będą mogły zapłacić 20 tys. euro za każdą nieprzyjętą osobę lub wziąć udział w operacjach na granicach zewnętrznych UE. O stopniu zaangażowania państw w mechanizm solidarności będzie decydowała Komisja Europejska, biorąc pod uwagę między innymi liczbę mieszkańców i PKB krajów członkowskich. Państwa będą mogły również wnioskować do KE o zwolnienie z udziału w mechanizmie, jako przesłankę wskazując presję migracyjną u siebie. Komisarz do spraw wewnętrznych Ylva Johansson we wcześniejszych wypowiedziach podkreślała, że biorąc pod uwagę, iż Polska przyjęła Ukraińców, zostałaby częściowo lub całkowicie zwolniona z udziału.

O znaczenie konkluzji po unijnych szczytach pytamy prof. Roberta Grzeszczaka, szefa Centrum Badań Ustroju Unii Europejskiej na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego, eksperta Team Europe Direct. - Konkluzje Rady Europejskiej są z natury swojej dokumentem politycznym i wyrażają zobowiązania polityczne podejmowane na najwyższym szczeblu – przez głowy państw lub szefów rządów państw członkowskich UE. W efekcie działają jak polecenie szefów wydane podwładnym, w tym wypadku premiera (prezydenta) dla członków rządów (ministrów), którzy przekuwają te uzgodnienia w prawo, jako Rada Unii Europejskiej. W efekcie to też decyzja polityczna, czy będziemy się trzymać tego, co zostało wcześniej w ten sposób ustalone - mówi w rozmowie z Konkret24. Wyjaśnia, że konkluzje to porozumienie polityczne co do tego, jak w danej sprawie należy dalej działać. Odejście od konkluzji nie spowoduje bezpośrednich konsekwencji prawnych, niemniej jest to ryzykowne, a państwo, które się wyłamuje, traci wiarygodność w sprawie - wyjaśnia Grzeszczak.

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Pozostałe wiadomości

Ponad 50 zgłoszonych komitetów wyborczych, ponad 40 zarejestrowanych. O co chodzi? Raczej nie o wygraną w wyborach. To skutek paradoksu polskiego prawa. Tłumaczymy, jakie są korzyści z rejestracji komitetu wyborczego, który jednak zarejestrowanego kandydata nie ma.

44 komitety wyborcze zarejestrowane. Wśród nich "semiwirtualne"

44 komitety wyborcze zarejestrowane. Wśród nich "semiwirtualne"

Źródło:
Konkret24

W sieci krąży nagranie pokazujące, jak Donald Trump prezentuje powieszoną na ścianie tablicę o jednej z kryptowalut. Chodzi o bitcoina, którego zwolennicy cieszą się sympatią amerykańskiego prezydenta. Tylko że taka sytuacja się nie wydarzyła.

Trump honoruje bitcoina? Co się nie wydarzyło w Białym Domu

Trump honoruje bitcoina? Co się nie wydarzyło w Białym Domu

Źródło:
Konkret24

Karol Nawrocki twierdzi, że z powodu "oszustwa rządu Donalda Tuska" emeryci stracili 800 złotych. Chodzi o rzekome "obcięcie 14. emerytury". Jednak kandydat PiS wprowadza opinię publiczną w błąd. Przypominamy, z czego wynikała jednorazowa podwyżka tego świadczenia.

Nawrocki mówi o "obcięciu 14. emerytury". Manipuluje

Nawrocki mówi o "obcięciu 14. emerytury". Manipuluje

Źródło:
Konkret24

Zwolennicy kawy z mlekiem i cukrem oburzają się na rzekomy zakaz, który ma wprowadzić Unia Europejska. "Co będzie następne? Zakaz soli?", "idiotyzmy" - komentują. Podstawą tych fałszywych doniesień jest artykuł jednego z polskich serwisów, który opatrznie zrozumiano. Wyjaśniamy, co naprawdę ograniczy UE.

UE "zakazuje mleka i cukru w kawie"? Czegoś innego

UE "zakazuje mleka i cukru w kawie"? Czegoś innego

Źródło:
Konkret24

Prezydent USA "nie wie", na jakiej podstawie Dania rości sobie prawa do Grenlandii. Nie sądzi, "żeby to było prawdą". Jednak tak właśnie jest, w dodatku wiele lat temu zwierzchnictwo Danii nad wyspą uznały także Stany Zjednoczone.

Dlaczego Grenlandia jest duńska? Trump "nie wie, czy to prawda"

Dlaczego Grenlandia jest duńska? Trump "nie wie, czy to prawda"

Źródło:
Konkret24

Ilu policjantów brakuje w całym kraju? Kilka tysięcy? Kilkanaście? Opozycja włączyła temat braków kadrowych w policji do kampanii prezydenckiej, ale problem ten istnieje od lat. Zwiększanie liczby etatów w czasach Zjednoczonej Prawicy nie pomogło.

Ilu policjantów brakuje w kraju? Cztery garnizony dominują

Ilu policjantów brakuje w kraju? Cztery garnizony dominują

Źródło:
Konkret24

W Warszawie zacznie rzekomo obowiązywać "ustawa o aresztowaniu dzwonów kościelnych" czy "likwidacja kościelnych dzwonnic" - alarmują politycy opozycji i internauci. Wszystko z powodu pewnego projektu grupy radnych, który wykorzystano do tej manipulacji.

Trzaskowski "chce uciszyć kościelne dzwony"? Skąd ten przekaz

Trzaskowski "chce uciszyć kościelne dzwony"? Skąd ten przekaz

Źródło:
Konkret24

Co oznacza mała czarna gwiazdka przy niektórych cenach? Tak duński właściciel sieci Netto postanowił pomóc klientom bojkotować amerykańskie produkty. Według polskich internautów to rozwiązanie ma się też pojawić w sklepach sieci w naszym kraju. Wyjaśniamy.

Bojkot amerykańskich produktów także w Polsce? Jeszcze nie

Bojkot amerykańskich produktów także w Polsce? Jeszcze nie

Źródło:
Konkret24

Kandydat PiS na prezydenta Karol Nawrocki zapewniał na spotkaniu w Kluczborku, że zna "realny problem kobiet". Chodzi o urlop wychowawczy, którego według niego "nie wpisuje się" kobietom do emerytury. Prawda wygląda inaczej.

Nawrocki o "realnym problemie" kobiet. Sprawdzamy, czy jest

Nawrocki o "realnym problemie" kobiet. Sprawdzamy, czy jest

Źródło:
Konkret24

Polscy internauci alarmują, że Unia Europejska chce zabronić korzystania z plastikowych dowodów osobistych. Podstawą jest artykuł jednego z serwisów, który nie do końca podał prawdę.

"Pożegnaj się z dowodem osobistym"? Co planuje UE

"Pożegnaj się z dowodem osobistym"? Co planuje UE

Źródło:
Konkret24

"Tak było. Ale teraz nikt nie pamięta"; "przy obecnej demografii to nie wróci" - komentują internauci rozsyłane w sieci zdjęcia, które mają przedstawiać kolejki do urzędów pracy za pierwszych rządów Donalda Tuska. Sprawdziliśmy, kiedy powstały te zdjęcia.

Kolejki do urzędów pracy "za Tuska"? Również w czasach PiS

Kolejki do urzędów pracy "za Tuska"? Również w czasach PiS

Źródło:
Konkret24

Prorosyjskie konta w Polsce i na świecie rozsyłają rzekomy materiał francuskiego dziennika o sondażu dotyczącym popularności polityków. Według niego 71 procent Francuzów uważa, że byłoby im lepiej pod rządami Władimira Putina. Nic tu jednak nie jest prawdziwe.

71 procent Francuzów woli Putina od Macrona? Mamy wyjaśnienie "Le Figaro"

71 procent Francuzów woli Putina od Macrona? Mamy wyjaśnienie "Le Figaro"

Źródło:
Konkret24

Kandydat PiS na prezydenta Karol Nawrocki - a za nim politycy tej partii - od kilku dni rozgłaszają, że "rząd po cichu przepchnął przepisy", które pozwolą stawiać wiatraki 500 metrów od domostw. Po pierwsze, przyjmowanie i konsultowanie projektu odbywało się otwarcie i zgodnie z procedurami. Po drugie, ustawa nie została jeszcze przegłosowana.

PiS: "rząd po cichu przepchnął przepisy". A naprawdę?

PiS: "rząd po cichu przepchnął przepisy". A naprawdę?

Źródło:
Konkret24

Na spotkaniach z wyborcami Szymon Hołownia mówi między innymi o problemach demograficznych Polski. W Częstochowie przedstawił nawet, jak wygląda tam trend spadkowy urodzeń. Czy ma rację?

Ile dzieci rodzi się w Częstochowie? Hołownia wylicza, my sprawdzamy

Ile dzieci rodzi się w Częstochowie? Hołownia wylicza, my sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń w mediach społecznościowych generuje nagranie mające udowadniać, że Ukraińcy wykorzystują wojnę do propagandy. Tymczasem ten film jest przykładem prorosyjskiej dezinformacji. Przekaz o "wojennych aktorach" nie jest nowy, sposób stworzenia fałszywki również.

"Aktorka z frontu"? Nie, ale "ciemny lud kupuje"

"Aktorka z frontu"? Nie, ale "ciemny lud kupuje"

Źródło:
Konkret24

Twórcom tych stron chodzi nie tylko o przemycanie rosyjskich punktów widzenia do polskiego internetu. Dzięki takim witrynom można też cytować rosyjskie media państwowe, w Polsce zakazane. A w kanałach rosyjskich pokazywać, że "polskie media" podzielają rosyjską wizję świata. Oto 10 portali, przed którymi przestrzegamy. Szerzą prokremlowską dezinformację.

Sieć prorosyjskich portali oplata Polskę. Oto 10 przykładów

Sieć prorosyjskich portali oplata Polskę. Oto 10 przykładów

Źródło:
Konkret24

Karol Nawrocki od dłuższego czasu opowiada wyborcom, że jako kandydat na prezydenta "składał projekty ustaw" w Sejmie. A teraz dziwi się, że Sejm "jego propozycji" nie przyjął. Jaka jest prawda?

Nawrocki "nie rozumie, czemu Sejm nie przyjął jego propozycji". Manipuluje

Nawrocki "nie rozumie, czemu Sejm nie przyjął jego propozycji". Manipuluje

Źródło:
Konkret24

Posłowie Konfederacji - między innymi Sławomir Mentzen i Bartłomiej Pejo - przekonują, że średni wiek polskich rezerwistów wynosi 50 lat. Sprawdziliśmy, skąd biorą taką informację i co na to resort obrony.

Konfederacja o "średnim wieku rezerwistów": 50 lat. Źródło jest niewiarygodne

Konfederacja o "średnim wieku rezerwistów": 50 lat. Źródło jest niewiarygodne

Źródło:
Konkret24

Dyskusja o szczepieniach na błonicę - po wykryciu pierwszego od lat przypadku tej choroby - stała się dla środowisk antyszczepionkowych pretekstem do szerzenia kolejnej teorii. Ich zdaniem nagłaśnianie tematu błonicy to sposób na wypromowanie pakietu krztuścowego. Eksperci ostrzegają przed tą dezinformacją.

Błonica a pakiet krztuścowy. Jest różnica? Jest

Błonica a pakiet krztuścowy. Jest różnica? Jest

Źródło:
Konkret24

Prezydent USA Donald Trump ma być winny temu, że w Chinach nie będzie można więcej zjeść amerykańskiej wołowiny. Władze w Pekinie w odpowiedzi na nałożone cła rzekomo anulowały import tego mięsa ze Stanów Zjednoczonych. Rzeczywiście w tej kwestii zaszły zmiany, ale zawieszenie dostaw do Chin dotyczy wołowiny z innych krajów.

Chiny "anulowały" import wołowiny z USA? Nie stamtąd

Chiny "anulowały" import wołowiny z USA? Nie stamtąd

Źródło:
Konkret24, Snopes

Opozycja grzmi, że Niemcy "zalewają nas migrantami". Pozyskane przez Konkret24 statystyki tego nie potwierdzają. Owszem, wzrosła liczba cudzoziemców zawracanych z granicy niemiecko-polskiej, ale są to przede wszystkim Ukraińcy. Natomiast wśród deportowanych z Niemiec do Polski dominują... Polacy.

Ilu migrantów odsyłano z Niemiec do Polski? Mamy dane

Ilu migrantów odsyłano z Niemiec do Polski? Mamy dane

Źródło:
Konkret24

Kandydat Konfederacji na prezydenta twierdzi, że sytuacja polskiej opieki zdrowotnej jest dramatyczna. Jako dowód przywołuje zestawienie, według którego polski system ochrony zdrowia jest gorszy niż w Azerbejdżanie i Libanie. Sprawdzamy, na jaki ranking powołuje się polityk.

Mentzen: "ochronę zdrowia mamy za Azerbejdżanem, za Libanem". Co to za źródło

Mentzen: "ochronę zdrowia mamy za Azerbejdżanem, za Libanem". Co to za źródło

Źródło:
Konkret24

Prezydent Rosji "przedstawia warunki zawieszenia broni" - informują prorosyjskie konta w serwisie X, na Facebooku i Instagramie. Do przekazu, który w ostatnich dniach krąży w mediach społecznościowych, załączane jest nagranie z wystąpienia Władimira Putina. Wyjaśniamy, czego dotyczy.

"Putin przedstawia warunki zawieszenia broni". Kiedy?

"Putin przedstawia warunki zawieszenia broni". Kiedy?

Źródło:
Konkret24

Europoseł PiS Michał Dworczyk twierdzi, że polskie firmy zbrojeniowe dostały niewielką część środków unijnych na wsparcie przemysłu obronnego, bo to głównie Niemcy miały "głos decydujący". Wprowadza opinię publiczną w błąd, pomijając istotne fakty. Przyczyna leży po stronie polskich firm.

Dworczyk o faworyzowaniu przemysłu obronnego Niemiec w UE. A jak było?

Dworczyk o faworyzowaniu przemysłu obronnego Niemiec w UE. A jak było?

Źródło:
Konkret24

Epidemia odry w Teksasie i teorie amerykańskiego sekretarza zdrowia Roberta F. Kennedy'ego Jr. na temat szczepionek spowodowały, że w polskiej sieci wraca dyskusja, czy warto się szczepić. Przypominamy, dlaczego nie można dopuścić do przekroczenia "czerwonej linii" - i sprawdzamy, jak jest obecnie w Polsce.

Szczepienia na odrę. Ile brakuje do przekroczenia "czerwonej linii"?

Szczepienia na odrę. Ile brakuje do przekroczenia "czerwonej linii"?

Źródło:
Konkret24

Według rozpowszechnianego w sieci przekazu wiceprezydent USA J.D. Vance miał powiedzieć, że Stany Zjednoczone dla dobra Europy "muszą trwale zneutralizować Niemcy". To manipulacja.

J.D. Vance powiedział: "Ameryka musi zneutralizować Niemcy"?

J.D. Vance powiedział: "Ameryka musi zneutralizować Niemcy"?

Źródło:
Konkret24

"Zmarła po pięciu godzinach przesłuchania"; "zginęła z rąk naszych przeciwników", "zapłaciła najwyższą cenę" - tak w dwa dni po śmierci Barbary Skrzypek politycy PiS zbudowali narrację o tym, że jej zgon jest wynikiem przesłuchania w prokuraturze. Przedstawiamy kalendarium wydarzeń.

Śmierć Barbary Skrzypek. Jak zbudowano przekaz "pierwsza ofiara reżimu"

Śmierć Barbary Skrzypek. Jak zbudowano przekaz "pierwsza ofiara reżimu"

Źródło:
Konkret24