LOT "lata bez zmian" do Indii? Są tylko rejsy cargo. Żadnych specjalnych procedur

LOT "lata bez zmian" do Indii? Nie, są tylko loty cargo

W reakcji na rozpowszechnianą na Twitterze informację, że PLL LOT realizuje loty do Indii, przewoźnik wyjaśnia: nie ma rejsów pasażerskich, są tylko loty cargo. Czy do innych krajów, w których wykryto mutacje koronawirusa, również są takie loty? Jakie procedury obowiązują członków załogi? Wyjaśniamy.

Informacja o tym, że samoloty LOT-u latają do Indii, wzbudziła w środę 21 kwietnia dyskusję w mediach społecznościowych, serię wyjaśnień ze strony urzędników i oskarżenia o rozpowszechnianie fake newsów. A zaczęło się od posta na twitterowym profilu Związku Zawodowego Personelu Pokładowego i Lotniczego.

"W lockdownie będziemy siedzieć do końca świata, jeśli to się rozniesie. Ostatnio po locie z Indii zachorowało 47 osób, choć przed wejściem na pokład wszyscy mieli negatywny test" - brzmiał wpis na koncie związku opublikowany przed południem 20 kwietnia. Jako rzekomy dowód pokazano część rozkładu lotów z wyszczególnionym rejsem LOT-u z Warszawy do Delhi.

W innym wpisie na tym profilu tego samego dnia napisano: "Wiecie, że w Indiach jest nowa odmiana wirusa? Wiecie, że ostatnio na locie z Indii zaraziło się ponad 40 osób, mimo negatywnych testów? Wiecie, że jak samolot z Polski leci do Indii to potem wraca? To właśnie leci".

"300 tysięcy zakażeń, a LOT lata bez zmian"

W środę, 21 kwietnia zatweetował o tym mecenas Roman Giertych: "LOT kontynuuje połączenia z Delhi mimo pojawienia się w Indiach nowej, bardzo groźnej odmiany wirusa. Oni są zwyczajnie walnięci". Wpis związkowców zacytowała posłanka Monika Wielichowska z Platformy Obywatelskiej. "Panowie odpowiedzialni za walkę z #COVID @a_niedzielski @MorawieckiM! Oprócz komentarza proszę o działanie, by nie powtórzyła się powtórka z mutacji brytyjskiej, która wraz z pasażerem, bez żadnej kontroli wsiadła na lotnisku do taksówki i rozjechała się po Polsce!" - napisała na Twitterze (pisownia wszystkich postów oryginalna). Z kolei posłanka PO Aleksandra Gajewska pytała: "Halo, Panie Premierze @MorawieckiM, kiedy zakaz lotów z Indii?? 300 tysięcy zakażeń, a LOT lata bez zmian. Chcecie kolejnej tragedii??".

W Indiach gwałtownie pogarsza się sytuacja pandemiczna
W Indiach gwałtownie pogarsza się sytuacja pandemiczna Reuters

Na wpisy o lotach do Indii żywo reagowali internauci. Wpis mecenasa Giertycha polubiło niemal 5 tys. osób.

W sprawie zabrał też głos Paweł Jabłoński, wiceminister spraw zagranicznych. "BARDZO WAŻNE. Kłamstwo o lotach z Indii krąży dziś bardzo szeroko, rozpowszechniają je dziennikarze i politycy opozycji, temat w czołówce trendów. Dementi rzecznika @LOTPLAirlines ma znacznie mniejsze zasięgi. Uprzejmie proszę o podanie go dalej – powstrzymajmy ten #fakenews" - napisał na Twitterze. W kolejnym wpisie informował: "Fałszywą informację (nie pierwszy raz, warto zapamiętać) podał @ZwiazekZZPPiL" - i wymienił, którzy dziennikarze podali ją dalej - że m.in. Hanna Lis, Bartosz Wieliński, Agnieszka Burzyńska.

Ambasador: "Do Polski z Indii latają tylko loty cargo"

Krzysztof Moczulski, rzecznik PLL LOT, zareagował na trwającą dyskusję na Twitterze 21 kwietnia. Odpisywał poszczególnym osobom. Następnie opublikował wpis o takiej treści: "Szanowni Państwo, temat jak widzę wywołuje dużo emocji - uprzejmie informuję, że loty do Indii od dłuższego czasu są lotami 100% cargo. Bardzo wstępnie planujemy uruchomienie rejsów pasażerskich dopiero od czerwca - uzależnione to będzie przede wszystkim od sytuacji epidemiologicznej". Do wpisu dołączył zrzut ekranu z LOT-owskiego systemu operacyjnego. Widać na nim jeden z rejsów do/z Delhi. Ma oznaczenie, że jest to lot cargo.

W kolejnym wpisie dodał, że do końca maja na stronie przewoźnika nie można kupić ani biletu do Delhi, ani z Delhi. Rzeczywiście, na stronie internetowej polskiego przewoźnika nie znaleźliśmy takich lotów. Natomiast post na profilu związku z 20 kwietnia o tym, że po locie z Indii zachorowało 47 osób, dotyczył rejsu z 4 kwietnia indyjskich linii lotniczych Vistara na trasie Nowe Delhi - Hongkong. Informował o tym m.in. brytyjski dziennik "The Independent".

W sprawie odezwał się też Adam Burakowski, polski ambasador w Indiach. "Do Polski z Indii latają tylko loty cargo, nie pasażerskie" - przekazał na Twitterze.

"To był/jest rejs cargo. Turystyka do Indii jest zawieszona" - poinformowała z kolei Karina Lisowska, rzeczniczka Urzędu Lotnictwa Cywilnego. "Nie ma bezpośrednich połączeń pasażerskich z Indii do Warszawy. Połączeń (powinno być "połączenia" - red.) LOT są to loty cargo - towarowe" - napisano na twitterowym profilu Lotniska Chopina Warszawa.

Najwyższy dobowy przyrost zachorowań w jednym państwie

W Indiach pogarsza się sytuacja pandemiczna. W ciągu jednej doby (stan na 22 kwietnia) odnotowano tam blisko 315 tys. nowych zakażeń koronawirusem. To najwyższy dobowy przyrost zachorowań, jaki potwierdzono dotychczas w jednym państwie. Jak przekazał Reuters, w szpitalach w północnej i zachodniej części kraju brakuje łóżek, kończy się tlen ratujący chorych na COVID-19.

Od początku pandemii COVID-19 w Indiach potwierdzono blisko 16 mln zakażeń, zmarło 184 tys. osób. Rzeczywista skala pandemii może być znacznie wyższa z powodu ograniczonej liczby testów wykonywanych w tym liczącym 1,3 mld ludzi kraju.

Zdaniem ekspertów wpływ na dramatyczne pogorszenie się sytuacji mają nowe warianty koronawirusa, w tym "podwójnie zmutowany", który po raz pierwszy odnotowano właśnie w tym kraju. Indyjski wariant dotarł już do Europy. W Wielkiej Brytanii potwierdzono ponad sto przypadków zakażenia tą odmianą.

Na stronie internetowej polskiego rządu jest informacja, że międzynarodowy ruch lotniczy w Indiach jest zawieszony z nielicznymi wyjątkami. Podróżni przed rozpoczęciem podróży muszą mieć negatywny wynik testu na COVID-19 wykonany nie wcześniej niż 72 godziny przed wylotem. Dodatkowo pasażerowie z Wielkiej Brytanii, Europy i Bliskiego Wschodu są poddawani są szybkiemu testowi po wylądowaniu. Nawet w przypadku negatywnego wyniku pasażerowie przylatujący z Wielkiej Brytanii, RPA i Brazylii muszą odbyć siedmiodniową kwarantannę domową zakończoną kolejnym testem. Chodzi o możliwie jak najlepsze zabezpieczenie się przed odmianami koronawirusa, które pojawiły się w tych krajach.

Profesor Wysocki: wariant brazylijski i południowoafrykański są jeszcze groźniejsze od brytyjskiego
Profesor Wysocki: wariant brazylijski i południowoafrykański są jeszcze groźniejsze od brytyjskiegotvn24

Lot cargo też ma załogę. Test nie po każdym locie

Nawet więc jeśli teraz LOT realizuje do Indii tylko loty cargo, samoloty muszą mieć załogę. Zwrócił na to uwagę na Twitterze pod wpisem rzeczniczki ULC jeden z internautów: "A ten rejs cargo to taki bezzałogowy? Nie zapomnijcie o załodze!".

Zaś Agnieszka Szelągowska powiedziała "Gazecie Wyborczej": "Załoga to dwóch, trzech pilotów. Nocują tam (w Indiach - red.). Mam nadzieję, że przestrzegają reżimu sanitarnego. Czy po powrocie mają kwarantannę? Jak jest rozładowywany ładunek?".

O procedury wobec członków załóg latających do krajów, w których pojawiły się groźne mutacje koronawirusa, zapytaliśmy rzecznika LOT-u. Chodzi o Indie, Wielką Brytanię, Brazylię i kraje afrykańskie. "Wariant brytyjski jest groźny, ale warianty brazylijski i południowoafrykański są jeszcze groźniejsze" - mówił bowiem 29 marca w TVN24 prof. Jacek Wysocki, członek Rady Medycznej przy premierze.

- Nasz personel lotniczy przestrzega reżimu sanitarnego oraz wszystkich obowiązujących obostrzeń - zapewnia Krzysztof Moczulski. Informuje, że zgodnie z obowiązującymi przepisami załogi samolotów nie są poddawane kwarantannie. A pytany, czy członkowie załóg przechodzą po każdym locie testy, odpowiada: - Personel jest regularnie testowany na obecność koronawirusa. Nie odbywa się to po każdym locie, ale każdemu chętnemu członkowi załogi taki test jest wykonywany.

Z rozmowy z rzecznikiem LOT-u wynika, że nie przyjęto żadnych specjalnych procedur postępowania wobec członków załóg samolotów cargo, które wciąż kursują między Warszawą a Delhi. Nie ma ich także, jeśli chodzi o załogi lotów pasażerskich na Zanzibar czy do Wielkiej Brytanii. Procedury dla załóg latających do tych krajów są takie same, jak np. dla załóg latających do Francji czy Niemiec.

LOT nie realizuje rejsów ani do Brazylii. Do Afryki tylko na Zanzibar

Natomiast w odpowiedzi na pytanie o loty do krajów, w których pojawiły się groźne mutacje koronawirusa, Krzysztof Moczulski informuje, że ostatni bezpośredni rejs z Indii z pasażerami na pokładzie odbył się 1 lipca 2020 roku i był to rejs, którym chętni Polacy wracali do kraju w związku z pandemią. Zastrzega, że samolotami cargo nie podróżują osoby zajmujące się rozładunkiem - czyli jest w nich tylko załoga.

- W ostatnich tygodniach LOT realizuje około 20-30 procent siatki lotów z roku 2019 - mówi rzecznik. Informuje, że samoloty polskiego przewoźnika - ani pasażerskie, ani cargo - nie latają obecnie ani do krajów Afryki, ani do Brazylii. Wyjątkiem jest Zanzibar - tam przewoźnik wykonuje loty czarterowe na zlecenie biur podróży. Słowa rzecznika potwierdza program do śledzenia lotów FlightRadar24.

Natomiast wciąż regularnie kursują samoloty z pasażerami między Polską a Wielką Brytanią. Na Wyspy nie ma lotów cargo.

Autor: Jan Kunert / Źródło: Konkret24; zdjęcie: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

Niektórzy politycy PSL twierdzą, że złożony projekt ustawy o związkach partnerskich de facto zrównuje tę instytucję z małżeństwem. Wskazują trzy elementy: zawieranie związków partnerskich w urzędach stanu cywilnego, piecza nad dziećmi z poprzednich relacji i możliwość przyjmowania nazwiska partnera. Jednak nie mają racji - różnice są istotne.

Ustawa o związkach partnerskich jest "małżeńskopodobna"? Trzy fałszywe argumenty

Ustawa o związkach partnerskich jest "małżeńskopodobna"? Trzy fałszywe argumenty

Źródło:
Konkret24

Posłanka PSL Urszula Pasławska stwierdziła w telewizyjnym wywiadzie, że polowania z noktowizorami dotyczą tylko działań "związanych z ASF-em" - sugerując, że obejmują one tylko dziki. Przyjrzeliśmy się przepisom. Prawo pozwala na znacznie więcej.

Polowania z noktowizorami tylko w celu zwalczania ASF? Nie tylko

Polowania z noktowizorami tylko w celu zwalczania ASF? Nie tylko

Źródło:
Konkret24

Rzecznik Praw Obywatelskich Marcin Wiącek przypomniał w TVN24, że wyrok Europejskiego Trybunału Praw Człowieka zobowiązał Polskę, by wprowadziła możliwość zawierania formalnych związków osób tej samej płci. "To jest obowiązek państwa i ten obowiązek powinien być wykonany" - mówił. Objaśniamy, o co chodziło w tamtym orzeczeniu i co z niego wynika.

RPO o związkach partnerskich: jest orzeczenie i istnieje obowiązek państwa. O jaki wyrok chodzi i co oznacza?

RPO o związkach partnerskich: jest orzeczenie i istnieje obowiązek państwa. O jaki wyrok chodzi i co oznacza?

Źródło:
Konkret24

Krytycy propozycji zawieszenia prawa do azylu w Polsce argumentują, że wówczas białoruscy opozycjoniści nie będą mogli znaleźć u nas schronienia. W odpowiedzi na to wiceministra rodziny Aleksandra Gajewska twierdzi, że w ostatnich latach wniosków o azyl "od tych prześladowanych przez reżim było zero". Sprawdziliśmy.

Azyl w Polsce. "Zero wniosków" od obywateli Białorusi? Ministra Gajewska się myli

Azyl w Polsce. "Zero wniosków" od obywateli Białorusi? Ministra Gajewska się myli

Źródło:
Konkret24

W kolejnym szczycie fali zachorowań i tuż przed rozpoczęciem szczepień przeciw nowym wariantom COVID-19 wróciły fałszywe przekazy o pandemii. W rozpowszechnianych teoriach spiskowych "bohaterem" jest znowu Światowe Forum Ekonomiczne, a w szczepionkach tym razem rzekomo wykryto "nanoboty".

"Test publicznego posłuszeństwa" i "nanoboty" w szczepionkach. Wirus wrócił, teorie spiskowe też

"Test publicznego posłuszeństwa" i "nanoboty" w szczepionkach. Wirus wrócił, teorie spiskowe też

Źródło:
Konkret24

Posłanka PiS Joanna Lichocka poinformowała na Facebooku, że "właściciel polskiej marki Sokołów ogłosił zwolnienia 500 pracowników". Wpis wywołał falę krytyki - wielu komentujących uznało, że redukcje dotyczą Polaków i obwiniło za tę sytuację polski rząd. Tylko że posłanka PiS swoim enigmatycznym postem wprowadza opinię publiczną w błąd.

Lichocka: "właściciel polskiej marki ogłosił zwolnienia". Czego posłanka nie napisała?

Lichocka: "właściciel polskiej marki ogłosił zwolnienia". Czego posłanka nie napisała?

Źródło:
Konkret24

Od kilku dni politycy koalicji rządzącej spierają się publicznie o prawny status projektu ustawy o związkach partnerskich. Ministra z Lewicy Katarzyna Kotula twierdzi, że to projekt rządowy, a politycy PSL zaprzeczają. Ekspert: osoby chcące zawrzeć związek partnerski stają się "podmiotem politycznej gry".

Projekt ustawy o związkach partnerskich: rządowy czy nie? To "polityczna gra"

Projekt ustawy o związkach partnerskich: rządowy czy nie? To "polityczna gra"

Źródło:
Konkret24

Węgrzy obchodzą 68. rocznicę wybuchu powstania przeciwko reżimowi komunistycznemu. Jednak w sieci pojawił się doniesienia, że w tym roku na Węgrzech nie będzie państwowych obchodów upamiętniających to wydarzenie. "Oni juz kochaja Putina", "Skąd to info? Co to za brednie?" - pisali internauci w reakcji. Jak sprawdziliśmy, zaplanowano państwowe obchody tego święta.

Nie będzie państwowych obchodów powstania węgierskiego 1956 roku? To nieprawda

Nie będzie państwowych obchodów powstania węgierskiego 1956 roku? To nieprawda

Źródło:
Konkret24

Minister Marcin Mastalerek przekonywał w TVN24, że prezydent Andrzej Duda ogłaszał inwestycje takie jak elektrownie atomowe czy CPK "i dążył do tego, żeby były one zrobione". Przeanalizowaliśmy archiwum wypowiedzi głowy państwa na te tematy - wystąpień ogłaszających te inwestycje, o których mówił Mastalerek, nie znaleźliśmy.

Mastalerek: "prezydent ogłaszał" CPK i elektrownie atomowe. Niezupełnie

Mastalerek: "prezydent ogłaszał" CPK i elektrownie atomowe. Niezupełnie

Źródło:
Konkret24

Temat migracji stał się ostatnio politycznym tematem numer jeden. Zapowiedź premiera Donalda Tuska o zawieszeniu prawa do azylu, przyjęcie przez rząd strategii migracyjnej, zwrot w polityce unijnej w tej kwestii. Sprawdzamy, jakie teraz obowiązują w Polsce przepisy w kwestii azylu i ile w ostatnich latach było wniosków o objęcie tym rodzajem ochrony.

Prawo do azylu. Jakie teraz obowiązują przepisy, ile było wniosków w ostatnich latach

Prawo do azylu. Jakie teraz obowiązują przepisy, ile było wniosków w ostatnich latach

Źródło:
Konkret24

W lokalu w centrum Warszawy ma powstać nowy meczet - pisał Sebastian Kaleta z Prawa i Sprawiedliwości. "Muzułmanie dostaną MDM za grosze!" - straszył z kolei Witold Tumanowicz z Konfederacji. Nieruchomość w centrum miasta miał zostać bowiem wynajęta muzułmańskiej fundacji. Według polityków to element akcji przyjmowania w kraju migrantów. Okazuje się jednak, że sprawa wynajmu lokalu nie jest wcale rozstrzygnięta, a wpisy posłużyły do rozsiewania antyimigranckich i antymuzułmańskich przekazów.

"Ratusz wynajmie część słynnego MDM pod meczet". Jak prawicowi politycy rozkręcili antymuzułmańską akcję

"Ratusz wynajmie część słynnego MDM pod meczet". Jak prawicowi politycy rozkręcili antymuzułmańską akcję

Źródło:
Konkret24

Według popularnego przekazu z mediów społecznościowych miejsca na uczelniach medycznych zostały "pozajmowane przez obcokrajowców, którym studia opłaca polski podatnik". Wyjaśniamy, co to się zgadza.

Obcokrajowcy "zajmują miejsca na uczelniach medycznych", a płaci "polski podatnik"? Dwie nieprawdy

Obcokrajowcy "zajmują miejsca na uczelniach medycznych", a płaci "polski podatnik"? Dwie nieprawdy

Źródło:
Konkret24

Polski "najemnik" rzekomo zaatakował ukraińskich żołnierzy w trakcie dyskusji o Wołyniu i ludobójstwie tamże. Przestrzegamy przed rosyjskim przekazem propagandowym.

Polski najemnik zaatakował ukraińskich żołnierzy "w związku ze sporem" o Wołyń? To fejk

Polski najemnik zaatakował ukraińskich żołnierzy "w związku ze sporem" o Wołyń? To fejk

Źródło:
Konkret24

We wpisie zamieszczonym w mediach społecznościowych sędzia Kamil Zaradkiewicz, powołany do Sądu Najwyższego w wadliwej procedurze, sugeruje, że niedawna opinia Komisji Weneckiej wpłynęła na sposób podpisywania sędziów z udziałem neo-KRS na antenie TVN i TVN24. Tyle że sam manipuluje.

Jeden sędzia, dwa podpisy pod zdjęciami. "Manipulacja na najwyższym poziomie"

Jeden sędzia, dwa podpisy pod zdjęciami. "Manipulacja na najwyższym poziomie"

Źródło:
Konkret24

Politycy obecnej opozycji straszą, że powstające Centra Integracji Cudzoziemców posłużą do wdrożenia paktu migracyjnego i relokacji migrantów do Polski. Tyle że pomysł na 49 placówek powstał i był rozwijany za czasów rządów Prawa i Sprawiedliwości, wtedy też otwierano centra pilotażowe. Wyjaśniamy, skąd wziął się plan ich utworzenia, na jakim jest etapie i dlaczego wiele tez na temat centrów powielanych w mediach społecznościowych nie jest prawdziwych.

Centra Integracji Cudzoziemców to "realizacja paktu migracyjnego"? Nie, to kontynuacja pomysłu PiS

Centra Integracji Cudzoziemców to "realizacja paktu migracyjnego"? Nie, to kontynuacja pomysłu PiS

Źródło:
Konkret24

W mediach społecznościowych powróciły pytania związane ze wspólnymi patrolami polskiej i niemieckiej policji w Szczecinie. Internauci twierdzą, że takie kontrole nie powinny mieć miejsca. Tłumaczymy zasady współpracy polskich i niemieckich służb.

"Polski i niemiecki policjant w niemieckim radiowozie na terenie Polski. Dlaczego tak jest?" Wyjaśniamy

"Polski i niemiecki policjant w niemieckim radiowozie na terenie Polski. Dlaczego tak jest?" Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

W mediach społecznościowych krąży przekaz, że dopiero niedawno COVID-19 wpisano na listę chorób zakaźnych, a to z kolei rzekomo sprawia, że działania państwa w pandemii nie miały podstaw. Dowodem jest zrzut ekranu ze strony Głównego Inspektoratu Sanitarnego. Wyjaśniamy.

COVID-19 chorobą zakaźną "4,5 roku po ogłoszeniu stanu epidemii"? Nieprawda

COVID-19 chorobą zakaźną "4,5 roku po ogłoszeniu stanu epidemii"? Nieprawda

Źródło:
Konkret24

Donald Tusk zapowiedział, że częścią rządowej strategii migracyjnej będzie "czasowe, terytorialne zawieszenie prawa do azylu". Premier przywołał rozwiązania przyjęte w Finlandii. Wyjaśniamy, co dokładnie tam wprowadzono.

Tusk o "zawieszeniu wniosków azylowych" w Finlandii. Co jest w fińskiej ustawie

Tusk o "zawieszeniu wniosków azylowych" w Finlandii. Co jest w fińskiej ustawie

Źródło:
Konkret24

W mediach społecznościowych kilka tygodni po przejściu powodzi krąży zdjęcie rzekomo pokazujące zapłakaną kilkuletnią dziewczynkę ze szczeniakiem, rzekomą ofiarę kataklizmu. Zdjęciu najczęściej towarzyszy przekaz, że ofiary powodzi nie otrzymują pomocy. Ale zdjęcie nie jest autentyczne, wykorzystywano je też już wcześniej. Wyjaśniamy.

Zapłakana dziewczynka i powódź. Kiedy sztuczna inteligencja wywołuje łzy

Zapłakana dziewczynka i powódź. Kiedy sztuczna inteligencja wywołuje łzy

Źródło:
Konkret24

Nagranie, na którym jakoby migrant zepchnął dziecko z peronu, oburzyło internautów i stało się okazją do wyrażania nienawiści wobec obcych. Okazuje się jednak, że zdarzenie nie ma nic wspólnego z imigrantami. Wyjaśniamy, co na nim widać i gdzie zostało nagrane.

"Ubogacacz kulturowy" spycha dziecko na tory? Co pokazuje to nagranie

"Ubogacacz kulturowy" spycha dziecko na tory? Co pokazuje to nagranie

Źródło:
Konkret24

Polityk PiS zarzucił minister zdrowia, że za jej rządów likwidowane są kierunki lekarskie na uczelniach. Izabela Leszczyna odpowiedziała mu, że wprowadza w błąd, ponieważ jej resort wprowadził "zerowy limit" na przyjęcia na studia. Wyjaśniamy, co oznacza "zerowy limit" i jak ma się do likwidacji kierunku.

PiS: kierunki lekarskie są likwidowane, minister mówi o "zerowym limicie". O co chodzi?

PiS: kierunki lekarskie są likwidowane, minister mówi o "zerowym limicie". O co chodzi?

Źródło:
Konkret24

"Żart?", "fejk?", "serio?" - pytają internauci, dziwiąc się, że prezydent Andrzej Duda otrzymał w Mongolii tytuł doktora honoris causa. Tak, to prawda, ale to nie jest nowa informacja. A ekspert tłumaczy, że "zdarza się w praktyce dyplomatycznej". Lista - nie tylko polskich - prezydentów tak uhonorowanych jest długa.

Andrzej Duda doktorem honoris causa w Mongolii? Tak, takich przypadków jest więcej

Andrzej Duda doktorem honoris causa w Mongolii? Tak, takich przypadków jest więcej

Źródło:
Konkret24

Amerykański instruktor F-16 jakoby zginął podczas rosyjskiego ataku na ukraińską bazę lotniczą - wynika z popularnego przekazu. Dowodem ma być rzekomy post wdowy po żołnierzu. Ten przekaz to przykład rosyjskiej dezinformacji. Oto jak powstała.

Amerykański instruktor F-16 zginął w ukraińskiej bazie? To rosyjska dezinformacja

Amerykański instruktor F-16 zginął w ukraińskiej bazie? To rosyjska dezinformacja

Źródło:
Konkret24