Pompy ciepła "staną się nielegalne"? Bosak i Mentzen manipulują

Źródło:
Konkret24
Parlament Europejski przyjął przepisy, które mają poprawić efektywność cieplną budynków
Parlament Europejski przyjął przepisy, które mają poprawić efektywność cieplną budynkówTVN24
wideo 2/4
Parlament Europejski przyjął przepisy, które mają poprawić efektywność cieplną budynkówTVN24

Proponowane w europarlamencie zmiany sprawią, że "nielegalne staną się" pompy ciepła - przekonują Krzysztof Bosak i Sławomir Mentzen. Parlament Europejski i przedstawiciele branży dementują ten przekaz.

"Bosak & Mentzen odc. 11 Sławomir Mentzen: Co nam znowu UE wymyśliła i czego chce zakazać? Jest kolejny news, mamy mieć nowelizację rozporządzenia dotyczącego gazów fluorowanych i nielegalne staną się - nie uwierzycie… pompy ciepła!" - czytamy we wpisie opublikowanym 9 kwietnia na profilu Konfederacji na Twitterze (pisownia wszystkich wpisów oryginalna). Do tweeta dołączono krótkie nagranie. To zmontowane fragmenty rozmowy dwóch polityków Konfederacji: Krzysztofa Bosaka i Sławomira Mentzena. W studiu nagraniowym rozmawiają o przyszłości użytkowników pomp ciepła.

FAŁSZ
Wprowadzający w błąd tweet na profilu KonfederacjiTwitter

W kolejnym tweecie w wątku zalinkowano do jedenastego odcinka internetowego programu pt. "Bosak & Mentzen". Ten opublikowano w serwisie YouTube 6 kwietnia i to z niego pochodzą fragmenty rozmowy dołączone do wpisu. Dwaj politycy w jednym z pierwszych tematów zajmują się pompami ciepła. Mentzen rozpoczyna: "Mamy mieć nowelizację rozporządzenia dotyczącego gazów fluorowanych i nielegalne staną się za kilka lat, chyba już od roku 2026 - nie uwierzycie - pompy ciepła!".

Następnie głos zabrał Krzysztof Bosak: "No jeśli ktoś myślał, że tylko paliwa kopalne są na celowniku Unii Europejskiej, to się okazuje, że nie tylko. Mamy odejść od węgla, ludzie pozmieniali piece węglowe na gazowe, gazowe mają zostać zakazane, okazało się, że fotowoltaika i pompy ciepła, ale okazuje się, że pompy ciepła też nie są bezpieczne, bowiem komisja środowiska Parlamentu Europejskiego proponuje całkowity zakaz tych gazów, które są używane jako gazy, jako czynnik chłodzący w siedemdziesięciu procentach pomp ciepła, które są obecne na rynku. No i pomysł rozporządzenia jest taki, żeby ich po prostu całkowicie zakazać".

Jak dodał: "Znając życie, okaże się, że jakaś jedna niemiecka firma produkuje te bez gazów fluorowych, te pozostałe trzydzieści procent rynku. No i pytanie, czy ci, którzy sobie w tej chwili pompy ciepła już poinstalowali albo instalują, będą musieli je wymieniać, tak jak w tej chwili być może niektórzy jeszcze nie wiedzą, że piece gazowe będą musieli zdejmować, bo już będą oparte na paliwach kopalnych, które w tej chwili jest już niemodne". 

W odpowiedzi Mentzen stwierdził: "Ja jestem coraz mniej szczęśliwym posiadaczem pompy ciepła. Raz, że mi bardzo rachunki za prąd przez to ostatnio wzrosły, a dwa, że się dowiaduję, że będę musiał tę pompę ciepła pewnie wymienić na coś innego. I teraz pytanie, na co i kto mi da gwarancję, że to coś nowe, co sobie kupię, znowu za trzy lata nie stanie się nielegalne".

Ten odcinek na YouTube wyświetlono prawie 190 tys. razy, a 17 tys. użytkowników go polubiło.

Wcześniej, 5 kwietnia, na Twitterze Konfederacji pojawił się wpis także poświęcony pompom ciepła. Czytamy w nim: "UE uderza w pompy ciepła!! Komisja Środowiskowa PE proponuje całkowity zakaz wykorzystania gazów fluorowanych, które są używane w pompach ciepła jako czynnik chłodzący. Eksperci alarmują, że może to wywrócić do góry nogami nawet 70 proc. rynku pomp ciepła".

Tweetowi towarzyszy grafika sygnowana logiem Konfederacji. Na niej przedstawiono treść opublikowaną w tweecie, a poniżej dodano następujące twierdzenia "Zakazują pieców węglowych, potem gazowych, a teraz doprowadzają do wycofania pomp ciepła! Stop ekoszaleństwu UE!".

FAŁSZ
Konfederacja manipuluje w przekazie o pompach ciepłaTwitter

Dalej w twitterowym wątku czytamy: "Wszystko za sprawą nowelizacji rozporządzenia z 2015 roku o użyciu tzw. F-gazów. W wyniku aktualizacji wprowadzony może zostać zakaz używania i sprzedaży gazów fluorowanych, które są powszechnie używane w tego typu urządzeniach. Komisja Europejska proponuje wprowadzenie całkowitego zakazu użycia i sprzedaży F-gazów w niektórych przypadkach już od 2026 roku!".

Następnie stwierdzono, że "pompy ciepła, dotychczas promowane w unijnej polityce klimatycznej jako alternatywna dla ogrzewania węglem, drewnem, olejem napędowym czy gazem mogą zostać wycofane z użytku", a użytkownicy pomp ciepła "to kolejna po użytkownikach pieców na gaz oszukana grupa, która poniosła koszty instalacji promowanych przez UE urządzeń, a teraz będzie musiała z nich zrezygnować".

"Bogaczom wybór, biedzie nakazy. Tak działa unia" vs. "Konfedeszuria znowu manipuluje"

Twierdzenia Bosaka i Mentzena oraz wcześniejszy twitterowy wątek Konfederacji wzbudziły liczne reakcje internautów. "I dobrze. Im szybciej się to o własne nogi wywali, tym lepiej"; "Zakaz piecy gazowych, teraz to. Jeszcze kilka lat lewactwa i będziemy się grzać przy ogniskach, albo będzie nakaz noszenia zimą Kożuchów w domach"; "Bogaczom wybór, biedzie nakazy. Tak działa unia"; "Czytam i faktycznie nie wierzę... Pompy ciepła staną się tak samo nielegalne jak benzyna stała się nielegalna gdy wycofano benzynę z ołowiem" - tweetowali niektórzy.

Nie wszyscy uwierzyli w przekaz Konfederacji: "I po co te insynuacje i niedomowienia? Jesteście kolejna partia krętaczy i oszustów?"; "Merytoryka na poziomie dzieci"; "Pompy ciepła to fake jak robaki"; "Konfedeszuria znowu manipuluje, tym razem strasząc załamaniem się rynku pomp ciepła. Tymczasem sama branża pomp ciepła nie widzi w proponowanych przepisach większego problemu!".

Na tweet Konfederacji z fragmentem programu "Bosak & Mentzen" odpowiedział też Marek Józefiak, rzecznik prasowy Greenpeace Polska. 9 kwietnia zatweetował: "Wy się lepiej zajmijcie już tymi zakazami rozwodów. Oczywiście, że pompy ciepła nie staną się nielegalne, zmienią się tylko czynniki chłodnicze. Przedsiębiorcy, których niby słuchacie muszą prostować wasze fejki" i dołączył link do materiału zatytułowanego "Unijny zakaz f-gazów nie wpłynie na serwis sprzedawanych obecnie pomp ciepła".

O co chodzi w propozycjach zmian, nad którymi trwają prace w Parlamencie Europejskim? Czy w wyniku tych propozycji pompy ciepła rzeczywiście mogą być za kilka lat zakazane?

Przedstawiciele branży: "Unijny zakaz f-gazów nie wpłynie na serwis sprzedawanych obecnie pomp ciepła"

Na informacje podawane na Twitterze przez Konfederację zareagował 6 kwietnia również Paweł Lachman, prezes zarządu Polskiej Organizacji Rozwoju Technologii Pomp Ciepła (PORT PC). PORT PC to stowarzyszenie osób związanych z branżą pomp ciepła.

"Ani KE ani PE nie planują wywrócić całego rynku pomp ciepła, nie będzie również problemu z serwisowaniem pomp ciepła w przyszłości" - napisał Lachman, udostępniając opisany powyżej tweet Konfederacji z ilustracją dotyczącą pomp ciepła. W tym samym wpisie kieruje do stanowiska swojej organizacji w sprawie spodziewanych zmian w rozporządzeniu dotyczącym gazów fluorowanych. To ten sam materiał, który pod innym wpisem Konfederacji udostępnił rzecznik Greenpeace Polska.

Tweet prezesa zarządu PORT PCTwitter

"Spodziewane zmiany w rozporządzeniu f-gazowym nie przewidują ani zakazu serwisowania, ani żadnych innych ograniczeń w użytkowaniu pomp ciepła z syntetycznymi czynnikami chłodniczymi (wytłuszczenie od redakcji). Wszystkie pompy ciepła, które obecnie są w sprzedaży w Polsce i będą dostępne na naszym rynku w najbliższych latach, będzie można serwisować bez żadnych przeszkód w całym okresie ich eksploatacji. Ograniczenia w zakresie serwisowania, które zaproponowano w związku z nowelizacją rozporządzenia f-gazowego, dotyczą innych grup urządzeń chłodniczych niż pompy ciepła lub czynników chłodniczych, które nie są stosowane w pompach ciepła sprzedawanych w Polsce" - stwierdza w swoim stanowisku PORT PC.

Parlament Europejski: "to, co już jest zainstalowane, nie musi być wymieniane"

30 marca tego roku Parlament Europejski na posiedzeniu plenarnym przegłosował swoje stanowisko w sprawie rozporządzenia F-gazowego (czyli dotyczącego fluorowanych gazów cieplarnianych - red.) 426 głosami za, przy 109 głosach przeciw i 52 wstrzymujących. Tak więc nie jest to tylko propozycja omawiana w Komisji Ochrony Środowiska Naturalnego, Zdrowia Publicznego i Bezpieczeństwa Żywności (ENVI), ale już stanowisko, z którym PE przystąpi do negocjacji z Radą Unii Europejskiej w celu sfinalizowania regulacji prawnej.

W przegłosowanym dokumencie znajduje się kalendarz wycofywania fluorowanych gazów cieplarnianych dla różnych sektorów, z czego dla pomp ciepła znajduje się on w załączniku IV, poprawce 145 (str. 70). Pomp ciepła dotyczą punkty 17-18.

Zgodnie z tymi punktami 1 stycznia 2025 roku to proponowany termin wycofania z rynku m.in. "pomp ciepła, które zawierają fluorowane gazy cieplarniane o współczynniku GWP wynoszącym 150 lub więcej" oraz "pomp ciepła typu split" zawierających mniej niż 3 kg fluorowanych gazów cieplarnianych. Za to 1 stycznia 2027 roku wycofane zostałyby kolejne dwa rodzaje systemów pomp ciepła.

O los pompy ciepła i ich użytkowników w obliczu zmian przygotowywanych w Parlamencie Europejskim zapytaliśmy biuro prasowe PE.

"To, co te terminy oznaczają w rzeczywistości, to terminy, po których różne rodzaje urządzeń nie mogą być już wprowadzane na rynek UE - chodzi o sytuacje, w których produkty są sprzedawane/udostępniane po raz pierwszy w UE. Stanowisko Parlamentu dopuszcza w okresie 6 miesięcy po tych datach (AM 74) możliwość dalszej dystrybucji produktów wprowadzonych już na rynek przed terminami (a więc będących już w magazynach itp.). Chodzi więc o produkty nowe, zawierające F-gazy. Oznacza to, że po tych terminach można sprzedawać tylko pompy ciepła z naturalnymi czynnikami chłodniczymi" - wyjaśnia biuro prasowe PE.

I dodaje: "Produkty już zainstalowane (zawierające F-gazy) mogą być nadal serwisowane w okresie ich użytkowania - cóż, przynajmniej do 2050 roku, kiedy to proponuje się całkowite wycofanie sprzedaży f-gazów (ta sama logika dotyczy wszystkich innych produktów)".

"Rozporządzenie będzie miało wpływ na nowe produkty (wytłuszczenie od redakcji), które będą sprzedawane - te nie będą mogły zawierać f-gazów. Ale to, co już jest zainstalowane, nie musi być wymieniane. Jeśli obieg czynnika chłodniczego zepsuje się w przyszłości, powiedzmy za ponad 20 lat później (...) - tak w teorii będą musiały być wymienione, ponieważ f-gazy nie będą już dostępne" - podsumowuje biuro prasowe PE.

Przegłosowane pod koniec marca ustalenia nie są finalne, nie stanowią też obowiązującego prawa. Biuro prasowe PE podkreśla, że "Parlament musi teraz wynegocjować ostateczny tekst z państwami członkowskimi, zanim stanie się on prawem".

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Pozostałe wiadomości

"Rząd Tuska masowo ściąga imigrantów!", "zalew imigrantów pod rządami Tuska" - alarmują politycy Konfederacji i PiS. A Sławomir Mentzen grzmi, że "Tusk niczym się tu nie różni od Kaczyńskiego". Jako rzekomy dowód na tę tezę podawane są liczby: a to o pozwoleniach na pracę, a to o wizach pracowniczych. Mylone i błędnie intepretowane. Bo rzeczywiste liczby tezy opozycji nie potwierdzają.

"Tusk ściąga dziesiątki tysięcy imigrantów"? Ostra manipulacja liczbami

"Tusk ściąga dziesiątki tysięcy imigrantów"? Ostra manipulacja liczbami

Źródło:
Konkret24

Według europosła PiS Waldemara Budy kandydujący na prezydenta Karol Nawrocki obiecał podczas kampanii wyborczej "ustawę o obniżce prądu" w sto dni po objęciu urzędu. Czy naprawdę to obiecał?

Obniżenie cen prądu. Co Nawrocki obiecał, a co Buda zapamiętał

Obniżenie cen prądu. Co Nawrocki obiecał, a co Buda zapamiętał

Źródło:
Konkret24

Europoseł PiS Bogdan Rzońca obarczył Donalda Tuska winą za przejęcie Ursusa przez ukraińskiego inwestora. Przypominamy, jak naprawdę wyglądała historia kłopotów i upadłości polskiego przedsiębiorstwa. Bo ta przypada na lata rządów Zjednoczonej Prawicy.

"Brawo za 'repolonizację' panie Tusk". Jak polityk PiS przekręca historię upadku Ursusa

"Brawo za 'repolonizację' panie Tusk". Jak polityk PiS przekręca historię upadku Ursusa

Źródło:
Konkret24

Kancelaria Prezydenta RP ma być najbardziej oszczędną i zatrudniać najmniej pracowników w porównaniu do innych najważniejszych instytucji w kraju - Kancelarii Sejmu, Kancelarii Senatu i kancelarii premiera. Tak uważa Zbigniew Bogucki, który chwali zaradność kierowanego przez siebie organu. Czy ma rację? Przyglądamy się tym czterem instytucjom.

Bogucki: Kancelaria Prezydenta "najbardziej oszczędna" i zatrudnia najmniej? Wcale nie

Bogucki: Kancelaria Prezydenta "najbardziej oszczędna" i zatrudnia najmniej? Wcale nie

Źródło:
Konkret24

Internauci komentują w sieci od kilku dni pomysł, by bezdzietne Polki pracowały do 65. roku życia tak jak mężczyźni. Jedni wskazują plusy, inni minusy takiego rozwiązania. Czy jednak projekt opóźnienia wieku emerytalnego dla bezdzietnych kobiet powstał w Kancelarii Prezydenta?

Bezdzietne Polki i "praca do 65. roku życia". To nie projekt prezydencki

Bezdzietne Polki i "praca do 65. roku życia". To nie projekt prezydencki

Źródło:
Konkret24

"I jak tu nie popierać Nawrockiego?" - stwierdzają internauci, komentując medialne doniesienia o "nowym świadczeniu 1000 plus", które miał już zatwierdzić nowy prezydent. W tekstach czytamy, jakoby Karol Nawrocki "podpisał ustawę", "wprowadził PIT-0", "dał rodzinom ogromny bonus" itp. Tylko że takiego pomysłu nawet nie było.

Prezydent "podpisał ustawę", "wprowadził 1000 plus"? Co podpisał Nawrocki

Prezydent "podpisał ustawę", "wprowadził 1000 plus"? Co podpisał Nawrocki

Źródło:
Konkret24

Przystąpienie przez Polskę do Europejskiej Tarczy Antyrakietowej, zwanej potocznie żelazną kopułą, było jednym z ważniejszych tematów w kwietniu 2024 roku. Deklaracja o dołączeniu do tej inicjatywy była powtarzana przez czołowych polityków obozu rządzącego, ale jakiś czas temu temat ucichł. Sprawdzamy, co z przystąpieniem Polski do europejskiej żelaznej kopuły.

"Żelazna kopuła" miała być pilnym rozwiązaniem. Odpowiedź MON zaskakuje

"Żelazna kopuła" miała być pilnym rozwiązaniem. Odpowiedź MON zaskakuje

Źródło:
Konkret24

Można tę historię komentować, że jest "jak z filmu Barei" - lecz nikomu nie było do śmiechu. Bo nie chodzi tylko o 150 ton ziemniaków i straty materialne. W tym zdarzeniu jak w soczewce widać, czym skutkuje bezrefleksyjna wiara w każdy przekaz i jak łatwo od takiej wiary przejść do działania. To klasyczna historia-chwast. Oto jak ją rozsiewano.

Nie widzieli, a uwierzyli. Dziś z pola zniknęło 150 ton ziemniaków, a jutro?

Nie widzieli, a uwierzyli. Dziś z pola zniknęło 150 ton ziemniaków, a jutro?

Źródło:
TVN24+

Czy kobiety w Iranie nie muszą już zasłaniać głów hidżabem? Polski internauta przekonuje, że informacje o zmianach w prawie pochodzą od irańskich władz. Okazuje się jednak, że to doniesienie jest nieprawdziwe, a jego podstawą są słowa jednej osoby.

W Iranie nie trzeba nosić hidżabu? Skąd wziął się ten fake news

W Iranie nie trzeba nosić hidżabu? Skąd wziął się ten fake news

Źródło:
Konkret24

Europoseł Prawa i Sprawiedliwości zarzuca ministrowi sprawiedliwości, że zarządził utajnienie oświadczeń majątkowych prokuratorów, co ma być złamaniem prawa. Tyle że działanie Waldemara Żurka dotyczy zupełnie innej kwestii.

Waldemar Żurek "utajnia oświadczenia majątkowe prokuratorów"? Co myli Mariusz Kamiński

Waldemar Żurek "utajnia oświadczenia majątkowe prokuratorów"? Co myli Mariusz Kamiński

Źródło:
Konkret24

Debata o pakcie migracyjnym wróciła wraz ze zbliżaniem się terminu decydowania o mechanizmie solidarnościowym. Poseł PiS Jarosław Sellin, przekonując, że prezydent Karol Nawrocki nigdy się na relokację migrantów do Polski nie zgodzi, przekonywał, że w tym celu może on nawet zamknąć polskie granice. Czy głowa państwa naprawdę ma takie kompetencje?

Sellin o prezydencie: może zamknąć "wszystkie granice". O jednym zapomniał

Sellin o prezydencie: może zamknąć "wszystkie granice". O jednym zapomniał

Źródło:
Konkret24

Coraz częściej w politycznych dyskusjach pada stwierdzenie, że nie da się rozwiązać problemów z wymiarem sprawiedliwości bez resetu konstytucyjnego. Z tym że co innego rozumie pod tym określeniem Konfederacja, co innego prezes PSL, a nad czym innym debatują senatorowie koalicji rządzącej. Eksperci tłumaczą podstawy prawne i zwracają uwagę na tak zwany moment konstytucyjny.

Reset konstytucyjny: o co w tym chodzi. Wizje są, ale konkretów brak

Reset konstytucyjny: o co w tym chodzi. Wizje są, ale konkretów brak

Źródło:
Konkret24

Były miejski radny z Poznania twierdzi, że przez ograniczenie prawa do świadczenia 800 plus dla cudzoziemców, ukraińskie dzieci przestają chodzić do polskich szkół. Jednak dwa fakty przeczą temu, by zmiana prawa już wpłynęła na ilość uczniów z Ukrainy.

Mniej ukraińskich uczniów przez zmiany w 800 plus? Podwójna manipulacja

Mniej ukraińskich uczniów przez zmiany w 800 plus? Podwójna manipulacja

Źródło:
Konkret24

Zdjęcia zrujnowanego dworu mającego być rzekomo domem rodzinnym Fryderyka Chopina wywołały w sieci burzę komentarzy. Tylko że rozpowszechniane są z błędnym opisem.

Ta ruina to "dwór rodzinny Chopina"? Oto jego historia

Ta ruina to "dwór rodzinny Chopina"? Oto jego historia

Źródło:
Konkret24

Zapowiedziana niedawno przez ministra sprawiedliwości Waldemara Żurka nowa ustawa praworządnościowa to najlepszy dowód, że przez dwa lata koalicji 15 października nie udało się przywrócić rządów prawa w Polsce. To nie znaczy, że nie próbowano.

Miało być "szybkie i bezwzględne" przywrócenie praworządności. Dlaczego się nie udało

Miało być "szybkie i bezwzględne" przywrócenie praworządności. Dlaczego się nie udało

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń generuje w mediach społecznościowych - także polskich - film mający przedstawiać terminal w Chinach, gdzie pracują wyłącznie autonomiczne pojazdy. Internauci przedstawiają to jako dowód wyższości Azji nad Europą, a chińska propaganda działa i zaciera ręce. Bo to sprytnie wpuszczony do sieci fake news.

Port w Szanghaju i autonomiczne pojazdy? Nie na tym nagraniu

Port w Szanghaju i autonomiczne pojazdy? Nie na tym nagraniu

Źródło:
Konkret24

Czy po zawarciu porozumienia pokojowego między Izraelem a Hamasem palestyńscy bojownicy wrócili do Strefy Gazy w pełnym rynsztunku? Czy byli witani jak bohaterowie? Wyjaśniamy, co widać na nagraniu krążącym teraz w mediach społecznościowych.

Bojownicy Hamasu "witani w Gazie jak bohaterowie"? Co to za film

Bojownicy Hamasu "witani w Gazie jak bohaterowie"? Co to za film

Źródło:
Konkret24

Przed wyborami w 2023 roku lewicowa koalicja ogłosiła aż 155 obietnic wyborczych. O ile udało się wprowadzić rentę wdowią, finansowanie in vitro czy uruchomić środki z KPO - to dużo istotnych obietnic, które miała na sztandarach, pozostaje niezrealizowanych. I nie chodzi tylko o zmianę prawa aborcyjnego czy wprowadzenie związków partnerskich.

Nowa Lewica: co z jej głównymi postulatami?

Nowa Lewica: co z jej głównymi postulatami?

Źródło:
Konkret24

W mediach społecznościowych krąży informacja, że rodzice, którzy nie zaszczepią dzieci, będą płacić nawet do 50 tysięcy złotych kary grzywny. Sugeruje się, że to nowe prawo. Pojawia się data 17 października, od kiedy mają rzekomo obowiązywać "nowe zasady" w żłobkach. Wyjaśniamy przekłamania w tym przekazie.

50 tysięcy złotych grzywny za brak szczepień? Z czego im wyszła taka kwota

50 tysięcy złotych grzywny za brak szczepień? Z czego im wyszła taka kwota

Źródło:
Konkret24

Emocje internautów wywołała informacja, jakoby w Kanadzie nie jest wymagana zgoda, by procedurze wspomaganej medycznie śmierci poddać dziecko. Dowodem ma być pewna broszura informacyjna. W tym przekazie są dwa kłamstwa.

Kanada a eutanazja dzieci. Ten fake news ma drugie dno

Kanada a eutanazja dzieci. Ten fake news ma drugie dno 

Źródło:
Konkret24

Mimo że Polska otwarła już przejścia graniczne z Białorusią, to Chiny wykluczyły ją z kolejowego Jedwabnego Szlaku - twierdzą internauci, którzy obejrzeli krążące w sieci nagranie. Film jest spreparowaną fałszywką, w którą uwierzą osoby nie rozumiejące, czym naprawdę jest obecnie Jedwabny Szlak.

"Polska wykluczona z Jedwabnego Szlaku"? Kto rysuje te kreski na mapie

"Polska wykluczona z Jedwabnego Szlaku"? Kto rysuje te kreski na mapie

Źródło:
Konkret24

Poseł Konrad Berkowicz po raz kolejny postanowił przestrzec Polaków przed "ukrainizacją" - tym razem Rzeszowa. I po raz kolejny zrobił to, tworząc fake newsa. Nawet osoby mu sprzyjające uznały, że przekroczył granice.

"Teraz to się pan skompromitował". Posła Berkowicza walka z Ukraińcami

"Teraz to się pan skompromitował". Posła Berkowicza walka z Ukraińcami

Źródło:
Konkret24

Posłowie PiS krytykują rząd Tuska za system kaucyjny, który w exposé w 2019 roku zapowiadał premier Morawiecki. W 2023 roku głosowali za przyjęciem ustawy wprowadzającej ten system, ale teraz go krytykują. Z kolei obecna ministra klimatu przekonuje, że nowelizacja wprowadziła niewielkie zmiany – a jej resort informuje o wielu. Kto ma rację?

Kto odpowiada za system kaucyjny? Tusk czy Morawiecki

Kto odpowiada za system kaucyjny? Tusk czy Morawiecki

Źródło:
Konkret24

Podczas rekrutacji do warszawskich szkół średnich nie dostało się ponad trzy tysiące uczniów. Według rozpowszechnianego w internecie przekazu to dlatego, że w tym roku faworyzowani byli cudzoziemcy. W domyśle - Ukraińcy. Zdaniem władz miasta taka teza może być "świadomą dezinformacją celem tworzenia antagonizmów wśród młodzieży i ich rodzin".

Szkoły średnie. "Pierwszeństwo w naborze mieli cudzoziemcy"? Warszawski ratusz wyjaśnia

Szkoły średnie. "Pierwszeństwo w naborze mieli cudzoziemcy"? Warszawski ratusz wyjaśnia

Źródło:
Konkret24

Wywiad Angeli Merkel dla węgierskiego kanału Partizan wywołał polityczną burzę w Polsce. Jednak nie ze względu na słowa, które padły. Wiele polskich mediów - między innymi TVP Info, Onet, "Rzeczpospolita", "Fakt", Gazeta.pl, RMF FM, Polskie Radio, Telewizja Republika - bezkrytycznie przekazywało interpretację niemieckiego dziennika. Oto jak zbudowano przekaz, że była kanclerz Niemiec "obwinia Polskę" za wojnę w Ukrainie.

Merkel "obwiniła Polskę" za wojnę w Ukrainie? Jak powstał fałszywy przekaz

Merkel "obwiniła Polskę" za wojnę w Ukrainie? Jak powstał fałszywy przekaz

Źródło:
Konkret24

Za sprawą petycji do prezydenta ożyła dyskusja, czy należałoby wycofać monety o nominale 1 grosz i 2 grosze. Co do autora petycji - wersje są różne. Co do przykładów państw, które wycofały już monety z najniższymi nominałami - nie zawsze to prawda. Co do kosztów produkcji jednogroszówek - to chroniona tajemnica, lecz niektórzy uchylili jej rąbka.

Groszowa sprawa? U nas tajemnicza petycja, w innych krajach decyzje

Groszowa sprawa? U nas tajemnicza petycja, w innych krajach decyzje

Źródło:
TVN24+