"Brawo za 'repolonizację' panie Tusk". Jak polityk PiS przekręca historię upadku Ursusa

Źródło:
Konkret24
Karczmiska. Odnowili Ursusa z 1962 roku. Ciągnik nadal może służyć do prac w polu (12.05.2023)
Karczmiska. Odnowili Ursusa z 1962 roku. Ciągnik nadal może służyć do prac w polu (12.05.2023)Grzegorz Sałaciński
wideo 2/4
Karczmiska. Odnowili Ursusa z 1962 roku. Ciągnik nadal może służyć do prac w polu (12.05.2023)Grzegorz Sałaciński

Europoseł PiS Bogdan Rzońca obarczył Donalda Tuska winą za przejęcie Ursusa przez ukraińskiego inwestora. Przypominamy, jak naprawdę wyglądała historia kłopotów i upadłości polskiego przedsiębiorstwa. Bo ta przypada na lata rządów Zjednoczonej Prawicy.

"Kojarzycie markę Ursus?" - zapytał w serwisie X europoseł PiS Bogdan Rzońca. "Od 2024 już w rękach kapitału z Ukrainy bo utrzymywać przedsiębiorstwo w Polsce Donalda Tuska się nie opłaca. Efekt? produkcja trwa, fabryki zatrudniają specjalistów, marka wchodzi na rynek dealerski i rośnie!" - napisał 17 października (pisownia oryginalna). Na koniec kąśliwie pogratulował premierowi: "Brawo za 'repolonizację' Panie Tusk".

FAŁSZ
Wprowadzający w błąd post europosła Bogdana Rzońcy opublikowany 17 października 2025 roku w serwisie Xx.com

Wpis polityka wyświetlono ponad 290 tysięcy razy, miał ponad 700 komentarzy i prawie dwa tysiące polubień. Wielu internautów polemizowało z tezą postawioną przez Rzońcę. "Był na sprzedaż... Wolny rynek. Krytykujący niech zrobią ściepę narodową i zrobią nieprzesadnie wrogie przejęcie"; "Jak takiś mądry to było samemu wykupić. To nie PRL, państwo nie zajmuje się produkcją snopowiązałek i traktorów" - komentowali (pisownia wszystkich wpisów oryginalna).

Spora część wytykała to, co europoseł pominął: "Jako żywo Ursus upadł w czasie rządów Zjednoczonej Prawicy, więc jeśli miał to być przytyk do obecnych rządów, to nieudany"; "Lepiej napisz kiedy Ursus ogłosił upadłość? Doskonale to wiesz, ale dla celów politycznych fakt ten cynicznie ukrywasz"; "No tak spółka którą wykończyła polsko-białoruska umowa zawarta za czasów pis [z udziałem politycznym], dzięki której białorusini sprzedawali do Polski nowe ale używane traktory które następnie konkurowały z polskim produktem. Ale teraz można zrzucić winę na innych - po katolicku"; "Ursus zdychał od 2018 roku. Nic od tego czasu nie zrobiliście, żeby go uratować. Orlen niby 'chciał' wykupić, ale ważniejszym wydatkiem były zęby Obajtka".

Część zarzucała politykowi kłamstwo czy też manipulację. "Wstyd, tak prymitywnie kłamać to tylko w PiS. Za rządów pis państwowy bank zablokował kredyt i pogrzebał szansę na ratunek firmy, a wy palcem nie kiwnęliście"; "Ursus upadł za PiS kolego mijający się z prawdą"; "Uprawia Pan manipulacje. W momencie przejęcia rządów przez KO Ursus jako producent już praktycznie nie istniał. Jego upadek odbywał się w czasie rządów PiS. To rząd PiS miał możliwości wspomóc i uratować firmę chociażby przy okazji elektromobilnosci ale tego nie zrobił"; "Czy ty człowieku potrafisz kiedykolwiek napisać prawdę?? Jesteś takim ignorantem, czy takim propagandystą? Przecież to można sprawdzić w dosłownie 5 minut" - pisali.

Minister i rzecznik rządu reagują

Na wpis Rzońcy odpowiedzieli też przedstawiciele rządu. "Upadłość spółki URSUS S.A. ogłoszono 12 lipca 2021 r. w czasie rządów @pisorgpl, kłamco" - odparł 17 października w serwisie X Miłosz Motyka, minister energii.

Po kilku dniach do sprawy odniósł się też rzecznik rządu Adam Szłapka. "Pojawił się tweet europosła Rzońcy, który bardzo aktywnie pisze o marce Ursus, wiążąc jej sytuację z polityką rządu. Pan poseł Rzońca jest być może mało zaangażowany w sprawy krajowe, ale wytłumaczenie jest bardzo jasne tego. No bo ta spółka, jej upadłość, została ogłoszona w 2021 roku. Zdaje się, że premierem był wtedy Mateusz Morawiecki" - mówił krótko na konferencji prasowej po posiedzeniu rządu 21 października.

Wyjaśniamy, kiedy i dlaczego Ursus upadł oraz w jaki sposób trafił w ręce obecnych właścicieli.

Problemy i upadłość Ursusa. Co się działo za rządów PiS

Historia Ursusa sięga końca XIX wieku, wtedy to w Warszawie powstało przedsiębiorstwo produkujące m.in. armaturę dla przemysłu cukrowniczego, spożywczego i gorzelniczego. W latach 20. XX wieku powstały Zakłady Mechaniczne "Ursus" S.A., które rozpoczęły produkcję pierwszych polskich ciągników rolniczych, a ich produkcję wznowiono po II wojnie światowej. W latach 1988-2003 Zakłady Przemysłu Ciągnikowego "Ursus" przeszły restrukturyzację, w wyniku której powstały nowe podmioty gospodarcze. W 2003 roku powstało przedsiębiorstwo Ursus, notowane na Giełdzie Papierów Wartościowych od 2007 roku.

W 2011 roku Ursus trafił w ręce polskiej spółki Pol-Mot Warfama. Przez kolejne kilka lat producent ciągników informował o świetnych wynikach sprzedaży m.in. w Czechach, Belgii, Holandii i Pakistanie, o wielomilionowych kontraktach na dostawę sprzętu rolniczego do krajów afrykańskich i o planach produkcji elektrycznego samochodu dostawczego. Rok 2016 okazał się najlepszym rokiem w historii spółki - wypracowała 344 mln zł przychodów i 22,9 mln zł zysku netto. Za ponad połowę przychodów odpowiadał eksport.

Problemy zaczęły się w 2017 roku. Firma wykazała pierwszą od trzech lat stratę. "Załamały się wpływy z eksportu, piętrzyły się problemy w tanzańskim kontrakcie, a projekt autobusowy generował coraz większe koszty" - pisał w 2021 roku Adam Torchała w portalu Bankier.pl. Co więcej, firma traciła też krajowy rynek na rzecz konkurencji - polscy rolnicy częściej kupowali traktory włoskie, amerykańskie czy czeskie. W pierwszym półroczu 2018 roku spółka miała 16 mln zł straty.

W listopadzie tego samego roku Sąd Rejonowy w Lublinie wydał postanowienie o otwarciu przyspieszonego postępowania układowego spółki. Celem takiej procedury jest restrukturyzacja, czyli próba uratowania zadłużonego przedsiębiorstwa przed upadłością poprzez porozumienie z wierzycielami. W firmie trwały jednak kolejne zawirowania - szybko zmieniali się prezesi, a sytuacja finansowa stawała się coraz trudniejsza.

W 2019 roku do fabryki wkroczył komornik i czasowo zajął surowce, materiały i półprodukty. W lipcu 2021 roku warszawski sąd ogłosił upadłość Ursusa. W październiku 2022 zarząd GPW zadecydował o wycofaniu akcji spółki z obrotu na rynku głównym.

Problemy firmy wiązały m.in. z tym, że w latach 2016-2023 do Polski nielegalnie - maszyny nie spełniały unijnych norm emisji spalin - trafiły tysiące tanich białoruskich traktorów MTZ Belarus. Produkowała je kontrolowana przez reżim Łukaszenki firma z Mińska. O sprawie zrobiło się głośno dopiero pod koniec 2024 roku, gdy Naczelny Sąd Administracyjny stwierdził, że rejestracja sześciu traktorów MTZ Belarus odbywała się z naruszeniem prawa. "Tanie, bo niespełniające unijnych norm ciągniki, wykończyły polskich producentów" - donosił portal Onet.pl w kwietniu 2025 roku. "Informowaliśmy o tym oszustwie wszystkie polskie służby i ministerstwa, ale byliśmy ignorowani. Jako Ursus w pewnym momencie mogliśmy tylko pomarzyć o takiej sprzedaży, jaką mieli w Polsce Białorusini. Mając silniki zgodne z prawem, byliśmy jednak o ok. 30 proc. drożsi od naszej nieuczciwej konkurencji" - opowiadał portalowi były prezes Ursusa Karol Zarajczyk.

Kłopoty, a w końcu upadłość Ursusa, rozgrywały się więc w całości za rządów Zjednoczonej Prawicy. Przypomnijmy: 16 listopada 2015 roku władzę objął rząd Beaty Szydło. Dwa lata później premierem został Mateusz Morawiecki, który utrzymał się na tym stanowisku do 13 grudnia 2023 roku. Tak więc to za rządów Morawieckiego ogłoszono upadłość Ursusa (2021 rok) i tym samym przypieczętowano los tego producenta sprzętu rolniczego.

2024 rok: Ursus sprzedany za trzecim razem

W styczniu 2024 roku syndyk masy upadłościowej ogłosił konkurs na sprzedaż Ursusa. Wówczas spółkę w upadłości wyceniono na niemal 125 mln zł. Licytacji nie rozstrzygnięto, ponieważ nie było ofert kupna. W maju ogłoszono drugi konkurs z ceną wywoławczą niższą o 26 mln zł. Ten również nie został rozstrzygnięty.

Do sprzedaży doszło dopiero w trzecim przetargu rozstrzygniętym pod koniec października 2024 roku. Ursus został sprzedany za 74 mln zł spółce M.I. Crow. Ta stała się właścicielem dwóch zakładów produkcyjnych: w Dobrym Mieście oraz Lublinie, a także maszyn i urządzeń oraz znaku towarowego Ursus.

Nowy właściciel Ursusa M.I. Crow wzbudził spore oburzenie, szczególnie wśród części prawicowych polityków. Nie spodobał im się fakt, iż polską znaną markę przejmuje firma - zarejestrowana co prawda w Polsce - ale na jej czele stoi Ukrainiec. Krytyki nie szczędził między innymi europoseł Rzońca. "2023: Orlen planuje zakup legendarnej Polskiej Marki i wznowienie produkcji! 2024: Ursus sprzedany spółce z Ukrainy która powstała … 1 lipca 2024! i jej kapitał zakładowy to… 50 tys. złotych. W Polsce Pana Tuska już nic się nie opłaca" - pisał w październiku 2024 roku. Europoseł nie zorientował się, iż sensacyjne "doniesienia" o rzekomych planach Orlenu to primaaprilisowy żart z 2023 roku wymyślony przez branżowy "Tygodnik Poradnik Rolniczy".

Według informacji na stronie Krajowego Rejestru Sądowego spółkę M.I. Crow (numer KRS 0001112913) zarejestrowano w lipcu 2024 roku, a jej siedziba mieści się w Warszawie. Prezesem jest ukraiński przedsiębiorca Oleg Krot. W momencie zakupu Ursusa w zarządzie firmy byli też Bożena Głowacka i Dariusz Kacprzak. 7 października 2025 roku spółka zmieniła nazwę na Ursus Industries. Zmieniła też główny przedmiot działalności z "produkcji statków powietrznych, statków kosmicznych i podobnych maszyn" na "produkcję maszyn dla rolnictwa i leśnictwa". Obecnie w zarządzie Ursus Industries są tylko dwie osoby: prezes Oleg Krot i członkini zarządu Bożena Głowacka (stan na 21 października 2025 roku).

Oleg Krot to 41-letni przedsiębiorca, współwłaściciel ukraińskiego holdingu Techiia. Według zamieszczonego na stronie Techii biogramu, jest ekspertem w branżach technologicznych. Wraz ze swoim wspólnikiem stworzył ponad dziesięć międzynarodowych biznesów. Działa w obszarach usług i produktów IT, e-sportu, mediów, budownictwa, przemysłu lekkiego i centrów danych.

W kwietniu 2025 roku media informowały o ambitnych planach rozwoju Ursusa pod skrzydłami nowych właścicieli. Zakłady w Dobrym Mieście i Lublinie mają produkować nie tylko ciągniki, ale także drony rolnicze, zapowiedział wówczas Oleg Krot. Nowi właściciele podkreślali, że prowadzone inwestycje mają przywrócić firmie pełne moce produkcyjne. Zapewniali też, że do zakładów przyjmowani są nowi pracownicy.

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: Wojciech Pacewicz/PAP

Pozostałe wiadomości

Elon Musk - wspierany przez czołowych amerykańskich polityków - bije na alarm i oskarża Komisję Europejską o próbę cenzurowania platformy X. Za cenzurę uznał bowiem nałożoną na serwis przez Brukselę dotkliwą karę. Wyjaśniamy, dlaczego X ją otrzymał i co naprawdę leży u podstaw takiej decyzji KE.

Musk oskarża Unię o cenzurę. Oto za co naprawdę go ukarano

Musk oskarża Unię o cenzurę. Oto za co naprawdę go ukarano

Źródło:
Konkret24

Zdjęcie z Lublina ma być rzekomym dowodem na niedawne spotkanie Jarosława Kaczyńskiego z Grzegorzem Braunem. Obraz ten wpisuje się w debatę o ewentualnej koalicji PiS z Konfederacją Korony Polskiej - lecz wielu internautów ostrzega, że nie jest prawdziwy. Analiza za pomocą narzędzi do weryfikacji materiałów AI nie pozostawia wątpliwości.

Kaczyński spotkał się z Braunem? "Ot, niespodzianka"

Kaczyński spotkał się z Braunem? "Ot, niespodzianka"

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń generuje w mediach społecznościowych nagranie, w którym ojciec i brat irlandzkiego nauczyciela opowiadają, że dostał on wyrok dożywocia za odmowę używania wobec uczniów wskazanych zaimków. W całej tej historii zgadza się tylko to, że nauczyciel w Irlandii trafił do więzienia.

Religia, transpłciowy uczeń i nauczyciel "skazany na dożywocie". Ile w tym prawdy

Religia, transpłciowy uczeń i nauczyciel "skazany na dożywocie". Ile w tym prawdy

Źródło:
Konkret24

Na bożonarodzeniowym jarmarku we Francji zamachowiec rzekomo wjechał autem w tłum i zabił 10 osób - takie informacje krążą w sieci. Informację podał też Elon Musk. Ale nie jest ona prawdziwa. Wyjaśniamy, co się stało i gdzie.

Dziesięć osób zabitych na jarmarku bożonarodzeniowym we Francji? Jak było naprawdę

Dziesięć osób zabitych na jarmarku bożonarodzeniowym we Francji? Jak było naprawdę

Źródło:
Konkret24

Politycy opozycji zarzucają ministrowi Waldemarowi Żurkowi, że popełnił przestępstwo. Chodzi o jego wystąpienie w Sejmie, kiedy to zacytował wypowiedź posła Krzysztofa Bosaka, która miała paść podczas tajnej części obrad. Jak tę sprawę oceniają prawnicy?

Zarzucają Żurkowi, że popełnił przestępstwo. Czy "ujawnił tajemnicę"?

Zarzucają Żurkowi, że popełnił przestępstwo. Czy "ujawnił tajemnicę"?

Źródło:
Konkret24

Doniesienia, jakoby w Szwajcarii zakazano mammografii, znów pojawiły się w polskiej sieci. Przekaz ma zniechęcić kobiety do udziału w badaniach wykrywających raka piersi, strasząc ich rzekomą szkodliwością. Przestrzegamy przed tym fake newsem.

Szwajcaria zakazuje, w Kanadzie i Włoszech też już nie robią? O co chodzi z mammografią

Szwajcaria zakazuje, w Kanadzie i Włoszech też już nie robią? O co chodzi z mammografią

Źródło:
Konkret24

Potężne demonstracje przechodziły ulicami bułgarskich miast na początku grudnia. Kłopoty tamtejszego rządu są jednak fałszywie przedstawiane jako protesty "przeciwko Brukseli", czyli Unii Europejskiej. Tak to przedstawia kremlowska propaganda.

Bułgaria "wypowiedziała posłuszeństwo". Komu naprawdę?

Bułgaria "wypowiedziała posłuszeństwo". Komu naprawdę?

Źródło:
Konkret24, PAP, Reuters

Czy polski rząd rozważa wprowadzenie kolejnego świadczenia - Ślub Plus? Według krążącego w sieci przekazu za samo zawarcie małżeństwa para miałaby otrzymać 40 tysięcy złotych. Miałyby też być dodatki za dzieci. Rzeczywiście, taki pomysł pojawił się w dyskusji publicznej, ale rząd nie ma z tym nic wspólnego.

Nowy projekt rządu "Ślub Plus"? Ależ tu namieszali

Nowy projekt rządu "Ślub Plus"? Ależ tu namieszali

Źródło:
Konkret24

Oburzeni internauci twierdzą, że polski rząd rzekomo sponsoruje Ukraińcom kupno mieszkań - całkowicie opłaca dla nich kredyty mieszkaniowe. W ten sposób jakoby sfinansowano już pięć tysięcy lokali. W tym przekazie jest jednak dużo manipulacji.

Rząd "sfinansował Ukraińcom kredyty na mieszkania". Niezupełnie

Rząd "sfinansował Ukraińcom kredyty na mieszkania". Niezupełnie

Źródło:
Konkret24

Czy Sąd Najwyższy w Wielkiej Brytanii uznał, że "chrześcijańskie nauczanie religii w szkołach publicznych jest niezgodne z prawem"? Takie informacje można wyczytać w sieci, lecz wyrok ten jest błędnie interpretowany, a budowana na nim narracja - manipulacją.

"Nauczanie religii chrześcijańskiej nielegalne"? Wyrok sądu na Wyspach, dyskusja w Polsce

"Nauczanie religii chrześcijańskiej nielegalne"? Wyrok sądu na Wyspach, dyskusja w Polsce

Źródło:
Konkret24

Neutralne pod względem płci – takie mają być od 24 grudnia 2025 roku wszystkie ogłoszenia o pracę. Jedni kpią, wymyślając feminatywy od męskich zawodów, inni jednak już zmieniają regulaminy wynagrodzeń. Wchodząca w życie nowelizacja Kodeksu pracy rodzi jednak więcej pytań, niż daje odpowiedzi.

"A jak będzie kobieta na stanowisku betoniarza"? Idzie zmiana, PIP straszy, wytycznych nie ma

"A jak będzie kobieta na stanowisku betoniarza"? Idzie zmiana, PIP straszy, wytycznych nie ma

Źródło:
TVN24+

Podczas gdy prezydent Karol Nawrocki wetuje kolejne ustawy i odrzuca wnioski rządu, przedstawiciele jego kancelarii i jego zwolennicy tłumaczą, że korzysta tylko ze swoich prerogatyw. Konstytucjonaliści tłumaczą, że prerogatywy prezydenta to nie są "boskie uprawnienia", a głowa państwa też podlega kontroli.

Prerogatywy prezydenta. Czy Karol Nawrocki może się zachowywać jak "Król Słońce"?

Prerogatywy prezydenta. Czy Karol Nawrocki może się zachowywać jak "Król Słońce"?

Źródło:
Konkret24

Kancelaria prezydenta Karola Nawrockiego twierdzi, że wszystkie 13 prezydenckich projektów ustaw ugrzęzło w tak zwanej sejmowej zamrażarce. Czy ma rację?

13 projektów ustaw prezydenta. Wszystkie w "sejmowej zamrażarce"? Sprawdzamy

13 projektów ustaw prezydenta. Wszystkie w "sejmowej zamrażarce"? Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

Oszuści działający na największych platformach społecznościowych takich jak Facebook, Instagram czy X pozostają często bezkarni. Właściciele serwisów wykazują raczej bierność w walce z nimi. Eksperci przyznają: odpowiednie mechanizmy prawne istnieją, jednak bez realnej międzynarodowej presji szans na poprawę tej sytuacji nie ma.

Raj dla oszustów. Dlaczego Big Techy zawodzą w ochronie użytkowników

Raj dla oszustów. Dlaczego Big Techy zawodzą w ochronie użytkowników

Źródło:
Konkret24

Globalny popyt na leki GLP-1 - takie jak Ozempic, Wegovy czy Mounjaro - stworzył okazję dla cyberprzestępców, którzy zarabiają teraz na desperacji osób walczących z otyłością. Kampania "cudownych kropli" niewiadomego pochodzenia, do złudzenia przypominających popularne dziś lekarstwa, objęła już kilka krajów Europy. Wszystko w niej jest fałszywe: od lekarzy po wsparcie instytucji, których wiarygodność się wykorzystuje.

"Cudowne krople" na otyłość. Epidemia oszustwa: fałszywi lekarze, klonowanie tożsamości

"Cudowne krople" na otyłość. Epidemia oszustwa: fałszywi lekarze, klonowanie tożsamości

Źródło:
TVN24+

Setki tysięcy wyświetleń i wiele komentarzy wywołuje krążące w mediach społecznościowych wideo mające pokazywać, jak "muzułmanie otaczają jarmark bożonarodzeniowy w Niemczech" i agresywnie się zachowują. Film opublikowała między innymi posłanka PiS Anita Czerwińska. I choć samo nagranie jest prawdziwe, to zbudowana na nim opowieść już nie.

Muzułmanie "otoczyli jarmark bożonarodzeniowy"? Co pokazuje film z Niemiec

Muzułmanie "otoczyli jarmark bożonarodzeniowy"? Co pokazuje film z Niemiec

Źródło:
Konkret24

Nie tylko politycy opozycji, ale i koalicji rządzącej zarzucają Włodzimierzowi Czarzastemu, że jego pomysł stosowania "weta marszałkowskiego" to "niekonstytucyjna zamrażarka". Prawnicy potwierdzają, że to może to budzić wątpliwości.

Weto marszałkowskie. Czy Sejmowi grozi "niekonstytucyjna zamrażarka"?

Weto marszałkowskie. Czy Sejmowi grozi "niekonstytucyjna zamrażarka"?

Źródło:
Konkret24

Oburzenie internautów wywołują posty z nagraniem rzekomego zajścia w kieleckim kościele. Miał do niego wejść półnagi obcokrajowiec i grozić zebranym tam wiernym. Niektórych bulwersuje fakt, że media milczą o tym wydarzeniu. A milczą, bo to się nie zdarzyło.

Somalijczyk "groził wiernym w kościele"? Uwaga na ten film

Somalijczyk "groził wiernym w kościele"? Uwaga na ten film

Źródło:
Konkret24

"Uciszacie katolików", "komunizm wrócił" - tak reagowali internauci na doniesienia, jakoby w Toruniu policja zatrzymała mężczyznę za uczestnictwo w publicznym różańcu. Moment zatrzymania widać na publikowanym w mediach społecznościowych nagraniu. Jednak to nie modlitwa była przyczyną reakcji funkcjonariuszy.

Zatrzymany za "udział w publicznym różańcu"? Dlaczego policja tak zareagowała

Zatrzymany za "udział w publicznym różańcu"? Dlaczego policja tak zareagowała

Źródło:
Konkret24

Film przedstawiający rzekomo chińskie działo "strzelające 7 razy szybciej niż dźwięk" rozchodzi się w sieci - opublikował go na przykład poseł Konrad Berkowicz. Na uwagi, że to fake news, na razie nie zareagował. A wideo zostało wygenerowane przez AI i wpisuje się narrację chińskiej propagandy.

Chińskie działo "strzela 7 razy szybciej niż dźwięk"? To Berkowicz strzela kulą w płot

Chińskie działo "strzela 7 razy szybciej niż dźwięk"? To Berkowicz strzela kulą w płot

Źródło:
Konkret24

Większość kont wspierających ruch Donalda Trumpa działa w krajach muzułmańskich, głównie w Afryce i na Bliskim Wschodzie - taki wniosek miał wynikać z mapy krążącej w mediach społecznościowych. Tylko że widać na niej coś zupełnie innego.

"Muzułmanie kontrolują MAGA"? Co pokazuje ta mapa

"Muzułmanie kontrolują MAGA"? Co pokazuje ta mapa

Źródło:
Konkret24

Prezydent Francji pokazuje "odwróconą mapę Ukrainy" - drwią niektórzy polscy internauci. Podobny przekaz głosiła już rosyjska propaganda. Tymczasem Emmanuel Macron wcale nie zaliczył wpadki.

Macron "z mapą Ukrainy do góry nogami"? Jak polscy internauci powielają rosyjską propagandę

Macron "z mapą Ukrainy do góry nogami"? Jak polscy internauci powielają rosyjską propagandę

Źródło:
Konkret24

Błękit metylenowy w sieci uchodzi za cudowny środek poprawiający pracę mózgu, zwalczający raka czy spowalniający starzenie. Sprawdzamy, co nauka o nim mówi i jakie zagrożenie niesie przyjmowanie tej substancji na własną rękę.

Błękit metylenowy: cudowny eliksir czy ryzykowna moda? Sprawdzamy

Błękit metylenowy: cudowny eliksir czy ryzykowna moda? Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

"Ciekawe, ile w tym prawdy" - zastanawiają się internauci, którzy przeczytali, że na chińskiej pustyni pod panelami słonecznymi wyrosła trawa, a do jej koszenia wykorzystuje się owce. Okazuje się, że prawdy jest całkiem sporo.

Fotowoltaika, pustynia i owce. Co się wydarzyło w Chinach

Fotowoltaika, pustynia i owce. Co się wydarzyło w Chinach

Źródło:
Konkret24

Unia Europejska rzekomo chce wprowadzić nowe reguły i kary - tym razem wymierzone w kierowców za hamowanie silnikiem. Internauci oburzają się, ale nie mają racji. Chodzi o konkretne przypadki i to daleko od Europy. Wyjaśniamy.

"Mandat za hamowanie silnikiem". Ale gdzie?

"Mandat za hamowanie silnikiem". Ale gdzie?

Źródło:
Konkret24

Grok, model sztucznej inteligencji od Elona Muska przekonywał, że komory gazowe w obozach zagłady były "przeznaczone do dezynfekcji", ale po interwencji Muzeum Auschwitz-Birkenau zapewniał, że nie neguje Holokaustu. Anatomia działania modeli AI pokazuje, że należy podchodzić do nich z rezerwą.

Jak Grok neguje Holokaust i zaprzecza, że to robi. Dlaczego sztuczna inteligencja zmienia zdanie

Źródło:
Konkret24

Mimo ujawnienia, że obywatele Ukrainy odpowiedzialni za akty dywersji na kolei działali na zlecenie Rosji, to przez polską sieć przetaczają się przekazy o "ukraińskim sabotażu". Ma to dowodzić "ukraińskiej niewdzięczności". Pokazujemy, jak Rosjanie realizują ten efekt poboczny swoich działań i jak mu przeciwdziałać.

Dlaczego to akurat oni? Jak wygląda rosyjski mechanizm obrzydzania Ukraińców

Dlaczego to akurat oni? Jak wygląda rosyjski mechanizm obrzydzania Ukraińców

Źródło:
Konkret24

"A kto będzie miał powyżej, zostanie rozstrzelany", "lewacki gulag" - pisali internauci w reakcji na krążący w sieci przekaz. Wzburzyły ich informacje o rzekomych surowych karach grożących za utrzymywanie zbyt wysokiej temperatury w mieszkaniach. Pomysłodawcą kar jakoby była Komisja Europejska. Skąd wzięły się te informacje i ile wspólnego mają z rzeczywistością.

Do więzienia za więcej niż 19 stopni w mieszkaniu? To nie pomysł Komisji Europejskiej

Do więzienia za więcej niż 19 stopni w mieszkaniu? To nie pomysł Komisji Europejskiej

Źródło:
Konkret24

Akty dywersji w Polsce błyskawicznie stały się narzędziem propagandy w Rosji i Białorusi. Obie machiny tworzą własne przekazy wokół wydarzeń w naszym kraju, by realizować wewnętrzne cele polityczne. Sprawdziliśmy z ekspertem, jak to robią i po co.

"W Polsce już działa podziemna partyzantka"? Jak akt dywersji rozgrywa rosyjska i białoruska propaganda

"W Polsce już działa podziemna partyzantka"? Jak akt dywersji rozgrywa rosyjska i białoruska propaganda

Źródło:
Konkret24

W sieci krążą doniesienia o szkodliwości fluoru. Możemy się natknąć na informacje o rzekomych chorobach, które czekają po umyciu zębów, czy wypiciu wody z kranu. Ile jest w nich prawdy? Eksperci ostrzegają przed takimi uproszczeniami.

Woda z kranu i pasta do zębów szkodzą? "Jednozdaniowe mity" o fluorze

Woda z kranu i pasta do zębów szkodzą? "Jednozdaniowe mity" o fluorze

Źródło:
Konkret24

Jeszcze zanim premier Donald Tusk zapowiedział, że "dopadnie sprawców" aktu dywersji na kolei, w mediach społecznościowych wskazywano Ukraińców jako tych "sprawców". To kolejna taka kampania dezinformacji po głośnym, medialnym wydarzeniu.

"Ukraiński sabotaż" na kolei? Kolejna kampania dezinformacji

"Ukraiński sabotaż" na kolei? Kolejna kampania dezinformacji

Źródło:
Konkret24

Ujawnienie gwałtów, demaskowanie fałszu mediów i pokazywanie przestępstw imigrantów - za takie "przestępstwa" rzekomo był skazywany brytyjski aktywista Tommy Robinson, który uczestniczył w Marszu Niepodległości. A przynajmniej tak twierdzą prawicowi politycy. Wyjaśniamy, za co naprawdę pięciokrotnie trafiał do więzienia.

Więzienie "za ujawnienie gwałtów"? Jak gość Tarczyńskiego łamał prawo

Więzienie "za ujawnienie gwałtów"? Jak gość Tarczyńskiego łamał prawo

Źródło:
Konkret24

Historia śmierci pacjenta we Wrocławiu wywołała w sieci duże emocje. Pojawiły się twierdzenia, że do tragedii przyczyniła się słaba znajomość języka polskiego personelu medycznego. Przekaz ten powielali internauci, media i niektórzy prawicowi politycy. Sprawdziliśmy, co naprawdę wiadomo o tym zdarzeniu. Do sprawy odniosła się prokuratura.

Pacjent zmarł, bo personel nie znał dobrze polskiego? Prokuratura: "nierzetelne informacje"

Pacjent zmarł, bo personel nie znał dobrze polskiego? Prokuratura: "nierzetelne informacje"

Źródło:
Konkret24

Zdjęcia dwujęzycznych tablic z nazwami miejscowości po polsku i białorusku wywołały w sieci gorącą dyskusję. Nie zabrakło komentarzy o "ukrainizacji Polski" i zagrożeniu "rozbiorami". Tymczasem stojące od lat tablice są efektem prawa chroniącego mniejszości narodowe i etniczne.

"Przygotowanie do rozbiorów Polski", "Ukraińcy wymusili". Skąd się wzięły dwujęzyczne tablice w Podlaskiem

"Przygotowanie do rozbiorów Polski", "Ukraińcy wymusili". Skąd się wzięły dwujęzyczne tablice w Podlaskiem

Źródło:
Konkret24

Szczepienie przeciw COVID-19 rzekomo zwiększa ryzyko zachorowania na raka, co potwierdzać ma koreańskie badanie - wynika z popularnych przekazów, powielanych przez niektórych prawicowych polityków. Publikacja nie potwierdza takiego wniosku, a zastosowana metodologia budzi spore wątpliwości.

"Szczepienie na COVID-19 zwiększa ryzyko raka"? To badanie tego nie dowodzi

"Szczepienie na COVID-19 zwiększa ryzyko raka"? To badanie tego nie dowodzi

Źródło:
Konkret24

Policjanci za pracę 11 listopada jakoby mieli dostać dodatkowe pieniądze - dwa tysiące złotych. Rzekomo ma to być "gratyfikacja" za utrudnianie Marszu Niepodległości w Warszawie i "przechwytywanie autokarów". Wyjaśniamy, jakie pieniądze i za co dostaną policjanci.

"Policjanci dostają dwa tysiące dodatku za pracę" 11 listopada? Nic się tu nie zgadza

"Policjanci dostają dwa tysiące dodatku za pracę" 11 listopada? Nic się tu nie zgadza

Źródło:
Konkret24

Wpisy o tym, że mężczyzna, który uratował spadające dziecko, został pozwany i skazany za złamanie mu ręki, mają setki tysięcy wyświetleń. Jest co najmniej kilka powodów, dla których ta historia nie może być prawdziwa.

"Musi zapłacić 300 tysięcy dolarów za uratowanie dziecka"? Uwaga na tę historię

"Musi zapłacić 300 tysięcy dolarów za uratowanie dziecka"? Uwaga na tę historię

Źródło:
Konkret24

Internauci bulwersują się informacjami o rzekomym skandalu w szczecińskim oddziale ZUS. Pracująca tam Ukrainka jakoby miała opóźniać wydawanie decyzji o emeryturach. Tyle że kobieta wcale nie istnieje.

"Ukrainka z ZUS opóźnia procedury Polakom"? Zmyślone oskarżenia

"Ukrainka z ZUS opóźnia procedury Polakom"? Zmyślone oskarżenia

Źródło:
Konkret24