FAŁSZ

Powódź zniszczyła pół domu, a "dostaniesz 40 tysięcy złotych"? Nie. Dużo więcej

Źródło:
Konkret24
Siemoniak o głównych założeniach projektu ustawy o pomocy powodzianom
Siemoniak o głównych założeniach projektu ustawy o pomocy powodzianomTVN24
wideo 2/6
Siemoniak o głównych założeniach projektu ustawy o pomocy powodzianomTVN24

Politycy PiS rozpowszechniają informację, jakoby na odbudowę zniszczonego w połowie przez powódź domu można dostać zaledwie 40 tysięcy złotych. Jednak opierają się na starych wytycznych. Obowiązywały one za rządów Zjednoczonej Prawicy - dziś już nie.

W południowo-zachodniej Polsce po przejściu wielkiej wody trwa sprzątanie i szacowanie strat. Ci, którzy mogą, wracają do swoich domów, mieszkań czy biznesów. Muszą wszystko osuszyć, posprzątać, wyremontować, a często pobudować się na nowo. W uzyskaniu pomocy finansowej ze strony państwa pomóc ma wprowadzony przez rząd stan klęski żywiołowej. W Sejmie trwają prace nad specjalną ustawą powodziową. Rząd szacuje, że łącznie ze środkami europejskimi na walkę ze skutkami powodzi jest w stanie przekazać do 23 mld zł. Już teraz można występować do szeregu instytucji o pomoc finansową. Między innymi w ośrodkach pomocy społecznej lub urzędach gminy/miasta można wnioskować o zasiłek celowy do 100 tys. na remont mieszkania lub 200 tys. na odbudowę.

"Masz zniszczone 50 procent domu, dostaniesz 40 tysięcy złotych"

Z tym że nie każdemu wnioskującemu zostanie wypłacona pełna kwota zasiłku. Po pierwsze, by został przyznany, uszkodzenia nieruchomości muszą być co najmniej na poziomie 5 proc. Po drugie, wysokość wsparcia zależy od stopnia uszkodzenia nieruchomości. I właśnie wysokość tego wsparcia oburza polityków Prawa i Sprawiedliwości.

Otóż niektórzy posłowie PiS opublikowali na kontach w serwisie X tabelkę pokazującą procentowo stopień zniszczeń i odpowiadające im kwoty zasiłków celowych na odbudowę domu - i dołączali krytyczne komentarze. Uznali, że to aktualne stawki i będą obowiązywać podczas walki ze skutkami tegorocznej powodzi. Według tej tabeli np. za odbudowę zniszczonego w 5-20 proc. domu będzie się należeć 20 tys. zł; w przypadku 41-50 proc. zniszczeń - 40 tys.; przy uszkodzeniach powyżej 81 proc. - 200 tys. zł.

"Maksymalny zasiłek powodziowy wynosi 200 tys. zł i przysługuje wtedy, gdy budynek mieszkalny został zniszczony w co najmniej 81%. Tylko czy odbudowa domu w takim stanie może być możliwa? Zniszczenie domu w 50 procent to wsparcie zaledwie w wysokości 40 tysięcy złotych. Powodzianie potrzebują wsparcia, które da im możliwość szybkiego powrotu do normalnego życia. Dlatego @pisorgpl proponuje utworzenie Funduszu Odbudowy Domów, który pokrywałby 100 proc. kosztów ich odtworzenia przez państwo" - skomentował poseł Michał Dworczyk, były szef kancelarii premiera.

"Masz zniszczone 50 procent domu, dostaniesz 40 tysięcy złotych! Czterdzieści tysięcy! Nikt nie zostanie bez pomocy, Platformo..." - ironizował inny poseł PiS Marcin Gwóźdź. Do posta dodał hasztagi: #pomoc #absurd #Powodz2024 #powodz.

FAŁSZ
Wprowadzający w błąd przekaz polityków PiSKonkret 24

Sprawdziliśmy, czy dane opublikowane przez polityków PiS są aktualne.

Tabelka skopiowana z internetowego serwisu

16 września premier Donald Tusk poinformował na konferencji prasowej o planowym wsparciu poszkodowanych. "Jeżeli chodzi o remonty mieszkań lub odbudowę zabudowań gospodarczych, to jest do 100 tysięcy złotych. Jeżeli chodzi o odbudowę budynków mieszkalnych, to do 200 tysięcy złotych będzie można otrzymać" - mówił. Następnego dnia powtórzył to we wpisie na platformie X.

Ustaliliśmy, że tabelka rozpowszechniana teraz przez polityków Prawa i Sprawiedliwości to grafika, którą opublikowano 19 września w serwisie Business Insider w tekście omawiającym, jakie powodzianie mogą otrzymać wsparcie finansowe. Tylko że tam zaznaczono, iż zamieszczona tabela zawiera dotychczasowe wytyczne i nie ma pewności, czy jest obowiązująca. "Zapytaliśmy MSWiA, czy te wytyczne są aktualne, ale nie otrzymaliśmy odpowiedzi" - czytamy w artykule.

Co więcej, nad tabelą publikowaną teraz przez polityków PiS jest wyraźnie napisane: "Dotychczasowe zasady określenia kwoty zasiłku na odbudowę (do 200 tys. zł)". W artykule Business Insidera jest też druga tabela, określająca wysokość wsparcia na remont zależnie od zniszczeń (do kwoty 100 tys. zł) - ale jest również zastrzeżenie, że tak było dotychczas.

Po tegorocznej powodzi są nowe wytyczne

Wypłacanie zasiłków osobom poszkodowanym w wyniku zdarzenia losowego to zadanie gminy. W wyjątkowych sytuacjach, np. klęsk żywiołowych, kiedy powstałe zniszczenia dotyczą znacznej liczby budynków, a skala potrzeb pomocowych znacznie przekracza możliwości gminy, istnieje możliwość udzielenia pomocy finansowej dla osób lub rodzin poszkodowanych ze środków budżetu państwa. Pomoc ma formę zasiłków celowych dla osób i rodzin, które poniosły straty w budynkach mieszkalnych, w których mieszkały w momencie wystąpienia klęski żywiołowej i znalazły się w szczególnie trudnej sytuacji, w której nie mogą zaspokoić niezbędnych potrzeb życiowych korzystając z własnych środków.

W każdym przypadku przyznawania powyższej formy pomocy należy kierować się aktualnymi "Zasadami udzielania pomocy finansowej, ze środków budżetu państwa z części 85 – Budżety wojewodów, dział 852 – Pomoc społeczna, rozdział 85278 – Usuwanie skutków klęsk żywiołowych oraz z rezerwy celowej na przeciwdziałanie i usuwanie skutków klęsk żywiołowych, w formie zasiłków celowych, o których mowa w ustawie o pomocy społecznej, dla rodzin lub osób samotnie gospodarujących, poszkodowanych w wyniku zdarzeń noszących znamiona klęsk żywiołowych". Te wytyczne są określane przez ministra spraw wewnętrznych i administracji.

Jak sprawdziliśmy, zasady opublikowane przez posłów PiS nie są aktualne. To wytyczne z kwietnia 2022 roku, czyli jeszcze z czasów rządów Zjednoczonej Prawicy. Zatwierdzał je ówczesny wiceszef MSWiA Maciej Wąsik.

Tymczasem po tym, jak we wrześniu tego roku południowo-zachodnią Polskę zalała wielka woda oraz po zapowiedziach Donalda Tuska powstały nowe wytyczne. Obowiązują od 17 września; zatwierdził je obecny wiceszef MSWiA Wiesław Szczepański. Są dla poszkodowanych albo korzystniejsze od poprzednich albo pozostają bez zmian.

Na przykład w przypadku wniosków na odbudowę domów zniszczonych w 5-20 proc. przysługuje pomoc w wysokości 30 tys. zł. Poprzednio było to 10 tys. zł mniej. Teraz jeśli zniszczonych jest 41-60 proc. nieruchomości, można otrzymać 130 tys. zł. Wcześniej przy 41-50 proc. było 90 tys. mniej, przy 51-55 proc. - 80 tys. zł mniej, przy 56-60 proc. - 70 tys. zł mniej.

PRAWDA
Poszkodowani w tegorocznej powodzi, jeśli mają nieruchomość w połowie zniszczoną, mogą liczyć na 130 tys. zł (ministerialne wytyczne obowiązujące od 17 września 2024 roku)

Nieprawdziwy jest więc przekaz posłów PiS, że na odbudowę zniszczonych w połowie przez tegoroczną powódź domów przysługuje 40 tys. zł. Ta kwota jest większa o 90 tys. zł.

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: Nicola Marfisi/Avalon/PAP

Pozostałe wiadomości

"Na Opolszczyźnie już trafiają do ludzi informacje, że pieniądze się skończyły", "ludzie pozostawieni sami sobie, bez pomocy ze strony państwa" - takie informacje o powodzianach jednego z regionów rozprowadzają politycy PiS. Na dowód przywołują komunikat publicznej instytucji. Wyjaśniamy, jak zmanipulowali jego przekaz.

PiS: na Opolszczyźnie "koniec pomocy dla powodzian". To nieprawda

PiS: na Opolszczyźnie "koniec pomocy dla powodzian". To nieprawda

Źródło:
TVN24

Jedni twierdzą, że problemy spółki Rafako "to efekt zdarzeń z czasów rządów PiS". Jednak politycy PiS utrzymują, że to skutek "niespełna rocznych rządów Donalda Tuska". Kto ma rację? Żadna ze stron. Sprawa jest bardziej złożona. Wyjaśniamy.

Rafako "położył PiS" czy "nie przetrwało rządów Tuska"? Obie wersje są fałszywe

Rafako "położył PiS" czy "nie przetrwało rządów Tuska"? Obie wersje są fałszywe

Źródło:
Konkret24

Rząd szuka budżetowych oszczędności, które można przeznaczyć na pomoc poszkodowanym przez powódź. Według ministra finansów pasa zacisnąć mogą tak zwane budżetowe "święte krowy". Poseł Prawa i Sprawiedliwości Radosław Fogiel twierdzi, że na liście do cięcia wydatków nie ma jednej z "krów" - kancelarii premiera. Czy ma rację?

Fogiel: kancelarii premiera "nie ma na liście do cięcia" budżetów. Sprawdziliśmy

Fogiel: kancelarii premiera "nie ma na liście do cięcia" budżetów. Sprawdziliśmy

Źródło:
Konkret24

"To naprawdę talibowie?", "mundury chyba amerykańskie" - zastanawiają się internauci, rozpowszechniając popularne w sieci nagranie z pokazu umiejętności jakiegoś wojska. Żołnierze ćwiczą w dość niecodzienny sposób, co budzi wiele komentarzy. Wyjaśniamy.

"Talibowie prezentują oddziały specjalne"? Co to za nagranie

"Talibowie prezentują oddziały specjalne"? Co to za nagranie

Źródło:
Konkret24

"Ożył, powstał z martwych", "akustyczne wskrzeszenie", "czyli te zbombardowane szpitale to fejk" - pisali internauci w reakcji na nagranie mające pokazywać fejkowy pogrzeb mieszkańca Strefy Gazy. Okazuje, że do sytuacji doszło na innym terytorium i w innym czasie.

W Gazie "nawet martwi" uciekają przed alarmami bombowymi. To fejk

W Gazie "nawet martwi" uciekają przed alarmami bombowymi. To fejk

Źródło:
Konkret24, Correctiv.org

Amerykańska astronautka wróciła na Ziemię ze stacji kosmicznej w rosyjskim statku. Prorosyjskie konta w sieci stworzyły więc przekaz, który zdobył milionowe zasięgi. Według niego astronautka została porzucona przez swój kraj. Wyjaśniamy, jak jest naprawdę.

"Porzucona przez NASA", uratowana przez Rosję? Wyjaśniamy historię amerykańskiej astronautki

"Porzucona przez NASA", uratowana przez Rosję? Wyjaśniamy historię amerykańskiej astronautki

Źródło:
Konkret24

"Ofiar być ponad czterysta", "ofiar będą tysiące, nie setki", "kiedy poznamy bilans ofiar!?" - spekulowali internauci na temat liczby śmiertelnych ofiar powodzi. Do nich szybko dołączyli politycy opozycji. Oto jak rozpowszechniała się dezinformacyjna narracja o ofiarach powodzi, która wyszła od osób znanych z szerzenia fake newsów.

"Setki ofiar", "tysiące ofiar". Jak rozchodzi się dezinformacja o ofiarach powodzi

"Setki ofiar", "tysiące ofiar". Jak rozchodzi się dezinformacja o ofiarach powodzi

Źródło:
Konkret24

"Nie dostali ani jednego centa!" - głoszą politycy opozycji po tym, jak przewodnicząca Komisji Europejskiej zapowiedziała, że kraje dotknięte powodzią otrzymają pomoc z Funduszu Spójności. Wielu podkreśla, że dostaniemy środki, które nam już przyznano. Owszem, pieniądze nie są nowe, ale zasady ich wypłaty już tak. Wyjaśniamy.

5 mld euro z UE po powodzi: "żadne nowe środki". A co jest nowe? Kiedy je dostaniemy?

5 mld euro z UE po powodzi: "żadne nowe środki". A co jest nowe? Kiedy je dostaniemy?

Źródło:
Konkret24

Od kilku dni w sieci rozpowszechniany jest przekaz mający pokazywać, jak droga jest teraz benzyna. Zbudowany został na zestawieniu ceny baryłki ropy i cen paliw przed rokiem oraz dziś. Chętnie kolportują go politycy opozycji, w tym były prezes Orlenu Daniel Obajtek. Jednak ta narracja jest manipulacją obliczoną na to, że Polacy nie pamiętają o nagłych "awariach dystrybutorów" rok temu na stacjach Orlenu. Zatem przypominamy.

Ceny paliw rok temu i dziś. Jakie jest drugie dno popularnej narracji

Ceny paliw rok temu i dziś. Jakie jest drugie dno popularnej narracji

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń w mediach społecznościowych generuje przekaz, jakoby do przedsiębiorcy z Nysy weszła Inspekcja Handlowa, bo darował powodzianom towar znacznej wartości. Jak ustaliliśmy, to fałszywy przekaz. Powód kontroli był inny, choć inspektorzy wybrali "niefortunny moment".

"Facet pomaga, trzeba go dojechać"? Co robiła Inspekcja Handlowa w Nysie

"Facet pomaga, trzeba go dojechać"? Co robiła Inspekcja Handlowa w Nysie

Źródło:
Konkret24

Poseł Konfederacji Krzysztof Mulawa przekonywał, że terytorialsi z mazowieckiego Ciechanowa "przyjechali 140 kilometrów na pięć minut na konferencję prasową" z ministrem Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem - po czym zaraz wrócili, "bez pomagania na miejscu". Nie znaleźliśmy potwierdzenia takiej sytuacji. Sama jednostka dementuje informacje posła.

Poseł Konfederacji: żołnierze WOT jechali 140 kilometrów na konferencję z ministrem i zaraz wrócili. Nieprawda

Poseł Konfederacji: żołnierze WOT jechali 140 kilometrów na konferencję z ministrem i zaraz wrócili. Nieprawda

Źródło:
Konkret24

"Co to było?", "co Duda dostał w łapę?", "co on mu tam dał?" - dopytują internauci, komentując nagranie, na którym widać, jak prezydent Andrzej Duda przekazuje coś oficerowi podczas wizyty w zalanym Lądku-Zdroju. Wbrew przypuszczeniom nie był to ani różaniec, ani wizytówka.

Wizytówka? Różaniec? "Co Duda dostał" i przekazał żołnierzowi

Wizytówka? Różaniec? "Co Duda dostał" i przekazał żołnierzowi

Źródło:
Konkret24

Politycy Zjednoczonej Prawicy alarmują publicznie i krytykują rząd, że teraz, w czasie powodzi, po cichu przyjmuje projekt ustawy, który ma umożliwić stawianie elektrowni wiatrowych nawet na obszarach Natura 2000. Sprawdziliśmy, o jakie przepisy chodzi i na jakim są etapie.

Rząd "po cichu przyjmuje projekt"? Manipulacje o ustawie wiatrakowej

Rząd "po cichu przyjmuje projekt"? Manipulacje o ustawie wiatrakowej

Źródło:
Konkret24

"W Polsce przebywa 10 tys. amerykańskich żołnierzy utrzymywanych przez polskiego podatnika i żaden nie został wysłany do pomocy poszkodowanym w powodzi" - wpis z taką treścią zdobywa popularność w ostatnich dniach. Przeczą temu jednak relacje, jakie płyną z miejscowości dotkniętych powodzią.

"Żaden amerykański żołnierz" nie pomaga poszkodowanym w powodzi? To nieprawda

"Żaden amerykański żołnierz" nie pomaga poszkodowanym w powodzi? To nieprawda

Źródło:
Konkret24

"Kolejny pomysł na łupienie" - tym według niektórych polityków opozycji jest rządowa propozycja dofinansowania zakupu kas fiskalnych dla przedsiębiorców, którzy ucierpieli podczas powodzi. Mimo krytyki to jest istotna pomoc w stanięciu na nogi, wznowieniu działalności i legalnym jej prowadzeniu. Wyjaśniamy dlaczego.

Kasy fiskalne, żeby "doić ludzi" po powodzi? Nie, wyjaśniamy

Kasy fiskalne, żeby "doić ludzi" po powodzi? Nie, wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Polscy internauci z radością komentują rzekome ogłoszenie przez Szwecję wysłania stu zastępów strażackich do walki ze skutkami powodzi w naszym kraju. A jako dowód niektórzy publikują nagranie kolumny wozów strażackich - mają jechać już ze Szwecji do Polski. Tyle że Szwecja nic takiego nie ogłosiła, a popularny w sieci film przedstawia inne pojazdy.

Strażacy ze Szwecji jadą z pomocą powodzianom? To inny konwój  

Strażacy ze Szwecji jadą z pomocą powodzianom? To inny konwój  

Źródło:
Konkret24

Które rządy - koalicji PO-PSL czy Zjednoczonej Prawicy - bardziej zadbały o zabezpieczenie kraju przed powodzią? To pytanie, w różnych formach, zadają i jednocześnie odpowiadają na nie politycy z różnych stron. Przeanalizowaliśmy więc i podsumowaliśmy dane.

"My robiliśmy, oni nie". Regulacje rzek, budowa wałów, inwestycje - kiedy najwięcej?

"My robiliśmy, oni nie". Regulacje rzek, budowa wałów, inwestycje - kiedy najwięcej?

Źródło:
Konkret24

W mediach społecznościowych - także polskich - duże zasięgi generuje nagranie mające rzekomo pokazywać skalę strat armii ukraińskiej w obwodzie kurskim w Rosji. Jednak to nieprawda, film powstał gdzie indziej.

"Cmentarz ukraińskich czołgów" pod Kurskiem? Nie są ukraińskie, to nie Kursk

"Cmentarz ukraińskich czołgów" pod Kurskiem? Nie są ukraińskie, to nie Kursk

Źródło:
Konkret24

Miliony wyświetleń w mediach społecznościowych notuje nagranie, które rzekomo pokazuje spotkanie po latach opiekunki dwóch lwic z odebranymi jej zwierzętami. Lwice zdają się doskonale pamiętać kobietę - łaszą się do niej, liżą po twarzy. Choć historia jest ładna, to nieprawdziwa. Wyjaśniamy.

Hodowała lwy, władze "skonfiskowały je do zoo"? W tej historii prawdziwe są tylko lwy

Hodowała lwy, władze "skonfiskowały je do zoo"? W tej historii prawdziwe są tylko lwy

Źródło:
Konkret24

"Wreszcie dobra decyzja!", "szkoda, że nareszcie" - tak niektórzy komentowali doniesienia, jakoby algierska bokserka Imane Khelif straciła "wszystkie medale" i 25 milionów dolarów nagród. Część internautów przestrzega jednak, że to "żenująca dezinformacja". Rzeczywiście.

Imane Khelif "traci wszystkie medale"? "Żenująca dezinformacja"

Imane Khelif "traci wszystkie medale"? "Żenująca dezinformacja"

Źródło:
Konkret24

Policja wystawia mandaty kierowcom, którzy zaparkowali w niedozwolonym miejscu, chcąc uchronić auta przed powodzią - zaalarmowano wrocławian w czasie, gdy przez miasto przechodziła kulminacyjna fala powodziowa. Według innych przekazów za to samo mandaty wystawiała straż miejska. Obie służby tłumaczą procedury i uspokajają, że mandatów nie wystawiono.

Mandaty dla "kierowców, którzy chcieli uchronić auta przed powodzią"? Wyjaśniamy

Mandaty dla "kierowców, którzy chcieli uchronić auta przed powodzią"? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkert24

"Tusk przehandlował za niemieckie srebrniki", "kompromitujące państwo decyzje", "likwidacja marzeń o własnej energetyce jądrowej"... - takie informacje rozsyłają masowo w mediach społecznościowych politycy PiS. Jako "dowód" pokazują zarządzenie dotyczące zespołu do spraw rozwoju energetyki jądrowej w Polsce. Tylko że ono wcale nie oznacza "skasowania polskiego atomu". Opozycja kolportuje fałsz.

Rząd "skasował atom" w Polsce? Opozycja kolportuje fałsz

Rząd "skasował atom" w Polsce? Opozycja kolportuje fałsz

Źródło:
Konkret24