FAŁSZ

PiS: na Opolszczyźnie "koniec pomocy dla powodzian". To nieprawda

Źródło:
TVN24
Domański: w budżecie są pieniądze na odbudowę po powodzi
Domański: w budżecie są pieniądze na odbudowę po powodziTVN24
wideo 2/6
Domański: w budżecie są pieniądze na odbudowę po powodziTVN24

"Na Opolszczyźnie już trafiają do ludzi informacje, że pieniądze się skończyły", "ludzie pozostawieni sami sobie, bez pomocy ze strony państwa" - takie informacje o powodzianach jednego z regionów rozprowadzają politycy PiS. Na dowód przywołują komunikat publicznej instytucji. Wyjaśniamy, jak zmanipulowali jego przekaz.

Mieszkańcy Opolszczyzny walczą ze skutkami przejścia fali powodziowej w połowie września. W województwie opolskim rząd wprowadził stan klęski żywiołowej w siedmiu powiatach: głubczyckim, nyskim, prudnickim, opolskim, krapkowickim, kędzierzyńsko-kozielskim i brzeskim. Rozporządzenie wprowadzono na 30 dni - będzie obowiązywać do 16 października włącznie.

Sytuacja na Opolszczyźnie została przywołana w niedzielę, 27 września, przez polityków opozycji. Na przykład poseł PiS Radosław Fogiel - wypowiadający się w "Śniadaniu Rymanowskiego" w Polsat News - w reakcji na oświadczenie wiceministra aktywów państwowych Roberta Kropiwnickiego o realizowaniu pomocy dla powodzian oświadczył, że wspomniana pomoc "na Opolszczyźnie już się skończyła". "Na Opolszczyźnie już trafiają do ludzi informacje, że pieniądze się skończyły. To są fakty" - twierdził dalej. Fogiel dodawał do tego: "Minister Kropiwnicki kłamie w żywe oczy. Mówi, że pomoc trafia do ludzi, kiedy wojewódzki fundusz na Opolszczyźnie pisze, że pieniądze się już skończyły. I nie ma wypłat".

FAŁSZ

Na Opolszczyźnie już trafiają do ludzi informacje, że pieniądze się skończyły. To są fakty.

W ciągu dnia podobną narrację przedstawili inni politycy. Poseł PiS Paweł Jabłoński pisał: "Skończyły się pieniądze na pomoc dla powodzian - informuje WFOŚiGW w Opolu. Nabór wniosków wstrzymany. Państwo zdaje egzamin".

Jabłoński do wpisu dołączył zrzut ekranu komunikatu Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej (WFOŚiGW) w Opolu (wspomniał o nim też poseł Fogiel), w którym poinformowano: "Z przykrością informujemy, że jesteśmy zmuszeni wstrzymać nabór wniosków o dotacje w ramach 'Specjalnego programu udzielania pomocy finansowej na zapobieganie i usuwanie skutków powodzi dla terenów objętych stanem klęski żywiołowej na obszarze województwa opolskiego' z powodu wyczerpania kwoty przeznaczonej na realizację tego Programu ze środków Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Opolu. Obecnie zostanie przeprowadzona ocena złożonych wniosków. Po ich weryfikacji i ostatecznym rozliczeniu, w przypadku powstania oszczędności, nabór zostanie uruchomiony ponownie".

Ten sam komunikat z Facebooka opublikował poseł Suwerennej Polski Marcin Warchoł. "Niektórzy już zapomnieli. To przypomnę - jeśli Donald Tusk obieca, że coś da, to znaczy, że obieca…" - skomentował poseł (pisownia wszystkich wpisów oryginalna). Treść komunikatu, tym razem ze strony WFOŚiGW, pokazał na swoim profilu europoseł PiS Michał Dworczyk. "Nabór wniosków dot. usuwania skutków powodzi na terenie województwa opolskiego został wstrzymany przez WFOŚiGW w Opolu!! Ludzie pozostawieni sami sobie, bez pomocy ze strony państwa...'Piniędzy ni ma i nie będzie'" - napisał. W tym ostatnim zdaniu odniósł się do słów Jacka Rostowskiego, ministra finansów z lat 2007-2013, który tak komentował w 2015 roku możliwość zrealizowania obietnic wyborczych Prawa i Sprawiedliwości.

Na zabranie głosu na temat pomocy zdecydował się także Oskar Szafarowicz, działacz Forum Młodych PiS, który - udostępniając wpis WFOŚiGW w Opolu - ogłosił: "Koniec pomocy dla powodzian. Pieniędzy nie ma i nie będzie. Z kasy pozostanie jedynie ta fiskalna - do 2000 zł". Wątek dofinansowania zakupu kas fiskalnych dla przedsiębiorców, którzy ucierpieli podczas powodzi, wyjaśnialiśmy już w Konkret24.

Wszystkie te wpisy z tym samym przekazem łącznie wyświetlono ponad 50 tysięcy razy. Czego dotyczyły?

Wprowadzające w błąd wpisy polityków z 27 września o końcu pomocy finansowej dla powodzian w województwie opolskimX.com

Pomoc dla powodzian pochodzi z wielu źródeł

Na początku wspomnieć należy, że pomoc dla powodzian płynie nie z jednego, a z kilku źródeł. Mają też one różne przeznaczenie. Pomoc finansowa od rządu dla osób fizycznych dzieli się na przykład na dwa rodzaje: 10 tys. zł natychmiastowego i bezzwrotnego wsparcia (8 tys. zł pomocy z tytułu pomocy społecznej oraz 2 tys. zł zasiłku powodziowego) oraz środki na odbudowę i naprawę szkód po powodzi (do 100 tys. zł na remont lub odbudowę budynków gospodarczych oraz do 200 tys. zł na remont lub odbudowę budynków mieszkalnych).

Pozostałe formy pomocy przeznaczone są m.in. dla: kredytobiorców, firm, pracowników i pracodawców, rolników, osób z niepełnosprawnościami, dzieci, studentów. Rząd oferuje także pomoc psychologiczną, zwolnienia z opłat (np. skarbowej) i podatku dochodowego. Zapowiedziano także m.in. wprowadzenie 0 proc. stawki VAT dla darowizn towarów i usług przekazanych w ramach pomocy poszkodowanym w powodzi.

Zatem już na tym poziomie politycy wprowadzają w błąd, kiedy informują, że wstrzymane dotacje z jednego źródła oznaczają koniec pomocy dla powodzian. Drugą kwestią jest to, czego wspomniana wstrzymana pomoc dotyczy. Temu przyjrzymy się poniżej.

"Wstrzymanie naboru wniosków o dotacje". O co chodzi w programie wojewódzkiego funduszu?

Wpisy polityków opozycji zaczęły się mnożyć w piątek, 27 września po godz. 15. Wtedy to Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Opolu zamieścił komunikat w sprawie specjalnego programu udzielania pomocy finansowej na zapobieganie i usuwanie skutków powodzi dla terenów objętych stanem klęski żywiołowej na obszarze województwa opolskiego.

Komunikat ten dotyczył "wstrzymania naboru wniosków o dotacje" w ramach wspomnianego programu "z powodu wyczerpania kwoty przeznaczonej na realizację tego Programu ze środków Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Opolu". To właśnie to ogłoszenie rozpowszechniali politycy i to ono było w ciągu dnia zmieniane dwukrotnie. Edycji uległa pierwsza część komunikatu, w której zmodyfikowano przekaz i poinformowano, że "zakończono pierwszy nabór wniosków o dotacje". Zmiany widać na poniższym zestawieniu kolejnych wersji wpisu Funduszu na Facebooku.

Historia zmian komunikatów Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Opolu z 27 wrześniaFacebook.com

Celem przywoływanego programu - jak opisano na stronie WFOŚiGW - "jest udzielenie dofinansowania na pokrycie kosztów związanych z zapobieganiem i usuwaniem skutków dla środowiska wyrządzonych przez powódź, w tym m.in. na przywracanie infrastruktury terenowej związanej z gospodarką wodno-kanalizacyjną do ponownego użytkowania oraz zakup niezbędnego sprzętu (np. worki, piasek, agregaty prądotwórcze, akumulatory, pompy szlamowe, osuszacze, środki ochrony osobistej strażaka, sprzęt uzbrojenia i techniki specjalnej itp.)".

Program przeznaczony jest dla: - jednostek samorządu terytorialnego (JST), ich związków i stowarzyszeń; - spółek z większościowym udziałem samorządu terytorialnego; - jednostek Ochotniczej Straży Pożarnej; - jednostek Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego, które realizują przedsięwzięcie na obszarze, na którym wprowadzono stan klęski żywiołowej w 2024 roku.

Uściślono, że wysokość dofinansowania wynosi "do 100% kosztów kwalifikowanych zadania lecz nie więcej niż 200 000,00 zł", a "kwota alokacji środków przeznaczonych na finansowanie Programu wynosi 5 000 000,00 zł". Wskazano, że termin składania wniosków wyznaczono do "31.10.2024 r. lub do wyczerpania kwoty alokacji środków przeznaczonej na realizację Programu" (pisownia oryginalna).

Nabór ruszył 20 września i - jak wynika z ostatecznych komunikatów - pierwszy nabór zakończył się już tydzień później. W zmienionej, najnowszej wersji komunikatu na stronie WFOŚiGW dowiadujemy się, że "wnioski złożone po 27 września zostaną rozpatrzone w drugiej turze naboru, która ruszy 30 września".

WFOŚiGW: program nie jest skierowany do osób fizycznych

O powody zmiany komunikacji zapytaliśmy przedstawicieli Funduszu. Paulina Pasierbek z Zespołu Organizacji Biura i Promocji poinformowała nas, że komunikat z 27 września "był pewnym skrótem myślowym wynikającym z potrzeb mediów społecznościowych, co niepotrzebnie zostało wykorzystane do walki politycznej żerując na nieszczęściu powodzian - prowadząc narrację wstrzymania wypłaty środków dla powodzian tzn. osób fizycznych".

Pasierbek przypomniała, że "program realizowany w ramach pierwszej części skierowany jest wyłącznie do jednostek samorządu terytorialnego, ich związków i stowarzyszeń, spółek z większościowym udziałem samorządu terytorialnego, jednostek OSP, jednostek WOPR, które realizują przedsięwzięcie na obszarze, na którym wprowadzono stan klęski żywiołowej w 2024 r.".

"Podkreślamy, że program, którego pierwsza część się zakończyła, musiała zostać formalnie zakończona z powodu wyczerpania alokacji środków, które fundusz przekazał na jego realizację. Była to pierwsza szybka transza ze środków WFOŚiGW w Opolu, aby jak najszybciej pomoc trafiła do beneficjentów programu. Po podpisaniu umowy udostępnienia środków z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Warszawie w dniu dzisiejszym (30 września - red.) ruszy drugi nabór wniosków skierowany do jednostek samorządu terytorialnego oraz podmiotów świadczących usługi publiczne w ramach realizacji zadań własnych JST, które realizują przedsięwzięcie na obszarze, na którym wprowadzono stan klęski żywiołowej w 2024 r." - potwierdzono.

Jako że poseł Radosław Fogiel sugerował, że pomoc dla powodzian na Opolszczyźnie "skończyła się", zapytaliśmy także wybrane gminy w województwie opolskim (w powiatach, które zostały objęte przez rząd stanem klęski żywiołowej) o to, czy środki finansowe do osób poszkodowanych przez powódź są wypłacane na bieżąco. Urząd Miasta i Gminy w Krapkowicach poinformował nas, że "środki finansowe dla powodzian trafiają z budżetu państwa poprzez Ośrodek Pomocy Społecznej w Krapkowicach". Sekretarz gminy Głubczyce poinformował, że 30 września uruchomiony został nabór wniosków o dotacje w ramach "Programu priorytetowego Adaptacja do zmian klimatu. Część 2) Usuwanie skutków powodzi 2024 r.", a dofinansowanie pochodzi z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.

Wypłacanie "na bieżąco" środków dla powodzian potwierdził redakcji Konkret 24 również skarbnik gminy i miasta Głuchołazy. "W tej chwili są to zasiłki w wysokości 2000 zł i 8000 zł. Wypłaty następują ze środków z budżetu państwa, które regularnie wpływają na rachunek gminy" - napisał Sławomir Deko.

Nieprawdą zatem jest to, że - jak ogłaszają politycy PiS i Suwerennej Polski - pomoc dla poszkodowanych przez powódź mieszkańców województwa opolskiego się zakończyła. Wspominany przez nich program dofinansowania nie dotyczył osób fizycznych, a jednostek samorządu terytorialnego czy jednostek OSP. I - jak potwierdzono - jest kontynuowany.

Autorka/Autor:

Źródło: TVN24

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

Według jednych umowa Unii Europejskiej z Mercosur "zniszczy dorobek polskiego rolnictwa". Według innych będzie szansą na zwiększenie polskiego eksportu do krajów Ameryki Południowej. Polityczna dyskusja skupia się jednak na sytuacji rolników, a obaw słyszymy więcej niż argumentów "za". Czy rzeczywiście takowych nie ma? Wyjaśniamy, co kryje się w tej kontrowersyjnej umowie.

Umowa UE z Mercosur. O co w tym wszystkim chodzi

Umowa UE z Mercosur. O co w tym wszystkim chodzi

Źródło:
TVN24+

Jednym z fałszywych przekazów po naruszeniu polskiej przestrzeni powietrznej jest ten, że znalezione drony były klejone taśmą i to ma być dowód, że zrobiono je chałupniczo w Ukrainie. Przestrzegamy: to rosyjska dezinformacja. Wyjaśnienie, skąd ta taśma na dronach, jest proste.

"Drony klejone na taśmę"? Tak, celowo. Nie wierz dezinformacji

"Drony klejone na taśmę"? Tak, celowo. Nie wierz dezinformacji

Źródło:
Konkret24

Minister sprawiedliwości Waldemar Żurek w ramach przywracania praworządności zakłada odzyskiwanie pieniędzy od tak zwanych neo-sędziów. Ponieważ Polska musi za wydane przez nich wyroki wypłacać milionowe odszkodowania, mają te straty pokrywać "z własnej kieszeni". Czy to prawnie możliwe? Różnice zdań wśród prawników nie wieszczą tym planom powodzenia.

Żurek: "będą musieli zapłacić z własnej kieszeni". To możliwe?

Żurek: "będą musieli zapłacić z własnej kieszeni". To możliwe?

Źródło:
Konkret24

Ciało Carlo Acutisa - zwanego pierwszym świętym z pokolenia millenialsów - od lat wystawione jest na widok publiczny. Wygląda, jakby nastolatek właśnie zapadł w sen. To rodzi pytania, dlaczego 19 lat po śmierci jego ciało nie uległo rozkładowi. Wyjaśniamy krążące w sieci nagranie.

Tak wygląda ciało Acutisa 19 lat po śmierci? Co pokazuje ten film

Tak wygląda ciało Acutisa 19 lat po śmierci? Co pokazuje ten film

Źródło:
Konkret24

Czy "jesteśmy w dużej mierze bezbronni" w przypadku masowego ataku dronami? Dlaczego skuteczność ich neutralizowania w Ukrainie jest dużo wyższa niż w Polsce? Jakim sprzętem dysponujemy, na jaki czekamy? Ostatnie incydenty z rosyjskimi bezzałogowcami wywołują takie pytania, ale też wiele rozbieżnych komentarzy. Wyjaśniamy, dlaczego według ekspertów "mur przeciwdronowy" nie ma sensu oraz o czym nie wolno zapominać, porównując Polskę z Ukrainą.

Polska obrona przeciwdronowa. Co mamy, czego brakuje

Polska obrona przeciwdronowa. Co mamy, czego brakuje

Źródło:
TVN24+

Nie maleje natężenie fałszywych przekazów na temat rosyjskich dronów nad Polską. Prorosyjskie trolle zaprzeczają wręcz udokumentowanym faktom i podważają relacje ofiar uderzenia dronami. Małżeństwo, którego dom zniszczył jeden z wystrzelonych obiektów, czuje się zaszczute falą kłamstw i manipulacji. Celem tej akcji Kremla jest też podważanie wiarygodności profesjonalnych mediów.

"Ludzie, mieszkam na tej wsi". Nie mieszka. Trolle Kremla uderzają w ofiary

"Ludzie, mieszkam na tej wsi". Nie mieszka. Trolle Kremla uderzają w ofiary

Źródło:
Konkret24

Niemal milion wyświetleń zyskał anglojęzyczny post pokazujący rzekome ruchy polskich wojsk tuż przed rosyjsko-białoruskimi ćwiczeniami Zapad-2025. To kolejny przykład jak dezinformacja podsyca emocje i buduje narrację o eskalacji napięć.

Polskie wojsko "rozgrzewa się"? Manipulacja w związku z Zapad-2025

Polskie wojsko "rozgrzewa się"? Manipulacja w związku z Zapad-2025

Źródło:
Konkret24

Internauci i media szeroko komentują słowa wiceprezydenta USA J.D. Vance'a, który stwierdził, że Donald Trump "nie widzi powodów", by izolować Rosję. Niektórzy sugerowali, że słowa te padły w kontekście naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej przez rosyjskie drony. Wyjaśniamy, co dokładnie powiedział Vance.

J.D. Vance o współpracy z Rosją. Co powiedział?

J.D. Vance o współpracy z Rosją. Co powiedział?

Źródło:
Konkret24

Dysfunkcyjne państwo, podważanie pomocy NATO, straszenie wojną - takie kremlowskie narracje będą sączone Polakom w najbliższych tygodniach. Ich celem wcale nie jest to, byśmy polubili Rosję, tylko byśmy przestali ufać sojusznikom i jeszcze bardziej skłócili się z Ukrainą. Wlatujące do Polski drony i rozpoczynające się manewry rosyjsko-białoruskie nie są tu bez znaczenia.

Jedna wojna już trwa. Ta o nasze umysły. "Rosja próbuje nowych rzeczy"

Jedna wojna już trwa. Ta o nasze umysły. "Rosja próbuje nowych rzeczy"

Źródło:
Konkret24

Falę komentarzy wzbudziła wypowiedź rzeczniczki resortu spraw wewnętrznych Karoliny Gałeckiej podczas konferencji prasowej. A konkretnie: chodzi o fragment jej wystąpienia, który w mediach społecznościowych zaprezentował właściciel Kanału Zero. Oburzenie wywołał fakt, jak jedno zdanie wykorzystał on do manipulacji.

Rzeczniczka, która "uciekłaby z Polski"? Jak zmanipulowano tę wypowiedź

Rzeczniczka, która "uciekłaby z Polski"? Jak zmanipulowano tę wypowiedź

Źródło:
Konkret24

Premier Donald Tusk zapowiedział w Sejmie uruchomienie konsultacji sojuszniczych w NATO na podstawie artykułu 4. Traktatu Północnoatlantyckiego. Wyjaśniamy, z czym się wiążą te przepisy.

Artykuł 4. traktatu o NATO: o czym stanowi? Co powoduje?

Artykuł 4. traktatu o NATO: o czym stanowi? Co powoduje?

Źródło:
Konkret24

Wpis posła Michała Wosia z PiS o zamianie polskiego napisu na niemiecki wywołał burzę w sieci. Część internautów grzmiała o "germanizacji" Gdańska, inni zarzucali posłowi wprowadzanie w błąd. O co chodzi ze zmianą i kiedy do niej doszło.

"Germanizacja wróciła" w Gdańsku? Burza o napis po niemiecku

"Germanizacja wróciła" w Gdańsku? Burza o napis po niemiecku

Źródło:
Konkret24

Zdjęcia z pogrzebu ofiar zbrodni wołyńskiej w Puźnikach wzbudzają pytania i komentarze internautów. Chodzi o "rozmiary trumien" - według niektórych są one "zastanawiające", budzą podejrzenia i domysły. Niesłusznie.

Pogrzeb w Puźnikach i pytania o rozmiary trumien. "Małe dzieci tam leżą"?  

Pogrzeb w Puźnikach i pytania o rozmiary trumien. "Małe dzieci tam leżą"?  

Źródło:
Konkret24

"Sami Ukraińcy na egzaminie", "nawet jednego Polaka" - utyskuje były kandydat na prezydenta, opowiadając o egzaminach do Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie. Lista przyjętych dowodzi, że mówi nieprawdę. A wyjaśnienie, gdzie on zobaczył "całe sale Ukraińców", jest proste.

Egzaminy do SGH. "Całe sale Ukraińców"? Uczelnia wyjaśnia

Egzaminy do SGH. "Całe sale Ukraińców"? Uczelnia wyjaśnia

Źródło:
Konkret24

Czy przywrócenie przez Polskę kontroli na zachodniej granicy spowodowało, że maleją liczby przekazywanych nam z Niemiec cudzoziemców? Prezentujemy najświeższe statystyki strony polskiej i niemieckiej.

"Proceder trwa nadal"? Ilu migrantów przekazano ostatnio z Niemiec do Polski

"Proceder trwa nadal"? Ilu migrantów przekazano ostatnio z Niemiec do Polski

Źródło:
Konkret24

"Nawet Namibia wytargała od nich odszkodowanie, ale Polakom nic się nie należy" - takie głosy padają w dyskusji na temat reparacji od Niemiec dla Polski za drugą wojnę światową. Europoseł PiS twierdzi, że afrykański kraj dostał już od Niemiec ponad miliard euro. Tylko że to fałsz. Nie jedyny w tej narracji.

"Nawet Namibia wytargała" od Niemiec odszkodowanie? Mamy odpowiedź

"Nawet Namibia wytargała" od Niemiec odszkodowanie? Mamy odpowiedź

Źródło:
Konkret24

Prawo i Sprawiedliwość alarmuje o podwyżce składek ZUS dla przedsiębiorców od 2026 roku. Składki faktycznie mają wzrosnąć, ale mechanizm ich wyliczania nie jest żadną nowością. Działa od lat, a wcześniej korzystała z niego także Zjednoczona Prawica.

"ZUS w górę!" straszy PiS. Według tych samych zasad rośnie od lat

"ZUS w górę!" straszy PiS. Według tych samych zasad rośnie od lat

Źródło:
Konkret24

Widok wygłodzonego skrzypka w Auschwitz, kobiety uratowanej z rzezi wołyńskiej czy pielęgniarki na plaży Omaha porusza. "Historia jak żywa" - myślisz. Tymczasem ktoś przy innym komputerze liczy zyski. Bo w tych obrazach nie chodzi ani o sentyment, ani o historyczną pamięć. Historycy ostrzegają i mówią o metahistorii.

Wyglądają jak żywi. Nigdy nie istnieli. Metahistoria to groźne zjawisko

Wyglądają jak żywi. Nigdy nie istnieli. Metahistoria to groźne zjawisko

Źródło:
TVN24+

Historia osady z epoki odkrytej na szkockich wyspach zaciekawiła wielu internautów. Tym większe oburzenie wywołało jednak zdjęcie, które wcale nie przedstawia tego miejsca. Wyjaśniamy, co pokazuje.

Osada w Szkocji "starsza niż piramidy w Egipcie". Tak, ale coś tu nie pasuje

Osada w Szkocji "starsza niż piramidy w Egipcie". Tak, ale coś tu nie pasuje

Źródło:
Konkret24

Tylko prąd z węgla jest prawdziwy, a ten z wiatru "to gorsze, słabsze elektrony" - przekonuje autor filmu na TikToku. Dowodem według niego jest "niedoprane pranie". Internauci nie dowierzają, a eksperci wyjaśniają.

Z wiatru jest "gorszy prąd"? Nie od tego zależy energia w gniazdku

Z wiatru jest "gorszy prąd"? Nie od tego zależy energia w gniazdku

Źródło:
Konkret24

Włosi finansują ze środków KPO wypłaty reparacji za straty spowodowane przez Niemców w czasie drugiej wojny - taki przekaz pojawił się zaraz po tym, gdy prezydent Nawrocki wrócił do tematu wypłaty reparacji dla Polski. Niektórzy twierdzą nawet, że na te wypłaty dla Włochów składają się Polacy - w ramach unijnych składek. Punktujemy główne trzy kłamstwa tej narracji.

Włosi, reparacje od Niemiec i wypłaty z KPO. "My Polacy to finansujemy"?

Włosi, reparacje od Niemiec i wypłaty z KPO. "My Polacy to finansujemy"?

Źródło:
Konkret24

Czy zawetowanie przez prezydenta Karola Nawrockiego ustawy o środkach ochrony roślin spowoduje, że wszyscy będą musieli już od 2026 roku obsługiwać elektroniczny system rejestru? Powstał spór, zapytaliśmy więc Komisję Europejską.

Prezydent zawetował ustawę. Pomógł rolnikom czy nie? Mamy odpowiedź Komisji Europejskiej

Prezydent zawetował ustawę. Pomógł rolnikom czy nie? Mamy odpowiedź Komisji Europejskiej

Źródło:
Konkret24

Członek organizacji paramilitarnej związanej z Grzegorzem Braunem alarmuje w sieci, że rząd Donalda Tuska zakazał policjantom noszenia na mundurach naszywek z polską flagą. Nagranie jest szeroko komentowane Wyjaśniamy, czego jego autor nie wie.

"Tuskoland" zakazał flagi na mundurze? Policja wyjaśnia

"Tuskoland" zakazał flagi na mundurze? Policja wyjaśnia

Źródło:
Konkret24

Po tym, jak w nagraniu opublikowanym w mediach społecznościowych Donald Tusk pokazał dane o "tym, co zostaje w portfelu każdego dnia", w sieci pojawiły się głosy, że przedstawił stare statystyki. Według europosła PiS Tusk "sam się zaorał", bo przypisał sobie osiągnięcia rządu Zjednoczonej Prawicy. Skąd więc pochodzą liczby zaprezentowane przez premiera?

"Tusk sam się zaorał"? Jakie dane pokazał

"Tusk sam się zaorał"? Jakie dane pokazał

Źródło:
Konkret24

Podwyżki pensji nauczycieli pozostają kością niezgody między Ministerstwem Edukacji Narodowej a Związkiem Nauczycielstwa Polskiego. W tej sprawie głos zabrał były minister edukacji Przemysław Czarnek. Utrzymuje, że za czasów Zjednoczonej Prawicy wynagrodzenie początkującego nauczyciela wzrosło o 100 procent. Rzeczywistość jest inna.

"100 procent więcej dla młodych nauczycieli"? Jak rosły ich pensje

"100 procent więcej dla młodych nauczycieli"? Jak rosły ich pensje

Źródło:
Konkret24