"Ktoś wie co to za bydło było wczoraj na Placu Zamkowym?" - zapytał jeden z internautów, którego wpis ze zdjęciem pokazującym zaśmieconą ulicę zatacza coraz szersze kręgi w sieci. Nie ma ono jednak nic wspólnego z wiecem w Warszawie.
We wtorek, 4 czerwca, Koalicja Obywatelska zorganizowała przedwyborczy wiec na placu Zamkowym w Warszawie, gdzie przemawiali między innymi premier Donald Tusk, były prezydent Polski Lech Wałęsa czy wiceszef PO, prezydent stolicy Rafał Trzaskowski.
Następnego dnia jeden z użytkowników portalu X opublikował niewyraźne zdjęcie, na którym widać zaśmieconą ulicę i pustą stację rowerów miejskich. "To jeszcze tylko trzeba posprzątać" - napisano na zdjęciu. Sam użytkownik swój wpis opatrzył pytaniem: "Ktoś wie co to za bydło było wczoraj na Placu Zamkowym?" (pisownia oryginalna). To samo zdjęcie w wielu kopiach było również publikowane na Facebooku.
Wpis do 6 czerwca wyświetlono niemal 65 tysięcy razy. Część komentujących poszła za tą narracją. "Jak to jakie? POtologia 13 grudnia. Ubecy , komuniści, złodzieje wspomagani przez pożytecznych idiotów"; "Kultura ludzi Tuska"; "Już mamy Paryż w Warszawie" - pisali (pisownia wszystkich wpisów oryginalna). Jednak zdecydowana większość zwróciła uwagę na kłamliwy przekaz. "W Białymstoku jest Plac Zamkowy?"; "To kibice Jagielonii w Białymstoku kłamco"; "Kłamca i manipulant. To nie jest zdjęcie z Warszawy" – podkreślali.
Ta druga grupa ma rację - zdjęcie nie ma nic wspólnego z wiecem Koalicji Obywatelskiej w Warszawie, bo na zdjęciu pokazany jest Rynek Kościuszki w centrum Białegostoku. Na ujęciu z Google Street View z lipca 2019 roku widać pokazany na zdjęciu w serwisie X budynek kuratorium oświaty po prawej stronie, stację rowerów miejskich po lewej, a w tle bazylikę archikatedralną pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny.
Wykorzystane we wpisie ujęcie zostało zrobione po celebracji kibiców Jagiellonii Białystok, którzy świętowali zdobycie przez tę drużynę po raz pierwszy w historii piłkarskiego mistrzostwa Polski. Drużyna ze stolicy Podlasia pokonała 25 maja na własnym boisku Wartę Poznań 3:0. Na wspomnianym Rynku Kościuszki z okazji meczu zorganizowano strefę kibica, gdzie chętni mogli na telebimie śledzić to, co działo się na Stadionie Miejskim. Po ostatnim gwizdku dołączyli do nich kibice, którzy byli na stadionie, a następnie - zawodnicy, którzy na plac przyjechali odkrytym autokarem. Jak opisał portal Bialystokonline.pl, "miasto zalała żółto-czerwona fala kibiców", a "takiej fety Białystok jeszcze nie widział". "Śpiewów pod Ratuszem nie było końca. Odpalono setki rac (...) Teoretycznie wielka feta, której Białystok jeszcze nigdy wcześniej nie widział, miała zakończyć się ok. godz. 22.45, ale ogromna część kibiców z pewnością bawić się będzie do białego rana" - napisano.
Nagranie, na którym widać zabawę na Rynku, a w tle bazylikę - czyli charakterystyczne dla zdjęcia, które opisujemy, elementy -opublikowało Radio Białystok.
"Krajobraz" po fecie kibiców pokazał dzień później Paweł Kalinowski, przewodnik Polskiego Towarzystwa Turystyczno-Krajoznawczego, działający w mediach społecznościowych jako Paweł Hulajnoga. We wpisie opublikowanym 26 maja o godz. 4.20 pokazał zdjęcia i nagrania z Rynku Kościuszki.
Jeden z filmów opublikowanych przez Kalinowskiego pokazuje w pierwszych kadrach stertę śmieci przy stacji rowerowej - to ten sam widok, który opublikowany został w serwisie X, z błędnym zapewnieniem, że to warszawski plac Zamkowy:
Źródło: Konkret24
Źródło zdjęcia głównego: Radek Pietruszka/PAP