FAŁSZ

Trzaskowski "chce uciszyć kościelne dzwony"? Skąd ten przekaz

Źródło:
Konkret24
Rafał Trzaskowski z bezpieczną przewagą. Osobną trasę ma Małgorzata Trzaskowska
Rafał Trzaskowski z bezpieczną przewagą. Osobną trasę ma Małgorzata TrzaskowskaKatarzyna Kolenda-Zaleska/Fakty TVN
wideo 2/5
Rafał Trzaskowski z bezpieczną przewagą. Osobną trasę ma Małgorzata TrzaskowskaKatarzyna Kolenda-Zaleska/Fakty TVN

W Warszawie zacznie rzekomo obowiązywać "ustawa o aresztowaniu dzwonów kościelnych" czy "likwidacja kościelnych dzwonnic" - alarmują politycy opozycji i internauci. Wszystko z powodu pewnego projektu grupy radnych, który wykorzystano do tej manipulacji.

Ogromne polityczne emocje wywołało zarządzenie prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego z maja 2024 roku w sprawie wprowadzenia "Standardów równego traktowania w Urzędzie m.st. Warszawy". Prawo i Sprawiedliwość zarzucało wówczas, że na tej podstawie urzędnicy w Warszawie będą ze ścian zdejmować krzyże. W co najmniej jednym urzędzie krzyż rzeczywiście zniknął - na trzy tygodnie, co opisaliśmy w Konkret24. W czasie kampanii prezydenckiej, w której Trzaskowski startuje jako kandydat PO, kwestia planów zdejmowania krzyży jest wciąż przypominana - ale pojawiła się już inna. Chodzi o kościelne dzwony: Rafał Trzaskowski chce je ponoć uciszyć albo nawet zlikwidować.

"Jeszcze nie wiecie, w ramach ochrony środowiska Ratusz przygotował ustawę o aresztowaniu dzwonów kościelnych w Warszawie. Ucichną! Wszystko gotowe, Rafał to klepnie po wyborach!"; "Trzaskowski a co ci zawiniły dzwony kościelne. Opiłowujesz katolików, a w kampanii grasz wierzącego" - alarmują internauci w mediach społecznościowych (pisownia wszystkich postów oryginalna).

FAŁSZ
W sieci alarm, że Trzaskowski będzie likwidował kościelne dzwonyx.com

Robert Bąkiewicz, szef partii Niepodległość, napisał na platformie X: "Trzaskowski chce dalej 'opiłowywać' katolików. Tym razem będzie likwidacja dzwonnic kościelnych…". Dzień później sprawę skomentował poseł PiS Marcin Warchoł: "Najpierw zdejmował krzyże, teraz chce uciszyć kościelne dzwonnice. Jak wygra zajmie się kościołami?". Warchoł powołał się na tekst pt. "Trzaskowski chce uciszyć kościelne dzwony?", który ukazał się na stronie "Tygodnika Solidarność" 20 marca. "Gdzie Pan to wyczytał w tym tekście?" - zareagowała na post posła publicystka Katarzyna Sadło (znana pod pseudonimem Kataryna).

Z kolei Bąkiewicz powołał się na tekst Portalu Warszawskiego zatytułowany: "R. Trzaskowski przeciw kościelnym dzwonom. I to dosłownie. Mamy treść poprawki do ustawy", który sprawę opisał jako pierwszy. "Jak dowiedział się Portal Warszawski poniższy projekt propozycji ustawodawczej skrojony został pod domniemanego nowego prezydenta Polski, Rafała Trzaskowskiego, który jako jedyny kandydat jest w stanie taki dokument podpisać. Rada Warszawy chce zgłosić inicjatywę ustawodawczą, która jest na etapie opiniowania przez Komisję Ochrony Środowiska. Rada Warszawy, tak samo jak Sejm RP, jest w rękach Koalicji Obywatelskiej i komunistycznych przystawek" - informował portal. Podał, że do projektu stanowiska zgłoszono poprawki "i tylko dlatego nie zostało to jeszcze przegłosowane na posiedzeniu komisji Ochrony Środowiska, i skierowane na głosowanie na posiedzeniu Rady Warszawy" (pisownia oryginalna). W artykule opublikowano skan projektu stanowiska warszawskiej Komisji Ochrony Środowiska.

O co chodzi? Otóż komisja zwraca uwagę na problem hałasu w mieście i jego negatywnych skutków dla mieszkańców. Wymienia główne źródła tego zjawiska: ruch komunikacyjny, ośrodki przemysłowe, lokale rozrywkowe, koncerty i imprezy masowe. Jest zdania, że obecnie nie ma możliwości skutecznej egzekucji przepisów regulujących kwestię hałasu, dlatego proponuje szereg rozwiązań: - wprowadzenia nowej metodyki dla pomiarów hałasu związanego z klubami, dzwonnicami kościelnymi, motocyklami, samochodami z nagłośnieniem reklamowym, tak aby pomiar mógł być wykonywany przez np. policję w miejscu zdarzenia; - określenia, kto ma wykonywać pomiary w pomieszczeniach od hałasu komunikacyjnego, klubów/klubokawiarni działających w sąsiedztwie; - wprowadzenia nowych wskaźników/dopuszczalnych poziomów hałasu; - doprecyzowania, które tereny są chronione akustycznie; - wskazania organu, który ma wykonywać pomiary wewnątrz budynków; - nakładania kar za używanie nagłośnienia na publicznie dostępnych terenach; - doprecyzowania, co to jest pomiar własny, na podstawie którego organ ochrony środowiska wydaje decyzję o dopuszczalnym poziomie hałasu; - określenia norm dla skumulowanego hałasu; - ustalenia jednoznacznych wytycznych do klasyfikacji akustycznej terenu.

Tak więc projekt stanowiska dotyczy problemu hałasu w mieście. Dzwonnice kościelne są tam wspomniane tylko raz - przy postulacie, by wprowadzić nową metodykę hałasu, jaki wytwarzają. Ta metodyka dotyczyłaby też innych miejsc i sytuacji. Dzięki temu pomiarów hałasu mogliby dokonywać na miejscu funkcjonariusze. Podkreślmy: chodzi o pomiar poziomu hałasu.

Radni PiS domagają się, by to wykreślić. Radny Piotr Szyszko w rozmowie z portalem wpolityce.pl zwracał uwagę, że w projekcie stanowiska nie opisano nowej metodyki. Uważa, że niewłaściwe jest mieszanie funkcjonariuszy policji do monitorowania hałasu dzwonów kościelnych.

Zaś Portal Warszawski tak podsumował swój tekst: "W tym przypadku próbowano przygotować stanowisko w taki sposób, aby przemycić w nim temat związany z uciszaniem dzwonnic kościelnych. Jedno jest pewne. Trzaskowski nie chce zdejmować krzyży z miejsc publicznych. Trzaskowski chce eliminacji kościoła katolickiego z życia Polaków".

I taki właśnie przekaz - o planach "uciszania dzwonnic kościelnych" - rozchodzi się teraz w sieci.

Projekt stanowiska jednej z komisji. Celem "nie jest wyrugowanie dzwonów kościelnych"

Wbrew temu przekazowi Rafał Trzaskowski nie wydał żadnej decyzji w sprawie kościelnych dzwonów i dzwonnic. Potwierdziliśmy, że w całej sprawie rzeczywiście chodzi o projekt stanowiska jednej z komisji Rady Warszawy: Komisji Ochrony Środowiska. No właśnie - o projekt. Bo jak się dowiadujemy, 17 lutego 2025 roku radni dyskutowali nad nim, ale na skutek złożenia wielu poprawek stanowiska do tej pory nie przyjęto. Komisja nadal będzie nad nim pracować. W tej chwili nie jest powiedziane ani że zostanie przyjęte, ani w jakim kształcie.

Natomiast jeśli zostanie przegłosowane, to należy pamiętać, że - w przeciwieństwie do uchwały - stanowisko komisji Rady Warszawy nie ma dla nikogo charakteru wiążącego. To jedynie opinia, wyrażenie woli radnych, zwrócenie uwagi na jakiś problem.

- Póki co nie ma tematu - komentuje w rozmowie z Konkret24 Renata Niewitecka, przewodnicząca Komisji Ochrony Środowiska z Koalicji Obywatelskiej, której nazwisko widnieje pod projektem stanowiska. Wyjaśnia, że komisja zajęła się problemem hałasu w mieście po wielu skargach mieszkańców. - Głównym przekazem stanowiska jest konieczność zmian legislacyjnych, ale za wcześnie, by mówić o szczegółach, bo nie mamy wypracowanego stanowiska - mówi. Podkreśla, że prezydent Trzaskowski nie ma z tym stanowiskiem nic wspólnego. - Celem tego projektu stanowiska w żadnym razie nie jest wyrugowanie dzwonów kościelnych z obszaru Warszawy - zaznacza Niewitecka.

- Stanowisko jeszcze nie zostało uchwalone. Mieliśmy wiele uwag - potwierdza radny Miasto Jest Nasze Jan Mencwel, wiceprzewodniczący Komisji Ochrony Środowiska.

Na koniec warto zwrócić uwagę, że art. 156 Prawa ochrony środowiska zabrania używania instalacji lub urządzeń nagłaśniających na publicznie dostępnych terenach miast - ale robi wyjątek m.in. dla uroczystości i imprez związanych z kultem religijnym. Natomiast art. 157 daje możliwość samorządowi lokalnemu wprowadzenia czasowych ograniczeń funkcjonowania instalacji lub korzystania z urządzeń emitujących hałas - ale zastrzega, że nie mogą one dotyczyć tych, które są w miejscach kultu religijnego, czyli np. kościelnych dzwonów.

Jednym słowem to, o czym alarmują w mediach społecznościowych m.in. politycy opozycji, nie jest możliwe do wprowadzenia w sposób, jaki przedstawiają.

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: Paweł Supernak,Tomasz Gzell/PAP

Pozostałe wiadomości

Posłowie i senatorowie PiS mieli wpłacać na partię minimum tysiąc złotych miesięcznie, europosłowie PiS - minimum pięć tysięcy. Tak zarządził Jarosław Kaczyński, gdy PiS nie dostał części subwencji. Konkret24 pozyskał rejestr wszystkich wpłat dla tej partii za 2024 rok. Oto kto wpłacił najwięcej, a kto w ogóle.

Mieli "wspierać partię finansowo". Kto ile wpłacił? Mamy rejestry PiS

Mieli "wspierać partię finansowo". Kto ile wpłacił? Mamy rejestry PiS

Źródło:
TVN24+

Po śmierci papieża Franciszka i ogłoszeniu żałoby narodowej internauci przekonują, jakoby po 1945 roku tylko raz "po śmierci obcokrajowca" władze naszego państwa tak zdecydowały. Ale to nie jest prawda.

Żałoby narodowe w Polsce. Nie tylko dla uczczenia Polaków

Żałoby narodowe w Polsce. Nie tylko dla uczczenia Polaków

Źródło:
Konkret24

Czy Grzegorz Braun ma szansę na poparcie zapewniające mu wejście do drugiej tury wyborów prezydenckich? Taki scenariusz sugeruje sondaż, który miał zostać wykonany przez znany ośrodek badania opinii publicznej. Lecz ta sondażownia nigdy czegoś takiego nie opublikowała.

Braun notuje "olbrzymi wzrost poparcia"? To nie ten CBOS

Braun notuje "olbrzymi wzrost poparcia"? To nie ten CBOS

Źródło:
Konkret24

Miliony wyświetleń notuje w sieci nagranie przedstawiające grupę osób idących nocą z walizkami przez miasto. Zostało opublikowane, by zwrócić uwagę na pewien problem mieszkańców - tymczasem internauci wykorzystują je do hejtu na cudzoziemców i migrantów. Przestrzegamy przed jego rozpowszechnianiem.

"Nocą, żeby ludzie nie widzieli"? Ten film miał inny cel

"Nocą, żeby ludzie nie widzieli"? Ten film miał inny cel

Źródło:
Konkret24

Do szpitala w Oleśnicy europoseł i poseł przybyli z "interwencją poselską" w celu "obywatelskiego zatrzymania" lekarki. Tak przynajmniej tłumaczyli się Grzegorz Braun i Roman Fritz. Jednak politycy powołali się na przepisy, które ich zachowania nie dotyczą. Wyjaśniamy, dlaczego przekroczyli uprawnienia.

Braun w szpitalu w Oleśnicy. Co jest interwencją poselską, a co nie

Braun w szpitalu w Oleśnicy. Co jest interwencją poselską, a co nie

Źródło:
Konkret24

Według popularnego w sieci przekazu dopiero po zmianie prezydenta USA - czyli po powrocie na to stanowisko Donalda Trumpa - w Nowym Jorku mogła się odbyć procesja wielkanocna. Dowodem ma być opublikowane wideo. Tylko że nie ma ono nic wspólnego z Wielkanocą.

Procesja w Nowym Jorku możliwa dopiero za Trumpa? Co to za nagranie

Procesja w Nowym Jorku możliwa dopiero za Trumpa? Co to za nagranie

Źródło:
Konkret24

Czy marszałek Sejmu Szymon Hołownia spowodował wypadek samochodowy i wjechał w ogrodzenie? Na podstawie pewnego nagrania twierdzi tak wielu internautów, według części z nich - polityk musiał być pod wpływem alkoholu. Ale Hołownia w żadnym takim zdarzeniu nie brał udziału. Jego sztab wyborczy zaprzecza, a my wyjaśniamy ten przekaz.

Hołownia wjechał autem w płot? Jest odpowiedź sztabu

Hołownia wjechał autem w płot? Jest odpowiedź sztabu

Źródło:
Konkret24

Teksty z trzynastu polskich serwisów informacyjnych wykorzystano w kolejnej fazie operacji wpływu prowadzonej przez rosyjski ośrodek dezinformacji. W specjalnie tworzonych postach linkowano do artykułów, które zawierały treści przydatne Kremlowi. A potem w ruch szły boty.

Operacja Doppelganger. Cel: polskie wybory

Operacja Doppelganger. Cel: polskie wybory

Źródło:
Konkret24

Internauci zachwycają się postawą pilota, który rzekomo złamał procedury, by ratować ludzkie życie. Chodzi o o popularne nagranie z momentu lądowania samolotu, które krąży w sieci - także polskiej. Historia jest fascynująca, lecz nieprawdziwa.

"Przewożę serce dawcy". "Łamiesz zasady, zmień kurs!". Co to za film

"Przewożę serce dawcy". "Łamiesz zasady, zmień kurs!". Co to za film

Źródło:
Konkret24

Donald Trump nie wysłał własnego samolotu po 200 żołnierzy, którzy utknęli na Florydzie. A publikowane nagrania z wypadku księżnej Diany nie zawsze pokazują to zdarzenie. Wytworzenie zbiorowej fałszywej pamięci - zwanej efektem Mandeli - to jeden z celów ośrodków dezinformacji. Fake newsy wspomagają ten mechanizm.

Efekt Mandeli - co to jest? Możesz być ofiarą

Efekt Mandeli - co to jest? Możesz być ofiarą

Źródło:
Konkret24

W obwodzie Kurskim w Rosji miały zostać odkryte tysiące ciał zagranicznych najemników walczących dla Ukrainy, w tym Polaków - wykres z taką informacją krąży ostatnio w sieci. Wystarczy spojrzeć, które strony i profile rozpowszechniają ten przekaz, by stwierdzić: to kolejna odsłona prokremlowskiej propagandy.

Ciała "polskich najemników" w Rosji? Uwaga na ten wykres

Ciała "polskich najemników" w Rosji? Uwaga na ten wykres

Źródło:
Konkret24

Politycy Prawa i Sprawiedliwości po raz kolejny forsują przekaz wymierzony w cudzoziemców przebywających w Polsce. Teraz wykorzystują do niego zdjęcie z Nadarzyna, publikując je z fałszywym komentarzem.

"Nadarzyn 2025"? Nie. To "wielkopostne chrześcijaństwo" posła Warchoła

"Nadarzyn 2025"? Nie. To "wielkopostne chrześcijaństwo" posła Warchoła

Źródło:
Konkret24

Komentując słowa Donalda Tuska o repolonizacji, poseł PiS Michał Wójcik stwierdził, że jej przykładem była fuzja Orlenu i Lotosu z czasów rządów Zjednoczonej Prawicy. Eksperci są jednak innego zdania.

Poseł Wójcik: fuzja Orlenu i Lotosu to repolonizacja. Wręcz przeciwnie

Poseł Wójcik: fuzja Orlenu i Lotosu to repolonizacja. Wręcz przeciwnie

Źródło:
Konkret24

Krytykując obecny rząd, opozycja opowiada o "narodowym programie rozbrajania" Polski, twierdząc, że nie są realizowane wcześniej zawarte kontrakty na uzbrojenie. Jarosław Kaczyński jako dowód wskazuje zakup wyrzutni Himars i Chunmoo. Nie ma racji.

Kaczyński o Himarsach i koreańskich wyrzutniach: "to zostało zatrzymane". Nie zostało

Kaczyński o Himarsach i koreańskich wyrzutniach: "to zostało zatrzymane". Nie zostało

Źródło:
Konkret24

Straszenie Ukraińcami i nastawianie Polaków negatywnie do uchodźców zza wschodniej granicy - to cel rozpowszechnianego przez działaczy Konfederacji i Ruchu Narodowego przekazu. Jest on fałszywy, a powstał na podstawie tekstu jednego z ukraińskich serwisów.

Ukraińcy "masowo sięgną po polskie obywatelstwo"? Skąd ta teza

Ukraińcy "masowo sięgną po polskie obywatelstwo"? Skąd ta teza

Źródło:
Konkret24

Wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak, powołując się na dane niemieckiej policji, opowiada o "ludziach przywożonych z wewnątrz niemieckiego kraju" do Polski. Tylko że owe statystyki nie dotyczą takich przypadków. Polityk Konfederacji manipuluje.

Bosak o "wpychaniu migrantów" z Niemiec. Czego nie rozumie

Bosak o "wpychaniu migrantów" z Niemiec. Czego nie rozumie

Źródło:
Konkret24

Obchody 1000-lecia Królestwa Polskiego i 500-lecia hołdu pruskiego wywołały dyskusję na temat faktycznej daty koronacji pierwszego króla Polski i udziału w niej niemieckiego cesarza. Wyjaśniamy, skąd rozbieżność dat.

Koronowany przez niemieckiego cesarza? Jak to z Chrobrym było

Koronowany przez niemieckiego cesarza? Jak to z Chrobrym było

Źródło:
Konkret24

Konfederacja opowiada, że na podstawie wydawanych pozwoleń na pracę dla cudzoziemców można stwierdzić, że Donald Tusk "sprowadza rocznie do Polski 100 tysięcy islamskich imigrantów". To jednak manipulacja: pozwolenie na pracę nie znaczy "sprowadzenia" do Polski.

Tusk "sprowadza 100 tysięcy islamskich imigrantów"? Manipulacja

Tusk "sprowadza 100 tysięcy islamskich imigrantów"? Manipulacja

Źródło:
Konkret24

Karol Nawrocki ogłosił, że jako prezydent zrobi wszystko, by "to Polacy mieli pierwszeństwo w korzystaniu z polskiej służby zdrowia". Szef jego sztabu wyborczego przekonuje, że kandydat PiS podał już wcześniej szczegóły swojego kontrowersyjnego pomysłu - to nieprawda.

Nawrocki zapowiada "pierwszeństwo" Polaków w kolejkach do lekarzy. A szczegóły?

Nawrocki zapowiada "pierwszeństwo" Polaków w kolejkach do lekarzy. A szczegóły?

Źródło:
Konkret24

Niemcy "podrzucili", "przerzucili" do Polski "dziewięć tysięcy nielegalnych migrantów" - powtarzają od dłuższego czasu politycy Konfederacji i PiS. Choć ta liczba pochodzi z niemieckich statystyk, taki przekaz jest manipulacją i grą na emocjach mającą wzbudzać niepokój w społeczeństwie. Bo wcale nie chodzi głównie o przybyszy z Afryki czy Azji. Wyjaśniamy.

"Tysiące migrantów podrzuconych z Niemiec". Co się kryje za tą liczbą

"Tysiące migrantów podrzuconych z Niemiec". Co się kryje za tą liczbą

Źródło:
Konkret24

W kampanii prezydenckiej politycy PiS punktują kandydata PO Rafała Trzaskowskiego za to, że "nie jest szczery". Bo Warszawa przystąpiła do organizacji C40 Cities, a to - według nich - pociąga za sobą szereg limitów i zakazów, o których Trzaskowski w kampanii nie mówi. Jak jest naprawdę?

"Tego chce Trzaskowski". Opozycja straszy zakazem jedzenia mięsa i nabiału

"Tego chce Trzaskowski". Opozycja straszy zakazem jedzenia mięsa i nabiału

Źródło:
Konkret24

Internauci kpią, że Magdalena Biejat "z geografii nie jest dobra", ponieważ jako państwo wymieniła Frankfurt. Nagranie, które ma tego dowodzić, zostało jednak przycięte, a wypowiedź kandydatki na prezydenta wyrwana z kontekstu.

Biejat wymieniła Frankfurt jako "państwo na F"? Nagranie jest ucięte

Biejat wymieniła Frankfurt jako "państwo na F"? Nagranie jest ucięte

Źródło:
Konkret24

Jarosław Kaczyński spotyka się ostatnio z sympatykami PiS, zachęcając do głosowania na Karola Nawrockiego. Obiecuje, że będzie on najlepszym prezydentem na trudne czasy, bo obecny rząd już doprowadził do tego, "żeśmy się cofnęli" w rozwoju kraju. Na dowód przytacza statystyki - ale błędnie.

Kaczyński o rozwoju kraju: "żeśmy się cofnęli". Nieprawda

Kaczyński o rozwoju kraju: "żeśmy się cofnęli". Nieprawda

Źródło:
Konkret24

Czy ogórki mogą się stać tematem publicznej debaty w kampanii prezydenckiej? Owszem, jeśli dzięki temu można zarzucić konkurentowi hipokryzję. Po tym, jak Rafał Trzaskowski zachwalał na wiecu ogórki pewnego polskiego producenta, oponenci przekonują, że te ogórki "wyprodukowano w Niemczech". Firma, która stała się ofiarą politycznego sporu, wyjaśnia.

PiS: Trzaskowski promuje "niemieckie" ogórki. Mamy wyjaśnienie

PiS: Trzaskowski promuje "niemieckie" ogórki. Mamy wyjaśnienie

Źródło:
Konkret24

Miało być spełnienie obietnicy, wyszło rozwiązanie, którego skutki budzą wątpliwości. Choć niektórzy politycy koalicji przekonują, że zmiana składki zdrowotnej dla przedsiębiorców to realizacja jednego ze 100 konkretów czy punktu umowy koalicyjnej. Rzeczywistość wyraźnie rozmija się z deklaracjami.

Zmiana składki zdrowotnej: realizacja obietnic? Niezupełnie

Zmiana składki zdrowotnej: realizacja obietnic? Niezupełnie

Źródło:
Konkret24

"Warszawa, Ursynów" - z takim opisem krąży w polskiej sieci nagranie pokazujące tłum muzułmanów modlących się obok jakiegoś osiedla. To jednak inne miasto.

Muzułmanie na Ursynowie? To nie Warszawa

Muzułmanie na Ursynowie? To nie Warszawa

Źródło:
Konkret24

Nagłaśniany przez polityków prawicy przekaz, że rząd planuje otworzyć w Czerwonym Borze ośrodek dla "nielegalnych imigrantów", zamiast tworzyć tam planowaną jednostkę wojskową, jest nie tylko nieprawdziwy - to niebezpieczna gra na emocjach. To, do czego prowadzi, pokazały wydarzenia z niedzieli.

Czerwony Bór: ośrodek dla migrantów zamiast jednostki wojskowej? Manipulacja PiS

Czerwony Bór: ośrodek dla migrantów zamiast jednostki wojskowej? Manipulacja PiS

Źródło:
Konkret24