FAŁSZ

Trzaskowski o elektrowni jądrowej: "wbijane są pierwsze łopaty". Niezupełnie

Źródło:
Konkret24
Rafał Trzaskowski mówi o tym, że "wbijane są pierwsze łopaty" pod budowę elektrowni atomowej
Rafał Trzaskowski mówi o tym, że "wbijane są pierwsze łopaty" pod budowę elektrowni atomowejYouTube.com/rafal.trzaskowski
wideo 2/5
Rafał Trzaskowski mówi o tym, że "wbijane są pierwsze łopaty" pod budowę elektrowni atomowejYouTube.com/rafal.trzaskowski

Bezpieczeństwo energetyczne to jeden z tematów najczęściej pojawiających się w wypowiedziach kandydatów na prezydenta. Rafał Trzaskowski stwierdził na spotkaniu z wyborcami, że zagwarantować może je rozwój energii atomowej w Polsce. Przekonywał, że właściwe prace nad budową pierwszej elektrowni jądrowej już się rozpoczęły. Jednak do tego jeszcze daleko.

Rafał Trzaskowski, kandydat Koalicji Obywatelskiej w wyborach prezydenckich i prezydent Warszawy, podczas swoich ostatnich wystąpień kampanijnych dużo mówi o bezpieczeństwie energetycznym. 28 lutego podczas spotkania z wyborcami w Radomsku w województwie łódzkim podkreślał, że Polska powinna w tym celu odchodzić od energii węglowej i skupić się na rozwoju energii atomowej.

"Ja przyjeżdżam do was z Bełchatowa, gdzie rozmawialiśmy o transformacji energetycznej. I wszyscy wiemy, że powoli musimy odchodzić od węgla" - zwrócił się Trzaskowski do wyborców. "Tylko jak ten proces zorganizować? Jak doprowadzić do tego, żeby transformacja energetyczna przyczyniła się do wzrostu gospodarczego? Żeby wspomogła konkurencyjność Polski, a nie ją ograniczyła? Żeby budować nowe miejsca pracy, a nie je likwidować?". Kontynuował: "O tym wszystkim bardzo często rozmawiamy i warto o tym rozmawiać, dlatego że my nie robimy prezentacji w Power Poincie - tak jak nasz poprzednik - tylko po prostu konkrety! Tak wiele się mówiło o atomie, tak wiele się mówiło o energii nuklearnej i to się już dzieje. Już wbijane są pierwsze łopaty".

Wypowiedź Trzaskowskiego dotyczyła budowy pierwszej w Polsce elektrowni jądrowej na Pomorzu.

Sprawdziliśmy więc, na jakim etapie są prace związane z jej budową oraz czy Trzaskowski ma rację, mówiąc, że tam "wbijane są pierwsze łopaty".

Prace trwają od kilkunastu lat

Trzaskowski mówił o Elektrowni Jądrowej Lubiatowo-Kopalino w gminie Choczewo na Pomorzu. Przygotowania do jej powstania trwają już od kilkunastu lat. Realizacją inwestycji zajmuje się specjalnie powołana w 2009 roku spółka Skarbu Państwa - Polskie Elektrownie Jądrowe (PEJ). W 2023 roku do projektu dołączyło konsorcjum dwóch amerykańskich spółek jądrowych Westinghouse oraz Bechtel. Konsorcjom odpowiedzialne jest za zaprojektowanie i budowę elektrowni na Pomorzu. W maju 2025 roku podpisana została umowa między tymi spółkami a PEJ, określająca zasady ich współpracy. Całkowity koszt inwestycji szacowany jest na 192 mld zł (ok. 45 mld euro).

Na jakim etapie jest obecnie budowa elektrowni?

Najnowsze sprawozdanie z prac na swojej stronie internetowej spółka PEJ opublikowała 25 lutego 2025 roku, więc zaledwie trzy dni przed wystąpieniem Trzaskowskiego w Radomsku. Spółka wprost przyznała, że prace przygotowawcze dopiero się rozpoczną, a co ważniejsze "właściwa budowa, a więc wylanie pierwszego betonu jądrowego, ma się rozpocząć w 2028 r." (pogrubienie od redakcji). Stwierdzenie Trzaskowskiego o "wbitych łopatach" może więc wprowadzać w błąd. Wymieniono natomiast, jakie prace dotychczas udało się rozpocząć oraz co planowane jest w nadchodzących miesiącach i latach.

Co już zostało zrobione

"Miniony rok był bardzo ważnym okresem dla projektu elektrowni jądrowej na Pomorzu" - powiedział Leszek Juchniewicz, prezes PEJ. W 2024 roku na terenie, na którym powstać ma elektrownia, prowadzone były pogłębione badania geologiczne na powierzchni około 40 ha. Rozpoczęły się one w maju. PEJ wyjaśnia, że wyniki tych badań wykorzystywane są do trwającego procesu projektowania elektrowni i dobierania odpowiednich rozwiązań technologicznych i inżynieryjnych. "Pierwsze analizy pobranych próbek potwierdzają już, że warunki gruntowe w miejscu przyszłej elektrowni nie stanowią przeszkody dla jej bezpiecznej eksploatacji" - stwierdzono.

Oprócz tego prowadzono badania geologiczne pod budowę infrastruktury wodno-kanalizacyjnej elektrowni, tj. oczyszczalni ścieków. Końcówka roku upłynęła spółce na "przygotowywaniu się do uruchomienia monitoringu jakości powietrza", a także do prowadzenia badań dotyczących obecności niewybuchów na powierzchni ok. 300 ha.

Poza pracami terenowymi - jak nazywa je spółka - PEJ współpracowało także z partnerami z Westinghouse i Bechtel w kwestii ustalania kolejnych etapów realizacji inwestycji, a także prowadziło stale rozmowy na temat jej finansowania. "Na podstawie otrzymanych do tej pory listów intencyjnych, m.in. od instytucji amerykańskich, kanadyjskich i francuskich, Polskie Elektrownie Jądrowe zgromadziły deklaracje zaangażowania finansowego na łączną równowartość ponad 95 miliardów złotych" - informuje spółka. Dodatkowo podpisana została umowa w sprawie powstania MOLF-u, czyli konstrukcji morskiej służącej do transportu i rozładunku wielkogabarytowych elementów do budowy.

PEJ poinformowało również o działaniach, które objęły styczeń 2025 - było to m.in. badanie gleb pod kątem określenia poziomu zanieczyszczeń, które niezbędne jest do rozpoczęcia procesu prac przygotowawczych. Te jeszcze się nie rozpoczęły.

Co zaplanowano w 2025 roku

"W tym roku, zgodnie z założeniami, mają rozpocząć się prace przygotowawcze" - informuje spółka, która czeka na rozpatrzenie wniosku o pozwolenie na ich rozpoczęcie. Wniosek złożono pod koniec sierpnia 2024 roku do wojewody pomorskiego. Z odpowiedzi przesłanej przez PEJ wynika, że tego pozwolenia spółka jeszcze nie uzyskała. "Prace przygotowawcze rozpoczną się po uzyskaniu pozwolenia na ich wykonywanie" - pisze biuro prasowe PEJ. Wymienia czynności, które mają na celu przygotowanie terenu pod właściwe prace budowlane. Są to: - zabezpieczenie terenu przyszłej budowy; - prace geodezyjne; - usunięcie roślinności; - kontynuacja badań geologicznych na lądzie; - badania geologiczne na morzu, w rejonie układu chłodzenia elektrowni; - kontynuacja pracy nad dokumentacją dotyczącą pozwoleń i zezwoleń administracyjnych.

Co zaplanowano w kolejnych latach

Jednak do rozpoczęcia właściwej budowy i "wbijania pierwszych łopat" jest jeszcze daleko. Mimo że prowadzone już są prace terenowe, to nawet nie są to prace przygotowawcze, a tym bardziej prace właściwe. PEJ informuje bowiem, że prace przygotowawcze są planowane do 2028 roku. Równolegle spółka zapowiada kontynuowanie działań na rzecz komplementowania niezbędnej dokumentacji, m.in. tej dotyczącej pozwoleń i zezwoleń administracyjnych, w tym zezwolenia na budowę wydawanego przez prezesa Państwowej Agencji Atomistyki.

Rozpoczęcie budowy fundamentów elektrowni ma rozpocząć się w 2028 roku, a więc za trzy lata. Kolejne zaplanowane działania sięgają aż 2038 roku. Mowa o zakończeniu budowy pierwszego reaktora, planowanym na 2035 r., popłynieciu prądu z atomu do sieci w 2036 r., oddaniu pierwszego bloku jądrowego w 2037 r. oraz oddaniu drugiego bloku jądrowego w 2038.

Materiał wideo z postępu prac nad elektrownią można obejrzeć na kanale na YouTube Polskich Elektrowni Jądrowych.

PEJ czeka na 60 mld zł

Spółka Polskie Elektrownie Jądrowe czeka też na dofinansowanie od państwa. Bowiem 20 lutego 2025 r. Sejm uchwalił ustawę o dokapitalizowaniu PEJ z budżetu kwotą 60 mld zł.

Wsparcie dla spółki będzie przekazywane w latach 2025-2030, ale aby zaczęło ono do niej trafiać, potrzebna jest zgoda Komisji Europejskiej. To standardowa procedura uzyskiwania zgody organu unijnego na udzielanie przez państwo pomocy publicznej. Formalne postępowanie w tej sprawie KE rozpoczęła w grudniu 2024 r., jednak nadal ono trwa. Czekamy na informację z Ministerstwa Przemysłu, na jakim jest etapie. Po uzyskaniu odpowiedzi uzupełnimy o nią artykuł.

Przypomnijmy: wartość inwestycji oszacowano na około 192 mld zł. Dotychczas spółki zaangażowane w projekt wydały ponad 2,35 mld zł, a administracja rządowa od 2020 r. - 168,5 mln zł. Takie dane przekazało w styczniu 2025 roku Ministerstwo Przemysłu serwisowi wnp.pl. Realizacja inwestycji przyniosła dla spółki największe wydatki w 2024 r. - było to ponad 1 mld zł. W tym samym roku administracja rządowa wydała na projekt 60 mln zł (w 2023 r. - o 1 mln zł mniej). Dla porównania w 2012 roku wydano 21 mln zł.

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

Setki tysięcy wyświetleń w sieci notuje nagranie "dowodzące", jakoby Wołodymyr Zełenski kupił niedawno w USA ranczo warte 79 milionów dolarów. Historia wydaje się wiarygodna: są szczegóły, nazwiska i informacja na stronie pośrednika. Jednak kluczowe elementy opowieści zostały zmyślone, a "dowody" sfabrykowane.

Zełenski, ranczo za 79 milionów dolarów i znikająca strona. Skąd to znamy?

Zełenski, ranczo za 79 milionów dolarów i znikająca strona. Skąd to znamy?

Źródło:
Konkret24

Miliony wyświetleń w sieci i setki tysięcy podań dalej osiągają wpisy o raporcie, który rzekomo ujawnia prawdę o związkach między szczepionkami a autyzmem. Przestrzegamy: został umiejętnie przygotowany właśnie po to, by go promować. Bazą są materiały wycofane za manipulacje, a w tle jest działalność Andrew Wakefielda, któremu udowodniono oszustwa.

"Raport" o autyzmie i szczepionkach. Pięć rzeczy, które musisz wiedzieć, zanim przeczytasz

"Raport" o autyzmie i szczepionkach. Pięć rzeczy, które musisz wiedzieć, zanim przeczytasz

Źródło:
TVN24+

Czy zaszczepieni przeciwko grypie rzeczywiście częściej na nią chorują niż niezaszczepieni? Nie. Takie błędne wnioski wyciągnięto z pewnych amerykańskich badań i rozpowszechnia się je teraz w polskiej sieci. Ekspert wyjaśnia słabości zarówno samego badania, jak i jego raportowania.

Szczepienie na grypę "zwiększa ryzyko zakażenia"? Autorzy badania się tłumaczą

Szczepienie na grypę "zwiększa ryzyko zakażenia"? Autorzy badania się tłumaczą

Źródło:
Konkret24

Najpierw w sieci pojawiły się zdjęcia billboardów z hasłem po angielsku i hebrajsku. Potem zaczęło się oskarżanie rządu o rozpoczęcie "akcji przesiedleńczej Żydów do Polski". W efekcie wylała się fala antysemickich komentarzy. Oto historia, jak ludzka dezorientacja doprowadziła do politycznej dezinformacji.

"Przyjedź i osiedl się w Polsce". Napisał to po hebrajsku. I się zaczęło

"Przyjedź i osiedl się w Polsce". Napisał to po hebrajsku. I się zaczęło

Źródło:
TVN24+

"To jest wiara!", "tak Polacy powinni reagować na zdejmowanie krzyży" - komentują internauci wideo, które rzekomo przedstawia setki drewnianych krzyży ustawionych przy drodze gdzieś na Korsyce. Tak mieszkańcy mieli zareagować na wyrok dotyczący usunięcia krzyża z przestrzeni publicznej. Jednak nie wszystkie elementy tego przekazu są prawdziwe.

W proteście "postawili setki nowych krzyży"? To nie bunt mieszkańców

W proteście "postawili setki nowych krzyży"? To nie bunt mieszkańców

Źródło:
Konkret24

"System zniewolenia człowieka"; "nazistowskie rozwiązanie"; "stała inwigilacja non stop" - tak internauci reagują na doniesienia o unijnym urzędzie rzekomo kontrolującym wydatki obywateli i mającym możliwość zamykania ich kont. Tyle że działalność urzędu dotyczy czegoś innego.

"Bruksela będzie zamykać nasze konta?". Czym zajmuje się nowy unijny urząd

"Bruksela będzie zamykać nasze konta?". Czym zajmuje się nowy unijny urząd

Źródło:
Konkret24

Kordon samochodów, ogrodzenie i betonowe zapory - w takim otoczeniu ma się rzekomo odbywać tegoroczny świąteczny jarmark w belgijskim mieście Brugia. Choć trudno w ten widok uwierzyć - wielu wierzy, więc obraz generuje tysiące wyświetleń w sieci. Nie tylko polskiej.

Jarmark świąteczny "strzeżony jak granica"? Nie, to nie jest "nowoczesna Europa"

Jarmark świąteczny "strzeżony jak granica"? Nie, to nie jest "nowoczesna Europa"

Źródło:
Konkret24

Słowa Jarosława Kaczyńskiego z konwencji PiS rozgrzały scenę polityczną. Prezes straszył, że Unia Europejska chce zniszczyć Polskę jako suwerenny kraj. Politycy PiS ochoczo tłumaczą, że dokona się to poprzez zmiany traktatów. A ponieważ to temat skomplikowany i wyborcom mało znany - łatwo można go sprowadzić do prostych tez. Fałszywych.

Kaczyński straszy "utratą suwerenności". Trzy fałszywe filary tej tezy

Kaczyński straszy "utratą suwerenności". Trzy fałszywe filary tej tezy

Źródło:
Konkret24

"Wierna służąca Ukrainy" - piszą o minister edukacji Barbarze Nowackiej internauci, komentując jej rzekomą decyzję wprowadzenia języka ukraińskiego na maturę. Jednak to nie ona podpisała stosowne rozporządzenie - i nie jest to jedyne przekłamanie dotyczące tej reformy.

Ukraiński na maturze. Kto w końcu go wprowadził?

Ukraiński na maturze. Kto w końcu go wprowadził?

Źródło:
Konkret24

"Wezwał Ukrainę do uznania Krymu za rosyjski", jego "słowa mogą być sygnałem, że kraje Unii Europejskiej zaczną deportować Ukraińców" - informują rosyjskie media. O kogo chodzi? O Leszka Millera. Niektóre wypowiedzi byłego premiera o wojnie w Ukrainie brzmią bowiem jak echa przekazów Kremla. Powiela fałszywe narracje rosyjskiej propagandy, tłumacząc to "prawem obywatela".

Leszek Miller o wojnie w Ukrainie. Wypowiedzi, które cieszą Kreml

Leszek Miller o wojnie w Ukrainie. Wypowiedzi, które cieszą Kreml

Źródło:
Konkret24

"Zabrać resztki suwerenności narodowej i stworzyć z UE superpaństwo zarządzane z Brukseli" - to ma być cel przegłosowanej rezolucji Parlamentu Europejskiego. To znaczy tak interpretuje to europosłanka Konfederacji Ewa Zajączkowska-Hernik, bo rzeczywistość jest nieco inna.

"Chcą odebrać Polsce prawo weta"? Czym straszy europosłanka

"Chcą odebrać Polsce prawo weta"? Czym straszy europosłanka

Źródło:
Konkret24

Resort zdrowia chce, aby od 2027 roku szczepienia przeciwko HPV były obowiązkowe między 9. a 15. rokiem życia. Wśród przeciwników szczepień wywołuje to kolejną falę medycznej dezinformacji - budowanej między innymi na starym piśmie z Ministerstwa Zdrowia.

Szczepionki na HPV. Pismo z resortu zdrowia wykorzystane do fałszywego przekazu

Szczepionki na HPV. Pismo z resortu zdrowia wykorzystane do fałszywego przekazu

Źródło:
Konkret24

Poseł Prawa i Sprawiedliwości Sebastian Kaleta twierdzi, że polski sędzia odmówił wydania Niemcom Wołodymyra Żurawlowa, ponieważ uznał niemieckich sędziów za upolitycznionych. A jako "dowód" swojej tezy, opublikował nagranie. Brzmi sensacyjnie, ale to manipulacja.

Jak poseł Kaleta słowa obrońcy Ukraińca przypisał sędziemu. "To jest grube"

Jak poseł Kaleta słowa obrońcy Ukraińca przypisał sędziemu. "To jest grube"

Źródło:
Konkret24

"Rząd Tuska masowo ściąga imigrantów!", "zalew imigrantów pod rządami Tuska" - alarmują politycy Konfederacji i PiS. A Sławomir Mentzen grzmi, że "Tusk niczym się tu nie różni od Kaczyńskiego". Jako rzekomy dowód na tę tezę podawane są liczby: a to o pozwoleniach na pracę, a to o wizach pracowniczych. Mylone i błędnie intepretowane. Bo rzeczywiste liczby tezy opozycji nie potwierdzają.

"Tusk ściąga dziesiątki tysięcy imigrantów"? Ostra manipulacja liczbami

"Tusk ściąga dziesiątki tysięcy imigrantów"? Ostra manipulacja liczbami

Źródło:
Konkret24

Według europosła PiS Waldemara Budy kandydujący na prezydenta Karol Nawrocki obiecał podczas kampanii wyborczej "ustawę o obniżce prądu" w sto dni po objęciu urzędu. Czy naprawdę to obiecał?

Obniżenie cen prądu. Co Nawrocki obiecał, a co Buda zapamiętał

Obniżenie cen prądu. Co Nawrocki obiecał, a co Buda zapamiętał

Źródło:
Konkret24

Europoseł PiS Bogdan Rzońca obarczył Donalda Tuska winą za przejęcie Ursusa przez ukraińskiego inwestora. Przypominamy, jak naprawdę wyglądała historia kłopotów i upadłości polskiego przedsiębiorstwa. Bo ta przypada na lata rządów Zjednoczonej Prawicy.

"Brawo za 'repolonizację' panie Tusk". Jak polityk PiS przekręca historię upadku Ursusa

"Brawo za 'repolonizację' panie Tusk". Jak polityk PiS przekręca historię upadku Ursusa

Źródło:
Konkret24

Kancelaria Prezydenta RP ma być najbardziej oszczędną i zatrudniać najmniej pracowników w porównaniu do innych najważniejszych instytucji w kraju - Kancelarii Sejmu, Kancelarii Senatu i kancelarii premiera. Tak uważa Zbigniew Bogucki, który chwali zaradność kierowanego przez siebie organu. Czy ma rację? Przyglądamy się tym czterem instytucjom.

Bogucki: Kancelaria Prezydenta "najbardziej oszczędna" i zatrudnia najmniej? Wcale nie

Bogucki: Kancelaria Prezydenta "najbardziej oszczędna" i zatrudnia najmniej? Wcale nie

Źródło:
Konkret24

Internauci komentują w sieci od kilku dni pomysł, by bezdzietne Polki pracowały do 65. roku życia tak jak mężczyźni. Jedni wskazują plusy, inni minusy takiego rozwiązania. Czy jednak projekt opóźnienia wieku emerytalnego dla bezdzietnych kobiet powstał w Kancelarii Prezydenta?

Bezdzietne Polki i "praca do 65. roku życia". To nie projekt prezydencki

Bezdzietne Polki i "praca do 65. roku życia". To nie projekt prezydencki

Źródło:
Konkret24

"I jak tu nie popierać Nawrockiego?" - stwierdzają internauci, komentując medialne doniesienia o "nowym świadczeniu 1000 plus", które miał już zatwierdzić nowy prezydent. W tekstach czytamy, jakoby Karol Nawrocki "podpisał ustawę", "wprowadził PIT-0", "dał rodzinom ogromny bonus" itp. Tylko że takiego pomysłu nawet nie było.

Prezydent "podpisał ustawę", "wprowadził 1000 plus"? Co podpisał Nawrocki

Prezydent "podpisał ustawę", "wprowadził 1000 plus"? Co podpisał Nawrocki

Źródło:
Konkret24

Przystąpienie przez Polskę do Europejskiej Tarczy Antyrakietowej, zwanej potocznie żelazną kopułą, było jednym z ważniejszych tematów w kwietniu 2024 roku. Deklaracja o dołączeniu do tej inicjatywy była powtarzana przez czołowych polityków obozu rządzącego, ale jakiś czas temu temat ucichł. Sprawdzamy, co z przystąpieniem Polski do europejskiej żelaznej kopuły.

"Żelazna kopuła" miała być pilnym rozwiązaniem. Odpowiedź MON zaskakuje

"Żelazna kopuła" miała być pilnym rozwiązaniem. Odpowiedź MON zaskakuje

Źródło:
Konkret24

Czy kobiety w Iranie nie muszą już zasłaniać głów hidżabem? Polski internauta przekonuje, że informacje o zmianach w prawie pochodzą od irańskich władz. Okazuje się jednak, że to doniesienie jest nieprawdziwe, a jego podstawą są słowa jednej osoby.

W Iranie nie trzeba nosić hidżabu? Skąd wziął się ten fake news

W Iranie nie trzeba nosić hidżabu? Skąd wziął się ten fake news

Źródło:
Konkret24

Europoseł Prawa i Sprawiedliwości zarzuca ministrowi sprawiedliwości, że zarządził utajnienie oświadczeń majątkowych prokuratorów, co ma być złamaniem prawa. Tyle że działanie Waldemara Żurka dotyczy zupełnie innej kwestii.

Waldemar Żurek "utajnia oświadczenia majątkowe prokuratorów"? Co myli Mariusz Kamiński

Waldemar Żurek "utajnia oświadczenia majątkowe prokuratorów"? Co myli Mariusz Kamiński

Źródło:
Konkret24

Debata o pakcie migracyjnym wróciła wraz ze zbliżaniem się terminu decydowania o mechanizmie solidarnościowym. Poseł PiS Jarosław Sellin, przekonując, że prezydent Karol Nawrocki nigdy się na relokację migrantów do Polski nie zgodzi, przekonywał, że w tym celu może on nawet zamknąć polskie granice. Czy głowa państwa naprawdę ma takie kompetencje?

Sellin o prezydencie: może zamknąć "wszystkie granice". O jednym zapomniał

Sellin o prezydencie: może zamknąć "wszystkie granice". O jednym zapomniał

Źródło:
Konkret24

Coraz częściej w politycznych dyskusjach pada stwierdzenie, że nie da się rozwiązać problemów z wymiarem sprawiedliwości bez resetu konstytucyjnego. Z tym że co innego rozumie pod tym określeniem Konfederacja, co innego prezes PSL, a nad czym innym debatują senatorowie koalicji rządzącej. Eksperci tłumaczą podstawy prawne i zwracają uwagę na tak zwany moment konstytucyjny.

Reset konstytucyjny: o co w tym chodzi. Wizje są, ale konkretów brak

Reset konstytucyjny: o co w tym chodzi. Wizje są, ale konkretów brak

Źródło:
Konkret24

Były miejski radny z Poznania twierdzi, że przez ograniczenie prawa do świadczenia 800 plus dla cudzoziemców, ukraińskie dzieci przestają chodzić do polskich szkół. Jednak dwa fakty przeczą temu, by zmiana prawa już wpłynęła na ilość uczniów z Ukrainy.

Mniej ukraińskich uczniów przez zmiany w 800 plus? Podwójna manipulacja

Mniej ukraińskich uczniów przez zmiany w 800 plus? Podwójna manipulacja

Źródło:
Konkret24

Zdjęcia zrujnowanego dworu mającego być rzekomo domem rodzinnym Fryderyka Chopina wywołały w sieci burzę komentarzy. Tylko że rozpowszechniane są z błędnym opisem.

Ta ruina to "dwór rodzinny Chopina"? Oto jego historia

Ta ruina to "dwór rodzinny Chopina"? Oto jego historia

Źródło:
Konkret24

Zapowiedziana niedawno przez ministra sprawiedliwości Waldemara Żurka nowa ustawa praworządnościowa to najlepszy dowód, że przez dwa lata koalicji 15 października nie udało się przywrócić rządów prawa w Polsce. To nie znaczy, że nie próbowano.

Miało być "szybkie i bezwzględne" przywrócenie praworządności. Dlaczego się nie udało

Miało być "szybkie i bezwzględne" przywrócenie praworządności. Dlaczego się nie udało

Źródło:
Konkret24

Przed wyborami w 2023 roku lewicowa koalicja ogłosiła aż 155 obietnic wyborczych. O ile udało się wprowadzić rentę wdowią, finansowanie in vitro czy uruchomić środki z KPO - to dużo istotnych obietnic, które miała na sztandarach, pozostaje niezrealizowanych. I nie chodzi tylko o zmianę prawa aborcyjnego czy wprowadzenie związków partnerskich.

Nowa Lewica: co z jej głównymi postulatami?

Nowa Lewica: co z jej głównymi postulatami?

Źródło:
Konkret24

W mediach społecznościowych krąży informacja, że rodzice, którzy nie zaszczepią dzieci, będą płacić nawet do 50 tysięcy złotych kary grzywny. Sugeruje się, że to nowe prawo. Pojawia się data 17 października, od kiedy mają rzekomo obowiązywać "nowe zasady" w żłobkach. Wyjaśniamy przekłamania w tym przekazie.

50 tysięcy złotych grzywny za brak szczepień? Z czego im wyszła taka kwota

50 tysięcy złotych grzywny za brak szczepień? Z czego im wyszła taka kwota

Źródło:
Konkret24